"Lepszy pierścień w garści niż konkubent na dachu!" cz. 40! :D

[Ilsa Lund]

Napisane przez zirarel

No ja teraz w razie wpadki wiem, ze usuniemy. Nikt mnie nie przekona "bo pierwszego się nie usuwa, jakoś to będzie".
Wiec albo się zabezpieczać albo szybko interweniować. Więcej nie powiem, bo to kontrowersyjny temat, wiem, że ile osób tyle opinii

ale przecież w Polsce usuwać można tylko w ograniczonych przypadkach; ja bałabym się że ktoś na mnie doniesie a poza tym to dziecko tej drugiej, ukochanej osoby

[carmelova]

Napisane przez Ilsa Lund

ale przecież w Polsce usuwać można tylko w ograniczonych przypadkach; ja bałabym się że ktoś na mnie doniesie a poza tym to dziecko tej drugiej, ukochanej osoby

Ilsa tak jak zirarel pisała - ile ludzi tyle opinii. Poza tym druga osoba może być takiego samego zdania.
Dla mojej koleżanki poród był tak traumatycznym przeżyciem, że nie chce drugi raz przez to przechodzić, tym bardziej, że nie jest już emocjonalnie z ojcem swojej córki.

[osz rety]

Glen wszystko będzie dobrze
ja wychodzę z założenia co ma być to będzie
chociaż moja siostra stanowczo odradza mi dziecka no, ale wiadomo jest świeżo po urodzeniu

[carmelova]

Glenia nie martw się na zapas A myślałaś co będzie, jeżeli npr zawiedzie raz, drugi, trzeci ... mimo wszystko będziecie dalej stosować tę metodę, czy zamienicie ją na inną? Bo jakoś nie wyobrażam sobie mieć gromadki dzieci i świadomie ryzykować kolejną ciążą myśląc "co Bóg da". Ale ja to ja, jestem egoistką do bólu

[capriola_87]

Napisane przez zirarel

No ja teraz w razie wpadki wiem, ze usuniemy. Nikt mnie nie przekona "bo pierwszego się nie usuwa, jakoś to będzie".
Wiec albo się zabezpieczać albo szybko interweniować. Więcej nie powiem, bo to kontrowersyjny temat, wiem, że ile osób tyle opinii

Masz rację, to kontrowersyjny temat. Nie chcę nikogo urazić, ale według mnie spirala to nie środek antykoncepcyjny, tylko wczesnoporonny...i choćby nie wiem co nie zdecydowałabym się.

Napisane przez carmelova

Glenia nie martw się na zapas A myślałaś co będzie, jeżeli npr zawiedzie raz, drugi, trzeci ... mimo wszystko będziecie dalej stosować tę metodę, czy zamienicie ją na inną? Bo jakoś nie wyobrażam sobie mieć gromadki dzieci i świadomie ryzykować kolejną ciążą myśląc "co Bóg da". Ale ja to ja, jestem egoistką do bólu

[Gleniusia]

Napisane przez carmelova

Glenia nie martw się na zapas A myślałaś co będzie, jeżeli npr zawiedzie raz, drugi, trzeci ... mimo wszystko będziecie dalej stosować tę metodę, czy zamienicie ją na inną? Bo jakoś nie wyobrażam sobie mieć gromadki dzieci i świadomie ryzykować kolejną ciążą myśląc "co Bóg da". Ale ja to ja, jestem egoistką do bólu

myślę, że wraz z doświadczeniem stosowania zwiększy się również skuteczność tej metody ale oczywiście gdyby raz czy dwa zdarzyła się nieplanowana ciąża, to bardziej bym uważała, kontrolowała cykl dodatkowo pod okiem lekarza... nie wiem, na razie o tym nie myślałam ale i tak chciałabym co najmniej dwójkę, więc po drugim będę się martwić

Napisane przez osz rety

Glen wszystko będzie dobrze
ja wychodzę z założenia co ma być to będzie
chociaż moja siostra stanowczo odradza mi dziecka no, ale wiadomo jest świeżo po urodzeniu

no właśnie dobrze będzie na pewno, wszak mam kochającego męża i rodzinkę, która w razie czego nam pomoże tak czy siak ciąża to nie przekleństwo, a błogosławieństwo wg mnie, więc nie zamierzam rwać włosów z głowy

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

w ogóle mówię już jakbym w tej ciąży była ale pewnie nie jestem

[najfajniejsza]

