Chłopiec czy dziewczynka to już wiemy, teraz trzeci trymestr świętujemy-III-IV.2011

[Montii]

Mnie dzisiaj takie kwasy podeszły do gardła,że szok... ale dzisiaj dużo mleka piłam, jadłam nabiał, serki wiejskie itp .. także jest nawet ok


aa jadłam dzisiaj prince polo w białej czekoladzie co za pychota!

[iizabelaa]

Napisane przez niutka1

normalnie, nie chce mi się az wierzyć i powiedzmy, ze 1 okres trwa 8 godzin, to cały czas lezy przypieta do ktg? nie, to po prostu fizycznie niemozliwe
zazwyczaj jest tak, ze przy przyjeciu podpinaja do ktg na 30 min do godziny, a potem po jakims czasie ( zalezy od przebiegu porodu, czy krótki, czy długi, czy widza potzrebe) znów monitorują, na kolejne 30-60 min, chyba, ze cos jest nie tak z tętnem, np. nierównomierne i musza cały czas miec podpięte

ale na prawdę tak jest,
tzn. wiem to tylko z opowiadań,
moja siostra leżała tak 9 godzin zanim jej zrobili cc,
a np. bratowa tż, która rodziła 2 miesiące temu przeleżała 15h,
i z tego co rozumiem to właśnie cały czas była pod ktg

ale ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która rodziła w szpitalu klinicznym,
i ona też była cały poród pod ktg,
tylko dzięki temu, ze trafił na całkiem przyjemną położną
była czasami odłączana i mogła pochodzić trochę

[niutka1]

Napisane przez Montii

Mnie dzisiaj takie kwasy podeszły do gardła,że szok... ale dzisiaj dużo mleka piłam, jadłam nabiał, serki wiejskie itp .. także jest nawet ok


aa jadłam dzisiaj prince polo w białej czekoladzie co za pychota!

niestety mnie żaden nabiał nie pomaga, własnie niedawno wypiłam szklanke mleka i nic, okropnie mi jest

Napisane przez iizabelaa

ale na prawdę tak jest,
tzn. wiem to tylko z opowiadań,
moja siostra leżała tak 9 godzin zanim jej zrobili cc,
a np. bratowa tż, która rodziła 2 miesiące temu przeleżała 15h,
i z tego co rozumiem to właśnie cały czas była pod ktg

ale ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która rodziła w szpitalu klinicznym,
i ona też była cały poród pod ktg,
tylko dzięki temu, ze trafił na całkiem przyjemną położną
była czasami odłączana i mogła pochodzić trochę

dżizas, bron mnie pamboze przed takimi rutynami, na szczęście tam gdzie w razie czego bym jechała wiem, ze stawiaja na naturalny poród i jak najmniej niepotrzebnych medykalizacji no i juz raz tam rodziłam, więc wiem, że jest ok

[megi2015]

Eirene te wynalazki to jakaś masakra

Ktoś pytał o rożki ja jeden mam zwykły miękki i drugi właśnie zamówiłam usztywniany.

[laseczkaa]

Napisane przez Eirene1987

ja ci nie podpowiem bo montii tu juz miała objawy jak na dziewczynkę ciągle słodkie jadła a ma chłopaka i wiele innych dziewczyn tak ma

no właśnie każda ciąża inna....

Napisane przez Montii

tak czy siak jest duużym chłopcem mam nadzieję,że jakoś go urodzę a usg wypada mi co wizytę, więc co 2,5 tyg
gin od niedawna ma sprzęt, wcześniej miałam w 12 i 20 tc
teraz tak dość często, ale trwa ono z 3-5 minutki, wszystko mierzy, chwilkę pokaże buzie i koniec

oj zazdroszcze też bym chciała widzieć moje maleństwo tak często

Napisane przez agaaga89

Oj nie sugerowałabym się mimo wszystko zmianami fizycznymi, u każdej kobiety inaczej ciąża wpływa na organizm i wątpię, że płeć noszonego dzidziusia ma jakikolwiek wpływ na rodzaj zmian więc cały czas możesz obstawiać córeczkę

dzięki za miłe słowa ...
nadzieję cały czas mam

[prunelle]

Napisane przez nuna_77

Co do biustonoszy to w sklepie z brafittingiem Pani mi odradzała z Alles, że sie strasznie rozciągając, polecała z Benefitu szczególnie przy duzym biuście:
http://www.biustonoszedokarmienia.pl/szukaj.php

Mi się podobają te:
http://www.biustonoszedokarmienia.pl...Eko-Flower.php
http://www.biustonoszedokarmienia.pl...-Raspberry.php

Chyba się skusze ale to dopiero w lutym, marcu

Prunelle też czytam na temat wielorazowych i chyba spróbuje z nimi

oo, fajna strona, dzięki za linka!

