Żony 2015 część 11!

[MagicGirls]

Istapp Mistrzu Gratki dla Was !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia1905]

Istapp super gratuluję mistrzowie z Was

My dziś mieliśmy gości, trochę jestem zmęczona, ale było bardzo fajnie

[krolewna_smieszka]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;74172051]Dziewczyny... zrobiliśmy 33 km (bo to na orientację więc trzeba było odhaczyc punkty w terenie), podobno mamy 3 miejsce!!!!
[/QUOTE]
33km Ja bym tyle pieszo nie przeszla, a co dopiero przebiec. Gratulacje! To nastepnym razem maraton. Choc wydaje mi sie, ze bieganie po lesie jest znacznie fajniejsze.

Pysia Moze ruszylo to, co mialo ruszyc.

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Dzięki dziewczyny no tu było lekko bo płaski teren, ale szukanie punktów dramat. Mieliśmy zaznaczony okrąg i weź szukaj. Niektórych po pół godziny szukaliśmy, czasem z trzech różnych stron. Tutaj tż jest genialny bo ja z tą mapą to bym nie ogarnęła... jeden punkt znalazłam po 20 minutach szukania tylko dlatego że na niego wpadłam całą sobą, prawie bym zęby wybiła. Ale oczywiście samego słupka z oddali nie widziałam
A o sukcesy tu jest prosciej bo nie ma aż takiego boomu na to jak np. na zwykłe biegi czy maratony w mieście. A dla mnie bieg chodnikiem czy ulicą to najgorsza kara. Za to bieganie po terenie całkiem co innego, dzisiaj była idealna pogoda w tym lesie. No i mamy swoją specjalność, ale to działa w terenach górzystych-zbieganie z górki na pełnej p#@$zie z małym psem można bo nie ciągnie mocno jak ktoś ma dużego psa-lżej mu pod gorę nieco ale z gorki na pazurki to oj oj....duzo ludzi zaliczyło glebę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia1905]

Dziewczyny macie może parowar? Polecacie jakiś?

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez asia1905

Dziewczyny macie może parowar? Polecacie jakiś?

Ja mam. Zwykły tefal 3 pietrowy. Ale poszedl w odstawke nie chcialo mi sie myc, moze teraz przy zmywarce byloby inaczej. Ale miał maławy zbiornik na wodę, zwracałabym teraz na to uwagę przy kupnie. Trzeba bylo dolewac a wlew nie był wygodny:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[zmotywowanaja]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;74172051]Dziewczyny... zrobiliśmy 33 km (bo to na orientację więc trzeba było odhaczyc punkty w terenie), podobno mamy 3 miejsce!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Woooow! Podziwiam i gratuluję mocno!

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;74175841]Ja mam. Zwykły tefal 3 pietrowy. Ale poszedl w odstawke nie chcialo mi sie myc, moze teraz przy zmywarce byloby inaczej. Ale miał maławy zbiornik na wodę, zwracałabym teraz na to uwagę przy kupnie. Trzeba bylo dolewac a wlew nie był wygodny:/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Też mamy, dostaliśmy na wesele, ale też poszedł w odstawkę, kilka razy zrobiłam obiad, ale szału nie było. Za to zmywania dużo

[MagicGirls]

Napisane przez asia1905

Dziewczyny macie może parowar? Polecacie jakiś?