Carmi, z jednej strony masz rację - mnie też to przeraża z drugiej naprawdę - wystarczy poczytać, pogadać z ludźmi stosującymi NPR, by dowiedzieć się, że to ma ogromnie wysoką skuteczność, tylko trzeba być systematycznym i skrupulatnym. Na miejscu Gleni i jej męża nim zaczęłabym stosować sam NPR, używałabym dodatkowo gumek (np. przed ślubem, skoro współżyli). Tak naprawdę przy NPR dobrze pozna się ciało po przynajmniej kilkunastu cyklach i osobiście dopiero wówczas zawierzyłabym się całkiem NPR-owi. dlatego jesli Glenia teraz - odpukać - wpadła, to po ciąży może być jej ciężko się przestawić, ale nie jest to niemożliwe.
Takie notoryczne wpadki przy NPR się zdarzają tak jak przy tabletkach - głównie z zaniedbania (ojej, nie wzięłam kilku, wielkie mi rzeczy ).

[_Maya_]

Napisane przez najfajniejsza

U nas były ciąże powstałe w wyniku niezabezpieczenia się, pęknięcia prezerwatywy, niezadziałania spirali i być może jest ciąża przy NPR (Glenia ). jeszcze tylko nie było planowanej i przy tabsach (zaczynam drżeć )

to ja zamawiam! i będe pierwsza

Napisane przez carmelova

Naj ja bardzo dużo myślę o tym, że nie chcę jeszcze dziecka i nie planuję w najbliższym czasie być w ciąży, więc jeżeli wpadniemy, to będzie dziecko przemyślane i w jakiś sposób przemyślane

dobra, dobra w takim razie Ty będziesz druga

[frezyjka85]

Napisane przez Gleniusia

chwalę Cię jesteś cudowną żonką



test już robiłam w sobotę, wyszedł negatywny

co do NPR... podziwiam, zwłaszcza jeśli na razie nie chcecie mieć dzieci

Napisane przez carmelova

Glenia nie martw się na zapas A myślałaś co będzie, jeżeli npr zawiedzie raz, drugi, trzeci ... mimo wszystko będziecie dalej stosować tę metodę, czy zamienicie ją na inną? Bo jakoś nie wyobrażam sobie mieć gromadki dzieci i świadomie ryzykować kolejną ciążą myśląc "co Bóg da". Ale ja to ja, jestem egoistką do bólu

ale ja Cię kocham

Napisane przez Gleniusia

w ogóle mówię już jakbym w tej ciąży była ale pewnie nie jestem

a ja będziesz, to co?

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

Carmi, z jednej strony masz rację - mnie też to przeraża z drugiej naprawdę - wystarczy poczytać, pogadać z ludźmi stosującymi NPR, by dowiedzieć się, że to ma ogromnie wysoką skuteczność, tylko trzeba być systematycznym i skrupulatnym. Na miejscu Gleni i jej męża nim zaczęłabym stosować sam NPR, używałabym dodatkowo gumek (np. przed ślubem, skoro współżyli). Tak naprawdę przy NPR dobrze pozna się ciało po przynajmniej kilkunastu cyklach i osobiście dopiero wówczas zawierzyłabym się całkiem NPR-owi. dlatego jesli Glenia teraz - odpukać - wpadła, to po ciąży może być jej ciężko się przestawić, ale nie jest to niemożliwe.
Takie notoryczne wpadki przy NPR się zdarzają tak jak przy tabletkach - głównie z zaniedbania (ojej, nie wzięłam kilku, wielkie mi rzeczy ).

Naj może i tak, w końcu to biologia, ale ja po prostu nie ufam swojemu ciału. Zanim zaczęłam brać tabletki miałam cykle 30-90 dniowe, więc u mnie NPR raczej by nie zadziałało. Poza tym na organizm ma wpływ tyle czynników (choroba, stres, zmęczenie, zmiana klimatu), że moim zdaniem ciężko w 100% na nim polegać.

Napisane przez _Maya_

to ja zamawiam! i będe pierwsza



dobra, dobra w takim razie Ty będziesz druga

oj tam oj tam

Napisane przez frezyjka85

co do NPR... podziwiam, zwłaszcza jeśli na razie nie chcecie mieć dzieci



ale ja Cię kocham



a ja będziesz, to co?

A co, jesteś masochistką jak mój Tż?

[frezyjka85]

Napisane przez carmelova

A co, jesteś masochistką jak mój Tż?

może troszeczkę

[Gleniusia]

Napisane przez najfajniejsza

Carmi, z jednej strony masz rację - mnie też to przeraża z drugiej naprawdę - wystarczy poczytać, pogadać z ludźmi stosującymi NPR, by dowiedzieć się, że to ma ogromnie wysoką skuteczność, tylko trzeba być systematycznym i skrupulatnym. Na miejscu Gleni i jej męża nim zaczęłabym stosować sam NPR, używałabym dodatkowo gumek (np. przed ślubem, skoro współżyli). Tak naprawdę przy NPR dobrze pozna się ciało po przynajmniej kilkunastu cyklach i osobiście dopiero wówczas zawierzyłabym się całkiem NPR-owi. dlatego jesli Glenia teraz - odpukać - wpadła, to po ciąży może być jej ciężko się przestawić, ale nie jest to niemożliwe.
Takie notoryczne wpadki przy NPR się zdarzają tak jak przy tabletkach - głównie z zaniedbania (ojej, nie wzięłam kilku, wielkie mi rzeczy ).

zgadzam się żałuję właśnie, że nie zaczęłam mierzyć przed ślubem (tak jak Crozee), bo na pewno byłoby dużo łatwiej teraz, mając większe doświadczenie a co do skuteczności to rzeczywiście, jest duża - podejrzewam, że najwięce nieplanowanych ciąż jest właśnie w początkowych miesiącach stosowania tej metody - im ktoś dłużej siebie obserwuje, tym lepiej zna swoje ciało. Np po bodajże 6 przeprowadzonych cyklach można robić wstępne obliczenia dni płodnych, w sensie że od długości najkrótszego ze wszystkich ostatnich cykli odejmuje się 21 lub 20 dni, które wyznaczają początek dni płodnych. Do tego dochodzi temperatura i śluz - który wskaźnik szybciej wskazuje na płodność, tego się trzymamy i zachowujemy wstrzemięźliwość

[arrakis]

gwizdak super 3 opowiesc

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Naj może i tak, w końcu to biologia, ale ja po prostu nie ufam swojemu ciału. Zanim zaczęłam brać tabletki miałam cykle 30-90 dniowe, więc u mnie NPR raczej by nie zadziałało. Poza tym na organizm ma wpływ tyle czynników (choroba, stres, zmęczenie, zmiana klimatu), że moim zdaniem ciężko w 100% na nim polegać.

i właśnie NPR da się stosować przy takich cyklach - koleżanka tak ma. raz np. ledwo jej sie skonczy okres, dostaje kolejnego, a nastepnym razem okresu nie ma 3 miesiace. i dziecko ma jedno - planowane. no ale korzysta z ladycomp i 3 lata testowala NPR, nim na nim zaczela polegac a w plodne uzywa gumek.
ja absolutnie nie namawiam czy cos, tylko widze, ze duzo osob ma bledne informacje na temat NPR-u. Tak jak niektorzy maja bledne informacje nt. tabletek anty Po prostu to jest swiadoma - moim zdaniem, bo wg Kosciola nie - antykoncepcja. to nie rosyjska ruletka ale rozumiem, ze to nie jest dla kazdego. samemu trzeba sie upewnic, stosowac to, czemu sie ufa.

osobiscie chcialabym móc stosowac NPR, zeby nie lykac hormonow, ale raczej nie bede i pozostane przy tabsach anty. po prostu w plodne musialabym i tak korzystac z gumek, a tego nie chce, bo dla mnie przyjemnosc jest prawie zerowa. poza tym nim sie ”upewnie” w NPR, musialabym uzywac gumek non stop, wiec wole spedzic zycie z hormonami. jakby NPR ”działał” od razu,to może bym się skusiła

[carmelova]

Naj Ty niecierpliwcze! Ja mam właśnie za małą wiedzę o NPR, żeby zaufać tej "metodzie". Przy moim obecnym stanie świadomości to nie jest antykoncepcja tylko forma obserwacji i kontroli organizmu. Za antykoncepcję uważam metody, przy których mogę się kochać z facetem kiedy chcę, a i tak na 99% w ciążę nie zajdę.

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Naj Ty niecierpliwcze! Ja mam właśnie za małą wiedzę o NPR, żeby zaufać tej "metodzie". Przy moim obecnym stanie świadomości to nie jest antykoncepcja tylko forma obserwacji i kontroli organizmu. Za antykoncepcję uważam metody, przy których mogę się kochać z facetem kiedy chcę, a i tak na 99% w ciążę nie zajdę.

czemu niecierpliwcze?
no i spoko - ja to rozumiem, że masz takie zdanie i nie dziwię się wcale chodzi mi tylko o to, że stosowanie NPR-u to nie jest coś szalonego, nieodpowiedzialnego czy niesprawdzającego się - jeśli ktoś temu nie ufa, to jasne, że powinien stosować coś innego. Tylko argumenty, że coś jest nie dla mnie, bo przy moich cyklach coś tam są po prostu nieprawdziwe popierać je może jedynie strach, zwyczajna niechęć do metody (jak moja do gumek ) itp. Nie chciałam Cię urazić zresztą ja sama mogę jedynie zazdrościć NPR-owcom bo zgadzam się z tobą - też chcę się kochać, kiedy chcę, bez obaw, że ryzykuję

[kasia0912]

Hej strasznie mnie mdli i boli mnie głowa.Już po egzaminie ehhh byle zdać.

witam nową zazdrośnicę.

nadrobiłam wam i widzę,że temat ciążowy.

[carmelova]

Napisane przez najfajniejsza

czemu niecierpliwcze?
no i spoko - ja to rozumiem, że masz takie zdanie i nie dziwię się wcale chodzi mi tylko o to, że stosowanie NPR-u to nie jest coś szalonego, nieodpowiedzialnego czy niesprawdzającego się - jeśli ktoś temu nie ufa, to jasne, że powinien stosować coś innego. Tylko argumenty, że coś jest nie dla mnie, bo przy moich cyklach coś tam są po prostu nieprawdziwe popierać je może jedynie strach, zwyczajna niechęć do metody (jak moja do gumek ) itp. Nie chciałam Cię urazić zresztą ja sama mogę jedynie zazdrościć NPR-owcom bo zgadzam się z tobą - też chcę się kochać, kiedy chcę, bez obaw, że ryzykuję

bo temu

Napisane przez najfajniejsza

jakby NPR ”działał” od razu,to może bym się skusiła

Nie nie, ja absolutnie nie jestem urażona. Po prostu uważam, że ta metoda nie jest dla wszystkich (nawet nie chodzi mi o skuteczność). Ja jestem strasznie niesystematyczna, wstaję o różnych godzinach, po prostu mój tryb życia i cechy charakteru wykluczają NPR. Jestem totalnym laikiem, nie wiem jaki to śluz płodny, jaki niepłodny, nawet nie wiem kiedy teoretycznie można się kochać a kiedy nie. Nie znam daty swojej ostatniej miesiączki (poza stwierdzeniem, że było to 4-5 dnia przerwy między opakowaniami ). Na razie mi z tym po prostu dobrze, ale wiem, że będę musiała odstawić tabletki, ponieważ zaczynam zauważać negatywne skutki hormonów, np. uczulenie na słońce, które bardzo utrudnia mi życie latem, kiedy mam twarz zsypaną jak nastolatka. Może zaufałabym temu LadyComp, ale poczekam aż Ty zaczniesz stosować

[karola991]

hejoo
nic mi sie nie chce toteż lez i nic nie robie dlatego na forum mnie nie bylo
a tu widzę bardzo poważne tematy, ale nie chce mi się odpowiadaaac wybaczcie
jestem leniem dzisiaj
izrael (bez obrazy) to co mialas 20 lat jak zaszłas czy 19? mi wszyscy mowia ze za wczesnie a ja bym juz chciała ;] opowiedz wiecej jak tam wam i jak to z dzieckiem opowiedz swoje zareczyny! dajesz

a tak w ogole kto zakłada jakis watek nowy? :P

[carmelova]

Napisane przez kasia0912

Hej strasznie mnie mdli i boli mnie głowa.Już po egzaminie ehhh byle zdać.

witam nową zazdrośnicę.

nadrobiłam wam i widzę,że temat ciążowy.

ooo kolejna cionsza

A propos objawów to zawsze przypomina mi się piosenka wybitnego rapera ze składanki Hop Bęc http://w216.wrzuta.pl/audio/4uAY2kBr...lada_studencka

[kasia0912]

O nie, nie. Biorę tabletki i obecnie umieram przez @. Żadna cionsza

[Gleniusia]

Napisane przez carmelova

ooo kolejna cionsza

A propos objawów to zawsze przypomina mi się piosenka wybitnego rapera ze składanki Hop Bęc http://w216.wrzuta.pl/audio/4uAY2kBr...lada_studencka

refren w sam raz do naszego wątku pasuje

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

bo temu
Nie nie, ja absolutnie nie jestem urażona. Po prostu uważam, że ta metoda nie jest dla wszystkich (nawet nie chodzi mi o skuteczność). Ja jestem strasznie niesystematyczna, wstaję o różnych godzinach, po prostu mój tryb życia i cechy charakteru wykluczają NPR. Jestem totalnym laikiem, nie wiem jaki to śluz płodny, jaki niepłodny, nawet nie wiem kiedy teoretycznie można się kochać a kiedy nie. Nie znam daty swojej ostatniej miesiączki (poza stwierdzeniem, że było to 4-5 dnia przerwy między opakowaniami ). Na razie mi z tym po prostu dobrze, ale wiem, że będę musiała odstawić tabletki, ponieważ zaczynam zauważać negatywne skutki hormonów, np. uczulenie na słońce, które bardzo utrudnia mi życie latem, kiedy mam twarz zsypaną jak nastolatka. Może zaufałabym temu LadyComp, ale poczekam aż Ty zaczniesz stosować

aaa, to no tak, jestem niecierpliwa w każdym aspekcie życia, i to bardzo, niestety - mam też słomiany zapał i ogólnie jestem fatalna pod tym względem

uch, ja na razie nie widze minusów tabsów anty, ale zdaje sobie sprawe, że to nie jest metoda na całe życie. tylko że moje i lubego NIE dla gumek jest ogromne, a mamy zbyt wysokie libido oboje, żeby się w płodne powstrzymywać, więc poczekam - może za 5 lat znajdą coś super i nieszkodliwego a jak nie to pewnie urodzę dziecko/dwoje i luby podwiąże coś sobie i będzie spokój
a może mi sie odwidzi i kupię ladycamp

[carmelova]

Napisane przez Gleniusia

refren w sam raz do naszego wątku pasuje

Też tak myślę

Upiekłam muffinki o smaku pinacolady

[kasia0912]

Ja jedyne co widzę z minusów to fakt,że waga mi rośnie i ciągłe zmęczenie, a nie chcę zwiększać poziomu hormonów.

[zirarel]

carmelova spirala może i wczesnoporonna, ale ważne że działa. nie mówiłam o aborcji jak już trzeba do tego lekarza- jest wystarczająco dużo czasu żeby usunąć póki jest to kilka komórek

wróciłam właśnie z Castoramy i dochodzę do wniosku, że z niczym innym sie tak nie pożrę z TŻ jak z wyborem koloru na ściane. No co ja poradze że NIENAWIDZE pomarańczowego, a on mogłby mieć ten kolor w każdym pokoju w pierdyliardzie odcieni?!
Urządzanie (kiedyśtam) domuto będzie masakra

[Smerfetka_88]

Napisane przez kasia0912

Ja jedyne co widzę z minusów to fakt,że waga mi rośnie i ciągłe zmęczenie, a nie chcę zwiększać poziomu hormonów.

ale zmiana tabletek nie musi oznaczać zwiększenia hormonów, ja brałam tabletki, po których przytyłam i ciągle mnie bolało (biorę na bolesne okresy), potem zmieniłam i waga stanęła i przestało boleć

Dzień dobry,
mma chwilkę przerwy, ale zaraz wracam do nauki, jak nie zdam tego egz to sie załamę

[kasia0912]

ja miałam i mam bolesne okresy. A zaczęłam brać też z powodu powracających torbieli.

mówiłam lekarzowi i ona stwierdziła,że może zwiększyć dawkę co bym nie była ospała.

[Smerfetka_88]

Napisane przez kasia0912

ja miałam i mam bolesne okresy. A zaczęłam brać też z powodu powracających torbieli.

mówiłam lekarzowi i ona stwierdziła,że może zwiększyć dawkę co bym nie była ospała.

tak to juz jest, tak źle, tak niedobrze

[Hawwa87]

Długo to trwało, mój komputer-staruszek ledwo dał radę, ale dla kciukających za niego nagroda na poczcie w wysłanych

Witam nową zazdrośnicę

Szczerze mówiąc, jak czytam o aborcji lub o wywoływaniu poronienia to mi się robi słabo i przewraca mi się wszystko w brzuchu Może dlatego, że gdybym zaszła w ciążę, to byłabym najszczęśliwszą osobą na świecie i by mi nic takiego do głowy nawet nie przyszło...