Napisane przez coralady

Prunelle dzięki za namiary na pieluszkowe forumJa na pewno zamówie kilka na próbe,zobaczymy jak się z moją Małą sprawdzi.Najwyżej poużywam na początku na zmiane z jednorazowymi, a jak będzie git to przerzuce się tylko na wielorazowe.

właśnie, ja też tak planuję zrobić, bo nie wiem jeszcze, co mi będzie bardziej pasować

Napisane przez Eirene1987

a tak na koniec podpatrzyłam na innym wątku linka :
http://dzieci.pl/chgid,11772386,titl...at_dzieci.html

dwie koleżanki miały takie wiaderko i bardzo sobie chwaliły, chociaz nie umiem dokładnie powiedziec, jak kąpiel wygląda, bo nie asystowałam

[megi2015]

Jeżeli chodzi o smaki to ja nie miałam szczególnego parcia albo na słodkie, albo na kwaśne. w sumie jadłam na początku bardzo dużo owoców i jest chłopczyk

[niutka1]

ja tez sie wkręcałam w wielorazówki, ale jednak chyba nie będzie mnie stac jednorazowo na taki duzy wydatek, no bo kupic byle jakie i potem wywalic, to tak średni, a te z najwyższej półki sa za około minimum 100 zł sztuka, a musziąłabym miec z 10 sztuk, żeby tak komfortowo sobie zmieniac bez stresu, z kolei kupowac np 2 szt na próbe tez mi sie średnio opłaca, bo za moge mieć juz zapas papmków na 2-3 tygodnie, a tak jak sie nie sprawdza, to co te 200 zł wyrzuce w błoto, bo na all uzywanych juz a tyle nie sprzedam.
chyba będe uzywac pampków na początek na przemian z takimi z materiałów ekologicznych np. "wiona", "moltex" i pewnie jeszcze jakies inne by sie znalazły

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

wiaderko to tummy tub, juz kiedys na forum była o nim mowa, ja osobiście spotkałam sie z negatywnymi opiniami, jest moze dobre jako "turystyczne", ale na co dzien cięzko sie w tym myje dziecko, które jeszcze nie siedzi, bo trzeba je wtedy tzrymac za głowe, bo nie ma jak inaczej rak włozyć jednak wanienka, to wanienka, dzieciaczki lubia sie pochlapać, nózkami pomachac i wygodnie jest dziecko umyć

[kampasiula]

ja też nie jestem za wiaderkami.Dziecko na poczatku bardziej obmywa się szybko wodą i koniec a potem im większe tym bardziej chce się bawić i chlapać.Dlatego najbardziej praktyczne są wanienki.A turystycznie wolałabym miskę większą wziąść

[Montii]

też jestem za zwykłą wanienką ;-)

[megi2015]

Z takim wiaderkiem to na ryby można iść a nie dziecko w tym myć

[prunelle]

też mamy wanienkę ale ciekawa jestem, jak to w ogóle wygląda, kąpiel w takim wiaderku i dlaczego im się podobało, popytam

[iweczka]

Napisane przez Castia

tak robiłam kuchnie wiesz co ja bardzo chciałam taką szybę miedzy szafkami ale niestety mój TZ sie nie zgodził, po pierwsze że jest troche droga a po drugie bo komus tam pekla i sie rozsypała na drobny maczek i dla niego był to powazny argument
a ona była po prostu zle zamontowana
ale widziałam taka szybe miedzy szafkami u znajomych - super wyglada
no i w koncu połozylismy duze plytki takie 30x60 ciemne wenge a pod okapem jasne
ładnie wyszło, ja jestem zadowolona
cos takiego jak na fotce. moja kuchnia jest prawie identyczna
a ty jakie masz meble, jaki kolor?

castia super kuchnia, takie własnie mi się podobają

Napisane przez Eirene1987

a to jedna z najlepszych lekarzy u nas niby normalnie mi sie potem śmiać już chciało. nie no - spoko jelita mi tak pracują że mi brzuch podskakuje super sprawa



heh no to przesada już



no ja miałam to szczęście że jajka swoje mięsko swoje to wiadomo co jem bo takiego ze sklepu bym nie tknęła zjadłam jedną kanapeczkę było pyyyszne




oj ja też jeszcze go biorę teraz mi się isoptin skończył na szczęście tylko do 5 i koniec na początku faktycznie ręce się trzęsą i serce kołacze ale teraz już luzik




ja ci nie podpowiem bo montii tu juz miała objawy jak na dziewczynkę ciągle słodkie jadła a ma chłopaka i wiele innych dziewczyn tak ma



hehe wyobrażam sobie takie podpachy 60x60



świetna kuchnia o takiej marzę

a tak na koniec podpatrzyłam na innym wątku linka :
http://dzieci.pl/chgid,11772386,titl...at_dzieci.html

no szok!!! jak normalne wiadro, ja bym w czymś takim nie mogła kąpać dziecka....

Napisane przez Montii

tak czy siak jest duużym chłopcem mam nadzieję,że jakoś go urodzę a usg wypada mi co wizytę, więc co 2,5 tyg
gin od niedawna ma sprzęt, wcześniej miałam w 12 i 20 tc
teraz tak dość często, ale trwa ono z 3-5 minutki, wszystko mierzy, chwilkę pokaże buzie i koniec

to często masz wizyty, ja mam co 28 dni, ostatnio miałam usg w 29 tygodniu więc teraz pewnie nie będe miała....a tez bym chciała pdejrzec moją kruszynkę

laseczki idę spać......jakoś brzuszek mi się napina dziś, wzięłam nospe i zobaczymy. mam tylko nadzieję, że moja niunia posiedzi jeszcze troszke w brzuszku......

[mokra6]

Ptysza cieszę się że już jest lepiej z Emilką!

Wanilia, Monti gratuluję udanych wizyt

A ja mam problem, bo mąż pomalował dziś nasz pokój na zielono, a mi się nie podoba I już nie chce przemalować Co tu zrobic, żeby jakoś ulepszyć te ściany

[Montii]

mokra6 to może bejcą pomalujcie? ona nada połysk ścianom i rozjaśni.

[Eirene1987]

Napisane przez Montii

wróciłam od lekarza wiecie co gapa ze mnie, na ostatnim usg źle usłyszałam wagę..to nie 1,700 a 1,070 !
teraz synek w 31 tc waży 1,666 kg

i uwaga,wsadził sobie pięść do oka
i nie chciał nam pokazać buzi
następna wizyta dopiero 17 stycznia

no ale i tak duży nie chciał bo się wstydził co go będziecie tak podglądać co rusz

Napisane przez Montii

a jakby się urodził z 55 cm i 3,300 kg to bym powiedziała ,że mi go podmienili
jakoś tak czuje,że on będzie duuży nie wiem skąd

ja niby drobna jestem ale też jakoś czuję że mały duży będzie, takie przeczucie jakieś

Napisane przez iizabelaa

ale na prawdę tak jest,
tzn. wiem to tylko z opowiadań,
moja siostra leżała tak 9 godzin zanim jej zrobili cc,
a np. bratowa tż, która rodziła 2 miesiące temu przeleżała 15h,
i z tego co rozumiem to właśnie cały czas była pod ktg

ale ostatnio rozmawiałam z koleżanką, która rodziła w szpitalu klinicznym,
i ona też była cały poród pod ktg,
tylko dzięki temu, ze trafił na całkiem przyjemną położną
była czasami odłączana i mogła pochodzić trochę

masakra, u nas widziałam jak leżałam na patologii że na położniczym chodziły kobiety o ścianę się opierały itp do ktg podłączają co jakiś czas chyba że naprawdę coś się dzieje ale 15godzin leżeć plackiem to bym zwariowała i jeszcze ten ból na dodatek

Napisane przez niutka1

wiaderko to tummy tub, juz kiedys na forum była o nim mowa, ja osobiście spotkałam sie z negatywnymi opiniami, jest moze dobre jako "turystyczne", ale na co dzien cięzko sie w tym myje dziecko, które jeszcze nie siedzi, bo trzeba je wtedy tzrymac za głowe, bo nie ma jak inaczej rak włozyć jednak wanienka, to wanienka, dzieciaczki lubia sie pochlapać, nózkami pomachac i wygodnie jest dziecko umyć

jakoś mnie nie przekonuje to wiadro dziecku chyba niewygodnie strasznie a ja bym się bała że coś nie tak zrobię nie ma to jak wanienka

[iizabelaa]

Napisane przez mokra6

Ptysza cieszę się że już jest lepiej z Emilką!

Wanilia, Monti gratuluję udanych wizyt

A ja mam problem, bo mąż pomalował dziś nasz pokój na zielono, a mi się nie podoba I już nie chce przemalować Co tu zrobic, żeby jakoś ulepszyć te ściany

może jak się prześpisz z tym kolorem to jutro wyda ci się lepszy
a jak nie to może jednak mąż da się namówić na powtórne malowanie,

a ogólnie to co z tym kolorkiem jest nie tak?

[iizabelaa]

Napisane przez Eirene1987

masakra, u nas widziałam jak leżałam na patologii że na położniczym chodziły kobiety o ścianę się opierały itp do ktg podłączają co jakiś czas chyba że naprawdę coś się dzieje ale 15godzin leżeć plackiem to bym zwariowała i jeszcze ten ból na dodatek

no to zależy od kobiety,
bo akurat bratowa mówiła, że podczas tego bólu nie miała na nic więcej ochoty jak tylko leżeć,
najlepiej zwinąć się w kłębek,
i żeby nikt jej nie ruszał i się do niej nie odzywał

[agus235]

Dzisiaj byłam u gina i przyplątał mi się grzybek dostałam natamycyne brała ktoraś z was może to? A jutro ide na usg pooglądać mojego skarba

[Jok3r]

Napisane przez niutka1

no, totez własnie dlatego zamiast rozpisywac sie tutaj co trzeba zabrac, a co nie, napisałam, że najlepiej zajrzec na strone swojego szpitala, a jak nie mają strony to zapytac w szkole rodzenia przy tym szpitalu lub zadzwonic na IP. bo tak, to każda pisze co potrzebne, a co nie, święcie przekonana, że ma rację, a tak naprawde w kazdym szpitalu jest inaczej i niepotrzebnie sie człowiek sugeruje kims innym, bo potem sie okaże , ze to sie nie zgadza w tym konkretnym szpitalu do którego trafi.



Ja akurat nie pisałam, ze miałam sucho, nie zrozumiałas mnie,
pisałam, że raczej sie nie lezy na tych podkładach, tylko chodzi w trakcie porodu, robi różne rzeczy, więc do chodzenia na sączące się wody przydadzą sie bardziej podpaski, zwykłe lub te poporodowe, jak komus sie więcej sączy.
Chyba, ze szpital taki zacofany, ze każe lezec w trakcie całego porodu, no to wtedy moze faktycznie te podkłady sie przydają, ale to trzeba zapytac w swoim szpitalu, tak jak chyba Izabela pisała, ze w jej szpitalu każą cały czas leżeć

Ja caly czas szukam jakiejs listy, ale podejrzewam, ze moge sie nie doczekac, bo szpital nowo otwarty i moze nie maja czasu, zeby zrobic strone Dlatego mozna pozbierac tez mniej wiecej co jest w innych szpitalach i ewentualnie sie w te rzeczy zaopatrzyc. Nie sa one drogie i ewentulanie przydadza sie juz w domu. Jednak fakt lepiej sie tak na 100% nie sugerowac, ze aha u niej kaza to zabrac to widac ja tez powinnam. Beda sobie te szpargalki lezaly w torbie pod lozkiem i jak cos to z nich skorzystam

Z wodami u szwagierki to bylo tak, ze w domu w nocy zaczely jej odchodzic i to chyba dosc gwaltwonie, bo jak tylko zamienila podpache to znowu leciala do kibelka ja zmieniac. Jak ja podlaczyli pod ktg to polozna prawie jej wiadro podkladala tak lecialy i podklady moment byly cale przesiakniete. Pozniej wazyly te wody i wyszlo ok 10kg Jak ja polozyli do wyrka to zas sie lalo, a chodzic nie chodzila, bo miala rozwarcie i parte sie zaczely nad ranem, wiec gdyby mala byla prawodlowo ulozona to porod sn mialaby w sekunde. A tak meczyla sie ona, dziecko i maz, bo nie wiedzial co jej robic, zeby nie bolalao. Ona byla podlaczona pod jakas maszyne, ktora okreslala stopien bolu. Tz pigula powiedziala, ze jak cyferki pokaza nie wiem np 3,7 to bedzie oznaczalo, ze zaczyna rodzic. Wiec lezala, wody sie laly, a ona tylko sprawdzala poziom bolu. Chodzila chyba czasem, ale nie za duzo, bo nie bylo potzreby ze wzgledu na to, ze rozwarcie samo sie robilo i wszystko szlo elegancko, ale wlasnie jak wstawala to zdarzalo sie, ze robila sie kaluza Podpasek malo jej zeszlo, bo sam polog byl znosny, ale wlasnie tych podkladow zuzyla prawie caly zapas. Ja wole miec czegos za duzo niz stresowac sie, ze za chwile mi sie skonczy.

Napisane przez niutka1

wkleje bo może sie znów przyda

10 centyl małe, , 50 centyl średnie, 90 centyl to duże dziecko.

22 tc 374 gram (10 centyl) 575 gram (50 centyl) 754 gram (90 centyl)
23 tc 351 gram (10 centyl) 588 gram (50 centyl) 839 gram (90 centyl)
24 tc 364 gram (10 centyl) 640 gram (50 centyl) 958 gram (90 centyl)
25 tc 409 gram (10 centyl) 726 gram (50 centyl) 1106 gram (90 centyl)
26 tc 483 gram (10 centyl) 841 gram (50 centyl) 1280 gram (90 centyl)
27 tc 584 gram (10 centyl) 983 gram (50 centyl) 1476 gram (90 centyl)
28 tc 708 gram (10 centyl) 1148 gram (50 centyl) 1689 gram (90 centyl)
29 tc 852 gram (10 centyl) 1331 gram (50 centyl) 1915 gram (90 centyl)
30 tc 1014 gram (10 centyl) 1529 gram (50 centyl) 2151 gram (90 centyl)

31 tc 1189 gram (10 centyl) 1738 gram (50 centyl) 2392 gram (90 centyl)
32 tc 1377 gram (10 centyl) 1955 gram (50 centyl) 2634 gram (90 centyl)
33 tc 1572 gram (10 centyl) 2175 gram (50 centyl) 2873 gram (90 centyl)
34 tc 1772 gram (10 centyl) 2395 gram (50 centyl) 3105 gram (90 centyl)
35 tc 1975 gram (10 centyl) 2611 gram (50 centyl) 3326 gram (90 centyl)

36 tc 2177 gram (10 centyl) 2819 gram (50 centyl) 3531 gram (90 centyl)
37 tc 2374 gram (10 centyl) 3015 gram (50 centyl) 3718 gram (90 centyl)
38 tc 2565 gram (10 centyl) 3196 gram (50 centyl) 3880 gram (90 centyl)
39 tc 2746 gram (10 centyl) 3358 gram (50 centyl) 4015 gram (90 centyl)

40 tc 2914 gram (10 centyl) 3496 gram (50 centyl) 4119 gram (90 centyl)

A ja nie wiem ile moj maluch wazy i jaki jest dlugi, bo teraz patzre na ostatnie usg czyli 2 prenatalne, ktore mialam w 20 tyg i maluch mial wtedy 313 gram. Kurcze bylam pewna, ze ostatnie usg bylo jakos ok 28 tyg,a tu 20 Zastanawiam sie czy nie isc sobie, zeby ogolnie sparwdzic czy wszystko ok. Fikac fika, wiec zyje , ale tak dla spokoju ducha hmm.

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez iizabelaa

no to zależy od kobiety,
bo akurat bratowa mówiła, że podczas tego bólu nie miała na nic więcej ochoty jak tylko leżeć,
najlepiej zwinąć się w kłębek,
i żeby nikt jej nie ruszał i się do niej nie odzywał

Szwagierka to samo. Jak juz te bole byly konkretne to najlepiej jej sie lezalo na boku i maz masowal jej plecy. Podejrzewam, ze ostatnie na co miala ochote to spacerowanie czy skakanie na pilce

[niutka1]

no i obudziłam sie i nie moge zasnąć, mała skacze sobie w najlepsze...

Napisane przez iweczka

to często masz wizyty, ja mam co 28 dni, ostatnio miałam usg w 29 tygodniu więc teraz pewnie nie będe miała....a tez bym chciała pdejrzec moją kruszynkę
.

Ja teraz mam wizyty co 2- 2,5 tygodnia a od połowy stycznia to tak zaczne co półtora tygodnia, w lutym co tydzień. ale usg mam osobno robione, u innych lekarzy, więc nie widze małej tak często, zreszta powiem wam, że odkąd sa ruchy, to nie mam takiej dużej potrzeby

Napisane przez Jok3r

Szwagierka to samo. Jak juz te bole byly konkretne to najlepiej jej sie lezalo na boku i maz masowal jej plecy. Podejrzewam, ze ostatnie na co miala ochote to spacerowanie czy skakanie na pilce

Ja osobiście moge polecic, jesli w danym szpitalu będzie mozliwość- skorzystanie z wanny i posiedzenie w wodzie. Siedziałam ze 2 godziny z przerwami i super.
Kobiety sa rózne, no mnie osobiście by szlag trafił jakbym miała leżeć, ja mam tak, ze w trakicie 1 okresu porodu ( skurcze zwykłe) musze byc spionizowana i najlepiej czyms zajęta, tak jak np w trakcie drugiego porodu, jako, że był w domu, to chodziłam i przygotowywałam sobie rzeczy na poród i dla malucha na po porodzie i dzięki temu ta godzina to mi migiem zleciała.
a w szpitalu w tej wannie to tez tylko leżałam, ale i sobie tak klęczałam, siedziałam w wodzie...

w ogóle własnie najlepiej byc czyms zajętym, niby te skoki na piłce itd... ja nie próbowałam, ale mysle, że jako zabijacz czasu, bardzo ok
dlatego rozumiem ta laske z innego wątku, co siedziała na kompie w trakcie 1 okresu porodu, bo to zajmowało jej umysł i czas szybciej mijał...
Jakbym tak miała leżec na łóżku i się zwijać, to wydawałoby mi się, że to trwa wieki, chyba, że własnie lapka zabrać i buszowac po necie
no, a moja przyjacióła to wisiała na komórce zdając mi relacje co chwila, co i jak lub śląc smsy...

[mokra6]

Niutka ja tez nie spie od 1 Ostatnio mam tak co noc Jeszcze dzis spie u brata, bo u nas smierdzi farba i tu jest strasznie niewygodnie, i jesc mi sie chce.
IZA ten zielony wyszedl brzydki, chciałabym rózowy- dla Niuni ale maz sie napracowal i juz nie przemaluje Ogladałam jakies naklejki na sciany-moze dodałyby lepszego efektu

[niutka1]

ooo helou Mokra
myslałam, że sama jedna na świecie nie śpię

mam strasznie rozregulowany sen, w dzien podsypiam, w nocy sie budze w środku nocy, albo nie moge spac do nad ranem


ha, he ,mnie tez się chciało jeść, pożarłam sucharki maczane w herbacie, mniam

[mokra6]

Napisane przez niutka1

ooo helou Mokra
myslałam, że sama jedna na świecie nie śpię

mam strasznie rozregulowany sen, w dzien podsypiam, w nocy sie budze w środku nocy, albo nie moge spac do nad ranem


ha, he ,mnie tez się chciało jeść, pożarłam sucharki maczane w herbacie, mniam

ja to sie budze na siku i potem nie moge zasnac Cholera juz mnie bierze, a dzis Sylwster i pewnie padne o 21, bo potem mi wyjdzie zmeczenie...

[trzyrazyi]

Napisane przez Montii

Mnie dzisiaj takie kwasy podeszły do gardła,że szok... ale dzisiaj dużo mleka piłam, jadłam nabiał, serki wiejskie itp .. także jest nawet ok


aa jadłam dzisiaj prince polo w białej czekoladzie co za pychota!

Ach skad ja to znam ...U mnie 4.50 a ja wcinam sniadanko ....spac nie moge niestety....A tak wogole to witam kobietki.....bede pierwsza,ktora zlozy wam zyczonka noworoczne hihihi a wiec skromnie Szczesliwego Nowego 2011 Roku...aby byl lepszy od tego mijajacego a juz na pewno nie gorszy....aby spelnily sie wszystkie Wasze pragnienia te male i duze....a przede wszystkim ddduuuuuuuuuuuuuzooooo zdrowka dla was i rodziny...oraz szczesliwego rozwiazania

[gosiawolna]

witam. ja tylko na chwilke
__________#’+*.’
_________#’+*.
_______(' " " ()
______("( 'o' , )___
______.(")(")(,,)__
______(¨`.´¨)
_____`.¸(¨`.´¨) "
________ ×`.¸.´×"
_______§§§§§§§§§§§§§§§§§§ §§§§§
_______§§________________ ___§§
_________§§_SZCZESLIWY___ _§§
__________§§___ Rok_______§§
___________§§____2011___§ §
____________§§ ________§§
_______________§§___§§
_________________§§§§
__________________§§
__________________§§
__________________§§
__________________§§
__________________§§
__________________§§
____________s§§§§§§§§§§§§ s

Szampańskiej zabawy z picolo nam tylko to wolno , szalonych chwil,
udanego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego 2011 Roku...

12 miesięcy zdrowia
53 tygodni szczęścia
8760 godzin wytrwałości
525600 minut pogody ducha
i 31536000 sekund miłości.

[ego_ego]

Napisane przez wanilia83

Dziękuje kochane za trzymanie kciuków bardzo nam pomogły bo szpital na razie mi nie grozi

jakie super wieści, gratuluję

Napisane przez iizabelaa

Kupiła dzisiaj na allegro pościel, rożek i ręczniczek

http://allegro.pl/joko-design-5-cz-p...385098328.html
http://allegro.pl/rozek-becik-frotte...390099691.html

ale to dopiero pierwszy zestaw, teraz trzeba by znaleźć jeszcze jeden zestaw pościeli i jeszcze jeden ręczniczek

to joko mi się zawsze p;odobało, bo by mi pasowało do sypialni, ale ten fiolet nie pasuje do chłopca

Napisane przez ptysza

byliśmy z mężem przed chwilą u Emilki, dalej jest podłączona do respiratora - to na pewno wymaga czasu, ale takie grymasy na buzi dzisiaj były, że się śmialiśmy do niej strasznie, nawet język nam pokazała, i jednym oczkiem zaglądała kto przyszedł

piękne

Napisane przez Montii

wróciłam od lekarza wiecie co gapa ze mnie, na ostatnim usg źle usłyszałam wagę..to nie 1,700 a 1,070 !
teraz synek w 31 tc waży 1,666 kg

i uwaga,wsadził sobie pięść do oka
i nie chciał nam pokazać buzi
następna wizyta dopiero 17 stycznia

i tak jest duży chłopak, ciekawe ile mój waży


dziś sylwester:


W Nowym Roku życzę Wam Kochane Ciężaróweczki samych wesołych dni, szybkiego i łatwego porodu, a potem błogich chwil ze swoimi maleństwami!!!!

[87czarna]

KOCHANE! Niech Nowy Rok przyniesie Wam radośc,miłośc,pomyślnosc i spełnienie najskrytszych marzeń! Życzę Wam wszystkiego najpiękniejszego...wielu niezapomnianych chwil,duuużo zdrówka dla Was i maluszków oraz powodzenia w każdej dziedzinie życia! Całus

[megi2015]

Agus grzybkiem się nie martw. ja miałam też i brałam dopochwowo gyno-feminazol coś w tym stylu i poprawa była już po 3 globulkach a kuracja ogólnie trwała 15 dni. Także spoko. teraz już nie mam
Dobrze że oprócz tego wszystko ok....

A tak ogólnie to koszmarnie mi się dziś spało.....zgaga całą noc. myślałam że będę spać na siedząco. W ogóle głupoty mi się takie śniły że szok...nawet nie mówie co.

A na Nowy Rok 2011 życzę Wam kochane zdrówka, pomyślności, radości z każdego dnia i wiele wiele radosnych chwil w Nowym Roku !!!!

[patrycja_22]

Witam kochane
Ale się za Wami stęskniłam, nie miałam internetu przez tydzień
Mam tyle nadrabiania, że hoho
Życzę Wam kochane na Nowy Rok dużo zdrówka, spełnienia marzeń, pociechy z tż i naszych dzieciaczków