Sierpnióweczki 2016! Część VI.

[Kasmina]

A u mnie objawy zbliżającego się porodu póki co wyciszyły się
Skurcze jakby rzadziej, młody szaleje w brzuchu, ja jakoś mam mniejszy apetyt, do tego zaparcia... Ale jeśli młodemu jest dobrze to niech jeszcze siedzi ja poczekam

[TinkerrBell]

Napisane przez asicuha

Czesc


A czujesz je w pozycji lezacej i siedzacej?




O! To moze byc to, nie przyjemne to takie

Wczoraj Tz wyciagnal mnie do kina na Iluzje, calkiem fajny film, ale juz wysiedziec pod koniec nie moglam :/
A dzis mam samotny wieczor bo Tz na slub idzie fotki robic, oby dzis nic sie nie zaczelo!

Tak, różnie z nimi jest, czasami jak spaceruję z psem też. Ale chyba właśnie najczęściej jak siedzę/leżę.

[scoiatael86]

Napisane przez superhuman

My tez dyskutowalismy ostatnio na temat tego malma Że to nie jest wcale takie proste wywrócić ta komode bo ona wazy ok 40kg a + obciążenie to juz w ogóle i ze tylko w Ameryce zawsze sie dzieją jakieś dziwne rzeczy i pomysły ludzie maja ;-/ my narazie nie będziemy go mocować dopóki dziecko nie zacznie raczkować czy chodzic. Z drugiej strony tez nie zamierzam otwierać wszystkich szuflad na raz bo nie wyciągnę nic w taki sposób przecież? tak czy inaczej wiadomo trzeba mieć to na uwadze ale ja w swoim pokoju u rodziców miałam podobna komode i nigdy nie było żadnych wywrotek lub nawet prób...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Mi się to "udało" przy myciu szuflad. Po kolei myłam i zostawiałam otwarte żeby się trochę wywietrzyły. No i miałabym nieciekawą niespodziankę... Wiadomo, że normalnie się tego nie robi i otwiera się je pojedynczo, ale w momencie kiedy dziecko zaczyna się samodzielnie poruszać po mieszkaniu to dla mnie takie mocowanie jest koniecznością. Dodam jeszcze że ja mam tą 6-cio szufladową, wysoką.

[TinkerrBell]

Mój TŻ idzie pomagać w remoncie do znajomych;/ A ja dziś znów samotny dzień. Niech to moje dziecko już wraca:P


Może jak się pogoda poprawi to pójdę na spacer.

Tymczasem wyskakuję z piżamy i lecę do nowego WARZYWNIAKA, istny szał dla mnie bo do tej pory warzywa i owoce miałam tylko z tesco a teraz otworzyła się mi farma pod nosem i na zdjęciach widzę AGREST, pierwszy raz w Szkocji widzę agrest na oczy....

Kiedyś jak zamawiałam dostawę do domu z farmy, koleś daje mi białą rzodkiew do ręki i się mnie pyta czy JA wiem co to jest......:brzyd al:

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez scoiatael86

Mi się to "udało" przy myciu szuflad. Po kolei myłam i zostawiałam otwarte żeby się trochę wywietrzyły. No i miałabym nieciekawą niespodziankę... Wiadomo, że normalnie się tego nie robi i otwiera się je pojedynczo, ale w momencie kiedy dziecko zaczyna się samodzielnie poruszać po mieszkaniu to dla mnie takie mocowanie jest koniecznością. Dodam jeszcze że ja mam tą 6-cio szufladową, wysoką.

Gdy pracowałam w salonie meblowym ZAWSZE zalecałam klientom mocowanie mebli do ścian jeśli mają dzieci. To może być chwila nie uwagi i jest tragedia. Często nawet w instrukcji obsługi jest taka informacja, ale kto by tam taką czytał

[tija93]

Odespałam 2h

Napisane przez kasia_ruda

Kurde jestem załamana. Synu ma infekcję gardła, niby nic, ale ma kurde taką dziwną gorączkę, strasznie ciężko mu zbić i najwyższa w jego życiu. Ja w podwójnym strachu, raz, ze o niego, dwa, ze zaraz ja będę chora, wszystkie jego choroby w tej ciąży łapałam. Co ja zrobię w 35 tc z taką gorączką

Oj, to zdrówka dla synka i żebyś nie złapała

Napisane przez superhuman

Ja miałam strasznie niespokojna noc. Takie uczucie mega niepokoju mi towarzyszyło, nie wiedziałam co zrobić ze sobą straszne to było. Chciałam juz melisę parzyć ale nie wiem czy można? Wstałam o 6:00 na siku położyłam sie ale nie mogłam zasnąć wiec zdecydowałam, ze pójdę zrobić chłodnik z racji, ze mamy dzisiaj gości (brat TZ przyjeżdża z dziewczyna) i co sie okazało?? Nakupiłam wczoraj kurek ogolnie zrobiłam zakupy i w planach było zrobienie chłodniku i schabu w kurkach bo mi zalega kilka plastrów w zamrażarce i oczywiście moj budyń ciążowy aka kalafior ciążowy nie przypomniał mi zeby mięso wyjąc do rozmrożenia :pała: wiec będę musiała pojechać kupic bo teraz juz mi sie nie odmrozi ale zrobiłam chłodnik powycieralam kurze i ogarnelam troszkę co dałam rade i położyłam sie. Dziewczyny ja przez cała ciążowe nie miałam takiego uczucia i odkąd zaszłam to nie pamiętałam jak to jest a teraz ciagle mnie ssie z głodu nawet niedługo po tym jak cos zjem :-/ myślicie ze to dziecko tak szybko pobiera czy o co chodzi bo juz sie zastanawiam :-/

Kasia- kurczę moze nie złapiesz tej gorączki od małego?



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Możesz melisę

Napisane przez Origa

Będziesz powtarzać badanie przed wizytą? Może to jakiś "wypadek przy pracy"?

Na po wczorajszej wizycie u gin dostałam skierowania na kolejne ktg za tydzień i usg, żeby skontrolować wagę małej, no i oczywiście gbs, krew i mocz. Zwiększyła mi dawkę magnezu do 3 x 2/dziennie jeśli nie chce urodzić w czasie SDM
Na sr było o szczepieniach - w skomplikowany temat, w który muszę się zagłębić nieco bardziej...
A potem przyjechała mama, przywiozła kolejne ciuszki dla małej, wykorzystałam ją do prasowania kolejnej pralki ubranek To moje dziecko w życiu tego wszystkiego nie wychodzi dziś mamy w planach basen i nie wiem co jeszcze.

Tija, czy możesz zerknąć na Ktg?

Wysłane z mojego 6045Y przy użyciu Tapatalka

Tak, w poniedziałek rano siknę i popołudniu pójdę na wizytę to będą wyniki

Zapis prawidłowy, serduszko ślicznie bije i mamy tutaj przykład tego co z pelotą od skurczy robi maluch gdy się rusza Te wszystkie szpikulce to nie są skurcze tylko wynik szaleństwa w brzuchu

Napisane przez asicuha

O! To moze byc to, nie przyjemne to takie

Niestety, może być to nieprzyjemne

Napisane przez iweczka

Hej dziewczyny

Pierwszy raz od początku ciąży nie wstałam w nocy na siku

Napisane przez virginia

dziś na obchodzone lekarz powiedział że najlepiej by było gdybym się rozkrecila i na porodowke.... ja mu mówię że mogę się rozkręcić ale i tak muszę cc, tłumaczyłam dlaczego. dziś na ktg znowu skurcze, i to dość regularne i odczuwalne już....

To żeby wte albo wewte poszło

Napisane przez scoiatael86

tija - powodzenia w rozmowach z właścicielką mieszkania oby Wam bezproblemowo ta przeprowadzka wyszła

Napisane przez zonamojegomeza

Z moim poziomem bialka nic nie zrobili. Dzis powtarzają badania. Czekam za holterem.
Na zgagę dostałam ranigast W kroplówce.

Czy mnie ominęly porody??

To oby wyniki były dobre

Napisane przez Kasmina

A u mnie objawy zbliżającego się porodu póki co wyciszyły się
Skurcze jakby rzadziej, młody szaleje w brzuchu, ja jakoś mam mniejszy apetyt, do tego zaparcia... Ale jeśli młodemu jest dobrze to niech jeszcze siedzi ja poczekam

[kasia_ruda]

Dzięki dziewczyny za życzenia zdrówka, przekażę mojemu bidziakowi


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

[asicuha]

Napisane przez iweczka

I jak film bo chciałam obejrzeć ??

A jak mama się czuję???

Mi sie bardzo podobal. Nardzo duzo sie dzialo i mnie bardzo wciagnal. Polecam


A z Mama widac postepy.
Choc ja u niej jeszcze od wybudzenia nie bylam, bo jazda ponad 80km w jedna strone juz nie dla mnie :/
Ale z opowiesci rodzenstwa i taty wiem, ze mowi, ale bardzo wolno. Mieszaja jej sie troche fakty, ale widac ze jest lepiej.
Jestesmy dobrej mysli.

Co niezbyt dobre to probowali ja spionizowac wczoraj, ale nawet nie potrafila usiasc
Ale wierze ze czas bedzie tu bardzo pomocny!

Napisane przez kasia_ruda

Wg lekarza to wirus. No ale zobaczymy, co z tego dalej będzie. Dziwna ta infekcja, bo bez kaszlu, kataru, tylko gorączka... Udało się zbić na trochę rano, z 38.8 do poniżej 37, ale znów mu rośnie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

Duzo zdrowka dla Synka!

Napisane przez TinkerrBell

Tak, różnie z nimi jest, czasami jak spaceruję z psem też. Ale chyba właśnie najczęściej jak siedzę/leżę.

Rozumiem. U mnie chyba raczej ustawianie sie malej w kanal.
Wczoraj wymacalam ze moja szyjka krotka i miekka, ale na fachowa opinie musze poczekac do poniedzialku bo mam wizyte :P

Napisane przez tija93

Niestety, może być to nieprzyjemne

Ale juz przynajmniej wiem co w trawie piszczy

[scoiatael86]

Napisane przez TinkerrBell

Tymczasem wyskakuję z piżamy i lecę do nowego WARZYWNIAKA, istny szał dla mnie bo do tej pory warzywa i owoce miałam tylko z tesco a teraz otworzyła się mi farma pod nosem i na zdjęciach widzę AGREST, pierwszy raz w Szkocji widzę agrest na oczy....

Kiedyś jak zamawiałam dostawę do domu z farmy, koleś daje mi białą rzodkiew do ręki i się mnie pyta czy JA wiem co to jest......:brzyd al:

super! może nawet będą mieli selera i korzeń pietruszki? z mojego pobytu w UK pamiętam że te 2 były absolutnie nie do kupienia i sprzedawcy patrzyli na mnie jak na dziwoląga jak o to pytałam

[Afrodita]

Napisane przez Kasmina

Tija, oby obyło się bez pobytu w szpitalu...
Ja właśnie odebrałam gbs- ujemny.Pielęgniarka powiedziała że mogę rodzić
Czyli od weekendu 3xS 😁

Napisane przez virginia

pierniczku wiem, też trochę czytałam, to może nic nie znaczyć ale może i być inaczej, lepiej to sprawdzić....

dzwoniłam do rodziców,znów rozmawiałam z Natalka, usłyszałam 'mama kocham Ciebie'

Urocza

Napisane przez DobraDusza88

Aaa miałam Wam pisać, że nasza Gocha dostała od ludzi z pracy tż Szumisia (który nie robi na niej wrażenia), a wczoraj od rodziców tż i jego siostry z mężem nianię z monitorem oddechu.

Prezent, jak najbardziej trafiony! Miło z ich strony

Napisane przez Piernik Torunski

jak mam byc gruba to wolę ,żebyście też były

Napisane przez pati0090

Mam już 36+0 tc jeszcze tydzień i ciąża będzie donoszona a potem niech się dzieje co chce[COLOR="Silver"]

Napisane przez LunaLov

Ja tak szybko już dzisiaj, nadrobie was jutro wieczorem.
Ktg wyszło za wysokie u małej i prosto od gin pojechaliśmy na IP. Tam wszystko gra i buczy wiec nie zostałam. A po tym zapisie u gin dostałam (chyba) skurczy tak mocnych ze gin stwierdzila ze być może rodze
Na szczescie przeszło...
Szyjka z 4 cm do 1,5, wiec niestety musze sie ustawić grzecznie w kolejce...
Ale co sie strachu najadlam to moje...
Dobrej nocy dziewczyny!

