ZNO - plotki, pocieszenia i codzienne zwierzenia! część II

[mansikkaa]

U mnie ulewa. Musiałam taksówką jechać na dworzec. Wziął o 2 złote więcej niż zawsze

[IrelandBreakfast]

Rubbim, ja też chciałabym podróżować. Ale kurczę, bardzo się boję jechać za granicę - język i te sprawy

[mansikkaa]

Nie tacy jeździli za granicę. Ani be ani kukuryku w obcym języku

Zglodnialam. Chyba w białym skocze do maka.

[rubbim]

Napisane przez IrelandBreakfast

Rubbim, ja też chciałabym podróżować. Ale kurczę, bardzo się boję jechać za granicę - język i te sprawy

Ja dawniej miałam w głowie jedną myśl, że jeżeli do 20 nie będę miała nikogo to znajdę sposób by zwiedzić jak najwięcej krajów Jednak teraz mam trochę inne podejście niż wtedy i też bałabym się. Nie znam angielskiego i nigdy się go nie uczyłam, a dla mnie to już jest w jakimś pewnym stopniu ograniczenie
Teraz to mogę Tż gdzieś wyciągnąć zawsze bo zna język
Mi się zawsze marzyło by wyjechać do Australii

[IrelandBreakfast]

Oj, Australia to nie takie łatwe państwo do zwiedzenia, głównie dlatego, że ciężko się tam dostać. Brata znajoma jest świadkiem Jehowy i już 2 rok tam mieszka, ale mówi, że gdyby nie religia to nigdy nie miałaby możliwości tam wyjechać. Podobno mają zarąbisty spcjal i nawet biedka żyje jak bogacz.

[mansikkaa]

Ja bym chciała odwiedzić państwo azjatyckie może za 2 lata polecimy. Któż wie
Zapytałam tz czy ma jakiś owoc w domu bo jestem glodna to ten ze zjem coś u jego siostry ciotecznej

[rubbim]

Sam lot ile trwa...Ale fakt socjale mają dobre
Tż chciał do Chin jechać, ale pamiętam jak się naczytałam o tym na co trzeba się szczepić przed tym to podziękował
Ta lista jak patrzę jest tak długa Z niej mamy obrany teraz jeden kierunek, a na dwa jak patrzę to już widzę jak Tż mówi, że nigdy w życiu

[IrelandBreakfast]

Jaki, jaki?

[mansikkaa]

Nie trzeba się szczepic. Są zalecane ale nie obowiązkowe. Z innego wątku dziewczyny odwiedza Tajlandie i na nic się nie szczepia.
W wagonie mam parę i chłopak jest podchmielony I zagaduje

[rubbim]

Teraz mamy w planach następny rok lub 2018 Islandię A Tż nigdy by nie poszedł na to by pojechać do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej Choć do tego drugiego wcale łatwo nie jest pojechać. Na własną rękę nie można. Tylko z zorganizowaną grupą z biura podróży - czego nie jestem do końca pewna, i na zaproszenie rodziny

Mansi niby nie jest obowiązkowe, ale ja czułabym się pewniej tym bardziej, że ja jestem nieco pechową osobą w takich kwestiach

[IrelandBreakfast]

Też bym nie pojechała niezaszczepiona A jakby jakiś egzotyczny owad ukąsił?

Ale mi tata dowalił...

[karolinaaa92]

Ireland, co się stało?



My chcemy zwiedzić Europę + USA. 😊

[rubbim]

O to, to. wystarczy, że jakiś owad ugryzie.. Może nie być objawów od razu, a np dopiero po powrocie, a mogą też wystąpić i natychmiast. Tym bardziej, że to jak dla mnie już egzotyka więc tym bardziej wolałabym się zaszczepić

Ireland co się stało ?

Do Usa może uda nam się kiedyś pojechać o ile wcześniej wyrobię paszport bo Tż ma tam znajomego Póki co wybieramy raczej kierunki, gdzie nie będzie potrzebny. Choć pewnie w następnym roku wyrobię

[IrelandBreakfast]

Napisane przez karolinaaa92

Ireland, co się stało?



My chcemy zwiedzić Europę + USA. 😊

Zadzwonił, gadka-szmatka, aż w końcu pyta czy Tż był na świętach.
Ja: Nie, nie przyjechał.
Tata: A czemu?
Ja: Nie wiem, może nie miał dojazdu. Nie wiem.
Tata: A co, on już do Ciebie nie przyjeżdża?
Ja: A jak ma przyjeżdżać, skoro ciągle oboje czymś zajęci jesteśmy?
Tata: Nie bierz do głowy, inny się znajdzie, nie jeden M. na świecie.

Kopara mi opadła... Ojciec, zamiast wspierać, tak mi dowalił... I trochę mi przykro, bo takim tekstem dał mi znak, że go nie lubi i liczy na to, że nasz związek się rozpadnie.

[rubbim]

Mimo, że go nie lubi to mógł się powstrzymać od takich tekstów

[IrelandBreakfast]

Ech, w ogóle zauważyłam, że on z Tż się naśmiewa... Oczywiście nie w jego obecności, ale w rozmowach ze mną. Przez to mi robi w głowie kołomyję

[karolinaaa92]

Ireland, wiele razy usłyszałam coś w tym stylu od rodziców co u mnie podziałało odwrotnie.

[rubbim]

Nie przejmuj się tym co mówi. Wiem, że nie jest łatwo, ale po pewnym czasie będzie Ci to wlatywać jednym uchem, a wylatywać drugim. Ja, gdy byłam na początku z Tż często słyszałam docinki w szkole, że on jest przecież taki stary dla mnie Serio ? 7 lat różnicy i stary ? Śmiać mi się chciało z tego

Ogólnie to kiedyś rozmawialiśmy z Tż na różne tematy i padł temat co by było, gdybyśmy się np kiedyś rozstali czy, któreś kogoś np zdradziło. Nie był to łatwe i fajne tematy, ale uważam, że potrzebne

[IrelandBreakfast]

Nic przyjemnego. Cały wieczór o tym myślę.

[rubbim]

Napisane przez IrelandBreakfast

Nic przyjemnego. Cały wieczór o tym myślę.

A się u mnie wiatr ruszył

[karolinaaa92]

Napisane przez IrelandBreakfast

Nic przyjemnego. Cały wieczór o tym myślę.

Wyrzuć to z siebie. 😘 To Ty masz być szczęśliwa. 😘

[mansikkaa]

Ale pogoda.... W nocy spać nie moglam. Cały czas się budzilam.

Wczoraj chrzesniaczka tz sama chciała do mnie na ręce po pewnym czasie rodzice jej zdziwieni byli że grzecznie siedzi u mnie .

---------- Dopisano o 09:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Rambo boi się piłki

[rubbim]

Czemu boi się piłki?

U mnie pogoda to tez masakra... Tak wiece, ze masakra..
U mnie dziś ksiądz po kokedzie chodzi, jutro IDE ustalać szczegóły takie jak smak tortu, w czwartek trasa na pup, a w piątek jade do TŻ☺


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

Bo piszczy i on nigdy takiej nie widział.

[rubbim]

Z moim psem jest to, ze w ostatnich miesiącach dość mocno przywiązał się do mnie. Nawet do sklepu jak pójdę i nie ma mnie 20minut to wyje za mna, a jak pojade do TŻ to podobno cały dzień siedzi, wyje i szuka mnie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

To tak samo jest z psem wziętym przez mamę ze schroniska. Tylko wyjdzie a on piszczy.

Nie ma prądu wialo wiało i wywialo. Pewnie cały dzień nie bedzie prądu

[karolinaaa92]

Rubbim, u TŻa w piątek rano jest ksiądz. U mnie pewnie dopiero pod koniec stycznia.

[rubbim]

Nieciekawie z tym prądem... U mnie kiedyś nie było dwa dni bo mieli jakąś awarię..

U mnie od tego roku jakoś tak zrobili, że od razu po świętach chodzi ksiądz. Wcześniej był jakoś dzień przed sylwestrem

[karolinaaa92]

Ja bym wolała, żeby u mnie był zaraz po Świętach. Tak to jest ok. 20 stycznia, więc pasuje do wtedy mieć choinkę, a tak to po Nowym Roku by się już rozebrało. 😐

[IrelandBreakfast]

Napisane przez rubbim

Nieciekawie z tym prądem... U mnie kiedyś nie było dwa dni bo mieli jakąś awarię..

U mnie od tego roku jakoś tak zrobili, że od razu po świętach chodzi ksiądz. Wcześniej był jakoś dzień przed sylwestrem

U mnie dzień po Nowym Roku

Wieje, wieje, wieje... Brat mnie dziś podwozi do pracy, mam na 12. Ale najpierw chciałabym przejść się do Rosska po jakiś błyszczyk kolorowy. Chyba dorosłam do koloru na ustach A tak ogólnie to zdążyłam zrobić pranie, odkurzyć, umyć podłogi i ogarnąć w ogóle wszystko po świętach.