Jak ten czas szybko leci już dwa latka mają dzieci III-IV 2010

[minka26]

w temacie burzy, widziałyście tą stronkę??

http://www.blitzortung.org/Webpages/...l&subpage_0=15

Ania "strzeliłem bobka" padłam

[Darusiaaaa]

dzieki za mile slowa;-)


nataszka sorry no jaja se robisz?malej z ojcem ci szkoda zostawic? a jak do przedszkola bedzie musiala w obce rece isc?
wez ty babo na luz wrzuc,moj zzostal w dniu wyjscia ze szpitala z 2 tez sam zostawal i uwielbia to z tym ze on ze swojej inicjatywy ale mimo to wezmy przyklad ze bylabys w 2 ciazy i musialabys nawet na jakies badania ze 2 dni zostac w szpitalu (tfu tfu tfu) i mama albo siostra beda z twoim dzieckiem , a ojciec?

[sara 85]

Iza Zosia super, częsciej ją pokazuje

Napisane przez Baobabek

zawsze tą wodę wlewam a i sama ją ubóstwiam pić


ty mnie nie strasz z tym spaniem ja przez te 3 godziny to ładuję akumulatory na resztę dnia a na noc też ma zamknięte drzwi w pokoju??

ja już nie kupuję po takiej cenie, już w tą zakichaną farmę się wciągnęłam i teraz ni cholery sie od nich nie mogę opędzić...nie odbieram paczek, poczta odsyła, a i tak mi wezwania do zapłaty przysyłająza te 24 zł to ja wolę kupić puzzle albo porządną książkę

ja chyba zrezygnuje z tej farmy, też ciągle przysyłają mi upomnienia że nie zapłacone. Ostatnio zadzowniłam i zezwałam tą babke, bo straszą mnie komornikiem,mimo że za wszystko zapłaciłam. Dopiero przesłałam jej potwierdzenie przelewu i się uspokoili.

Napisane przez Darusiaaaa

A co do zostawiania dziecka z tz to my wyszlismy z maluchem ze szpitala w czwartek do domu i w ten sam dzien juz zostal z mala bo ja musioalam do fryzjera

mój tż tak samo odpoczątku zostawał z Zosią bez problemu

Napisane przez P0P70

Aneczkka - on nie MI POMAGA. On po prostu zajmuje się naszymi, a NIE TYLKO MOIMI dziecmi.

pop dokładnie, to samo powiedziałam mojej koleżance ostatnio, ktora zachwyca się ile mój tż pomaga w opiece nad Zosią

jak Zosia spi to zachowujemy się normalnie, gra telewizor, rozmawiamy, czesto też odkurzam., nic ją nie rusza

[nataszka25]

Napisane przez aneczkkaa

no kochana musisz się ostro za niego wziąść lej i patrz czy równo puchnie heheheh

musze ale robie to co jakis czas z marnymi skutkami

Napisane przez P0P70

Aneczkka - on nie MI POMAGA. On po prostu zajmuje się naszymi, a NIE TYLKO MOIMI dziecmi.

Jakby się nie zajmował dziecmi to bym się wyprowadziła. Bo po co mi taki facet. Dodatkowo mam pewność ze gdyby mi się coś stało to on sobie da radę i zajmie się dziecmi.

Ps. Niestety nie dał rady zakropic oczek Oliwce - miusialam mu pomoc

bardzo sieciesze ze tak masz i ze tz ma takie podejscie.

Napisane przez Darusiaaaa

dzieki za mile slowa;-)


nataszka sorry no jaja se robisz?malej z ojcem ci szkoda zostawic? a jak do przedszkola bedzie musiala w obce rece isc?
wez ty babo na luz wrzuc,moj zzostal w dniu wyjscia ze szpitala z 2 tez sam zostawal i uwielbia to z tym ze on ze swojej inicjatywy ale mimo to wezmy przyklad ze bylabys w 2 ciazy i musialabys nawet na jakies badania ze 2 dni zostac w szpitalu (tfu tfu tfu) i mama albo siostra beda z twoim dzieckiem , a ojciec?

Daruchna z calym szacunkiem jaj se nie robie.
I to nie jest to ze on z nia nie zostanie jak naprawde musi bo jak musi to zostanie ale staram sie robic tak by nie musial, ale chciala bym czasem inicjatywy... a nie proszenia sie ze musze wyjsc.

