Żony, matki, wizażanki - wirtualne Koleżanki, czyli pogaduchy PM 2009 cz. XVI

[Maja102]

Napisane przez Corii

Zatem niech się zwyczajowi stanie zadość

woow...
aleś Ty śliczna

[Corii]

Napisane przez Maja102

woow...
aleś Ty śliczna

Maju, zawstydzasz mnie dziękuję
Pamiętam, że miałaś w avatarkach swoje zdjęcia - śliczne były, czemu już nie masz ?

[Maja102]

Napisane przez Corii

Maju, zawstydzasz mnie dziękuję
Pamiętam, że miałaś w avatarkach swoje zdjęcia - śliczne były, czemu już nie masz ?

a tak sobie uatrakcyjniam avki, co by się za szybko nie znudziły...

[*Agatek*]

Napisane przez Madzialenka12344321

lubisz pracę zmianową??
ja teraz tak będe robiła. ale u nas jest jedna, konkretna zmian. czyli od 15.10 do 24 (ci co mają wczesniej pracują od 6 do 15.10) No i ci z pierwszej zmiany pracują tez w soboty a my nie sasasasa

tzn. jak będziesz robiła??? 12 h? Nie, że lubię pracę zmianową, ale jest najlepsza wg mnie, bo jak pisałam post wcześniej, zrobisz coś w domu i pomieszkasz w nim wyobrażasz sobie pracować 12 h i dwójka dzieci na karku? Kiedy zrobisz obiad? o 7 rano będziesz wstawać i obierać ziemniaczki? bo na 9 do pracy? Przecież sami sobie nie zrobią, (mówię o dzieciach powyżej 8 lat) ja to tak myślę jakbym tak pracowała a teściówka też popołudniówka, 3 chłopów w domu, to se sami nie zrobią przecież chociaż szwagier coś tam umie

Napisane przez india83

Hej dziewczyny!\
JA dopiero zlądowałam do domu,po pracy wybyłam z kumpela na piwko ( no raczej 3 piwka) i mam lekkie szmery... ale psiapsiola jakos mnie namowila, juz dawno się nie widziałysmy i fajnie było



ja choc o zeby od zawsze bardzo dbam ciagle biegam do dentysty, 3 zabki już straciłam - mam taka głupia przypadłośc, że od razu nie wiadomo skad robia mi się torbiele pod korzeniem (pod plombowanym zebem) i wtedy juz tylko rwanie pozostaje zeby nie dopuscic do zapalenia pod innymi zębami okrutne to i mam nadzieje, ze juz wiecej ząbków nie strace!!!!

Ja po jednym piwku mam szmery
A te 3 co ich nie masz, to są jakie? jakieś z przodu, bo z tyłu to pół biedy, ale z przodu tak jak moja jedyneczka dolna, czarna, musiała zatruć, bo mi się ruszał ząb strasznie i myślałam, że się pozbędę, ale dobrze, że zatruła, chodź będę musiała koronkę mieć

Napisane przez Maja102

no co Ty gadasz ja miałam na jednej wizycie trucie, za jakeiś 2-3 tyg. wypełnienie kanału i już...
Trzymaj się

no babka chyba mnie specjalnie przeciąga abym wydawała dużo, ale teraz jak pójdę, to powiem, że mam ost 30 zł i żeby mi już zamknęła kanał, bo na dalsze leczenie nie mam pieniędzy i niech spada, bo już myślę, że powinna zamknąć tego zęba dawno, jak przestał się ruszać, a ona ciągle jakiś lek daje i ehh końca nie widać!!! ale teraz jej powiem co myślę

[kasiaher]

cześć
pamięta mnie ktoś jeszcze , musicie mi wybaczyć ale nie mam czasu zaglądać do was Dominik potrzebuje coraz więcej uwagi , coraz mnie śpi , a ja nawet nie mam czasu ugotować obiad co odbija się na tż , no cóż już takie uroki macierzyństwa, U mnie po staremu tzn. siedzę z synkiem w domu jak było ciepło wychodziłam z młodym na spacerki, z tż tak sobie ostatnio coarz gorzej między nami nie możemy sie za bardzo dogadać nie wiem czemu ale nie mam do tego głowy żeby jakoś to zmienić, jestem troszkę zmęczona tym wszystkim.
Aha z nowości pofarbowałam włoski , nie jakaś tam drastyczna zmiana ale odrazu lepiej się poczułam we wtorek na pazurki i zakupiłam parę fajnych ciuchów i UWAGA zmieściłam sie w moje stare dzinsy ale jakoś nie za fajnie się w nich czuje ponieważ nadal jestem gruba , jeszcze jakieś 5kg i jestem w swojej wadzę chociaż cóż z tego wolałabym zgubić cm od tali do ud bo to mi jeszcze zostało aktualnie waże 53 kg czyli dla mnie dużo , aha musiałam sie troszkę wyżalić nie dziewuszki .

