Panny Młode 2008

[soffera]

U nas temat zaproszeń, winietek itp dawno zmaknięty Wszystko już mamy
Przed nami poradnia, nauki i dzień skupienia ale to dopiero od kwietnia....
Nie kupuje butów na zmianę, chce kupić buty na obcasie ok 5 cm. Spokojnie dam radę cały dzień zwłaszcza, że ostatnio ćwiczę na 9cm obcasach
Na pewno pończochy tylko nie wiem czy samonośne czy do paska
Kupiłam suknie na poprawiny

Teraz moje cele to bielizna ślubna i buty!

[babeczka1985]

Napisane przez katathea

babeczka1985 - śliczne zaproszenia!stylowe i w wyższej półki
co do nienoszenia pączoszek - nie wiem czy butki mi nóg nie obedrą - miałyście juz taką przygodę?przeżyłyście?:bo unce:

Dzięki te ktore ja wykonam, az takie super chyba nie beda ale co tam

Zaproszenia to teraz sprawa nr 1, po drodze poradnia, spisanie protokolu (maj).... no i jakieś nauki tańca Reszta w lipcu, sierpniu.

[ansy]

o...szkoda ze ja jestem panną mlodą 2010 xD daleka przyszłośc..ale se też doczekam!

[gosia1007]

Napisane przez katey

Dziewczyny piszecie że macie zamiar zmieniać buty na płaskie, ale brałyście pod uwagę to że suknia będzie dopasowana do tych na obcasie a jak zmienicie na płaskie to będzie wtedy za długa i można ją zadeptać na weselu albo co gorzej wyrżnąć gdzieś orła tańcząć???!! od krawcowej wiem że z sukaniami dwuczęściowymi jest mniejszy problem bo można spódnicę podwinąć na pasku i jest krótsza ale przy jednoczęściowej nie ma rady i nic się nie da zrobić....

Moje buty, te właściwe nie będą aż taakkkiiieee wysokie, więc myślę, że jak zmienię na trochę niższy ale dodatkowo szerszy obcasik to będzie ok.

Napisane przez babeczka1985

No wlasnie. Ja nie bede mogla zmienic na plaskie, bo moja suknia jest jednoczesciowa i bedzie szyta dokladnie do butow na wysokim obcasie. Ja planuje po prostu podczas siedzenia przy stole i odpoczywania sciagac buty, zeby nogi mi odpoczywaly No bo kto zauwazy? hehe

Z doświadczenia wiem, że jak już zdejmę buty na obcasie podczas imprezy, na 100% już ich na nogi nie wcisnę

[ava80]

skoro tyle było o dopraszaniu to może mi pomożecie. Bo ja w sumie mam ten sam kłopot ale nie wiem jak to rozegrać.

Są osoby, które musze zaprossić - dziadkowie, chrześni, nabliższa rodzina (kuzynowstow etc), osoby u których sama byłam.
a;e ś aprzyjaciele, których bym chciała, ale lokal się nie poszerzy na moje życzeni i kasy też nie będę mieć więcej

Ślub mam 30.08.
No i stąd pytanie - napisać w zaproszeniach że prosze o potwierdzenie przybycia do kiedy?
20 czerwca?

Bo jesli np. napiszę że do końca lipca to głupio dawac ludziom zaproszenia 3 tyg przed ślubem (tym dopraszanym w puste miejsca)
Zaproszenia I tury planuję rozdawać w maju - 3 mies przed.

[agas]

Mam pytanie czy któraś z Was ma jakieś doświadczenia z firmą Łazur? Chodzi mi oszybkość realizacji zamówienia itp. Ja jestem znowu w rozterce. Zamówiliśmy obrączki u prywatnego jubilera, odebraliśmy już i powinno być po kłopocie ale... kompletnie mi sie nie podobają. Wiem że to głupie sami wybraliśmy ale dokonaliśmy małych zmian i nie wyszły na dobre poza tym wykonanie mi sie nie podoba Nie wiem co już robić ale obrączki są na cale życie przecież i chce żeby się nam podobały. Więc pomyślałam nad zakupem obrączek ze sprawdzoną marką. Czy tylko ja mam takie problemy i pecha

[m.a.r.t.a]

Napisane przez ansy

o...szkoda ze ja jestem panną mlodą 2010 xD daleka przyszłośc..ale se też doczekam!

szybko zleci zobaczysz

Napisane przez ava80

Ślub mam 30.08.
No i stąd pytanie - napisać w zaproszeniach że prosze o potwierdzenie przybycia do kiedy?
20 czerwca?

