Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

[sura2]

no i niedługo czekałam na potwierdzenie własnej opinii o teściowej. Dziś mały nie zjadł obiadu, potem przyszli teściowie, przynieśli słodycze, Grzesiu zjadł ze trzy cukierki, wreszcię, powiedziałam dość, mały w płacz, a co na to teściowa? "chodź, babcia ci da" - no ręce opadają... moja mama zawsze stara się szanować, to że ostateczne zdanie należy do mnie, nawet jeśli ona uważa inaczej
Kołyska - nie przyszło mi do głowy, że kołysanie może stać się problemem. Grzesiu zasypiał tylko przy piersi, a jeśli nie spał to od pierwszych dni lubił być noszony pionowo, żeby wszystko widzieć. Nigdy go szczególnie nie kołysałam. Ale słyszałam, że noworodki lubią spać w kołysce.
Macie czas na czytanie? ja bardzo lubię czytać, ale przy dziecku się nie da (domaga się ciągłej uwagi), a wieczorem żal mi czasu, bo to jedyny czas żeby pobyć z mężem, pogadać

[metkaa]

sura swietna tesciowa,
co do czytania to ja niestety nie pamietam kiedy cos czytalam, w dzien nie ma takiej mozliwosci a wieczorem podobnie jak Ty wole pogadac z mezem

[gosiaczek071]

dawno nie widziany kubosław

[magda-lenka*]

Witam

Trochę mnie nie było, ale już nadrabiam.

Mam mały problem, otóż Rozala śpi w łóżeczko-tapczaniku 140/70. Chcemy wreszcie zdemontować jej te szczebelki, ale boimy się, że wypadnie nam z łóżka... Czy macie może jakieś doświadczenia z barierkami? Warto to zamontować, no i jakie? Na all są takie wkładane pod materac, ale boję się, że nasz jest zbyt lekki i jak Rozala oprze się o taką barierkę to spadnie...

[palinka0489]

Gosiaczek- super Kubuś wstawiajcie Dziewczyny zdjęcia dzieci, chętnie pooglądam, u nas jakoś Kuba pozować nie chce ostatnio

Czytanie- ja przeczytałam 3 tomy Grey'a a to w autobusie a to w domu jak Kuba sie z tatą bawił i mało mi to czasu zajęło, ale ja dosyć szybko czytam, i lubię od dziecka więc jak mam książkę to każda chwilę poświęce

ma_rose- u nas Kuba kiedys tak gorączkował i miał skierowanie na mocz wtedy coś podwyższone wyszło w wynikach, dostal bactrim i mu przeszło, jedynie tyle mogę pomóc

[gosiaczek071]

Napisane przez magda-lenka*

Witam

Trochę mnie nie było, ale już nadrabiam.

Mam mały problem, otóż Rozala śpi w łóżeczko-tapczaniku 140/70. Chcemy wreszcie zdemontować jej te szczebelki, ale boimy się, że wypadnie nam z łóżka... Czy macie może jakieś doświadczenia z barierkami? Warto to zamontować, no i jakie? Na all są takie wkładane pod materac, ale boję się, że nasz jest zbyt lekki i jak Rozala oprze się o taką barierkę to spadnie...

A barierki z ikei? Ja mam teraz przy lozeczku Kuby, ona ma regulacje http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/30099293/

Ma rose zrób badania i będziesz miec jakiś oglad. Ja zawsze przy takich dłuższych lub niespodziewanych infekcjach robię chociaż mocz. Jeśli da sie ukluc to lepiej morfologie tez zrobic ale co mogę ci doradzić, lepiej zrób normalńie z żyły, nie z palca. Wynik jest dokładniejszy. Moze jednak zeby, wcale jeszcze nie musi byc widać. Kuba chyba tez będzie niedługo miał 5, bo pcha palce do buzi, a na dziaslach nic nie widać.