Ja chcialam miec ale w tym czasie trafilam na promocje garnka do gotowania na parze i polecam.
Gotuje sie szybko ,zmywa sie jak normalny garnek .A nawet bez trudu ogarnia je Pani Zmywareczka

My idziemy pograc do znajomych

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez viva91

Wow! Ale czad Świetnie, jeśli dobrze kojarzę niedawno zaczęłyście przygodę z bieganiem i już taki sukces, fajna sprawa

tez chcialam to pisac, ale obowiam sie ze zaraz padnie jakis rok albo dwa i sie załamie jak to czas szybko leci...
ja ostatnio taki szok przezylam. bo ze szlam na studia 10 lat temu to sie oswoiłam, ale ostatnio dotarło do mnie ze 5-7lat temu pracowalam w klubie...i no ja sie pytam JAK!? jakby mnie ktos na szybko zatrzymał powiedzialabym "3lata temu"

[Vivienne]

Ale jestem wsciekla. Wysprzatalam całą chalupe, zrobilam salatke jedna, druga... krokiety, quesadille, wodki kupione jak na wesele. A na godzine przed sie dowiaduje, ze "yyy, sory, my jednak nie wpadamy". Noz ku&#)@.

Zaraz wyjdę z siebie i stane obok

Napisane przez sQuaara

tez chcialam to pisac, ale obowiam sie ze zaraz padnie jakis rok albo dwa i sie załamie jak to czas szybko leci...
ja ostatnio taki szok przezylam. bo ze szlam na studia 10 lat temu to sie oswoiłam, ale ostatnio dotarło do mnie ze 5-7lat temu pracowalam w klubie...i no ja sie pytam JAK!? jakby mnie ktos na szybko zatrzymał powiedzialabym "3lata temu"

Ja mam to samo... czas leci jak szalony...

[sQuaara]

Napisane przez Vivienne

Ale jestem wsciekla. Wysprzatalam całą chalupe, zrobilam salatke jedna, druga... krokiety, quesadille, wodki kupione jak na wesele. A na godzine przed sie dowiaduje, ze "yyy, sory, my jednak nie wpadamy". Noz ku&#)@.

Zaraz wyjdę z siebie i stane obok

Ja mam to samo... czas leci jak szalony...

no zartujesz? przeciez ja Ci caly dzien wspolczulam ze musisz robic !! !! !! az razem z Toba sie we mnie zagotowało

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

w ogole rowno rok temu wrocilismy z UK i zamieszkalismy w naszym domku na stałe
i dalej wiszą gdzieniegdzie żarówki, dalej nie mam na dole lazienki, w garderobie mam przyciete listwy ale już nie przyklejone... takie tam. drobnostki

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Noooo zaczynalismy jakos mniej więcej rok temu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia1905]

Napisane przez sQuaara

no zartujesz? przeciez ja Ci caly dzien wspolczulam ze musisz robic !! !! !! az razem z Toba sie we mnie zagotowało

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

w ogole rowno rok temu wrocilismy z UK i zamieszkalismy w naszym domku na stałe
i dalej wiszą gdzieniegdzie żarówki, dalej nie mam na dole lazienki, w garderobie mam przyciete listwy ale już nie przyklejone... takie tam. drobnostki

Jak dobrze, że to piszesz u nas w czwartek minie pół roku, a też jeszcze żarówki są, 3 gniazdka nie założone i jeszcze kilka rzeczy. Myślałam, że to tylko u nas tak wygląda. Ufff...

Dziękuję za opinie o parowarze. Trochę się obawiam tego odejścia w odstawke, ale teraz by mi się przy diecie cukrzycowej przydało i później przy rozszerzaniu diety malucha. Muszę to przemyśleć obecnie obiad dla siebie robię w trzech garnkach (warzywa, kasza, mięso), więc mycia też jest niemało.

[Vivienne]

Napisane przez sQuaara

no zartujesz? przeciez ja Ci caly dzien wspolczulam ze musisz robic !! !! !! az razem z Toba sie we mnie zagotowało

Teraz to dopiero mozna mi współczuć brak mi slow.

[Kelpie]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;74172051]Dziewczyny... zrobiliśmy 33 km (bo to na orientację więc trzeba było odhaczyc punkty w terenie), podobno mamy 3 miejsce!!!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Gratulacje! Dystans mega!

Napisane przez asia1905

Dziewczyny macie może parowar? Polecacie jakiś?

Mam i nienawidzę go myć :/ Gdyby nie to to pewnie częściej bym go używała.

Napisane przez Vivienne

Ale jestem wsciekla. Wysprzatalam całą chalupe, zrobilam salatke jedna, druga... krokiety, quesadille, wodki kupione jak na wesele. A na godzine przed sie dowiaduje, ze "yyy, sory, my jednak nie wpadamy". Noz ku&#)@.

Zaraz wyjdę z siebie i stane obok

Ja mam to samo... czas leci jak szalony...

Nie wierzę...też bym się wściekła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lipstick89]

po raz trzeci bry!

dopier odo domu z domu wróciłam . padam...

Istapp, gratulacje! jestem pełna podziwu

Viv, o pani ubiłabym...

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Vivienne

Teraz to dopiero mozna mi współczuć brak mi slow.

Jaaaaa utłukłabym

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nadezhda]

Napisane przez Vivienne

Ale jestem wsciekla. Wysprzatalam całą chalupe, zrobilam salatke jedna, druga... krokiety, quesadille, wodki kupione jak na wesele. A na godzine przed sie dowiaduje, ze "yyy, sory, my jednak nie wpadamy". Noz ku&#)@.

Zaraz wyjdę z siebie i stane obok

Ja mam to samo... czas leci jak szalony...

Matko... utłukłabym. Ale przynajmniej masz obiad na jutro

[lipstick89]

Napisane przez Nadezhda

Matko... utłukłabym. Ale przynajmniej masz obiad na jutro

a Ty kochana jak się czujesz?

[pysia1987]

Napisane przez krolewna_smieszka

33km Ja bym tyle pieszo nie przeszla, a co dopiero przebiec. Gratulacje! To nastepnym razem maraton. Choc wydaje mi sie, ze bieganie po lesie jest znacznie fajniejsze.

Pysia Moze ruszylo to, co mialo ruszyc.

Oby ale ogólnie teraz na 3miechy dajemy sobie spokój bo za 3miesiące jedziemy na wakacje a w jakby co to w pierwszym trymestrze loty chyba nie są zbyt wskazane. Więc odpuszczamy póki co, działamy nadal od wakacji

Napisane przez asia1905

Dziewczyny macie może parowar? Polecacie jakiś?

Ja mam, z Tefala. Kupiony przez remontem. Ani razu nie używany, 3pietrowy. Chętnie oddam w dobre ręce

Napisane przez Vivienne

Ale jestem wsciekla. Wysprzatalam całą chalupe, zrobilam salatke jedna, druga... krokiety, quesadille, wodki kupione jak na wesele. A na godzine przed sie dowiaduje, ze "yyy, sory, my jednak nie wpadamy". Noz ku&#)@.

Zaraz wyjdę z siebie i stane obok

Ja mam to samo... czas leci jak szalony...

O masakra, współczuję i wiem co to za ból bo w poniedziałek wystawiła mnie tak koleżanka ale nie gotowałam tak dużo jak Ty



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nadezhda]

Napisane przez lipstick89

a Ty kochana jak się czujesz?

Całkiem dobrze, rosnę sobie, ale nie tyję Nudzę się- napisałam mgr, zdałam egzaminy, nudzę się i czekam na obronę

[existence]

Napisane przez pysia1987

Wow gratki



My byliśmy w Ogrodach Kapias, nawet ładnie ale co tam robić dłużej niz godzinę to nie wiem teraz idziemy na burgera i pozulowac do knajpki czyli to co lubimy najbardziej.



A w ciągu godziny w ogrodach przewinęło się chyba z 7 par mlodych żadna sukienka mi się nie podobała, same takie chamskie bezy (no wiecie, takie tandetne jak kiedyś PM nosily), za to panowie wszyscy na plus ale wszyscy granatowe garnitury mieli





Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My łaziliśmy chyba ze 2,5 godziny po tych ogrodach



Istapp gratulacje! Podziwiam

Ło matko Viv chyba bym zabiła...



Nam sie udał wieczór, mamcie zadowolone i sie mega przeżarłam jutro może sie wybierzemy do nas na rynek bo Rodowiczka będzie wieczorem, ale jakoś średnio mam ochotę bo jestem ogólnie zmęczona ostatnio

Bazgram z telefonu

[viva91]

Napisane przez Vivienne

Ale jestem wsciekla. Wysprzatalam całą chalupe, zrobilam salatke jedna, druga... krokiety, quesadille, wodki kupione jak na wesele. A na godzine przed sie dowiaduje, ze "yyy, sory, my jednak nie wpadamy". Noz ku&#)@.

Ja pier*olę. Niektórzy mają niezłą pustkę między uszami. Na godzinę przed się rozmyślić... Mnie czasami też nie chce się wychodzić mimo że się z kimś umówiłam, ale zawsze idę, bo wiem, że inaczej rozwaliłabym komuś plany przez własne lenistwo. Czasem coś wypadnie, wiadomo, ale tak ani be, ani me...

Napisane przez asia1905

Jak dobrze, że to piszesz u nas w czwartek minie pół roku, a też jeszcze żarówki są, 3 gniazdka nie założone i jeszcze kilka rzeczy. Myślałam, że to tylko u nas tak wygląda. Ufff...

No gdzie tylko u was, a gdzie Ty byłaś, jak wiele razy narzekałam, że u nas kable dyndają ze ścian i inne takie, a w pokoju TŻ-a leży ciągle kielnia z wiadrem po farbie - a remont oficjalnie skończył się na początku 2014 r.

[magda_mjt]

Hej!
Chyba skończyliśmy sie pakować . Ku mojej radości, jedna walizka mogłaby ważyć jeszcze 3-4kg wiecej, a druga ma pełno wolnego miejsca, plus plecaki jako podręczne sa praktycznie puste .... czyli mamy miejsce na zakupy!
Czuć juz u nas solidnie nerwy, co chwile sie kłócimy i godzimy, non stop cos "zapomnianego" wychodzi . I zeby było mało jakies 2 h temu spaliła mi sie ładowarka od laptopa :/. Popołudniu chciałam go włączyć- zero reakcji, wyszło, ze kabel od kontaktu do ładowarki sie przepalił. Podmieniliśmy kabel było ok. Pare h potem usłyszeliśmy takie "pyk" i to ładowarka była . Cos najwyraźniej jej dolegało i wczesniej przepaliła kabel, a teraz sama zakończyła żywot. Na szczęście sam laptop zdarzył sie podładować i on jest cały, ale na wyjazd juz go nie wezmę .
Teraz tylko prysznic, suszenie wlosow, prostowanie, ostatnie drobnostki i liczę, ze przed północą sie położę spac . Mielismy o 9 wyjeżdżać, bo jakies 2h zajmie nam dojazd na lotnisko (planowaliśmy byc nieco ponad 3h przed wylotem), ale jednak troche dygamy, bo masakra sie teraz dzieje z tymi kontrolami (w centrum handlowym blisko nas pozamykali parkingi, wejścia i robią kontrole torebek/plecaków zanim wpuszcza do CH...), wiec wyjedziemy wczesniej, bo wole nie myślec, co bedzie w metrze, na stacjach kolejowych i na samym lotnisku...


Sent from my iPhone using Tapatalk

[pysia1987]

Napisane przez existence

My łaziliśmy chyba ze 2,5 godziny po tych ogrodach



Istapp gratulacje! Podziwiam

Ło matko Viv chyba bym zabiła...



