A my tu dalej o ślubach gadamy, na przyszły rok z utęsknieniem czekamy -PM 2012, czIV

[tusia_m]

Napisane przez D0tk4

Oficjalnie oglaszam - trzeci rok zakonczony, mam wakacje!

gratuluję Kochana!

Napisane przez evoonia86

dziś ja Was prosze o kciuki dla mnie: jutro na 10.40 idę na rozmowę kwalifikacyjną (chcę zmienić pracę) a po południu mam wizytę u endokrynologa. mam nadzieję, że te leki, którymi się ostatnio faszerowałam coś pomogły

za rozmowę i za wizytę
Życzę Tobie i Kindziulindzi, żeby wszystko się ułożyło, bo zdrowie jest najważniejsze.

Napisane przez ibyza

a ja kupiłam buty dziś załączam zdjęcia

sexi szpileczki

Napisane przez Madziuniusia

Bardzo dziękuję za gratulacje ustalenia ostatecznej daty, za wpisanie na właściwe miejsce w kalendarzu... ale muszę was poinformować o nowej dacie:P 22.09 bo niestety zespołowi cos wypadło na 8.09. Jej.. ale sie cieszę, że już załatwione. I takim oto sposobem zaczęliśmy chodzić 22.02 a małżeństwo rozpoczniemy 22.09 jak będzie możliwość to ślub zrobię o 18 a chodzić zaczęliśmy o 18:01

super, że macie już i zespół i salę

Napisane przez gosza_m

Byliśmy z Narzeczonym na zakupach, wróciliśmy do mnie, zrobiliśmy sobie pyszne tortille, TŻ miał zaraz zmykać, ale zasnął na kanapie i nie mam sumienia go ruszać.

a za mną od paru dni chodzą właśnie tortille! wczoraj wieczorem nawet o nich intensywnie myślałam To znak, że muszę je zrobić

Napisane przez (kicia)

http://demotywatory.pl/3053041/Paparazzi

niezłą fotke im strzelili

[malinkowo88]

Napisane przez jagodzia133

Hej u mnie też słoneczko i ciepło
kurcze dziewczyny jeszcze się ta dziewczyna nie odezwała co mi się jej suknia tak podobała czekam już chyba 3 tydzień na wiadomość od niej

A może spróbuj jeszcze raz się skontaktować?

[gosza_m]

Tusia w zeszłym tygodniu była promocja na wszystko co meksykańskie w lidlu i tak zakupiłam placki do tortilli, za grosze. Bardzo smaczne były te placki, aż żałuję, że więcej nie kupiłam. I domowe tortille maja to do siebie, że do środka wkładasz co tylko chcesz i ile chcesz
Twoja koncepcja oprawy muzycznej na ślubie bardzo mi się podoba My na dzień dzisiejszy możemy mieć 2 gitary, organy, bongosa i skrzypce, do tego 2 wokale damskie (zbieranina moich i znajomych siostry, łącznie z siostrą, bo czasem grywa na mszach szkolnych). Szczerze do szczęścia brakuje mi jeszcze flet i gitara basowa. I tak kombinuję, żeby załatwić zespół. Muszę podzwonić, popytać, ile by w ogóle wzięli???? Ale kombinacja fletu poprzecznego ze skrzypkami, a w tle bongos... miodzio

[jagodzia133]

Napisane przez malinkowo88

A może spróbuj jeszcze raz się skontaktować?

wiesz co pisałam do niej jeszcze raz niestety tylko maila mam ja jej wysłałam swój numer ale nic zero.
Ale przed chwilą znalazłam tą suknię u innej dziewczyny też z lubelskiego ale z Zamościa a do Zamościa mam kawałek tamta mieszkała w Nałęczowie więc miała bym bliżej.

[gosza_m]

Napisane przez jagodzia133

wiesz co pisałam do niej jeszcze raz niestety tylko maila mam ja jej wysłałam swój numer ale nic zero.
Ale przed chwilą znalazłam tą suknię u innej dziewczyny też z lubelskiego ale z Zamościa a do Zamościa mam kawałek tamta mieszkała w Nałęczowie więc miała bym bliżej.

Ale ta pierwsza sie w ogóle nie odezwała, nic, zero???
Jeśli ci zależy, to napisz do drugiej. A nóż się okaże, że to ta kiecka

[jagodzia133]

Napisane przez gosza_m

Ale ta pierwsza sie w ogóle nie odezwała, nic, zero???
Jeśli ci zależy, to napisz do drugiej. A nóż się okaże, że to ta kiecka

wiesz co odezwała się raz mi przesłała zdjęcia i chciałam się z nią umówić na przymiarkę a ona odpisała że będzie w domu po świętach no i czekam od tej pory na wiadomość i nic a w tym przedostatnim mailu na który mi odpisała to podałam swój numer.

