Vampire Diaries część 7

[spiniaa]

Viva91 a dasz znac na priv jakie zastepstwo znazlas? Ja ogladalam na scs i tez mi zamkneli :-( a uwielbialam te strone

[viva91]

Napisane przez Quadesha

A ja mam jakąś słabość do Kaia... Ciągnie mnie do złych :P Jestem na niego wkurzona za to co zrobił (szczególnie Jo, Elka i tak musi jakoś odejść), ale te jego "Miss me?" mnie zabiło *.*

Teraz z zarostem wygląda jak ciasteczko
Eleny musieli się jakoś pozbyć, więc wiadomo, ale faktycznie, to co zrobił Jo... Obstawiam, że bliźnięta zabił, pytanie czy Jo przeżyje...

Napisane przez spiniaa

Viva91 a dasz znac na priv jakie zastepstwo znazlas? Ja ogladalam na scs i tez mi zamkneli :-( a uwielbialam te strone

No to ja tak miałam z iitv. info, ale wczoraj oglądałam na seansik.tv

[eyo]

widziałyście trailer?
myślę sobie już od obejrzenia samego odcinak, że jednak nie do końca było jasno kto żyje a kto nie i obawiam się, że w trumnie nie leży Elka a Jo
do tego słowa Damona o tym, że nie jest gotowy na spędzenie kolejnych 60 lat bez Elki (czyli jest człowiekiem ? coś chyba jednak się zadziało zanim dotarli na ślub)
tak sobię kombinuje, że może Elka będzie w śpiączce? albo przeżyje i Damon ją zahipnotyzuje żeby odeszła bo zdał sobie sprawę jak bolesna będzie jej śmierć? szczerze to nie jest fanką definitywnej śmierci Elki - dla mnie było by gdyby zniknęła z serialu a nie zmarła tak całkiem całkiem ale żeby jednak to nie było jakieś kosmiczne przywracanie a właśnie np. jej czy Damona wybór - tak żeby można było jednak zrobić cukierowy finał

[viva91]

eyo, powiem Ci, że miałam podobne myśli, TVD lubi zaskakiwać, dlatego uznałam za całkiem możliwe, że:
1) Elena po prostu straciła przytomność, a nie wyjaśnili tego, żeby podnieść napięcie i zaskoczyć
2) Ciąg dalszy zaskoczenia - to Jo umrze
3) Elana z Damonem będąc po baraszkach w stodole (czy gdzie oni się kiziali) zwracali się do siebie jak mąż i żona, jak facet do kobiety, jak człowiek do człowieka... Takie miałam wrażenie, słysząc o niepohamowaniu łapek i o założeniu smokingu, taka zwykła, ludzka rozmowa i już wtedy zakiełkowało mi w głowie, że Damon wziął lekarstwo.

Oczywiście za chwilę w to zwątpiłam, bo wiemy, że na 100% muszą się jakoś pozbyć Eleny, czy to ją uśmiercając, czy wymazując jej wspomnienia, przeganiając ją w stronę zachodzącego słońca czy cokolwiek...

Ale niezłym zwrotem akcji by było, jakby te moje teorie okazały się prawdziwe i dopiero następny odcinek wprowadziłby nowe "rozwiązania"

[201607111632]

Napisane przez viva91

eyo, powiem Ci, że miałam podobne myśli, TVD lubi zaskakiwać, dlatego uznałam za całkiem możliwe, że:
1) Elena po prostu straciła przytomność, a nie wyjaśnili tego, żeby podnieść napięcie i zaskoczyć
2) Ciąg dalszy zaskoczenia - to Jo umrze
3) Elana z Damonem będąc po baraszkach w stodole (czy gdzie oni się kiziali) zwracali się do siebie jak mąż i żona, jak facet do kobiety, jak człowiek do człowieka... Takie miałam wrażenie, słysząc o niepohamowaniu łapek i o założeniu smokingu, taka zwykła, ludzka rozmowa i już wtedy zakiełkowało mi w głowie, że Damon wziął lekarstwo.