Nam sie udał wieczór, mamcie zadowolone i sie mega przeżarłam jutro może sie wybierzemy do nas na rynek bo Rodowiczka będzie wieczorem, ale jakoś średnio mam ochotę bo jestem ogólnie zmęczona ostatnio

Bazgram z telefonu

No nam się podobało, ale my średnio tak lubimy takie łono natury więc pochodzilismy, strzelilismy selfika na ławce, zjedliśmy lody i pojechalismy

Napisane przez magda_mjt

Hej!
Chyba skończyliśmy sie pakować . Ku mojej radości, jedna walizka mogłaby ważyć jeszcze 3-4kg wiecej, a druga ma pełno wolnego miejsca, plus plecaki jako podręczne sa praktycznie puste .... czyli mamy miejsce na zakupy!
Czuć juz u nas solidnie nerwy, co chwile sie kłócimy i godzimy, non stop cos "zapomnianego" wychodzi . I zeby było mało jakies 2 h temu spaliła mi sie ładowarka od laptopa :/. Popołudniu chciałam go włączyć- zero reakcji, wyszło, ze kabel od kontaktu do ładowarki sie przepalił. Podmieniliśmy kabel było ok. Pare h potem usłyszeliśmy takie "pyk" i to ładowarka była . Cos najwyraźniej jej dolegało i wczesniej przepaliła kabel, a teraz sama zakończyła żywot. Na szczęście sam laptop zdarzył sie podładować i on jest cały, ale na wyjazd juz go nie wezmę .
Teraz tylko prysznic, suszenie wlosow, prostowanie, ostatnie drobnostki i liczę, ze przed północą sie położę spac . Mielismy o 9 wyjeżdżać, bo jakies 2h zajmie nam dojazd na lotnisko (planowaliśmy byc nieco ponad 3h przed wylotem), ale jednak troche dygamy, bo masakra sie teraz dzieje z tymi kontrolami (w centrum handlowym blisko nas pozamykali parkingi, wejścia i robią kontrole torebek/plecaków zanim wpuszcza do CH...), wiec wyjedziemy wczesniej, bo wole nie myślec, co bedzie w metrze, na stacjach kolejowych i na samym lotnisku...


Sent from my iPhone using Tapatalk

Aż sama czuję te emocje Teściowa we wtorek leci do Kanady i też stres niesamowity, a na dodatek ma tylko bagaż do kabiny a będzie tam 3 tygodnie ja to zawsze waliza zapakowana po same brzegi nigdy mi jeszcze wolne miejsce nie zostało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda_mjt]

Napisane przez pysia1987

No nam się podobało, ale my średnio tak lubimy takie łono natury więc pochodzilismy, strzelilismy selfika na ławce, zjedliśmy lody i pojechalismy

Aż sama czuję te emocje Teściowa we wtorek leci do Kanady i też stres niesamowity, a na dodatek ma tylko bagaż do kabiny a będzie tam 3 tygodnie ja to zawsze waliza zapakowana po same brzegi nigdy mi jeszcze wolne miejsce nie zostało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja tez sie zdziwiłam tym wolnym miejscem, ale fakt- od dawna juz tylko z podręcznym lataliśmy, wiec nauczyłam sie mało brać i teraz jak nagle mam dwie wielkie walizki to nie czuje potrzeby az takiej ilości rzeczy brać . Ale znowu w jednej byśmy sie nie zmieścili, zwłaszcza, ze troche prezentów dla moich chłopaków wieziemy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[pysia1987]

Napisane przez magda_mjt

No ja tez sie zdziwiłam tym wolnym miejscem, ale fakt- od dawna juz tylko z podręcznym lataliśmy, wiec nauczyłam sie mało brać i teraz jak nagle mam dwie wielkie walizki to nie czuje potrzeby az takiej ilości rzeczy brać . Ale znowu w jednej byśmy sie nie zmieścili, zwłaszcza, ze troche prezentów dla moich chłopaków wieziemy