[malinkowo88]

Napisane przez jagodzia133

wiesz co pisałam do niej jeszcze raz niestety tylko maila mam ja jej wysłałam swój numer ale nic zero.
Ale przed chwilą znalazłam tą suknię u innej dziewczyny też z lubelskiego ale z Zamościa a do Zamościa mam kawałek tamta mieszkała w Nałęczowie więc miała bym bliżej.

To faktycznie kiepsko, najlepiej było by właśnie zadzwonić i się konkretnie dogadać. Dobrze, że masz jeszcze drugą możliwość, co prawda mniej wygodna ale w ostateczności zawsze jest.
Spróbuj jeszcze raz i jeszcze raz. Przynajmniej próbujesz do skutku, przecież nic nie starcisz. Mam nadzieję że w końcu się odezwie

[Nattiv]

Jejku dziewczyny, ale miałam pecha teraz. Wyjechałam do pracy na rowerku i jakieś 2 km dalej złapałam gumę Musiałam wracać się do domku i wzięłam już wolne do końca dnia. Napiszę w końcu prezentację, którą mam przedstawić w niedzielę.

[malinkowo88]

Napisane przez jagodzia133

wiesz co odezwała się raz mi przesłała zdjęcia i chciałam się z nią umówić na przymiarkę a ona odpisała że będzie w domu po świętach no i czekam od tej pory na wiadomość i nic a w tym przedostatnim mailu na który mi odpisała to podałam swój numer.

A może zwyczajnie zapomniała? Chociaż jak można o takiej rzeczy zapomnieć. Ale próbuj do suktku. Może tak jak napisała gosza_m sukienka okarze się właśnie TĄ?

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Nattiv

Jejku dziewczyny, ale miałam pecha teraz. Wyjechałam do pracy na rowerku i jakieś 2 km dalej złapałam gumę Musiałam wracać się do domku i wzięłam już wolne do końca dnia. Napiszę w końcu prezentację, którą mam przedstawić w niedzielę.

Współczuję, ale jest i plus tej sytuacji. Więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło jak mówi nasze polskie przysłowie.

[gosza_m]

Napisane przez jagodzia133

wiesz co odezwała się raz mi przesłała zdjęcia i chciałam się z nią umówić na przymiarkę a ona odpisała że będzie w domu po świętach no i czekam od tej pory na wiadomość i nic a w tym przedostatnim mailu na który mi odpisała to podałam swój numer.

Trochę dziwne, bo gdyby jej zależało na sprzedaży, to powinna się skontaktować. A nawet jeśli już sprzedała, to mogłaby chociaż poinformować z grzeczności, że oferta nieaktualna.

Napisane przez Nattiv

Jejku dziewczyny, ale miałam pecha teraz. Wyjechałam do pracy na rowerku i jakieś 2 km dalej złapałam gumę Musiałam wracać się do domku i wzięłam już wolne do końca dnia. Napiszę w końcu prezentację, którą mam przedstawić w niedzielę.

Ojoj, współczuję. Ale przynajmniej masz wolne

Idę coś zrobić, bo zaraz do głowy dostanę!!!
A i kupiłam małej Oli sukieneczko- tunikę z getrami na urodziny. Moja przyszła szwagierka powiedziała, że ma mało ciuszków na teraz i na lato, więc myślę, że ok, co wy na to?? Oczywiście rzeczy dla maluchów kosztują majątek...

[(kicia)]

Dzień dobry

Fajnie że waszym ukochanym podobają się wasze suknie. A z pomysłu ze zdjęciami korzystajcie do woli

Ja właśnie wracam do domku z uczelni. Koleżanka zaciągnęła mnie do salonu bo chciała zobaczyć jaką suknię wybrałam i udało mi się cyknac fotki telefonem jak wygląda moja suknia na żywo i te zdobienia na niej. Jak wrócę to wam wrzuce

[Nattiv]

Napisane przez (kicia)

Dzień dobry

Fajnie że waszym ukochanym podobają się wasze suknie. A z pomysłu ze zdjęciami korzystajcie do woli

Ja właśnie wracam do domku z uczelni. Koleżanka zaciągnęła mnie do salonu bo chciała zobaczyć jaką suknię wybrałam i udało mi się cyknac fotki telefonem jak wygląda moja suknia na żywo i te zdobienia na niej. Jak wrócę to wam wrzuce

Już nie mogę się doczekać

[ibyza]

ależ u mnie piękne słońce, lecę łapać promienie słoneczne żeby jakoś wyglądać na tym weselu buźki :

[malinkowo88]

Napisane przez gosza_m

Trochę dziwne, bo gdyby jej zależało na sprzedaży, to powinna się skontaktować. A nawet jeśli już sprzedała, to mogłaby chociaż poinformować z grzeczności, że oferta nieaktualna.