Oczywiście za chwilę w to zwątpiłam, bo wiemy, że na 100% muszą się jakoś pozbyć Eleny, czy to ją uśmiercając, czy wymazując jej wspomnienia, przeganiając ją w stronę zachodzącego słońca czy cokolwiek...

Ale niezłym zwrotem akcji by było, jakby te moje teorie okazały się prawdziwe i dopiero następny odcinek wprowadziłby nowe "rozwiązania"

Dla mnie idealnym zakończeniem serialu byłoby gdyby Elka i Damon razem jako ludzie wyjechali w siną dal Happy ending żyli długo i szczęśliwie, jednak w TVD to niemożliwe


Swoją drogą, nie dziwię się Ninie, że odeszła. Teraz chyba podróżuje po USA i może odetchnąć od afer i aferek związanych z jej byłym związkiem.

[Stace]

Czytałam gdzieś że Elena ma być w śpiączce i ma być jakoś połączona z Bonnie że wybudzi się dopiero gdy ona umrze, i Damon coś mówił że będzie musiał poczekać te 60 lat po to żeby Bonnie umarła naturalnie i wtedy Elka się wybudzi

[viva91]

Napisane przez Stace

Czytałam gdzieś że Elena ma być w śpiączce i ma być jakoś połączona z Bonnie że wybudzi się dopiero gdy ona umrze, i Damon coś mówił że będzie musiał poczekać te 60 lat po to żeby Bonnie umarła naturalnie i wtedy Elka się wybudzi

Słabe

[ania9o]

Napisane przez Stace

Czytałam gdzieś że Elena ma być w śpiączce i ma być jakoś połączona z Bonnie że wybudzi się dopiero gdy ona umrze, i Damon coś mówił że będzie musiał poczekać te 60 lat po to żeby Bonnie umarła naturalnie i wtedy Elka się wybudzi

No i okazało się to prawdą
Strasznie słaby finał. Wszystko naciągane....
W ogóle nikt nie rozpaczał nad Jo i bliźniakami. Czemu wcześniej nikt nie wpadł na taki pomysł żeby oderwać Kaiowi głowę tylko dopiero teraz jak już totalnie namieszał? I co to w ogóle z tą Eleną wymyślili to porażka. Już wolałabym żeby umarła a nie, zamknęli ją w grobowcu i sobie ma czekać do śmierci Bonnie. Tragedia.
No i wciskanie Caroline i Stefana na pierwszą parę serialu... big love... Kompletnie mi się nie podobało

[Midnight___]

Napisane przez ania9o

No i okazało się to prawdą
Strasznie słaby finał. Wszystko naciągane....
W ogóle nikt nie rozpaczał nad Jo i bliźniakami. Czemu wcześniej nikt nie wpadł na taki pomysł żeby oderwać Kaiowi głowę tylko dopiero teraz jak już totalnie namieszał? I co to w ogóle z tą Eleną wymyślili to porażka. Już wolałabym żeby umarła a nie, zamknęli ją w grobowcu i sobie ma czekać do śmierci Bonnie. Tragedia.
No i wciskanie Caroline i Stefana na pierwszą parę serialu... big love... Kompletnie mi się nie podobało

niestety bede mogła dopiero w poniedziałek obejrzec odcinek, wiec mam kilka pytan
- czyli Jo i jej dzieci nie żyją ? szkoda, naprawde liczyłam że przezyja, ze np dzieci ja ulecza bo odziedzicza magie, albo cos, naprawde chciałam zeby ona i dzieci przezyly i jest mi smutno, glownie dlatego ze pamietam jakiego pecha miał Rick, szkoda ze nie dali mu mozliwosci bycia szczesliwym.... i jak to nikt nie rozpaczał oO? masakra jakas.
- Elena w spiaczce to porazka to juz bym wolała gdyby Damon ja zahipnotyzował zeby zapomniała totalnie o Mystic Falls i wszystkim co z nim zwiazane i kazal jej uciekac w strone zachodzacego slonca by mogla zyc normalnie jako czlowiek... albo jej smierc.. ale spiaczka do momentu smierci Bonnie? No comment, debilne rozwiazanie. I rozumiem ze Damon chce czekac na nia 60 lat tak? Tylko czy Elena w tej spiaczce bedzie sie starzec normalnie? Czy to magiczna spiaczka ktora zatrzymała dla niej czas...?

