Lekki temat do plotek - o wyglądzie, typy Kibbe.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Moim zdaniem TR.

Oj, nie sądzę Najpewniej Dramatic Classic, okazjonalnie zdarzają się niższe przypadki tego typu.
O wiele za ostre rysy twarzy i budowa kości na romantyczny typ urody.
Ktoś bodajże na Reddit napisał, że u TR-ek się przecenia ilość dramatyzmu w urodzie i to jest prawda. Olga też się potrafi zapędzić w typowaniu jako TR aktorek, które mają dużo ostrzejszą urodę.
Z drugiej strony "kwiatki" typu Salma Hayek, która w ogóle nie ma dramatycznych cech. Klepsydra typu "double curve" - owszem, zgadzam się, ale dramatyczny yang? Nie widzę tego.
Nie wiem też, gdzie tę "ósemkę/double curve" Kibbe widzi u Jady - obejrzałam sporo jej zdjęć i nigdzie tego nie widzę.
Selena Gomez faktycznie może być R/TR - nie da się ukryć, że ma romantyczne kształty, ale Jadą? U niej "yin" jest głównie wzrost.

[natalcia250]

Napisane przez Pani_Robot

https://www.google.com/search?q=Sara...BToE6aqypHQOFM

Sarah Shahi, co to będzie za typ Kibbe?


Wzrost 1,6m

Napisane przez chimay

Moim zdaniem TR.

właśnie oglądam Sex/Life zdecydowanie nie TR, ma wąskie biodra i raczej dominującą górę, jakbym miała zgadywać, to bym powiedziała FG

[chimay]

Napisane przez natalcia250

właśnie oglądam Sex/Life zdecydowanie nie TR, ma wąskie biodra i raczej dominującą górę, jakbym miała zgadywać, to bym powiedziała FG

Wąskie biodra nie wykluczają TR, przykład Mila Kunis. TR to nie jest klepsydra w potocznym rozumieniu tego słowa.

[Cinde_x]

Ja się zgadzam z TR. Wpiszcie sobie w Google: "Sara Shahi bikini" - przecież ona jest ewidentnie petite! DC - z tego co wiem jest balanced, a co za tym idzie - patrząc na DC ani nie wydaje się wysokie ani niskie - to się m.in. rozumie przez bycie Classic. U FG z kolei, to też petite, ale jest też widoczny vertical. U niej tego nie ma. Ja na zdjęciach nie widze u niej dominującej góry.

[chimay]

Napisane przez Cinde_x

Ja się zgadzam z TR. Wpiszcie sobie w Google: "Sara Shahi bikini" - przecież ona jest ewidentnie petite! DC - z tego co wiem jest balanced, a co za tym idzie - patrząc na DC ani nie wydaje się wysokie ani niskie - to się m.in. rozumie przez bycie Classic. U FG z kolei, to też petite, ale jest też widoczny vertical. U niej tego nie ma. Ja na zdjęciach nie widze u niej dominującej góry.

Otóż to nie widziałam jeszcze DC, która jest petite, a do tego ona nie ma w ogóle vertical, które mają w umiarkowanym stopniu zarówno DC jak FG.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Otóż to nie widziałam jeszcze DC, która jest petite, a do tego ona nie ma w ogóle vertical, które mają w umiarkowanym stopniu zarówno DC jak FG.

Nie ma klepsydry typu "double curve". Umięśniona jak cholera, twarz o ostrych rysach, zero delikatności charakterystycznej dla romantycznej urody. Gdzie Wy widzicie cechy TR?
Szkoda, że Kibbe "unicestwił" Gamine, bo jeżeli ona nie jest DC, to strzelałabym w ten typ.
TR nie ma tak ostrej struktury kości. Ona - owszem, szczególnie to widać na tych zdjęciach, na których jest chuda. TR, nawet przy niedowadze nie będzie tak "kośćmi dzwonić".
Żeby nie być gołosłowną, załączam zdjęcie Vivien Leigh dla porównanie. Obie są tego samego wzrostu (1,6 m). Różnica w budowie kości jest według mnie bardzo widoczna. Na ostatnim zdjęciu ta aktorka jest do pomylenia z Dramatic - gdyby nie wzrost, to pewnie strzelałabym w ten typ.

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89526834]Nie ma klepsydry typu "double curve". Umięśniona jak cholera, twarz o ostrych rysach, zero delikatności charakterystycznej dla romantycznej urody. Gdzie Wy widzicie cechy TR?
Szkoda, że Kibbe "unicestwił" Gamine, bo jeżeli ona nie jest DC, to strzelałabym w ten typ.[/QUOTE]

Double curve to chyba najbardziej enigmatyczna i abstrakcyjna z cech w kibbologii, która właśnie nie jest tożsama z byciem klepsydrą, co widać na kilku oficjalnie zweryfikowanych TRkach.


[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89526834]TR nie ma tak ostrej struktury kości. Ona - owszem, szczególnie to widać na tych zdjęciach, na których jest chuda. TR, nawet przy niedowadze nie będzie tak "kośćmi dzwonić".
Żeby nie być gołosłowną, załączam zdjęcie Vivien Leigh dla porównanie. Obie są tego samego wzrostu (1,6 m). Różnica w budowie kości jest według mnie bardzo widoczna. Na ostatnim zdjęciu ta aktorka jest do pomylenia z Dramatic - gdyby nie wzrost, to pewnie strzelałabym w ten typ.[/QUOTE]

Weź pod uwagę, że w złotej erze Hollywood nie był praktycznie w ogóle popularny wizerunek wysportowanej, umięśnionej kobiety, to przyszło dopiero w latach 80 i obecnie znowu przeżywa renesans, więc wiele celebrytek może wyglądać na bardziej wyżyłowane niż by były bez intensywnego sportu.
Tak samo chudość mocno utrudnia typowanie. Istotna dla wielu typów jest relacja między kośccem a tkanką tłuszczową, a jak tej drugiej jest malutko, to trudno to ocenić. Bardzo szczupła SD może być wzięta za D, bo zanika jej curve pochodząca z tkanki tłuszczowej, a zostaje sam vertical z koścca.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Double curve to chyba najbardziej enigmatyczna i abstrakcyjna z cech w kibbologii, która właśnie nie jest tożsama z byciem klepsydrą, co widać na kilku oficjalnie zweryfikowanych TRkach.




Weź pod uwagę, że w złotej erze Hollywood nie był praktycznie w ogóle popularny wizerunek wysportowanej, umięśnionej kobiety, to przyszło dopiero w latach 80 i obecnie znowu przeżywa renesans, więc wiele celebrytek może wyglądać na bardziej wyżyłowane niż by były bez intensywnego sportu.
Tak samo chudość mocno utrudnia typowanie. Istotna dla wielu typów jest relacja między kośccem a tkanką tłuszczową, a jak tej drugiej jest malutko, to trudno to ocenić. Bardzo szczupła SD może być wzięta za D, bo zanika jej curve pochodząca z tkanki tłuszczowej, a zostaje sam vertical z koścca.

W moim rozumieniu "double curve" to właśnie klepsydra w kształcie cyfry 8 - równie krągła na górze, co na dole, bez żadnych "przeszkadzaczy" typu długie linie pionowe (SD), szerokich ramion o prostokątnym kształcie (SN) czy mocniejszych ramion o ostrym kształcie (SG). Wydaje mi się, że tak trzeba to pojmować. Odkąd rozgryzłam, o co może chodzić DK, rozumiem, dlaczego umieścił Selenę Gomez w kategorii Theatrical Romantic (chociaż moim zdaniem, jej jest nawet bliżej do Romantic).
No nie wiem, ja widzę gołym okiem różnicę między sylwetką Vivien Leigh a sylwetką Sarah Shahi i nie chodzi mi już nawet o muskulaturę, co o budowę kości właśnie. Nawet przy normalnym BMI widać, że jest ostrzejsza, wyraźniejsza, bardziej yang.

[Cinde_x]

Maggie, jak i w każdym ID - masz sporo różnorodności, tak i w TR również. To nie o to chodzi by one identycznie wyglądały co do joty (tak się nie da) tylko by miały cechy wspólne, które je łączą. Przykłady zróżnicowania w każdym ID można mnożyć. Może łatwiej będzie Ci porównywać Sare z Milą.

I ja się zgadzam z Chimay, że trendy za czasów Vivien (prawie 100 lat temu) były inne. Orka ćwiczeniowa, której ofiarą pada wiele gwiazd, zaburza postrzeganie ich ID.

I ja, z tego co wyczytałam, inaczej rozumiem double curve, ale faktycznie koncept jest na tyle hardcorowy, że nadal nie wiem czy dobrze to rozumiem. Double curve, z tego co rozumiem, można zobaczyć tylko w górnej części ciała - to jest takie jakby załamanie pod piersiami, tam gdzie talia, ale tuż nad koścmi biodrowymi. Przez wystającą z boku piers, a później poszerzenie sylwetki tuż pod talią wychodzi jakby taka double curve. Tak więc biodra/pupa - "dół" - szeroki lub nie, nie ma z tym nic wspólnego.