Ojoj, współczuję. Ale przynajmniej masz wolne

Idę coś zrobić, bo zaraz do głowy dostanę!!!
A i kupiłam małej Oli sukieneczko- tunikę z getrami na urodziny. Moja przyszła szwagierka powiedziała, że ma mało ciuszków na teraz i na lato, więc myślę, że ok, co wy na to?? Oczywiście rzeczy dla maluchów kosztują majątek...

Tunika + getry = fajny zestaw i bardzo praktyczny. Prawda, ubrania dla dzieci są w prawie takiej samej cenie jak dla dorosłych.

Napisane przez (kicia)

Dzień dobry

Fajnie że waszym ukochanym podobają się wasze suknie. A z pomysłu ze zdjęciami korzystajcie do woli

Ja właśnie wracam do domku z uczelni. Koleżanka zaciągnęła mnie do salonu bo chciała zobaczyć jaką suknię wybrałam i udało mi się cyknac fotki telefonem jak wygląda moja suknia na żywo i te zdobienia na niej. Jak wrócę to wam wrzuce

W takim razie czekamy z niecierpliwością. Już się nie mogę doczekać

[martuha24]

Dzien dobry
U mnie pogoda sie rozkreca ...swieci slonce wiec oby tak dalej bo nie chce mi sie siedziec caly dzien w domu...

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez (kicia)

Dzień dobry

Fajnie że waszym ukochanym podobają się wasze suknie. A z pomysłu ze zdjęciami korzystajcie do woli

Ja właśnie wracam do domku z uczelni. Koleżanka zaciągnęła mnie do salonu bo chciała zobaczyć jaką suknię wybrałam i udało mi się cyknac fotki telefonem jak wygląda moja suknia na żywo i te zdobienia na niej. Jak wrócę to wam wrzuce

nie moge sie doczekac

[sztuczka_magiczka]

Dzień dobry Piękne

Napisane przez martuha24

SALA ZAKLEPANA jejku kamień z serducha...moge wkleic fotkie ale powiem wam ze mama mowila ze sala jest na ok 120 osob a na zdjeciach az tak tego nie widac...

Kochana sala jest przepiękna! Wspaniałe kolory - można je pociągnąć w dekoracjach (złoto, bordo, fiolet), a wtedy wyjdzie fajny orientalny klimacik! No i ta płaskorzeźba (?) przypominająca obraz Gustawa Klimta "Pocałunek" - ach rewelka Iiii... zespołu też gratuluję
Jeśli chodzi o kwestie cukier czy słodzik, to wydaje mi się, że chyba tylko cukier tak działa, bo tu chodzi o wpływ sacharozy a nie substancji chemicznych o słodkim smaku A nóż widelec - może faktycznie ma to dobre działanie ?

Napisane przez melod_y

Dziewczyny. Salon madonna ( przynajmniej w Krakowie ) zrobiła przecene o 50% na wiele ładnych sukienek. Możecie sobie zerknąć


http://www.madonna.pl/pl/wyprzedaz.php

Jezu... Czemu Kraków mam tak daleko? Strasznie podoba mi się model CANDIL... bo oprócz tiulowy i puszystych podobają mi się też greckie - i choć mój tata marzy bym miała właśnie tiulową () to wszystko wyjdzie w praniu w jakich się lepiej czuję No, ale do Krakowa to i tak za Chiny ludowe nie pojadę... Zazdroszczę tym z Was, które mają po drodze

Madziuniusia - Tobie również gratuluję załatwienia sali To na której wreszcie stanęło, bo się trochę zgubiłam ?

Dotk4 - Gratuluję pomyślnego napisania egzama 5 czerwca koło 12 też już będę miała z głowy ;p U mnie to akurat oznacza "być albo nie być" bo okaże się czy wywalczę najwyższą stypę naukową ;p

evoonia86 - Trzymam kciuki za rozmowę No i za diagnozę doktorka (też mam problem z prolaktyną - za duuużo )

Napisane przez ibyza

a ja kupiłam buty dziś załączam zdjęcia

Za✂✂✂iaszcze buciczki - w zeszłym roku kupiłam bardzo podobne Na imprezki i wyjścia do kawiarni najlepsze!

