Coraz bliżej do jesieni, która wiele w życiu zmieni. Mamy IX/X 2011.

[agnyska81]

Napisane przez stokrotka_

to tak jak ja... porodu sobie nie wyobrażam...ale chce jutro... i chce by było to za mną...bo mam dość

Plan masz dobry I oby się udało zrealizować, bo aż żal patrzeć, że tak się męczysz już tyle czasu

Napisane przez madzialena-lublin

A zapomniałam Wam powiedzieć, że we czwartek moja koleżanka urodziła córeczkę . Napisała mi tylko "Było strasznie, ale już ok". Dam im troche ochłonąć a potem wypytam o szczegóły...

Może lepiej nie pytaj

Jeszcze się Wam nie pochwaliłam, że mam nowego pupilka (czyt. hemoroida ). Dziś się obudziłam z krwawą plamą na majtach. No super, po prostu super, jeszcze niech mi z siedem wyjdzie Jak ja się z takim czymś na porodówce pokażę? Wstydzę się ich troszkę

[archinta]

Napisane przez cotynato

Ale ta Ancia jest no
Pierwsza i taka tajemnicza To czekam cierpliwie ( tzn. wiecie, niecierpliwie, ale cicho ).

No wie jak podsycić atmosferę

Napisane przez 19natka88

Puchnę

oj biedactwo
ale bardzo mocno? gdzie?

[MalgosiaM8]

Napisane przez 19natka88

A Ty z rozwarciem możesz gmeranko?

Właśnie nie ale może paluszkiem, paluszkiem, a tu małż się buntuje , by choć namiastkę mi dać

Napisane przez cotynato

Zresztą ja już zapomniałam co to przytulanki

własnie ja tez ale chętnie bym sobie przypomniała

Napisane przez cotynato

Eee z usg dziwne. Mi też długi czas wychodziło że 3.09, ale i tak sugeruję się tym z OM

w szpitalu zawsze sugerowali się OM ja też się tego trzymam, choć z usg mi wychodziuł 1 wrzesień w 30 tygodniu

Napisane przez stokrotka_

dziś mogę dostać tytuł marudy dnia...jest mi źle,wszystko boli... nie wiem co się tam u mnie dzieje .może jak u Natki...mimo skurczy,bóli mała się nie wybiera jeszcze..

każda z nas ma cieżkie dni i robi za marudę dnia, także się nie przejmuj ze 3 dni temu sama tak marudziłam, a dziś humor jak złotko, a jutro mogę ryczeć, także nic nie wiadomo

[malamutka]

Ja też sie odmeldowuję

Jutro muszę ścignąć przychodnię o moje wyniki Hbs i Hiv (tydzień czasu czekam) a potem do laboratorium zanieść wymaz na paciorkowca...

Spokojnej nocki (choć niektórym życzę skurczowej nocki, by było jutro komu gratulować )

[cotynato]

Napisane przez spray

BordAna spakuj lepiej jakieś bodziaki dla dziecka, bo mi tu coś trąca porodem

Za szybko chyba by było tzn wątpie aby jej pozowolili skoro to dopiero 36 tydzień.

[archinta]

Napisane przez agnyska81

Jeszcze się Wam nie pochwaliłam, że mam nowego pupilka (czyt. hemoroida ). Dziś się obudziłam z krwawą plamą na majtach. No super, po prostu super, jeszcze niech mi z siedem wyjdzie Jak ja się z takim czymś na porodówce pokażę? Wstydzę się ich troszkę

A weź przestań- przeciez to nie jakaś dolegliwość z winy Twego niedbalstwa czy coś w tym stylu. Wszędzie piszą, że kobiety w ciąży często maja takie "pupilki" jak to nazywasz, więc na porodówce taki widok z pewnością jest normą. Z resztą jak przyjdzie co do czego to o nich zapomnisz

[madzialena-lublin]

Napisane przez agnyska81

Może lepiej nie pytaj

Jeszcze się Wam nie pochwaliłam, że mam nowego pupilka (czyt. hemoroida ). Dziś się obudziłam z krwawą plamą na majtach. No super, po prostu super, jeszcze niech mi z siedem wyjdzie Jak ja się z takim czymś na porodówce pokażę? Wstydzę się ich troszkę