Dobrze, że skurcze przeszły..
No cóż.. To już bliżej niż dalej

Napisane przez asicuha

A z Mama widac postepy.
Choc ja u niej jeszcze od wybudzenia nie bylam, bo jazda ponad 80km w jedna strone juz nie dla mnie :/
Ale z opowiesci rodzenstwa i taty wiem, ze mowi, ale bardzo wolno. Mieszaja jej sie troche fakty, ale widac ze jest lepiej.
Jestesmy dobrej mysli.
)

Ciesze sie, że mama wraca do zdrowia Teraz już będzie tylko lepiej



Dzisiaj humor mi chyba nie dopisuje.. ryczeć mi się chce bez powodu Ogólnie bym tylko leżała i nic nie robiła..

[zonamojegomeza]

Napisane przez tija93

To oby wyniki były dobre

Powinny być jeszcze dziś.

[Świniaczek]

Kasia_ruda, zdrowka dla Malego i zeby Ciebie nie zlapalo!

Asicuha, dobrze, ze u mamy poprawa

Obudzilismy sie z Tzem ok 10:50 Ja leze do teraz, bo mi sie dupy nie chce podniesc, ale glodna sie robie to by trzeba w koncu

Tz zaliczyl poranne tulasy z piesiem, wiec mam cala koldre w klakach

Afrodita, mnie co wieczor bierze na placz i smecenie, jeszcze jestem na tyle durna, ze zamiast Tzowi powiedziec i zeby mnie podwojnie wytulil czy cos, to zamykam sie w lazience i udaje, ze mam problemy zoladkowe ehhh.

Wczoraj przywiozlam od rodzicow walizke do szpitala, teraz tylko zostalo spakowac

[agnszp]

Napisane przez asicuha

Mi sie bardzo podobal. Nardzo duzo sie dzialo i mnie bardzo wciagnal. Polecam


A z Mama widac postepy.
Choc ja u niej jeszcze od wybudzenia nie bylam, bo jazda ponad 80km w jedna strone juz nie dla mnie :/
Ale z opowiesci rodzenstwa i taty wiem, ze mowi, ale bardzo wolno. Mieszaja jej sie troche fakty, ale widac ze jest lepiej.
Jestesmy dobrej mysli.

Co niezbyt dobre to probowali ja spionizowac wczoraj, ale nawet nie potrafila usiasc
Ale wierze ze czas bedzie tu bardzo pomocny!

Duzo zdrowka dla Synka!



Rozumiem. U mnie chyba raczej ustawianie sie malej w kanal.
Wczoraj wymacalam ze moja szyjka krotka i miekka, ale na fachowa opinie musze poczekac do poniedzialku bo mam wizyte :P




Ale juz przynajmniej wiem co w trawie piszczy

Asicuha trzymam kciuki za powrot mamy do zdrowia! Na pewno sobie przypomni jak wszystko trzeba robic, tak jak mówisz czas bedzie pomocny
Kasiu i kciuki za zdrowie Twojego synka i Twoje tez oczywiście tak jak dziewczyny piszą zapobiegawczo musisz działać zeby Cie nic nie złapało i na prwno bedzie dobrze synek tez ja prwno szybko zwalczy choróbsko

---------- Dopisano o 11:51 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Ja w swojej szyjce żadnej różnicy nie widze... Dalej ciezko mi ja w ogole zlokalizować, jest jakby przyklejona do górnej ściany pochwy? To możliwe w ogole....zawsze (przed ciąża) mogłam ja zlokalizować bez problemu...

[tija93]

Napisane przez asicuha

A z Mama widac postepy.
Choc ja u niej jeszcze od wybudzenia nie bylam, bo jazda ponad 80km w jedna strone juz nie dla mnie :/
Ale z opowiesci rodzenstwa i taty wiem, ze mowi, ale bardzo wolno. Mieszaja jej sie troche fakty, ale widac ze jest lepiej.
Jestesmy dobrej mysli.

Mama dojdzie do siebie, potrzebuje tylko trochę czasu

Napisane przez Afrodita

Dzisiaj humor mi chyba nie dopisuje.. ryczeć mi się chce bez powodu Ogólnie bym tylko leżała i nic nie robiła..

Napisane przez agnszp

Ja w swojej szyjce żadnej różnicy nie widze... Dalej ciezko mi ja w ogole zlokalizować, jest jakby przyklejona do górnej ściany pochwy? To możliwe w ogole....zawsze (przed ciąża) mogłam ja zlokalizować bez problemu...

Do górnej ściany pochwy raczej się nie przyklei, bo góra to właśnie szyjka Pewnie jest wysoko i skierowana ku tylnej ścianie czy jak najbardziej normalnie. Przed porodem szyjka ustawia się centralnie i wtedy ją łatwiej wyczuć.

[Origa]

Napisane przez TinkerrBell

Tutaj sie nie poleca smoczka przez pierwsze 4 tygodnie - butli tak samo dopóki laktacja sie nie unormuje. Juz prędzej sciągnąć i podać z kubeczka albo strzykawki.

Tak samo moja położna mówiła

Napisane przez asicuha

Wczoraj Tz wyciagnal mnie do kina na Iluzje, calkiem fajny film, ale juz wysiedziec pod koniec nie moglam :/
A dzis mam samotny wieczor bo Tz na slub idzie fotki robic, oby dzis nic sie nie zaczelo!

Oczywiście, że nic się dziś nie zacznie

Napisane przez superhuman

My wlasnie musimy z TZ zadzwonić do jego ciotki (młoda jest i całkiem spoko) bo nam jego mama podpowiedziała, ze ona wlasnie pracuje w przychodni i zajmuje sie tymi szczepieniami i nam wszystko wytłumaczy co robic z czym można poczekać itd wiec jak będę miała info to chętnie sie podzielę. Skoro można melisę to następnym razem zaparze sobie koniecznie. Czytałam natomiast, ze pokrzywie dobrze pic bo nie puchnie sie po niej.

Ja chętnie poczytam, co Wam ta ciotka poradzi w tym temacie. A co do picia pokrzywy: wspomaga wchlanianie/przyswajanie żelaza więc szczególnie w okresie ciąży polecane

Napisane przez tija93

Tak, w poniedziałek rano siknę i popołudniu pójdę na wizytę to będą wyniki

Zapis prawidłowy, serduszko ślicznie bije i mamy tutaj przykład tego co z pelotą od skurczy robi maluch gdy się rusza Te wszystkie szpikulce to nie są skurcze tylko wynik szaleństwa w brzuchu

To na pewno przez weekend wszystko Ci się unormuje i wyniki będą ok
Dziękuję za interpretacje ktg

Napisane przez asicuha

A z Mama widac postepy.
Choc ja u niej jeszcze od wybudzenia nie bylam, bo jazda ponad 80km w jedna strone juz nie dla mnie :/
Ale z opowiesci rodzenstwa i taty wiem, ze mowi, ale bardzo wolno. Mieszaja jej sie troche fakty, ale widac ze jest lepiej.
Jestesmy dobrej mysli.

Co niezbyt dobre to probowali ja spionizowac wczoraj, ale nawet nie potrafila usiasc
Ale wierze ze czas bedzie tu bardzo pomocny!

Czas na pewno tu będzie bardzo ważnym czynnikiem.Najważniejsze, że z mamą coraz lepiej i są widoczne postępy

Napisane przez Afrodita

Dzisiaj humor mi chyba nie dopisuje.. ryczeć mi się chce bez powodu Ogólnie bym tylko leżała i nic nie robiła..

To leż i nic nie rób, widocznie Twój organizm właśnie tego teraz potrzebuje

Pogoda taka smętna, że nic nam się nie chce, nawet na basen sie pozbierać, a jest prawie za rogiem

[Fantasmagori]

A my czekamy na praleczkę będziemy dziś prać wszystko jak leci

[florencee]

Napisane przez superhuman

Nie załamuj mnie, w końcu i tak mi powiedział ostatnio, ze mała duża jest

My wlasnie musimy z TZ zadzwonić do jego ciotki (młoda jest i całkiem spoko) bo nam jego mama podpowiedziała, ze ona wlasnie pracuje w przychodni i zajmuje sie tymi szczepieniami i nam wszystko wytłumaczy co robic z czym można poczekać itd wiec jak będę miała info to chętnie sie podzielę. Skoro można melisę to następnym razem zaparze sobie koniecznie. Czytałam natomiast, ze pokrzywie dobrze pic bo nie puchnie sie po niej.


Powiem Ci, ze tez wlasnie o tym pomyslałam
Bo raz ze na SR o tym mówili a dwa tez gdzieś wyczytałam ale tak jak mówisz nie czas na nas jeszcze wiec...

Ale wlasnie mi sie śniło, przyjęcie z okazji narodzin. Wszyscy eleganccy a ja w piżamie siedziałam i dopiero goście przywieźli mała w wózku porodu nie widziałam i tak jakby mnie przy nim nie było, a ja chodziłam
Sobie z psem na spacerze :cojest?: i wzięłam
Mała na rączki i sie zakochałam dałam jej cyca i nawet nie bolało nic tylko sobie Piła ładnie mleczko

Za dużo czytam i myśle, tak mi sie wydaje



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

O, to byłabym wdzięczna za informacje o tych szczepieniach.
Organizm pewnie wie co robi z tym głodem.

Pokrzywę też piję - jeszcze dobra jest na cukry.

Napisane przez virginia

dziś na obchodzone lekarz powiedział że najlepiej by było gdybym się rozkrecila i na porodowke....: ja mu mówię że mogę się rozkręcić ale i tak muszę cc, tłumaczyłam dlaczego. dziś na ktg znowu skurcze, i to dość regularne i odczuwalne już....

Oo już rozkręcać się masz? To trzymam kciuki żeby to poszło jak najlepiej i jak najkorzystniej dla Ciebie i małej.

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry, witam się i ja

Spałam dziś przy otwartym oknie i w środku nocy jakiś koleś zaczął coś po niemiecku na ulicy śpiewać sama nie wiedziałam czy to mi się śni czy nie
Głupio się samej śpi, nie lubię... na szczęście TŻ za jakieś 2 godzinki powinien być już w domu


kurcze chciałabym zacząć prać ciuszki dziecięce ale pogoda nie sprzyja... wczoraj powkładałam je do komody żeby sprawdzić czy się zmieszczą i się udało ale powiem Wam że ten malm naprawdę nie jest stabilny. Myśmy jeszcze go do ściany nie mocowali, ale wczoraj jak otworzyłam na maksa wszystkie szuflady (puste!) to prawie by się na mnie wywalił. Trzeba uważać i koniecznie go przymocować.

Dobrego weekendu!

Hm trzeba by naszego Malma przykręcić, mamy w innym pokoju. Niby ciężki taki wyładowany, ale nigdy nic nie wiadomo.

Napisane przez asicuha

A z Mama widac postepy.
Choc ja u niej jeszcze od wybudzenia nie bylam, bo jazda ponad 80km w jedna strone juz nie dla mnie
Ale z opowiesci rodzenstwa i taty wiem, ze mowi, ale bardzo wolno. Mieszaja jej sie troche fakty, ale widac ze jest lepiej.
Jestesmy dobrej mysli.

Co niezbyt dobre to probowali ja spionizowac wczoraj, ale nawet nie potrafila usiasc
Ale wierze ze czas bedzie tu bardzo pomocny!

Duzo zdrowka dla Synka!



Rozumiem. U mnie chyba raczej ustawianie sie malej w kanal.
Wczoraj wymacalam ze moja szyjka krotka i miekka, ale na fachowa opinie musze poczekac do poniedzialku bo mam wizyte :P




Ale juz przynajmniej wiem co w trawie piszczy

To super, że u Mamy postępy, oby rekonwalescencja szła dalej dobrze!

Napisane przez Afrodita

:







Dzisiaj humor mi chyba nie dopisuje.. ryczeć mi się chce bez powodu Ogólnie bym tylko leżała i nic nie robiła..

Mam podobnie... Mam nadzieję, że to chwilowe i wkrótce będzie lepiej.

Napisane przez zonamojegomeza

Powinny być jeszcze dziś.

[asicuha]

Dzieki Dziewczyny za pozytywne komentarze apropo Mamy, wierze ze z kazdym dniem bedzie co raz lepiej.

Napisane przez Świniaczek

Kasia_ruda, zdrowka dla Malego i zeby Ciebie nie zlapalo!

Asicuha, dobrze, ze u mamy poprawa

Obudzilismy sie z Tzem ok 10:50 Ja leze do teraz, bo mi sie dupy nie chce podniesc, ale glodna sie robie to by trzeba w koncu

Tz zaliczyl poranne tulasy z piesiem, wiec mam cala koldre w klakach

Afrodita, mnie co wieczor bierze na placz i smecenie, jeszcze jestem na tyle durna, ze zamiast Tzowi powiedziec i zeby mnie podwojnie wytulil czy cos, to zamykam sie w lazience i udaje, ze mam problemy zoladkowe ehhh.

Wczoraj przywiozlam od rodzicow walizke do szpitala, teraz tylko zostalo spakowac

Zglupialas, do Tzta masz smigac! ) oni na prawde radza sobie w takich sytuacjach! a i Tobie to pomoze!!

Ja wlasnie czekam na kumpele ze studiow, zapowiedziala sie na kawke

[Piernik Torunski]

Napisane przez iweczka

Pierwszy raz od początku ciąży nie wstałam w nocy na siku

wow.. ja najwięcej pobudek na sikanko miałam w pierwszym trymestrze.. teraz zdarza mi się noc bez wstawania,ale rzadko,a cały drugi trymestr cisza..

Napisane przez kasia_ruda

Wg lekarza to wirus. No ale zobaczymy, co z tego dalej będzie. Dziwna ta infekcja, bo bez kaszlu, kataru, tylko gorączka... Udało się zbić na trochę rano, z 38.8 do poniżej 37, ale znów mu rośnie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

o to już lepiej..oby zbicie było skuteczne i nie było nawrotów..
a Ty jak się czujesz?

Napisane przez virginia

dziś na obchodzone lekarz powiedział że najlepiej by było gdybym się rozkrecila i na porodowke.... ja mu mówię że mogę się rozkręcić ale i tak muszę cc, tłumaczyłam dlaczego. dziś na ktg znowu skurcze, i to dość regularne i odczuwalne już....

dziwny lekarz..widać,że chyba słabo zorientowany w sytuacji..

Napisane przez scoiatael86

kurcze chciałabym zacząć prać ciuszki dziecięce ale pogoda nie sprzyja... wczoraj powkładałam je do komody żeby sprawdzić czy się zmieszczą i się udało ale powiem Wam że ten malm naprawdę nie jest stabilny. Myśmy jeszcze go do ściany nie mocowali, ale wczoraj jak otworzyłam na maksa wszystkie szuflady (puste!) to prawie by się na mnie wywalił. Trzeba uważać i koniecznie go przymocować.

Dobrego weekendu!

uważaj na siebie.. mój siostrzeniec zwalił kiedyś prawie całą komodę z ikea (nie wiem czy tą konkretnie) razem z telewizorem..tylko dzięki refleksowi rodziców wyszedł z tego cało,a nie ściągnął jej na siebie tylko właśnie otworzył szufladę i coś wyciągał

Napisane przez TinkerrBell

Tymczasem wyskakuję z piżamy i lecę do nowego WARZYWNIAKA, istny szał dla mnie bo do tej pory warzywa i owoce miałam tylko z tesco a teraz otworzyła się mi farma pod nosem i na zdjęciach widzę AGREST, pierwszy raz w Szkocji widzę agrest na oczy....

Kiedyś jak zamawiałam dostawę do domu z farmy, koleś daje mi białą rzodkiew do ręki i się mnie pyta czy JA wiem co to jest......:brzyd al:

warzywniak - piękna sprawa..daj znać jakie zaopatrzenie i co upolowałas..może będą małosolne i winogron?

Napisane przez asicuha

Mi sie bardzo podobal. Nardzo duzo sie dzialo i mnie bardzo wciagnal. Polecam


A z Mama widac postepy.
Choc ja u niej jeszcze od wybudzenia nie bylam, bo jazda ponad 80km w jedna strone juz nie dla mnie :/
Ale z opowiesci rodzenstwa i taty wiem, ze mowi, ale bardzo wolno. Mieszaja jej sie troche fakty, ale widac ze jest lepiej.
Jestesmy dobrej mysli.

Co niezbyt dobre to probowali ja spionizowac wczoraj, ale nawet nie potrafila usiasc
Ale wierze ze czas bedzie tu bardzo pomocny!

Duzo zdrowka dla Synka!



Rozumiem. U mnie chyba raczej ustawianie sie malej w kanal.
Wczoraj wymacalam ze moja szyjka krotka i miekka, ale na fachowa opinie musze poczekac do poniedzialku bo mam wizyte :P




Ale juz przynajmniej wiem co w trawie piszczy

mama na pewno potrzebuje czasu na rekonwalescencje ,ale dobrze,że postępy już są widoczne..to pokazuje,że ma silny organizm..nadal trzymam kciuki..

[scoiatael86]

w 5-10-15 -50% na wszystko http://www.51015kids.eu/

[wiewioreczka]

Napisane przez scoiatael86

w 5-10-15 -50% na wszystko http://www.51015kids.eu/

o super, ponowię próbę zakupu skarpetek może tym razem jak kupie najmniejsze dostępne to pójdzie lepiej.

[joasia4786]

Napisane przez Piernik Torunski

wow.. ja najwięcej pobudek na sikanko miałam w pierwszym trymestrze.. teraz zdarza mi się noc bez wstawania,ale rzadko,a cały drugi trymestr cisza..


o to już lepiej..oby zbicie było skuteczne i nie było nawrotów..
a Ty jak się czujesz?


dziwny lekarz..widać,że chyba słabo zorientowany w sytuacji..


uważaj na siebie.. mój siostrzeniec zwalił kiedyś prawie całą komodę z ikea (nie wiem czy tą konkretnie) razem z telewizorem..tylko dzięki refleksowi rodziców wyszedł z tego cało,a nie ściągnął jej na siebie tylko właśnie otworzył szufladę i coś wyciągał


warzywniak - piękna sprawa..daj znać jakie zaopatrzenie i co upolowałas..może będą małosolne i winogron?


mama na pewno potrzebuje czasu na rekonwalescencje ,ale dobrze,że postępy już są widoczne..to pokazuje,że ma silny organizm..nadal trzymam kciuki..

Zazdroszczę ją co 2 Max.3h wycieczka do wc. Trening przed wstawaniem do dziecka chyba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[iweczka]

Napisane przez kasia_ruda

Wg lekarza to wirus. No ale zobaczymy, co z tego dalej będzie. Dziwna ta infekcja, bo bez kaszlu, kataru, tylko gorączka... Udało się zbić na trochę rano, z 38.8 do poniżej 37, ale znów mu rośnie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

U Nas ostatnio było podobnie, 2 dni temp 39-39,5 co 6 h i lekko czerwone gardło. Nic więcej.

---------- Dopisano o 16:44 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Napisane przez scoiatael86

Mi się to "udało" przy myciu szuflad. Po kolei myłam i zostawiałam otwarte żeby się trochę wywietrzyły. No i miałabym nieciekawą niespodziankę... Wiadomo, że normalnie się tego nie robi i otwiera się je pojedynczo, ale w momencie kiedy dziecko zaczyna się samodzielnie poruszać po mieszkaniu to dla mnie takie mocowanie jest koniecznością. Dodam jeszcze że ja mam tą 6-cio szufladową, wysoką.

Pewnie
Tylko trzeba mieć na uwadze to, że dzieci mają różne pomysły

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:44 ----------

My zaliczyliśmy dziś IKEA , ale szybkim tempem
Musiałam kupić córce nowy materac + kupiłam liczydła, tż wziął Jej jeszcze flamastry i jakieś duperelki

---------- Dopisano o 16:46 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

Napisane przez wiewioreczka

o super, ponowię próbę zakupu skarpetek może tym razem jak kupie najmniejsze dostępne to pójdzie lepiej.

Odnośnie skarpetek, Ja brałam w Smyku 5pak, najmniejszych jakie były

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:46 ----------

Napisane przez asicuha

Mi sie bardzo podobal. Nardzo duzo sie dzialo i mnie bardzo wciagnal. Polecam


A z Mama widac postepy.
Choc ja u niej jeszcze od wybudzenia nie bylam, bo jazda ponad 80km w jedna strone juz nie dla mnie :/
Ale z opowiesci rodzenstwa i taty wiem, ze mowi, ale bardzo wolno. Mieszaja jej sie troche fakty, ale widac ze jest lepiej.
Jestesmy dobrej mysli.

Super. Bardzo się cieszę. Oby z każdym dniem było lepiej

[pati0090]

Napisane przez wiewioreczka

o super, ponowię próbę zakupu skarpetek może tym razem jak kupie najmniejsze dostępne to pójdzie lepiej.

ja też muszę skarpetki kupić

Napisane przez asicuha

Dzieki Dziewczyny za pozytywne komentarze apropo Mamy, wierze ze z kazdym dniem bedzie co raz lepiej.

będzie dobrze

Napisane przez Fantasmagori

A my czekamy na praleczkę będziemy dziś prać wszystko jak leci

u mnie dziś 3 prania były

Napisane przez Świniaczek

Obudzilismy sie z Tzem ok 10:50 Ja leze do teraz, bo mi sie dupy nie chce podniesc, ale glodna sie robie to by trzeba w koncu

ja o 8 bo ktoś zaczął wiercić :/

Napisane przez Afrodita

Dzisiaj humor mi chyba nie dopisuje.. ryczeć mi się chce bez powodu Ogólnie bym tylko leżała i nic nie robiła..

taka depresyjna pogoda

[ziuta.]

Napisane przez LunaLov

Ja tak szybko już dzisiaj, nadrobie was jutro wieczorem.
Ktg wyszło za wysokie u małej i prosto od gin pojechaliśmy na IP. Tam wszystko gra i buczy wiec nie zostałam. A po tym zapisie u gin dostałam (chyba) skurczy tak mocnych ze gin stwierdzila ze być może rodze
Na szczescie przeszło...
Szyjka z 4 cm do 1,5, wiec niestety musze sie ustawić grzecznie w kolejce...
Ale co sie strachu najadlam to moje...
Dobrej nocy dziewczyny!

Ginekolog nie potrafi rozpoznać porodu A szyjką się nie przejmuj bo Ty to już jesteś chyba donoszona, to możesz rodzić

Napisane przez TinkerrBell

Zawsze zaczynały się na wieczór, wczoraj miałam co 8/13/25 minut. Dziś ani jednego póki co

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:23 ----------



Przy Oliwii też mi mówili, że mam skurcze a ja ich nie czułam. Poczułam dopiero jak wody mi odeszły.

A te czasy to masz z aplikacji? Napisz jak ta aplikacja działa? Tam trzeba wpisać kiedy się zaczyna skurcz i ona sama liczy?

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Tz wlasnie wrocil z pozegnalnego spotkania z kolegami z bylej pracy. Jak myslicie, ile trzeba wypic, zeby nie obudzic sie podczas malowania twarzy roznymi mazidlami? Nawet podnoszenie powiek mu nie przeszkadzalo. Troche zaczal sie wiercic, gdy zaczelam psikac lakierem wlosy i ukladac nowa fryzure. Zrobilam pamiatkowe zdjecia i filmik, ktory jutro sobie obejrzy <3 Masakra, ech...

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Dawaj zdjęcia
Kiedyś na imprezie dawno, dawno temu z koleżankami ogoliłyśmy koledze brodę ale tylko do połowy, no bo na drugim policzku spał

Napisane przez iweczka

Hej dziewczyny

Pierwszy raz od początku ciąży nie wstałam w nocy na siku

Brawo

Ja zapewne będę odczuwać już delikatne skurcze

Ja od początku ciąży jeszcze ani razu nie wstałam siku w nocy ale może właśnie wykrakałam

Napisane przez virginia

dziś na obchodzone lekarz powiedział że najlepiej by było gdybym się rozkrecila i na porodowke.... ja mu mówię że mogę się rozkręcić ale i tak muszę cc, tłumaczyłam dlaczego. dziś na ktg znowu skurcze, i to dość regularne i odczuwalne już....

A czemu musisz mieć cc? Bo jakoś nie kojarzyłam że Ty też? Był TŻ z Natalką? Oby weekend szybko minął i byś mogła wrócić jeszcze do domu przed porodem

Napisane przez scoiatael86

Dzień dobry, witam się i ja

Spałam dziś przy otwartym oknie i w środku nocy jakiś koleś zaczął coś po niemiecku na ulicy śpiewać sama nie wiedziałam czy to mi się śni czy nie

Głupio się samej śpi, nie lubię... na szczęście TŻ za jakieś 2 godzinki powinien być już w domu

kurcze chciałabym zacząć prać ciuszki dziecięce ale pogoda nie sprzyja... wczoraj powkładałam je do komody żeby sprawdzić czy się zmieszczą i się udało ale powiem Wam że ten malm naprawdę nie jest stabilny. Myśmy jeszcze go do ściany nie mocowali, ale wczoraj jak otworzyłam na maksa wszystkie szuflady (puste!) to prawie by się na mnie wywalił. Trzeba uważać i koniecznie go przymocować.

Dobrego weekendu!

TŻ 2 dni temu składał malma (3-szuflady) i dokładnie tak jak Ty mówisz o mało się nie przewrócił na niego powycierał szuflady więc były wszystkie wysunięte i przeważyło . Teraz jeszcze ich nie przykręcamy (mamy w sumie 3 takie komody różnej wysokości), ale jak mała zacznie raczkować to na 100% będziemy.

Napisane przez asicuha

A z Mama widac postepy.
Choc ja u niej jeszcze od wybudzenia nie bylam, bo jazda ponad 80km w jedna strone juz nie dla mnie :/
Ale z opowiesci rodzenstwa i taty wiem, ze mowi, ale bardzo wolno. Mieszaja jej sie troche fakty, ale widac ze jest lepiej.
Jestesmy dobrej mysli.

Co niezbyt dobre to probowali ja spionizowac wczoraj, ale nawet nie potrafila usiasc
Ale wierze ze czas bedzie tu bardzo pomocny!

Cieszę się ze z mamą lepiej. Na pewno potrzeba jeszcze dużo czasu i rehabilitacji ale wszystko jest na dobrej drodze

Napisane przez Afrodita

Dzisiaj humor mi chyba nie dopisuje.. ryczeć mi się chce bez powodu Ogólnie bym tylko leżała i nic nie robiła..

To leż i nic nie rób to jest super plan i na pewno ci się polepszy

Napisane przez wiewioreczka

o super, ponowię próbę zakupu skarpetek może tym razem jak kupie najmniejsze dostępne to pójdzie lepiej.

Mnie też się wydaje że te skarpetki są nie tyle duże co szerokie. W h&m widziałam takie 3-paki rzeczywiście małe były, dla noworodków w sam raz ale kosztowały 19,99 co mi się wydaje dużo jak za 3 pary skarpetek wielkości mojego kciuka W końcu kupiłam fajne wąskie skarpetki w tesco.

Obcięło mi cytowanie standardowo
Tinkerr fajna historia z burakiem w roli głównej
Kasia_ruda Trzymaj się. Zdrówka dla Ciebie i Synka

Wczoraj przyszła paczka z gemini a dziś kupiliśmy parę rzeczy dość niespodziewanie - miska i wiadro - bo stwierdziłam że muszę mieć gdzie moczyć ubranka jak mała nie trafi w pampersa albo pampers nie wytrzyma tej ilości No to już chyba mamy wszystko.

Miłego weekendu

[znowuzapomnialamhasla]

Hihi, oszczedze mu pokazywania ludziom tego filmu Ale teraz najlepsze-ja sie zbieralam na badanie krwi rano, on wstal sie umyc. Pytam: z taka wymalowana geba chodziles po miescie???? A on, ze pewnie chlopaki w taksowce go tak wymalowali, buahahhaa. Dramat. Nie wyprowadzalam z bledu. Niech ich zapyta, ktory to
Straszne, jak mozna sie tak zniszczyc...

Chyba schizuje sie juz nt porodu. Dzis mi sie snilo, ze urodzilam blizniaki- Ewe i Malgosie. Porod odbieralo dwoch lekarzy (nawet pamietam, jak wygladali, ale nic specjalnego ). Wszystko trwalo poltorej godziny. Darlam sie, ze nie chce czuc szycia, wiec znieczulali mnie botoksem- nastrzykneli Bozene, powieki, policzki. Wszedzie wstrzykiwali malo, ale jak doszli do ust to powiedzialam, ze tu moga dac wiecej Nie wiem, czemu tak, bo usta mam spore i po wstrzyknieciu w nie czegos wygladalabym jak debil
Juz drugi raz snil mi sie porod, drugi raz blyskawiczny-oby w realu tez tak bylo.
Po szyciu lezalam z wielkim opatrunkiem i popiskiwalam. A potem wzielam ten opatrunek i wsadzilam sobie do tych ostrzyknietych ust (tak, taki napompowany krwia). Bozena przestala bolec. W tym momencie sie obudzilam-rzyg totalny. Moje sny wchodza na poziom abstrakcji do tej pory mi nieznanej (bleee).

Caly dzien przespalam. Zaraz zrywam pijaka, bo trzeba posprzatac troche.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[Świniaczek]

Napisane przez ziuta.

TŻ 2 dni temu składał malma (3-szuflady) i dokładnie tak jak Ty mówisz o mało się nie przewrócił na niego powycierał szuflady więc były wszystkie wysunięte i przeważyło . Teraz jeszcze ich nie przykręcamy (mamy w sumie 3 takie komody różnej wysokości), ale jak mała zacznie raczkować to na 100% będziemy.

Też mamy jakąś komodę z Ikei (ale nie malm akurat) i jak otwarłam na chwilę wszystkie szuflady, to fuksem ją złapałam Tak więc kwestia czasu i trzeba będzie na pewno przykręcić do ściany, uchwyty czekają w szufladzie

[virginia]

ziuta cc bo jestem po 2 operacjach kręgosłupa i nawet znieczulenia miejscowego mieć nie mogę, tylko narkoze.

asicuha dużo zdrówka dla Twojej mamy!!

na porannym ktg skurcze do ponad 70%, na popoludniowym już do ponad 90%...

[florencee]

Napisane przez ziuta.

Ginekolog nie potrafi rozpoznać porodu : A szyjką się nie przejmuj bo Ty to już jesteś chyba donoszona, to możesz rodzić





A te czasy to masz z aplikacji? Napisz jak ta aplikacja działa? Tam trzeba wpisać kiedy się zaczyna skurcz i ona sama liczy?





Dawaj zdjęcia

Kiedyś na imprezie dawno, dawno temu z koleżankami ogoliłyśmy koledze brodę ale tylko do połowy, no bo na drugim policzku spał :





:

Ja od początku ciąży jeszcze ani razu nie wstałam siku w nocy : ale może właśnie wykrakałam :





A czemu musisz mieć cc? Bo jakoś nie kojarzyłam że Ty też? Był TŻ z Natalką? Oby weekend szybko minął i byś mogła wrócić jeszcze do domu przed porodem :





TŻ 2 dni temu składał malma (3-szuflady) i dokładnie tak jak Ty mówisz o mało się nie przewrócił na niego :: powycierał szuflady więc były wszystkie wysunięte i przeważyło :. Teraz jeszcze ich nie przykręcamy (mamy w sumie 3 takie komody różnej wysokości), ale jak mała zacznie raczkować to na 100% będziemy.





: Cieszę się ze z mamą lepiej. Na pewno potrzeba jeszcze dużo czasu i rehabilitacji ale wszystko jest na dobrej drodze





: To leż i nic nie rób to jest super plan i na pewno ci się polepszy





Mnie też się wydaje że te skarpetki są nie tyle duże co szerokie. W h&m widziałam takie 3-paki rzeczywiście małe były, dla noworodków w sam raz ale kosztowały 19,99 co mi się wydaje dużo jak za 3 pary skarpetek wielkości mojego kciuka W końcu kupiłam fajne wąskie skarpetki w tesco.



Obcięło mi cytowanie standardowo :

Tinkerr fajna historia z burakiem w roli głównej ::

Kasia_ruda Trzymaj się. Zdrówka dla Ciebie i Synka :



Wczoraj przyszła paczka z gemini a dziś kupiliśmy parę rzeczy dość niespodziewanie - miska i wiadro - bo stwierdziłam że muszę mieć gdzie moczyć ubranka jak mała nie trafi w pampersa albo pampers nie wytrzyma tej ilości : No to już chyba mamy wszystko.



Miłego weekendu :

Zazdroszczę niewstawania.
Super, że już wszystko macie!

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Hihi, oszczedze mu pokazywania ludziom tego filmu : Ale teraz najlepsze-ja sie zbieralam na badanie krwi rano, on wstal sie umyc. Pytam: z taka wymalowana geba chodziles po miescie???? A on, ze pewnie chlopaki w taksowce go tak wymalowali, buahahhaa. Dramat. Nie wyprowadzalam z bledu. Niech ich zapyta, ktory to :
Straszne, jak mozna sie tak zniszczyc...

Chyba schizuje sie juz nt porodu. Dzis mi sie snilo, ze urodzilam blizniaki- Ewe i Malgosie. Porod odbieralo dwoch lekarzy (nawet pamietam, jak wygladali, ale nic specjalnego : ). Wszystko trwalo poltorej godziny. Darlam sie, ze nie chce czuc szycia, wiec znieczulali mnie botoksem- nastrzykneli Bozene, powieki, policzki. Wszedzie wstrzykiwali malo, ale jak doszli do ust to powiedzialam, ze tu moga dac wiecej :: Nie wiem, czemu tak, bo usta mam spore i po wstrzyknieciu w nie czegos wygladalabym jak debil :
Juz drugi raz snil mi sie porod, drugi raz blyskawiczny-oby w realu tez tak bylo.
Po szyciu lezalam z wielkim opatrunkiem i popiskiwalam. A potem wzielam ten opatrunek i wsadzilam sobie do tych ostrzyknietych ust (tak, taki napompowany krwia). Bozena przestala bolec. W tym momencie sie obudzilam-rzyg totalny. Moje sny wchodza na poziom abstrakcji do tej pory mi nieznanej (bleee).

Caly dzien przespalam. Zaraz zrywam pijaka, bo trzeba posprzatac troche.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

O rety, ale sen.

Napisane przez virginia

ziuta cc bo jestem po 2 operacjach kręgosłupa i nawet znieczulenia miejscowego mieć nie mogę, tylko narkoze.



asicuha dużo zdrówka dla Twojej mamy!!



na porannym ktg skurcze do ponad 70%, na popoludniowym już do ponad 90%...

Ooo, mocne już te skurcze!

[iweczka]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Hihi, oszczedze mu pokazywania ludziom tego filmu Ale teraz najlepsze-ja sie zbieralam na badanie krwi rano, on wstal sie umyc. Pytam: z taka wymalowana geba chodziles po miescie???? A on, ze pewnie chlopaki w taksowce go tak wymalowali, buahahhaa. Dramat. Nie wyprowadzalam z bledu. Niech ich zapyta, ktory to
Straszne, jak mozna sie tak zniszczyc...

Chyba schizuje sie juz nt porodu. Dzis mi sie snilo, ze urodzilam blizniaki- Ewe i Malgosie. Porod odbieralo dwoch lekarzy (nawet pamietam, jak wygladali, ale nic specjalnego ). Wszystko trwalo poltorej godziny. Darlam sie, ze nie chce czuc szycia, wiec znieczulali mnie botoksem- nastrzykneli Bozene, powieki, policzki. Wszedzie wstrzykiwali malo, ale jak doszli do ust to powiedzialam, ze tu moga dac wiecej Nie wiem, czemu tak, bo usta mam spore i po wstrzyknieciu w nie czegos wygladalabym jak debil
Juz drugi raz snil mi sie porod, drugi raz blyskawiczny-oby w realu tez tak bylo.
Po szyciu lezalam z wielkim opatrunkiem i popiskiwalam. A potem wzielam ten opatrunek i wsadzilam sobie do tych ostrzyknietych ust (tak, taki napompowany krwia). Bozena przestala bolec. W tym momencie sie obudzilam-rzyg totalny. Moje sny wchodza na poziom abstrakcji do tej pory mi nieznanej (bleee).

Caly dzien przespalam. Zaraz zrywam pijaka, bo trzeba posprzatac troche.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Powalił mnie Twój sen

[Krefetka]

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Hihi, oszczedze mu pokazywania ludziom tego filmu Ale teraz najlepsze-ja sie zbieralam na badanie krwi rano, on wstal sie umyc. Pytam: z taka wymalowana geba chodziles po miescie???? A on, ze pewnie chlopaki w taksowce go tak wymalowali, buahahhaa. Dramat. Nie wyprowadzalam z bledu. Niech ich zapyta, ktory to
Straszne, jak mozna sie tak zniszczyc...

Chyba schizuje sie juz nt porodu. Dzis mi sie snilo, ze urodzilam blizniaki- Ewe i Malgosie. Porod odbieralo dwoch lekarzy (nawet pamietam, jak wygladali, ale nic specjalnego ). Wszystko trwalo poltorej godziny. Darlam sie, ze nie chce czuc szycia, wiec znieczulali mnie botoksem- nastrzykneli Bozene, powieki, policzki. Wszedzie wstrzykiwali malo, ale jak doszli do ust to powiedzialam, ze tu moga dac wiecej Nie wiem, czemu tak, bo usta mam spore i po wstrzyknieciu w nie czegos wygladalabym jak debil
Juz drugi raz snil mi sie porod, drugi raz blyskawiczny-oby w realu tez tak bylo.
Po szyciu lezalam z wielkim opatrunkiem i popiskiwalam. A potem wzielam ten opatrunek i wsadzilam sobie do tych ostrzyknietych ust (tak, taki napompowany krwia). Bozena przestala bolec. W tym momencie sie obudzilam-rzyg totalny. Moje sny wchodza na poziom abstrakcji do tej pory mi nieznanej (bleee).

Caly dzien przespalam. Zaraz zrywam pijaka, bo trzeba posprzatac troche.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

Fajnie tak wkręcić TZ ze sie nie zdziwił skąd mieli kosmetyki????


Sen cudowny





Wysłane za pomocą magii