Napisane przez jagodzia133

a ja staram się nie chodzić po sklepach i targach bo kurcze mi się wszytko podoba i normalnie całą kasę bym rozpuściła

Dokładnie - łączę się w bółu Po prostu nigdzie nie wychodzę, żeby nie kusiło bo zawsze coś mi wpadnie w oko i stwierdzam, że muszę to mieć XD

Napisane przez malinkowo88

Kurczę zazdroszczę Wam tej silnej woli Muszę zacząć brać z Was przykład

Kochana jeśli o oszczędzaniu mowa to powiem Ci tak, że ja np. od kiedy mieszkam z TŻ prowadzę zeszyt wydatków Każdy miesiąc mamy dokładnie podliczony, zapisujemy każdą wydaną złotówkę, piszemy na co i kiedy, podkreślam kwoty wydane na jedzenie - po miesiącu takiego zapisywania widać czarno na białym co się działo z kasą Nie wydajemy pieniędzy na zbędne duperele, ja wyzbyłam się zakupoholizmu (kiedy mieszkałam z rodzicami i oni zapełniali lodówkę a ja miałam swoją wypłatkę tylko dla siebie - i nie szykowaliśmy jeszcze wesela - to cała kasa leciała na moje ciuszki ) z czego jestem bardzo dumna i naprawdę widzimy, że dajemy radę z tym oszczędzaniem W sumie póki co dzięki oszczędności jesteśmy w stanie zakupić najpotrzebniejsze rzeczy czy pozwolić sobie chociażby na kurs tańca (na który pieniądze wielu ludzi przepuściłoby bez opamiętania ) mimo iż nam się nie przelewa (nie mamy oboje stałej pracy) Także wszystko jest możliwe, trzymam za Ciebie kciuki!

(kiciu) - To ja też czekam na fotki sukieni

Jeeejku - miałam wczoraj tak działać po stażu z tym moim planem pracy mgr i wstępem... a tu lipa - nic nie wyszło :/ Znaczy, porozkładałam sobie trochę to co mam, wpadłam w stan refleksyjny... ale coś czuję, że dopiero dziś na poważnie się za to wezmę Muszę, bo to na sobotę
Aha - moja świdkowa napisała mi wczoraj, że ma pomysł na cake'a na mój wieczór ]:-> Miło mi, że już się nad tym zastanawia, fajniutko No i super, bo pokazałam jej jakie obrączki prawdopodobnie z TŻem wybierzemy i bardzo jej się spodobały - cieszę się, bo zależy mi, żeby podobała jej się para której będzie świadkować

[martuha24]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Dzień dobry Piękne



Kochana sala jest przepiękna! Wspaniałe kolory - można je pociągnąć w dekoracjach (złoto, bordo, fiolet), a wtedy wyjdzie fajny orientalny klimacik! No i ta płaskorzeźba (?) przypominająca obraz Gustawa Klimta "Pocałunek" - ach rewelka Iiii... zespołu też gratuluję
Jeśli chodzi o kwestie cukier czy słodzik, to wydaje mi się, że chyba tylko cukier tak działa, bo tu chodzi o wpływ sacharozy a nie substancji chemicznych o słodkim smaku A nóż widelec - może faktycznie ma to dobre działanie ?

nawet nie wiedziałam o istnieniu tej sali a jest w moim miescie.. no ale podoba mi sie i jest fajnie
Słodze juz cukrem jedna łyzeczke ale dzisiaj sie zapomniałam i posłodzilam slodzikiem ...bo to tak odruchowo zlapalam a nie pomyslalam najpierw...

[jagodzia133]

Napisane przez gosza_m

Trochę dziwne, bo gdyby jej zależało na sprzedaży, to powinna się skontaktować. A nawet jeśli już sprzedała, to mogłaby chociaż poinformować z grzeczności, że oferta nieaktualna.


Idę coś zrobić, bo zaraz do głowy dostanę!!!
A i kupiłam małej Oli sukieneczko- tunikę z getrami na urodziny. Moja przyszła szwagierka powiedziała, że ma mało ciuszków na teraz i na lato, więc myślę, że ok, co wy na to?? Oczywiście rzeczy dla maluchów kosztują majątek...

Gratuluję zakupu i powiem ci że miałaś świetny pomysł ja bym była baaardzo szczęśliwa z takiego prezentu dla mojego dziecka (którego na razie nie mam żeby nie było :P)

Byłam z psem u weterynarza przed chwilką bo miał kleszcza i powiem że tak się zgrzałam na słoneczku że to szok normalnie jak w lecie ale suuuuuper może dzisiaj tżta wyciągnę na rower

[(kicia)]

a o to i moja suknia

ostatnie trzy zdjęcia to zdjęcia zdobień na gorsecie

a na zdjęciu numer dwa po prawej stronie tej suni z tyłu stoją dwie to ta bliżej tej mojej to druga jaką mierzyłam w tym salonie ale ją słabo widac

[malinkowo88]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Dzień dobry Piękne

