Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XII 2012

[Gabi2]

Napisane przez gusiak23

poprasowałam trochę i już stopy jak balerony a jeszcze prasowania kupa

a jeszcze mam pytanko co do zwolnienia, mam teraz do 13, 16 niby termin. słyszałam, że może mi nie dać już zwolnienia, tylko macierzyński. Ale wtedy jakieś zaświadczenie, czy coś mi wystawi. Coś się zanosi do pracy

Ja termin mam na 12 grudnia a zwolnienie wypisane do 19, nawet wczoraj pytałam sie go jak to jest (a nie wiedziałam do kiedy mam zwolnienie) bo nie chce przed urodzeniem tracić dni z macierzyńskiego i powiedział ze nie ma takiej opcji, normalnie wypisalby do kiedy trzeba

[T'ai]

Napisane przez gk7

To i ja się przyznaję, że dzisiaj kończę 31 lat

My dalej nad imieniem dla małego się zastanawiamy. To już zaczyna być chore. Każdemu coś innego się podoba. Ja dalej Leona obstawiam, mąż ma propozycje takie: Nikodem, Franciszek, Aleksander, a mój tata jeszcze Jan nam sugeruje. Zgłupieję chyba

sto lat

wiesz co z tym imieniem to wy powinniście decydować
nie sugerujcie się rodziną, naprawdę

[judkama]

Napisane przez halwaya

Morning dziewczynki
Witam się w 42 tygodniu

klask i: i sio na porodówkę

Napisane przez musso4

ja mam dzisiaj wizytę, ale dopiero o 18:50

Napisane przez Neipys

Witam się w 34tc

Napisane przez musso4

może być w sumie to wszystko jedno, dzisiaj kończę 37 tc, niech się dzieje co chce

ano tak Ty juz mozesz rodzic

Napisane przez anett234

Dzień dobry

Witam się po nocy,która była nawet nawet - kurde dwa dni do porodu a ja zaczęłam dopiero normalnie sypiać to jakaś paranoja .

Dziś mam ktg o 16:40 więc proszę o kciuki.
No i dzis umawiamy sie na konkretny termin cc tzn dziś albo jutro

Napisane przez karolamankowa

N

Masakra...moja torba dalej nie spakowana....choć już wyprana
Proszę o motywacje w powyższym zakresie

do roboty!!!

Napisane przez gusiak23

a jeszcze mam pytanko co do zwolnienia, mam teraz do 13, 16 niby termin. słyszałam, że może mi nie dać już zwolnienia, tylko macierzyński. Ale wtedy jakieś zaświadczenie, czy coś mi wystawi. Coś się zanosi do pracy

ne moze Ci odowic wypisania L4 nie musisz jeszcze iść na macierzynski, po go wykorzystywac


Kia_Mia Wszytskiego Naj Satysfakcjonującego macierzyństwa i ekspresowego porodu

a i mleka nie można w mikrofali podgrzewać, bo traci wszystkie witaminy ponoć, chyba ze do mm podgrzac tam sama wode


ja sie boje ze beda kolki, ze znow beda porblemy ze ssaniem piersi, ze nie bedzi eprzesypiac nocy jak Tomek, ze Tomek bedzie mial problem z akceptacja sytuacji, bo pies to juz w ogole bedzie biedny

[weronika23]

judka powiem ci ze ja sie tez strasznie boje o gabrysie dlatego czekam jak na zbawienie na przeprowadzke zeby miec wiecej pomieszczen i jakas odmiane dla dziecka

[judkama]

gk7 Spełnienia marzeń kochana. Bezbolesnego porodu i i grzecznego synka

daj mu na imie Leon jak chcesz i nie przejmuj sie innymi

ciekawe co u Justy, czy juz po
AnnaEf tez mzoe zaraz urodzic
jeszcze Anett, znow sie posypia porody

[gusiak23]

dzięki za odpowiedzi o macierzyńskim

GK7, wszystkiego naj naj naj ale mamy dużo mamuś urodzonych w listopadzie

[judkama]

Napisane przez weronika23

judka powiem ci ze ja sie tez strasznie boje o gabrysie dlatego czekam jak na zbawienie na przeprowadzke zeby miec wiecej pomieszczen i jakas odmiane dla dziecka

no dla Gabi to bedzie duuuzo nowch wrazen, przeprowadzka kurcze jeszcze

[Gabi2]

Gusiak jeszcze on mi mówił ze to chyba nie moze tak być ze boli ciagle...tylko własnie chyba polega to na ból przerwa ból przerwa...tak to zrozumiałam ale akurat jak mi to mówił to miał łapę w mojej pochwie i wybacz ale mogłam cos źle zapamiętać

[Dojotka1987]

dramatyczna noc... myslalam ze rodze juz;/ dramat zasnelam po 7 rano i o 10 telefon... kochana zatroskana mama

Kia wszystkiego najlepszego
GK7 wszystkiego najlepszego

Justa 3mam kciuki
Happy_Ewa 3mam kciuki
AnnaEf 3mam kciuki
oraz 3mam kciuki za wszystkie wizyty, ktg i badania

gratuluje nastepnych tygodni...

Napisane przez Nicole03

Jak ja kocham te telefony z rana - URODZIŁAŚ ????
Nie kur..wa jak urodze to Was powiadomię

witaj w moim swiecie!!
ja nie wiem czy moja mama mysli ze ja jej nie powiem ze urodzilam czy co...

[gusiak23]

Napisane przez Gabi2

Gusiak jeszcze on mi mówił ze to chyba nie moze tak być ze boli ciagle...tylko własnie chyba polega to na ból przerwa ból przerwa...tak to zrozumiałam ale akurat jak mi to mówił to miał łapę w mojej pochwie i wybacz ale mogłam cos źle zapamiętać

hmmmm, rozumiem, że mogłaś być wtedy mało skupiona

mnie właśnie brzuch napina się tak z przerwami, za to ten ból jak na @ trwa trochę dobrze, że jutro to ktg to zapytam

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

Dojotka, ja bym mamę delikatnie ochrzaniła, albo wyłączała dzwonek. Współczuję ciężkiej nocy

[Dorisp]

Hello!
Widziałam wieści od Ani, super, trzymam kciuki!

Napisane przez musso4

ja mam dzisiaj wizytę, ale dopiero o 18:50

Ja mam jutro wizytę, i nie moge się już doczekac, mam nadzieje że powie mi że szyjka krótka i że na pewno urodzę przed terminem

Gabi dzięki że poruszyłaś temat sterylizatora i podgrzewacza, nie myslałam żeby kupić ale chyba jednak się zdecyduję;-)

Kurczę, a ja nie ma w domu jeszcze ani jednej pieluchy!!!

Wszystkie najlepszego dla solenizantek!!!!

[halwaya]

Napisane przez gk7

To i ja się przyznaję, że dzisiaj kończę 31 lat NIe płacz Kia, w pewnym wieku różnicy rok w tą czy w tamtą już nie robi. Ważne, żeby czuć się młodą i piękną. Wszystkiego najlepszego Skorpionice.

JA dzisiaj z rana dostałam już laurkę od córci. Taka dumna się z siebie była, że myślałam, że pofrunie normalnie.

Jutro przychodzi do mnie położna z przychodni na wywiad. Naprawdę świetna babeczka mi się trafiła. Zobaczymy co ciekawego mi powie.

My dalej nad imieniem dla małego się zastanawiamy. To już zaczyna być chore. Każdemu coś innego się podoba. Ja dalej Leona obstawiam, mąż ma propozycje takie: Nikodem, Franciszek, Aleksander, a mój tata jeszcze Jan nam sugeruje. Zgłupieję chyba

Sto lat Spełnienia wszystkich marzeń i wspaniałego i cudownego syneczka. Dużo zdrówka dla całej waszej rodziny.

A co do imienia - daj mu Leon i już mój brat ma tak na 2 i je woli od swojego pierwszego Zresztą ja mu to imię wybrałam (jak miałam 8 lat to on się urodził)

Napisane przez gusiak23

dzięki za odpowiedzi o macierzyńskim

Kurcze - ja żałuję, że wcześniej poszłam na macierzyński.. trzeba będzie wcześniej do pracy wrócić.. no u nas niby rok jest, ale 3 ostatnie miesiące bezpłatne.. a 9 miesięcy to chyba z połowa tego co do tej pory zarabiałam.. nie wiem - czekam na moją pierwszą macierzyńską wypłatę.. tż mnie pociesza, że bierze na siebie rachunki teraz - mamy oddzielność majątkową i płacimy wszystko po połowie.

[T'ai]

uwaga teraz czas na moje pytania
czy bierzecie podkłady na łóżko po porodzie takie 60x90?
u mnie do szpitala nie wymagają ale może przydadzą się w domu?

jak się karmi dziecko butlą to można przegotować kranówę czy trzeba wodę mineralną?
jak się podaje dziecku wodę to picia to tak samo - można kranówkę przegotowywać czy trzeba mineralną? a może zwykłą mineralną można podać?

[dorcia2120]

Napisane przez T'ai

uwaga teraz czas na moje pytania
czy bierzecie podkłady na łóżko po porodzie takie 60x90?
u mnie do szpitala nie wymagają ale może przydadzą się w domu?

jak się karmi dziecko butlą to można przegotować kranówę czy trzeba wodę mineralną?
jak się podaje dziecku wodę to picia to tak samo - można kranówkę przegotowywać czy trzeba mineralną? a może zwykłą mineralną można podać?

to są do pytania podpisuje sie pod nimi

[Dorisp]

Napisane przez Nicole03

KIA- Wszystkiego naj najlepszego !!!!

Jak ja kocham te telefony z rana - URODZIŁAŚ ????
Nie kur..wa jak urodze to Was powiadomię


https://www.youtube.com/watch?v=rEc8...eature=related

Taaa, wczoraj miałam rozładowany telefon zobaczyłam wieczorem i dzisiaj z rana (odsypiałam noc) dzwoni telefon :"Nie odbierałaś wczoraj telefonu! myślałam że rodzisz!"

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez T'ai

uwaga teraz czas na moje pytania
czy bierzecie podkłady na łóżko po porodzie takie 60x90?
u mnie do szpitala nie wymagają ale może przydadzą się w domu?

jak się karmi dziecko butlą to można przegotować kranówę czy trzeba wodę mineralną?
jak się podaje dziecku wodę to picia to tak samo - można kranówkę przegotowywać czy trzeba mineralną? a może zwykłą mineralną można podać?

Podkładów u mnie też nie wymagają, ale ze 2 wezmę...

Z woda nie wiem...

[dorcia2120]

mi się bardzo często sni że rodze i to zazwyczaj w domu . raz miałam taki seże mąż w pracy teściowa odebrała poród i poszła na podwórko bo krowy i byczki uciekły a ja stanełam w kuchni e w okno a na schodach stoi czarny byk i sie gapi

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

a ostatnio to już absurdy się snią . ostatnio jakies 3 noce temu to sniło mi się że nakryłam męża jak po pijaku zabawiał się z sąsiadka naszą ja go tak tłukłam

[Mystiquee]

Napisane przez T'ai

uwaga teraz czas na moje pytania
czy bierzecie podkłady na łóżko po porodzie takie 60x90?
u mnie do szpitala nie wymagają ale może przydadzą się w domu?

jak się karmi dziecko butlą to można przegotować kranówę czy trzeba wodę mineralną?
jak się podaje dziecku wodę to picia to tak samo - można kranówkę przegotowywać czy trzeba mineralną? a może zwykłą mineralną można podać?

1. Ja podkłady biorę. U nas też nic nie mówili żeby do szpitala je brać, ale z doświadczenia innych wiem, że jak pobrudzisz sobie prześcieradło (a to zdarza się nagminnie) to potem z łaską przyjdą Ci je zmienić, albo i nie przyjdą, dlatego wolę je mieć ze sobą, a nie leżeć we własnej krwi
2. Co do tej wody to ja myśle, że może być i przegotowana kranówka i mineralna. Co do tej mineralnej mam większe zastrzeżenia, bo ona zawiera minerały, które niekoniecznie dziecku są potrzebne na tym etapie rozwoju. Lepiej już wodę źródlaną, nie mineralną.
Ale ja chyba będę dawała przegotowaną.

[kia_mia]

Napisane przez T'ai

ja w piątek już stwierdziłam że to moja ostatnia ciąża ale to było pod wpływem kryzysu


Kia_Mia wszystkiego dobrego

Ja też tak myślę, ze to moja pierwsza i ostatnia bo jak mam takie problemy, ze musze praktycznie lezec od 20 tc to nie wyobrazam sobie miec dziecko i byc w ciazy i jeszcze nie daj boze tez takie problemy i wszystkim sie zajmowac... :/ no na razie na pewno sobie tego nie wyobrazam, ale wiadomo nie mowie ze nigdy bo pewnie mi sie jeszcze odwidzi nie raz

Napisane przez weronika23

juz mi nie da a nie bede latac po rodzinnych nie mam sily zreszta pozniej i tak ide na wychowawczy a gdzies na forum wyczytalam pare razy ze gin moze odmowic

Aaa ... szokda, ze tak robią.. zawsze to jest kilka dni jednak. Ja tez zastanawiam się nad wychowawczym, bo nie wiem czy bede miala z kim dzidzie zostawic...

Napisane przez gk7

To i ja się przyznaję, że dzisiaj kończę 31 lat NIe płacz Kia, w pewnym wieku różnicy rok w tą czy w tamtą już nie robi. Ważne, żeby czuć się młodą i piękną. Wszystkiego najlepszego Skorpionice.

JA dzisiaj z rana dostałam już laurkę od córci. Taka dumna się z siebie była, że myślałam, że pofrunie normalnie.

Jutro przychodzi do mnie położna z przychodni na wywiad. Naprawdę świetna babeczka mi się trafiła. Zobaczymy co ciekawego mi powie.

My dalej nad imieniem dla małego się zastanawiamy. To już zaczyna być chore. Każdemu coś innego się podoba. Ja dalej Leona obstawiam, mąż ma propozycje takie: Nikodem, Franciszek, Aleksander, a mój tata jeszcze Jan nam sugeruje. Zgłupieję chyba

Wszystkiego najlepszegoooooo !

Co do imienia to Leon cudne, ale też podoba mi się Aleksander ( zawsze mowilam, ze synka tak nazwę) i Jan sliczne te trzy My z tżtem z imieniem dalismy sobie na razie spokoj bo to nie ma sensu... te co mi sie na poczatku podobaly juz mi sie nie podobaja i wszyscy mi obrzydzaja teraz bo caly czas mowia "zuzia zuia... " juz tego sluchac nie moge :/ a julia nie bo coś tam..... "bo duzo julek" a jak pytam sie czy ktos zna kogos kto ma dziecko julie to cisza bo nikt nagle nie zna.... no ale" duzo julek" i "wredne są".....

[Gabi2]

Napisane przez Dorisp

Hello!

Gabi[/B] dzięki że poruszyłaś temat sterylizatora i podgrzewacza, nie myslałam żeby kupić ale chyba jednak się zdecyduję;-)


Wszystkie najlepszego dla solenizantek!!!!

Oglądam Allegro i oglądam i ten mi sie podoba chyba najbardziej, tamten co wczesniej wkleilam spory jednak jest http://allegro.pl/lcd-happyfamily-po...741574262.html

Niby wiadomo cos 2 w 1 zazwyczaj jest w czymś gorsze ale no z założenia karmienia cyckiem chyba to jest optymalne a zawsze będę czuła sie "bezpieczniej"

[Ma_majka]

Napisane przez gusiak23

a jeszcze mam pytanko co do zwolnienia, mam teraz do 13, 16 niby termin. słyszałam, że może mi nie dać już zwolnienia, tylko macierzyński. Ale wtedy jakieś zaświadczenie, czy coś mi wystawi. Coś się zanosi do pracy

Lekarz nie ma prawa odmówić wypisania zwolnienia do dnia porodu (i to faktycznego porodu, nie terminu). Kiedyś pisała tutaj zeszłoroczna mamuśka na ten temat, taka co się zajmuje tym tematem. Szkoda marnować macierzyński przed porodem. A jak lekarz ma jakiś problem, to ta dziewczyna radziła żeby powiedzieć że w takim razie, na jego ryzyko, wracasz do pracy przed samym porodem

[DeKajka]

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :
2 listopada od rana zaczely mi sie skurcze .. na tyle bolesne ze czasem nie szlo sie wyprostowac no ale do zniesienia . Zreszta pisalam wtedy na forum to wszystko wiecie . Wieczorem przyjechali moi rodzice i mimo ze mowilam ze czuje ze dzisiaj urodze smiali sie ze mnie ze to te przepowiadajace ., A ja wiedzialam swoje . Ok 18 pojchali a ja zadwonilam po TŻeta zeby wyszedl wczensiej z pracy . Skurcze nieregularne . co 10 , 7 , 5 minut . Dopiero jak zaczely mnie lapac tak bolesne ze zwijalam sie z bolu pojechalismy na IP. Tam badanie . rozwarcie na 2 palce . lewatywa i na oddzial . Podlaczyli mnie pod KTG . skurcze byly ale slysze ze lekarz mowi ze do domu bo przepowiadajace a ja sie zwijam z bolu .. Myslalam ze go zabije ! w miedzyczasie dziewczyna rodzi . steknele i juz bylo slychac dziecko . mysle sobie fajnie . moge tak rodzic . Potem rozwarcie zaczynalo sie powiekszac co pol centymetra wiec na fotel porodowy . No i sie zaczelo . Bole nie do wytrzymania a tam ciagle ledwo ledwo co pol centymetra . Nie pomagalo nic . ani gaz , ani znieczelunie w dupę ani nawet jakies silne w kroplowce . Nic . pilka bardzije przeszkadzala niz pomagala . wrzeszaczlam jak glupia . chcialam zeby mnie zabili . Jak bylo juz 8 cm to blagalam o cesarke . slychac mnie bylo na calym oddziale a polozna ciagle '' Pani Karolino pani caly oddzial pobudzila , nie krzyczec - oddychac '' Oddychanie mi przeszkadzalo . Przy 8 cm mialam juz parte . Krzycze do niej ze mam parte a ta mowi ze dobrze . Ja wrzeszcze ze kupe zrobie a ta mowi '' smialo '' cos tam polecailo ale niewiele . wody zaczely chlustac .. Wreszcie 10 cm . przemy . ! Naciela mnie , niby na skurczu ale poczulam . Rozciaga mnie tam z calej sily i czuje ze mnie rozrywa . ale czuje tez ze glowka adasia miedzy nogami . 4 parte i wyskoczyl . Reszta poszla juz gladko . czulam jak mi brzuch opada . normalnie wszystko jakby wyplynelo ze mnie . 10 puknktow . 3 kg , 54 cm . Mowia ze dlugi jak na swoja wage ze bedzie wysoki Dali mi go na piersi . slodki .. sliczny . przepiekny .. wpatrzony we mnie . moje cudo . Z tej radosci zaczelam łapac polozna za reke plakac i dziekowac jej za synka . No i przepraszac za moje wrzaski . Potem przyszedl lekarz , urodzialm lozysko , szycie i z synkiem na sale . Lacznie ok 6 godzin odkad przyjechalismy .. Mnie nicnie bylo . odrazu sama wstalam , czulam sie wysmienicie . Dziewczyny na sali mowily ze bylo mnie slychac w calym szpitalu Adas ladnie sie przyssal i usnal . Potem na drugi dzien juz malo ciagnal wiec go dokarmialam z kieliszka . no i nie karmimy piersia . dokarmiamy sie modyfikowanym i moim odciagnietym . Ogolnie jest grzeczny ale jak kupka go meczy to placze biedulka . Ale potrafi przespac cala noc i tylko na jedzenie sie budzimy . Ogolnie powiem tak : Mialam straszny porod , masakryczny wrecz , nie zapomnialam o bolu ale mam mojego synka . dla niego WARTO BYLO

Moje rady dla was : Zabierzcie ze soba do szpitala z 5 paczek podkladow poporodowych . Mnie ich ciagle brakowalo

Wybaczcie ze to takie chaotyczne ale korzystam ze mlody spi ..
Wstawiam fotki Adaska ..

A i co najlepsze . nic mi z brzuszka nie zostalo . Zupelnie plaski jak przed ciaza .. zaleta malego brzusia w ciazy

[Ma_majka]

Napisane przez gk7

To i ja się przyznaję, że dzisiaj kończę 31 lat

STO LAT KOCHANA : cmok: : roza:

[dorcia2120]

co do wody to powiem że moja siostra to zwykłode kranówke przegotowywała do herbatek . Samej wody nie podawała

[Ma_majka]

Napisane przez T'ai

uwaga teraz czas na moje pytania
czy bierzecie podkłady na łóżko po porodzie takie 60x90?
u mnie do szpitala nie wymagają ale może przydadzą się w domu?

jak się karmi dziecko butlą to można przegotować kranówę czy trzeba wodę mineralną?
jak się podaje dziecku wodę to picia to tak samo - można kranówkę przegotowywać czy trzeba mineralną? a może zwykłą mineralną można podać?

Nie kupuję podkładów, w moim szpitalu dają a zanim wyjdę do domu to nie będą już mi potrzebne. Podkłady przydają się przez około 2-3 dni po porodzie, później już nie.
Do butli przegotowaną kranówkę będę dawać, ale ja mam filtr do wody (POLECAM!!!) i taka woda to jak żywiec My pijemy nawet surową
Picia, jak karmisz piersią, zimą nie trzeba dodatkowo dawać.

[judkama]

Napisane przez T'ai

uwaga teraz czas na moje pytania
czy bierzecie podkłady na łóżko po porodzie takie 60x90?
u mnie do szpitala nie wymagają ale może przydadzą się w domu?

jak się karmi dziecko butlą to można przegotować kranówę czy trzeba wodę mineralną?
jak się podaje dziecku wodę to picia to tak samo - można kranówkę przegotowywać czy trzeba mineralną? a może zwykłą mineralną można podać?

takich w ogole podkladow nie kupowalam, mam w domu tylko do przewijania na przewijak, w szpitalu zmieniaja wiec po co

mozna kranowe do mm albo zrodlana
mineralnej nie podaje sie do 1 roku zycia bo bardzo obciaza nerki dziecka i nie wolno jej tez gotowac, bo taki kamien Ci sie zrobi ze szok

do picia dawalam zwykla zywiec zdroj, nie podgrzewalam, nie gotowalam jej bo nie ma takiej potrzeby, mozna przegotowana wode kranowe, chyba ze w smaku jest do dupki

[Gabi2]

Dekajka oj dzielna byłaś! Śliczny synek a porod nawet własnie masakryczny da sie pokonać i przez niego przejść

[halwaya]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..


Wybaczcie ze to takie chaotyczne ale korzystam ze mlody spi ..
Wstawiam fotki Adaska ..

Eh.. to ja już widze jak ja będę przeżywac, bo czytając ten opis poryczałam się jak głupia Syneczka masz przecudownego. Dużo zdrówka dla was Cieszymy się, że jesteś już z nami i masz swój skarb po tej stronie PŁASKIEGO brzucha
Ah piękny jest Adaś Trzymaj się ciepło.

[Ma_majka]

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

[dorcia2120]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :
2 listopada od rana zaczely mi sie skurcze .. na tyle bolesne ze czasem nie szlo sie wyprostowac no ale do zniesienia . Zreszta pisalam wtedy na forum to wszystko wiecie . Wieczorem przyjechali moi rodzice i mimo ze mowilam ze czuje ze dzisiaj urodze smiali sie ze mnie ze to te przepowiadajace ., A ja wiedzialam swoje . Ok 18 pojchali a ja zadwonilam po TŻeta zeby wyszedl wczensiej z pracy . Skurcze nieregularne . co 10 , 7 , 5 minut . Dopiero jak zaczely mnie lapac tak bolesne ze zwijalam sie z bolu pojechalismy na IP. Tam badanie . rozwarcie na 2 palce . lewatywa i na oddzial . Podlaczyli mnie pod KTG . skurcze byly ale slysze ze lekarz mowi ze do domu bo przepowiadajace a ja sie zwijam z bolu .. Myslalam ze go zabije ! w miedzyczasie dziewczyna rodzi . steknele i juz bylo slychac dziecko . mysle sobie fajnie . moge tak rodzic . Potem rozwarcie zaczynalo sie powiekszac co pol centymetra wiec na fotel porodowy . No i sie zaczelo . Bole nie do wytrzymania a tam ciagle ledwo ledwo co pol centymetra . Nie pomagalo nic . ani gaz , ani znieczelunie w dupę ani nawet jakies silne w kroplowce . Nic . pilka bardzije przeszkadzala niz pomagala . wrzeszaczlam jak glupia . chcialam zeby mnie zabili . Jak bylo juz 8 cm to blagalam o cesarke . slychac mnie bylo na calym oddziale a polozna ciagle '' Pani Karolino pani caly oddzial pobudzila , nie krzyczec - oddychac '' Oddychanie mi przeszkadzalo . Przy 8 cm mialam juz parte . Krzycze do niej ze mam parte a ta mowi ze dobrze . Ja wrzeszcze ze kupe zrobie a ta mowi '' smialo '' cos tam polecailo ale niewiele . wody zaczely chlustac .. Wreszcie 10 cm . przemy . ! Naciela mnie , niby na skurczu ale poczulam . Rozciaga mnie tam z calej sily i czuje ze mnie rozrywa . ale czuje tez ze glowka adasia miedzy nogami . 4 parte i wyskoczyl . Reszta poszla juz gladko . czulam jak mi brzuch opada . normalnie wszystko jakby wyplynelo ze mnie . 10 puknktow . 3 kg , 54 cm . Mowia ze dlugi jak na swoja wage ze bedzie wysoki Dali mi go na piersi . slodki .. sliczny . przepiekny .. wpatrzony we mnie . moje cudo . Z tej radosci zaczelam łapac polozna za reke plakac i dziekowac jej za synka . No i przepraszac za moje wrzaski . Potem przyszedl lekarz , urodzialm lozysko , szycie i z synkiem na sale . Lacznie ok 6 godzin odkad przyjechalismy .. Mnie nicnie bylo . odrazu sama wstalam , czulam sie wysmienicie . Dziewczyny na sali mowily ze bylo mnie slychac w calym szpitalu Adas ladnie sie przyssal i usnal . Potem na drugi dzien juz malo ciagnal wiec go dokarmialam z kieliszka . no i nie karmimy piersia . dokarmiamy sie modyfikowanym i moim odciagnietym . Ogolnie jest grzeczny ale jak kupka go meczy to placze biedulka . Ale potrafi przespac cala noc i tylko na jedzenie sie budzimy . Ogolnie powiem tak : Mialam straszny porod , masakryczny wrecz , nie zapomnialam o bolu ale mam mojego synka . dla niego WARTO BYLO

Moje rady dla was : Zabierzcie ze soba do szpitala z 5 paczek podkladow poporodowych . Mnie ich ciagle brakowalo

Wybaczcie ze to takie chaotyczne ale korzystam ze mlody spi ..
Wstawiam fotki Adaska ..

gratulije . Mały jest uroczy...
co do porodu słyszałam gorsze ale mam nadzieje że ja nie bede się tak męczyć chodz znając siebie ja też bede krzyczeć i się wydzierac

[halwaya]

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

Niech nasza Ewa będzie dzielna. Trzymamy kciuki