Może masz rację, może lepiej nie wiedzieć....
A co do pupilka, to ja chyba też takiego mam, chociaż na razie nie ujawnia się tak mocno jak u CIebie Ale w ciąży to chyba norma, wiec nie ma czego się wstydzić. "Zaopiekujemy" się nimi po porodzie

[agnyska81]

Napisane przez archinta

Z resztą jak przyjdzie co do czego to o nich zapomnisz

Już one tam nie dadzą o sobie zapomnieć Po porodzie idą do odstrzału (pierwszy raz w forumowej działalności używam tej emotki, więc wiecie jak wielki to kaliber nienawiści)

[martunia_199]

No to ja też się żegnam na dzisiaj i ogólnie na parę dni z forum idę do tego szpitala, wracam szybko tzn. tak sobie życzę

Pewnie jak wrócę to będzie już nowa część i nowe dzieciaczki rodzącym na dniach życzę szybkiej akcji

Do zobaczenia niebawem

Dobranoc

[19natka88]

Napisane przez archinta

Kochane- nie chcę Anci maltretować za bardzo- pisałam do niej o 11, po pierwszej prośbie Cotki i nic nie odp więcej. Na pewno jak bardziej dojdzie do siebie i już ogarnie sytuację to nam pokaże Franeczka. Myślę, ze musimy uzbroić się w cierpliwość

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Super ,ze się Kapce poprawiło. Mam nadzieję,że w miarę dobrze znosi pobyt w szpitalu.

No to czekamy grzecznie na decyzję Anci
U Kapki nie najgorzej, ale wolałaby być w domu

Napisane przez agnyska81

Jeszcze się Wam nie pochwaliłam, że mam nowego pupilka (czyt. hemoroida ). Dziś się obudziłam z krwawą plamą na majtach. No super, po prostu super, jeszcze niech mi z siedem wyjdzie Jak ja się z takim czymś na porodówce pokażę? Wstydzę się ich troszkę

Też mam takiego pupilka Ostatnio coraz bardziej daje popalić, ale takich niespodzianek nie mam jeszcze. Co stosujesz? A wstydzić się nie ma czego bo to normalne w ciąży

Napisane przez archinta

No wie jak podsycić atmosferę

oj biedactwo
ale bardzo mocno? gdzie?

Dłonie i stopy, tak miałam spuchnięte tylko po przejściu 300km z pielgrzymką

Napisane przez MalgosiaM8

Właśnie nie ale może paluszkiem, paluszkiem, a tu małż się buntuje , by choć namiastkę mi dać

Albo tak

Napisane przez malamutka

Ja też sie odmeldowuję

Jutro muszę ścignąć przychodnię o moje wyniki Hbs i Hiv (tydzień czasu czekam) a potem do laboratorium zanieść wymaz na paciorkowca...

Spokojnej nocki (choć niektórym życzę skurczowej nocki, by było jutro komu gratulować )

Dobranoc

[archinta]

Napisane przez agnyska81

Już one tam nie dadzą o sobie zapomnieć Po porodzie idą do odstrzału (pierwszy raz w forumowej działalności używam tej emotki, więc wiecie jak wielki to kaliber nienawiści)

No nie dziwię Ci się wcale, że użyłaś tej emotki ale serio wydaje mi się,ze mimo wszystko skupisz się na czymś innym


Ej- słuchajcie- szukam ciągle gaci poporodowych(już od zeszłego tyg), które chyba nawet ktoś wklejał- takie jednorazowe szorty. Poratujcie noooooooo na all ich nie widzę, w aptece koło mnie nie było

[mmadziaa]

Napisane przez martunia_199

No to ja też się żegnam na dzisiaj i ogólnie na parę dni z forum idę do tego szpitala, wracam szybko tzn. tak sobie życzę

Pewnie jak wrócę to będzie już nowa część i nowe dzieciaczki rodzącym na dniach życzę szybkiej akcji