Kochana jeśli o oszczędzaniu mowa to powiem Ci tak, że ja np. od kiedy mieszkam z TŻ prowadzę zeszyt wydatków Każdy miesiąc mamy dokładnie podliczony, zapisujemy każdą wydaną złotówkę, piszemy na co i kiedy, podkreślam kwoty wydane na jedzenie - po miesiącu takiego zapisywania widać czarno na białym co się działo z kasą Nie wydajemy pieniędzy na zbędne duperele, ja wyzbyłam się zakupoholizmu (kiedy mieszkałam z rodzicami i oni zapełniali lodówkę a ja miałam swoją wypłatkę tylko dla siebie - i nie szykowaliśmy jeszcze wesela - to cała kasa leciała na moje ciuszki ) z czego jestem bardzo dumna i naprawdę widzimy, że dajemy radę z tym oszczędzaniem W sumie póki co dzięki oszczędności jesteśmy w stanie zakupić najpotrzebniejsze rzeczy czy pozwolić sobie chociażby na kurs tańca (na który pieniądze wielu ludzi przepuściłoby bez opamiętania ) mimo iż nam się nie przelewa (nie mamy oboje stałej pracy) Także wszystko jest możliwe, trzymam za Ciebie kciuki!

Aha - moja świdkowa napisała mi wczoraj, że ma pomysł na cake'a na mój wieczór ]:-> Miło mi, że już się nad tym zastanawia, fajniutko No i super, bo pokazałam jej jakie obrączki prawdopodobnie z TŻem wybierzemy i bardzo jej się spodobały - cieszę się, bo zależy mi, żeby podobała jej się para której będzie świadkować

Właśnie mam ten problem że mieszkam jeszcze z rodzicami, no a jak to wiadomo wówczas nie płaci się rachunków w całości bądź nie zawsze należy pamiętać aby zrobić zkupy itp. Muszę sama założyć taki zeszycik i skrupulatnie wyliczać na co idą pieniadze. Wiem, że jak się poprostu do tego przyłożę to dam radę.
a świadkowej mogę pogratulować - fajnie że "wczuwa" się w swoją rolę.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez (kicia)

a o to i moja suknia

ostatnie trzy zdjęcia to zdjęcia zdobień na gorsecie

a na zdjęciu numer dwa po prawej stronie tej suni z tyłu stoją dwie to ta bliżej tej mojej to druga jaką mierzyłam w tym salonie ale ją słabo widac

kicia fiu, fiu piękna suknia szkoda że nie ma zdjecia jak Ty w niej wyglądasz.

[Nika0208]

Napisane przez (kicia)

a o to i moja suknia

ostatnie trzy zdjęcia to zdjęcia zdobień na gorsecie

a na zdjęciu numer dwa po prawej stronie tej suni z tyłu stoją dwie to ta bliżej tej mojej to druga jaką mierzyłam w tym salonie ale ją słabo widac

śliczna sukienka a ty w niej napewno wyglądasz bosko.....

[sztuczka_magiczka]

Napisane przez malinkowo88

Właśnie mam ten problem że mieszkam jeszcze z rodzicami, no a jak to wiadomo wówczas nie płaci się rachunków w całości bądź nie zawsze należy pamiętać aby zrobić zkupy itp. Muszę sama założyć taki zeszycik i skrupulatnie wyliczać na co idą pieniadze. Wiem, że jak się poprostu do tego przyłożę to dam radę.
a świadkowej mogę pogratulować - fajnie że "wczuwa" się w swoją rolę.

Masz ten PROBLEM? Kochana - to naprawdę przywilej Jak się mieszka z rodzicami to i domyślam się, że nie raz rzucą jakąś kaskę na ciuszki czy kosmetyki (czyli to, na co takie piękne dziewczęta jak my najbardziej lubia wydawać pieniażki ) więc to wielka pomoc i wsparcie Moi rodzice raczej nie porywają się na takie gesty - w końcu wyprowadziłam się od nich - (choć ostatnio jak byli na świeta u znajomych w Szkocji to przywieźli mi parę sztuk odzieży ), ale wiem że dzięki temu będę mogła liczyć na ich ogromną pomoc z kosztamim ślubno-weselnymi Ale zeszycik to super sprawa jak dla mnie - fakt, że trochę to upierdliwe tak ciągle o tym pamiętać, ale szybko wchodzi w nawyk - po prostu siadasz wieczorem i nie wiem, w przerwie na reklamy oglądając TV czy czekając aż sie woda na herbatę zagotuje przypominasz sobie ile i na to wydałaś i luzik No a potem wiadomo, masz tę świadomość, że trzymasz rękę na pulsie i masz wszystko pod kontrolą - a to bardzo miłe uczucie Poza tym ja np. jestem w stanie bardzo dużo sobie odmówić gdy tylko pomyślę o Naszym Dniu i o tym, co za te parę złotych, które codziennie oszczędzam mogę kupić (chcę sama robić dekoracje sali więc np. przeliczam pieniążki na zapachowe świeczki, fioletowe świeczniki i kryształki do posypania stołów :p)

(kicia) - Śliczna ta suknia! Zawsze wolałam takie tiulowe, które miały zupełnie gładki dół, ale ta wyjątkowo bardzo mi się spodobała - choć tak jak Ty wywaliłabym tego kwiatka, bo faktycznie bez niego będzie zacniej To teraz czekamy na Twoje zdjęcie w niej!