[libra777]

Napisane przez monka23

Dajecie do zupy ogorkowej ta wode ze sloika , zeby zupa byla bardziej kwasna ? czy nie wolno np bo to syf itd . Jak bym przez sitko przelala i troche dodala. nigdy nie dawalam.

dlaczego syf? to tylko woda i sól
ja nie daję wystarczą mi ogórki

Napisane przez P0P70

Ps. Dementuje. Ja nie daje rady, w domu syf, obiad tez nie ugotowany, sterta prania i druga do prasowania.

obiad ugotuj na 2-3 dni np. zupa może stać w lodówce można odgrzać ,prasowanie sobie dopuść a na wrzucenie łachów do pralki to chyba znajdziesz chwilę a rozwiesi tż jak już porobi resztę

A propo prania ,jak urodziłam 1 dziecko nie miałam automatu i prałam we frani i to codziennie bo używałam tetrówek ,pranie zajmowało pół dnia.Trzeba wkładać partiami do pralki nie za dużo bo stanie później powykręcać ,popłukać ,powykręcać i włożyć do specjalnej wirówki i osobno odwirować ,koszmar jednym słowem.Przy czym brudne rzeczy musiałam prać ręcznie np.zdeptane skarpetki bo frania tego nie odprała
Nie do wiary że teraz mi się nie chce włożyć szmat do pralki ,włączyć guzika i mieć resztę w dupie(poza wywieszaniem)
PoP to nie odnośnie do Ciebie było tak tylko mi się przypomniało

Napisane przez monka23

Libra z innej beczki, a gotowalas jajko w koszulce? albo samo bialko, probowalam pare razy , ale laduje w smietniku , rozwala mi sie po calej wodzie

ponoć trzeba do wody dodać trochę octu ale nie wiem ile bo nigdy nie gotowałam,wolę zwykłe na miękko.

Mój tż też się bez problemu zajmuje dzieckiem ,zrobi wszystko ,oczywiście jak jest w domu.Teraz akurat jest bo na urlop przyjechał

Miko w końcu zaczął z powrotem wołać siku (tfu tfu ) i to tak z dnia na dzień ,boże co za ulga już nie latam jak wariatka za nim bo minęło pół godziny ,mam nadzieję że tak zostanie.
Na noc jeszcze mu zakładam ,wstaje suchy ale jeszcze niech trochę pośpi w pampku.

Padało u nas dzisiaj od rano ,a właściwie mżyło ale ciepło było.
Jutro się wybieramy na grzyby z rana może co znajdziemy.

Kupiłam sobie 20kg porzeczek i przerabiam ,część zostawiłam na wino,a resztę soki i dżem do ciasta ,jeszcze z 10 swoich będę miała.
Chciałam sobie jeszcze kupić malin ale jak mi babka powiedziała 15-17 za kg to dziękuję bardzo żebym za wiadro malin płaciła 2 stówy.
Powiedzcie jakim cudem banany przywożone z afryki czy z kąd one tam są kosztują 1,50 a nasze krajowe owoce aż tyyyyyle

[nataszka25]

Napisane przez libra777

dlaczego syf? to tylko woda i sól
ja nie daję wystarczą mi ogórki

obiad ugotuj na 2-3 dni np. zupa może stać w lodówce można odgrzać ,prasowanie sobie dopuść a na wrzucenie łachów do pralki to chyba znajdziesz chwilę a rozwiesi tż jak już porobi resztę

A propo prania ,jak urodziłam 1 dziecko nie miałam automatu i prałam we frani i to codziennie bo używałam tetrówek ,pranie zajmowało pół dnia.Trzeba wkładać partiami do pralki nie za dużo bo stanie później powykręcać ,popłukać ,powykręcać i włożyć do specjalnej wirówki i osobno odwirować ,koszmar jednym słowem.Przy czym brudne rzeczy musiałam prać ręcznie np.zdeptane skarpetki bo frania tego nie odprała
Nie do wiary że teraz mi się nie chce włożyć szmat do pralki ,włączyć guzika i mieć resztę w dupie(poza wywieszaniem)
PoP to nie odnośnie do Ciebie było tak tylko mi się przypomniało


ponoć trzeba do wody dodać trochę octu ale nie wiem ile bo nigdy nie gotowałam,wolę zwykłe na miękko.

Mój tż też się bez problemu zajmuje dzieckiem ,zrobi wszystko ,oczywiście jak jest w domu.Teraz akurat jest bo na urlop przyjechał

Miko w końcu zaczął z powrotem wołać siku (tfu tfu ) i to tak z dnia na dzień ,boże co za ulga już nie latam jak wariatka za nim bo minęło pół godziny ,mam nadzieję że tak zostanie.
Na noc jeszcze mu zakładam ,wstaje suchy ale jeszcze niech trochę pośpi w pampku.

Padało u nas dzisiaj od rano ,a właściwie mżyło ale ciepło było.
Jutro się wybieramy na grzyby z rana może co znajdziemy.

Kupiłam sobie 20kg porzeczek i przerabiam ,część zostawiłam na wino,a resztę soki i dżem do ciasta ,jeszcze z 10 swoich będę miała.
Chciałam sobie jeszcze kupić malin ale jak mi babka powiedziała 15-17 za kg to dziękuję bardzo żebym za wiadro malin płaciła 2 stówy.
Powiedzcie jakim cudem banany przywożone z afryki czy z kąd one tam są kosztują 1,50 a nasze krajowe owoce aż tyyyyyle

u nas banany sa po 4 zl
ale z malinami to przeginka... taka cena??

