Mamusie lutowe 2015 - cz. 7

[201704210903]

aga dobre z t
ale mam dziś kryzys. ciągnie mnie do słodkiego a cukier jeszcze nie jest na tyle dobry żeby jeść

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Ollllciaaa]

Napisane przez 1141655

ooo przypomnialo mi się coś smieznego- tzn mnie smieszy ale wam napisze, bo to historia z T

Wczoraj jak przyszliśmy, to usilnie próbowała się dowiedzieć, jak bardzo już mi ciężko, jak mi źle itd
A ja mam taktykę ,by nawet zdychając , nie dac jej po sobie tego poznać i mówię, że czuję się świetnie
Mój M już miał ubaw. A ona dalej drąży, ale że pewnie ciężko, że już się schylać nie idzie, a ja mówię, że nie...że wszystko robię sama, nie ma draki...

na to ona : A czy masz parcie na pęcherz ?

A ja taaaaaakie oczy A mój M mnie wyprzedził i mówi : "Na pęcherz nie, ale ma wielkie parcie na kupę"

Twój mąż też jest dobry

[Alunia79]

Ja mam wrażenie, że moja nawet jak nie będzie miała miejsca to i tak będzie próbowała mnie kopać. Czy mam 10 co godzinę? Nie wiem,ale dużo się rusza więc nie mam obaw. Najdmziwniejsze jest to, że czasem widzę jak się rusza a nie czuję tego. 0,0

Zielona,nie mam mocy nawet obiadu robić..Ech...

[emdzik]

Ja nie wiem.. ja ruchów nie licze ogólnie, to bardziej takie na oko.. jak widzę, że się bardziej wierci to wiem ogólnie że to 10 ruchów na pewno jest...
ale ma czasem tak, że ruszy się z dwa razy i cisza.. ale mi się wydaje że wtedy może śpi i przez sen się tak tylko przeciąga. Dlatego nic sobie nie wmawiam.

Mój gin przez całą ciąże nic o ruchach nie mówił. Nawet nie pytał czy czuje.
Dopiero teraz na ostatniej wizycie (38+3) powiedział, że teraz ruchy najważniejsze, żebym obserwowała czy są.
Jak zapytałam czy takie ruchy jak ich za dużo czy są jakieś inne, takie bardziej ostre, drgajace czy coś to się też martwić.. to powiedział , że nie.
Za to wczoraj ten lekarz na IP też fakt powiedział, że obserwować ruchy, są najważniejsze, ale powiedział, że jak są właśnie takie mocne ruchy, drgajace czy jak to tak nazwać to tak samo się martwić jak by się nie czuło w ogóle ruchów
I znowu bądź człowieku mądry jak lekarz każdy powie co innego

[1141655]

No mi moj lekarz mowil,ze mocne ruchy, inne niz zawsze, trwajace troche to moze byc zaplatanie w pepowine czy jakies niedotlenienie nie wiem cos tam mowil...a ja stalam taka przerazona, bo moj to od 6 msc wierci sie jak ryba w sieci

[maciejka1987]

Witam, jestem już w domu. I w sumie nie wiele wiem. Mała ma prawdopodobnie tachykardie. Także musimy teraz co 2 dni na ktg chodzić i kontrolować co się dzieje.. mam nadzieje, ze to tylko chwilowe i nie będzie żadnych problemów po porodzie. Całe szczęście wartości tętna małej nie przekraczają 200 ( czasami przekraczają 180) także podobno to dobry znak - a na to moga wpływać moje nerwy, także od dziś pije melise i jesteśmy dobrej myśli ... wczoraj miałam mega dola ale dziś juz doszłam do siebie.

[zielona butelka]

Napisane przez Alunia79

Ja mam wrażenie, że moja nawet jak nie będzie miała miejsca to i tak będzie próbowała mnie kopać. Czy mam 10 co godzinę? Nie wiem,ale dużo się rusza więc nie mam obaw. Najdmziwniejsze jest to, że czasem widzę jak się rusza a nie czuję tego. 0,0

Zielona,nie mam mocy nawet obiadu robić..Ech...

A ja nawet siku... trzymam już pół godziny.

[Ollllciaaa]

o kurcze...nie wiedziałam o tych mocnych ruchach. Muszę też na najbliższej wizycie porozmawiać z ginem o tych ruchach..

[zielona butelka]

Napisane przez 1141655

No mi moj lekarz mowil,ze mocne ruchy, inne niz zawsze, trwajace troche to moze byc zaplatanie w pepowine czy jakies niedotlenienie nie wiem cos tam mowil...a ja stalam taka przerazona, bo moj to od 6 msc wierci sie jak ryba w sieci

OMG!!! No nie mów. Moja teraz wariuje od 2 godzin!!!!

[Ollllciaaa]

Napisane przez maciejka1987

Witam, jestem już w domu. I w sumie nie wiele wiem. Mała ma prawdopodobnie tachykardie. Także musimy teraz co 2 dni na ktg chodzić i kontrolować co się dzieje.. mam nadzieje, ze to tylko chwilowe i nie będzie żadnych problemów po porodzie. Całe szczęście wartości tętna małej nie przekraczają 200 ( czasami przekraczają 180) także podobno to dobry znak - a na to moga wpływać moje nerwy, także od dziś pije melise i jesteśmy dobrej myśli ... wczoraj miałam mega dola ale dziś juz doszłam do siebie.

o jak fajnie, ze już jesteś w domu I dobrze, ze często będziesz miała ktg
Nie martw się, nie denerwuj, będzie dobrze. Na pewno!

[zielona butelka]

Napisane przez maciejka1987

Witam, jestem już w domu. I w sumie nie wiele wiem. Mała ma prawdopodobnie tachykardie. Także musimy teraz co 2 dni na ktg chodzić i kontrolować co się dzieje.. mam nadzieje, ze to tylko chwilowe i nie będzie żadnych problemów po porodzie. Całe szczęście wartości tętna małej nie przekraczają 200 ( czasami przekraczają 180) także podobno to dobry znak - a na to moga wpływać moje nerwy, także od dziś pije melise i jesteśmy dobrej myśli ... wczoraj miałam mega dola ale dziś juz doszłam do siebie.

Będzie dobrze, trzymaj się kochana!

[Asia1105]

Napisane przez maciejka1987

Witam, jestem już w domu. I w sumie nie wiele wiem. Mała ma prawdopodobnie tachykardie. Także musimy teraz co 2 dni na ktg chodzić i kontrolować co się dzieje.. mam nadzieje, ze to tylko chwilowe i nie będzie żadnych problemów po porodzie. Całe szczęście wartości tętna małej nie przekraczają 200 ( czasami przekraczają 180) także podobno to dobry znak - a na to moga wpływać moje nerwy, także od dziś pije melise i jesteśmy dobrej myśli ... wczoraj miałam mega dola ale dziś juz doszłam do siebie.

Nie denerwuj się.
Pamiętaj, że co lekarz to opinia, po porodzie na pewno się okaże, że wszystko ok

[1141655]

Napisane przez maciejka1987

Witam, jestem już w domu. I w sumie nie wiele wiem. Mała ma prawdopodobnie tachykardie. Także musimy teraz co 2 dni na ktg chodzić i kontrolować co się dzieje.. mam nadzieje, ze to tylko chwilowe i nie będzie żadnych problemów po porodzie. Całe szczęście wartości tętna małej nie przekraczają 200 ( czasami przekraczają 180) także podobno to dobry znak - a na to moga wpływać moje nerwy, także od dziś pije melise i jesteśmy dobrej myśli ... wczoraj miałam mega dola ale dziś juz doszłam do siebie.

Spokojnie, prawdopodobnie- to nie na pewno.... melisa to dobry sposob, staraj sie byc spokojna , latwo sie mowi, wiem, bo ja pewnie juz bym po katach ryczała. Ale to nie pomoże, a zaszkodzić może tętnu i twojemu i małej Ja mysle,ze wszystko bedzie dobrze

---------- Dopisano o 14:12 ---------- Poprzedni post napisano o 14:11 ----------

Napisane przez zielona butelka

OMG!!! No nie mów. Moja teraz wariuje od 2 godzin!!!!

spokojnieeeeeee moj tez od rana

[emdzik]

Dlatego ja slucham swojego gin, że panikować tylko jak ruchów nie będzie :P

Maciejka spokojnie Kochana, dobrze, że już w domku jesteś, zrelaksuj się i nie denerwuj, Ty będziesz spokojna to Malutka tym bardziej, w tym szpitalu Ci tylko stresa zapewnili to i Mała to odczuwała, teraz myśl tylko o przyjemnych rzeczach

[1141655]

Ja staram sie nie panikować w ogóle. Takie podejście przez ciążę miałam całą- może dlatego, że nic poważnego się nie działo i podchodziłam tak na chłodno do wszystkich rad i informacji....
A z tymi ruchami, ważne , że są. A co do tych gwałtownych to myślę, że wyróżniałyby się tak samo mocno od tych "normalnych" jak i ich brak więc nie ma co na zapas

Pogadałam z mamą przez telefon. Przyjedzie do mnie jutro A to oznacza, że będę szorować chatę

[martu_la]

aga leje z Twojego tz
Chciałabym widzieć minę teściowej

Maciejka staraj sie myślec pozytywnie. Dobrze ze bedą sprawdzać co dwa dni.

A do mnie przyszedł przewijak i rożek teraz czekam na łóżeczko, naklejkę na ścianę i wiaderko do pieluch wielorazowych.
Zjadłam sernik i mała sie rozpycha

[1141655]

Widziałyście, że kwietniówka urodziła ?

[emdzik]

Napisane przez 1141655

Widziałyście, że dwie kwietniówki urodziły :O

?!

[1141655]

Napisane przez emdzik

?!

no pomylilam sie, chyba jedna ale dwojke dzieciaczkow

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:26 ----------

Napisane przez martu_la

aga leje z Twojego tz
Chciałabym widzieć minę teściowej

Maciejka staraj sie myślec pozytywnie. Dobrze ze bedą sprawdzać co dwa dni.

A do mnie przyszedł przewijak i rożek teraz czekam na łóżeczko, naklejkę na ścianę i wiaderko do pieluch wielorazowych.
Zjadłam sernik i mała sie rozpycha

Mina była fajna

pokaz łupy

[201704210903]

maciejka dobrze że ktg co dwa dni

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[emdzik]

Napisane przez 1141655

no pomylilam sie, chyba jedna ale dwojke dzieciaczkow

No aż zerknęłam
Dziewczyna chyba bliźniaki urodziła..

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Martula ja też chętnie łupy zobaczę
i zrobiłaś ochotę na sernik

a ja dostałam wiadomość, że wózek został wysłany
jak dojdzie to będę mogła rodzić

[1141655]

oooo Madzia super To moze jutro juz u Was bedzie Porobisz fotki co nie ?

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Nowa ulotka z Lidla , a w niej trochę dzieciowych rzeczy Fajna mata i śpiworki do fotelika i jakieś łaszki też grzechotki
http://gazetka.lidl.pl/e572e913-0a1a...18f5aceba/#/24

[zielona butelka]

No koniec, przyszła kryska na nią. Dostanie melisę!!!

[1141655]

Na mojego melisa nie dziala

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Mysle nad lampka, ktora postawie na komodzie obok przewijaka...bo jak w nocy bede Mlodego przebierac, to jakies maluńkie światelko by sie przydalo
zwykle z Ikei:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00249519/
lub
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20046988/
co myslicie ? co macie na oswietlenie nocne ?

[zielona butelka]

Mam lampkę. Chyba na początku w ogóle będę ją zostawiała na noc włączoną. Żarówka 40 czy coś.

[Ollllciaaa]

Napisane przez martu_la

A do mnie przyszedł przewijak i rożek teraz czekam na łóżeczko, naklejkę na ścianę i wiaderko do pieluch wielorazowych.
Zjadłam sernik i mała sie rozpycha

no widzisz
pokaż łupy

Napisane przez 1141655

Widziałyście, że kwietniówka urodziła ?

zdrowia dla nich!

Napisane przez emdzik

a ja dostałam wiadomość, że wózek został wysłany
jak dojdzie to będę mogła rodzić

koniecznie pokaż

My też dzisiaj jedziemy kupić wózek jednak sie zdecydowaliśmy na Tutek Grander

Napisane przez 1141655

oooo Madzia super To moze jutro juz u Was bedzie Porobisz fotki co nie ?

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Nowa ulotka z Lidla , a w niej trochę dzieciowych rzeczy Fajna mata i śpiworki do fotelika i jakieś łaszki też grzechotki
http://gazetka.lidl.pl/e572e913-0a1a...18f5aceba/#/24

ciekawe rzeczy mają

Napisane przez 1141655

Na mojego melisa nie dziala

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Mysle nad lampka, ktora postawie na komodzie obok przewijaka...bo jak w nocy bede Mlodego przebierac, to jakies maluńkie światelko by sie przydalo
zwykle z Ikei:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00249519/
lub
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20046988/
co myslicie ? co macie na oswietlenie nocne ?

tak, ja mam malutką lampkę nocną Podobną do tej z drugiego linku

[buu007]

Napisane przez 1141655

ooo przypomnialo mi się coś smieznego- tzn mnie smieszy ale wam napisze, bo to historia z T

Wczoraj jak przyszliśmy, to usilnie próbowała się dowiedzieć, jak bardzo już mi ciężko, jak mi źle itd
A ja mam taktykę ,by nawet zdychając , nie dac jej po sobie tego poznać i mówię, że czuję się świetnie
Mój M już miał ubaw. A ona dalej drąży, ale że pewnie ciężko, że już się schylać nie idzie, a ja mówię, że nie...że wszystko robię sama, nie ma draki...

na to ona : A czy masz parcie na pęcherz ?

A ja taaaaaakie oczy A mój M mnie wyprzedził i mówi : "Na pęcherz nie, ale ma wielkie parcie na kupę"

o nie moge

Napisane przez maciejka1987

Witam, jestem już w domu. I w sumie nie wiele wiem. Mała ma prawdopodobnie tachykardie. Także musimy teraz co 2 dni na ktg chodzić i kontrolować co się dzieje.. mam nadzieje, ze to tylko chwilowe i nie będzie żadnych problemów po porodzie. Całe szczęście wartości tętna małej nie przekraczają 200 ( czasami przekraczają 180) także podobno to dobry znak - a na to moga wpływać moje nerwy, także od dziś pije melise i jesteśmy dobrej myśli ... wczoraj miałam mega dola ale dziś juz doszłam do siebie.

kochana nie martw sie na zapas,duzo spokoju Ci zycze,odpoczywaj,mam nadzieje ze chwilowy dol minal
bedzie wszystko dobrze,zobaczysz

o Aga ubieglas mnie z gazetka z lidla no duzo ciuszkow,wlasnie jakis gryzakow i innych

aaa wiecie co mi moj maz uswiadomil zebym do torby do szpitala wziela?
nie wiem czy ktos juz o tym pisal,pewnie macie spakowane- sztućce !!
i jego tekst-przywioza Ci szpitalna zupke i sobie na nia popatrzysz
i mi sie przypomnialo,ze faktycznie,jak rodzilam nie bylo sztuccow w szpitalu i moja mama mi dowozila i jedzenie,i kubek i sztucce,zreszta ja plastikami nie lubie jesc,ale tam nie bylo zadnych
niezle nie,ale pewnie to nie w kazdym szpitalu tak jest

[Asia1105]

Napisane przez 1141655

Na mojego melisa nie dziala

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Mysle nad lampka, ktora postawie na komodzie obok przewijaka...bo jak w nocy bede Mlodego przebierac, to jakies maluńkie światelko by sie przydalo
zwykle z Ikei:

http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00249519/
lub
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20046988/
co myslicie ? co macie na oswietlenie nocne ?

Mi się bardziej podoba Kajuta.
Ja mam lampkę z Ikea, ale już jej chyba nie ma, taka zwykła szklana. Do niej mąż wsadził słabą żarówkę i pasuje nam idealnie u Małej

[lui_89]

Maciejko nie przejmuj się na pewno z Małą jest wszystko ok, a tachykardia to pewnie efekt szpitala i stresu.

Bu u nas sztućce na liście do zabrania do szpitala

[Asia1105]

Napisane przez buu007

o nie moge


kochana nie martw sie na zapas,duzo spokoju Ci zycze,odpoczywaj,mam nadzieje ze chwilowy dol minal
bedzie wszystko dobrze,zobaczysz

o Aga ubieglas mnie z gazetka z lidla no duzo ciuszkow,wlasnie jakis gryzakow i innych

aaa wiecie co mi moj maz uswiadomil zebym do torby do szpitala wziela?
nie wiem czy ktos juz o tym pisal,pewnie macie spakowane- sztućce !!
i jego tekst-przywioza Ci szpitalna zupke i sobie na nia popatrzysz
i mi sie przypomnialo,ze faktycznie,jak rodzilam nie bylo sztuccow w szpitalu i moja mama mi dowozila i jedzenie,i kubek i sztucce,zreszta ja plastikami nie lubie jesc,ale tam nie bylo zadnych
niezle nie,ale pewnie to nie w kazdym szpitalu tak jest

Ja mam spakowane i sztućce i kubek i szklankę, a nawet jednorazowe talerzyki