[Nattiv]

Napisane przez (kicia)

a o to i moja suknia

ostatnie trzy zdjęcia to zdjęcia zdobień na gorsecie

a na zdjęciu numer dwa po prawej stronie tej suni z tyłu stoją dwie to ta bliżej tej mojej to druga jaką mierzyłam w tym salonie ale ją słabo widac

Śliczna

Coraz bardziej mnie kusicie na wyprawę po salonach. Nie wiem czy wytrzymam do września

[martuha24]

Napisane przez (kicia)

a o to i moja suknia

ostatnie trzy zdjęcia to zdjęcia zdobień na gorsecie

a na zdjęciu numer dwa po prawej stronie tej suni z tyłu stoją dwie to ta bliżej tej mojej to druga jaką mierzyłam w tym salonie ale ją słabo widac

Śliczna suknia, bardzo mi sie podoba teraz czekamy na Twoje zdjecie w tej sukni...


Ja szukam juz 2 dzien sukni i nie moge znalezc nic co by mi odpowiadalo w 100%....ale ja zawsze mialam tak ze jak sobie cos w glowie wymyslilam to nikt tego nie produkuje..

[magduś2]

Ja postanowilam dopiero w pazdzierniku pochodzic bo w grudniu zamierzam cos zamowic ale jak patrze na te zdjecia, przechodze obok salonow to juz mnie to zaczyna przerazac jest taki wybor, ze wlasciwie wszyskie na jakis sposob mnie zachwycaja...

[jagodzia133]

Napisane przez (kicia)

a o to i moja suknia

ostatnie trzy zdjęcia to zdjęcia zdobień na gorsecie

a na zdjęciu numer dwa po prawej stronie tej suni z tyłu stoją dwie to ta bliżej tej mojej to druga jaką mierzyłam w tym salonie ale ją słabo widac

aaaa widziałam ją jak mierzyłam tam suknie
Dziewczyny dowiedziałam się za ta suknia co mi się podoba została kupiona w Lublinie w salonie Giselle na fabrycznej to jest model z 2010roku dzwoniłam tam podałam model ale pani powiedziała że tak to nie wie o którą mi chodzi i żebym podjechała i sama zobaczyła czy jest no nic podjadę może będzie to bym przymierzyła a jak bym w niej dobrze wyglądała to dopiero później bym się martwiła co dalej.

[Chatka]

Napisane przez nena1984

dziewczyny, ja tylko na szybko, bo piszę z krakowa a kompletnie nie mam na nic czasu w tym mieście - udało nam się zapisac na nauki do Dominikanów na ten weekend, także strasznie się cieszę i dziekuję tym, które trzymały za nas kciuki

Brawo Fajnie, że udało się Wam załapać

Napisane przez D0tk4

Ah te Wasze magiczne kciuki! Oczywiscie, ze pomogly! Dziekuje Wam wszystkim! Wydaje mi sie, ze poszlo naprawde przywzwoicie Teraz chce jak najszybciej o tym zapomniec i cieszyc sie wolnoscia Oficjalnie oglaszam - trzeci rok zakonczony, mam wakacje!

Gratulacje! Znam to uczucie, jest piękne Teraz jeszcze chciałabym się tak poczuć po napisaniu pracy...

Napisane przez evoonia86

dziś ja Was prosze o kciuki dla mnie: jutro na 10.40 idę na rozmowę kwalifikacyjną (chcę zmienić pracę) a po południu mam wizytę u endokrynologa. mam nadzieję, że te leki, którymi się ostatnio faszerowałam coś pomogły

A na jaką posadę aplikujesz?
Zdrowiej Kochana

Napisane przez tusia_m

Co do mojego planu odnośnie pieśni w kościele - tak w ogóle to może zacznę od tego, że KOCHAM i UBÓSTWIAM męskie głosy, które wykonują religijne/pielgrzymkowe pieśni. O wiele bardziej podoba mi się męskie wykonanie niż kobiece (oczywiście facet musi mieć TEN głos). I tak sobie pomyślałam, żeby:
1) poprosić (zamówić) faceta, który zawsze śpiewa na naszych pielgrzymkach. gra też na gitarze. wprost uwielbiam jego głos! koleś jest za✂✂✂isty.
2) poprosić chłopaka, który też super śpiewa (ma chyba jakiś zespół, nawet koncertował u nas w kościele, nagrał też płytę z pieśniami religijnymi) żeby zaśpiewał u nas na mszy ślubnej. Chłopak też chyba gra na jakimś instrumencie. Dodatkowo jest to moja rodzina (dalsza, ale zawsze rodzina - jego tata to dalszy kuzyn dla mojego taty. moja babcia utrzymuje kontakt z jego rodziną więc zawsze mogę ją wysłać na zwiady czy on w ogóle się na takie coś zgodzi i za ile ). Poza tym chłopak śpiewał teraz w "Bitwie na głosy" więc no...potrafi śpiewać

Zawsze jak jestem na ślubach i PM zamawiają kogoś do śpiewania to jest to kobieta. Ja chcę żeby u nas po 1-wsze było inaczej a po 2-gie najzwyczajniej "wolę facetów" (ich wykonania)

Ależ masz szczęście, że posiadasz w swoim otoczeniu takich chłopów - jeszcze wybierać możesz Ja właśnie też teraz szukam takiego chłopaka z gitarą, z dobrym głosem... Kiedyś, jak chodziłam na pielgrzymki to miałam paru takich znajomych, ale to było dawno i znajomości się rozpierzchły po świecie... W te wakacje będę intensywnie wypytywać w lubelskim o takiego. też uwielbiam dobry, porządny męski głos, a jeszcze z dźwiękami gitary Ale ja znów lubię, jak śpiewanie jest mieszane - i babskie i męskie głosy - piękne współbrzmią. Baby już mam, teraz czas na chłopa Szkoda, że mieszkamy tak daleko od siebie, bo bym się uśmiechnęła o któregoś z tych Twoich
A ogólnie Twój plan jest super I jeszcze taki łatwy do zrealizowania, że normalnie Ci zazdraszczam

Napisane przez martuha24

Ja już kolejna rzecz z listy mogę wykreślic mianowicie chodzi o ORKIESTRE...też już mamy zaklepaną... ciesze sie że w jednym dniu to wszystko udalo sie zalatwic...jeszcze fotograf i bede spokojna a pozniej pomału bedziemy wszystko przygotowywac...

Lecicie nieźle i dobrze, najfajniej jest, jak już się nie trzeba tym przejmować, jak wszystko zaklepane..

Napisane przez Gorska_Kozica

Kto by pomyślał, że ci nasi mężczyźni tak trafią z pierścioneczkami.
Myślę, że każda z nas jest zachwycona swoją zaręczynową błyskotką.
Ja bardzo. A jeszcze, jak mi TŻ powiedział, że się stresował tym, czy mi się na 100% spodoba, to już w ogóle pełen zachwyt.

Mój trafił tak idealnie, że byłam w szoku.. Tym bardziej, że sama bym takiego sobie nie wybrała, ale teraz za nic nie zamieniłabym go na takie, co sobie wcześniej wyobrażałam, czy oglądałam...

Napisane przez Madziuniusia

Bardzo dziękuję za gratulacje ustalenia ostatecznej daty, za wpisanie na właściwe miejsce w kalendarzu... ale muszę was poinformować o nowej dacie:P 22.09 bo niestety zespołowi cos wypadło na 8.09. Jej.. ale sie cieszę, że już załatwione. I takim oto sposobem zaczęliśmy chodzić 22.02 a małżeństwo rozpoczniemy 22.09 jak będzie możliwość to ślub zrobię o 18 a chodzić zaczęliśmy o 18:01

Ale mieszasz bejbe w głowach z tymi datami Gratulacje, że w końcu się udało zaklepać, całe szczęście, że do tej sali już nic nie mieli Wasi Rodzice

Napisane przez gosza_m

Twoja koncepcja oprawy muzycznej na ślubie bardzo mi się podoba My na dzień dzisiejszy możemy mieć 2 gitary, organy, bongosa i skrzypce, do tego 2 wokale damskie (zbieranina moich i znajomych siostry, łącznie z siostrą, bo czasem grywa na mszach szkolnych). Szczerze do szczęścia brakuje mi jeszcze flet i gitara basowa. I tak kombinuję, żeby załatwić zespół. Muszę podzwonić, popytać, ile by w ogóle wzięli???? Ale kombinacja fletu poprzecznego ze skrzypkami, a w tle bongos... miodzio

Właśnie sobie to wszystko próbowałam wyobrazić i normalnie... cudo będzie! Aż chcę się wprosić na Twój ślub

Napisane przez (kicia)

a o to i moja suknia

ostatnie trzy zdjęcia to zdjęcia zdobień na gorsecie

a na zdjęciu numer dwa po prawej stronie tej suni z tyłu stoją dwie to ta bliżej tej mojej to druga jaką mierzyłam w tym salonie ale ją słabo widac

No piękna jest ta suknia, fajnie wygląda na żywo Chociaż z kwiata i ja bym zrezygnowała, jakoś tak za dużo już z nim jest... Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczymy w niej Ciebie

vesna, Twój pierścionek jest zapewne piękny, ale strasznie słabo go widać Taki w formie kwiatuszka chyba jest, tak?

magdziaS, zdrówka dla Marysi! Strasznie to przykre, jak małe dzieciątko musi leżeć w szpitalu, współczuję Wam bardzo

martucha, piękna ta sala, jaka klimatyczna niesamowicie!