[libra777]

Może to jakaś promocja dzisiaj w intermarche byłam i były po 1,50

[monka23]

Nataszka nie nakrecaj sie w sensie ze on musi juz teraz, zebys tego bledu nie zrobila, powoli spokojnie easy easy.
Angazuj go, jakims sprytem , nie dzis to jutro , cHocby na 15 min czy cus a potem znajdzie sie wiecej okazji.
Im bardziej bedziesz o to walczyc tym bardziej bedziecie sie klocic, on wyjdzie a ty bedzies w domu zdolowana i gowno zalatwisz.
Znam tym ( wspominalam o nim) , nie wszyscy faceci sa pomocni, juz tak maja , takie typy, nie wszystkich da sie udomowic . Zycie jest trudne z takimi chlopami i jak nic nie zdzialasz to bedzie ci zle .
Nie wszyscy wyskakuja z incjatywa, jak gdzies bedzie szedl do kolegi czy cos , zalatwic, daj mu mala , proboj.
Twoja mala wogole jest za nim? moj maly to tak za moim .

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Nataszka nie nakrecaj sie w sensie ze on musi juz teraz, zebys tego bledu nie zrobila, powoli spokojnie easy easy.
Angazuj go, jakims sprytem , nie dzis to jutro , cHocby na 15 min czy cus a potem znajdzie sie wiecej okazji.
Im bardziej bedziesz o to walczyc tym bardziej bedziecie sie klocic, on wyjdzie a ty bedzies w domu zdolowana i gowno zalatwisz.
Znam tym ( wspominalam o nim) , nie wszyscy faceci sa pomocni, juz tak maja , takie typy, nie wszystkich da sie udomowic . Zycie jest trudne z takimi chlopami i jak nic nie zdzialasz to bedzie ci zle .
Nie wszyscy wyskakuja z incjatywa, jak gdzies bedzie szedl do kolegi czy cos , zalatwic, daj mu mala , proboj.
Twoja mala wogole jest za nim? moj maly to tak za moim .

jest za nim strasznie.
dzis np. mala poleciala do niego ze chce sie kapac, a on" idz do mamy" a ja sie pytam dlaczego do mamy, a on ze wstal dzis o 5,30 i jest zmeczony... no i co? mam brudne dziecko zostawic?
juz mi sie nie chce uzerac

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez libra777

Może to jakaś promocja dzisiaj w intermarche byłam i były po 1,50

to chyba promocja szkoda ze na maliny nie byla a nie masz kogos od kogo mozna taniej kupic? u mojej babci np rosna na krzewach na podworku i ona ich nie przerabia i rozdaje... moze pozniej beda troszke tansze??

[monka23]

Napisane przez libra777

dlaczego syf? to tylko woda i sól
ja nie daję wystarczą mi ogórki

obiad ugotuj na 2-3 dni np. zupa może stać w lodówce można odgrzać ,prasowanie sobie dopuść a na wrzucenie łachów do pralki to chyba znajdziesz chwilę a rozwiesi tż jak już porobi resztę

ponoć trzeba do wody dodać trochę octu ale nie wiem ile bo nigdy nie gotowałam,wolę zwykłe na miękko.

Mój tż też się bez problemu zajmuje dzieckiem ,zrobi wszystko ,oczywiście jak jest w domu.Teraz akurat jest bo na urlop przyjechał

Ty pewnie masz swoje ogorasy ja kupuje i czasem mi smierdza , woda taka dziwnie syfiasta . Ale dodalam i mega kwasna dobra

Mialas wina nie robic chyba ty to pisalas , ze nie robisz.

Ja zupe gotuje gora na dwa dni , taki maly garnek dla chlopakow bo tz nie je wszystkich , a rosolu baardzo duzo i zamrazam potem mam pod baze do innych zup , gulaszow, sosow. Jeszcze pierogi i kluski slaskie zamrazam. .A wsadzam jeszcze do zamrazalki tz-ta potrawy jak zostaja i zupe ala gulasz. I obiadek gotowy

Na ile tz zostaje?

Ja dzis zjadlam 6 jajek na miekko i mi sie przypomnialo o tym w koszulce , ale nie daje rady go zrobic , chcialam tez to samo bialko tak ugotowac , ale sie rozwala. Nic bede probowac.

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:34 ----------

Napisane przez nataszka25

jest za nim strasznie.
dzis np. mala poleciala do niego ze chce sie kapac, a on" idz do mamy" a ja sie pytam dlaczego do mamy, a on ze wstal dzis o 5,30 i jest zmeczony... no i co? mam brudne dziecko zostawic?
juz mi sie nie chce uzerac

No to masz ciezka batalie do stoczenia . Zebyscie nie wpadli w slowne przepychanki bo bedzie ich coraz wiecej, beda sie mnozyc, a co za tym idzie wiecej zalu i mniej checi do naprawy . Z kazdym dniem miesiacem rokiem moze byc gorzej. Latwo wpasc w dola

[nataszka25]

Napisane przez monka23

No to masz ciezka batalie do stoczenia . Zebyscie nie wpadli w slowne przepychanki bo bedzie ich coraz wiecej, beda sie mnozyc, a co za tym idzie wiecej zalu i mniej checi do naprawy . Z kazdym dniem miesiacem rokiem moze byc gorzej. Latwo wpasc w dola

Łatwo łatwo...

[monka23]

Napisane przez libra777

Miko w końcu zaczął z powrotem wołać siku (tfu tfu ) i to tak z dnia na dzień ,boże co za ulga już nie latam jak wariatka za nim bo minęło pół godziny ,mam nadzieję że tak zostanie.
Na noc jeszcze mu zakładam ,wstaje suchy ale jeszcze niech trochę pośpi w pampku.


Chciałam sobie jeszcze kupić malin ale jak mi babka powiedziała 15-17 za kg to dziękuję bardzo żebym za wiadro malin płaciła 2 stówy.
Powiedzcie jakim cudem banany przywożone z afryki czy z kąd one tam są kosztują 1,50 a nasze krajowe owoce aż tyyyyyle

za sikuuu

Ceny powalaja Moze sobie zasadz krzaczki tak zeby uzbierac to wiadro bedziesz miec co roku, ty duzo pichcisz to za darmoche bedziesz miec.

[izazula]

Napisane przez minka26

mój tz ostatnio pojechał z małą do swojego taty w odwiedziny i nie wziął małej ciuchow na przebranie. Ona się zajęła zabawą w pisakownicy i zawołała siku po czasie ja wiedziałam, że tz jej ciuchów nie wziął, ale trudno, on z nią wychodził więc powinien pomyslec o wszystkim. Dzwonił później do mnie czy mamy tam jakieś zapasowe ciuchy, ale w dobrym rozmiarze nie mamy, są tam tylko na strychu jakieś za małe i ewentualnie za duże. Znalazł coś, dzwoni, że już ok, ja pytam czy małej zimno nie jest, bo wtedy było może z 15 stopni, a on mówi, że nie. Jak przyjechali do domu, to myślałam, że się posikam Tz znalazł jakieś za wielkie zimowe spodnie i w tym łaziła teraz już wie, że ciuchy w aucie zapasowe musi mieć

Mój tz nie robi tyle co P0Powy, poza tym moje dziecko ma fazę, że wszystko musi robić mama normalnie do szału mnie to doprowadza, bo nawet nie może jej szczebelków w łóżeczka wyjąć rano (sama umie), jak tylko zobaczy tz'ta to ryk i krzyczy "tata idź. Mamaaaaaa". Męczy mnie to strasznie, ja muszę jej dać pić, jeść, wytrzeć tyłek, przebrać, kąpać masakra jakaś, da się tz'towi jak mnie nie ma w domu. A tak cięgle "mamaaaaa mamaaaaaa" aaaaaaaaaa jeszcze ostatnio takie jęczydło jej się włączyło, że nie umie nic powiedzieć normalnie tylko wyje ciągle

A moja ma etap "nie lubie mamy" jak tylko tata się pojawia

Napisane przez ania p

Już Ci mówię o co kaman . chodzi o brata . To on jest dla niej autorytetem i gada jak brat . Moja też byłem robiłem , sikałam , zjadłem . a jak zrobi kupę - strzeliłem bobka

Nawet na to nie wpadłam

Napisane przez libra777

A propo prania ,jak urodziłam 1 dziecko nie miałam automatu i prałam we frani i to codziennie bo używałam tetrówek ,pranie zajmowało pół dnia.Trzeba wkładać partiami do pralki nie za dużo bo stanie później powykręcać ,popłukać ,powykręcać i włożyć do specjalnej wirówki i osobno odwirować ,koszmar jednym słowem.Przy czym brudne rzeczy musiałam prać ręcznie np.zdeptane skarpetki bo frania tego nie odprała
Nie do wiary że teraz mi się nie chce włożyć szmat do pralki ,włączyć guzika i mieć resztę w dupie(poza wywieszaniem)
PoP to nie odnośnie do Ciebie było tak tylko mi się przypomniało




Mój tż też się bez problemu zajmuje dzieckiem ,zrobi wszystko ,oczywiście jak jest w domu.Teraz akurat jest bo na urlop przyjechał

Miko w końcu zaczął z powrotem wołać siku (tfu tfu ) i to tak z dnia na dzień ,boże co za ulga już nie latam jak wariatka za nim bo minęło pół godziny ,mam nadzieję że tak zostanie.
Na noc jeszcze mu zakładam ,wstaje suchy ale jeszcze niech trochę pośpi w pampku.


