Wymarzony pierścionek - cz. IV

[kaska87]

Napisane przez Madzialenka12344321

hehe tez tak czasami mam a p tych zaręczynach to juz wogóle

a ja się nadziwić nie mogę jak ten czas szybko leci bo nasze zaręczyny były niby tak niedawno a tutaj juz prawie rok na suwaczku
Hihi to chyba jestem normalna

[natali86]

Dzień dobry dziewczynki

Przykro mi się zrobiło kiedy Sanetka "oskarzyła nas" o to że żadna z nas nie udzieliła jej wsparcia i zrozumienia Uważam że to nie jest prawdą, zresztą same wiemy jak do tej pory było.... Uważam że otrzymałą od nas nie jednokrotnie mnóstwo wsparcia, otuchy, ciepłych słów - więcej niż którakolwiek z nas (nie chodzi mi tu oczywiście o żadną licytację kto ile wsparcia otrzymał).

Teraz Sanetka tupnęła nużką i może odejśc.... Przykre to....

Sanetko mimo wszytsko jesli chciałąbys porozmawiac to zapraszam na PW albo na GG

Madlen bardzo mądre słowa

[kulbit]

Napisane przez kaska87

kurcze a ja ostatnio to czuję się jakbym TZ dopiero poznała, znów te motylki w brzuchu jak na początku też tak macie? Fajne to jest

I zyczę tych motylków niezmiennie Ja codziennie lece po pracy do domu jak na skrzydłach I codziennie z tym samym uczuciem witam mojego męża Nie wiem czy mozna być całe zycie zakochanym Ja póki co wciąz to czuje

[gold-fish]

Wczoraj nie zalogowałam się na Wizaż, ale poczytałam Wasze wspomniejnia nocy sylwestrowej.
My spędzaliśmy z lokatorami, 4 osoby. Ponieważ jestem ,,zwierzę parkietowe" i uwielbiam tańczyć myślałam, że to będzie nuuuudna noc.
A było bardzo fajnie. Chyba po 3.00 zwinęliśmy imprezę
A wczoraj umierałam na ból głowy... myślałam, ze po ginie nie będę miała kaca... pomyliłam się... o dwunastej otworzylismy szampana i to był chyba błąd. Ale i tak jestem zadowolona. Rok temu starałam się, żeby wieczór był udany i się zawiodłam, a teraz było mi tak jakoś dobrze.
Po pracy, przed imprezą, przespaliśmy się troszkę i mówię do TŻ ,,jest dobrze, nic nie muszę, niczego więcej nie chcę...". Z jakimś takim spokojem weszłam w ten rok.

A co tam... raz w roku jest taka noc!

Czytacie swoje horoskopy noworoczne? Wierzycie w to? Bo ja dzisiaj przeczytałam kilka i w dwóch znalazłam przepowiednię, że na początku roku mogę spotkać miłość mojego życia. I chociaż takie przepowiednie pojawiają się często to zaczęłam się zastanawiać- co bym zrobiła? Bo wierzę w takie ,,zdarzenia", jakieś fatum... Że czasami miłość przychodzi w niespodziewanym momencie i nas porywa w nieznanym kierunku. Co bym zrobiłam gdyby nagle tak się stało???

[natali86]

Ja zawsze jak ide do Tż albo jak czekam na niego i go zobacze to zawsze mam takiego rozanielonego banana na twarzy

To miłę ze nasi Tz ciagle tak na nas działaja....

[vadi]

Napisane przez natali86

Ja zawsze jak ide do Tż albo jak czekam na niego i go zobacze to zawsze mam takiego rozanielonego banana na twarzy

ja to samo wyszczerz od ucha do ucha


kurka, dziewczyny, jak tak dalej pójdzie to na ferie na deskę pojadę jako jedyna dziewczyna :| + Tz + 3 kumpli.
niby fajnie, rodzynek (a właściwie rodzynka ) ale nie chce być blokerem swobody dla męskiego grona. nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi, ale trochę się boję, że mogą się mna krępować

[kaska87]

ale mi jest go cały czas za mało teraz to tylko czekam aż razem zamieszkamy

[hihi]

Napisane przez kaska87

ale mi jest go cały czas za mało teraz to tylko czekam aż razem zamieszkamy

Nie pomaga

Ja mieszkam z Mężęm (no dziwne, żeby nie ), a i tak jak tlyko dp pracy wyjdzie to mi tęskno. SZczególnie po takich dniach wolnych - kiedy czas razem spędzaliśmy.

[natali86]

Napisane przez vadi

ja to samo wyszczerz od ucha do ucha

mój Tz zawzse mi sie pyta z czego sie tak smieje?? wtedy sam ledwo powsztrzymuje się zeby nie pokaząc swojego wytrzeszczu

[kaska87]

Natali86 a jak tam u Was ze slubem sa juz jakies ustalenia
jejku teraz do mnie dotarło, że w tym roku kończe 21 lat kurcze a niedawno była moja 18

[natali86]

Napisane przez kaska87

Natali86 a jak tam u Was ze slubem sa juz jakies ustalenia
jejku teraz do mnie dotarło, że w tym roku kończe 21 lat kurcze a niedawno była moja 18

żadnych nowych ustaleń nie ma termin wstepnie wybrany na maj 2009, czyli mozna powiedziec że sprawy stoją w miejscu

Kasiu ja Tobie zycze na Nowy Rok żebyś juz nie dostałą żadnego bana

Ty nasza watkowa rekordzistko banowa

dzien dobry

Też Wam życzę tych codziennych motylków Ja musze się wziąć do roboty, mam kilka rzeczy do szkoły do napisania, a taaaak mi się nie chce

[kaska87]

wymiatam w tych sprawach

[hihi]

Napisane przez kaska87

jejku teraz do mnie dotarło, że w tym roku kończe 21 lat kurcze a niedawno była moja 18

Nic nie mów, 22 to jeszcze było mało, a przede mną 23, która niebezpiecznie zbliża mnie do... ćwierćwiecza Straszne

[kaska87]

Napisane przez hihi

Nic nie mów, 22 to jeszcze było mało, a przede mną 23, która niebezpiecznie zbliża mnie do... ćwierćwiecza Straszne

ja mojemu TZ-owito cały czas przypominam że w przyszłym roku ćwierćwiecze go czeka

[vadi]

Napisane przez hihi

Nic nie mów, 22 to jeszcze było mało, a przede mną 23, która niebezpiecznie zbliża mnie do... ćwierćwiecza Straszne

cicho! i tak jestes te 2 mce mlodsza

[hihi]

Napisane przez vadi

cicho! i tak jestes te 2 mce mlodsza

No tak, tak, jutro Mój Mąż kończy lat 29 i zdecydowanie nie chce tego świętować

A mi 22latka stukną Ja tam wychodzę i tak z założenia, że prawdziwe życie zaczyna się po 30 :P

[twin--maid]

Dzień dobry u mnie mrozek, ale i piękne słoneczko, co mnie dobrze nastraja do dni dzisiejszego mimo, ze humor raczej kiepski.

Napisane przez kaska87

Natali86 a jak tam u Was ze slubem sa juz jakies ustalenia
jejku teraz do mnie dotarło, że w tym roku kończe 21 lat kurcze a niedawno była moja 18

Napisane przez hihi

Nic nie mów, 22 to jeszcze było mało, a przede mną 23, która niebezpiecznie zbliża mnie do... ćwierćwiecza Straszne

Właśnie rocznikowo mam już 23 lata... Hihi dla mnie te 25 wydaje się takim jakimś dorosłym wiekiem

Napisane przez nema_

dzien dobry

Też Wam życzę tych codziennych motylków Ja musze się wziąć do roboty, mam kilka rzeczy do szkoły do napisania, a taaaak mi się nie chce

Nema ja właśnie muszę 1 pracę na jutro napisać, na sobotę 2 a na 14.01 trzecią... i nie wiem jak się za nie zabrać:/

[Madzialenka12344321]

a my z TZ mamy po 23 lata a za pół roku stuknie nam juz 24 hehe

Ja też mam masę nauki i masą pisania ale dziś jeszcze robię sobie wolne a co

[hihi]

Napisane przez twin--maid

Właśnie rocznikowo mam już 23 lata... Hihi dla mnie te 25 wydaje się takim jakimś dorosłym wiekiem

Śmieszne uczucie, prawda?
A czemu humorek kiepski?

[twin--maid]

Napisane przez hihi

Śmieszne uczucie, prawda?
A czemu humorek kiepski?

Owszem, śmieszne uczucie... i takie trochę niewytłumaczalne

Mój humorek kiepski, bo wczoraj wieczorem poruszyłam temat zaręczyn z TŻ i wyszła nam z tego bardzo niemiła rozmowa

[gold-fish]

Napisane przez twin--maid

dla mnie te 25 wydaje się takim jakimś dorosłym wiekiem

Hihi, a ja myslałam, ze Ty jesteś starsza ode mnie.... bo taka dojrzała, no i mężatka...

I się zdołowałam....

[vadi]

jak miałam lat naście, to mi sie 22 lata wydawały Dorosłoscią przez duże D.
Już tak nie myślę

[kulbit]

Napisane przez nema_

Ja tam wychodzę i tak z założenia, że prawdziwe życie zaczyna się po 30 :P

O i tej wypowiedzi będe sie trzymała

[gold-fish]

Napisane przez twin--maid

Mój humorek kiepski, bo wczoraj wieczorem poruszyłam temat zaręczyn z TŻ i wyszła nam z tego bardzo niemiła rozmowa

Co się stało?

[natali86]

Napisane przez nema_

A mi 22latka stukną Ja tam wychodzę i tak z założenia, że prawdziwe życie zaczyna się po 30 :P

mi tez teraz stukna 22 latka także jestesmy rówieśniczkami

ja jestem zdania że wszytsko co najlepsze jest jeszcze przede mna i ta myslą żyje

[Madzialenka12344321]

Vadi to ja mam tak co roku teraz dorosłością przez duże D będą dla mnie 24 lata, za rok 25 itd.. hehe

[hihi]

Napisane przez twin--maid

Mój humorek kiepski, bo wczoraj wieczorem poruszyłam temat zaręczyn z TŻ i wyszła nam z tego bardzo niemiła rozmowa

Jeśli nie chcesz, to nie opowiadaj, ale wsparcie jest

Napisane przez gold-fish

Hihi, a ja myslałam, ze Ty jesteś starsza ode mnie.... bo taka dojrzała, no i mężatka...

I się zdołowałam....

A Ty myślałaś, że ja co? Ile lat mam? To, że staro wyglądam nie znaczy, żem dojrzała

Napisane przez vadi

jak miałam lat naście, to mi sie 22 lata wydawały Dorosłoscią przez duże D.
Już tak nie myślę

Ja też nie Pokuszę się o stwierdzenie, że i koło 30stki można mieć kręćka

Napisane przez kulbit

O i tej wypowiedzi będe sie trzymała

Słusznie, słusznie

Twin-maid - wiesz, ze mozesz napisac na gg do mnie jak tylko potrzebujesz

ps. Czytałyscie samotnosc w sieci? Ja po raz pierwszy dorwalam tą książkę jakoś 3 lata temu chyba, ostatnio sobie czytałam ją po raz kolejny. Chyba lubię jak tam się pisze o fascynacji drugim człowiekiem.