Do zobaczenia niebawem

Dobranoc

może uda Ci się podejrzeć nas ze szpitala ?
trzymam za szybki powrót i żeby wszystko było ok

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez archinta

No nie dziwię Ci się wcale, że użyłaś tej emotki ale serio wydaje mi się,ze mimo wszystko skupisz się na czymś innym


Ej- słuchajcie- szukam ciągle gaci poporodowych(już od zeszłego tyg), które chyba nawet ktoś wklejał- takie jednorazowe szorty. Poratujcie noooooooo na all ich nie widzę, w aptece koło mnie nie było

TO ?? ja chyba biorę te właśnie i kilka innych rzeczy od tego sprzedawcy

[agnyska81]

Napisane przez martunia_199

idę do tego szpitala, wracam szybko

Trzymamy za słowo Szybkiego powrotu i dobrych wyników!

Napisane przez 19natka88

Też mam takiego pupilka Ostatnio coraz bardziej daje popalić, ale takich niespodzianek nie mam jeszcze. Co stosujesz? A wstydzić się nie ma czego bo to normalne w ciąży

Procto Hemolan, nawet dość skuteczny
A wstydzę się, bo to tak dziwacznie wygląda

Napisane przez archinta

Ej- słuchajcie- szukam ciągle gaci poporodowych(już od zeszłego tyg), które chyba nawet ktoś wklejał- takie jednorazowe szorty. Poratujcie noooooooo na all ich nie widzę, w aptece koło mnie nie było

To na pewno nie ja, bo ze mnie orędowniczka gaci wielorazowych

[MalgosiaM8]

Napisane przez agnyska81

Już one tam nie dadzą o sobie zapomnieć Po porodzie idą do odstrzału (pierwszy raz w forumowej działalności używam tej emotki, więc wiecie jak wielki to kaliber nienawiści)

wierzymy wierzymy, moja bratowa z tym walczyła, poszła na zabieg, jedyne czego żałowała, to że tak późno poszła

ja to moge powiedzieć o swoich rozstepach.. wiem temat nie jest do porównania z panami H. ale wyglądają okropnie szpetnie i nie zniknie mi to nigdy jak mam popękany cały brzuch. Nie nawidze strojów jednocześciowych, jeszcze niech mi cycki popękają to już się nie rozbiorę

[cotynato]

Napisane przez agnyska81

Plan masz dobry I oby się udało zrealizować, bo aż żal patrzeć, że tak się męczysz już tyle czasu


Może lepiej nie pytaj

Jeszcze się Wam nie pochwaliłam, że mam nowego pupilka (czyt. hemoroida ). Dziś się obudziłam z krwawą plamą na majtach. No super, po prostu super, jeszcze niech mi z siedem wyjdzie Jak ja się z takim czymś na porodówce pokażę? Wstydzę się ich troszkę

Ja to z kolei mam fobię z poceniem

Napisane przez archinta

No wie jak podsycić atmosferę

oj biedactwo
ale bardzo mocno? gdzie?

wredziocha i tyle

[archinta]

Napisane przez mmadziaa

TO ?? ja chyba biorę te właśnie i kilka innych rzeczy od tego sprzedawcy

Jakieś inne. Krój miały jak szorty , a nie jak figi. Pamiętam tylko,że były w poziome paski

[19natka88]

Napisane przez archinta

No nie dziwię Ci się wcale, że użyłaś tej emotki ale serio wydaje mi się,ze mimo wszystko skupisz się na czymś innym


Ej- słuchajcie- szukam ciągle gaci poporodowych(już od zeszłego tyg), które chyba nawet ktoś wklejał- takie jednorazowe szorty. Poratujcie noooooooo na all ich nie widzę, w aptece koło mnie nie było

TAKIE?

Napisane przez agnyska81

Procto Hemolan, nawet dość skuteczny
A wstydzę się, bo to tak dziwacznie wygląda

Ja mam jakiś Avenoc też nie narzekam No ładne to to nie jest ale wpływu na to nie masz więc tym bardziej się nie przejmuj

[cotynato]

A mi tak dupala urosła że ja się nie mieszczę w te gaciochy jednorazowe co zamówiłam

[archinta]

Napisane przez 19natka88

TAKIE?

No właśnie podobne- ale nie siateczkowe , bo te są wielorazowe ,a tamte były jednorazówki. W SR babka tez je pokazywała- muszę jutro o nie zapytać, tylko czy nie zapomnę

[19natka88]

Napisane przez archinta

No właśnie podobne- ale nie siateczkowe , bo te są wielorazowe ,a tamte były jednorazówki. W SR babka tez je pokazywała- muszę jutro o nie zapytać, tylko czy nie zapomnę

Innych szortów nie widziałam

Zmykam pod chłodny prysznic i spać, oby rennie pomogło i noc była spokojna

Dobranoc mamuśki

[agnyska81]

Napisane przez cotynato

A mi tak dupala urosła że ja się nie mieszczę w te gaciochy jednorazowe co zamówiłam

Aaa widzisz, jakbyś miała wielorazowe, to byś się zmieściła, bo są bardzo rozciągliwe (te co ja mam przynajmniej)
Na tej mojej rozpisce do szpitala mam napisane, że majty jednorazowe, ale chyba mi nikt nic nie powie, jak będę mieć inne?

Moi teściowie są niemożliwi! Dzwonimy do nich dziś, no i oczywiście relacja z obu stron co tam się u nas dzieje, no i oni mówią, że S. przyjechał (to taki przyjaciel z dzieciństwa mojego M. teraz mieszka w UK) i teściowa z nim rozmawiała i cieszył się, jak się dowiedział, że dziecko nam się zaraz urodzi. No i S. mówi "To pewnie pochwalą się potem zdjęciami syna na FB", a moja teściowa do niego "No, na pewno te z chrztu wrzucą". Jak nam to opowiadała to oboje z teściem ryknęli śmiechem Haha, widzę, że mój tatuś nie znajdzie w nich sojuszników, a mi aż ulżyło, że tak prędko się z tym pogodzili

I tym optymistycznym akcentem kończę i odmeldowuję się. Idę dalej oglądać mój serialik. Papa, spokojnej nocki

Edit:
Ooo, Eveline na pasku Napisz co tam u Ciebie.
I Rysiki też coś z nami pisała przez moment

[cotynato]

Agnyska, wielorazowe też mam ale w nie jeszcze sie nie wciskałam

[kellysss]

Napisane przez archinta

sms od Anci (godz. o:47)

Franek 3900, 55 cm, cc

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Kurde aż mi łzy lecą i łapy się trzęsą jak to piszę !!!!
Nic więcej nie wiem jeszcze.

Napisane przez archinta

Ancia napisała:

Dziękujemy, dochodzę do siebie.
Franio nakarmiony cycem w objęciach taty usypia.
Pozdrawiamy!


aaaaaaaaaaaaaa -> to już ode mnie - jakby co

o jaaaaaaaaaaaaaaaaaa...... ....

Gratulu je serdecznie naszej pierwszej mamusi i przesylam buziaczki dla syneczka !!!!:ro
odpoczywajcie sobie i dochodzicie do siebie...
Czekamy na wasz szybki powrot

Napisane przez aa2

to może ja cos zaproponuje:
a wiec z racji tego ze nei wszystkie jesteśmy w klubiku to wiadomości o pojawiniu si ena świecie kolejnego bobaska piszmy zawsze tutaj, jak ktoś wysle fotke to oczywiście wklejamy na wątku zeby każdy mógł nacieszyc oko co wy na to?????

a i jeszcze tak : laseczki które chca niech napisza do jakiejs osóbki do której chciałby wysłac wiadomosć o urodzeniu malucha mysle ze wystarczy na prv poprosic o num telefonu a na pewno nikt nie odmówi

Jestem za...

Zezarlo mi reszte postow co zaznaczylam

Pisalyscie o pampersach..
ja mam narazie mala paczke 1 i mam zamiar dokupic jakas duza pake nr. 2
Jak dzidziolek bedzie maly to jak bede jeszcze w szpitalu tz pojdzie kupic paczke jedyneczek..

agnyska.... Buziaczki dla Ciebie... Na pewno bedzie wszystko dobrze z tata....
Trzymam kciukaski..

Cos czuje ze jutro to zadna nie urodzi.....


U mnie bez zmian.. Czyli boli ciag dalszy...
Jutro mam wizyte u poloznych.. Ciekawe co powiedza...


ide polezec bo nie dam rady dluzej siedziec...

Dobranoc...

[Sharifa]

Napisane przez BordAna

uff.. dotarłam...
no wiec tak zrobili mi dzisiaj ktg - któe ładnie wyszło (tyle usłyszałam). U lek w gabinecie odrazu zaczęłam mówić o krwawieniach z nosa i wysokim cisnieniu przy tym zdarzeniu akurat..powiedziałam o bólu kręgosłupa i wizycie na IP. Wszystko było ok. Ale jak zasiadłam na fotel i gin zobaczył moje stopy to powiedział że te obrzęki są trochę za duże i chyba nie ma wyjścia bo musi mi dać skierowanie na Patologię,..
Jednocześnie mnie uspokoił że jeżeli wszystko będzie dobrze to 2-3 dni mnie poobserwują a potem wypuszczą - będą kontrolowac ciśnienie i obrzęki,
no i przynajmniej zrobią wszystkie możliwe badania w tym kierunku a ja myślałam że wszystkie badania on mi już zlecił
z dzieckiem ok, główka na dole ale nie w kanale jeszcze..
w tym całym stresie nawet nie dowiedziałam się ile moje dziecko waży a gin mi nie powiedział nic na ten temat...
więc dziewczynki jutro 9-10 mam się stawić na oddziale,,,
naprawdę leżec wolałabym w domu...boszzz co ja będe tam robiła??
może mi pozwolą to odwiedzę swoje koleżanki z pracy (3 piętra wyżej)...
jak wyszłam z gabinetu to się normalnie w łązience poryczałam i z tego wszystkiego tak zaczęła mi krew z nosa lecieć że nie wiem.. pewnie ze stresu...
wróciłam do domu idę sikać a tam takie czerwonemałe kłaczki przy podcieraniu się na papierze
kurczę,,, mam nadzieję że nie będzie ze mną tak jak u anci że cc mi zrobią nagle
ja jutro zaczynam 36 tc
boję się...

Mnie tak lekarz wysylal juz 2 razy, ale zeby bylo smieszniej cisnienie w szpitalu mam najzupelniej normalne, robili mi tez od razu KTG i mocz i zawsze wszystko ok. Jutro z rana mam wizyte kontrolna i juz wiem ze cisnienie bedzie wysokie bo sie stresuje jak tylko o tym pomysle, wiec tez nie wiem co ze mna zrobi.

A co do badan - to oprocz moczu, cisnienia, KTG i moze ewentualnie jakichs badan krwi to raczej nic wiecej nie beda robic.

Nie martw sie tym szpitalem - tam sprawdza cie na wszystkie strony dla dobra Twojego i maluszka. Ja tam akurat na badaniach w szpitalu sie uspokajalam, bo przynajmniej jasno okresla sytuacje, a tak co chwile latam na wizyty kontrolne i gin sam nie wie co ze mna zrobic i tylko sie tym stresuje.

[archinta]

Napisane przez agnyska81

Moi teściowie są niemożliwi! Dzwonimy do nich dziś, no i oczywiście relacja z obu stron co tam się u nas dzieje, no i oni mówią, że S. przyjechał (to taki przyjaciel z dzieciństwa mojego M. teraz mieszka w UK) i teściowa z nim rozmawiała i cieszył się, jak się dowiedział, że dziecko nam się zaraz urodzi. No i S. mówi "To pewnie pochwalą się potem zdjęciami syna na FB", a moja teściowa do niego "No, na pewno te z chrztu wrzucą". Jak nam to opowiadała to oboje z teściem ryknęli śmiechem Haha, widzę, że mój tatuś nie znajdzie w nich sojuszników, a mi aż ulżyło, że tak prędko się z tym pogodzili

I tym optymistycznym akcentem kończę i odmeldowuję się. Idę dalej oglądać mój serialik. Papa, spokojnej nocki

No i super

[Martusiaaa21]

hej mamuśki
witam Was z samego rana, próbowałam Was wczoraj nadrobić, ale poległam i zasnęłam
Mam na wakacjach dzieciaki i niestety będzie mnie mniej na forum do końca tygodnia (caltea wiem co czujesz) bo muszę się z nimi dzielić kompemale co zrobić, trzeba przeżyć, choć nie ukrywam, że teraz to by trzeba mieć non stop wizaż włączony, bo tu takie newsy

Dziewczynki, które zaplanowały na dziś poród, to trzymam aby Wasze dzieciaczki dzielnie posłuchały mamusiek:cm ok:

[acelinka]

Napisane przez cotynato

Szkoda że przy tytułach nie wiedzieliśmy o Anci to by się coś z nią zrymowało w końcu ruszyła tym wszystkim i należy jej się ta "sława"

można jeszcze coś wymyślić fajnego i tak jakby poza konkursem uznać za tytuł, moim zdaniem należy się Anci i Franeczkowi

Napisane przez 19natka88

Hej
Ee rozczarowana jestem po wizycie
Nic się nie dzieje, szyjka miękka i skrócona, ale ogólnie taka jak powinna być na tym etapie ciąży. Spokojnie powinnam dotrwać do terminu
Mały waży ok 3100 g, jak na mnie to już ponoć spore dzieciątko i jak podrośnie do 3500 to porozmawiamy o cc (ostatnio była mowa o 4000g) Kolejnej wizyty już nie mam, ale jak nie urodzę do tp to 7.09 mam się zgłosić do swojego gina na oddział.
Dziwnie długo mi tam gmerał gin, okropnie nieprzyjemne, dalej mnie tam kłuje
Aa i mam zwrócić uwagę na ruchy: musi być ich 10 w ciągu 12h

czyli wszystko dobrze, ale na dzisiejsze porody raczej się nie załapiesz
mnie już ostatnio badania normalnie bolą, no nic trzeba się przyzwyczajać do bólu
Mówisz że cesarke Ci proponuje? A on też w Wodzisławiu pracuje, bo tam chcesz rodzić, co nie?

Napisane przez 19natka88

A Ty z rozwarciem możesz gmeranko?

jak chce rodzić to może

Napisane przez BordAna

uff.. dotarłam...
no wiec tak zrobili mi dzisiaj ktg - któe ładnie wyszło (tyle usłyszałam). U lek w gabinecie odrazu zaczęłam mówić o krwawieniach z nosa i wysokim cisnieniu przy tym zdarzeniu akurat..powiedziałam o bólu kręgosłupa i wizycie na IP. Wszystko było ok. Ale jak zasiadłam na fotel i gin zobaczył moje stopy to powiedział że te obrzęki są trochę za duże i chyba nie ma wyjścia bo musi mi dać skierowanie na Patologię,..
Jednocześnie mnie uspokoił że jeżeli wszystko będzie dobrze to 2-3 dni mnie poobserwują a potem wypuszczą - będą kontrolowac ciśnienie i obrzęki,
no i przynajmniej zrobią wszystkie możliwe badania w tym kierunku a ja myślałam że wszystkie badania on mi już zlecił
z dzieckiem ok, główka na dole ale nie w kanale jeszcze..
w tym całym stresie nawet nie dowiedziałam się ile moje dziecko waży a gin mi nie powiedział nic na ten temat...
więc dziewczynki jutro 9-10 mam się stawić na oddziale,,,
naprawdę leżec wolałabym w domu...boszzz co ja będe tam robiła??
może mi pozwolą to odwiedzę swoje koleżanki z pracy (3 piętra wyżej)...
jak wyszłam z gabinetu to się normalnie w łązience poryczałam i z tego wszystkiego tak zaczęła mi krew z nosa lecieć że nie wiem.. pewnie ze stresu...
wróciłam do domu idę sikać a tam takie czerwonemałe kłaczki przy podcieraniu się na papierze
kurczę,,, mam nadzieję że nie będzie ze mną tak jak u anci że cc mi zrobią nagle
ja jutro zaczynam 36 tc
boję się...