Mierzylam go wczoraj, ma ok 90 cm i jeśli wierzyć mojej wadze to waży 15 kg...

[ma_rose]

Witam,
W sobotę poszliśmy do przychodni, bo wydawało mi się, że mały włożył coś do noska, bo miał problemy z oddychaniem,do tego gorączka 39 stopni. W przychodni od razu skierowali nas do laryngologa. Lekarz stwierdził, że w nosie nic nie ma a wszystkie problemy związane są z powiększeniem migdała. Dostał antybiotyk i mam nadzieję, że w końcu zadziała, bo mamy już 2 noce wyjęte z życiorysu. Powiedział też, że problemy tego typu są u dzieci między 3 a 6 rokiem życia.

Życzę miłego dnia.

[magda-lenka*]

Gosiaczku, ale czy ta barierka z Ikei nie wydaje ci się za niska? Czytalam, ze wiele osób ja odradza, bo właśnie jest zbyt niska. Kuzynka byla w Ilea i miała mi ja kupic,ale jak ja zobaczyla to stwierdziła,ze jest zdecydowanie za niska i nie miała sumienia mi jek kupić... Sama nie wiem, chyba zamówię sobie drewniana na wymiar chociaz wolalabym te skladane,chocby dlatego,ze mozna je zabrac ze sobą w podróż...

[stalowamagnolia]

Hej!

Ja czytam w każdej wolnej chwili np. gdy widzę, że mały jest zajęty zabawą od razu sięgam po książkę, albo kiedy TŻ się z nim bawi, czasami czytamy oboje z TŻem wieczorami jak Marcel już zaśnie (po 22.00). Trochę poczytamy, trochę pogadamy, poprzytulamy się. Tak, żeby wyrobić się góra do 24.00
Dziewczyny jeśli znajdujecie czas na wizaż to na książkę też byście spokojnie znalazły

ma_rose, trzymam kciuki za Filipka Gosia ma rację, zróbcie badania

gosiaczek, Kuba jest boski, rozpływam się Ta koszula jest prześwietna!

sura, no teściowa rzeczywiście nie fajnie się zachowała. Nie cierpię kiedy ktoś podważa autorytet rodziców! Niestety jest to bardzo powszechne zjawisko jak wynika z moich obserwacji

Marcel wczoraj nabił sobie guza na środku czoła. Siadał sobie do plastykowej miski na środku kuchni, w pewnym momencie wstał, poślizgnął się i zarył głową o kafelki Krzyku było co nie miara, ryczałam razem z nim taki mi było go żal Na szczęście nie rozciął sobie głowy, "jedynie" fuga mu się odcisnęła no i ma siniaka.

[la'Mbria]

hej Laski
u mnie zdychania ciąg dalszy- leczę anginę...tyle, że coś oprócz anginy panuje u mnie w domu- razem z TŻem za przeproszeniem rzygamy jak koty, mdli nas obydwoje-pewnie to przez antybiotyki, tzn.mam nadzieję, ze przez nie, bo jeśli nie...to chyba się pochlastam
Leon na razie tylko kaszle jak stary gruźlik, ale lekarz nic nie widział wartego leczenia, tzn. nic co by sie kwalifikowało pod antybiotyk,więc młody chodzi do żłobka z katarem i kaszlem, bo w domu szybko złapałby ode mnie jakieś wieksze świństwo
A ja mimo antybiotyku mam kaszelek taki, że pewnie sąsiadów w nocy nim budzę...szał ciał jednym słowem

Ma_Rose u nas tj,u Leona parę dni temu było to samo, wysoka gorączka i jakby zatkany nos. Dawaliśmy Ibum i strasznie dużo rumianku z miodem (bo tylko to młody pije gdy choruje) i po jakichś 2 nocach mu przeszło, ja obstawiam , że to zęby...ale pewności nie mam- teraz za to gorączki nie ma, ale kaszel jak u starego chłopa