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nie no jasne, zawsze lepiej żeby zostało. Wy przynajmniej prezenty planujecie, Tesciowka już powiedziała że nie mamy na co liczyć bo żadne prezenty jej się nie zmieszczą Swoją drogą, nie wiem jak można lecieć do Kanady, i tak wydać kupę hajsow, a posepic się na bagaż rejestrowany jadąc na 3tygodnie no ale to cała moja Teściowa i w sumie nawet mnie to nie zdziwiło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda_mjt]

My łącznie, w ciagu tych 3 tygodni, bedziemy mieli 7 lotów :P. Tylko loty do USA i spowrotem kupowaliśmy juz w pakiecie z bagażem dla każdego, wiec automatycznie czy potrzebujemy czy nie na wszystkie pozostałe tez musimy wykupować po bagażu na głowę, bo mamy walizki, ktore nie zmieszczą sie jedna w druga . No ale liczyłam sie z tym i szczerze- jak tylko znajdziemy czas na sklepy to jak najbardziej planuje kupować , bo a) od jakiegoś czasu starałam sie nie kupować zbytnio, wlasnie zeby moc poszaleć tam b) no miejsce w walizce samo kusi, zeby zapełnić . Ale tez wiem, ze czas mamy mocno napiety, wiec kto wie co bedzie .
Dobra, północ prawie wybiła, a ja z mokra głowa, lecę suszyć, prostować i w kime, bo o 8 wychodzimy z domu


Sent from my iPhone using Tapatalk

[MagicGirls]

Viv o faken !!! Co za ludzie !

Magda szczeliwej podróży !!! Wracaj do nas szybko z fotkami !



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sQuaara]

Napisane przez magda_mjt

Hej!
Chyba skończyliśmy sie pakować . Ku mojej radości, jedna walizka mogłaby ważyć jeszcze 3-4kg wiecej, a druga ma pełno wolnego miejsca, plus plecaki jako podręczne sa praktycznie puste .... czyli mamy miejsce na zakupy!
Czuć juz u nas solidnie nerwy, co chwile sie kłócimy i godzimy, non stop cos "zapomnianego" wychodzi . I zeby było mało jakies 2 h temu spaliła mi sie ładowarka od laptopa :/. Popołudniu chciałam go włączyć- zero reakcji, wyszło, ze kabel od kontaktu do ładowarki sie przepalił. Podmieniliśmy kabel było ok. Pare h potem usłyszeliśmy takie "pyk" i to ładowarka była . Cos najwyraźniej jej dolegało i wczesniej przepaliła kabel, a teraz sama zakończyła żywot. Na szczęście sam laptop zdarzył sie podładować i on jest cały, ale na wyjazd juz go nie wezmę .
Teraz tylko prysznic, suszenie wlosow, prostowanie, ostatnie drobnostki i liczę, ze przed północą sie położę spac . Mielismy o 9 wyjeżdżać, bo jakies 2h zajmie nam dojazd na lotnisko (planowaliśmy byc nieco ponad 3h przed wylotem), ale jednak troche dygamy, bo masakra sie teraz dzieje z tymi kontrolami (w centrum handlowym blisko nas pozamykali parkingi, wejścia i robią kontrole torebek/plecaków zanim wpuszcza do CH...), wiec wyjedziemy wczesniej, bo wole nie myślec, co bedzie w metrze, na stacjach kolejowych i na samym lotnisku...


Sent from my iPhone using Tapatalk

Pięknie się spakowaliście ::
bezpiecznej drogi!!

Napisane przez pysia1987

No nam się podobało, ale my średnio tak lubimy takie łono natury więc pochodzilismy, strzelilismy selfika na ławce, zjedliśmy lody i pojechalismy

Aż sama czuję te emocje Teściowa we wtorek leci do Kanady i też stres niesamowity, a na dodatek ma tylko bagaż do kabiny a będzie tam 3 tygodnie ja to zawsze waliza zapakowana po same brzegi nigdy mi jeszcze wolne miejsce nie zostało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak to do kanady z mala torba? I myślałam że zawsze dalekie loty maja w cenie bagaż

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz