Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1

[ewelina1988_20]

Ja musze kupic fotelik synkowi przed wyjazdem do pl myśle nad caretero turbo sport 9-25kg bo znajomi maja i sobie chwala. Ważne tez ze mozna odchylic fotelik gdy malec zaśnie a przez Niemcy będziemy w nocy jechać wiec bedzie spał maluszek. Teraz ma britax 9-18kg tez mozna odchylic ale juz trochę mało miejsca w nim. Dla noworodka mam nosidełko do samochodu. Wozek chce podwójny z możliwością dołożenia gondoli do tylnego siedziska bo tez przeraża mnie jak wszędzie widzę takie maluchy w nosidelkach... Pewnie zamowie ten z bobowozki co pisałam wcześniej bo mozna dokupić gondolę a to ważne.
Zaraz jadę do sklepu pomoc przy dostawie przyda mi sie trochę ruchu

[Marita1203]

Hey dziewczyny mam pewien problem.. nie wiem czy, któraś też to zauważyła u siebie bo nadrobiłam zaległości wszystkie Wasze wiadomości przeczytałam, ale nie znalazłam takiego tematu..

A więc zauważyłam, że na sutkach robią mi się takie żółtawe strupki, dziś trochę je zdrapałam choć się bałam... ale co to jest i od czego czy, któraś miała już coś takiego?? Nie wiem czy się martwić czy to coś normalnego

[Sikorka0204]

Napisane przez Marita1203

A więc zauważyłam, że na sutkach robią mi się takie żółtawe strupki, dziś trochę je zdrapałam choć się bałam... ale co to jest i od czego czy, któraś miała już coś takiego?? Nie wiem czy się martwić czy to coś normalnego

Nie miałam ale napewno nie drap tego!!! bo się jakaś infekcja wda
Ps. wyczytałam gdzieś, że to może być siara ale nawet jesli tak to bym nie drapała przemywaj je ale nie rozdrapuj lepiej

[Marita1203]

Napisane przez Sikorka0204

Nie miałam ale napewno nie drap tego!!! bo się jakaś infekcja wda
Ps. wyczytałam gdzieś, że to może być siara ale nawet jesli tak to bym nie drapała przemywaj je ale nie rozdrapuj lepiej

właśnie teraz też czytam na innych forach, że to niby siara... ale nie wiem dlaczego jedne ją mają a drugie nie jedne mają wcześniej a drugie przed porodem lub po, a ja przecież dopiero mam 13 tydzień!!! Jednak trochę się martwię.. jedna pytała czy ma to jakiś wpływ na późniejszy pokarm ale nie widzę nigdzie odpowiedzi więc chyba ginekologa popytam jak będę we wtorek na kontroli.

[madz10]

Witam Was My juz po zajęciach na uczelni i odpoczywamy sobie przy Mozzacie

[Sikorka0204]

Napisane przez Marita1203

właśnie teraz też czytam na innych forach, że to niby siara... ale nie wiem dlaczego jedne ją mają a drugie nie jedne mają wcześniej a drugie przed porodem lub po, a ja przecież dopiero mam 13 tydzień!!! Jednak trochę się martwię.. jedna pytała czy ma to jakiś wpływ na późniejszy pokarm ale nie widzę nigdzie odpowiedzi więc chyba ginekologa popytam jak będę we wtorek na kontroli.

Zapewne kwestia hormonalna

Napisane przez madz10

Witam Was My juz po zajęciach na uczelni i odpoczywamy sobie przy Mozzacie

Ja jeszcze nie wprowadziłam muzyki klasycznej Ale chyba jeszcze czas Dziś czytałam co się dzieje w 19 tygodniu ciąży to pisało, że mały słyszy ale ogłosy w środku jeszcze a z zewnątrz dopiero zacznie niedługo

[Marita1203]

Siara – pierwsze mleko

Pierwsze mleko, jakie produkują piersi nazywane jest siarą. Zaczyna się ona gromadzić w piersiach już około 20. tygodnia ciąży. W porównaniu z mlekiem siara jest bogatsza w białka i witaminy, a uboższa w węglowodany i tłuszcze. Jest też bardziej gęsta, ma żółty kolor i zawiera przeciwciała, które mogą pomóc dziecku w zwalczaniu infekcji. Ilość siary jest niewielka – odpowiada zaledwie kilku łyżeczkom herbaty na dobę – ale dla noworodka jest całkowicie wystarczająca. W drugim i trzecim dniu piersi zaczynają produkować mieszankę siary i mleka dojrzałego. Między trzecim a piątym dniem pojawia się już natomiast mleko dojrzałe. Piersi wtedy nabrzmiewają, stają się twarde, bolesne, wrażliwe na dotyk.

No to jestem w szoku... ja mam dopiero 13 tydzień, gdzie tu do porodu... a mleko już będę produkować WOW WOW WOW

[Sikorka0204]

Napisane przez Marita1203

No to jestem w szoku... ja mam dopiero 13 tydzień, gdzie tu do porodu... a mleko już będę produkować WOW WOW WOW

Spokojnie nie będziesz Przecież żeby mleko było produkowane i nie zanikło to musi być stymulowana pierś

[gda]

Co do fotelika to mamy bazę Isofix i Maxi Cosi Cabrio. Bardzo wygodne.

A synek urodził się 59 cm, więc nie zmieścił się w ubranka 56 cm Mąż szybko jechał do domu po większe pajace.

[natetitka]

Napisane przez jesuismagnifique

Roan Marita bardziej na nierówności wiejskie itp...
ale po mieście nie wiem czy bym chciała nim jeździć, dużo zakrętów, krawężników, schodów itp

Racja, ja mam wielki wózek z takim klasycznym stelażem, duże 14calowe koła,oczywiście nie skrętne, gondola ma coś koło chyba 90-94cm i w mieście z wąskimi chodniczkami to masakra albo w tłumie. Ale my na wsi, takie trudne miejsca to od święta więc mogłam sobie na to pozwolić.


Ciuszki to bym zaczęła od 56 ale niedużo. Firmy mają przeróżną rozmiarówkę, niektóre 56 wypadają jak 50, niektórejak 62 i większe dlatego nietrudno będzie z czymś utrafić, no i zawsze można rękawek podwinąć choć pewnie krótki rękaw na lato będzie bardziej w użyciu. Nam 56 tak przez miesiąc służyły, 62 do 3mca i potem 68 jakoś tak do pół roku, 74 praktycznie ominął mały i teraz przy roczku wyrasta z 80. Urodził się 56cm

Wróciłam od dziadków i kicha, nie pojadłam. Apetytu, miejsca w brzuchu zero. Gryzłam coś i nie przynosiło radości a same moje ulubione przysmaki byly

[Tea80]

Dziewczyny dopadło mnie mega przeziębienie!!Od wczoraj kicham i leci mi z nosa non stop!Do tego boli gardło,noc nieprzespana.Nos mam tak zatkany,że nie ma mowy o spaniu,męczę się okropnie, biorę apap , i pije mleko z masłem ,miodem i czosnkiem,nic więcej bo się boję.Dobrze,że to już 5 miesiąc , bo w poprzedniej ciąży byłam chora na początku i miałam potem ogromne wyrzuty sumienia ,że może to przez to córeczka zachorowała i zmarła. Dziewczyny które już przechodziły przeziębnienie( widziałam tu parę takich:P) czym si,e leczyłyście i jak długo u was trwał katar?

[PalinKa_88]

Napisane przez Tea80

Dziewczyny dopadło mnie mega przeziębienie!!Od wczoraj kicham i leci mi z nosa non stop!Do tego boli gardło,noc nieprzespana.Nos mam tak zatkany,że nie ma mowy o spaniu,męczę się okropnie, biorę apap , i pije mleko z masłem ,miodem i czosnkiem,nic więcej bo się boję.Dobrze,że to już 5 miesiąc , bo w poprzedniej ciąży byłam chora na początku i miałam potem ogromne wyrzuty sumienia ,że może to przez to córeczka zachorowała i zmarła. Dziewczyny które już przechodziły przeziębnienie( widziałam tu parę takich:P) czym si,e leczyłyście i jak długo u was trwał katar?

Ja na początku ciąży chyba w 6-7 tyg byłam właśnie przeziebiona. Leczylam się tylko mlekiem z miodem i czosnkiem, robiłam tez kromke chleba z masłem czosnkiem i pietruszka ( to najlepiej pomagało mi na katar), herbata z cytryna i na noc Codipar i kolderka.
Podobno Prenalen?(nie wiem czy poprawna nazwa)jest ok.
Zdrowka życzę :-*

[szyszunia1]

Trochę opóźniona odpowiedź, ale wciąż pracuję i po powrocie z pracy nie mam już siły włączać kompa. No więc mam 33 lata, to moje pierwsza ciąża, najprawdopodobniej dziewczynka- na "być może" - tak określił lekarz. Zaczęłam już 17 tydzień, czyli chyba piąty miesiąc.

[Sarrai]

Napisane przez aknaa

Popieram, ja zawsze mam przy sobie owocowe mentosy i zawsze pomagają w kryzysowych sytuacjach

Ale mi smaka teraz narobiłaś na te mentosy owocowe niedobra ty! hehe

Napisane przez Aviskowa

My zaczęliśmy kompletować ubranka od rozmiaru 56, ale to dosłownie tylko kilka sztuk.

Ja większość tych pierwszych ubranek będę miała po córeczce mojej siostry Jeszcze troszkę ponad miesiąc i przyjdzie na świat - can't wait!
Ale pewnie sama też jakieś zakupię Na razie jeszcze nic nie kupiłam. Czekam na określenie płci. Natomiast przed chwilą dzwoniła już do mnie teściowa, żeby mi powiedzieć, że kupiła już dla maleństwa - kocyk, jakieś tam pajace, śliniaczki - ale podkreślała, że w neutralnych kolorach Ale myślę, że też od rozmiaru 56 kompletowanie zacznę.

A co do wózków to ja bym chciała mieć najbardziej emmaljungę, ale mnie na nią nie stać Ja bardziej będę spacerować po wale wiślanym, po lesie niż po chodnikach.. a ta emmaljunga dawała sobie radę w każdym terenie (przyjaciel tż ma, a raczej jego córka )

[onagory]

Mamusie
Wczraj byłam na posiadówce u dziadków osz ale się najadłam wszystko co można sobie wymarzyć było na stole Dziecie coraz częściej daje o sobie znać ruchami . Oglądam już wózki i łóżeczka na allegro nawet pomału mam swoich faworytów , mieszkam na bardzo trudnym terenie koło mojego domu nie ma drogi asfaltowej tylko polna (zresztą dookoła same łąki i lasy ) więc wózek musi być duży ,lekki no i z wielkimi kołami ....
Postanowiłam pójść w połowie lutego na l4 mam dość pracy .

[natetitka]

Napisane przez Sarrai

Ale mi smaka teraz narobiłaś na te mentosy owocowe niedobra ty! hehe



Ja większość tych pierwszych ubranek będę miała po córeczce mojej siostry Jeszcze troszkę ponad miesiąc i przyjdzie na świat - can't wait!
Ale pewnie sama też jakieś zakupię Na razie jeszcze nic nie kupiłam. Czekam na określenie płci. Natomiast przed chwilą dzwoniła już do mnie teściowa, żeby mi powiedzieć, że kupiła już dla maleństwa - kocyk, jakieś tam pajace, śliniaczki - ale podkreślała, że w neutralnych kolorach Ale myślę, że też od rozmiaru 56 kompletowanie zacznę.

A co do wózków to ja bym chciała mieć najbardziej emmaljungę, ale mnie na nią nie stać Ja bardziej będę spacerować po wale wiślanym, po lesie niż po chodnikach.. a ta emmaljunga dawała sobie radę w każdym terenie (przyjaciel tż ma, a raczej jego córka )

super teściowa, moja dużo nt. wczesnych zakupów nie mówiła ale widać było, że jej się nie podobają dlatego mało się chwaliliśmy nimi.

Emaljunga też bardzo mi się podoba, trochę tańsza od inglesiny ale i tak droga. Może dziadkowie się skuszą? U nas płacili teściowie ale zdecydowaliśmy się na tańszy choć najpewniej zasponsorowaliby i nawet inglesinę. Źle bym się z tym czuła, taka cena to przesada, niezależnie od tego jaki byłby śliczny

[Stysia11]

Napisane przez Tea80

Dziewczyny dopadło mnie mega przeziębienie!!Od wczoraj kicham i leci mi z nosa non stop!Do tego boli gardło,noc nieprzespana.Nos mam tak zatkany,że nie ma mowy o spaniu,męczę się okropnie, biorę apap , i pije mleko z masłem ,miodem i czosnkiem,nic więcej bo się boję.Dobrze,że to już 5 miesiąc , bo w poprzedniej ciąży byłam chora na początku i miałam potem ogromne wyrzuty sumienia ,że może to przez to córeczka zachorowała i zmarła. Dziewczyny które już przechodziły przeziębnienie( widziałam tu parę takich:P) czym si,e leczyłyście i jak długo u was trwał katar?

Ja od mojego gina dostałam próbkę leku na przeziębienie- Prenatal Grip Care. Możesz sobie to kupić bo pisze na opakowaniu:
"Do postępowania dietetycznego dla kobiet w ciąży i karmiących w przeziębieniach i stanach grypowych".
W składzie jest czosnek (bezzapachowy), dzika róża, antocyjany z aronii, wit. C, cynk, wit. D3.
W zał. przesyłam foto opakowania
pobrane.jpg

[Strobiluska]

Napisane przez Tea80

Dziewczyny dopadło mnie mega przeziębienie!!Od wczoraj kicham i leci mi z nosa non stop!Do tego boli gardło,noc nieprzespana.Nos mam tak zatkany,że nie ma mowy o spaniu,męczę się okropnie, biorę apap , i pije mleko z masłem ,miodem i czosnkiem,nic więcej bo się boję.Dobrze,że to już 5 miesiąc , bo w poprzedniej ciąży byłam chora na początku i miałam potem ogromne wyrzuty sumienia ,że może to przez to córeczka zachorowała i zmarła. Dziewczyny które już przechodziły przeziębnienie( widziałam tu parę takich:P) czym si,e leczyłyście i jak długo u was trwał katar?

Tez,nie wkręcają sobie głupot, ja w poprzedniej ciąży nie chorowałam a poroniłam... W tej już dwa razy miałam anginę i brałam antybiotyk, wiec chyba nie ma ma to reguły mnie pomogły krople Quixx na katar, a na gardło Tabletki Isla koleżance natomiast na katar pomagały okłady z cieplej soli (nie wiem, co to ma do rzeczy, ale pomagało)

[Fischerka]

Napisane przez Marita1203

Hey dziewczyny mam pewien problem.. nie wiem czy, któraś też to zauważyła u siebie bo nadrobiłam zaległości wszystkie Wasze wiadomości przeczytałam, ale nie znalazłam takiego tematu..

A więc zauważyłam, że na sutkach robią mi się takie żółtawe strupki, dziś trochę je zdrapałam choć się bałam... ale co to jest i od czego czy, któraś miała już coś takiego?? Nie wiem czy się martwić czy to coś normalnego

O Matko, to ja mam takie całe życie serio! Myślałam, że wszystkie tak mają haha zwykle złuszcza się to samo podczas kąpieli i nie muszę zdrapywać, kilka razy może delikatnie paznokciem starłam.

Macie rację z tymi ubrankami. Kupię kilka kompletów na 56, a resztę na 62. Jak będzie mniejsze to się rękawki podwinie. Zresztą to będzie na szczęście lipiec, mam nadzieję piękne lato, więc damy radę. No a jeśli moja dziewczynka będzie rzeczywiście dziewczynką to jakieś miękkie sukieneczki i rajstopki albo skarpetki, jak będzie upał. Nie ma sensu takich małych, bo może się okazać, że w ogóle nie założę.

Ja mam dobry dzień na jedzenie. Na obiad zjadłam wielki kawał schabu pierwsze mięso od 2 miesięcy Nawet Inkę sobie wypiłam do placucha, a ja kawy nigdy nie pijałam jeszcze się w ciąży nauczę :P mąż i pies zabrali mnie na spacer - tak się czułam ledwo za nimi dreptałam, śnieg tak mi się lepił do butów, że nie miałam siły iść. To mi na cały tydzień wystarczy. Mam ambitny plan na ten tydzień. Biorę się od jutra za wybieranie drzwi wewnętrznych u mnie na piętrze i będę robić aranżację łazienki, ułożenie płytek itp. Czas goni, remonty pora zacząć, bo lada moment wiosna

[ja_dalia]

Napisane przez aknaa

Pytanko do zagłębionych w temat wózków- czy ma któraś z was doświadczenie lub coś słyszała o wózku bebetto Silvia? http://allegro.pl/wozek-bebetto-3w1-...986832086.html
Zastanawiał się między tym modelem, a Mutsy 4rider używanym po jednym dziecku. Różnicy cenowej nie ma zbyt wielkiej bo za mutsy cenią sobie 1700 zł. Lepiej nowy z gwarancją czy jednak używany ale znanej firmy? Co myślicie dziewczyny?

bebetto są super... sporo koleżanek polecało... mnie osobiście podoba się Bebecar icon widziałam fajne używki w super cenie

Napisane przez jesuismagnifique

A mi wpadł w oko Gesslein F6 - zupełnie zapomniałam o tej firmie.

wizualnie nie mój typ

Napisane przez Fischerka

A właśnie? W kwestii ubranek... jakiego rozmiaru ubranka kupujecie na "po porodzie"? Moja mama mówi, że miałam 52cm, teściowa nie pamięta, ile miał mąż, jak się urodził. Myślałam o tym, żeby kupić 2 komplety na 52cm, a trochę więcej na 56cm. No, ale koleżanka urodziła w czwartek syna i ma 58cm!, a zarówno ona, jak i mąż nie są jakimiś wielkoludami. Z kolei, jak jednak będzie mniejsze to w 62 się utopi haha Jakieś pomysły?

ja bym radziła zakupić raczej na 62 - zawsze sie przydadzą... a pod koniec ciąży jak się okaze ze np dzieciaczek mniejszy dokupic dosłownie pare szt 56... bo wsrod wieeeelu znajomych jedynie moje dziecko kazdy z rozmiarów nosiło ksiązkowe 3 miesiące a reszta sporo przeskakiwała
wiec znam przypadki że dziecko wlasnie 57 i już te 56 za ciasne były ... poza tym bedzie lato wiec nawet lepiej jak bedzie troche luzu bo lepszy przepływ powietrza

Napisane przez Harrods

Mnie w pierwszej ciazy, w badaniu USG w 37 tygodniu wyszło, ze mały wazy 3600. Zapowiadał sie na duże dziecko. Tymczasem urodził sie w 38 tygodniu z waga 3240 i miał 50 cm. Dobrze, ze miałam ubranka w rozmiarze 56, bo byłoby kiepsko.

mi mowili ze dziecko 4kg bedzie jak nic bo wielki brzuch i wogole... a okazało się ze córka urodziła się 2950 a dniu wypisu 2790 53 cm

[elinka21]

Ja tez cos gardlo poczulam, mam prenalen w domu wiec wypilam i herbate z sokiem malinowym

[gkatarzynka]

Moja cora urodzila sie dluga na 56cm i wazyla 3370...w 56 tonela zaraz po porodzie ale,szybko wyrosla. W 62 i 68 troche dluzej to trwalo,a potem to juz roznie bywalo z tymi rozmiarami.
Co do wozka,to my mamy Tutek Grander i nie zamienilabym na inny. Gondola byla wystarczajaca dopoki Mloda nie podejmowala prob siedzenia,a spacerowka i tak sie rozklada na,plasko. Jedynie nosidlo-fotelik bylo,za glebokie dla Niej i dopoki w nim jezdzila,to mieslismy koncerty...jak wyrosla i zmienilismy na graco,to i jazda stala sie przyjemnoscia,a najczesciej po prostu zasypiala...

---------- Dopisano o 21:17 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Tea co do przeziebienia,to u mnie tantum verde dziala cuda...isla pomaga na takie nieprzyjemne drapanie. Co do kataru,to ja ogolnie i u siebbie i u Mlodej uzywam masci majerankowej pod nos. Teraz tez mnie cos bralo,ale sok malinowy domowej roboty (taki niegotowany tylko wyciskany) koktajlemalinowe,truskawk owe z mrozonych owocow+tantum i po dwoch dniach przeszlo

[fantastka]

O matko, ile nadrabiania! A tylko kilka dni nie zaglądałam U mnie nic nowego, czekam na ruchy, a wizytę mam aż za 30 dni! Więc nudy

Napisane przez agunineczka

Dziewczyny naszło mnie takie pytanie, jeździcie komunikacja miejską?
Ja jak jestem u rodziców to tak i ostatnio w tramwaju siedziałam, ale wsiadła taka starsza babeczka, miejsc wolnych nie było i ustąpiłam jej. Niestety sama już za długo nie pojechałam tym tramwajem bo zrobiło mi sie słabo, zaczęło mnie mdlić i musiałam wysiąść. W drodze powrotnej już nikomu miejsca nie ustepowałam, chociaż widziałam miny niektórych dziadków... no bo tak, wygladam młodo, niektórzy mówia, że nie wygladam na swój wiek, w dodatku brzucha nie widać i o... głupio mi było siedzieć, no ale wstawać i sie przesiadać to też bezsensu... chyba sobie na czole napiszę, że w ciaży jestem

Obawiam się, że i tatuaż na czole by nie pomógł... ludzie są okropni W poprzedniej ciąży dwa razy doświadczyłam łaski przepuszczenia w kolejce i to w miejscach, w których zupełnie się nie spodziewałam, jedno z nich to Tkmax. W laboratorium - zapomnij W aptece? No way I ten uciekający wzrok, nikt cię nie widzi jak stoisz w kolejce Nawet przy kasie dla ciężarnych

Napisane przez Harrods

Moja przyjaciółka była już w dosyć zaawansowanej ciazy. Wsiadała do tramwaju. I facet sie przed nia przepchnął. Jak zwróciła mu uwagę, to krzyknął do nie, ze z takim brzuchem, to powinna w domu siedzieć przy garach, a nie kazić po mieście!

Napisane przez jesuismagnifique

Mi w poprzedniej ciąży 2x ustąpiono miejsce, mialam dość mały brzuch ale i tak nie było fajnie stać...bo jak tramwaj zahamuje to można sobie szkody narobić. Raz prawie upadłam.
Koleżanka zawsze jak ze mną jeździła to mi polowała miejsce i kazała siadać.
Niemiłe sytuacje też były typu:
"Odwróć się bo ciężarna weszła, zaraz będzie chciała usiąść" albo tekst starszej Pani, której NOTA BENE USTĄPIŁAM MIEJSCA.
Zeszłam jej z miejsca, koleżanka na to (ja w 8mcu) "siedź, nie wygłupiaj się", a kobieta do niej na to "i dobrze, że mi ustąpiła, na jej miejscu poszłabym do domu na pieszo a nie tramwajami woziła tyłek". Oczywiście ja jestem jak potulna owieczka - nic nie powiem. Koleżanka jej odpowiedziała coś "miłego" ale kobieta niewiele sobie z tego robiła. Chamska starucha

Co za ludzie I tak właśnie się robi...

Napisane przez ewelina1988_20

Chciałabym sie tak chociaż jeden dzien ponudzic jak wy

Ja też

Napisane przez Anex

Nie chcę być na liście zaginionych Myślę, że dziewczyny podczytują forum ale ze względu na brak czasu/zaganianie nie udzielają się (tak jak ja).
Co do wózka to pozostaję wiernea firmie z pierwszej ciąży: Quinny. Miałam modele Buzz i Zapp.

Ja też nie chcę być na liście zaginionych! Staram się jak mogę czytać co u was, bo sama niewiele mam ciekawego na razie do powiedzenia
U mnie dużo w mieście Buzzów jeździ, dobrze wyglądają i z tego co się orientuję to dobre wózki

Napisane przez elinka21

Fuertka postraszyla lista zaginionych jak wszystkie sie odezwaly : brzydal:

To teraz już wiem, czemu tyle nadrabiania mam!

Napisane przez natetitka

Wiecie co, przemyślcie dobrze te wózki, zwłaszcza rozmiar gondolki. Mam tu taką na wsi z takim wózkien, którego nie znam bo to zupełnie nie mój styl. Ma 3duże, pompowane koła i maluśką gondolkę. Dziecko urodziła w październiku. Co ja patrze ostatnio? Popyla ta panna na spacerach z fotelikiem na stelażu. Wraca po 3!!! godzinach. A taki dzieciaczki nie powinny tyle w fotelikach siedzieć. Obstawiam, że dziecko przestało się jej mieścić w gondoli a jeszcze za małe jest do spacerówki, może nie ma rozkładanej na płasko. ;/

Po 3 miesiącach dziecko jej wyrosło??

Ale to prawda, ja akurat mam termin na początku sierpnia, ale tak jak wy macie lipiec to raczej do zimy nie przesadzicie dziecka (samo nie będzie siedzieć, a nawet jakbyście miały płaską spacerówkę to o wiele wygodniej jest dziecko w zimie mieć w gondoli), więc licząc do marca/kwietnia to moje dziecię będzie miało 8 miesięcy jak bym chciała je przesadzać. Akurat mój syn jest teraz w tym wieku, nie wiem ile ma wzrostu, ciuchy nosi na 74-80, więc trochę gondola dla niego by musiała mieć... Ale ja to sobie mogę wymyślać i tak kupię podwójny wózek kierując się pewnie innymi kryteriami

[MarudexuS]

Wiecie co, tak się zastanawiam w sprawie ciuchów ..
Skoro urodzimy w lecie, będzie jeśli nie upalnie to co najmniej ciepło .. w blokach wiadomo jak jest .. czy takiemu niemowlakowi trzeba będzie zakładać pełny zestaw ciuchów? W sensie, czy będzie jakimś mega błędem założyć dziecku jedynie koszulkę i pampersa? Czy koniecznie muszę mieć zakupione i spodenki i pełne śpiochy itp?
Czy w nocy jak jest ponad 20 stopni (a nierzadko prawie 30) to dziecko musi być ubrane od stóp do głów i opatulone?
Bo może wystarczyłoby kupić kilka koszulek, nawet na rozmiar 62 (nie będzie chyba problemu jak za duża) i ewentualnie dokupywać już na rozmiar to co potrzebne?
Jest tu trochę mamusiek doświadczonych, poradźcie w tym temacie ja nie wiem, nie znam się, jeśli głupoty mówię to wybijcie mi z głowi proszę

[Sarrai]

Napisane przez onagory

Oglądam już wózki i łóżeczka na allegro nawet pomału mam swoich faworytów , mieszkam na bardzo trudnym terenie koło mojego domu nie ma drogi asfaltowej tylko polna (zresztą dookoła same łąki i lasy ) więc wózek musi być duży ,lekki no i z wielkimi kołami ....
Postanowiłam pójść w połowie lutego na l4 mam dość pracy .

To zdradź tych swoich faworytów z chęcią sobie poczytam tym bardziej, że ja potrzebuję podobnego powozu
Co do l4 - ja wcześniej niż na początku maja nie pójdę (no, chyba że będą medyczne wskazania) bo już tak powiedziałam w pracy 2 razy się mnie pytał szef kiedy chcę iść, bo on musi wszystko zaplanować. No a ja tak rzuciłam ten maj Ale też już mam dosyć powoli, szczególnie tego porannego wstawania, porannej bieganiny by się wyrobić, zastanawiania się w co się ubrać (a już nie wszystkie ciuchy na tyle wygodne coby wysiedzieć w nich 8 godzin..) Tak więc zazdroszczę. Ale nie wiem - może jak wiosna przyjdzie to jakoś łatwiej będzie.
Poza tym - niby łażę do tej pracy, codziennie z psem półtorej godziny spaceruję i staram się nie obżerać a i tak tyję :/ już mi boczki obrastają tłuszczem jutro powinnam się zważyć z rana, ale aż się boję bo pewnie znowu będzie na plus.. chyba muszę calkiem ze słodyczy zrezygnować, ale jestem uzależniona... Moja siostra teraz jest w 2giej ciąży i prawie 30 kilo, poprzednio też podobny wynik. Mama mówiła, że też coś koło tego tyła, że aż jej bliźniaki przepowiadali I tak się zastanawiam, czy aby przybieranie na wadze w ciąży to nie jest poniekąd sprawa dziedziczna (tak jak podobno rozstępy ?)

Napisane przez natetitka

super teściowa, moja dużo nt. wczesnych zakupów nie mówiła ale widać było, że jej się nie podobają dlatego mało się chwaliliśmy nimi.

Emaljunga też bardzo mi się podoba, trochę tańsza od inglesiny ale i tak droga. Może dziadkowie się skuszą? U nas płacili teściowie ale zdecydowaliśmy się na tańszy choć najpewniej zasponsorowaliby i nawet inglesinę. Źle bym się z tym czuła, taka cena to przesada, niezależnie od tego jaki byłby śliczny

No to prawda - moja teściowa pod względem zaopatrzenia dla wnuków spisuje się na medal. Wręcz ma prawdziwego hopla na punkcie kupowania ubranek czy też innych akcesoriów. Co do wózka - powtarza, że dołoży tysiaka na wózek Ale żeby zasponsorować cały jakąś nówkę to nie zresztą nawet bym nie chciała Bo jednak ta moja teściowka to miewa również i pewne odchyły od normy czasami

Echh dobra spadam - muszę sobie pazury na kolejny pracowniczy tydzień pomalować jeszcze... ale coś mnie zgaga męczy :/ a tu ani mleka nie ma, ani rennie żadnego ech :/

[niezalogowana]

Napisane przez MarudexuS

Wiecie co, tak się zastanawiam w sprawie ciuchów ..
Skoro urodzimy w lecie, będzie jeśli nie upalnie to co najmniej ciepło .. w blokach wiadomo jak jest .. czy takiemu niemowlakowi trzeba będzie zakładać pełny zestaw ciuchów? W sensie, czy będzie jakimś mega błędem założyć dziecku jedynie koszulkę i pampersa? Czy koniecznie muszę mieć zakupione i spodenki i pełne śpiochy itp?
Czy w nocy jak jest ponad 20 stopni (a nierzadko prawie 30) to dziecko musi być ubrane od stóp do głów i opatulone?
Bo może wystarczyłoby kupić kilka koszulek, nawet na rozmiar 62 (nie będzie chyba problemu jak za duża) i ewentualnie dokupywać już na rozmiar to co potrzebne?
Jest tu trochę mamusiek doświadczonych, poradźcie w tym temacie ja nie wiem, nie znam się, jeśli głupoty mówię to wybijcie mi z głowi proszę

no właśnie mnie także wydawało się, że podczas mega upałów to pampers + koszulka, ewentualnie zamiast koszulki body z krótkim rękawem, a jak będzie po prostu ciepło, bez skwaru to do tego zestawu skarpetki jakieś? żeby nóżki nie zmarzły? tak sobie to wyobrażałam, ale ja też należę do tych jeszcze niedoświadczonych, więc proszę mnie wyprowadzić z błędu jeśli się mylę

[elinka21]

Napisane przez MarudexuS

Wiecie co, tak się zastanawiam w sprawie ciuchów ..
Skoro urodzimy w lecie, będzie jeśli nie upalnie to co najmniej ciepło .. w blokach wiadomo jak jest .. czy takiemu niemowlakowi trzeba będzie zakładać pełny zestaw ciuchów? W sensie, czy będzie jakimś mega błędem założyć dziecku jedynie koszulkę i pampersa? Czy koniecznie muszę mieć zakupione i spodenki i pełne śpiochy itp?
Czy w nocy jak jest ponad 20 stopni (a nierzadko prawie 30) to dziecko musi być ubrane od stóp do głów i opatulone?
Bo może wystarczyłoby kupić kilka koszulek, nawet na rozmiar 62 (nie będzie chyba problemu jak za duża) i ewentualnie dokupywać już na rozmiar to co potrzebne?
Jest tu trochę mamusiek doświadczonych, poradźcie w tym temacie ja nie wiem, nie znam się, jeśli głupoty mówię to wybijcie mi z głowi proszę

Bardzo dobre pytanie, tez mnie to interesi

[gkatarzynka]

Napisane przez MarudexuS

Wiecie co, tak się zastanawiam w sprawie ciuchów ..
Skoro urodzimy w lecie, będzie jeśli nie upalnie to co najmniej ciepło .. w blokach wiadomo jak jest .. czy takiemu niemowlakowi trzeba będzie zakładać pełny zestaw ciuchów? W sensie, czy będzie jakimś mega błędem założyć dziecku jedynie koszulkę i pampersa? Czy koniecznie muszę mieć zakupione i spodenki i pełne śpiochy itp?
Czy w nocy jak jest ponad 20 stopni (a nierzadko prawie 30) to dziecko musi być ubrane od stóp do głów i opatulone?
Bo może wystarczyłoby kupić kilka koszulek, nawet na rozmiar 62 (nie będzie chyba problemu jak za duża) i ewentualnie dokupywać już na rozmiar to co potrzebne?
Jest tu trochę mamusiek doświadczonych, poradźcie w tym temacie ja nie wiem, nie znam się, jeśli głupoty mówię to wybijcie mi z głowi proszę

no ja sie nastawiam wlasniena nie przegrzewanie dziecka... Mam zamiar zaopatrzyc sie w bodziaki z krotkim i bez rekawka-dla mnie to lepsze rozwiazanie niz koszulka bo trzyma pieluche i sie nie zwija na pleckach przy kazdym ruchu. Jesli bedzie dziewczynka to pewnie za bardzo nicnowego nie kupie,bo Hania wprawdzie z kwietnia,ale w maju byly juz upaly. a potowki czy ciemoeniucha to nic przyjemnego...
W ogole nie planuje ekstra sukienek czy spodenek-spiochy,polspiochy,pajace ,rampersy- 100%bawelna...tak wygodniej dziecku niz w falbankach. oczywiscie po 2-3 sztuki z dlugim rekawkiem trzeba moec,bo wieczory sa chlodniejsze czy czasem deszczowy i chlodny dzienn sie zdarzy. W ogole to zamierzam sie w razie czego w bodziaki i inne zaopatrzyc w tesco
bo sa dobre jakosciowo i niedrogie.

[Truskawka31]

Dziewczyny czy wiecie może coś na temat przeciwskazań dot. stosowania olejku herbacianego w trakcie ciąży? Używałam go sporadycznie na pojedyncze krostki na twarzy. Na opakowaniu jest informacja tylko, żeby chronić przed dziećmi poniżej 6. roku życia. W internecie znalazłam różne informacje. Można albo nie w trakcie ciąży. Trochę się przestraszyłam...

[MarudexuS]

Napisane przez gkatarzynka

no ja sie nastawiam wlasniena nie przegrzewanie dziecka... Mam zamiar zaopatrzyc sie w bodziaki z krotkim i bez rekawka-dla mnie to lepsze rozwiazanie niz koszulka bo trzyma pieluche i sie nie zwija na pleckach przy kazdym ruchu. Jesli bedzie dziewczynka to pewnie za bardzo nicnowego nie kupie,bo Hania wprawdzie z kwietnia,ale w maju byly juz upaly. a potowki czy ciemoeniucha to nic przyjemnego...
W ogole nie planuje ekstra sukienek czy spodenek-spiochy,polspiochy,pajace ,rampersy- 100%bawelna...tak wygodniej dziecku niz w falbankach. oczywiscie po 2-3 sztuki z dlugim rekawkiem trzeba moec,bo wieczory sa chlodniejsze czy czasem deszczowy i chlodny dzienn sie zdarzy. W ogole to zamierzam sie w razie czego w bodziaki i inne zaopatrzyc w tesco
bo sa dobre jakosciowo i niedrogie.

No fakt, może takie bodziaki krótkie lepsze od koszulek czy te rampersy (dobrze pamiętam, że to takie z krótkimi rękawkami/nogawkami?)
No ale jasne, że coś z długimi rękawami warto mieć. Ale tak myślę, czy by zakupów takich nie przełożyć na po porodzie? W sensie mieć tylko jeden czy dwa zestawy na np 56 takie właśnie "na upały" i ewentualnie resztę większą? I szybkie zakupy zrobić tylko w razie W, gdyby dziecko okazało się bardzo malutkie?
W szpitalu mają jakieś wymagania co do ciuchów? Co trzeba mieć ze sobą?