[Riana]

Napisane przez Madzialenka12344321

śliczne zwierzaczki, szczególnie piesio jaka to rasa?? ale ma blyszczącą sierść

LABRADOR-MA MC
mA BLYSZCZACA BO OSTATNI ZEZARL TABLETEK NA SIERSC JAK NIEBYLO NIKOGO W DOMKU

Napisane przez Corii

Zatem niech się zwyczajowi stanie zadość

bARDZO LADNIE WYGLADASZ

Napisane przez kasiaher

cześć
pamięta mnie ktoś jeszcze , musicie mi wybaczyć ale nie mam czasu zaglądać do was Dominik potrzebuje coraz więcej uwagi , coraz mnie śpi , a ja nawet nie mam czasu ugotować obiad co odbija się na tż , no cóż już takie uroki macierzyństwa, U mnie po staremu tzn. siedzę z synkiem w domu jak było ciepło wychodziłam z młodym na spacerki, z tż tak sobie ostatnio coarz gorzej między nami nie możemy sie za bardzo dogadać nie wiem czemu ale nie mam do tego głowy żeby jakoś to zmienić, jestem troszkę zmęczona tym wszystkim.
Aha z nowości pofarbowałam włoski , nie jakaś tam drastyczna zmiana ale odrazu lepiej się poczułam we wtorek na pazurki i zakupiłam parę fajnych ciuchów i UWAGA zmieściłam sie w moje stare dzinsy ale jakoś nie za fajnie się w nich czuje ponieważ nadal jestem gruba , jeszcze jakieś 5kg i jestem w swojej wadzę chociaż cóż z tego wolałabym zgubić cm od tali do ud bo to mi jeszcze zostało aktualnie waże 53 kg czyli dla mnie dużo , aha musiałam sie troszkę wyżalić nie dziewuszki .

pAMIETAM,PAMIETAM,NAWET OSTATNIO NA NK OGLADALAM TWOJEGO DOMINICZKA-JAKI DUZY FACET SIE Z NIEGO ROBI

[kasiaher]

Napisane przez Riana

LABRADOR-MA MC
mA BLYSZCZACA BO OSTATNI ZEZARL TABLETEK NA SIERSC JAK NIEBYLO NIKOGO W DOMKU



bARDZO LADNIE WYGLADASZ



pAMIETAM,PAMIETAM,NAWET OSTATNIO NA NK OGLADALAM TWOJEGO DOMINICZKA-JAKI DUZY FACET SIE Z NIEGO ROBI

no coraz większy wazy już ponad 5kg już mnie ręce bolą jak go kąpiemy, dobrze że nie jest nauczony bujania na rękach bo chyba już bym nie dawała rady. Moja teściowa przyjechała ostatnio i odrazu zaczeła go bujać tak na nią naskoczyłam że hej nauczy a potem zostawi mnie z problemem bo im większe dziecko tym gorzej a nie wyobrażam sobie wstawania np. w nocy i bujania go co dla niej jest normalne. Dobrze że pojechała bo chyba bym z nią zwariowała juz mi chciała rozkazywać nie dawac dobre rady tylko rozkazywać co mam robic z synem , jej nie pasuje że leży sobie na kanapie ze mną w pokoju dużym bo powinnien być w łóżeczku że światło za bardzo mu świeci, że go ubieram na niebiesko , że uzywać pampersów i itp. także mało jej oczu nie wydrapała jak była ostatnio

[*Agatek*]

Napisane przez kasiaher

no coraz większy wazy już ponad 5kg już mnie ręce bolą jak go kąpiemy, dobrze że nie jest nauczony bujania na rękach bo chyba już bym nie dawała rady. Moja teściowa przyjechała ostatnio i odrazu zaczeła go bujać tak na nią naskoczyłam że hej nauczy a potem zostawi mnie z problemem bo im większe dziecko tym gorzej a nie wyobrażam sobie wstawania np. w nocy i bujania go co dla niej jest normalne. Dobrze że pojechała bo chyba bym z nią zwariowała juz mi chciała rozkazywać nie dawac dobre rady tylko rozkazywać co mam robic z synem , jej nie pasuje że leży sobie na kanapie ze mną w pokoju dużym bo powinnien być w łóżeczku że światło za bardzo mu świeci, że go ubieram na niebiesko , że uzywać pampersów i itp. także mało jej oczu nie wydrapała jak była ostatnio

Ty to masz przeboje z tą teściową, o zgrozo! nie obraziła się przypadkiem na Ciebie, że tak ostro jej powiedziałaś??
No fakt, im starsze dziecko, tym więcej uwagi, ale dasz radę!

[SSR]

Cześć Już z rana dorwałam się do kompa, choć tż był wcześniej. Ale musiałam iść do piekarni więc dopiero teraz jestem No to kontynuuję Wam odpisywać od144strony wow

Justyna33333 mam nadzieję, że dojdziecie jakoś do porozumienia z ciotką. Ale o sprzedaż się nie martw, bo sama ciotka nic nie zrobi. A może tak jak dziewczyny radzą sprzedać to mieszkanie i wziąć swoją/mamy część i dobrać kredytu i kupić coś własnego. Bo nawet jakbyście spłacili ciotkę, to i tak potem może się okazać, że nakażdym kroku będziecie mieć to wypomniane (no chyba, że w Waszej rodzinie nie ma takich chorych sytuacji)

stokrotka24 no to teraz trzymam kciuki za ten kredyt

kliwia i co złożyłaś do tego banku? kiedy odp?

anika222 paput to tylko zwierz, on nie wie kiedy się zamknąć. Mu się po prostu najzwyczajniej nudzi. A z klatki go wypuszczaj, po pewnym czasie się nauczy sam wchodzić do klatki po wodę, jedzenie jak sie zmęczy. Zew zwierzęcy zawsze pozostaje nawet jak są hodowane w niewoli. Dlatego jakbyś sama siedziała cały dzień w klatce, to nie darłabyś się? Bo ja tak. Papugi są fajne choć nigdy sama nie miałam, ale już parę razy mi skubała policzek, "całowała się" ze mną, tylko trzeba jej na to pozwolić.

Madzialenka super, że masz pracę, a jaką już wiesz?

Muszę kończyć, bo przyszedł instalator montować nowy grzejnik w łazience. A i trzeba do castoramy po jakieś zawory pojechać, będę później narka

[kliwia]

kasiaher
Uroki macierzynsstwa, ciesze sie ze poprawilas sobie nastroj i zrobilas cos tylko dla siebie
A co do reszty, no oboje musicie sie zgrac w nowej dla was sytuacji, a Twoj maz powinien Ci pomagac, bo nie moze byc tak ze caly dom i dziecko na Twojej glowie
Nie jestes robotem.

SSR nie zlozylam jednak

[mikakrolikowa]

SSR do wstawiania o 5 mozna sie przyzwyczaić ja muszę tak cały tydzień bo zawsze chodze na pierwsza zmiane znaczy u mnie tez pracuje sie na 3 zmiany ale ja mam zawsze pierwszą a zobaczysz za kilka tygodni bedziesz juz wszystko wiedziała w pracy szybko sie człowiek wciąga ja tez na poczatku patrzyłam na wyniki i nie bardzo wiedziałam co z czym sie wiąze a teraz sama analizy wyników robie

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ----------

India widzę ze zn ów szaleństwo na sigmie mi narazie na 1 parę udało sie załapać

[india83]

Napisane przez *Agatek*

Ja po jednym piwku mam szmery
A te 3 co ich nie masz, to są jakie? jakieś z przodu, bo z tyłu to pół biedy, ale z przodu tak jak moja jedyneczka dolna, czarna, musiała zatruć, bo mi się ruszał ząb strasznie i myślałam, że się pozbędę, ale dobrze, że zatruła, chodź będę musiała koronkę mieć
:

pozbyłam się trzech szostek na szczescie z tyłu i nic nie widac, po gornej szostce sladu nie ma, zęby się rozeszły i nawet nie ma przerwy gorzej bedzie jak z przodu tak się zacznie robic ;( ja jeszcze nigdy kanałowego nie miałam, ale slyszałam, ze boli

Napisane przez kasiaher

cześć
pamięta mnie ktoś jeszcze , musicie mi wybaczyć ale nie mam czasu zaglądać do was Dominik potrzebuje coraz więcej uwagi , coraz mnie śpi , a ja nawet nie mam czasu ugotować obiad co odbija się na tż , no cóż już takie uroki macierzyństwa, U mnie po staremu tzn. siedzę z synkiem w domu jak było ciepło wychodziłam z młodym na spacerki, z tż tak sobie ostatnio coarz gorzej między nami nie możemy sie za bardzo dogadać nie wiem czemu ale nie mam do tego głowy żeby jakoś to zmienić, jestem troszkę zmęczona tym wszystkim.
Aha z nowości pofarbowałam włoski , nie jakaś tam drastyczna zmiana ale odrazu lepiej się poczułam we wtorek na pazurki i zakupiłam parę fajnych ciuchów i UWAGA zmieściłam sie w moje stare dzinsy ale jakoś nie za fajnie się w nich czuje ponieważ nadal jestem gruba , jeszcze jakieś 5kg i jestem w swojej wadzę chociaż cóż z tego wolałabym zgubić cm od tali do ud bo to mi jeszcze zostało aktualnie waże 53 kg czyli dla mnie dużo , aha musiałam sie troszkę wyżalić nie dziewuszki .

kasier na pewno juz wygladasz super ;przy wadze 53 kg szkoda, ze relacje z męzem się pogorszyły. Podobno czesto mezowie czuja się odtraceni, bo zona cala uwage skupia na dzieku, a oni nie potrafia tego zrozumiec...- taka relacja od kilku znajmomych. mam nadzieje, ze z czasem wszystko wroci do normy. ucałuj Dominika

Napisane przez mikakrolikowa

[
[/COLOR]India widzę ze zn ów szaleństwo na sigmie mi narazie na 1 parę udało sie załapać

przez sigme odswizyl sie moj nałóg juz kiedys mialam problem z kupowaniem butow, ale po ciezkich walkach jakos sie z tego wyleczyłam. a teraz..,. wszystko na nowo sie zaczeło. juz stracilam rachube ile i u kogo zamowilam od dzis juz tam nie zaglądam!!

[martucha84]

Napisane przez *Agatek*

SSR ale mnie wkurzyłaś to ja się modlę, aby mieć pracę zmianową, to ta tu wyskakuje, że jej nie pasuje, trzymta mnieeeeee
wiesz, pracowałam na 12 h i nigdy powiedziałam, że nigdy więcej! jest to najgorsze co może być!! A na zmiany, to chociaż w domu pobędziesz i coś zrobisz!

ale ty jestes bojowa ostatnio hormony jak baba w ciazy najlepsze zmiany sa od 8 do 16! i nie ma to tamto!

Napisane przez Corii

Zatem niech się zwyczajowi stanie zadość

piekne

Napisane przez klion78

martucha wreszcie masz swoje keaśne żelki

mam i juz nie jem calej paczki na raz tylko po kilka sztuk coby mnie nie odrzucilo

Napisane przez kasiaher

cześć
pamięta mnie ktoś jeszcze , musicie mi wybaczyć ale nie mam czasu zaglądać do was Dominik potrzebuje coraz więcej uwagi , coraz mnie śpi , a ja nawet nie mam czasu ugotować obiad co odbija się na tż , no cóż już takie uroki macierzyństwa, U mnie po staremu tzn. siedzę z synkiem w domu jak było ciepło wychodziłam z młodym na spacerki, z tż tak sobie ostatnio coarz gorzej między nami nie możemy sie za bardzo dogadać nie wiem czemu ale nie mam do tego głowy żeby jakoś to zmienić, jestem troszkę zmęczona tym wszystkim.
Aha z nowości pofarbowałam włoski , nie jakaś tam drastyczna zmiana ale odrazu lepiej się poczułam we wtorek na pazurki i zakupiłam parę fajnych ciuchów i UWAGA zmieściłam sie w moje stare dzinsy ale jakoś nie za fajnie się w nich czuje ponieważ nadal jestem gruba , jeszcze jakieś 5kg i jestem w swojej wadzę chociaż cóż z tego wolałabym zgubić cm od tali do ud bo to mi jeszcze zostało aktualnie waże 53 kg czyli dla mnie dużo , aha musiałam sie troszkę wyżalić nie dziewuszki .

oj... maly rosnie wymaga wiecej czasu ty jestes zmeczona... to calkiem zrozumiale... ale widze ze maz ma problemy... w lep mu daj albo wyjdz kiedys na caly dzien niech zobaczy ze to wcale nie jest tak latwo ciekawe jaki wtedy obiad ugotuje

Napisane przez kliwia

kasiaher
Uroki macierzynsstwa, ciesze sie ze poprawilas sobie nastroj i zrobilas cos tylko dla siebie
A co do reszty, no oboje musicie sie zgrac w nowej dla was sytuacji, a Twoj maz powinien Ci pomagac, bo nie moze byc tak ze caly dom i dziecko na Twojej glowie
Nie jestes robotem.

jak zwykle rozumiemy sie bez slow

[myszka_maj]

hej wpadłam na chwilke zaraz jede do fryzjera

corii- ślicznie wyglądałaś

Napisane przez klion78

Corii super!! Piękny bukiet ... marzyłam o takim, ale niestety nie wyszło

ja tak samo kurcze kolejna rzecz która nas łączy - podejrzane

Kasiu witaj

[Madzialenka12344321]

wpadlam się przywitać męzul poszedł zmywac (w koncu jest w domu i ja nie muszę tego robić ) i zaraz jedziemy na miesto m.in w poszukiwaniu tego nieszczęsnego tłuczka do mięsa

Napisane przez Corii

Dziękuję
Ja się chyba przekopię wstecz, żeby obejrzeć wasze

mója relacja i zdjęcia są w moim podpisie

Napisane przez *Agatek*

tzn. jak będziesz robiła??? 12 h?

nie. bede pracowął 9 godzn (ale godzina w tym to przerwy) hehe

Napisane przez SSR

Madzialenka super, że masz pracę, a jaką już wiesz?

jeszcze nie wiem dokłądnie, bo nie wiem na na jaki dział trafię. ale opowiem wam wszystko we wtorek rano

[SSR]

Już jestem Mogę Was dalej nadrabiać

myszka_maj zarejestrowałaś się w urzędzie?

martucha świetne te Twoje bluzeczki a rogówka no no no fiu fiu A tak w ogóle to Ty piękna jesteś, tzn. piękni jesteście w tej ciązy Ale będziecie mieć piękny ten pokój, no to teraz czekam na efekt.
A praca w dziale kontroli jakości w laboratorium chemicznym w hucie. I niestety oni pieców nie wyłączają ze względu na święta, produkcja idzie cały czas i codziennie trzeba badać czy wszystko jest w procesie produkcyjnym ok i czy czegoś nie zabrudzili. Nie mm jeszcze grafiku na kwiecien, ale z tego co wyliczyłam to wielkanoc wolne, a w poniedizałek na 22 więc ok. Ale to się okaże za tydzień dopiero.

Scio i jak tam dziąsła i ząbek? byłaś u zębologa?

egorksa85 gratuluję córci, a na kiedy termin macie? Imię już wybrane? A Maja fajne, teraz pewnie przybędzie znów Majek za sprawą tvn-u

Maggie no to trzymam kciuki za poniedziałek miłego weekendu w Krk.

Agatek robiłaś test? i nie denerwuj sie na te moje biadolenia na zmiany, to po prostu moja pierwsza praca na zmiany i co obce to straszne. Ale jutro idę na pierwszą nockę więc później się pochwalę pewnie, że super, oby

Gucia i jak już pogodzeni?

Riana ale masz rudzielca super zwierzaki

Madzialenka oczywiście fotki będą a jak A praca z możliwością przedłużenia, ale wszystko zalezy od produkcji i zapotrzebowania na nasz surowiec. No i wpadać będę częściej bo po kazdych przepracowanych 3dniach mam jeden wolny więc będę tylko dla Was

Corii ślicznie wyglądaliście

Kaiaher witaj Mam nadzieję, że wszystko będzie ok między Wami Już niedługo Dominik zacznie biegać a Wy za nim na wspólne spacerki mmmmm jak romantycznie. No i teściową się nie przejmuj.

mikakrolikowa u nas też jest jeden dział co chodzi tylko na rano i kończy o 14 i weekendy i święta czerwone w kalendarzu wolne. A my to nieważne czy wigilia czy Boże Ciało i inne. Dobrze, że mi w tą Wielkanoc tak (chyba) trafi wolne, bo bym się zapłakała chyba. No i nici z weekendu majowego buuuuu. Urlopu żadnego nie mam a chyba, że bezpłatny. No ale człowiek jest mocny i do wszystkiego się przyzwyczai Mam nadzieję, ze powoli to wszystko poznam.

[mona_ja]

cześć kochane ja sprzątam, ale zrobiłam se krótką przerwe na wizaż
Corii, śliczne zdjęcia, boska sukienka, szczególnie dekold mi sie podoba
Kasiaher, fajnie że do nas wpadłaś, oczywiście nie zapomniałyśmy o tobie, ale rozumiemy że masz teraz Dominisia i nie masz dla nas czasu. Ucałuj synka od nas i poka jak urósł

[martucha84]

Napisane przez SSR

martucha świetne te Twoje bluzeczki a rogówka no no no fiu fiu A tak w ogóle to Ty piękna jesteś, tzn. piękni jesteście w tej ciązy Ale będziecie mieć piękny ten pokój, no to teraz czekam na efekt.
A praca w dziale kontroli jakości w laboratorium chemicznym w hucie. I niestety oni pieców nie wyłączają ze względu na święta, produkcja idzie cały czas i codziennie trzeba badać czy wszystko jest w procesie produkcyjnym ok i czy czegoś nie zabrudzili. Nie mm jeszcze grafiku na kwiecien, ale z tego co wyliczyłam to wielkanoc wolne, a w poniedizałek na 22 więc ok. Ale to się okaże za tydzień dopiero.

rozumiem mamcie cos w stylu 4brygadowki dasz rade jestes wkoncu dzielna PM09
i dziekuje za komplementa co do pokoju to sama sie nie moge doczekac... niestety mamy troche przestoj bo zasypalo nas wydatkami ale juz w kwietniu bedziemy nad kreska wiec kolo maja pokoj powinien byc na cacy

powoli zdaje sobie sprawe ze ten pokoj bedzie taki energetyczny i wariacki mocny kolorystycznie ze nie wszyscy beda sie w nim czuli dobrze (tzn osoby lubiace stonowane rzeczy) ale gadalam z tz i moj wojtas powiedzial ze grunt ze my sie bedziemy czuc dobrze wkoncu to my tu bedziemy mieszkac.. a ze jestesmy popaprani to im kolorowiej (ze smakiem) i zywiolowiej tym lepiej

[MisQa]

hej kobitki
ostatnio coraz później tu zaglądam, ale znów mnie męczy... ciagle chodzę jakas zła, wczoraj pokłóciliśmy sie wieczorem z TZ-em... a miał byc miły weekend...

kasiaher - jasne, że Cie pamietamy i jestes usprawiedliwiona wiadomo, ze dzieciaczek teraz zajmuje duzo uwagi

[Corii]

Dziewczyny Kochane, wszystskim ślicznie dziękuję za komplementy
Jednak z pewnych względów prywatnych będę musiała usunąć moje zdjęcia z tego forum Wybaczcie.

[twin--maid]

Cześć,

Corii piękny bukiet.

Dzisiaj taka ładna pogoda u mnie a jutro ma śnieg padać. Ja chcę wiosny! W związku z czym wybieram się jutro po wiosenne ubrania. Może to zmobilizuje wiosnę do przyjścia

[MisQa]

Napisane przez twin--maid

Cześć,

Corii piękny bukiet.

Dzisiaj taka ładna pogoda u mnie a jutro ma śnieg padać. Ja chcę wiosny! W związku z czym wybieram się jutro po wiosenne ubrania. Może to zmobilizuje wiosnę do przyjścia

u mnie w nocy ile śniegu nasypało

[*Agatek*]

Napisane przez india83

pozbyłam się trzech szostek na szczescie z tyłu i nic nie widac, po gornej szostce sladu nie ma, zęby się rozeszły i nawet nie ma przerwy gorzej bedzie jak z przodu tak się zacznie robic ;( ja jeszcze nigdy kanałowego nie miałam, ale slyszałam, ze boli

jak poszłam z tą moją jedynką, to tak mnie rwało, że nie czułam bólu jaki niby ona mi sprawiała może nie było?? eee... byłam kilka razy i delikatnie igiełką czyściła kanał, także nie było źle

Napisane przez martucha84

ale ty jestes bojowa ostatnio hormony jak baba w ciazy najlepsze zmiany sa od 8 do 16! i nie ma to tamto!

bojowa bo zbliża się @! a zamiana najlepsza 6-14 tylko o 4 wstawałam, ale dawałam radę później 14-22, najgorsza z możliwych jest nocka!

SSR nie robiłam testu, bo czuje, że to nie to wszystko jak przed @, nic nowego, odkąd rzuciłam tabsy to mi się wszystko będzie ustawiać, i spóźniać więc nie chcę się nastrajać, bo wtedy popadnę w jeszcze gorszą depresję...

[martucha84]

Napisane przez Corii

Dziewczyny Kochane, wszystskim ślicznie dziękuję za komplementy
Jednak z pewnych względów prywatnych będę musiała usunąć moje zdjęcia z tego forum Wybaczcie.

tylko uwazaj bo to grozi banem..

Napisane przez *Agatek*

bojowa bo zbliża się @! a zamiana najlepsza 6-14 tylko o 4 wstawałam, ale dawałam radę później 14-22, najgorsza z możliwych jest nocka!

SSR nie robiłam testu, bo czuje, że to nie to wszystko jak przed @, nic nowego, odkąd rzuciłam tabsy to mi się wszystko będzie ustawiać, i spóźniać więc nie chcę się nastrajać, bo wtedy popadnę w jeszcze gorszą depresję...

hahahha ja tez tem mowilam
ojjj no ale skoro tak mowisz to niech tak bedzie
nie na 6-14 lepiej na 7 do 15.. ale ja i tak wole moje 5 godzin w przedszkolu

moj maz jak zwykle gdy ma wolne bawi sie w kucharza... dzis mamy meksykanskie zarelko mielone fasola kukyrydza i ryz z jakimis ekstra przyprawkami a do tego slatka z pekinskiej pomidorkow i rzodkiewki juz mi slinka leci
uwielbiam jak on gotuje

[*Agatek*]

Napisane przez martucha84

hahahha ja tez tem mowilam
ojjj no ale skoro tak mowisz to niech tak bedzie
nie na 6-14 lepiej na 7 do 15.. ale ja i tak wole moje 5 godzin w przedszkolu

moj maz jak zwykle gdy ma wolne bawi sie w kucharza... dzis mamy meksykanskie zarelko mielone fasola kukyrydza i ryz z jakimis ekstra przyprawkami a do tego slatka z pekinskiej pomidorkow i rzodkiewki juz mi slinka leci
uwielbiam jak on gotuje

ej no mówie coś, że to nie to???

pozazdrościć takiego męża mojemu się nie chce herbaty zrobić a co dopiero obiad...

ja tam robię shreka dziś... a szwagier robi ryż z cynamonem bo nie mam weny na co innego

[twin--maid]

Napisane przez martucha84

moj maz jak zwykle gdy ma wolne bawi sie w kucharza... dzis mamy meksykanskie zarelko mielone fasola kukyrydza i ryz z jakimis ekstra przyprawkami a do tego slatka z pekinskiej pomidorkow i rzodkiewki juz mi slinka leci
uwielbiam jak on gotuje

Martucha aż mi ślinka leci na Wasz obiad

[kliwia]

martucha nono kulinarny mezulek, Moj tez moglby kiedys cos ugotowac na obiad fikusnego musze go namowic. Ale kuchnia to pewnie by wygladala jak po wybuchu granatu

A ja siedze wlasnie sama, jakies 2h, maz ojechal na siatkowke z tata.

Maja wasi tesciowie czasami tak, ze do waszych mezow przez telefopn mowia, 'co to za ton' ??
Bo mnie irytuje jak rodzce tz czasami go probuja 'wychowywac'. Zreszta widze jak jego to irytuje.
Tak jakby byl malym chlopcem i nie mial prawa glosu.

[india83]

Napisane przez kliwia

martucha nono kulinarny mezulek, Moj tez moglby kiedys cos ugotowac na obiad fikusnego musze go namowic. Ale kuchnia to pewnie by wygladala jak po wybuchu granatu

A ja siedze wlasnie sama, jakies 2h, maz ojechal na siatkowke z tata.

Maja wasi tesciowie czasami tak, ze do waszych mezow przez telefopn mowia, 'co to za ton' ??
Bo mnie irytuje jak rodzce tz czasami go probuja 'wychowywac'. Zreszta widze jak jego to irytuje.
Tak jakby byl malym chlopcem i nie mial prawa glosu.

u mnie musiałby wydarzyc sie cud gdyby mezul mial cos ugotowac. ja tez sama, TZ na uczelni i na dodatek dzis ma egzam- na ktory oczywiscie sie nic nie uczyl- oj jak mnie to wkurza, ze on taki nieodpowiedzialny!!!:pala :

Tesciowie w ten sposob nigdy nie mowia. predzej moj ojciec, toremu zawsze cos przeszkadza i mysli sobie niewiadomo co!

[stokrotka24]

hej dziewczyny

Napisane przez kasiaher

cześć
pamięta mnie ktoś jeszcze , musicie mi wybaczyć ale nie mam czasu zaglądać do was Dominik potrzebuje coraz więcej uwagi , coraz mnie śpi , a ja nawet nie mam czasu ugotować obiad co odbija się na tż , no cóż już takie uroki macierzyństwa, U mnie po staremu tzn. siedzę z synkiem w domu jak było ciepło wychodziłam z młodym na spacerki, z tż tak sobie ostatnio coarz gorzej między nami nie możemy sie za bardzo dogadać nie wiem czemu ale nie mam do tego głowy żeby jakoś to zmienić, jestem troszkę zmęczona tym wszystkim.
Aha z nowości pofarbowałam włoski , nie jakaś tam drastyczna zmiana ale odrazu lepiej się poczułam we wtorek na pazurki i zakupiłam parę fajnych ciuchów i UWAGA zmieściłam sie w moje stare dzinsy ale jakoś nie za fajnie się w nich czuje ponieważ nadal jestem gruba , jeszcze jakieś 5kg i jestem w swojej wadzę chociaż cóż z tego wolałabym zgubić cm od tali do ud bo to mi jeszcze zostało aktualnie waże 53 kg czyli dla mnie dużo , aha musiałam sie troszkę wyżalić nie dziewuszki .

rozumiemy, ze przy dziecku jest mniej czasu więc cieszymy się, z ewogule do nas jeszcze zaglądasz. Kilogramy same zlecą , niech się zrobi cieplej, będziesz więcej chodzić z małym na spacer wiec pewnie nawet się nie obejrzysz a już zlecą. A tz powinien ci trochę pomagać, choćby z obiadami, ale wiadomo jacy są faceci.

Napisane przez martucha84

rozumiem mamcie cos w stylu 4brygadowki dasz rade jestes wkoncu dzielna PM09
i dziekuje za komplementa co do pokoju to sama sie nie moge doczekac... niestety mamy troche przestoj bo zasypalo nas wydatkami ale juz w kwietniu bedziemy nad kreska wiec kolo maja pokoj powinien byc na cacy

powoli zdaje sobie sprawe ze ten pokoj bedzie taki energetyczny i wariacki mocny kolorystycznie ze nie wszyscy beda sie w nim czuli dobrze (tzn osoby lubiace stonowane rzeczy) ale gadalam z tz i moj wojtas powiedzial ze grunt ze my sie bedziemy czuc dobrze wkoncu to my tu bedziemy mieszkac.. a ze jestesmy popaprani to im kolorowiej (ze smakiem) i zywiolowiej tym lepiej

mi tez się podobają żywe i energiczne kolory, wiec myślę, z ew dużym pokoju pomalujemy lub wytapetujemy pomarańcz (intensywny) z żółtym lub łososiowym.

Napisane przez MisQa

hej kobitki
ostatnio coraz później tu zaglądam, ale znów mnie męczy... ciagle chodzę jakas zła, wczoraj pokłóciliśmy sie wieczorem z TZ-em... a miał byc miły weekend...

kasiaher - jasne, że Cie pamietamy i jestes usprawiedliwiona wiadomo, ze dzieciaczek teraz zajmuje duzo uwagi

hormonki ciągle ci szaleją pewnie dlatego ta złość nie martw się, niedługo ci przejdzie

Napisane przez SSR

Hej No wreszcie udało mi się do Was zajrzeć. Wcześniej nie było jak, bo wiadomo praca, remont, no i tż jak się dorywał do kompa to nie schodził przed północą.
U mnie z nowości to:
- mam umowę zlecenie na razie na 3miesiące a praca fajna tylko te zmiany mnie przerażają. Ten tydzień miałam od 6 do 14 a te wstawanie o 5 koszmar Jutro mam wolne a w niedzielę na 22do pracy, normalnie masakra. A pracuje się świątek, piątek i niedziela. Na razie mam grafik na marzec to nie wiem co z Wielkanocą. Po 1 dniu pracy byłam zachwycona w drugi dzień przyszedł dół, do tego stopnia, że płakałam jak szłam do pracy. Tak mi się przykro zrobiło jak sobie pomyślałam o śniadaniu wielkanocnym w pacy i nici z weekendu majowego. No ale cóż, powinnam się cieszyć, że mam pracę.
- remont trwa nadal. Mam już zielone kafelki w kuchni. Teraz rozwalilismy łazienkę i nie ma wanny, nie ma nic. No to są plusy tej mojej nowej pracy, że można wziąć prysznic i od niedzieli korzystam z tego, bo w łazience trzeb wszystkie rury wymienić, wykafelkować i wstawić kabinę, której jeszcze nie mam

dobrze, że praca ci się podoba, a co do zmian to się przyzwyczaisz. Fajnie, że remont tak wam szybko idzie, niedługo będziecie mieli już śliczną kuchnię i łazienkę

Napisane przez Corii

Zatem niech się zwyczajowi stanie zadość

ja też bym chciała zobaczyć twoje zdjęcia

ja już posprzątałam i idę w odwiedziny do mamy. Mąż w pracy na dniówce i nocce więc mam dzisiaj dużo czasu dla siebie. Teściu oczywiście już mnie dzisiaj wkurzył, ale zaciskam zęby i jakoś te 4 miesiące jeszcze wytrzymam. W poniedziałek koniec urlopu niestety i do pracy, ale mi się nicechce, tymbardziej, że ostatnio u nas w biurze gęsta atmosfera przez jedną dziewczynę, co bez przerwy ma focha.
miłego dnia dziewczyny

[twin--maid]

Napisane przez kliwia

martucha nono kulinarny mezulek, Moj tez moglby kiedys cos ugotowac na obiad fikusnego musze go namowic. Ale kuchnia to pewnie by wygladala jak po wybuchu granatu

A ja siedze wlasnie sama, jakies 2h, maz ojechal na siatkowke z tata.

Maja wasi tesciowie czasami tak, ze do waszych mezow przez telefopn mowia, 'co to za ton' ??
Bo mnie irytuje jak rodzce tz czasami go probuja 'wychowywac'. Zreszta widze jak jego to irytuje.
Tak jakby byl malym chlopcem i nie mial prawa glosu.

Mój mąż woli jak ja gotuję ale ostatnio upiekł ciasto czekoladowe więc jak tylko chce to potrafi

Ad. podkreślonego Moi teściowie nie mówią w ten sposób do TŻa.