Bo jesli np. napiszę że do końca lipca to głupio dawac ludziom zaproszenia 3 tyg przed ślubem (tym dopraszanym w puste miejsca)
Zaproszenia I tury planuję rozdawać w maju - 3 mies przed.

Kiedy musisz podać dokładną liczbę gości swojemu lokalowi?
Bo ja jakoś dwa tygodnie przed ślubem będę ostatecznie robiła poprawki w menu i mam podać ilość osób. Zatem po proszę żeby max. 2,5 tygodnia przed ślubem goście potwierdzili swoją obecność.. Zaproszenia zaczynamy roznosić/wysyłać od kwietnia po Wielkanocy. Ślubuje tydzień przed Tobą

[biedronka19876]

Napisane przez m.a.r.t.a

szybko zleci zobaczysz



Kiedy musisz podać dokładną liczbę gości swojemu lokalowi?
Bo ja jakoś dwa tygodnie przed ślubem będę ostatecznie robiła poprawki w menu i mam podać ilość osób. Zatem po proszę żeby max. 2,5 tygodnia przed ślubem goście potwierdzili swoją obecność.. Zaproszenia zaczynamy roznosić/wysyłać od kwietnia po Wielkanocy. Ślubuje tydzień przed Tobą

Ja własnie slubuje w tym samym dniu co ty i zastanawiam się kiedy roznosic zaproszenia. Myslalam aby tak na poczatku czerwca. ( protokol spisujemy pod koniec czerwca, a wy?) Ja ostateczną liczbe osób mam podac 4 dni przed slubem.

[dzasta110]

u mnie ostateczną liczbę gości należy podać 2-1,5 tyg przed, ale termin potwierdzenia damy do konca lipca, z doświadczenia wiem, że są "spóźnialscy"... (ślub siostry w tamtym roku)
my w tamtym roku dostaliśmy zaproszenie na 3 tyg przed ślubem znajomych, z tak zwanej tury dopraszanej, i nie przeszkadzało nam to absolutnie

[m.a.r.t.a]

Napisane przez biedronka19876

Ja własnie slubuje w tym samym dniu co ty i zastanawiam się kiedy roznosic zaproszenia. Myslalam aby tak na poczatku czerwca. ( protokol spisujemy pod koniec czerwca, a wy?) Ja ostateczną liczbe osób mam podac 4 dni przed slubem.

Niby 3 miesiące przed ślubem mamy donieść wszelkie dokumenty do Kościoła i wtedy będziemy mogli spisywać protokół.Czyli też wyjdzie czerwiec.

[ava80]

Napisane przez m.a.r.t.a

szybko zleci zobaczysz



Kiedy musisz podać dokładną liczbę gości swojemu lokalowi?
Bo ja jakoś dwa tygodnie przed ślubem będę ostatecznie robiła poprawki w menu i mam podać ilość osób. Zatem po proszę żeby max. 2,5 tygodnia przed ślubem goście potwierdzili swoją obecność.. Zaproszenia zaczynamy roznosić/wysyłać od kwietnia po Wielkanocy. Ślubuje tydzień przed Tobą

no właśnie. 3 tygodnie przed ślubem.
Ale nie w tym rzecz. Kiedy musi sie zdeklarować I tura zaporszonych?
Bojak mi odmówią 3 tyg przed ślubem to juz nikomu z listy awaryjnej zaproszenia nie dostarczę bo głupio!
A ja właśnie chcę mieć tę możliwość, że jeśli ktoś z 1 listy mi odmówi to zaproszę kogoś ze znajomych lub kuzynostwa dalszego Tylko czy 30 czwerwca np. - czyli 2 mies przed ślubem to nie za wcześnie na deklarację obecności? Dla mnie byłoby to dobre bo wtedy w lipcu "dopraszam" na zwolnione miejsca...

