Polecamy:

slowflow · 2021-01-30, 09:10

Wczoraj pod jednym z klubów we Wrocławiu policja nie chciała nikogo wpuszczać do środka (bo tak). był tłum ludzi. Nagle policja rzuciła się na jakiegoś chłopaka i zaczęła przyduszać go do ziemi. Skuli go. Nie ruszał się. Policjanci mieli zagwozdkę, czy przypadkiem nie zabili go. Super. Ludzie krzyczeli: Zomo, mordercy! Policjantów było chyba ze 20. Ludzie strasznie wkurzeni. Tak dowalali słownie policji, że masakra. Nie dziwię się. Smuci mnie to wszystko

sublips · 2021-01-30, 09:19

Ja byłam na jarmarku we Wrocławiu, ale wydaje mi się, że jest to legalne (stoliki na zewnątrz). Wiem, że wiele knajp i barów funkcjonuje normalnie i nie wierzę, że w restauracji można się zarazić.

Natomiast uważam otwieranie klubów za idiotyzm. Nie popieram przemocy policji, ale jak sądzę, że większość miejsc powinna być otwarta, to nie, nie uważam, że dyskoteki to teraz mądry pomysł.

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88473192]Nikt nie wspomniał, że Marian Paździoch dołączył do Arnolda Boczka na spotkaniu pod niebiańską toaletą

Jakieś plotki gdzieś mi mignęły, że też podobno korona (aczkolwiek on już był BARDZO mocno schorowanym człowiekiem)

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk[/QUOTE]

Jak nie przepadałam za 'Światem według Kiepskich", to zasmuciło mnie to ich czarno-białe zdjęcie. Szczególnie że "Boczek" to jeszcze był całkiem młody.

**6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5** · 2021-01-30, 09:24

"- Doradca premiera, prof. Horban, powiedział, że latem rząd celowo luzował obostrzenia, żeby Polacy szybciej zarażali się koronawirusem i że cały czas tak robią, bo to normalna metoda postępowania przy infekcjach przenoszonych drogą oddechową. Coś pan z tego rozumie? - To bardzo ciężko komentować. Myślę, że pan profesor jest już bardzo zmęczony i chyba nie powinien tak często wypowiadać się w mediach. To co powiedział nie jest racjonalne. Bo gdyby rzeczywiście tak było, że jest jakiś ukryty, pseudo szwedzki plan, gdzie zaraża się ludzi w sposób kontrolowany lub nie, to byłoby to głęboko nieetyczne. Może to był jakiś skrót myślowy albo żart, z których pan profesor jest znany. Gdyby jednak to zinterpretować na poważnie, to mielibyśmy naprawdę bardzo poważny problem prawny, bo państwo jest zobowiązane do ochrony ludzi przed zakażeniami i zwalczania chorób epidemicznych. Jeśli więc ktoś specjalnie naraża ludzi na zakażenia, to po prostu popełnia przestępstwo. To byłoby tragiczne."

Źródło cytatu: https://www.se.pl/wiadomosci/polityk...vGdc-3WH6.html

Monia284 · 2021-01-30, 09:38

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;88473993]Ja też. Nie umiałabym jeść w stresie, że zaraz policja przyjdzie i mnie spisze. Kiedy się denerwuję, żołądek mi się kurczy i nie mogę nic przełknąć.
I bałabym się też zarażenia, mimo wszystko. Za chwilę sezon grypowy, do tego koronawirus. Od początku lutego zamierzam uczyć się do egzaminu i gdybym teraz miała się rozchorować i paść plackiem, totalnie zawaliłyby się moje plany.[/QUOTE]No ale tak jak pisze dziewczyna i ja tez czytalam policja raczej nie spisuje gosci. Oni juz sami widza, ze prawo jest po naszej stronie. Dlatego zastraszaja, ze bedzie tez kontrola Skarbowki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

czekooczekolada · 2021-01-30, 09:41

Czytałam o Paździochu, ale sama nie wiem co myśleć, czy faktycznie koronę też miał, czy przypisali mu jak prawie każdemu kto umiera.

Monia284 · 2021-01-30, 09:42

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88474236]Różnie się otwierają. Część tak, część normalnie.
Tak jak ty niektórzy są zastraszeni ta pseudo władza. Boja się że im dowalą kary z których się nie pozbierają.
Rządzący pięknie nakręcili ta epidemie strachu. Zabronili ludziom pracować, co jest wręcz niepojęte.
Strach to potężne narzędzie kontroli, no niestety.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Zgadzam sie. Ja tez sie balam. Teraz juz wyluzowalam. Na razie nie poszlam do takiej knajpy ale po prostu wiecej wydalam na inne rzeczy i dlatego. W lutym juz zamierzam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Timon i Pumba · 2021-01-30, 09:47

Treść usunięta

staska_stasia · 2021-01-30, 10:06

Cytat:

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Dodatkowo pewne rzeczy nie nadają się na dowóz, a są knajpki, które ujęły moje serce sposobem podania jedzenia, co jest nie do odtworzenia przy zapakowaniu w pudełka. Poza tym ile razy ostatnio zamówiłam jedzenie z dowozem, to było ono co najwyżej letnie

Poszłabym do jednej restauracji z włoskim jedzeniem, gdzie podają lasagne zapiekaną w ceramicznym naczyniu- prosto z pieca (czy tam piekarnika).

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2021-01-30, 10:09

Ja ostatnio lasagne zamówiłam, z miejsca, które znam z innych rzeczy - paskudne było

i w ogóle z sosem grzybowym, a ja nastawiłam się na pomidorowy

staska_stasia · 2021-01-30, 10:14

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;88474416]Ja ostatnio lasagne zamówiłam, z miejsca, które znam z innych rzeczy - paskudne było

i w ogóle z sosem grzybowym, a ja nastawiłam się na pomidorowy

[/QUOTE]
Ja uwielbiałam burgery z jednej knajpy- był fantastyczne! Mięso było wcześniej marynowane, potem grillowali i było czuć zapach tego grilla, świetne sosy, soczyste warzywa, no niebo w gębie!
Zamówiłam raz w listopadzie- przyszła "biedna" porcja (zamówiłam Italiano, a sera mozarella tyle, co kot napłakał, może 1/3 tego, co kiedyś), w dodatku dotarł zimny.
Koleżanka zamawiała w tym tygodniu (też była fanką) i powiedziała, że dwie porce (zamawiała dla siebie i chłopaka) poszły do kosza...

Mięso twarde, żylaste, dodatków tyle, co McDonaldzie, ohyda

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2021-01-30, 10:16

Moi dzisiaj chcą zamówić pizzę, a ja nie mam kompletnie ochoty na jedzenie zimnej pizzy na kanapie.

staska_stasia · 2021-01-30, 10:23

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;88474425]Moi dzisiaj chcą zamówić pizzę, a ja nie mam kompletnie ochoty na jedzenie zimnej pizzy na kanapie.[/QUOTE]
Kiedyś byłam ogromną fanką pizzy, ale teraz mi spowszedniała. Tzn. wiadomo, nie jem codziennie czy co tydzień, ale jest to najczęściej zamawiane jedzenie na dowóz i już nie czuję tej "magii", jaką odczuwałam w dzieciństwie czy nastoletniej młodości.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2021-01-30, 10:24

Miejsca, skąd zamawiam przywożą ciepłe jedzenie, tu nie mam co się czepiać. Lasagne zamówiłam raz, więcej nie zamówię.
Za to blisko domu mam takie bistro fajne, gdzie właściciel powymyślał przeróżne dziwne zapieksy, świetne są

blisko, więc sobie dzwonię i zamawiam i z reguły odbieram sama.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2021-01-30, 10:24

Cytat: