WYPADAJĄCE WŁOSY- kontynuacja

[evitanna]

Ja dostałam Stieprox - jest przeciwgrzybiczy, co ma zahamować mój łojotok i tłusty łupież. Kosztował chyba ok. 45 zł, dermena jest neico tańsza, z dermeny kupiłam sobie żel i po użyciu szamponu nakładam go na skalp. Używam tego dopiero od piątku, więc na efekty za wcześnie. Dostałam też zawiesinę z apteki - rezorcyna i kwas salicylowy w składzie, na bazie alkoholu.

[Snufki]

Ja kiedyś miałam szampon GARNIER NERIL na wypadające włosy,po nim też zaczeły mi jeszcze bardziej wypadać przez jakis czas,ale potem szybciutko pojawiły się kępki nowych włosków, ogólnie był dobry moim zdaniem,ale odstarszał mnie jego zapach :/ Więc teraz kupiłam ta Dermene. Z tym,że ja nie mam żadnych probelmów ze skóra głowy, a moje włosy są suche :/ A tak w ogóle to wydaje mi się,że same szampony to za mało by włosy przesatły wypadać, bo jest za krótki czas ich kontaktu z włosami :/

Anulinka 2009 A próbowałaś WAX?

[anulinka2009]

Snufki, nie używałam Waxa, ale czytałam, że u niektórych dziewczyn potęgował wypadanie włosów i szczerze mówiąc trochę się boję używać. Podobnie było z olejkiem sesa. Teraz używam aminexil w ampułkach i myję szamponem density advanced z L'Oreala. Czekam na szampon z kofeiną. Normalnie gubię się w tym wszystkim. Nie wiem co używać, a czego nie, co zażywać. W zeszłym roku wypadanie ustało po 4 miesiącach, w poprzednich równie szybko. W tym roku, po 4 miesiącach się jeszcze nasiliło.
Mimo wszystko jestem optymistką. To mi chyba już tylko zostało...

[pyska23]

witajcie dziewczyny!
co sądzicie o tym składzie?

aqua,propylene glykol,kigelia africana fruit extract,ginko biloba leaf extract,alcohol denat.,peg-40 hydrogenated castor oil,butylene glykol,panthenol,salvia sclarea extract,cinnamomum zeylanicum bark extract,carbomer,diazolid inyl urea,trietanolamine,menth a arvensis leaf oil,eugenia clove leaf oil,cinnamomum zeylanicum bark oil,methylparaben,propylp araben,fragrance

Jest to skład serum wzmacniającego cebulki włosów z aktywnym kompleksem z roślin tropikalnych:kigelii afrykańskiej,szałwii i ginko biloba ponoć niektórym osobom pomógł pokładam w nim duże nadzieje!
proszę o odpowiedzi i pozdrawiam

[Etelia]

Dziewczyny jesli macie stan zapalny mieszkow wlosowych, czy lojotokowe zapalenie skory jak u mnie ( choc moja fryzjerka nie widzi zadnych objawow tego), ktore jest spowodowane STRESEM to dermatolog przepisuje Stieprox szampon, ale on jest na recepte, uzywa sie 2-3 razy w tygodniu, piane trzymac 5 minut a potem splukac. Do wcierania diprosalic, niestety tez na recepte, to jest jakis steryd, ale u mnie np zadzialalo prawie od razu. Najpierw dostalam apricotE i to pomoglo rowniez, choc wg drugiej pani doktor za slabe na stan zapalny. Widoczna poprawe mialam juz po 2 tyg. masowaniu stop, masuje dalej, te leki wyhamowaly bardzo szybko wypadanie.
Odzywiam sie zdrowo, biore vitapil i wit B complex, ale stres jest najgorszy. Jak sie zdenerwuje to po paru dniach leca bardziej , po myciu 80 a przy czesaniu 40, ( wczesniej 200-300), jak mam relax to polowe mniej.
Dzis bylam na kontroli i poprawa jest widoczna, chociaz moja znajoma fryzjerka twierdzi, ze skore glowy to ja mam zdrowa, a moja lekarka widzi zaczerwienienia.
Mam zakaz ogladania poruszajacych filmow, programow, zero zlych wiesci i ogolnie wiecej mam sie relaksowac.
Wypadaly mi wlosy od 2 lat, przerzedzily sie bardzo, choc mam iich calkiem jeszcze sporo, myslalm ze to androgenowe, bo przedzialek rzadszy, linia wlosow na czole wygryziona a tu okazuje sie winowajca STRES.


Pozdrawiam i zycze Wam wiecej radosci

[Snufki]

Ponawiam pytanie o farbowanie włosów "z problemami"

[pyska23]

Ja też mam łzs właśnie czasami swędzi mnie skóra głowy stosowałam ten stieprox ale mi nie pomógł a sterydów się boję mam stan zapalny raczej bo skóra głowy często jest zaczerwieniona ostatnio uważałam że to androgenowe skoro 3lata się już z tym męczę i mam prześwity nad czołem i cofnęła się ciut linia czoła ale może to faktycznie stres bo tego mam sporo i ogólnie jestem nerwowa nie wiem co mam myśleć żaden dermatolog mi narazie nie pomógł dobijają mnie te włosy zawsze miałam gęste długie i zdrowe kiedyś brałam diane35 na trądzik i kilka miesięcy po odstawieniu zaczęły się moje problemy z włosami więc myślę że wszystkiemu winne są pigułki...ja już nie wiem może wy mi coś poradzicie?dodam że mam minimalną niedocvzynność tarczycy i biorę euthyrox25

[MalaArielka]

Już z kilka dni nie czytałam tutaj postów, jak przeczytam to pewnie potem odpiszę
Teraz weszłam żeby napisać, że właśnie robię porządek i znalazłam metr, którym ok. rok temu mierzyłam objętość swojego kucyka(hehe) i zaznaczyłam na miarce. Teraz moja kitka jest o ok. 2 cm. cieńsza.

[anulinka2009]

Napisane przez MalaArielka

Już z kilka dni nie czytałam tutaj postów, jak przeczytam to pewnie potem odpiszę
Teraz weszłam żeby napisać, że właśnie robię porządek i znalazłam metr, którym ok. rok temu mierzyłam objętość swojego kucyka(hehe) i zaznaczyłam na miarce. Teraz moja kitka jest o ok. 2 cm. cieńsza.

Znam ten ból. Przeszło m-c temu zmieniłam spinkę na mniejszą, bo mi spadała z włosów

[kurtyzana]

Napisane przez Etelia

Dziewczyny jesli macie stan zapalny mieszkow wlosowych, czy lojotokowe zapalenie skory jak u mnie ( choc moja fryzjerka nie widzi zadnych objawow tego), ktore jest spowodowane STRESEM to dermatolog przepisuje Stieprox szampon, ale on jest na recepte, uzywa sie 2-3 razy w tygodniu, piane trzymac 5 minut a potem splukac. Do wcierania diprosalic, niestety tez na recepte, to jest jakis steryd, ale u mnie np zadzialalo prawie od razu. Najpierw dostalam apricotE i to pomoglo rowniez, choc wg drugiej pani doktor za slabe na stan zapalny. Widoczna poprawe mialam juz po 2 tyg. masowaniu stop, masuje dalej, te leki wyhamowaly bardzo szybko wypadanie.
Odzywiam sie zdrowo, biore vitapil i wit B complex, ale stres jest najgorszy. Jak sie zdenerwuje to po paru dniach leca bardziej , po myciu 80 a przy czesaniu 40, ( wczesniej 200-300), jak mam relax to polowe mniej.
Dzis bylam na kontroli i poprawa jest widoczna, chociaz moja znajoma fryzjerka twierdzi, ze skore glowy to ja mam zdrowa, a moja lekarka widzi zaczerwienienia.
Mam zakaz ogladania poruszajacych filmow, programow, zero zlych wiesci i ogolnie wiecej mam sie relaksowac.
Wypadaly mi wlosy od 2 lat, przerzedzily sie bardzo, choc mam iich calkiem jeszcze sporo, myslalm ze to androgenowe, bo przedzialek rzadszy, linia wlosow na czole wygryziona a tu okazuje sie winowajca STRES.


Pozdrawiam i zycze Wam wiecej radosci

mam pytanie odnośnie tego masowania - chodzi o stopy? mozesz podac troche wiecej informacji?
i co znaczy, że masz zakaz ogladania poruszajacych filmow - zakaz ogladania telewizji, filmow w ogole? dlaczego? to jest jakoś związane z łzs?

[DarkNoir]

Nie wydaja Wam się, że jest Nas coraz więcej (mam na myśli osoby z problemem wypadania włosów)? Moja dermatolog i lekarz rodzinny mówili mi to samo, że od dwóch m-cy jest nawał osób z problemem wypadania włosów. Chyba coś jest w powietrzu.
Może piszcie od kiedy się u Was zaczął ten problem?

Paulina. Włosy wypadają od sierpnia 2009.

[jyyli]

Napisane przez DarkNoir

Nie wydaja Wam się, że jest Nas coraz więcej (mam na myśli osoby z problemem wypadania włosów)? Moja dermatolog i lekarz rodzinny mówili mi to samo, że od dwóch m-cy jest nawał osób z problemem wypadania włosów. Chyba coś jest w powietrzu.
Może piszcie od kiedy się u Was zaczął ten problem?

Paulina. Włosy wypadają od sierpnia 2009.

To prawda, większość osób na Wizażu zaczęła skarżyć się na ten problem.

U mnie zaczęło się we wrześniu 2009. Nigdy wcześniej nie wypadały.

[malwka1988]

Witam Szanowne Wizażanki !

Od razu przeproszę jeśli się ze swoim pytaniem powtarzam, lecz zanim bym przejrzała wszystko co piszecie to...
Chciałam zapytać czy któraś z Was stosowała tabletki o nazwie SILICA ??
Jeśli tak proszę podzielcie się wrażeniami, pomagają ??
Sama stosuje je dopiero 2 tygodnie ale zastanawiam sie czy to da jakiś efekt ?? Bo włosy w ostatnim czasie wypadają koszmarnie ;/
Pozdrawiam

[anulinka2009]

Ja to już jestem recydywistka.
Piąty raz w ciągu 8 lat.
Teraz od lipca 2009.

[karolina1466]

Napisane przez DarkNoir

Nie wydaja Wam się, że jest Nas coraz więcej (mam na myśli osoby z problemem wypadania włosów)? Moja dermatolog i lekarz rodzinny mówili mi to samo, że od dwóch m-cy jest nawał osób z problemem wypadania włosów. Chyba coś jest w powietrzu.
Może piszcie od kiedy się u Was zaczął ten problem?

Paulina. Włosy wypadają od sierpnia 2009.

yyyy... mnie też ... wiem, bo wtedy akurat byłam na wyjeździe...


---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez anulinka2009

Ja to już jestem recydywistka.
Piąty raz w ciągu 8 lat.
Teraz od lipca 2009.

czyli efekt widocznie jest albo się mylę i bierzesz z przyzwyczajenia W jakiej cenie (tak mniej więcej) są te tabletki??

[saming]

To może ja też dołączę...
Włosy zaczęły mi wypadać w sumie to od niedawna - tak od września, '09 gdy - odstawiłam większość drogeryjnych kosmetyków z tej 'lepszej' półki.
Najgorzej jest podczas mycia - wtedy to garściami wyciągam włosy, próbowałam dodać jakieś odżwyki - ale to tylko potęgowało... potem przyszła kolej na naftę - super lśniące włosy i stają się mocniejsze - ale też garściami wyjmuję :/
Najgorzej jest przy rozczesywaniu - są poplątane więc muszę na siłę to robić i wtedy też wypadają :/

Mam nadzieję, że podczytam coś na wątku i znajdę jakiś sposób na te włosy, bo wcześniej mi nie wypadały

[Madzia000]

wrzesien/ pazdziernik 2009

[malwka1988]

Ja zauważyłam wypadanie na wiosnę... Lecz ilość wypadanych włosów spotęgowała sie gdzieś tak w sierpniu ;/

[anulinka2009]

Napisane przez karolina1466

yyyy... mnie też ... wiem, bo wtedy akurat byłam na wyjeździe...


---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------



czyli efekt widocznie jest albo się mylę i bierzesz z przyzwyczajenia W jakiej cenie (tak mniej więcej) są te tabletki??

Wypadanie z przerwami oczywiście. Pytasz, o te najnowsze Vitalfan Antichute ?? 31,80 euro za 3 opakowania ( na 3 m-ce ).

[mastiff]

Napisane przez Etelia

Dziewczyny jesli macie stan zapalny mieszkow wlosowych, czy lojotokowe zapalenie skory jak u mnie ( choc moja fryzjerka nie widzi zadnych objawow tego), ktore jest spowodowane STRESEM to dermatolog przepisuje Stieprox szampon, ale on jest na recepte, uzywa sie 2-3 razy w tygodniu, piane trzymac 5 minut a potem splukac. Do wcierania diprosalic, niestety tez na recepte, to jest jakis steryd, ale u mnie np zadzialalo prawie od razu. Najpierw dostalam apricotE i to pomoglo rowniez, choc wg drugiej pani doktor za slabe na stan zapalny. Widoczna poprawe mialam juz po 2 tyg. masowaniu stop, masuje dalej, te leki wyhamowaly bardzo szybko wypadanie.
Odzywiam sie zdrowo, biore vitapil i wit B complex, ale stres jest najgorszy. Jak sie zdenerwuje to po paru dniach leca bardziej , po myciu 80 a przy czesaniu 40, ( wczesniej 200-300), jak mam relax to polowe mniej.
Dzis bylam na kontroli i poprawa jest widoczna, chociaz moja znajoma fryzjerka twierdzi, ze skore glowy to ja mam zdrowa, a moja lekarka widzi zaczerwienienia.
Mam zakaz ogladania poruszajacych filmow, programow, zero zlych wiesci i ogolnie wiecej mam sie relaksowac.
Wypadaly mi wlosy od 2 lat, przerzedzily sie bardzo, choc mam iich calkiem jeszcze sporo, myslalm ze to androgenowe, bo przedzialek rzadszy, linia wlosow na czole wygryziona a tu okazuje sie winowajca STRES.


Pozdrawiam i zycze Wam wiecej radosci

Zgadzam się, że najgorszy jest stres. Ja jak tylko choćby trochę się zdenerwuje, to w momencie włosy mi lecą. A próbowałaś Nizoral?On też jest przeciwgrzybiczny i u mnie sprawdził się lepiej niż STIEPROX. W sumie jak do tej pory to chyba on okazał się najskuteczniejszy. Tylko nie za bardzo wiem jak często można do niego wracać. Moja derma uważa, że jeśli pomaga to można spokojnie częściej go używać, ale z drugiej strony na opakowaniu jest napisane co innego
___________________
Mi włosy wypadają od 8 lat, z tym że taki duży zrzut zaczął się w czerwcu 2008

[--Olka--]

Mnie też zaczęły wypadać w sierpniu.
Wcześniej raczej nie wypadały. Od czasu do czasu wypadało trochę więcej, ale w granicach normy. Dlatego na początku nie przejęłam się, bo byłam przekonana, że niedługo przestaną. Ale niestety tak się nie stało i mam wyraźne prześwity... Włosów jest sporo mniej, czuję także po objętości kucyka.
Pewnie ze względu na to, że zaniedbałam trochę pielęgnację, nie chroniłam ich w lato przed słońcem. I przestałam łykać suplementy (m.in. cynk, a powinnam, bo jego ilość przy braniu tabsów jest ważna).

[kurtyzana]

mnie włosy wypadają od lipca 2008. wczesniej też sporo ich gubiłam, z tego co pamiętam, ale jakoś się tym nie przejmowałam zbytnio ;/

[Madzia000]

Napisane przez --Olka--

Mnie też zaczęły wypadać w sierpniu.
Wcześniej raczej nie wypadały. Od czasu do czasu wypadało trochę więcej, ale w granicach normy. Dlatego na początku nie przejęłam się, bo byłam przekonana, że niedługo przestaną. Ale niestety tak się nie stało i mam wyraźne prześwity... Włosów jest sporo mniej, czuję także po objętości kucyka.
Pewnie ze względu na to, że zaniedbałam trochę pielęgnację, nie chroniłam ich w lato przed słońcem. I przestałam łykać suplementy (m.in. cynk, a powinnam, bo jego ilość przy braniu tabsów jest ważna).

Hmm branie tasow eliminuje jakies witaminy itd ze piszesz ze m.in cynk powinnas brac przy lykaniu tabsow ;> ? Nic o tym nie wiem mozesz cos wiecej napisac na ten temat ? Łykam mercilon i od jakiegos czasu zle sie po nich czuje, wlosy tez zaczely od tego momentu bardziej leciec ;/ musze sie wybrac do gin zeby mi je zmienila..

[anulinka2009]

Madzia, skoro źle się czujesz, to chyba masz źle dobrane tabsy.
Przy ich zażywaniu trzeba uzupełniać poza cynkiem, poziom witaminy B6. Dodatkowo tabsy podnoszą poziom cholesterolu.

[DarkNoir]

No to kilka z Nas ma ten problem w okresie lipiec-wrzesień 2009... Dziwne to

[lilly78]

mi włosy dużo bardziej zaczęły wypadać wrzesień/październik. ostatnio jak patrzę na siebie w lustrze chce mi się płakać, mam tak straszne prześwity, jak jakaś babcia...
co do szamponu vichy, to mi zupełnie nie pomógł.
a i nie wiem czy to dlatgo, że tych włosów jest tak mało czy co, ale masakrycznie mi się plączą, dosłownie robią mi się koltuny jak mam rozpuszczone, a jak mam związane, to aż boli mnie skóra głowy, i weź tu człowieku bądź mądrym...
jutro idę po vitapil. dziś zarz piję pokrzywę i wtarłam już lotion seboradinu.

[Black-lulu]

Napisane przez saming

To może ja też dołączę...
Włosy zaczęły mi wypadać w sumie to od niedawna - tak od września, '09 gdy - odstawiłam większość drogeryjnych kosmetyków z tej 'lepszej' półki.
Najgorzej jest podczas mycia - wtedy to garściami wyciągam włosy, próbowałam dodać jakieś odżwyki - ale to tylko potęgowało... potem przyszła kolej na naftę - super lśniące włosy i stają się mocniejsze - ale też garściami wyjmuję :/
Najgorzej jest przy rozczesywaniu - są poplątane więc muszę na siłę to robić i wtedy też wypadają :/

Mam nadzieję, że podczytam coś na wątku i znajdę jakiś sposób na te włosy, bo wcześniej mi nie wypadały

Dosłownie jakbym czytała o sobie
Przy myciu wypadaja mi garsciami- mam wrazenie ze jakbym tak zaczela je wyciagac to wyciagnelabym wszystkie ;( Juz nie raz zdarzało mi się płakać nad kępką włosów wyciagnietych z wanny. Od roku biore lutenyl na problemy hormonalne, ale dopiero tak w czerwcu mi zaczęły wypadać, a w ciagu ostatniego miesiąca jeszcze sie pogorszylo. Zaczęłam pić pokrzywe, kupilam ziolowy szampon i odzywkę, farbuję szamponami, skrocilam je o kilka cm i usiłuję umówić sie do dermatologa- niestety terminy dopiero na styczen- do tego czasu wyłysieje zupełnie

[karolina1466]

na początku wypadania włosów myślałam, że to przez zaniedbanie w lato (chlorowana woda w basenie czy słońce odpowiednio wpłynęły), ale teraz to już nie wiem... przed chwilą umyłam głowę, wysmarowałam włosy jedwabiem a mam SIANO (!). Szczotaka mi staje na głowie. To normalne raczej nie jest. Włosy lecą, są tak strasznie łamliwe... Z A Ł A M K A. i tyle.

PS- wg mojej teorii spiskowej to stres (szkoła szkoła szkoła). Co zrobić? Przestać chodzić? To byłoby jakieś rozwiązanie trzymajcie się

[maid]

Zawsze miałam bardzo ładne włosy, długie dość gęste. W zeszłym roku w zimie zaczęły się problemy... strasznie zaczęły wypadać. Sama do końca nie wiem czy przez złą dietę (mało warzyw, owoców, mięsa) czy przez twardą wodę ( przeprowadzka do dużego miasta w związku ze studiami). Mniej więcej od marca do lipca brałam Ha-Pantoten. Dużo mi pomógł, w między czasie ścięłam włosy, stosowałam przeróżne waxy, odżywki, naftę, piłam pokrzywę i inne herbatki ziołowe. Potem wypróbowałam 1 opakowanie Merz Spezial ale jakoś mi nie podeszło i zaczęłam kurację Rewalidem. Bałam się że problem powróci. Przez wakacje, w domu jadłam strasznieee dużo warzyw, owoców, kasz i różnego innego zdrowego jedzenia. Ścięłam włosy jeszcze 2 razy i pierwszy raz od długiego czasu byłam zadowolona z wyglądu mojej czupryny. Miesiąc temu zauważyłam że znowu wypadają :-( i to strasznie zostało mi kilka fiolek rewalidu - na około 2 tygodnie, po których według zaleceń producenta powinnam zrobić przerwę nie wiem co robić proszę doradźcie bo już sama nie mam pomysłu. Boję się że jak tak dalej pójdzie to więcej mi wypadnie niż zostanie na głowie

[Snufki]

Napisane przez Black-lulu

Dosłownie jakbym czytała o sobie
Przy myciu wypadaja mi garsciami- mam wrazenie ze jakbym tak zaczela je wyciagac to wyciagnelabym wszystkie ;( Juz nie raz zdarzało mi się płakać nad kępką włosów wyciagnietych z wanny. Od roku biore lutenyl na problemy hormonalne, ale dopiero tak w czerwcu mi zaczęły wypadać, a w ciagu ostatniego miesiąca jeszcze sie pogorszylo. Zaczęłam pić pokrzywe, kupilam ziolowy szampon i odzywkę, farbuję szamponami, skrocilam je o kilka cm i usiłuję umówić sie do dermatologa- niestety terminy dopiero na styczen- do tego czasu wyłysieje zupełnie

U ciebie więc bym stawia na wypadanie włosów przez problemy hormonalne,a tego chyba witaminkami sie nie wyleczy.
Co do dermatologa to Ja nawet się zapisywać nie musiałam przyszłam i mnie przjął i to normalnie z NFZ...

Jeżeli chodzi o to,że teraz wszytskim dziewczynom wypadają włosy to raczej nie żadna teoria spiskowa tylko okres jesienny taki jest, włosy zmęczone po lecie są itp. Dermatolog też mi powiedziała,że to normalne ,ze jeienią włosy badziej wypadają i o ile jest to okresowo tylko i się nie przedłuża to nic w tym strasznego

Ja jak zaczełam brac tablety anty OCZYWIŚCIE nikt mi nie powiedział,że mam uważać na ilosć cynku w potrawachoraz witminy B :/ Z tym,że w trakcie brania jakoś żadne objawy braków mi nie doskwierały... Ehhh czemu człowiek musi się uczyć na błędach.

Ja nadal poszukuje czegoś jak najmniej szkodliwego do zafarbowania włosów... Wszelkie Loreale light bez amoniaku odpadają oczywiście :/