Ponowne starania po t. Zaczynamy

[MoszKa88]

Napisane przez Unless

Tez mam pytac juz pod koniec lipca jak wyniki. Sama nie wiem czego się spodziewać



Dziękuję bardzo dziś potrzebowałam takich słów

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cieszę się bardzo, że pomogłam tule wirtualnie
Dużo sił Wam dziewczyny życzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Dzień dobry,
odpuściłam dziś betę bo rano temp 36,9 i sluz zabarwiony na brązowo się pojawił.
Zastanawiam się teraz co mogę zbadać poza progesteronem, żeby sprawdzić co mogło być przyczyna ttej anomalii. Stresów na te chwile nie mam, więc to nie z tego powodu @ mi się spóźniła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poczwarkah]

MoszKa, a może to ciąża biochemiczna? Skoro wyszły blade testy to właśnie to bym obstawiała. Tzn. że był zarodek, ale się z jakiegoś powodu nie zagnieździł.

Ja za to byłam na becie rano, ale musiałam objechać pół miasta żeby tego dokonać, bo w pierwszym laboratorium się odbiłam od drzwi, a następny medicover 20 minut drogi.
Najśmieszniejsze że się źle czuję, w sensie że mi niedobrze W żadnej z dwóch ciąż nie miałam czegoś takiego. Liczę na to że to świadczy o wysokiej becie
Ale może się po prostu ujechałam autobusem i to od tego

[MoszKa88]

Też mi przyszło do głowy że mam tu do czynienia z ciąża biochemiczna. Ogółem wyszłam z założenia że jeśli była ciąża i natura zadzialala (czego nie zrobiła w przypadku triploidii choć powinna była) to bardzo dobrze się stało. Będę piła od tego cyklu sok z buraka na ładne endometrium

Hehe niezle przygody z rana, i oby to był dobry znak ☺☺☺.
Daj znać jak będziesz miała wyniki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kaaach]

MoszKa88 na endo u mnie dziewczyny jedzą orzechy brazylijskie (ale nie za dużo) i inne orzechy, suszone morele i lampka wina czerwonego pinot noir bo ma dużo resveratolu :p.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannajoanna71]

Napisane przez Platynowa91

pannajoanna71 najprawdopodobniej jesteś moją imienniczką. Bardzo mi przykro z powodu tego, co Cię spotkało... Mam nadzieję, że przynajmniej trafiłaś na empatycznych lekarzy.
Ja miałam okropne przeżycia z ginekologami. Jestem przerażona wizją, że opoiwem kolejnemu ginekologowi moja historię, a on albo mnie zignoruje albo pośle wobec mnie wredny komentarz odnośnie mojej decyzji o terminacji ciąży... Boję się też, że lekarze będą chcieli mnie zbyc jako ,,trudna pacjentkę" skoro pierwsza ciąża zakończyła się diagnoza zespół Patau... Może moje obawy są nieracjonalne, ale gdzieś głęboko to we mnie siedzi. Może mogłybyście polecić jakiegoś empatycznego lekarza, który podejmuje się też takich przypadków?
A czy któraś z Was miała wywoływany okres farmakologicznie? Jak to się odbywa?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Raz, że byłam obsługiwana "po znajomości", a dwa- wszystko działo się tak szybko, że chyba cały pobyt w szpitalu byłam w szoku. Dopiero jak wyszłam to przeanalizowałam sobie wszystko na spokojnie. I dopiero wtedy dotarło do mnie co się działo i co mogło się stać, bo trafiłam do szpitala z zagrożeniem życia i na drugi dzień z rana już byłam na stole operacyjnym... Lekarz prowadzący powiedział, że mam szczęście że żyję i mogę grać w totka...

[MoszKa88]

Napisane przez Kaaach

MoszKa88 na endo u mnie dziewczyny jedzą orzechy brazylijskie (ale nie za dużo) i inne orzechy, suszone morele i lampka wina czerwonego pinot noir bo ma dużo resveratolu :p.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzięki za odpowiedź orzechy (w tym brazylijskie) jem codziennie, moreli nie lubię ale wino chętnie zwłaszcza dla zdrowotności

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SmutnaOla]

Sosnanieradosna, Poczwarkah - gratuluję i trzymam za was kciuki za nudne i spokojne ciąże
Ja do was wracam po zastrzyk dobrej energii. W sobotę, 18.07, p 3 miesiącach od T wróciłam do szpitala na łyżeczkowanie tego co lekarze zostawili w kwietniu. Ten sam szpital, ten sam oddział, ten sam pokój zabiegowy, nawet lekarze ci sami....wspomnienia wróciły z ogromną siłą... teraz tylko wasze historie, że mamy szanse na szczęście, trzymają mnie jako tako w ryzach

Platynawa91, ty się zapisz do lekarza. Jak się boisz oceny to powiedz lekarzowi tylko, że miałaś wywoływane poronienie w szpitalu. Bez wchodzenia w szczegóły. Ja tak powiedziałam swojej endo-gin i nie dopytywała się czemu i dlaczego.

[Sosnanieradosna]

SmutnaOla mi jeszcze nie ma czego gratulowac dopiero bede zaczynac starania po okresie w ktorej sie wlasnie znajduje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Platynowa91]

SmutnaOla ja też potrzebuje endokrynologa i ginekologa w jednym też mam PCOS niestety... Muszę przełamać strach i się zapisac, bo miesiączki nadal brak

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[SmutnaOla]

Sosnanieradosna, o matko ja Cię przepraszam... trochę mnie tu nie było, więc nadrabiam i myślałam że u Ciebie już 2 kreski albo ja już wiem, że w tym cyku Ci się uda więc już gratuluję

[Kaaach]

Platynowa91 nie masz na co czekać szukaj dobrego lekarza i umawiaj się jak najszybciej.

A u mnie w końcu jakas dobra wiadomość macica czysta nic nie zostało . Jeśli wszystko dobrze będzie to w kolejnym cyklu transfer .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poczwarkah]

Przyszły wyniki bety!
Wzrost ze 126 na 284 w ciągu 72h - wszystkie kalkulatory mówią że prawidłowy.
Więc na razie zawieszam denerwowanie się

[Kaaach]

Poczwarkah super gratulacje!!! to za 2 dni kolejna beta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez Kaaach

Platynowa91 nie masz na co czekać szukaj dobrego lekarza i umawiaj się jak najszybciej.

A u mnie w końcu jakas dobra wiadomość macica czysta nic nie zostało . Jeśli wszystko dobrze będzie to w kolejnym cyklu transfer .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Same dobre wiadomości dziś bardzo mocne kciuki za udany transfer

Napisane przez poczwarkah

Przyszły wyniki bety!
Wzrost ze 126 na 284 w ciągu 72h - wszystkie kalkulatory mówią że prawidłowy.
Więc na razie zawieszam denerwowanie się

Ale się cieszę 🥳🥳🥳 cudowne wiadomości teraz już będzie dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Teresa1985]

Witam wszystkich, myślałam że będę już dzisiaj mogła dołączyć do grona dziewczyn z dobrą wiadomością. W czerwcu minął rok od T. i od operacji. Dostaliśmy zielone światło w lipcu że macica się wygoiła po operacji i można się starać. 24 czerwca pierwszy dzień okresu, 8 lipca owulacja. Staraliśmy się codziennie w przed owu i w trakcie owu. Prowadzę monitoring elektroniczny owulacji stąd wiem dokładnie w którym dniu była. Od tego czasu mam bolesne piersi i czuję podbrzusze. Jakby lekkie bóle miesiączkowe. Mam też bolesne piersi. Testy ciążowe nic nie pokazały ale z takimi objawami zrobiłam dzisiaj test beta HCG z krwi z wielką nadzieją na wynik pow.5. Niestety wynik 2,4. Jutro mam wg wyliczeń mieć okres. Czy tak można się pomylić w swoich odczuciach? Czy jest może jeszcze nadzieja jakaś? Może że coś za wcześnie zrobione? Wg kalendarza i terminu ostatniej miesiączki to ciąża jest 4+0 tyg. A wg owu 2 tyg. Wiem że wszystko rozwiąże się w ciągu tych kilku najbliższych dni. Jak przyjdzie okres będę miała odp. Mąż mówi że to nic. To pierwsza nasza próba ale tyle na to czekałam. Cały rok...czuję się jakbyśmy starali się już cały ten rok. Od października zeszłego roku miałam monitorować owu. I tak mi żal było tych straconych szans...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Hej, kojarzę Twoja historie.
Ciężko mi cokolwiek doradzić, myślę jednak że dopóki nie ma @ wydarzyć może się wszystko. Może do zagniezdzenia doszło później i dlatego jeszcze beta nie rośnie?
Długo czekaliscie na możliwość starań (rok po T. to naprawdę długo) i rozumiem, że chcecie już, bo tyle przecież czasu zmarnowaliscie. Iżyczę Wam tego złotego strzału ale nie daj się zafiksowac co do Twoich odczuc, że się udalo... Ja dziś rozpoczęłam 1 dc, ostatnich 7 dni miałam wszelkie objawy ciąży (jak w terminowanej) i podwyższona temperatura w pochwie nie zapowiadająca @. A mimo to @ przyszła (z opóźnieniem 5 dni) a dziś skrzep spory ze mnie wyszedł wiec nie wiem czy to nie była jednak ciąży biochemiczna... Tak też się zdarza. Liczę na kolejny cykl.
Będę Wam bardo mocno kibicowała

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Teresa1985]

Może tak się nakręciłam bo od tej paskudnej operacji tylko żyłam tym oczekiwaniem na ten lipiec bo jak inaczej można by było wytrzymać. Właśnie też czuję się jak wtedy w tej terminowanej. Przykro mi że u Ciebie tak się zdarzyło. Również trzymam kciuki. I życzę powodzenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Psychika na pewno swoje robi. Ale tak jak napisałam wcześniej, tak powtórzę teraz, dopóki nie ma @ nie tracą nadziei .
Rozumiem Cię doskonale, to był Twój kamień milowy do którego ostatnie miesiące dazylas. I w dalszym ciągu jeszcze piłka jest w grze a nawet jeśli by się miało nie udać to nie możemy rozpaczac, nowy cykl nowe nadzieje zwłaszcza w naszym przypadku, lepiej żeby działała natura. Żadna z nas nie chce powtórki z tego co nas już spotkało. To mnie pociesza i nie ubolewam mocno nad tym straconym cyklem.
Pytanie, mierzysz temperaturę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Teresa1985]

Nie mierzę. Może powinnam też to robić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Myślę, że na pewno nie zaszkodzi. Sama w połowie zeszłego cyklu dopiero zaczęłam mierzyc i widziałam że coś się dzieje bo temperatura byla powyżej 37, również podczas tych 5 dni kiedy spóźniał mi się okres. Dopiero wczoraj spadła do 36,9 i pojawiły się zabarwione uplawy, a dziś przyszła @ pełna para.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Teresa1985]

Dziękuję Ci za dobre słowa. Spokojnej nocy życzę a mi pozostaje tylko czekać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez Teresa1985

Dziękuję Ci za dobre słowa. Spokojnej nocy życzę a mi pozostaje tylko czekać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wzajemnie przesyłam swiatlowodem dużo ciepła i mocno trzymam kciuki .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poczwarkah]

MoszKa - nie ten to następny cykl, umówmy się że będę Ci przecierać szlak tym jednym cyklem do przodu, ok?

Teresa - witamy na wątku staraniowym Rok to bardzo długo i pewnie miałabym te same odczucia co Ty. Ale niepowodzenie w pierwszym cyklu nic nie znaczy Działaj dalej, w końcu się uda!

Ja się od wczoraj rozkoszuję bólem w piersiach Kocham czuć że jestem w ciąży.

[Unless]

Napisane przez Teresa1985

Witam wszystkich, myślałam że będę już dzisiaj mogła dołączyć do grona dziewczyn z dobrą wiadomością. W czerwcu minął rok od T. i od operacji. Dostaliśmy zielone światło w lipcu że macica się wygoiła po operacji i można się starać. 24 czerwca pierwszy dzień okresu, 8 lipca owulacja. Staraliśmy się codziennie w przed owu i w trakcie owu. Prowadzę monitoring elektroniczny owulacji stąd wiem dokładnie w którym dniu była. Od tego czasu mam bolesne piersi i czuję podbrzusze. Jakby lekkie bóle miesiączkowe. Mam też bolesne piersi. Testy ciążowe nic nie pokazały ale z takimi objawami zrobiłam dzisiaj test beta HCG z krwi z wielką nadzieją na wynik pow.5. Niestety wynik 2,4. Jutro mam wg wyliczeń mieć okres. Czy tak można się pomylić w swoich odczuciach? Czy jest może jeszcze nadzieja jakaś? Może że coś za wcześnie zrobione? Wg kalendarza i terminu ostatniej miesiączki to ciąża jest 4+0 tyg. A wg owu 2 tyg. Wiem że wszystko rozwiąże się w ciągu tych kilku najbliższych dni. Jak przyjdzie okres będę miała odp. Mąż mówi że to nic. To pierwsza nasza próba ale tyle na to czekałam. Cały rok...czuję się jakbyśmy starali się już cały ten rok. Od października zeszłego roku miałam monitorować owu. I tak mi żal było tych straconych szans...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rozumiem Twoje rozczarowanie, sporo czasu minęło do tego cyklu w którym się staracie... jednak psychika robi swoje, a czasem chcemy za mocno.. nie załamuj się. Najważniejsze że u Ciebie zdrowie już ok i możecie się starać. Jak nie ten cykl to następny - i uda się zobaczycie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Teresa1985]

Dziękuję za wsparcie. Dopiero teraz do mnie dociera ile to czasu jest rok. Jak lekarz po T.powiedział że czeka mnie operacja dla mnie to była druga tragedia i że rok od operacji...to był jakiś kosmos. Rok minął i minie jeszcze pewnie ileś czasu. Okresu nie ma narazie i nic nie wygląda by był. Coś się pochrzaniło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mala_iskierka]

Napisane przez Teresa1985

Dziękuję za wsparcie. Dopiero teraz do mnie dociera ile to czasu jest rok. Jak lekarz po T.powiedział że czeka mnie operacja dla mnie to była druga tragedia i że rok od operacji...to był jakiś kosmos. Rok minął i minie jeszcze pewnie ileś czasu. Okresu nie ma narazie i nic nie wygląda by był. Coś się pochrzaniło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sproboj jeszcze raz zrobić betę. Może było bardzo wcześnie. Ja tak miałam, że było mniej niż 5, za 2 dni było już chyba 19 i potem ponad 60 chyba. Także jeśli okres się nie pokaże ja bym zrobiła bhcg jeszcze raz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tulipanowyslonecznik]

mala_iskierka



A w których dniach po spodziewanej owulacji robiłaś te badania?

[mala_iskierka]

Napisane przez Tulipanowyslonecznik

mala_iskierka



A w których dniach po spodziewanej owulacji robiłaś te badania?

Musiałabym odkopać wyniki ale chyba ok 10/12 dni. To było w 2013 r. Więc już bardzo dokładnie nie pamiętam. Wiem, że wtedy brałam luteinę, miałam zrobić w tym okresie bhcg i w zależności od wyniku odstawić lub dalej brać. Na pewno wtedy miałam wynik poniżej 5, a za 2 dni już powyżej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Teresa1985]

Do momentu kiedy nie mam jeszcze okresu to jest nadzieja. Badanie robiłam w 13 dniu od owulacji. Odczekam kilka dni i zrobię ponownie. Faktycznie trzeba uzbroić się w cierpliwość i nadzieję. Dam znać za kilka dni co z tego wszystkiego wyszło. Spokojnej nocy życzę wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz