Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II

[EarlGrey]

Napisane przez Moorelcia

Earl ja mam pełen Ale muszę powiedzieć, że będę zmieniać sieć bo to Orange doprowadza mnie do szału i tyle ile ja na tel wydaję miesięcznie .... Mój Tż jak to usłyszał to się załamał...

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Dlatego ja mam nadzieję, że Tż będzie miał dobrze płatną pracę żebym mogła się spokojnie zająć dziećmi do momentu aż nie pójdą do zerówki.

Ja wydaję maksymalnie 5 zł miesięcznie, starcza na 3 dni a przez resztę miesiąca nie mam nic na koncie

Napisane przez Kinqaa

jakoś się zdecydować nie mogę
Może dlatego, że orange przenosi się do tp




miłej nauki

No co Ty gadasz, naprawdę???

Ja uważam, że to facet głównie powinien zarabiać na rodzinę, ale sama też chciałabym pracować, żeby mieć na swoje wydatki. Nie muszę dużo zarabiać, tyle abym nie siedziała w domu i żebyśmy mogli coś odłożyć. Właśnie najgorszy jest ten wybór praca czy dziecko

[Kinqaa]

Napisane przez EarlGrey

No co Ty gadasz, naprawdę???

Ja uważam, że to facet głównie powinien zarabiać na rodzinę, ale sama też chciałabym pracować, żeby mieć na swoje wydatki. Nie muszę dużo zarabiać, tyle abym nie siedziała w domu i żebyśmy mogli coś odłożyć. Właśnie najgorszy jest ten wybór praca czy dziecko

reklam nie oglądasz? serce to wszystkim ogłosiło

Ja pogodziłam nie musiałam wybierać

[aneta_91]

Napisane przez EarlGrey

Ja uważam, że to facet głównie powinien zarabiać na rodzinę, ale sama też chciałabym pracować, żeby mieć na swoje wydatki. Nie muszę dużo zarabiać, tyle abym nie siedziała w domu i żebyśmy mogli coś odłożyć. Właśnie najgorszy jest ten wybór praca czy dziecko

ja myślę, że dzisiaj już trochę się zatarło to kto powinien zarabiać, bo coraz więcej kobiet chce być i jest niezależne finansowo od swoich facetów. Ale rozumiem co masz na myśli Ja chciałabym by w moim związku nie było rywalizacji kto zarabia więcej albo sytuacji, że ta osoba, która zarabia więcej utrzymuje rodzinę, a ta druga odkłada. Chciałabym, byśmy mieli konto wspólne i konta oddzielne i powiedzmy na tych oddzielnych zostawiali sobie jakąś tam kwotę (zależnie od zarobków) z wypłaty i by te pieniądze były na własny rozwój - jakieś ubrania, kosmetyki czy coś , a na konto wspólne przenosili resztę i z tych pieniędzy korzystali jeśli chodzi o życie wspólne - rachunki, zakupy, wyjścia.
Wybór między pracą a dzieckiem jest trudny, ale moim zdaniem można wszystko pogodzić

[Moorelcia]

Earl a ja wydaję prawie 200zł miesięcznie na tel... Więc tylko czekam te ostatnie 4 miechy kiedy pójdę do play i podpiszę jakąś rozsądną umowę z tym przeniesieniem to dokładniej TP przechodzi do orange :P

[czarnulkax]

Ja tez mam pelny zasieg, ale orange mnie juz wkurza i jak tylko skonczy mi sie umowa to raczej przechodze na inna.

[Moorelcia]

Czarnulka a orientujesz się ile wcześniej trzeba zgłosić chęć przeniesienia numeru do tej nowo wybranej sieci ?

[aneta_91]

Napisane przez Moorelcia

Earl a ja wydaję prawie 200zł miesięcznie na tel... Więc tylko czekam te ostatnie 4 miechy kiedy pójdę do play i podpiszę jakąś rozsądną umowę z tym przeniesieniem to dokładniej TP przechodzi do orange :P

a Tż w jakiej sieci ma? bo jeśli ma w innej niż Play to będziecie płacić za rozmowy ze sobą jak za zboże ( w sensie że jak on będzie do Ciebie dzwonił)

[Moorelcia]

No Tż ma właśnie w Play, a ja w orange i ja płace jak za zboże... nie mam żadnych darmowych minut ani nic. Do mamy jak dzwonie, a gadamy mniej więcej 2 razy dziennie to tez mi spora suma wychodzi bo płacę za każdą minutę. Teraz zobaczyłam jaką mi zaproponowali ofertę po tych 7 latach !! i dostaje przy abonamencie 99zł tylko 300 minut i to do orange a w play przy abonamencie 79zł mam ich 750 i to do wszystkich, więc chyba nie ma się nad czym zastanawiać...

[aneta_91]

Napisane przez Moorelcia

No Tż ma właśnie w Play, a ja w orange i ja płace jak za zboże... nie mam żadnych darmowych minut ani nic. Do mamy jak dzwonie, a gadamy mniej więcej 2 razy dziennie to tez mi spora suma wychodzi bo płacę za każdą minutę. Teraz zobaczyłam jaką mi zaproponowali ofertę po tych 7 latach !! i dostaje przy abonamencie 99zł tylko 300 minut i to do orange a w play przy abonamencie 79zł mam ich 750 i to do wszystkich, więc chyba nie ma się nad czym zastanawiać...

ja też mam w Orange i "przez" Tż mam 2 telefony Bo jeden mam do Orange, tzw służbowy, któy numer ma każdy - i na ten dzwoni mama bo ma nielimitowane sms i rozmowy do mnie i drugi tel - z Plusa dla Tż I nie wiem jaką sieć znaleźć, by mieć jeden telefon i żeby i mama była zadowolona i Tż, i ja

[Kasiaml91]

Ja mam zamiar i pracować i mieć dziecko. Jedno drugiego nie wyklucza. Tak ogólnie to gdzieś na V roku studiów bym chciała urodzić dziecko . Jak dla mnie to odpowiedni wiek, bo jednak nie chcę być mamusią z pierwszym dzieckiem dopiero po 30. Moje studia wcale nie gwarantują mi, że od razu będę miała pracę, tak samo z aplikacją. Więc według mnie nie ma sensu czekać na moment, aż będę miała pracę zgodną ze swoją profesją . Aplikację zawsze moge zrobić w między czasie , dziecko wcale w tym nie będzie aż tak bardzo przeszkadzać .

[aneta_91]

Napisane przez Kasiaml91

Ja mam zamiar i pracować i mieć dziecko. Jedno drugiego nie wyklucza. Tak ogólnie to gdzieś na V roku studiów bym chciała urodzić dziecko . Jak dla mnie to odpowiedni wiek, bo jednak nie chcę być mamusią z pierwszym dzieckiem dopiero po 30. Moje studia wcale nie gwarantują mi, że od razu będę miała pracę, tak samo z aplikacją. Więc według mnie nie ma sensu czekać na moment, aż będę miała pracę zgodną ze swoją profesją . Aplikację zawsze moge zrobić w między czasie , dziecko wcale w tym nie będzie aż tak bardzo przeszkadzać .

Ja nie mówię, że dziecko będzie przeszkadzać.! Ja chcę też gdzieś na V roku albo tuż po zakończeniu studiów urodzić pierwsze dziecko. Ja nie mówię, że nasze studia gwarantują pracę od razu, ale ja chcę od razu próbować na aplikację, a nie odwlekać ją w czasie. Zresztą zobaczymy jak będzie, bo plany to jedno, a życie ułoży się samo

[Kasiaml91]

Życie czasem płata różne figle i trudno jest zaplanować coś na dłuższą metę

[zawiechaczarny]

Ja może bym się zdecydowała na to, żeby zajść w ciążę na V roku, gdyby nie to, że mam 2 kierunki studiów i w związku z tym wieczne hardcory. Poza tym tż musiałby wtedy juz pracować, a on przecież skończy studia rok po mnie. Już wiem dlaczego powinno się wybierać starszego od siebie faceta No ale w sumie nic straconego, bo na razie i tak nie czuję instynktu macierzyńskiego Zresztą co ma być to będzie - życie i tak napisze własny scenariusz.

[princeseczka]

Napisane przez Kinqaa

nigdy bym nie zamieszkała z kimś po ślubie... jednak wszystko "wychodzi" jak się z kimś mieszka i bym wolała przed ślubem jednak... ale każdy ma inaczej

wiadomo, jeśli będą ku temu warunki to zamieszkamy wcześniej bo to zdecydowanie lepsze rozwiązanie.
Jak byłam ostatnio u tż to się przeraziłam nieco... jego mamuśka mówi żeby wyjął pościel bo trzeba zmienić. Wiec tż wyjął kołdrę ja wzięłam poduszki i już chciałam zdejmować pościel i co? mamuśka tż się smieje że to wszystko ona robi sama :O

[Moorelcia]

a Ty myślisz, ze jakiś facet robi coś sam jeśli chodzi o wszelakie sprzątanie ? Ja swojego do tej pory muszę gonić, żeby coś zrobił :P

[Kinqaa]

Napisane przez Moorelcia

a Ty myślisz, ze jakiś facet robi coś sam jeśli chodzi o wszelakie sprzątanie ? Ja swojego do tej pory muszę gonić, żeby coś zrobił :P

to chyba mam wyjątek
TŻ może jak się rozleniwi to mało co zrobi jeśli chodzi o obiady idzie na tzw. "łatwiznę" - czyli z mrożonek coś robi.
Ale np. pułki zawiesić jakieś, inne rzeczy porobić, bardziej takie prace dla facetów w domu to robi... sam z siebie.
Tak samo jak jestem w pracy - sprząta po Kornelii itp.
Rzadko co spotykam syf a nawet ostatnio porządek w szafie robił!

Nawet teraz załatwia farby, żeby pomalować całe mieszkanie

No dobra... ja sprzątam u chomika, on w ogóle - to się z tym zgadzam ale "pantofla" w domu bym nie chciała mieć

[Moorelcia]

No to pozazdrościć. Mi Tż powiedział, że on po prostu nie widzi bałaganu i jak ma posprzątać to jak mu powiem, że jest bałagan to to zrobi :P Ale sam z siebie to naczynia w kuchni co najwyżej.

[EarlGrey]

Napisane przez Kinqaa

reklam nie oglądasz? serce to wszystkim ogłosiło

Ja pogodziłam nie musiałam wybierać

Tak, ale ja mam na myśli pracę w zawodzie wyuczonym. Bo pracować gdzieś tam na barze czy jako kelnerka to nie jest żaden wybór. Bo do takiej pracy w każdej chwili mogę iść i w każdej z niej zrezygnować. A jeżeli już podejmę pracę w zawodzie to nie chcę po pół roku brać urlopy, macierzyńskie itp

Napisane przez Moorelcia

Earl a ja wydaję prawie 200zł miesięcznie na tel... Więc tylko czekam te ostatnie 4 miechy kiedy pójdę do play i podpiszę jakąś rozsądną umowę z tym przeniesieniem to dokładniej TP przechodzi do orange :P

200 zł zszokowałaś mnie, naprawdę.

[aneta_91]

Napisane przez EarlGrey

Tak, ale ja mam na myśli pracę w zawodzie wyuczonym. Bo pracować gdzieś tam na barze czy jako kelnerka to nie jest żaden wybór. Bo do takiej pracy w każdej chwili mogę iść i w każdej z niej zrezygnować. A jeżeli już podejmę pracę w zawodzie to nie chcę po pół roku brać urlopy, macierzyńskie itp

o to to o tym właśnie mówiłam

[Dotka90]

Co do telefonów to u nas TŻ ma dwa
Jeden ma służbowy, z pracy i ten ma w Plusie, a drugi ma w Orange na kartę żeby smsy pisać ze mną, bo ja mam Orange A jak chcemy pogadać, to dzwoni ze służbowego

Jeśli chodzi o wiek, to fakt, starszy facet to dobra rzecz Mój już dawno jest po studiach, pracuje, więc jest ok

Co do dziecka, to my jeszcze nie mamy konkretnych planów, chociaż TŻ mówi, że chciałby przed 30, albo w wieku 30 lat zostać ojcem. Ale on jest 4 lata starszy ode mnie, czyli musialabym zajść w ciążę w wieku 25 lat, urodzić w wieku ~26. A 25lat to przecież za chwilę

Wszystko zależy od sytuacji finansowej, jeśli nie będę miała w miarę stabilnej pracy, to i dziecko odejdzie na dalszy plan, bo nie chcę mieć dziecka i 'jakoś to będzie', tylko zapewnić mu wszystko, co najlepsze.