[Na biurku Oli]

... aż boję się oglądać...

[ania9o]

Napisane przez Midnight___

niestety bede mogła dopiero w poniedziałek obejrzec odcinek, wiec mam kilka pytan
- czyli Jo i jej dzieci nie żyją ? szkoda, naprawde liczyłam że przezyja, ze np dzieci ja ulecza bo odziedzicza magie, albo cos, naprawde chciałam zeby ona i dzieci przezyly i jest mi smutno, glownie dlatego ze pamietam jakiego pecha miał Rick, szkoda ze nie dali mu mozliwosci bycia szczesliwym.... i jak to nikt nie rozpaczał oO? masakra jakas.
- Elena w spiaczce to porazka to juz bym wolała gdyby Damon ja zahipnotyzował zeby zapomniała totalnie o Mystic Falls i wszystkim co z nim zwiazane i kazal jej uciekac w strone zachodzacego slonca by mogla zyc normalnie jako czlowiek... albo jej smierc.. ale spiaczka do momentu smierci Bonnie? No comment, debilne rozwiazanie. I rozumiem ze Damon chce czekac na nia 60 lat tak? Tylko czy Elena w tej spiaczce bedzie sie starzec normalnie? Czy to magiczna spiaczka ktora zatrzymała dla niej czas...?

Odpowiadam na pytania
Jo nie żyje i nie dali nawet możliwości, żeby widzowie ją jakoś pożegnali, np. pogrzeb albo coś, tak jak było to z Jenną. Mnie też strasznie wkurza to, że Alaric ma takiego pecha i żeby chociaż raz mu dali szansę na szczęśliwe życie. Naprawdę miałam nadzieję, że po ślubie wyjadą i będą sobie wychowywać szczęśliwie dzieci z dala od tych wszystkich wampirów, wilkołaków i czarownic...
A w serialu tak naprawdę to tylko Rick płakał za Jo... Każdy tylko "oh Elena, ah Elena"

Co do Eleny to tak. Damon chce na nią czekać aż Bonnie umrze i będą sobie wtedy żyli szczęśliwie
Ale z jednej strony wiem czemu tak zrobili z Eleną. Chcieli zostawić jej otwartą furtkę na powrót do serialu... Może po prostu Nina wzięła sobie roczny urlop i nie jest wykluczone, że w 8 sezonie jej nie zobaczymy. Albo po prostu będzie miała możliwość wystąpienia w finałowym odcinku serialu a jakby ją uśmiercili no to wtedy nie mogliby wrócić do wątku Eleny.
Podobno się starzeć nie będzie. W sumie to magia więc nic nie wiadomo. Kai połączył ją z Bonnie i nie da się ich rozłączyć więc pewnie dopóki Elena śpi tak jak śpiąca królewna to się nie starzeje Aaa no i mistrzostwo. Zamknęli trumnę w której leży Elena... Ciekawe skąd będzie brała powietrze do oddychania

Rozbraja mnie ten serial. A końcówka w ogóle nie zachęciła mnie do oglądania kolejnego sezonu. Najlepszy finał był w 1 sezonie jak Kat odcięła palce Johnowi Najlepszy finał ever

[Stace]

Serio to zrobili o.O

[mariamarysienka]

Dla mnie największym i po prostu nie dającym się zignorować minusem była śmierć Jo i to, że absolutnie nikt się tym nie przejął To jest po prostu tak dziwne i tak nienaturalne, że przez dłuższy czas myślałam, że ona jednak nie umarła i może za sprawą jakiejś magii wróci do życia. Jest mi bardzo przykro, że znowu ukochana Alarica umarła i że znowu nie ma on szansy na rodzinę i szczęście.

Widze, że nikomu nie podobało się połączenie Eleny z Bonnie, a ja wręcz przeciwnie - uważam to za kolejny przejaw tego, że Kai to geniusz zła Szkoda, ze wcześniej przeczytałam ten spojler tu na wątku, ale i tak uważam, że akcja jest pierwszorzędna. Kai nie mógłby wymyślić lepszego sposobu, żeby skrzywdzić Bonnie i masę innych ludzi naraz. Damon na pewno miał dobrą chwilę rozkminy, co zrobić, bo jednak Elena to ukochana, ale z Bonnie też ma specyficzną relację i wiedziałam, że jej nie zostawi. Tak czy siak, urwał Kaiowi głowę, szkoda że tak późno
Podoba mi się to, że scenarzyści nie wykorzystali oczywistego rozwiązania, aby pozbyć się Eleny i dodatkowo, że pozbyli się jej, ale nadal ma otwartą furtkę, choć raczej nie tak, żeby wrócić w przyszłym sezonie (chyba, że to będzie ostatni sezon i w finale pokażą przeskok o 50-60 lat, śmierć Bonnie i wybudzenie Eleny). Serio, mi osobiście podoba się to rozwiązanie.

Co mi się jeszcze nie podoba, to tak, jak Ani, kolejna żałosna próba scenarzystów odnośnie Stefana i Caroline Nie cierpię tej pary, jest dla mnie na maksa wymuszona, tym bardziej teraz, gdy połówka ulubionej pary widzów jest zamknięta w trumnie i trzeba kogoś wysunąć na pierwszy plan.

Nie czekam na kolejny sezon z niecierpliwością, jedynie jestem ciekawa zamieszania, jakie zrobią heretycy

[Niedopowiedzenia]

A kiedy jest następny sezon?

[dorot_qa]

Nie bardzo rozumiem końcówkę: Mat jedzie autem szeryfa, miasto całe rozwalone, Damon stoi na wieży i się rozgląda... ktoś mi wytłumaczy?

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Napisane przez dorot_qa

Nie bardzo rozumiem końcówkę: Mat jedzie autem szeryfa, miasto całe rozwalone, Damon stoi na wieży i się rozgląda... ktoś mi wytłumaczy?

Iles lat pozniej, Matt jest szeryfem, szalona mamuska Salvatore i jej wiedzmowa kompania przerzedzaja miasto, Damon wypatruje ich z gory, mozliwe, ze poluje na nich?

To takie moje wytlumaczenie

[Niedopowiedzenia]

Oprócz zostawienia zamkniętej trumny rozwaliło mnie to,że ją tak sobie pozostawili,przecież oprócz oddychania musi też jeść,przynajmniej tak jest w normalnej śpiączce

[lotta_983]

Wzruszył mnie momentami ten odcinek, ale ta martwa Jo schowana w bagażniku auta
Stefan i Caroline, uwielbiam ich, ale ze strony Stefana to chemii nie ma żadnej, aż mi się przykro słucha tych wymuszonych deklaracji.

[Na biurku Oli]

obejrzałam drugi raz i w sumie muszę przyznać, że nie ma tragedii, to co zrobili jest dziwne, ale w sumie piękne, nie uśmiercili Eleny, ta obietnica czekania i życia Demona bez niej jest w jakiś sposób romantyczna, wolę to niż wciskanie Damonowi kogoś na siłę. Wyłączyli ją w jakiś sposób z serialu, próbując zrobić tak, żeby ciągle była jego częścią, generalnie płakałam w kilku momentach

[201607111632]

https://a248.e.akamai.net/m/978/9813...2cfd53d653.gif jaki cudowny gif

[viva91]