GOSIACZKU- według mojego mierzenia (waga i miara w aptece elektroniczna) Leon ma 93cm wzrostu i waży 14,6 kg, nosi ubranka nawet na 98...chociaż z tymi rozmiarami to czeski film Teściowa kupiła w 5,10,15 dwa komplety dresów dla młodego, obydwa na 98cm- generalnie takie same wzory tylko w innych kolorach. Słuchajcie- jeden komplet jest na młodego absolutnie dobry, akurat. Drugi komplet jakby był ze 2 rozmiary większy obydwa są kupione w tym samym sklepie

Własnie dorwałam gazetkę z LIDLA- będą ciuszki dziecięce w przyszłym tygodniu!
Ja już sie nie mogę doczekać, bo lidlowe rzeczy są dobrej jakości i tanie, a moje młode wyrasta ze wszystkiego

Magda-lenka barierki z IKEI są super Oglądałam niedawno dla młodego, co prawda łóżka jeszcze nie kupiliśmy, ale jakby co, to barierkę już mamy obcykaną

SURA- a co twój TŻ na zachowanie jego matki? Wiesz, jesli ty nie chcesz sobie psuć z tą panią stosunków, to może niech on trochę ostrzej zagada do mamy, albo najlepiej- pogadaj z TŻem i we dwoje z nią poważnie porozmawiajcie.
u nas była jedna taka krzywa akcja ze słodyczami i teściowa została zgromiona przez mojego TŻ slowami "kochasz wnuka? To po jaką cholerę fundujesz mu cukrzycę? chcesz żeby się męczył na starość jak wujek?
/teściowa ma brata bardzo chorego który min. ma cukrzycę. Ostre to było, ale podziałało- od tamtej pory przywodzi dla Leona jabłka i mandarynki czekoladę oczywiście też, ale zawsze w konspiracji daje ją nam i każe dać dziecku, gdy uznamy to za stosowne,, ale wtedy to się o mało nie poryczała, jak TŻ na nią naskoczył.

A tak odnośnie "zdrowego żywienia"- wczoraj byliśmy w Ikei, przed wyjściem widziałam taką scenkę rodzajową- mama z dwójką dzieci w wieku ok.2 i 4 lat oraz z jakąś powiedzmy ciocią, stoją przed automatem z colą- myślałam, że kobiety dla siebie tą colę kupują, a one dały temu biednemu dzieciakowi pić dziecko mniej więcej w wieku naszych dzieci żlopało coca-colę z puszki normalnie myślałam, ze się przekręcę jak to widziałam.


Stalowa- ja wiem, ze może trochę za stary jak na Christiana ale mi pasuje (z gęby) idealnie Jonathan Rhys Meyers oczywiście bez brody za to Any nie umiem za nic wytypować.

---------- Dopisano o 16:39 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Napisane przez gosiaczek071

dawno nie widziany kubosław

Gosiaczku, ależ on ma spojrzenie
Bosski Kubosław, kurcze, muszę młodemu koszulę na urodziny sprawić- dzięks za przypomnienie

[gosiaczek071]

Napisane przez magda-lenka*

Gosiaczku, ale czy ta barierka z Ikei nie wydaje ci się za niska? Czytalam, ze wiele osób ja odradza, bo właśnie jest zbyt niska. Kuzynka byla w Ilea i miała mi ja kupic,ale jak ja zobaczyla to stwierdziła,ze jest zdecydowanie za niska i nie miała sumienia mi jek kupić... Sama nie wiem, chyba zamówię sobie drewniana na wymiar chociaz wolalabym te skladane,chocby dlatego,ze mozna je zabrac ze sobą w podróż...

wg mnie jest ok, hania spala przy tym lozku odkad skonczyla 2 lata a kuba od paru miesiecy. nigdy nie wypadl. wg mnie jest dobra. zawsze na poczatku mozesz polozyc koldry na podlodze, ja tak z hania robilam.

dzieki dziewczyny koszula wlasnie na 98 cm z H&M. Muszka jesy w komplecie.