Gdzieś przeczytałam, ze jak dotąd double curve była widziana u R, TR, SG, ale też są przypadki, ze i u SC.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

A czy ja kiedykolwiek sugerowałam, że każda TR musi wyglądać identycznie? Przecież wiadomo, że w obrębie jednego typu są różnice w gabarytach, wzroście, typie kolorystycznym, nawet rysach twarzy.
Tym, co łączy wszystkie przedstawicielki jest budowa kości (i to się nie zmieniło u DK, mimo aktualizacji opisów - chyba że o czymś nie wiem, to mnie proszę poprawić). U TR jest według definicji delikatna, nieco węższa i odrobinę ostrzejsza niż u Romantic, ale nie typowo dramatyczna, kanciasta.
U Vivien Leigh i tamtej aktorki jest różna, mimo że obie są tego samego wzrostu i widzę to bez względu na to, czy Sarah jest chudsza, czy ma normalną wagę, czy widać u niej muskulaturę, czy nie. O tym pisałam na początku, a nie o tym, że TR czy Romantic nie wolno mieć widocznych mięśni.
A to, że wspomniałam, że Sarah jest muskularna, nie oznacza, że uważam to za najważniejszy wyznacznik danego typu. Ale fakt, że w jej przypadku wzmaga to wrażenie androgeniczności.

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527027]
Tym, co łączy wszystkie przedstawicielki jest budowa kości (i to się nie zmieniło u DK, mimo aktualizacji opisów - chyba że o czymś nie wiem, to mnie proszę poprawić). U TR jest według definicji delikatna, nieco węższa i odrobinę ostrzejsza niż u Romantic, ale nie typowo dramatyczna, kanciasta.[/QUOTE]

Nie do końca i stąd się swego czasu brały prześmiewcze wpisy na Reddicie, w których ludzie wklejali swoje zdjęcia rentgenowskie W słowniczku pojęć Kibbe tutaj KLIK jest taka uwaga:
Also, we are not actually looking at anyone in X-ray to determine whether they have "large/heavy bones" - it is about what shows in the silhouette - that is what affects how fabric falls on the body.
Podstawą Kibbe jest to, jaka jedna lub dwie cechy dominują sylwetkę i jak materiały układają się na sylwetce.

Tutaj KLIK uwaga odnośnie petite:
Petite is not so much about having delicate thin bones as it is about having SHORT bones.




[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527027] A to, że wspomniałam, że Sarah jest muskularna, nie oznacza, że uważam to za najważniejszy wyznacznik danego typu. Ale fakt, że w jej przypadku wzmaga to wrażenie androgeniczności.[/QUOTE]

Chyba mamy zupełnie inne rozumienie androgeniczności, bo to jedno z najostatniejszych określeń, jakim bym opisała Sarę Shahi.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Nie do końca i stąd się swego czasu brały prześmiewcze wpisy na Reddicie, w których ludzie wklejali swoje zdjęcia rentgenowskie W słowniczku pojęć Kibbe tutaj KLIK jest taka uwaga:
Also, we are not actually looking at anyone in X-ray to determine whether they have "large/heavy bones" - it is about what shows in the silhouette - that is what affects how fabric falls on the body.
Podstawą Kibbe jest to, jaka jedna lub dwie cechy dominują sylwetkę i jak materiały układają się na sylwetce.

Tutaj KLIK uwaga odnośnie petite:
Petite is not so much about having delicate thin bones as it is about having SHORT bones.






Chyba mamy zupełnie inne rozumienie androgeniczności, bo to jedno z najostatniejszych określeń, jakim bym opisała Sarę Shahi.

To już nic z tego nie wiem
Mam wrażenie, że pan Kibbe modyfikuje swoje opisy celowo, że nikt poza nim nie rozumiał, o co chodzi i żeby uczynić swoją typologię ekskluzywną i niedostępną dla gawiedzi

[Cinde_x]

Zdjęcie Vivien, które wstawiłaś, jest zrobione od dołu. Jak różnie możemy wyglądać w zależności od ustawienia sylwetki/kąta pod jakim zdjęcie jest robione - to niesamowite. Ciężko porównywać je na dwóch różnych zdjęciach w ten sposób - by było to miarodajne musiałyby stanąć obok siebie. Ciężko też o dobre zdjęcia Vivien z tamtego okresu.

Przepraszam jeżeli odebrałaś to tak jakbym manipulowała Twoją wypowiedzią - odniosłam niesłuszne wrażenie, że na siłe chcesz pomiędzy nimi szukać dużego podobieństwa, a nie o to chodzi.

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527055]To już nic z tego nie wiem
Mam wrażenie, że pan Kibbe modyfikuje swoje opisy celowo, że nikt poza nim nie rozumiał, o co chodzi i żeby uczynić swoją typologię ekskluzywną i niedostępną dla gawiedzi[/QUOTE]

To prawda, system Kibbe stał się z czasem mocno abstrakcyjny. Jako że autor pracuje nad książką o współczesnej wersji jego systemu, to nie sądzę, że chce uczynić go ekskluzywnym, chociaż zapewne same ceny jego usług oraz sposób komunikacji z potencjalnymi zainteresowanymi (totalne niezrozumienie współczesnych mediów) mogą dawać takie wrażenie.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Cinde_x - Ale Vivien jest zweryfikowaną TR przez DK i nic mi nie wiadomo, żeby zmienił zdanie, więc na kogo miałam się powoływać, jeśli nie na jej przykład? A jeśli chodzi o zdjęcia, to każdy ma do dyspozycji takie, jakie są dostępne w internecie i niczyja to wina, że ich jakość różni się od zdjęć wykonywanych współcześnie.
chimay - masz jakieś wieści, kiedy ma się ukazać książka?