Kupiłam sobie 20kg porzeczek i przerabiam ,część zostawiłam na wino,a resztę soki i dżem do ciasta ,jeszcze z 10 swoich będę miała.
Chciałam sobie jeszcze kupić malin ale jak mi babka powiedziała 15-17 za kg to dziękuję bardzo żebym za wiadro malin płaciła 2 stówy.
Powiedzcie jakim cudem banany przywożone z afryki czy z kąd one tam są kosztują 1,50 a nasze krajowe owoce aż tyyyyyle

Też już pisałam jak nasze mamy prały. A to trochę jak ze zmywarką u mojej koleżanki. Cięgle marudziła że ma dużo zmywania, ze nie ma czasu tego robić z dziećmi że ciągle coś i ze chce zmywarkę. Od momentu jak już ma tę zmywarkę to ani razu nie widziałam u niej pustego zlewu. Okazuje się że żeby coś umyć to trzeba zapakować urządzenie a żeby je zapakować to najpierw trzeba opróżnić

Też o Twoim Tz pomyślałam i innych którzy są daleko od domu i na co dzień udzielanie jest niemożliwe wiec oni są poza (czym ? słowo mi uciekło)

Super ze Miko woła siku. Ja nie będę pisała o postępach na wszelki wypadek. mam plan zużyć pampki do końca i finito nawet na noc (narazie).

Nasze owoce są koszmarnie drogie w sklepach czy na bazarku i dziwi mnie bardzo bo hodowca dostaje niewielką część. A jak ma możliwość sprzedać poza skupem to liczy jak za mokre zborze.
Jeszcze nie kupowałam malin własnie z powodu ceny. Nie kupuję do przerobu tylko na bieżąco

[Darusiaaaa]

prosze cie!kobieto!☠☠☠☠☠☠☠ca bym dostala...serio!!

nie chce wyjsc z inicatywa?nie dziw sie -to facet,jak nie taki problem o zawsze inny sie znajdzie,ale jak z inicjatywą nie wyszedl niech inicjatywa z twojej strony przyjdzie, ja bym zrobila pare razy tak,ze oo jeste swietnie bo musze wyjsc bawcie sie dobrze buzka pa.

Serio czasu dla siebie ci nie brakuje??troche spokoju relaksu.robienie czegos bez malej?

[nataszka25]

Napisane przez izazula

A moja ma etap "nie lubie mamy" jak tylko tata się pojawia



Nawet na to nie wpadłam



Też już pisałam jak nasze mamy prały. A to trochę jak ze zmywarką u mojej koleżanki. Cięgle marudziła że ma dużo zmywania, ze nie ma czasu tego robić z dziećmi że ciągle coś i ze chce zmywarkę. Od momentu jak już ma tę zmywarkę to ani razu nie widziałam u niej pustego zlewu. Okazuje się że żeby coś umyć to trzeba zapakować urządzenie a żeby je zapakować to najpierw trzeba opróżnić

Też o Twoim Tz pomyślałam i innych którzy są daleko od domu i na co dzień udzielanie jest niemożliwe wiec oni są poza (czym ? słowo mi uciekło)

Super ze Miko woła siku. Ja nie będę pisała o postępach na wszelki wypadek. mam plan zużyć pampki do końca i finito nawet na noc (narazie).

Nasze owoce są koszmarnie drogie w sklepach czy na bazarku i dziwi mnie bardzo bo hodowca dostaje niewielką część. A jak ma możliwość sprzedać poza skupem to liczy jak za mokre zborze.
Jeszcze nie kupowałam malin własnie z powodu ceny. Nie kupuję do przerobu tylko na bieżąco

ja tez mialam do wykonczenia paczke pampkow jakis czas temu i powiedzialam ze bedzie to ostatnia ale ze mala sikala jak sikala to kupilam jeszcze jedna MALA JUZ NIE CHCIALA mamcala ne otwarta paczke, nauczyla sie blyskawicznie a o pieluszce slyszec nie chciala

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:02 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

prosze cie!kobieto!☠☠☠☠☠☠☠ca bym dostala...serio!!

nie chce wyjsc z inicatywa?nie dziw sie -to facet,jak nie taki problem o zawsze inny sie znajdzie,ale jak z inicjatywą nie wyszedl niech inicjatywa z twojej strony przyjdzie, ja bym zrobila pare razy tak,ze oo jeste swietnie bo musze wyjsc bawcie sie dobrze buzka pa.

Serio czasu dla siebie ci nie brakuje??troche spokoju relaksu.robienie czegos bez malej?

brakuje...bardzo ale przybralam troche role meczennicy... rodzice juz sie buntuja ze mam cos zrobic dla siebie...

---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

prosze cie!kobieto!☠☠☠☠☠☠☠ca bym dostala...serio!!

nie chce wyjsc z inicatywa?nie dziw sie -to facet,jak nie taki problem o zawsze inny sie znajdzie,ale jak z inicjatywą nie wyszedl niech inicjatywa z twojej strony przyjdzie, ja bym zrobila pare razy tak,ze oo jeste swietnie bo musze wyjsc bawcie sie dobrze buzka pa.

Serio czasu dla siebie ci nie brakuje??troche spokoju relaksu.robienie czegos bez malej?

mysle ze po odsluchaniu calosci stwierdzila bys ze jestem dziwna tkwaic w tym :P

[monka23]

Napisane przez nataszka25

ja tez mialam do wykonczenia paczke pampkow jakis czas temu i powiedzialam ze bedzie to ostatnia ale ze mala sikala jak sikala to kupilam jeszcze jedna MALA JUZ NIE CHCIALA mamcala ne otwarta paczke, nauczyla sie blyskawicznie a o pieluszce slyszec nie chciala..

Ja tez wykanczam paczki pampkow, tz kiedys kupil i nie moge ich skonczyc , zakladam tylko na noc, a dzis zalozylam malemu i autobusowi , Maly ma taki dlugi czerwony autobus, wszedzie z nim lazi, spi, sra , kapie sie . Jakos musze sie nich pozbyc, ale autobus raczej jej nie zmoczy , jak zostana to dam bratu bo jego mala to bambarylka i beda dobre.

[Darusiaaaa]

moj tz wszystko robil robi i bedzie robil przy dzieciach,tzn w sytuacji obecnej jak jest w domu, ale od zawsze sie bawil bral na spacery karmil kapal, przewijal on pierwszy ubieral takze....nie wyobrazam sobie a tez zapieprzal na 2 do pracy chodzil....potem przerwa do 2 pracy ale zawsze mial czas dla dzieci.

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

meczennicy?
jezuuuu wspolczuje!!!
kocham swoje dzieci najbardziej na swiecie ale beze mnie ich by nie bylo wiec ja tez istnieje musze cos dla siebie robic,wyjsc na drina, pojechac na ploty, wyjsc na zakupy czy obojetnie gdzie BEZ DZIECIORÓW.

chociaz z 2 strony to twoj swiadomy wybor,mysle ze gdyby na prawde zle ci bylo to cos bys z tym robila...

[nataszka25]

Napisane przez monka23

Ja tez wykanczam paczki pampkow, tz kiedys kupil i nie moge ich skonczyc , zakladam tylko na noc, a dzis zalozylam malemu i autobusowi , Maly ma taki dlugi czerwony autobus, wszedzie z nim lazi, spi, sra , kapie sie . Jakos musze sie nich pozbyc, ale autobus raczej jej nie zmoczy , jak zostana to dam bratu bo jego mala to bambarylka i beda dobre.

autobus nie zmoczy??? a paliwo??
co to bambarylka?? w sensie duza??

Napisane przez Darusiaaaa

moj tz wszystko robil robi i bedzie robil przy dzieciach,tzn w sytuacji obecnej jak jest w domu, ale od zawsze sie bawil bral na spacery karmil kapal, przewijal on pierwszy ubieral takze....nie wyobrazam sobie a tez zapieprzal na 2 do pracy chodzil....potem przerwa do 2 pracy ale zawsze mial czas dla dzieci.

Daruchna juz nie komentuje tego bo az zal mi

---------- Dopisano o 00:16 ---------- Poprzedni post napisano o 00:14 ----------

Napisane przez Darusiaaaa

moj tz wszystko robil robi i bedzie robil przy dzieciach,tzn w sytuacji obecnej jak jest w domu, ale od zawsze sie bawil bral na spacery karmil kapal, przewijal on pierwszy ubieral takze....nie wyobrazam sobie a tez zapieprzal na 2 do pracy chodzil....potem przerwa do 2 pracy ale zawsze mial czas dla dzieci.

---------- Dopisano o 00:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

meczennicy?
jezuuuu wspolczuje!!!
kocham swoje dzieci najbardziej na swiecie ale beze mnie ich by nie bylo wiec ja tez istnieje musze cos dla siebie robic,wyjsc na drina, pojechac na ploty, wyjsc na zakupy czy obojetnie gdzie BEZ DZIECIORÓW.

chociaz z 2 strony to twoj swiadomy wybor,mysle ze gdyby na prawde zle ci bylo to cos bys z tym robila...

kiedys moze powiem o co w tym wszystkim chodzi ale to nie miejsce

[izazula]

Witajcie

Ja juz sobie dzisiaj pobudkę zrobiłam Po co skoro Zosia śpi ?
Za oknem słońce i nieliczne chmurki- bajkowe obłoczki i nie tylko. Na termometrze 24 st. więc nieźle się znowu zapowiada.

Żmijka Zosia i ja dziękujemy za pochwały

[pl_madzia]

Witam.
Natasza jak czytam o Twoim tz to aż mi się jak to mówią nóż w kieszeni otwiera
Mój tz codziennie wstaje o 5.30, w pracy jest do17, wiec okolo 18 w domu, jak on wraca dostaje obiad, i w sumie więcej robić nie muszę, co najwyżej drugiemu kanapki zrobię jak mi się zachce, a jak się nie zachce to tz mu da płatki. Wieczorem sobie siadamy i ogladamy serial(Gra o Tron polecam) przy piwku, lub ciachu. Mogę wyjść na godzinne bieganie, wrócić poćwiczyć jeszcze z 30 min, i nikt mi nie ma prawa przeszkodzić
Co będzie jak byście mieli drugie dzieckoNp jak mi Eryk w szpitalu wylądował, lub jak muszę z nim do Poznania jeździć, to młodszy z tatą zostaje. I jak mnie za przeproszeniem w k u r wia jak mi ktos z jego rodziny lub moich znajomych mówi że mam cudownego męża bo mi pomaga, za to nikt nie powie ża ja mu cały dzień pomagam jak jest w pracy i zajmuję się dziećmi

AniaP u nas tak właśnie bylo ze zmywarą wcześniej problemem było kto zmywa, a teraz podzieliliśmy się ja pakuję, tz wypakowuje, ale i tak wchodzę do kuchni i widzę gary to myślę o jezdyś muszę się tym zająć, alleee mam wielki problem
Libra jak Eryk był mały to tez mieliśmy taką starą wirówkę, całą niedzielę w wodzie z tz siedzieliśmy bo ja wymieniałam pranie i wieszałam, a on wyciskał z niego wode. Siłownia niepotrzebna
A ile ciuszków małego się poniszczyło przez to

Co do owoców to u nas w okolicy jest sad z czereśniami. Tz kupuje u niego skrzynkę cała czeresni za 25 zł. to mamy na jedno popołudnie jedzenia, ale już wtedy bez kolacji i obiadu
Tam w sadzie ludziska sobie dorabiają, wolne biora z pracy i rodzinami na zbieranie jezdza. Płaci 1 zł za kilogram, więc od 6-12 jak ktoś zbiera to 100 zł ma, a jak cały dzień to 200 zł Gdyby nie mój lęk przed włażeniem na drzewa tez bym tam pojechała, i podjeść i dorobić

monka ja tą wode od ogórków czasami tak sobie na surowo wypijam. Do zupy zawsze same ogórki daję, bo mam zawsze kilka słoików, jak za mało kwaśna to więcej ogórasów zcieram

[izazula]

Napisane przez pl_madzia

Co do owoców to u nas w okolicy jest sad z czereśniami. Tz kupuje u niego skrzynkę cała czeresni za 25 zł. to mamy na jedno popołudnie jedzenia, ale już wtedy bez kolacji i obiadu
Tam w sadzie ludziska sobie dorabiają, wolne biora z pracy i rodzinami na zbieranie jezdza. Płaci 1 zł za kilogram, więc od 6-12 jak ktoś zbiera to 100 zł ma, a jak cały dzień to 200 zł Gdyby nie mój lęk przed włażeniem na drzewa tez bym tam pojechała, i podjeść i dorobić

To super. Wiem że w rodzinnych stronach mojej mamy też tak ludzie robia zresztą ja sama tak zarabiałam w wakacje. Jednak są też niefajne miejsca. Mój siostrzeniec był niedawno na truskawkach niedaleko Buska. Masakra

[Baobabek]

Napisane przez ania p

Moje dzieci jutro mają nocowanie w przedszkolu . ale laba . zawożę jutro rano odbieram w piątek

matko a cóż to za przedszkole????? nie no ja to na innej planecie mieszkam
Z frontu sikaniowego: sikał na kibelku po 21ej przed kąpielą, na noc pampek założony, wstał o 8.30 i pampek suchy wypił mleko i siup na nocniku go posadziłam (jęczał trochę bo zaspany i nie bardzo chciał tak z rana, wczoraj też tak marudził rano)i zrobił od razu cieszę się, ze zakapował, że majtki to nie pielucha i trza zdjąć ale nadal strasznie sięboję na dwór wychodzić, do sklepu np. teraz upał to mam wymówkę, siedzimy w chacie, ale zakupy mnie wzywają
Co do tżtów, mój od początku wszystko sam robił koło małego, nie miał oporów, raz bardziej sprawnie mu szło, raz gorzej, ale wszystko robił i nie na moją prośbę, sam chciał teraz wsio robię ja bo go nie ma, ale mały i tak na niego czeka i jak wraca po 22ej to jeszcze z godzinę się bawią mimo, ze tż ledwo żyje...