[m.a.r.t.a]

ava80 skoro masz ślub 30.08 to może potwierdzenie 30.06-1.07?

[babeczka1985]

Napisane przez ava80

skoro tyle było o dopraszaniu to może mi pomożecie. Bo ja w sumie mam ten sam kłopot ale nie wiem jak to rozegrać.

Są osoby, które musze zaprossić - dziadkowie, chrześni, nabliższa rodzina (kuzynowstow etc), osoby u których sama byłam.
a;e ś aprzyjaciele, których bym chciała, ale lokal się nie poszerzy na moje życzeni i kasy też nie będę mieć więcej

Ślub mam 30.08.
No i stąd pytanie - napisać w zaproszeniach że prosze o potwierdzenie przybycia do kiedy?
20 czerwca?

Bo jesli np. napiszę że do końca lipca to głupio dawac ludziom zaproszenia 3 tyg przed ślubem (tym dopraszanym w puste miejsca)
Zaproszenia I tury planuję rozdawać w maju - 3 mies przed.

Slubuje 15.08. i w zaproszeniach napisze, zeby goscie potwierdzali przybycie do 30.06. Potem w lipcu ludzie sie rozjezdzaja na urlopy i sie nie doczekam na te potwierdzenia Wole wiedziec wczesniej i to raczej nie jest jakos zle czy dziwnie odbierane, wiec nie przejmuj sie i tez tak zrob Albo do 15.07?

[asiulka84]

Napisane przez m.a.r.t.a

ava80 skoro masz ślub 30.08 to może potwierdzenie 30.06-1.07?

potwierdzic obecnosc dwa miesiace przed slubem? wiecie ile moze sie wydarzyc przez te dwa miesiace, ja bym nie odpowiedziala na 100% z takim wyprzedzeniem wiec nie zdziw sie jak beda puste miejsca.

[gosia1007]

Mam ślub 5 lipca, więc potwierdzenia będę chciała tak do ok końca maja, żeby jeszcze został czas na "dopraszanie". Większość ludzi wie czy pójdzie czy nie na dane wesele wiadomo, że zawsze zdarzają się jakieś wypadki losowe, kiedy ktoś nie może przyjść w ostatniej chwili. Wtedy jadnak nawet potwierdzenie na 2 tyg przed ślubem nie pomoże.

[sanetka]

a co wy na to. TZa brat bierze slub 21czerwca. planowany juz ok prawie roku.
a TZ siostra wpadla i jej facet zazyczyl sobie slub 14 czerwca (bo jemu tak pasuje). i mamy 2 wesela- tydzien po tygodniu.

ja bym sie na miejscu TZa brata mocno wkurzyla

[malin30]

Napisane przez asiulka84

potwierdzic obecnosc dwa miesiace przed slubem? wiecie ile moze sie wydarzyc przez te dwa miesiace, ja bym nie odpowiedziala na 100% z takim wyprzedzeniem wiec nie zdziw sie jak beda puste miejsca.

Dokładnie. My jeszcze w dniu ślubu dowiedzieliśmy się, że nie będzie kolejnych dwóch osób.

[gosia1007]

Napisane przez sanetka

a co wy na to. TZa brat bierze slub 21czerwca. planowany juz ok prawie roku.
a TZ siostra wpadla i jej facet zazyczyl sobie slub 14 czerwca (bo jemu tak pasuje). i mamy 2 wesela- tydzien po tygodniu.

ja bym sie na miejscu TZa brata mocno wkurzyla

Świństwo na całego. W sumie nie zbawiłoby ich poczekać chociaż 1 miesiąc.

[katia0117]

Napisane przez sanetka

a co wy na to. TZa brat bierze slub 21czerwca. planowany juz ok prawie roku.
a TZ siostra wpadla i jej facet zazyczyl sobie slub 14 czerwca (bo jemu tak pasuje). i mamy 2 wesela- tydzien po tygodniu.

ja bym sie na miejscu TZa brata mocno wkurzyla

No faktycznie chamstwo,chociaż ja znam jeszcze bardziej oblesny przypadek.Kolezanka miałą mieć slub 23 sierpnia,o czym cała rodzina wiedziała juz od ponad roku.po czym po pół roku brat jej tż'ta oświadczył rodzinie,że też bierze slub i datą,kóra sobie wybrał jest...23 sierpnia Wszystkich zamurowało.Po prostu szczyt chamstwa,bo wiedzial juz dawno,ze jego brat ma juz zaplanowany slub,no i oczywiscie w ostatecznosci sl;ub kolezanki zostal przesunięty na 5 lipca...chociaz dziwię się jej bardzo,bo ja bym nie ustapiła...

[sanetka]

i tak wszyscy wiedza ze jest w ciazy to mogli zrobic albo w maju albo w lipcu. to mala parafia i terminy na pewno sa.
a tak...no wiadomo najblizsza rodzina przyjdzie ale inni stwierdza ze to za duzo. ja i tak sie ciesze ze nie wyjechali z terminem zaraz przed naszym-tak to chociaz zostana te 3 miesiace wolnego

[gosia1007]

Napisane przez sanetka

i tak wszyscy wiedza ze jest w ciazy to mogli zrobic albo w maju albo w lipcu. to mala parafia i terminy na pewno sa.
a tak...no wiadomo najblizsza rodzina przyjdzie ale inni stwierdza ze to za duzo. ja i tak sie ciesze ze nie wyjechali z terminem zaraz przed naszym-tak to chociaz zostana te 3 miesiace wolnego

O kurcze to współczuję rodzicom Twojego TŻ-a bo z tego co piszesz trójka ich dzieci wychodzi za mąż w tym samym roku, w odstępie kilku miesięcy lub nawet tygodnia

[sanetka]

Napisane przez gosia1007

O kurcze to współczuję rodzicom Twojego TŻ-a bo z tego co piszesz trójka ich dzieci wychodzi za mąż w tym samym roku, w odstępie kilku miesięcy lub nawet tygodnia

hmm...szczerze...tesciowa nawet palcem nie kiwniei ja to duzo nie obchodzi

moje finansuje moja mama i TZ odklada ile sie da
brat swoje (tez z pomoca narzeczonej rodzicow)
a tej siostrze i chlopakowi jego rodzice organizuja.

[ava80]

pogratulowac Wam facetów
za wszelkie podpowiedzi dziękuję - chyba faktycznie zrobię do 10 lipca,zanim sie zaczną urlopy a jesli ktos do tego czasu nie potwierdzi to zadzwonię sama i tyle. a reszte lipca spedzę na wypełnianiu ewentualnych "luk".
Potwierdzenie 2 miec przed slubem jak najbardziej na miejscu -0 zdarzenia losowe zawsze moga być i z tym sie oczywiście liczę

U nas to dopiero byla akcja. Moja siostra przebąkiwała od dawna o ślubie w 2009 roku, więc my w połowie zeszłego zaczeliśmy planowac nasz. Ponieważ u Nas nikt nic nie wie i oto ma byc taki "gratis" na ten rok to po cichu sobie organizujemy, a tu nagle przed świętami podsłuchałam przypadkiem rozmowe siostry przez telefon, gdzie omawiała przeniesienie swojego na lato 2008!
Masakra!
I tez nie chciała o tym nikomu móiwic puki nie zorganizuje :P

Nie macie pojęcia jaki szok. Zaraz ja dorwałam i "wyluszczylam" swoj mały sekrecik.
Ubaw miałysmy po pachy Nie ma jak siostrane pomysły - jednakowe :P

Śmiesznie wyszło jak na babki pod 30stkę

[gosia1007]

Napisane przez sanetka

hmm...szczerze...tesciowa nawet palcem nie kiwniei ja to duzo nie obchodzi

moje finansuje moja mama i TZ odklada ile sie da
brat swoje (tez z pomoca narzeczonej rodzicow)
a tej siostrze i chlopakowi jego rodzice organizuja.

To rzeczywiście nie mają się o co martwić.

Napisane przez ava80

U nas to dopiero byla akcja. Moja siostra przebąkiwała od dawna o ślubie w 2009 roku, więc my w połowie zeszłego zaczeliśmy planowac nasz. Ponieważ u Nas nikt nic nie wie i oto ma byc taki "gratis" na ten rok to po cichu sobie organizujemy, a tu nagle przed świętami podsłuchałam przypadkiem rozmowe siostry przez telefon, gdzie omawiała przeniesienie swojego na lato 2008!
Masakra!
I tez nie chciała o tym nikomu móiwic puki nie zorganizuje :P

Nie macie pojęcia jaki szok. Zaraz ja dorwałam i "wyluszczylam" swoj mały sekrecik.
Ubaw miałysmy po pachy Nie ma jak siostrane pomysły - jednakowe :P

Śmiesznie wyszło jak na babki pod 30stkę

To dobrze jak jesteście "dobrymi" siostrami i możecie się jakoś dogadać, gorzej jak jedno z rodzeństwa drugiemu robi na złość. Wiem, że mój braciszek i siostrzyczka nigdy by mi "świni nie podłożyli"!

[madziulala81]

A jak beda u Was wygladaly oczepiny?
Bardzo bodoba mi sie pomysl rzucania bukietem, ale jak w takim razie je zorganizowac?
Nie mam pojecia jak mogloby to wygladac...
Przeciez podczas oczepin Pan Mlody sciaga np. podwiazke z nogi ukochanej i to wlasnie nia sie pozniej rzuca. Innych nie znam.

Jak to bedzie wyglądało u Was?
Macie jakies pomysly??

[Taska]

Musze sie pochwalic, zaliczylam swoj pierwszy koszmar Slubny!

Snilo mi sie, ze slub byl jutro a nasze obraczki jeszcze nie doszly i Tata lecial kupic srebrne, zeby byly tymczasowo. Njgorsze bylo to, ze nie znalam rozmiaru obraczki. Snila mi sie kareta, ktora byla wielkosci jednej nawy koscielnej, ubrana w biale kwiaty.

to byloby na tyle.

Pozdrowienia dla wszystkich Panien!

[m.a.r.t.a]

Taska ja przedwczoraj miałam koszmar, aż mnie ze snu wybudziło . Śniło mi się, że po ceremonii w Kościele tacy szczęśliwi przybyliśmy na salę... a tu nagle doznałam szoku . Został postawiony jakiś mur, który w ten sposób utworzył dwie małe salki, dodatkowo kelnerzy na nasz widok dopiero zaczęli ustawiać stoły, stoły? To były ławki szkolne z krzesełkami. W gruncie rzeczy tyle ich postawiali, że nikt nie mógł się dostać do sali. Przeciskając się w białej sukni weszłam do drugiego pomieszczenia i pytam gdzie orkiestra? Nagle wyjawia mi się mój zespół i mówi, że w takich warunkach oni nie będę grać i dali nam magnetofon z płytami, które mamy sobie sami puszczać. Goście byli oburzeni, wesele zostało przerwane i każdy rozszedł się do domu.Tak mnie to dotknęło, że się aż obudziłam.... to było straszne...

[Taska]

Marta wspolczuje, moj sen mnie raczej rozbawil.

[tiffi1]

Napisane przez madziulala81

A jak beda u Was wygladaly oczepiny?
Bardzo bodoba mi sie pomysl rzucania bukietem, ale jak w takim razie je zorganizowac?
Nie mam pojecia jak mogloby to wygladac...
Przeciez podczas oczepin Pan Mlody sciaga np. podwiazke z nogi ukochanej i to wlasnie nia sie pozniej rzuca. Innych nie znam.

Jak to bedzie wyglądało u Was?
Macie jakies pomysly??

ja jeszcze nie wiem czy będę miała welon, zobaczę. Nie będę miaa podwiązki

[blush]

a czy welon albo bukiet przy otrzepinach zabiera na własność dziewczyna która go złapie