[karolinaP103]

Napisane przez stalowamagnolia

Marcel wczoraj nabił sobie guza na środku czoła..

Sprzedam wam super sposób na tego typu urazy- natychmiast posmarować białkiem jaja kurzego. Kiedyś córka tak popchnęła małego,że zaliczył czołem podłogę kafelkową myślałam,że pewnie czaszka mu pękła ale tż krzyczał "dawaj jajo!!" strzaskał surowe jajo wysmarował małemu czoło tym białkiem. Na następny dzień trochę zaschniętego jaja mu starłam z czoła , miał bułę ale zero siniaka A przecież jak jest uraz w czoło to siniak i pod oczy potrafi zejść

[asiuk]

Cześć!

Mam taki zapiernicz w pracy, że nie mam na nic czasu Stalowamagnolia, to tak a propos czytania książek - uwielbiam to robić, ale teraz nie mam czasu - na Wizaż wskakuję w "wolnej chwili" w pracy

U mnie ostatni tydzień (i ten też będzie taki) był bardzo intensywny: w pracy od 8 do 19-19:30, po powrocie trening z Chodakowską, kolacja o 21:30-22, robienie sałatki do pracy na następny dzień, ogarnięcie czegoś, kąpiel i spanie ok. 23-24. Rano pobudka o 5:45

[Karola82]

Gosiaczku, u Kuby to mina amanta nr 1

La'Mbria - hasło miesiąca mojej teściowej "trzeba ją zacząć uczyć jeść słodycze bo potem pójdzie do szkoły i inne dzieci będą jadły"
a ja się Was pytam.... "o co k#$wa kaman? ... bo nie kapuje....
Moja teściowa to złota kobieta ale ciągle mamy problem pt. karmienie dziecka. Julka przy niej jest karmiona jak te gęsi - lejkiem do gardła najlepiej U nas zjada tyle przez dwa dni co podczas 8 godzin pobytu z nią

Magdalenka - to może tego typu barierka ? http://allegro.pl/olmitos-ochronna-b...949866911.html
ta akurat jest bardzo droga, ale widziałam też innych firm za 60 zł, albo używane w tej cenie. Swego czasu były też w Lidlu.

DUŻE te Wasze dzieciaczki Ja ważyłam ostatnio moją gwiazdę - 10 kg i 85 cm wzrostu Ciuchy dalej ok. 86 cm z naddatkiem.

U mnie pada śnieg

[zoffka]

Hej,

podczytuję Was czasami, ale jakoś nie daję rady pisać. Muszę się jeszcze ogarnąć, bo moje księżniczki jakoś się nie zgrywają ze spaniem, dzięki czemu raz bawię jedną, raz drugą i dla siebie czasu nie mam

Gosiaczek - Kuba świetny Taki przystojniak Maly z niego

A co do wzrostu i wagi, to w sumie dokladnie bede wiedziala na bilansie, ale Zosia duza jest , ma chyba ok.15 kg, ciuszki nosi na 104

A to moje dwa szczescia

[gosiaczek071]

Napisane przez Karola82

Gosiaczku, u Kuby to mina amanta nr 1

La'Mbria - hasło miesiąca mojej teściowej "trzeba ją zacząć uczyć jeść słodycze bo potem pójdzie do szkoły i inne dzieci będą jadły"
a ja się Was pytam.... "o co k#$wa kaman? ... bo nie kapuje....
Moja teściowa to złota kobieta ale ciągle mamy problem pt. karmienie dziecka. Julka przy niej jest karmiona jak te gęsi - lejkiem do gardła najlepiej U nas zjada tyle przez dwa dni co podczas 8 godzin pobytu z nią

Magdalenka - to może tego typu barierka ? http://allegro.pl/olmitos-ochronna-b...949866911.html
ta akurat jest bardzo droga, ale widziałam też innych firm za 60 zł, albo używane w tej cenie. Swego czasu były też w Lidlu.

DUŻE te Wasze dzieciaczki Ja ważyłam ostatnio moją gwiazdę - 10 kg i 85 cm wzrostu Ciuchy dalej ok. 86 cm z naddatkiem.

U mnie pada śnieg

U nas to samo. Teraz rzadziej jeździmy, ale jak bywalismu często to zabronilam dawać słodycze. Bo pakowala w nich słodki nie rozcienczony sok, słodki jogurt, danonek, jakieś paskudne sztuczne małe paczki, cukiereczki, paluszki, co chwila jakieś jedzenie, obiad na WIeLKIM talerzu, gdzie ja jem na małym... Powiedziałam jej ostatnio, ze jak sie nie będzie słuchać to przestanę do nich dzieci zabierać.

Zoffka boskie dziewczynki zosia duża, moja Hania ma 5 lat a nosi jeszcze 104

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

A Hania wyglada jak Kuba gdy był mały

[gosiaczek071]

Zreszta wszystkie niemowlaki to dzieci Kalisza

[magda-lenka*]

Hehe, dobre to dzieci "Kalisza"

Dzięki za odpowiedzi w sprawie barierki, nadal się nie zdecydowałam i chyba nie wszystkie mają takie zabezpieczenie(mocowanie) na końcu łóżka jak te, które wkleiła Karola. Wolę takie właśnie składane, ale większość z nich po prostu tylko się wkłada pod materac i niczym nie mocuje Poza tym potrzebuję długość 80-90 cm, bo łóżeczko Rozalki ma tylko 140 cm. Ehh, szkoda, że w moim mieście nie ma to bym sobie pooglądała.

[stalowamagnolia]

Napisane przez karolinaP103

Sprzedam wam super sposób na tego typu urazy- natychmiast posmarować białkiem jaja kurzego. Kiedyś córka tak popchnęła małego,że zaliczył czołem podłogę kafelkową myślałam,że pewnie czaszka mu pękła ale tż krzyczał "dawaj jajo!!" strzaskał surowe jajo wysmarował małemu czoło tym białkiem. Na następny dzień trochę zaschniętego jaja mu starłam z czoła , miał bułę ale zero siniaka A przecież jak jest uraz w czoło to siniak i pod oczy potrafi zejść

Będę o tym pamiętać Dzięki!

asiuk, pewnie inaczej bym "śpiewała", gdybym chodziła do pracy. Prawdą jest, że pracując przed komputerem można sobie pozwolić ukradkiem na chwilę z internetem, ale z książką już nie bardzo, lepiej nie narażać szefostwu Doskonale to rozumiem.

zoffka, piękne te Twoje córy!

Bosh, mój Marcel to takie chucherko przy Waszych dzieciaczkach jeśli chodzi o wagę (12,5kg).

la'Mbria, zgadza się - w 5 10 15 rozmiar jest nierówny rozmiarowi. Jakiś czas temu kupiłam młodemu dwie pary spodni na 86 i 92 i były identyczne Dodatkowo wydaje mi się, że tam jest bardzo zawyżona rozmiarówka.

[elizziak]

Gosiaczku, Kuba super chłopak

zoffka, Twoje dziewczyny też słodkie, marzę o córeczce, żeby jej takie kurteczki kupować

Dziś byliśmy na bilansie, musiałam odpowiedzieć na pytanie czy synek umie stać na jednej nodze?? Nie wiem! Nigdy nie stawał Jest duży, ma 93 cm i waży 16 kg. Ogólnie ok, ale też taki bilans to trochę pic na wodę.

Ja się też powoli rozglądam za barierką do tapczanu. Karola, wkleiłaś super barierkę, śliczną, skąd wezmę tyle pieniędzy, co?

[ma_rose]

Witam,
Jak już wcześniej pisał am Filip po bilansie miał 93 cm i 11,5 kg, chociaż teraz jak go ważyłam miał 11,1.
Ze zdrowiem już lepiej, od wczoraj nie gorączkuje i nawet noc przespał.

[la'Mbria]

ZOFFKA śliczne twoje panienki

ja bym chciała najpierw drugiego syna (bo ogólnie to chciałabym trójkę dzieci mieć), a za jakiś czas, jakby mi podrośli chłopcy i poszli dob szkoły- wtedy "na odmłodzenie" chciałabym trzecie dziecię i najlepiej, zeby to była dziewczynka...heheh...a na razie przyjedzie na walentynki łoże małżeńskie, takie oto: http://www.meble.vox.pl/kolekcje-meb...regalem,13790/
więc będzie gdzie ćwiczyć pracę nad potomkiem

KAROLA- wybacz, ale ja bym tą twoją teściową chyba młoteczkiem w łepetyne postukała...jeżu co to znaczy, że pójdzie do szkoły to inne dzieci będą jadły?! a co ją będą obchodziły inne dzieci, jesli się w domu od swoich rodziców i dziadków nauczy jeść zdrowo, to będzie olewać inne dzieci. Wiadomo, ze pewnie spróbuje tych różnych kolorowych świństw, ktore są na potęgę sprzedawane w sszkolnych sklepikach, ale ...kurcze to będzie dopiero ZA 4 LATA!! tożto kawał czasu...żeby dziecku wpoić zdrowe nawyki.
Karola, nie poddawaj się, teściową na poważną rozmowę weźcie, niech się kobieta opanuje, bo dziecku naprawdę krzywdę zrobi- nie tym, że je jednorazowo napasie słodyczami, ale przez to, ze od małego uczy złych nawyków.

Dziewczyny- u nas od kilku nocy jest masakra ze spaniem- młody wstaje o 1-2 w nocy i do 8 rano nie śpi kotłuje się na naszym łóżku, gada, łazi po domu...dziś TŻ wziął sobie wolne, zeby się w ciągu dnia wyspać, bo w nocy musieliśmy obydwoje łazić za młodym normalnie nie wyrabiamy fizycznie macie pomysł o co może chodzić?!

[magda-lenka*]

Kurcze z tym spaniem to może jakis dziwny etap. Moja tak jakos dwa tygodnie temu czesto budzila sie w nocy,spac nie mogla, wszystko jej przedzkadzalo - wlosy, kolderka, wiatr, deszcz...Spi w swoim pokoju i co chwilę trzeba bylo do niej biegac. Trwalo ok 3 dni i przeszlo.
Trzymajcie sie i oby szybko przeszlo,bo faktycznie oszalejecie. Dzieciaki do czasów niemowlęctwa wracają z tym, czy co? Choc u nas nie bylo problemów ze spaniem nigdy...no właśnie...za to teraz...

Właśnie sobie przypomnialam, kuzynki corka ma 2 latka i 4 miesiące i ponoc jest teraz masakra ze spaniem, a do tej pory aniolkiem byla...

[asiuk]

Cześć!

Gosiaczku, tak a propos danonków - podajesz dzieciakom w ogóle takie rzeczy? Ewa raczej mało je i nikt w nią nie wmusza dodatkowego żarcia (na szczęście!), ale na deser dostaje np. budyń czy jogurcik dla dzieci, czasem właśnie danonka. Sama mam mieszane uczucia.

[gosiaczek071]

Asiuk uważam, ze RAZ na jakiś czas mozna. Ale nie codziennie, bo to tylko bezsensowne pchanie cukru dziecku. Daje im teraz jogurt naturalny z miodem lub z syropem z szyszek albo z owocami, domowym dzemem.