[(kicia)]

Napisane przez jagodzia133

aaaa widziałam ją jak mierzyłam tam suknie
Dziewczyny dowiedziałam się za ta suknia co mi się podoba została kupiona w Lublinie w salonie Giselle na fabrycznej to jest model z 2010roku dzwoniłam tam podałam model ale pani powiedziała że tak to nie wie o którą mi chodzi i żebym podjechała i sama zobaczyła czy jest no nic podjadę może będzie to bym przymierzyła a jak bym w niej dobrze wyglądała to dopiero później bym się martwiła co dalej.

no panie z Giselle są cóż specyficznymi kobietami. Czytałam gdzieś tu na wizażu relację jednej PMki jak poszła do tego salonu to zaczęły ją ubierać w suknie które jej się totalnie nie podobały i nie dało się im wytłumaczyć że ona chce to i to. Oczywiście nie zniechęcam Cie tylko jak tam pójdziesz to trzeba konkretnie rozmawiać bo one cię przegadają.

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

dziękuję dziewczynki za miłe opinie oczywiście kwiatek wylatuje bez dwóch zdań

mamci się też suknia podoba teraz jeszcze czekam na tatusia ;D

[malinkowo88]

Napisane przez sztuczka_magiczka

Masz ten PROBLEM? Kochana - to naprawdę przywilej Jak się mieszka z rodzicami to i domyślam się, że nie raz rzucą jakąś kaskę na ciuszki czy kosmetyki (czyli to, na co takie piękne dziewczęta jak my najbardziej lubia wydawać pieniażki ) więc to wielka pomoc i wsparcie Moi rodzice raczej nie porywają się na takie gesty - w końcu wyprowadziłam się od nich - (choć ostatnio jak byli na świeta u znajomych w Szkocji to przywieźli mi parę sztuk odzieży ), ale wiem że dzięki temu będę mogła liczyć na ich ogromną pomoc z kosztamim ślubno-weselnymi Ale zeszycik to super sprawa jak dla mnie - fakt, że trochę to upierdliwe tak ciągle o tym pamiętać, ale szybko wchodzi w nawyk - po prostu siadasz wieczorem i nie wiem, w przerwie na reklamy oglądając TV czy czekając aż sie woda na herbatę zagotuje przypominasz sobie ile i na to wydałaś i luzik No a potem wiadomo, masz tę świadomość, że trzymasz rękę na pulsie i masz wszystko pod kontrolą - a to bardzo miłe uczucie Poza tym ja np. jestem w stanie bardzo dużo sobie odmówić gdy tylko pomyślę o Naszym Dniu i o tym, co za te parę złotych, które codziennie oszczędzam mogę kupić (chcę sama robić dekoracje sali więc np. przeliczam pieniążki na zapachowe świeczki, fioletowe świeczniki i kryształki do posypania stołów :p)

Przywilej jak najbardziej ale ja chyba wysłowić sie nie umiem bardziej chodziło mi w kwestii że mam problem z oszczędzaniem, a mieszkam jeszcze z rodzicami

[evoonia86]

dzień dobry
kicia slicznie wygląda ta suknia też będę miała taki plisowany gorset kwiatek ciachnij, bo jakoś średnio wg mnie pasuje. jak ja ogladałam suknie, gdzie były kwiaty, to od razu pierwsze moje słowa do mamy były: kwiatek odpinamy koniecznie nie moge się doczekać jak Ty w nią wskoczysz i nam się zaprezentujesz

kciuki pomogły, bo na rozmowie poszło mi świetnie !!!! jestem mega zadowolona, facet (prezes firmy) tez był bardzo zadowolony i od razu zaprosił mnie do drugiego etapu (powiedział, że na 5 osób, które były przede mną tylko mna jest zainteresowany ). pogadaliśmy trochę po angielsku i na szczęście też całkiem nieźle mi to poszło, więc jestem pozytywnie nastawiona. aczkolwiek jeszcze troszkę kciuków się przyda
to jest Polsko- amerykańska firma z branży IT, więc sporo będe miała do czynienia z językiem angielskim, co mnie osobiście bardzo cieszy
aplikuję na stanowisko : Koordynator biura zarządu - moim głównym zadaniem ma byc współpraca z zarządem (zarówno Polakami jak i Amerykanami) i koordynowanie funkcjonowania w Warszawie.