[Cinde_x]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527063]Cinde_x - Ale Vivien jest zweryfikowaną TR przez DK i nic mi nie wiadomo, żeby zmienił zdanie, więc na kogo miałam się powoływać, jeśli nie na jej przykład? A jeśli chodzi o zdjęcia, to każdy ma do dyspozycji takie, jakie są dostępne w internecie i niczyja to wina, że ich jakość różni się od zdjęć wykonywanych współcześnie.[/QUOTE]

Mila Kunis również jest zweryfikowana - jest Twoim zdaniem podobna do Vivien? Jada Pinkett Smith (wiem, że mocno się z tym nie zgadzasz) - również. One są tak naprawde różne, ale można się między nimi doszukać cech wspólnych.

A tak w ogóle, Aly Art ogłosiła w końcu jakim jest typem? Ona się chyba mocno gaminowo ubiera, nie?

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527063]Cinde_x - Ale Vivien jest zweryfikowaną TR przez DK i nic mi nie wiadomo, żeby zmienił zdanie, więc na kogo miałam się powoływać, jeśli nie na jej przykład? A jeśli chodzi o zdjęcia, to każdy ma do dyspozycji takie, jakie są dostępne w internecie i niczyja to wina, że ich jakość różni się od zdjęć wykonywanych współcześnie.
chimay - masz jakieś wieści, kiedy ma się ukazać książka?[/QUOTE]

To już prawie rok, jak ogłosił podpisanie umowy. Nie mam pojęcia, jakie są realia rynku wydawniczego w USA.

Z ciekawych rzeczy, które niedawno przeczytałam na Reddicie, to była ta uwaga KLIK:
From what I've seen come out of the group, he does absolutely say that even people of the same id will not look harmonious in each other HTT looks more often than not.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Cinde_x

Mila Kunis również jest zweryfikowana - jest Twoim zdaniem podobna do Vivien? Jada Pinkett Smith (wiem, że mocno się z tym nie zgadzasz) - również. One są tak naprawde różne, ale można się między nimi doszukać cech wspólnych.

A tak w ogóle, Aly Art ogłosiła w końcu jakim jest typem? Ona się chyba mocno gaminowo ubiera, nie?

Na pewno bardziej niż Jada Pinkett Smith.
Jak teraz porównuję zdjęcia, to widać, że strukturę kości mają podobną.
Jada Pinkett Smith ma jakby ostrzejszą, masywniejszą, zaś co do samej sylwetki, to do "double curve" jej daleko.
Mila Kunis i Vivien Leigh są bardziej "wiotkie".
Aly Art miała się ogłosić głównie dla swoich patronów, ewentualnie później dla ogółu.
Według Olgi jest TR z kierunkiem na grupę Gamine. Długo uważała, że jest Soft Gamine, ale odeszła od tego.
Olga teraz typuje tylko według klucza Ethereali potrzebnych do tworzenia właściwego stylu:
https://olgabrylinska.com/typologia-.../#comment-4477 (ostatnie dwa komentarze)
Według tego ja na bank nie będę mieć Baśniowego retro ani Gwiezdnego

[Cinde_x]

Jakim typem jest Jada według Ciebie? Ona jest malutka, zaledwie 151cm wzrostu. I wygląda tak jakby pługiem od siłowni by ją trzeba było odrywać .

Maggie, a u Ciebie na czym stanęło? Zaakceptowałaś to SD?

To fakt, że Kibbe teraz, to jakaś abstrakcja. Przeczy temu co mówił jeszcze pare lat temu. Ja rozumiem - to może i ma prawo ewoluować, ale ja osobiście wolałam te rozróżnienia na typy i odpowiednie kroje/rodzaje ubrań dla nich, vibe każdego ID, itd. - w moim przypadku przynajmniej miało to sens, odnalazłam się w tym.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Cinde_x

Jakim typem jest Jada według Ciebie? Ona jest malutka, zaledwie 151cm wzrostu. I wygląda tak jakby pługiem od siłowni by ją trzeba było odrywać .

Maggie, a u Ciebie na czym stanęło? Zaakceptowałaś to SD?

To fakt, że Kibbe teraz, to jakaś abstrakcja. Przeczy temu co mówił jeszcze pare lat temu. Ja rozumiem - to może i ma prawo ewoluować, ale ja osobiście wolałam te rozróżnienia na typy i odpowiednie kroje dla nich - w moim przypadku przynajmniej miało to sens.

Moim zdaniem, najbliżej jej do Flamboyant Gamine.
Nie, myślę, że jednak będę Dramatic. Za dużo szczegółów się nie zgadza. W sukienkach z podkreślaną talią wyglądam fatalnie, jakikolwiek klosz odpada. Lekkie drapowania są w porządku, ale bardziej służy to maskowaniu brzucha niż czemukolwiek innemu.
Zgadzam się, dlatego np. nie dziwię się irytacji Olgi, że teraz to istna licentia poetica. Pamiętam, że dziewczyny mocno krytykowały jej ton wypowiedzi w artykule, natomiast co do meritum, to ja uważam podobnie.

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527091]
Olga teraz typuje tylko według klucza Ethereali potrzebnych do tworzenia właściwego stylu:
https://olgabrylinska.com/typologia-.../#comment-4477 (ostatnie dwa komentarze)
Według tego ja na bank nie będę mieć Baśniowego retro ani Gwiezdnego[/QUOTE]

Czemu?

Napisane przez Cinde_x

To fakt, że Kibbe teraz, to jakaś abstrakcja. Przeczy temu co mówił jeszcze pare lat temu. Ja rozumiem - to może i ma prawo ewoluować, ale ja osobiście wolałam te rozróżnienia na typy i odpowiednie kroje/rodzaje ubrań dla nich, vibe każdego ID, itd. - w moim przypadku przynajmniej miało to sens, odnalazłam się w tym.

Ja się nie potrafiłam odnaleźć w starej wersji, wiele zaleceń źle na mnie wyglądało. W nowej, zredukowanej do dominujących 2 cech jestem najprawdopodobniej DC, ale to nic w moim przypadku nie zmienia, nie jest w ogóle pomocne w szukaniu swojego stylu.



[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527126]
Nie, myślę, że jednak będę Dramatic. Za dużo szczegółów się nie zgadza. W sukienkach z podkreślaną talią wyglądam fatalnie, jakikolwiek klosz odpada. Lekkie drapowania są w porządku, ale bardziej służy to maskowaniu brzucha niż czemukolwiek innemu.
Zgadzam się, dlatego np. nie dziwię się irytacji Olgi, że teraz to istna licentia poetica. Pamiętam, że dziewczyny mocno krytykowały jej ton wypowiedzi w artykule, natomiast co do meritum, to ja uważam podobnie.[/QUOTE]

Kwestia talii jest w Kibbe skomplikowana, bo są jej dwa rodzaje, które trudno oddać polskimi określeniami, waist definition i waist emphasis:
Waist definition - garment's silhouette has a natural shape that skims at the waist
Waist emphasis - adding eye-catching details to the waistline, making it noticeable
A skater dress has waist definition while a belted shirt dress has waist emphasis.

Wcześniej rozpowszechniony był wizerunek SD z mocno wizualnie podkreśloną talią, a obecnie raczej odwrotnie, bo u SD dominuje vertical, mocny wizualnie element talii by go ciął, dlatego teraz raczej dominuje pogląd, że lepsze jest waist definition.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Czemu?
Ja się nie potrafiłam odnaleźć w starej wersji, wiele zaleceń źle na mnie wyglądało. W nowej, zredukowanej do dominujących 2 cech jestem najprawdopodobniej DC, ale to nic w moim przypadku nie zmienia, nie jest w ogóle pomocne w szukaniu swojego stylu.

Tutaj jest wyjaśnione:

ISKRA DC (ŚWIETLISTY, WE, IE)
Olgo, przypomnij mi proszę, jeśli my tutaj sobie typujemy celebrytów i piszesz tak jak teraz, jakie mają Etherale to czy masz na myśli „w tych Etheralach będzie wyglądać najlepiej” czy „te Etherale widać w urodzie”. Czy to może jest jedno i to samo? Właściwie to próbuję zapytać czy zdarza się, że uroda jest mocno pod wpływem jakiegoś Etherale ale dana osoba mimo to wygląda korzystniej kiedy stylizuje się pod jakiś swój INNY Etheral, który ma mniejszy wpływ na jej urodę?


OLGA BRYLIŃSKA
Od pewnego czasu wszystkie etherealowe werdykty obejmują tylko te Ethereale, które są potrzebne do tworzenia właściwego stylu.
U siebie to widzę - niby w rysach twarzy idzie się czegoś doszukać, ale styl jest za bardzo yin i po prostu mi nie służy.

[Cinde_x]

Napisane przez chimay

Ja się nie potrafiłam odnaleźć w starej wersji, wiele zaleceń źle na mnie wyglądało. W nowej, zredukowanej do dominujących 2 cech jestem najprawdopodobniej DC, ale to nic w moim przypadku nie zmienia, nie jest w ogóle pomocne w szukaniu swojego stylu.

Dla mnie pare rzeczy było przełomowych. Np. dawniej nosiłam takie dłuższe, szerokie bluzy czy long-sleeves do połowy uda, teraz wiem, że dużo lepiej wyglądam jak tne sylwetke gdzieś w połowie - z reguły za pomocą colour-blocking, czy waist definition, ale też sukienki z waist emphasis również wyglądają na mnie dużo korzystniej niż takie, które odstają po bokach. Kolejna sprawa: czasami zakładałam coś obcisłego, w czym pomimo faktu, że jestem dość szczupła czułam się w ramionach/biuście jak parówka w folii - więc tutaj świadomość width i tego, że musze to mieć na uwadze również ogarnęła temat. Podobnie z topami pod szyje - nosiłam takie, ale jak dowiedziałam się o open necklines, to też zauważyłam, że bardzo na plus - ma to też wpływ na moją twarz, wygląda lepiej aniżeli w topach pod samą szyje. Otworzyłam się też na inny rodzaj spodni by równoważyć szerszą góre z naturalnie węższym dołem, tj. poprzez szersze nogawki.

I pewnie jeszcze pare rzeczy by się znalazło, ale te powyżej pozwoliły mi konkretnie wskazać palcem na coś czego do końca nie byłam pewna dlaczego jest tak, a nie inaczej.

A tak w ogóle - czy przy moim dość niskim wzroście i raczej krótkich limbs, myślicie, że moge sobie pozwolić na sukienke maxi? Czy może te typy soft lepiej wyglądają w krótszych/takich do kolan? Nie mam doświadczenia, jestem niesukienkowa, ale ide na wesele jako gosc za pare miesiecy, i marzy mi sie po raz pierwszy w zyciu założyć maxi sukienke. Jedynie zastanawiam się czy mnie nie przytłoczy, ale może jak będzie miała już samą waist emphasis, to będzie okay?

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527218]Tutaj jest wyjaśnione:

ISKRA DC (ŚWIETLISTY, WE, IE)
Olgo, przypomnij mi proszę, jeśli my tutaj sobie typujemy celebrytów i piszesz tak jak teraz, jakie mają Etherale to czy masz na myśli „w tych Etheralach będzie wyglądać najlepiej” czy „te Etherale widać w urodzie”. Czy to może jest jedno i to samo? Właściwie to próbuję zapytać czy zdarza się, że uroda jest mocno pod wpływem jakiegoś Etherale ale dana osoba mimo to wygląda korzystniej kiedy stylizuje się pod jakiś swój INNY Etheral, który ma mniejszy wpływ na jej urodę?


OLGA BRYLIŃSKA
Od pewnego czasu wszystkie etherealowe werdykty obejmują tylko te Ethereale, które są potrzebne do tworzenia właściwego stylu.
U siebie to widzę - niby w rysach twarzy idzie się czegoś doszukać, ale styl jest za bardzo yin i po prostu mi nie służy.[/QUOTE]

Ja tego tak nie interpretuję. Poza tym z tego, co pamiętam, to Tobie akurat jest dobrze w Gwiezdnej biżuterii, co do innych elementów, to konieczne byłyby większe przymiarki.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Ja tego tak nie interpretuję. Poza tym z tego, co pamiętam, to Tobie akurat jest dobrze w Gwiezdnej biżuterii, co do innych elementów, to konieczne byłyby większe przymiarki.

Dziękuję. Chociaż był głos, że wyglądały tak sobie, pytanie też, czy aby na pewno były Gwiezdne, czy raczej Królewskie, bo te dwa style się dość płynnie przenikają.
Na Pintereście nadal jest to zdjęcie, więc możesz sprawdzić jeszcze raz dla pewności.

[chimay]

Napisane przez Cinde_x

Dla mnie pare rzeczy było przełomowych. Np. dawniej nosiłam takie dłuższe, szerokie bluzy czy long-sleeves do połowy uda, teraz wiem, że dużo lepiej wyglądam jak tne sylwetke gdzieś w połowie - z reguły za pomocą colour-blocking, czy waist definition, ale też sukienki z waist emphasis również wyglądają na mnie dużo korzystniej niż takie, które odstają po bokach. Kolejna sprawa: czasami zakładałam coś obcisłego, w czym pomimo faktu, że jestem dość szczupła czułam się w ramionach/biuście jak parówka w folii - więc tutaj świadomość width i tego, że musze to mieć na uwadze również ogarnęła temat. Podobnie z topami pod szyje - nosiłam takie, ale jak dowiedziałam się o open necklines, to też zauważyłam, że bardzo na plus - ma to też wpływ na moją twarz, wygląda lepiej aniżeli w topach pod samą szyje. Otworzyłam się też na inny rodzaj spodni by równoważyć szerszą góre z naturalnie węższym dołem, tj. poprzez szersze nogawki.

I pewnie jeszcze pare rzeczy by się znalazło, ale te powyżej pozwoliły mi konkretnie wskazać palcem na coś czego do końca nie byłam pewna dlaczego jest tak, a nie inaczej.

A tak w ogóle - czy przy moim dość niskim wzroście i raczej krótkich limbs, myślicie, że moge sobie pozwolić na sukienke maxi? Czy może te typy soft lepiej wyglądają w krótszych/takich do kolan? Nie mam doświadczenia, jestem niesukienkowa, ale ide na wesele jako gosc za pare miesiecy, i marzy mi sie po raz pierwszy w zyciu założyć maxi sukienke. Jedynie zastanawiam się czy mnie nie przytłoczy, ale może jak będzie miała już samą waist emphasis, to będzie okay?

To dla mnie w tym sensie Kibbe był przełomem, kiedy w końcu uświadomiłam sobie, że jestem typem yangowym i nie mam co wzdychać do żadnych dziewczęcych, powłóczystych, lejących ciuchów, falbanek, okrągłych wykończeń. Zwrócenie się do zdyscyplinowanych, ostrych form było krokiem milowym w moich zmaganiach z modą, bo pozwoliło mi zrozumieć podstawy dobierania krojów, linii i detali. Ustalenie typu już mi do niczego nie jest potrzebne. Zwłaszcza że te zalecenia są obecnie tak mocno niespecyficzne, że trudno się nimi posługiwać szukając swojego stylu. W tym dużo bardziej pomocne są analizy zakładające miksowanie różnych elementów.


Co do sukienek to Kibbe właściwie nikogo nie ubiera w mini, a już na pewno nie takie krótkie mini. W jego rozumieniu długość mini to taka trochę przed kolano i takie zalecał głównie FG.
Resztę ubiera w midi i maksi, więc na pewno bycie typem soft nie wyklucza maksi.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

To dla mnie w tym sensie Kibbe był przełomem, kiedy w końcu uświadomiłam sobie, że jestem typem yangowym i nie mam co wzdychać do żadnych dziewczęcych, powłóczystych, lejących ciuchów, falbanek, okrągłych wykończeń. Zwrócenie się do zdyscyplinowanych, ostrych form było krokiem milowym w moich zmaganiach z modą, bo pozwoliło mi zrozumieć podstawy dobierania krojów, linii i detali. Ustalenie typu już mi do niczego nie jest potrzebne. Zwłaszcza że te zalecenia są obecnie tak mocno niespecyficzne, że trudno się nimi posługiwać szukając swojego stylu. W tym dużo bardziej pomocne są analizy zakładające miksowanie różnych elementów.


Co do sukienek to Kibbe właściwie nikogo nie ubiera w mini, a już na pewno nie takie krótkie mini. W jego rozumieniu długość mini to taka trochę przed kolano i takie zalecał głównie FG.
Resztę ubiera w midi i maksi, więc na pewno bycie typem soft nie wyklucza maksi.

I dlatego system Olgi może być bardziej pomocny.
Miałabym prośbę do Ciebie, jako że możesz wypowiadać się jako klientka na forum - spytałabyś, czym się różni makijaż pod Baśniowy retro od tego pod Francuski? Bo oba są wymienione jako "klasyczne", teoretycznie wiadomo, o co chodzi, ale czy są jakieś różnice np. w kolorystyce? We Francuskim, z tego, co widzę, odcienie czerwonej szminki są dość klarowne, czyste, czy w wydaniu retro mają być bardziej stonowane? Dość intrygująca kwestia dla mnie.
Tak w ogóle, jak patrzę na wzorcowe twarze Baśniowego retro, to widzę pewne podobieństwo do Karmazynowego, mimo że wytyczne stylu są zupełnie różne. Może dlatego wydaje mi się, że go mam? Jakbyś mogła też spytać, jak w twarzy odróżnić te Ethereale, byłabym wdzięczna. Główną różnicę, jaką ja widzę, to brak wrażenia "groźnej" miny, ale poza tym, wydaje mi się, że w praktyce można je pomylić.
U Marion np. wychodzi dopiero w odpowiedniej stylizacji, ale w rysach ja go nie dostrzegam - widzę głównie mieszankę Francuskiego (czyli balans yin/yang) i Alabastrowego (przechył w stronę yin).

[Cinde_x]

Napisane przez chimay

Co do sukienek to Kibbe właściwie nikogo nie ubiera w mini, a już na pewno nie takie krótkie mini. W jego rozumieniu długość mini to taka trochę przed kolano i takie zalecał głównie FG. Resztę ubiera w midi i maksi, więc na pewno bycie typem soft nie wyklucza maksi.

Faktycznie tak jest , jakoś sama wcześniej tego nie zarejestrowałam.

[chimay]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527263]I dlatego system Olgi może być bardziej pomocny.
Miałabym prośbę do Ciebie, jako że możesz wypowiadać się jako klientka na forum - spytałabyś, czym się różni makijaż pod Baśniowy retro od tego pod Francuski? Bo oba są wymienione jako "klasyczne", teoretycznie wiadomo, o co chodzi, ale czy są jakieś różnice np. w kolorystyce? We Francuskim, z tego, co widzę, odcienie czerwonej szminki są dość klarowne, czyste, czy w wydaniu retro mają być bardziej stonowane? Dość intrygująca kwestia dla mnie.[/QUOTE]

Ostatnio pytano o konkretne szminki dla kilku E i Olga napisała, że celowo nie uściśliła aż tak makijażu i można je sobie samemu interpretować, więc nie wiem, czy jest sens pytać o różnice między makijażami dla tych 2 typów. Zwłaszcza że w sumie sama nieźle je wypunktowałaś, a do tego zalecenie makijażu z lat 40 jako jednej z opcji dla Baśniowego retro jest już dość konkretną wskazówką - w porównaniu do Francuskiego jest on bardziej przesunięty w stronę yin, bo brwi są zaokrąglone, usta także malowano w charakterystyczny sposób KLIK

The shape of the lips also defines women’s 1940s makeup. After the dinky lips of the 1930s, the fashionable forties lip shape was deep and rounded – known as the Hunter’s Bow.



[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;89527263]
Tak w ogóle, jak patrzę na wzorcowe twarze Baśniowego retro, to widzę pewne podobieństwo do Karmazynowego, mimo że wytyczne stylu są zupełnie różne. Może dlatego wydaje mi się, że go mam? Jakbyś mogła też spytać, jak w twarzy odróżnić te Ethereale, byłabym wdzięczna. Główną różnicę, jaką ja widzę, to brak wrażenia "groźnej" miny, ale poza tym, wydaje mi się, że w praktyce można je pomylić.
U Marion np. wychodzi dopiero w odpowiedniej stylizacji, ale w rysach ja go nie dostrzegam - widzę głównie mieszankę Francuskiego (czyli balans yin/yang) i Alabastrowego (przechył w stronę yin).[/QUOTE]

Mnie trochę brakuje w opisach twarzy takich elementów jak ogólnie rysy twarzy czy policzki (bo przecież można mieć pełne policzki przy niewyrazistych kościach policzkowych). Przy porównaniu cech twarzy różnych E z opisów czasem w ogóle nie widać różnicy, dopiero na zdjęciach, ale to są różnice raczej w aurze niż w tych cechach. Też nie do końca rozumiem, jak to działa, więc postaram się o to wkrótce zapytać.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez chimay

Ostatnio pytano o konkretne szminki dla kilku E i Olga napisała, że celowo nie uściśliła aż tak makijażu i można je sobie samemu interpretować, więc nie wiem, czy jest sens pytać o różnice między makijażami dla tych 2 typów. Zwłaszcza że w sumie sama nieźle je wypunktowałaś, a do tego zalecenie makijażu z lat 40 jako jednej z opcji dla Baśniowego retro jest już dość konkretną wskazówką - w porównaniu do Francuskiego jest on bardziej przesunięty w stronę yin, bo brwi są zaokrąglone, usta także malowano w charakterystyczny sposób KLIK

The shape of the lips also defines women’s 1940s makeup. After the dinky lips of the 1930s, the fashionable forties lip shape was deep and rounded – known as the Hunter’s Bow.





Mnie trochę brakuje w opisach twarzy takich elementów jak ogólnie rysy twarzy czy policzki (bo przecież można mieć pełne policzki przy niewyrazistych kościach policzkowych). Przy porównaniu cech twarzy różnych E z opisów czasem w ogóle nie widać różnicy, dopiero na zdjęciach, ale to są różnice raczej w aurze niż w tych cechach. Też nie do końca rozumiem, jak to działa, więc postaram się o to wkrótce zapytać.

Dzięki
Kształt brwi mam zupełnie inny niż na tych zdjęciach, które zamieściłaś, ale podobno mi pasuje, więc chyba po prostu będzie trzeba przetestować ten typ makijażu na sobie, żeby mieć pewność.
Na moje oko twarze Baśniowego retro wyglądają trochę jak wypadkowa Kryształowego, standardowego Baśniowego, Alabastrowego i Karmazynowego, a jeśli chodzi o aurę, to też mam wrażenie, że składa się na wypadkową cech tych wszystkich Ethereali - trochę jak twarz lalki z jednej strony, trochę w klasyczną stronę (ogólna symetria w twarzy), trochę też dramatycznej ostrości, na pewno też wrażenie niezwykłości i niecodzienności (Baśniowy) - ciężko to ująć w jedno konkretne słowo.
Patrząc od strony yin/yang, mam wrażenie, że twarze retro są dość mocno yang w porównaniu z Alabastrowymi, Różanymi, o Syrenich czy Mahoniowych nie wspomnę.
Teraz mi się przypomniało, że na Pintereście zamieściłam zdjęcia w makijażu, który miał być pod Baśniowy retro/lata 40. (jestem na nich w rozpuszczonych dłuższych włosach i w ciemnoczerwoym golfie).