Zazdrośnice już po 60-tce. Część 61.

[najfajniejsza]

Napisane przez Promyk03

Najka ja wczoraj z TŻ oglądaliśmy "świąteczny pocałunek" polecam motyw zaręczynowy (wymuszany oczywiście) też się pojawił
dziś idę na 8 na uczelnię a późniem mam zamira sprzątać

oo ciekawe, nie słyszałam o tym filmie

DOBRYYYYYYY!!!!!!!!!!

[kasia0912]

Madzia bo staram się pogodzić z tym. Tylko jak zaczynam o tym z kimś gadać to od razu mam łzy w oczach. Dziś w pracy się rozkleiłam. Jak o tym nie mówię to nawet jestem w stanie się uśmiechnać. Ale w środku czuję taki ucisk,ale muszę dać sobie radę

[magda2109]

Napisane przez kasia0912

Madzia bo staram się pogodzić z tym. Tylko jak zaczynam o tym z kimś gadać to od razu mam łzy w oczach. Dziś w pracy się rozkleiłam. Jak o tym nie mówię to nawet jestem w stanie się uśmiechnać. Ale w środku czuję taki ucisk,ale muszę dać sobie radę

Dasz radę, mówię Ci to ja Ta, która do rozstania dojrzewała co najmniej 2 lata i sama do niego doprowadziła Ja wiem, że to banalnie brzmi, ale CZAS, CZAS i jeszcze raz CZAS - lekarstwem na wszystko A w ogóle masz nas, więc tym bardziej dasz radę

[osz rety]

Napisane przez stygmatek

Bry

Skoro w temacie zaręczyn, ślubów i zaciążeń, to się pochwalę- wczoraj mieliśmy swoją pierwszą rocznicę związku
Oby nie ostatnią

ale to zleciało gratuluję

Napisane przez karola991

dostalam nową pracę będe sekretarką w firmie produkującą sprzety medyczne widziałąm ze wspolpracuja z wosp itd i ogolnie wydaje mi sie w porządku, no i umowa o pracę na czas nieokreślony po próbnym miesiącu, a siedziba firmy bardzo kameralna, i nie wygladało jakby co miesiac szukali nowych takze mam wielką nadzieję ze bedzie super

fantastycznie gratuluję

Napisane przez justyna_dt

Mi nic nie jest, kolano tylko stłukłam. A samochód cały lewy bok ma rozpieprzony. Koszmar, KOSZMAR.
Jadę na noc z domu, odstresuję się może.

Napisane przez justyna_dt

Jechałam prosto drogą, wolno naprawdę, zarzuciło mi dupą w lewo, prawo, rozkołysało, obróciło o 180 stopni i rzuciło na ogrodzenie... Mało brakło, a bym na tym ogrodzeniu wisiała. Szkoda słów.

całe szczęście Tobie się nic nie stało

Kasiu przykro mi z powodu zerwania, trzymaj się dzielnie - z biegiem czasu sama zobaczysz, że facet nie był wart Twoich łez

Wczoraj wróciłam do domu z babskiego kina o 22, tyle kobiet to długo nie widziałam w jednym miejscu. W sumie nic ciekawego nie pokazywali, były stoiska: firmy zajmującej się makijażem, laserową depilacją, jakieś kosmetyki były i studio masażu indyjskiego. I jeszcze pokaz sukni ślubnych Wszystko strasznie długo trwało i nic nie wygrałam w losowaniu A film Anna Karenina... jakoś mnie nie zachwycił

[kasia0912]

Magda wiem. Dobrze mieć kogoś z kim można pogadać. I,że ktoś zawsze wysłucha. Widocznie tak miało być. Póki co świerze jest i boli.

[carmelova]

Morning! Za niecałe 300 postów nowy wątek!

Kasiu jak się czujesz?

Byłam właśnie na śniadaniu świątecznym organizowanym przez firmę, od której wynajmujemy biuro. Uczestniczyli w nim wszyscy jej klienci i jakiś koleś z innej formy opowiadał mi o swoim nieudanym życiu seksualnym po ślubie... a właściwie o jego braku

[Choji]

Napisane przez kasia0912

Hej. czuję się jak zombi.

Napisane przez carmelova

Morning! Za niecałe 300 postów nowy wątek!

Kasiu jak się czujesz?

Byłam właśnie na śniadaniu świątecznym organizowanym przez firmę, od której wynajmujemy biuro. Uczestniczyli w nim wszyscy jej klienci i jakiś koleś z innej formy opowiadał mi o swoim nieudanym życiu seksualnym po ślubie... a właściwie o jego braku

o rany

[kasia0912]

Carmi nijak. nie mogę o tym gadać bo od razu ryczę. Ale staram się nie myśleć o tym.

[aleksandrettaa]

Napisane przez najfajniejsza

Film polecam. Uśmiałam się, uryczałam. Fajny. Choć trwa niewiele krócej niż tytułowe zaręczyny fakt, dłużył się nieco w pewnym momencie, ale poza tym całkiem na plus.

A ja ani się nie wzruszyłam ani nie ubawiłam. Znudził mnie bardziej niż zachwycił.

Boziu ale zimno

[Promyk03]

Napisane przez najfajniejsza

oo ciekawe, nie słyszałam o tym filmie

DOBRYYYYYYY!!!!!!!!!!

polecam

[Grapefrutka]

Karola gratuluje!! i współczuje zepsutej pralki

Stygmatek gratuluje rocznicy, ale to zleciało

Kasia ale z niego ****** ale ok, niech się teraz inna z nim męczy trzymaj się Kochana

Smerfetka gratuluje zaklepania fryzjerki

Justyna dobrze że Tobie się nic poważnego nie stało

Claris współczuje ciężkiego tygodnia u nas w przyszłym będzie masakra ale później przerwa świąteczna więc trzeba się tego trzymać

arrakis fajnie że dałyście radę, no to teraz tylko przeżyć premierę i będzie z głowy

miałam wczoraj odpisać ale mi internetu brakło bo coś się im zepsuło

zimno, mokro a do pracy trzeba iść

[Choji]

Napisane przez aleksandrettaa

A ja ani się nie wzruszyłam ani nie ubawiłam. Znudził mnie bardziej niż zachwycił.

Boziu ale zimno

przecież odwilż jest

[aleksandrettaa]

Napisane przez Choji

przecież odwilż jest

Przy -10 to chyba niemożliwe

[najfajniejsza]

Napisane przez carmelova

Byłam właśnie na śniadaniu świątecznym organizowanym przez firmę, od której wynajmujemy biuro. Uczestniczyli w nim wszyscy jej klienci i jakiś koleś z innej formy opowiadał mi o swoim nieudanym życiu seksualnym po ślubie... a właściwie o jego braku

mogłaś powiedzieć: "aj du nat andesten inglisz, sori " i uciec

Napisane przez aleksandrettaa

A ja ani się nie wzruszyłam ani nie ubawiłam. Znudził mnie bardziej niż zachwycił.

Boziu ale zimno

no zachwycona nie jestem, majstersztyk to nie jest ale mnie bawił, kilka fajnych żartów było według mnie, choć były i żałosne, jak to w komediach amerykańskich jakaś ta relacja między nimi wydała mi się meganaturalna. jak w aucie skomentowali ślub jej siostry, to parsknęłam śmiechem
no i się uryczałam na zaręczynach i scenie ślubu. i kilka głębszych scen było - jak scena w sypialni, gdy on chciał pobyć sam, ale przy niej. ciekawe jest spojrzenie na taki prawie idelny związek, gdzie jedna rzecz ma wszystko skreślić.
no taki przyjemny nic nie wnoszący filmik, mnie przypomina niektóre filmy allena pod pewnym, ale nie wiem jeszcze jakim, względem.
ale fakt, za długi.

u mnie wczoraj było zimniej.

[magda2109]

Napisane przez carmelova

M
Byłam właśnie na śniadaniu świątecznym organizowanym przez firmę, od której wynajmujemy biuro. Uczestniczyli w nim wszyscy jej klienci i jakiś koleś z innej formy opowiadał mi o swoim nieudanym życiu seksualnym po ślubie... a właściwie o jego braku

Ale jak śniadanie?

No nie wierzę, że faceci zwierzają się z takich rzeczy

[Choji]

Napisane przez aleksandrettaa

Przy -10 to chyba niemożliwe

jakie -10? u mnie jest +1

[Promyk03]

Napisane przez najfajniejsza

no zachwycona nie jestem, majstersztyk to nie jest ale mnie bawił, kilka fajnych żartów było według mnie, choć były i żałosne, jak to w komediach amerykańskich jakaś ta relacja między nimi wydała mi się meganaturalna. jak w aucie skomentowali ślub jej siostry, to parsknęłam śmiechem
no i się uryczałam na zaręczynach i scenie ślubu.
taki przyjemny nic nie wnoszący filmik.
ale fakt, za długi.

u mnie wczoraj było zimniej.

Mi też się podobał ten film
u mnie też jest zimno ale wczoraj zimniej było

[carmelova]

Napisane przez magda2109

Ale jak śniadanie?

No nie wierzę, że faceci zwierzają się z takich rzeczy

Yhy, gorzej niż z babami. Tu faceci są baaardzo bezpośredni

Napisane przez najfajniejsza

mogłaś powiedzieć: "aj du nat andesten inglisz, sori " i uciec

no zachwycona nie jestem, majstersztyk to nie jest ale mnie bawił, kilka fajnych żartów było według mnie, choć były i żałosne, jak to w komediach amerykańskich jakaś ta relacja między nimi wydała mi się meganaturalna. jak w aucie skomentowali ślub jej siostry, to parsknęłam śmiechem
no i się uryczałam na zaręczynach i scenie ślubu. i kilka głębszych scen było - jak scena w sypialni, gdy on chciał pobyć sam, ale przy niej. ciekawe jest spojrzenie na taki prawie idelny związek, gdzie jedna rzecz ma wszystko skreślić.
no taki przyjemny nic nie wnoszący filmik, mnie przypomina niektóre filmy allena pod pewnym, ale nie wiem jeszcze jakim, względem.
ale fakt, za długi.

u mnie wczoraj było zimniej.

Uciekłam

Znacie jakieś płyty z kolędami? Tylko nie jakieś Edzie Górniak i inne wyjce. Chodzi o to, żeby miały świąteczny klimat

[capriola_87]

Napisane przez kasia0912

hej. zerwał ze mną.

Jezu...Kasiu straszliwie mi przykro, nie wiem co powiedzieć Co za dupek!!!

Napisane przez karola991

dostalam nową pracę będe sekretarką w firmie produkującą sprzety medyczne widziałąm ze wspolpracuja z wosp itd i ogolnie wydaje mi sie w porządku, no i umowa o pracę na czas nieokreślony po próbnym miesiącu, a siedziba firmy bardzo kameralna, i nie wygladało jakby co miesiac szukali nowych takze mam wielką nadzieję ze bedzie super

gratulacje! Kiedy zaczynasz?

Napisane przez kasia0912

będą to trudne święta i sylwester. Spędzę go z psem.

Absolutnie nie!!! Wyjdź do ludzi, na imprezkę, wyszalej się Nie możesz siedzieć sama i się dołować!

Napisane przez justyna_dt

Dobry wieczór.

Rozbiłam BMW.

Dobranoc.

o matko...dobrze że nic Ci się nie stało

[kasia0912]

Capri nie bardzo mogę bo z psem zostaje. Bratowa mnie namawia żebym do bnich przyszła,ale nie chcę innym psuć zabawy. Zresztą będą same pary tam.

[Gwizdak]

Napisane przez najfajniejsza

Film polecam. Uśmiałam się, uryczałam. Fajny. Choć trwa niewiele krócej niż tytułowe zaręczyny fakt, dłużył się nieco w pewnym momencie, ale poza tym całkiem na plus.

Też to ostatnio oglądaliśmy i też się nam podobał, chociaż zdecydowanie za długi. Ale już go prawie nie pamięta, a oglądaliśmy ze 3 tygodnie temu, co dowodzi, że faktycznie taka więcej guma do żucia - wyżujesz i zapominasz

Napisane przez carmelova

Byłam właśnie na śniadaniu świątecznym organizowanym przez firmę, od której wynajmujemy biuro. Uczestniczyli w nim wszyscy jej klienci i jakiś koleś z innej formy opowiadał mi o swoim nieudanym życiu seksualnym po ślubie... a właściwie o jego braku

Ty to masz jednak niewiarygodnego farta .....

[capriola_87]

Wujek (który zajmuje się teraz naszą salą) zadzwonił wczoraj że zrobił dobre jedzonko i mamy wpaść Pojechałam z rodzicami bo tata stwierdził że to dobra okazja żeby pogadać o weselu. Przedstawił mi panią Grażynkę, która jest tam Bogiem wszystkim się zajmuje, ogarnia itp. odpowiedziała na wiele pytań, mówiła żebym się nie martwiła, że wszsytko nam zorganizują tak jak będziemy chcieli itp itd i co najważniejsze - mam kontakt do firmy z której można za niewielkie pieniądze wypożyczyć okrągłe stoły!!! Cieszę się straszliwie bo to było moje marzenie i wreszcie uwierzyłam że ta sala będzie pięknie wyglądała Jaram się strasznie!

Tylko o kasie na razie nie rozmawialiśmy

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez kasia0912

Capri nie bardzo mogę bo z psem zostaje. Bratowa mnie namawia żebym do bnich przyszła,ale nie chcę innym psuć zabawy. Zresztą będą same pary tam.

Kurczę, jeszcze trochę czasu jest, może z jakimiś znajomymi się ustawisz?

[Promyk03]

Capri ale super że wszystko idzie po twojej myśli

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

kto mył kiedyś okna przy -3?? ja myje

[arrakis]

klientka byla, wyszla zadowolona bardzo
ale jak mi pokazala ten poprzedni makijaz probny to masakra nic dziwnego ze jej sie nie podobal - podkladu nie bylo widac w ogole - nic cera nie poprawiona, rozu czy bronzera brak, na oczach dwie fioletowe, perlowe plamy, zero kreski czy cieniowania - no masakra jednym slowem
jak ja mam taka konkurencje we Wrocku to sie w ogole martwic nie musze

[kasia0912]

Capri jakoś nie przeraża ma mnie samotny Sylwester. wyśpie się.

[najfajniejsza]

capri, czaaaaaaaaaaad

[Promyk03]

Napisane przez arrakis

klientka byla, wyszla zadowolona bardzo
ale jak mi pokazala ten poprzedni makijaz probny to masakra nic dziwnego ze jej sie nie podobal - podkladu nie bylo widac w ogole - nic cera nie poprawiona, rozu czy bronzera brak, na oczach dwie fioletowe, perlowe plamy, zero kreski czy cieniowania - no masakra jednym slowem
jak ja mam taka konkurencje we Wrocku to sie w ogole martwic nie musze

gartuluję

[capriola_87]

Napisane przez kasia0912

Capri jakoś nie przeraża ma mnie samotny Sylwester. wyśpie się.

Napisane przez najfajniejsza

capri, czaaaaaaaaaaad

nooooo!



Nabazgrałam głupoty w klubie

[osz rety]

Napisane przez carmelova

Byłam właśnie na śniadaniu świątecznym organizowanym przez firmę, od której wynajmujemy biuro. Uczestniczyli w nim wszyscy jej klienci i jakiś koleś z innej formy opowiadał mi o swoim nieudanym życiu seksualnym po ślubie... a właściwie o jego braku

oj Ty to masz szczęście

Napisane przez capriola_87

Wujek (który zajmuje się teraz naszą salą) zadzwonił wczoraj że zrobił dobre jedzonko i mamy wpaść Pojechałam z rodzicami bo tata stwierdził że to dobra okazja żeby pogadać o weselu. Przedstawił mi panią Grażynkę, która jest tam Bogiem wszystkim się zajmuje, ogarnia itp. odpowiedziała na wiele pytań, mówiła żebym się nie martwiła, że wszsytko nam zorganizują tak jak będziemy chcieli itp itd i co najważniejsze - mam kontakt do firmy z której można za niewielkie pieniądze wypożyczyć okrągłe stoły!!! Cieszę się straszliwie bo to było moje marzenie i wreszcie uwierzyłam że ta sala będzie pięknie wyglądała Jaram się strasznie!

Tylko o kasie na razie nie rozmawialiśmy

cieszę się, że będziesz miała stoliki marzeń
mam nadzieję, że potem nie wyskoczą z wielką sumą ale spokojnie nie martw się

zaraz idę do urzędu wojewódzkiego po dziennik rozbiórki a potem jadę do domu
aa i w ogóle coraz więcej wiadomo jak będzie po tych zmianach w pracy - jest prawdopodobieństwo, że odejdą mi sprawy związane z ochroną środowiska (bo tak jak wcześniej wspominałam musiałabym być w dwóch wydziałach jednocześnie), no i naczelnik mówił, że masę pracy będziemy mieć (a ja skomentowałam to: "dobrze, że dużo ludzi będzie do pracy" niestety nic mi nie odpowiedział)

[czarna_kawa80]

Napisane przez arrakis

klientka byla, wyszla zadowolona bardzo
ale jak mi pokazala ten poprzedni makijaz probny to masakra nic dziwnego ze jej sie nie podobal - podkladu nie bylo widac w ogole - nic cera nie poprawiona, rozu czy bronzera brak, na oczach dwie fioletowe, perlowe plamy, zero kreski czy cieniowania - no masakra jednym slowem
jak ja mam taka konkurencje we Wrocku to sie w ogole martwic nie musze

super w Kielcach duzaaaaaa konkurencja

a ja sie wkurzylam klientka mi odwolala makijaz sylwestroy gdzie na ta godzina juz mialam 3 telefony, ale umowilam sie z fryzjerka ktora ma swoj zaklada (ona sama zaproponowala) z caly dzien w sylwestra bede u neij malowac