Budyn tez ma (oprócz chemi) duzo cukru, chyba ze robisz sama-mam super przepis na domowy budyn waniliowy. Zupełnie bezchemiczny

I moje dzieci polubily czekoladę gorzka

Ale wczoraj popilismy na śledzika. Dziś jest ze mną nieciekawie

[karolinaP103]

Napisane przez la'Mbria

Dziewczyny- u nas od kilku nocy jest masakra ze spaniem- młody wstaje o 1-2 w nocy i do 8 rano nie śpi kotłuje się na naszym łóżku, gada, łazi po domu...dziś TŻ wziął sobie wolne, zeby się w ciągu dnia wyspać, bo w nocy musieliśmy obydwoje łazić za młodym normalnie nie wyrabiamy fizycznie macie pomysł o co może chodzić?!

Mój mały też budzi sie w nocy, jęczy , szybko oddycha- widać ,ze się boi. U ćórki też miałam ten etap- pierwszych koszmarów, przeżywania tego co było w dzień przez noc . Trzeba przetrwać Uspokajac, przytulać.. ale bez przesady bo córce ulegliśmy i skończyło sie na całonocnym warowaniu przy łóżeczku

[asiuk]

Napisane przez gosiaczek071

Asiuk uważam, ze RAZ na jakiś czas mozna. Ale nie codziennie, bo to tylko bezsensowne pchanie cukru dziecku. Daje im teraz jogurt naturalny z miodem lub z syropem z szyszek albo z owocami, domowym dzemem.

Budyn tez ma (oprócz chemi) duzo cukru, chyba ze robisz sama-mam super przepis na domowy budyn waniliowy. Zupełnie bezchemiczny

I moje dzieci polubily czekoladę gorzka

Ale wczoraj popilismy na śledzika. Dziś jest ze mną nieciekawie

Chętnie zrobię małej budyń Proszę o przepis.

[gosiaczek071]

O to przepis

500 ml mleka 3.2%
3 żółtka
150 g cukru, ja daje ksylitol, jak nie mam to dam cukru ale nie tyle,
50 g skrobi kukurydzianej
ziarenka z ½ laski wanilii lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii - ja zawsze dawalam świeża wanilie


Żółtka utrzeć z cukrem na puszysty, bladożółty krem, dodać skrobię kukurydzianą, wymieszać. Mleko zagotować, dodając ziarenka z połowy wanilii, zdjąć z ognia, wlać stopniowo połowę mleka do żółtek, wymieszać, a następnie zahartowane żółtka przelać z powrotem do pozostałego mleka, postawić na ogień i mieszając doprowadzić do zgęstnienia, nie gotować. Nakryć folią spożywczą, aby nie utworzył się kożuch, wystudzić.

Co prawda nie robiłam nigdy innego jak waniliowy ale podejrzewam, ze jakby dac np czekolady gorzkiej zamiast wanilii to będzie czekoladowy. Wyprobuje na dniach i dam znac

[metkaa]

czesc

Napisane przez zoffka

A to moje dwa szczescia

piekne

mam nawal pracy, nie ma na nic czasu

[sura2]

Moja teściowa jest niereformowalna - ona uważa, że dziecko może jeść co chce, ile chce, kiedy chce. Mój mąż jakimś cudem wygląda normalnie, ale jego najmłodszy brat ma 14 lat i waży 106 kg, myślicie, że teściowa się tym przejmuje? skąd, uważa, że duży jest i tyle!! Tak więc nie mam zamiaru jej przekonywać, po prostu zabrałam cukierki ze stołu, schowałam i po temacie. Jeśli muszę dziecko z kimś zostawić to raczej z moimi rodzicami lub zabieram ze sobą. Poza tym, jak zauważyła Stalowa, głównie chodzi o podważanie autorytetu, co jest w wychowaniu niedopuszczalne.
Zoffka - śliczne dziewczyny. dobrze, że Zosia jeszcze śpi, u nas już się zdarza, że Grzesiu nie śpi cały dzień i ciężko mi się zorganizować, a mam tylko jego póki co.