O kurczaki

Co było fajne:
- scena z Liv i Tylerem - zaskoczyli mnie, nie było słodko-pierdząco, szkoda mi Liv, ale bardzo fajne wyjście z sytuacji - jak w życiu, czasami trzeba wybrać pomiędzy złym a jeszcze gorszym
- sposób, w jaki zginął Kai - myślałam, że będą się nad nim pastwić (albo on nad nimi w następnym sezonie) i trochę szkoda, że tego nie będzie, ale scena śmierci naprawdę mocna i zaskakująca
- miejsca i sytuacje jakie wybrała Elena na pożegnanie ze wszystkimi - najbardziej podobały mi się piórka, fajne nawiązanie do I sezonu
- całe szczęście, że Jer wrócił, słabo by było, jakby go pominęli.

Co było dyskusyjne:
- powiązanie Eleny z Bonnie O ile zemsta na Bonnie w taki sposób trzyma się kupy - bo jakby Kai zabił Bonnie to nie pocierpiałaby tyle, jak cierpi teraz, tak "niesamowitym zbiegiem okoliczności" trafiło akurat na Elenę Wygodne, przez to naciągane...
- reakcja Damona też taka... no dziwna, nie mówię, że zła, ale czegoś mi brakowało.
- no i ta furtka, na wypadek powrotu Niny. Nie wiem, czy już w następnym sezonie po następnym () Nina zdecyduje się na powrót, ale dopiero wtedy najwcześniej może to zrobić, jednak boję się, że będą ciągnąć TVD do momentu, kiedy tak się stanie

Co było do kitu:
- Alaric. No nic więcej nie potrafię napisać, ale jego reakcja była do niczego. Ja wiem, że on mógł się już przyzwyczaić, że każda jego kobieta prędzej czy później umiera, no ale ludzie... Zepchnęli go kompletnie na ostatni plan, przez co on przeżywał mniej śmierć Jo i bliźniąt niż cała reszta przeżywała rozstanie z Eleną.
- Matt policjantem? Dobra, jakiś plan na niego trzeba było ułożyć, ale nudne stało się to ciągłe podkreślanie jaki to on jest "normalny" i jak bardzo ma dość "nienormalności":rolleyes :
- Car i Stefan Muszę coś więcej pisać?
- wątek Lily - od czapy kompletnie, oderwany od reszty wydarzeń i na nieszczęście będą go ciągnąć w następnym sezonie zapewne I wciągną w to jeszcze Enzo

[mariamarysienka]

Viva, ja myślę że trafiło na Elene, bo po pierwsze wygodnie a po drugie dlatego, że za Elena stoi Damon, który mógłby albo od razu rozszarpac Bon albo ja ścigać, przez co ona żyłaby w strachu przed nim. Gdyby połączył Bonnie z kimkolwiek innym, to raczej już za nikim nie stoi tak kochająca osoba, żeby w ogóle rozważać zabicie Bon. Taka jest moja teoria

[viva91]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Oprócz zostawienia zamkniętej trumny rozwaliło mnie to,że ją tak sobie pozostawili,przecież oprócz oddychania musi też jeść,przynajmniej tak jest w normalnej śpiączce

Dziewczyny, tyle magii było w tym odcinku, a wy się przejmujecie takimi prowizorycznymi sprawami?

Jasne, że póki Elena jest w magicznej śpiączce nie potrzebuje ani powietrza czy jedzenia
Problem pojawia się jedynie wtedy, kiedy Bonnie umrze, zaklęcie z krypty spadnie i będzie można do niej wejść, ale czy trumna też się otworzy? Jeśli tak to spoko, jak nie, to Elena będzie się dusić póki reszta nie skuma, że Bonnie nie żyje i trzeba dotlenić Elkę

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez mariamarysienka

Viva, ja myślę że trafiło na Elene, bo po pierwsze wygodnie a po drugie dlatego, że za Elena stoi Damon, który mógłby albo od razu rozszarpac Bon albo ja ścigać, przez co ona żyłaby w strachu przed nim. Gdyby połączył Bonnie z kimkolwiek innym, to raczej już za nikim nie stoi tak kochająca osoba, żeby w ogóle rozważać zabicie Bon. Taka jest moja teoria

No to wytłumaczenie z Damonem jeszcze mogę przyjąć
Ale i tak bardziej wysuwa się wygodnictwo na pierwszy plan...

[mariamarysienka]

Ja myślę że nie ma co się nad tym tak zastanawiać, bo przecież sprawa jest oczywista - Nina odeszła i trzeba było sprawić, żeby Elena tez odeszła. I tak lepsze to niż jakaś śmierć w kartonach (bo na początku myślałam że zginie od tego niby wybuchu który nic jej nie zrobił). Tak czy siak nie rozumiem wszelkiego zdziwienia, które widziałam na necie, dlaczego to akurat Elena

[viva91]

Dziwić się można, bo Kai nie miał jakichś rozbudowanych relacji z Eleną i dlatego wydaje się dziwne, że wybrał akurat ją, żeby uprzykrzyć życie Bonnie.

Wytłumaczenie z Damonem nieco nadaje sensu takiemu wyborowi, ale ciągle to jest podejrzane

Wiadomo, że jakoś trzeba było "zawiesić" Elenę, tylko to wszystko wyszło zbyt idealnie

Summa summarum pozostawienie furtki mi się podoba i mnie ciekawi, jednak może obrócić się zarówno w dobrą jak i złą stronę. zobaczymy

[marudzia]

a ja uważam, że fajnie wybrnęli z tym uśpieniem Eleny. gdyby po prostu umarła przez wybuch lub jakikolwiek inny wypadek, wszyscy by marudzili, że to pójście na łatwiznę i blabla. no i nie wydaje mi się, żeby Nina miała wrócić, po prostu zwyczajnie nie chcieli jej 'szybko zabić'.
pomysł ze Stefanem i Caroline mi się podoba, lubię ich razem. i nie wydaje mi się to naciągane i sztuczne. ot tak, przejście z przyjaźni w miłość. nic dziwnego.
wydaje mi się, że ktoś się jednak włamie do krypty i Elena wkrótce umrze. zresztą takie rozwiązanie by mi się podobało, nie wszystko musi się kończyć happy endem.
ciekawi mnie co z Bon i Jeremim i czy scenarzyści będą próbowali łączyć ją w coś powazniejszego z Damonem..

[Niedopowiedzenia]

A ja myślę,że Nina może wrócić. Jest raczej aktorką,która nie jest kojarzona z niczym innym niż Pamiętniki i role mogą się nie posypać,a wtedy chętnie wróci.

[xXxFryciaxXx]

A może to całe odejście Niny, tak bardzo nagłaśniane jest tylko podpuchą, że niby jej nie będzie, a tu będzie bum i Elena się budzi?

[viva91]

Napisane przez marudzia

wydaje mi się, że ktoś się jednak włamie do krypty i Elena wkrótce umrze. zresztą takie rozwiązanie by mi się podobało, nie wszystko musi się kończyć happy endem.
ciekawi mnie co z Bon i Jeremim i czy scenarzyści będą próbowali łączyć ją w coś powazniejszego z Damonem..

śmierć Eleny - nieee, nie po to nagłowili się z połączeniem życia Eleny Bonnie, żeby w którymś odcinku od tak ją uśmiercić.

Damon i Bonnie - błagam, nie

[invisible_01]

Uważam, że scenarzyści dobrze wybrnęli. Zostawili Ninie furtkę na wypadek, gdyby chciała wrócić, jednocześnie nie zabili miłości Damona i Eleny - w jakiś sposób jest to bardzo romantyczne, że on będzie na nią czekał tyle lat. Mam nadzieję, że kolejny sezon będzie udany, ale o tym się chyba nie przekonamy szybko