kochana sprawdzą, poobserwują i wrócisz do domku
aż popatrzałam od razu na swoje stopy - od rana spuchnięte jak baloniki
co do krwi to pewnie po badaniu, mi ostatnio bo badaniu wypał kawałek czopa z krwią, potem miałam jeszcze podbarwiony śluz. Nic dziwnego jak tak nam tam grmyrają i wsadzają paluchy swoje wielgachne.

Napisane przez agnyska81

Jeszcze się Wam nie pochwaliłam, że mam nowego pupilka (czyt. hemoroida ). Dziś się obudziłam z krwawą plamą na majtach. No super, po prostu super, jeszcze niech mi z siedem wyjdzie Jak ja się z takim czymś na porodówce pokażę? Wstydzę się ich troszkę

Kochana to nic wstydliwego poza tym nie jedną z nas to czeka na pewno.


U mnie skurczowa nocka ... miałam bóle, takie od krzyża i skurcze - ale nie aż jakieś super mocne, ot po prostu bolało. Muszę przyznać przyjemne to nie jest bo ciągle myślałam, że kupe mi sie chce
Powiedziałam rano o tym tż to się śmiał że mam jeszcze nie rodzić ale już poczekać do 12 aż wróci z pracy, bo się zwalnia dzisiaj żeby mnie zawieśc do tego spzitala i przytachać torbe w razie potrzeby

Zaraz sie biore za przepakowanie tej torby

Wczoraj widziałam się z "moim" Wojtaskiem i jego mamą, dostałam prześliczny ręcznie robiony album z jego fotkami - od momentu jak zaczęłam się nim opiekować do teraz, wzruszyłam się niesamowicie cały wieczór go przeglądałam. W ogóle Wojtasek był wczoraj pierwsyz dzień w przedszkolu, na zajeciach integracyjnych. Co prawda był z dziadkiem ale podobno super się bawił, dziadek to mógłby wyjść a mały by nie zauważył, jestem z niego taaaaaaka dumna

[Martusiaaa21]

Napisane przez lullaby_ml

Aaaaa zapomnialam dodac ze zaczely mi strasznie puchnac stopy i kostki, strasznie, nawet jak chodze w wygodnych japonkach to po jakims czasie chodzenia albo stania moje stopy umieraja po prostu

Napisane przez agnyska81

Wszystko by wyglądało inaczej, jakby nie szefowa... Mam wrażenie, że od jakiegoś czasu jej odbiło, czasem w ogóle do pracy nie przychodzi, czasem się spóźnia, czasem urywa, generalnie nie wiadomo kiedy będzie. A Ty umawiaj spotkania, odwołuj, kręć i tłumacz ją przed "górą". Żeby jeszcze telefony odbierała! Dochodzi potem do sytuacji, w których ja muszę podjąć jakąś decyzję za nią, bo ona jest nieosiągalna, a trzeba działać! A jak to w sekretariacie, wszyscy mają potem pretensje do Ciebie, że nie wiesz gdzie ona jest, kiedy będzie i co postanowi.
I tak już od dłuższego czasu. I się wszystko nawarstwia, problemy się ciągną miesiącami, nie dokończone, nie załatwione. I taka jazda na krawędzi, kiedy wiem że jest tysiąc miejsc, w których się może sypnąć w każdej chwili mnie właśnie wykańcza. Zdecydowanie chcę poszukać innego miejsca, a jeszcze jakby było nieco bliżej to już w ogole świetnie by było

to współczuję tej pracy i tak jak piszą dziewczyny będziesz mieć motywację większą do poszukania czegoś lepszego a gdzie pracujesz jeśli można wiedzieć?

Napisane przez kaileight

Mnie octenistept (w szkole rodzenia i położna środowiskowa) odradzali. Także planuję spirytus kupić



Mój to w ogóle jakiś taki dziwny. Wygladam jak wieloryb, spuchnięta i rozczochrana a ten mi mówi że promienieję i tak pięknie wyglądam że on to by mógł na mnie cały dzień patrzeć

co do octeniseptu to mi właśnie na szkole rodzenia babka zalecała na ranę krocza, że się swietnie goi, więc co szkoła to różna opinia

Napisane przez anuska_s

Podczytuje was kobitki, ale tak mi net muli, że trace juz do niego cierpliwość
Ale fajnie, ze Ancia juz ma Frania przy sobie...ciekawe która bedzie nastepna

U nas dzis strasznie ciepło sie zrobilo, sloneczko wyszło i zaraz uciekam na spacerek z koleżanką
Korzystam z ostatnich dni spokoju, bo od nastepnego tygodnia zaczynamy przprowadzke, porządne zakupy wyptawkowe i takie tam różności, wiec bedzie ciekawie

Kapka kochana trzymajm sie tam dzielnie

trzymam za przeprowadzkę, też przez to właśnie przechodziłam, i jakoś ostatnio coraz ciężej mi ze wszystkim

---------- Dopisano o 07:00 ---------- Poprzedni post napisano o 06:58 ----------

Napisane przez acelinka

można jeszcze coś wymyślić fajnego i tak jakby poza konkursem uznać za tytuł, moim zdaniem należy się Anci i Franeczkowi

czyli wszystko dobrze, ale na dzisiejsze porody raczej się nie załapiesz
mnie już ostatnio badania normalnie bolą, no nic trzeba się przyzwyczajać do bólu
Mówisz że cesarke Ci proponuje? A on też w Wodzisławiu pracuje, bo tam chcesz rodzić, co nie?

jak chce rodzić to może


kochana sprawdzą, poobserwują i wrócisz do domku
aż popatrzałam od razu na swoje stopy - od rana spuchnięte jak baloniki
co do krwi to pewnie po badaniu, mi ostatnio bo badaniu wypał kawałek czopa z krwią, potem miałam jeszcze podbarwiony śluz. Nic dziwnego jak tak nam tam grmyrają i wsadzają paluchy swoje wielgachne.

Kochana to nic wstydliwego poza tym nie jedną z nas to czeka na pewno.


U mnie skurczowa nocka ... miałam bóle, takie od krzyża i skurcze - ale nie aż jakieś super mocne, ot po prostu bolało. Muszę przyznać przyjemne to nie jest bo ciągle myślałam, że kupe mi sie chce
Powiedziałam rano o tym tż to się śmiał że mam jeszcze nie rodzić ale już poczekać do 12 aż wróci z pracy, bo się zwalnia dzisiaj żeby mnie zawieśc do tego spzitala i przytachać torbe w razie potrzeby

Zaraz sie biore za przepakowanie tej torby

Wczoraj widziałam się z "moim" Wojtaskiem i jego mamą, dostałam prześliczny ręcznie robiony album z jego fotkami - od momentu jak zaczęłam się nim opiekować do teraz, wzruszyłam się niesamowicie cały wieczór go przeglądałam. W ogóle Wojtasek był wczoraj pierwsyz dzień w przedszkolu, na zajeciach integracyjnych. Co prawda był z dziadkiem ale podobno super się bawił, dziadek to mógłby wyjść a mały by nie zauważył, jestem z niego taaaaaaka dumna

hej Acelinko i jak się czujesz?? będzie dziś Natalka z Tobą na świecie?

[acelinka]

Napisane przez Martusiaaa21

hej Acelinko i jak się czujesz?? będzie dziś Natalka z Tobą na świecie?

nie mam pojęcia
Teraz to się boje ze mnie lekarz zostawi na patologii ze względu na te spuchnięte stopy i kolana nie chce tam bezsensu leżeć, jak już to urodzić i już a nie się wylegiwać

czuję się ok jakieś tam skurczyki dalej mam, te od krzyża też

kończe śniadanko i biore się za torbe potem troche chce poprasować i takie tam

[archinta]

No to mamy wtorek