[Kinqaa]

Napisane przez EarlGrey

Tak, ale ja mam na myśli pracę w zawodzie wyuczonym. Bo pracować gdzieś tam na barze czy jako kelnerka to nie jest żaden wybór. Bo do takiej pracy w każdej chwili mogę iść i w każdej z niej zrezygnować. A jeżeli już podejmę pracę w zawodzie to nie chcę po pół roku brać urlopy, macierzyńskie itp

Teraz to mi dowaliłaś...

[Mojwa]

Earl nie zgadzam sie ze facet powinien utrzymywac rodzine, a kobieta zarabiac na zachcianki - moim zdaniem dwoje doroslych ludzi powinno wspolnie ponosic odpowiedzialnosc za ich wspolne zycie, chociazby dlatego ze w razie choroby faceta itp nie beda musieli isc pod most. Trzeba brac wzystko pod uwage, a kobieta ktora tylko sobie.dorabia nie utrzyma rodziny.

Dotka - bardzo dobre podejscie

Na rozmowie bylo dziwnie, pytal mnie z technicznej wiedzy, sama nie wiem jak poszlo...

[aneta_91]

Napisane przez Mojwa

Earl nie zgadzam sie ze facet powinien utrzymywac rodzine, a kobieta zarabiac na zachcianki - moim zdaniem dwoje doroslych ludzi powinno wspolnie ponosic odpowiedzialnosc za ich wspolne zycie, chociazby dlatego ze w razie choroby faceta itp nie beda musieli isc pod most. Trzeba brac wzystko pod uwage, a kobieta ktora tylko sobie.dorabia nie utrzyma rodziny.

zgadzam się w zupełności

Dotka, z Tobą też

[Kasiaml91]

Ode mnie TŻ jest o 3,5 roku starszy i też wspominał o tym, że by chciał za jakieś 3-4 lata mieć dziecko. Wynika to może, z sytuacji takiej, iż jego bardzo dobry kumpel jeszcze z czasów technikum za jakieś 3 miesiące zostanie ojcem. Wszak nie powiem, zazdroszczę trochę Dorocie, że ma męża, własny dom i teraz jeszcze dzidziusia będą mieli. Wspomnę, że Dorota tylko o rok jest ode mnie starsza

[Dotka90]

Aneta, jak zwykle

Uff, odpoczęłam trochę, zabieram się za obiad.

Mój pies ma depresję po wizycie u fryzjera. Ja nie wiem, po 9 latach jeszcze nie ogarnia, że na wiosnę ma mniej futra

[princeseczka]

Napisane przez Moorelcia

a Ty myślisz, ze jakiś facet robi coś sam jeśli chodzi o wszelakie sprzątanie ? Ja swojego do tej pory muszę gonić, żeby coś zrobił :P

mój jest pedantem i w swoich kącikach typu- samochód, dom(pokój), szafka zawsze ma porządek także myślę że we własnym domku również nie będzie problemu
gotować to nie wiem czy uda mi się go namówić, ale cóż

z kolei mój brat sprząta, pierze i gotuje(oczywiście jeśli ma na to czas czyt. wolne od pracy)

ale u tż ta pościel mnie zszokowała noo

[aneta_91]

Napisane przez Dotka90

Aneta, jak zwykle

Uff, odpoczęłam trochę, zabieram się za obiad.

Mój pies ma depresję po wizycie u fryzjera. Ja nie wiem, po 9 latach jeszcze nie ogarnia, że na wiosnę ma mniej futra

jakiego masz psa?

[princeseczka]

Napisane przez Mojwa

Earl nie zgadzam sie ze facet powinien utrzymywac rodzine, a kobieta zarabiac na zachcianki - moim zdaniem dwoje doroslych ludzi powinno wspolnie ponosic odpowiedzialnosc za ich wspolne zycie, chociazby dlatego ze w razie choroby faceta itp nie beda musieli isc pod most. Trzeba brac wzystko pod uwage, a kobieta ktora tylko sobie.dorabia nie utrzyma rodziny.

Dot.

święte słowa

---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

która wpada na frytki?

[aneta_91]

Jak Tż wróci z uczelni to może będą i u nas frytki
bo obiadu mi nie kazał robić, mówi że sam zrobi jak wróci ,więc czekam
a w niedzielę nam 11 miesięcy razem mija

[Dotka90]

Aneta, pisałam już kiedyś. Foksterierkę szorstkowłosą