![]() |
#4741 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
![]() Oj, nie tylko ![]() Dzing mnie zauroczył kiedyś bardzo, to moja pierwsza współzakupowana flaszka, wzięłam aż 30 ml, bo przewidywałam długą miłość. Kochałam go do czasu aż odlewka przeciekła mi w torbie i poczułam znoszone, wilgotne, skórzane buciory. Tak, koniecznie buciory, a nie żadne elganckie skórzane szpileczki. Miłość skończyła się tak nagle, jak nagle wybuchła. Absolu Rochas - ładny zapach, ciepły, całkiem miły, przełamany kwiatami. Ma dość oryginalne składniki (róża, inne kwiaty, nie wykluczam lilii ![]()
__________________
Joga z rana jak śmietana. Edytowane przez agnyska81 Czas edycji: 2010-10-29 o 18:40 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4742 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Feu de Bois - najładniejszy spray room jaki znam
![]() ![]() Zagorsk - szukałam tych smutków, rozpaczy... i nic :noniwiem: z początku faktycznie nieco natką marchewki zalatuje, a potem robi się drewniano-kadzidlany ![]() SMN Patchouli - powiew spleśniałej piwnicy i zatęchłych, suchych katakumb ![]() ![]() Musc Ravageur - i to ma zdzierać majtki? ![]() ![]() ![]()
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2010-10-29 o 20:36 |
![]() ![]() |
![]() |
#4743 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 30 807
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4744 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4745 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Outspoken - otwiera się słodkimi jeżynami, lekko chemicznymi, dość ekspansywnie, potem pojawia się troszkę tuberozy, ale bez siły przebicia wystarczającej do wyjścia ponad owoce, a w bazie coś jakby skórzanego, ale ta skóra jest tak wycofana i nurza się w zupie owocowej, że stanowi tylko odległe tło dla całej kompozycji. Generalnie nie jest źle, ale bez fajerwerek.
|
![]() ![]() |
![]() |
#4746 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
3xAbsynt
1. Rozczarowanie Fou d'Absinthe L'Artisana - otwarcie bardzo ziołowe-apteczno-alkoholowe, jak w sklepie zielarskim, dość ostre. Później ta alkoholowaość sie rozpływa, zostają zioła, raczej gorzkie, z jakąś świeżą, chociaż lepsze slowo to inhalującą nutą. Ta cała ziołowość nei trwa długo, bo niestety bardzo szybko wyłaża mydliny, takie mdłe i ostre, jak jakieś zwykłe, tanie, mocno perfumowane mydło z supermarketu. Jakieś ziółka próbują sie czasem przebić, ale z mizernym skutkiem. Wielkie rozczarowanie, szczególnie patrząc na nuty. Co tworzy tą wstętną mydlaność w tych perfumach w kontakcie z moją skórą?...całe szczęście kiepska trwałość i moc 2.Zaintrygowanie Absinth Nasomatto - otwarcie słodko, soczyście, ziołowe, ale bez takich kwaskowych nut jak w wielu "zielonych" perfumach. Bardzo przyjemny początek, ta słodycz nie przymula, nie powoduje zgrzytania zębami. Absynt piłam i co za tym idzie wąchalam tylko raz, jakieś dwa lata temu, wiec dokładnie nie pamiętam jak pachniał, ale jestem pewna że gorzko i "ciemnozielono". Tutaj absynt jest jasnozielony z jakąś przyjemną zółtą, świezą, osładzającą nuta. Może jest to absynt po potraktowaniu cukrem i ogniem? w każdym razie jest to absynt pełen zycia, świeży i jasny, na pewno nie dekadencki jak jego amatorzy sprzed wieku lub więcej. Niezwykle oryginalny i interesujący zapach. 3. Hmmm Moze nie do końca Absynt, ale... Memoir Men Amouage - To prawdziwa bomba zieloności, bo zarówno mocarna i namacalnie zielona. Aplikacja to jak wybuch roztarych ziół (poznaje tę miętowo świeżą bazylie, którą tak często oskubywałam w celu konsumpcji) i innej roślinności w starym, zachwaszczonym ogrodzie, takim mrocznym, ciemnym, bez kwiotków i wypielęgnowanych klombków z tajną, zardzewiałą furtką. Ten początek jest chyba najbardziej podobny do prawdziwego absytnu i kojarzącej sie z nim mrocznej otoczki, bo gorzki, ciemnozielony, chłodny, pozbawiony słodyczy, przydymiony, zamglony. I trwa niesamowicie długo. Później wydaje mi sie że dochodzi taka sucha nuta lawendy, podobna do te z Gris Clair, ale dużo delikatniejsza, zioła i krzaki dalej dominują. Zapach mnie chyba troche przytłacza, to już trzecie raz z nim. Za pierwszym razem mnie zachwycił, za drugim przytłoczył a teraz ...hmmm... nie wiem I w Memoir i w Absyncie Nasomatto urzekła mnie naturalność, tzn. nie ma w nich tej ewidentnie sztucznej, skwaśniałej, irytującej zieloności jak np w Green Tea czy podobnych. Memoir jest na dodatek niesamowicie trwały, nawet po aplikacji rano i myciu wieczorem, następnego ranka czułam jeszcze jego delikatną miękką baze. |
![]() ![]() |
![]() |
#4747 |
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Donna Karan Fuel - bardzo ciekawy i dobrze się w nim czuję, choć chyba nie na tyle dobrze, aby na niego zapolować
![]() ![]() L'Artisan Pain d'Epices - jakby Tea For Two, ale fajniejsze ![]()
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4748 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Messe de Minuit - świąteczna pomarańcza oraz laski cynamonu i wanilii na sosnowej gałązce
![]() ![]() No a gdzie te trupy? ![]()
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
![]() ![]() |
![]() |
#4749 |
perfumowy zawrót głowy
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 045
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
The Different Company - Jasmin de Nuit
o mamo co to za zapach ![]() przede wszystkim nie czuję tu jaśminu, w ogóle zero.... ![]() zapach bardzo trwały i intensywny Nuty zaskakujące jak na nocny jaśmin: dla mnie to głównie bergamota, i goździki wbijane w pomarańczę, trochę kardamonu, anyżu i wanilii... zapach moim zdaniem całoroczny kojarzy mi się z arabskimi klimatami wkrótce się wybieram właśnie w ten rejon i powinnam zabrać ze sobą własny flakonik... Szkoda tylko, że się niezbyt rozwija tylko trwa i trwa.... Już dawno żaden zapach nie zrobił na mnie takiego wrażenia!
__________________
Rozpaczliwie poszukuję choć kropli Byzantine Rochas i AA Winter Delice ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4750 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Inny ktory dziś testowałam to... ...Feminite du Bois Serża - bardzo kobiecy i elegancki. Rozpoczyna sie soczystą i dość chłodna mieszanką przypraw i owoców z dodatkim całkiem przyjemnych kwiatów, mimo tych owoców i kwiatów, nie jest słodki czy duszący a przynajmniej nie w tradycyjny sposób. Przypomina mi ostudzony, wieloskładnikowy kompot. Z czasem robi sie bardziej drzewny i suchy, ale dalej gładki, aksamitny, delikatny chociaż wyczuwam go wyraźnie; co w moim mniemaniu sprawia że jest właśnie bardzo kobiecy i elegancki, aż za bardzo dla mnie. Można chyba rzec, że jest piękny, ale jest to piękno dla ludzi, nie moje, bez pazura. Idealnie dobrany kolor płynu - ten przydymiony róż. Edytowane przez hey Czas edycji: 2010-10-31 o 18:18 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4751 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Pur Blanca Blush - podobają mi się
![]() Nie są jakieś super odkrywcze czy cuś, ale bardzo przyjemne, kobiece, delikatne, ludziowe. Otwierają się lekko przypudrowaną czarną porzeczką, potem coraz bardziej czuć kwiaty, szczególnie piwonię, troche mniej róży i lilii, odpowiedzialnej za świeży akcent w zapachu. W miarę upływu czasu robią się bardziej kremowo - pudrowe. Miekki i nieinwazyjny zapach. Flaszka w natarciu. |
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#4752 |
BAN stały
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Przyznać się, kto już testował wetiwer l'artisana
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4753 | |||||
Wiedźma
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Cytat:
![]() Zgadzam się. ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Jaaaa... ![]()
__________________
|
|||||
![]() ![]() |
![]() |
#4754 |
BAN stały
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Sabbath, czytałam już, czytałam
![]() ![]() A Pain d'Epices to room spray jest. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4755 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
![]() ![]() no właśnie ![]() kolejna urban legend chyba ![]()
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4756 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
Cytat:
Zagorsk nastraja mnie bardzo pozytywnie (ale ja z tych co Joy Division słuchają z rana na dobre rozpoczęcie dnia ![]() poza tym mam wrażenie, że on bardzo kobiecy jest i nie seksowny tylko taki miękki w kobiecy sposób no aż tak daleko to bym się nie posunęła ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4757 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
trzeba wziąć poprawkę na to, że zapach jest po refolmulacji i to takiej po całości, a legenda dotyczy zapachu w starej wersji
![]() a ja tak zawzięcie testowałam zapachy na zlocie, że nie miałam już kompletnie miejsca i prosiłam dziewczyny żeby się psiknęły za mnie ![]() natomiast Ambre de Cabochard by Gres to lekka i kwiatowa odsłona ambry, niespotykana i taka inna od wszystkich mi znanych ambr... kolejny "przyjemniaczek" to Pure Incense Sonomy - bardzo mi przypomina diptyque'owe L'eau Trois - podobnie drzewny i kadzidlany, byłby ładny gdybym nie miała traumy pieczarkowej ![]() unikatem był rzadko spotykany, a przyniesiony przez Magdulenkę Frankfurt Kitchen firmy Social Creatures, który faktycznie okazał się być kreaturą zapachową ![]() ![]() podobał mi się Eau de Fier zapach wędzonej ryby i sieci rybackich ale bardzo ulotny....jak na Goutal to ekstremalny dziwoląg ![]() kompletnym nieporozumieniem są dla mnie zapachy Les Nereides ![]() więcej grzechów nie pamiętam ale zdecydowanie najładniejsze wydały mi się zapachy lekkie i transparentne: L'eau Tarocco i Molekuły 2 ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4758 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
|
![]() ![]() |
![]() |
#4759 |
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
W Q. chyba nie ma... Ale poznać możesz bez problemu
![]() ![]() Serge Lutens Boxeuses - jak dla mnie Cuir Mauresque w wersji bardzo light ![]() ![]()
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
![]() ![]() |
![]() |
#4760 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Już była na ten temat dyskusja i opinie były raczej zgodne: stara wersja (etykieta okrągła) jest bardziej kadzidlano-kościelna i w otwarciu ma dużą porcję cytrusów, jest mniej słodka i właściwie bez przypraw, natomiast nowa wersja (etykieta kwadratowa) nie ma praktycznie cytrusów w otwarciu, dużo w niej paczuli i przypraw, a do tego ma w składzie miód - ogólnie na niekorzyść, bo osobiście czułam się w niej brudna ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4761 |
Noc żywych, dzikich tru(p)skawek
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Kraków/Lublin
Wiadomości: 12 680
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
__________________
"Kobieta, która się nie perfumuje nie ma przyszłości" Coco Chanel Rozpaczliwie poszukuję chociaż kropelki:Guerlain Aqua Allegoria Rosa Blanca, Thierry Mugler A*Men: Pure Coffee, Pure Malt Creation, Pure Energy, Pure Wood, Ultra Zest |
![]() ![]() |
![]() |
#4762 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 157
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() ![]() Vanilie Noire YR - cudeńko, tyle powiem. ![]() ![]() ![]() Pragnę flaszki ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4763 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Sand City;)
Wiadomości: 797
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Ja bardzo... bardzo chciałabym już przetestować Eau Claire des Merveilles. Czy ktoś już wąchał jeśli tak to GDZIE?
__________________
I begin to see through your eyes All the former mysteries are no surprise ... wymiana kosmetyczna; klik! |
![]() ![]() |
![]() |
#4764 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 5 118
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Testowalam dzis 3 nowosci:
Fleur Cherie L'occitane - no coz, jest to zapach bardzo pomaranczowy, ale podszyty czyms lekko kremowo-mydlanym, co mi sie specjalnie nie podoba. Bo jest to nuta czegos, co kojarzy mi sie z linia pielegnacyjna dla niemowlakow ![]() ![]() Amor amor absolu - nie widze niczego nadzwyczajnego w tej wersji, poza tym, ze cena jest wyjatkowo niska (119 zl za 30-ke), od klasyka odroznia ja zdecydowanie moc i to, ze w bazie sa jakies cieplejsze, waniliowo-amborwe nuty. Dla fanek Cacharel pozycja obowiazkowa, ale dla mnie niestety nie ![]() Vanille noire YR - poczatek tak jak piszecei, bardzo podobny do HP Diora, ale jednak jest to wanilia bardziej autentyczna, moze mroczna nawet, ale wanilia ladna. Kupilabym, gdybym lubila te nute, ale nie bylabym w stanie tego nosic. Mimo wszystko udana nowosc. |
![]() ![]() |
![]() |
#4765 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Memoir Men - najładniejszy absyntowy zapach ze wszystkim mi znanych
![]() ![]() Chaman's Party - bardzo ziemny zapach. nie wiem, jak pachnie wetiwer, ale domyślam się, że ta nuta gra główną rolę, goździka ani bazylii nie wywąchuję. Zapach przywodzi na myśl utytłanego ziemią i błotem szamana z prymitywnego plemienia. Bardzo sugestywny, nazwa pasuje do zawartości Histoires des Parfums Tubereuse 3 - z trzech niuchanych dzisiaj tuberoz HdP ta jest najładniejsza ![]() ![]() ![]() edit: trwała, przetrwała nawet szorowanie rąk, pozostawiając po sobie słodko-dymno-drzewną bazę ![]()
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu Edytowane przez Maja102 Czas edycji: 2010-11-03 o 20:44 |
![]() ![]() |
![]() |
#4766 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
![]() Dior Homme jest tylko dla odważnych samców ![]() ![]() Używając go wyobrażam sobie rozkoszne chwile we dwoje, gdy na dworze zima, a my grzejemy się pod miękkim kocem popijając pyszną nalewkę, śmiejąc się i tak dalej. Zwłaszcza "i tak dalej" przychodzi mi na myśl ![]()
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
![]() ![]() |
![]() |
#4767 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 097
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Tam Dao Diptyque po raz któryś z kolei...i coraz bardzi j zaczyna mie sie podobać ten bardzo oryginalny zapach, jak na mój niewprawny nos Tam Dao jest raczej statyczny, nie zmienia sie za bardzo, cały czas dominuje ta kremowo-świeża drzewna nuta sandałowca, drzewo jest u mokre, żywe, jasne, spokojne. Jakby kiedyś zachciało mi sie medytować, skropie nadgarstki tym zapachem, bo pasuje jak ulał. Trwałość b. dobra.
1740 Markiz de Sade Histoires des Parfums...kolejny raz przekonuje sie że połączenie paczuli z wanilią to nie moja bajka. Początek to własnie ta nieszczęsna mieszanka piwnicznej, lepkiej paczuli ze mdlącymi słodkimi nutami. Razem z nazwą ta duszna, lepka, ziemista, prawie fizjologiczna słodycz rzeczywiście może przywodzić na myśl jakieś kosmate skojarzenia. Nie specjalnie mi sie to podoba szczerze mówiąc, coś mnie jednak w tym odrzuca. Po kilku godzinach i dalej, robi się Markiz przyjemnie gorzkawy, bardziej drzewny; w sumie bardzo ładny, tylko już za słaby. Ogólnie trwałość ma bardzo dobrą, rano aplikowany do teraz sie trzyma, szkoda tylko że ta ładniejsza jego strona jest również tą delikatniejszą, słabszą. |
![]() ![]() |
![]() |
#4768 |
Perfume Lover
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 3 650
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Chopard Wish Pink Diamond- urocze rozyczki skapane w herbacie earl grey. Naczytalam sie przerazajacych opinii na KWC, ze to taniocha i tandeta, ale musze go bronic- trzyma poziom i jak na takiego delikatnego, slodkiego kwiaciucha, jest dosc dostojny. I wbrew pozorom i recenzjom z KWC nie pachnie wilgotnymi skarpetkami, bo jak wszyscy wiemy, wilgotnymi skarpetkami pachnie Flora Gucci.
J.Lo- L.A. Glow- ja powinnam miec zakaz zblizania sie do zapachow celebrytek. Przy calej wielkiej milosci do ambrowcow i kadzidlakow, slodkie ulepy by britnej czy dżej loł nadal powoduja u mnie slinotok i chec zakupu. Na szczescie zdazylam sie opanowac. Porzeczka w soku z brzoskwinii. Jednostajnie i slodko, przy czym porzadnie i niechemicznie, ale nadal troche nudno. Organza Indecence- stara wersja. Na mnie zarowno OI jak i Nature Millenaire czy Tobacco Vanille pachna dosc podobnie. Wanilia wylazi na wierzch, w tle jakies nutki drzewne i tyle. Co nie zmienia faktu, ze wszystkie trzy zapachy ubostwiam i ubolewam nad cena lub niedostepnoscia. Kate Moss- Vintage Muse- psiknelam na nadgarstek, jakis 'zapaszek' dolecial do mojego nosa. Stop. Koniec. Przestalo pachniec i tyle. Sie nie nacieszylam, choc to co pierwotnie probowalo dostac sie do moich nozdrzy bylo, nawet przyjemne, wiec moze dam im szanse. Beauty- Calvin Klien. Chce. Musze miec. Tuberoza, ale taka ludziowa, nie probujaca udusic nikogo wokol, a w tle jakas meska nutka. Cos co dobrze znam, ale nie moge sobie przypomniec co. Meskie nuty sprawiaja, ze zapach ze zwyklego tuberoziaka urasta do rangi bardzo wykwintnej i mimo wszystko kobiecej kompozycji. A teraz dowcip. Wielka Brytania oficjalnie krajem trzeciego swiata zapachowego. W Londynie na 4 wielkie domy towarowe, tylko na jednym stoisku Diora slyszano o HP ES, gdzie uprzejmie poinformowano mnie, ze moge dostac miniaturke zapachu tylko w zestawie z normalnym HP, bo ES wychodzi dopiero na walentynki. W pozostalych miejscach patrzono na mnie jak na przybysza z przyszlosci, a na delikatne sugestie, ze yyyy wachalam ten zapach w Polsce w sierpniu, krecono glowami z niedowierzaniem.
__________________
[B]Z perfumami jest jak z alkoholem. Liczy się tylko kolejna flaszka ![]() WYMIANA: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1280992 Edytowane przez beyza Czas edycji: 2010-11-03 o 20:22 |
![]() ![]() |
![]() |
#4769 | |
BAN stały
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
A właśnie się niedawno dziwiłam, że ten zapach taki niepopularny na Perfumach ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4770 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Ostatnio testowałam cz.II
Cytat:
![]() Kiedyś tam mieliśmy próbkę w domu, ale M. ją zużył sam i to prędziutko (jemu przypomina Pi), zapamiętałam ten zapach jako miły, ciepły, ale bliskoskórny. Na mnie jest fajniejszy, bez dwóch zdań ![]() ![]() Beyza - przybyszu z przyszłości ![]() ![]() Niepotrzebnie pisałaś o różyczkach w earl greyu ![]() ![]()
__________________
Joga z rana jak śmietana. Edytowane przez agnyska81 Czas edycji: 2010-11-03 o 20:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.