[Darusiaaaa]

Napisane przez pl_madzia

Witam.
Natasza jak czytam o Twoim tz to aż mi się jak to mówią nóż w kieszeni otwiera
Mój tz codziennie wstaje o 5.30, w pracy jest do17, wiec okolo 18 w domu, jak on wraca dostaje obiad, i w sumie więcej robić nie muszę, co najwyżej drugiemu kanapki zrobię jak mi się zachce, a jak się nie zachce to tz mu da płatki. Wieczorem sobie siadamy i ogladamy serial(Gra o Tron polecam) przy piwku, lub ciachu. Mogę wyjść na godzinne bieganie, wrócić poćwiczyć jeszcze z 30 min, i nikt mi nie ma prawa przeszkodzić
Co będzie jak byście mieli drugie dzieckoNp jak mi Eryk w szpitalu wylądował, lub jak muszę z nim do Poznania jeździć, to młodszy z tatą zostaje. I jak mnie za przeproszeniem w k u r wia jak mi ktos z jego rodziny lub moich znajomych mówi że mam cudownego męża bo mi pomaga, za to nikt nie powie ża ja mu cały dzień pomagam jak jest w pracy i zajmuję się dziećmi

AniaP u nas tak właśnie bylo ze zmywarą wcześniej problemem było kto zmywa, a teraz podzieliliśmy się ja pakuję, tz wypakowuje, ale i tak wchodzę do kuchni i widzę gary to myślę o jezdyś muszę się tym zająć, alleee mam wielki problem
Libra jak Eryk był mały to tez mieliśmy taką starą wirówkę, całą niedzielę w wodzie z tz siedzieliśmy bo ja wymieniałam pranie i wieszałam, a on wyciskał z niego wode. Siłownia niepotrzebna
A ile ciuszków małego się poniszczyło przez to

Co do owoców to u nas w okolicy jest sad z czereśniami. Tz kupuje u niego skrzynkę cała czeresni za 25 zł. to mamy na jedno popołudnie jedzenia, ale już wtedy bez kolacji i obiadu
Tam w sadzie ludziska sobie dorabiają, wolne biora z pracy i rodzinami na zbieranie jezdza. Płaci 1 zł za kilogram, więc od 6-12 jak ktoś zbiera to 100 zł ma, a jak cały dzień to 200 zł Gdyby nie mój lęk przed włażeniem na drzewa tez bym tam pojechała, i podjeść i dorobić

monka ja tą wode od ogórków czasami tak sobie na surowo wypijam. Do zupy zawsze same ogórki daję, bo mam zawsze kilka słoików, jak za mało kwaśna to więcej ogórasów zcieram

dokladnie!!!!

Napisane przez Baobabek

matko a cóż to za przedszkole????? nie no ja to na innej planecie mieszkam
Z frontu sikaniowego: sikał na kibelku po 21ej przed kąpielą, na noc pampek założony, wstał o 8.30 i pampek suchy wypił mleko i siup na nocniku go posadziłam (jęczał trochę bo zaspany i nie bardzo chciał tak z rana, wczoraj też tak marudził rano)i zrobił od razu cieszę się, ze zakapował, że majtki to nie pielucha i trza zdjąć ale nadal strasznie sięboję na dwór wychodzić, do sklepu np. teraz upał to mam wymówkę, siedzimy w chacie, ale zakupy mnie wzywają
Co do tżtów, mój od początku wszystko sam robił koło małego, nie miał oporów, raz bardziej sprawnie mu szło, raz gorzej, ale wszystko robił i nie na moją prośbę, sam chciał teraz wsio robię ja bo go nie ma, ale mały i tak na niego czeka i jak wraca po 22ej to jeszcze z godzinę się bawią mimo, ze tż ledwo żyje...

To zobaczcie3 jaka moja zlosliwa i uparta,wie ze trzeba wolac bo jaj chce to wola,jak ja wysadzam nieraz nie sika ale 2 minuty pozniej leje po gaciach i ile to juz trwa????
mimo to lazi bez pieluchy wszedzie,rzeka,sklepy,no wszedzie gdzie nie idziemy jest bez pieluchy normalnie 7 par majtek do zmiany reklamowka ciuchow;p ---litosci nie ma!!

[megi-megi]

Madzia, Libra - takie pytanie niedzieciowe: biegacie jak jest gorąco? Ostatnio wystartowałam o 7 rano (zawsze biegam przed 6) i było 27C. Przebiegłam kwadrans i raptem całe siły mnie opuściły - ledwo wyrobiłam kolejny kwadrans. Od tej pory nie próbuje póki się nie ochłodzi.

[monka23]

Napisane przez pl_madzia

monka ja tą wode od ogórków czasami tak sobie na surowo wypijam. Do zupy zawsze same ogórki daję, bo mam zawsze kilka słoików, jak za mało kwaśna to więcej ogórasów zcieram

Ja całego nie daje bo gotuje w małym , no w średnim garnku , nie ma potem kto tego zjeść więc większej ilości nie gotuje , tak na góra dwa dni. Wczoraj zrobiłam i tylko tz zjadł talerz bo dorobilam kluski śląskie i chłopaki je woleli , a dziś mam trochę zupy z wczoraj. Masz swoje ogórki? Czy kupne.

Napisane przez Baobabek

matko a cóż to za przedszkole????? nie no ja to na innej planecie mieszkam
Z frontu sikaniowego: sikał na kibelku po 21ej przed kąpielą, na noc pampek założony, wstał o 8.30 i pampek suchy wypił mleko i siup na nocniku go posadziłam (jęczał trochę bo zaspany i nie bardzo chciał tak z rana, wczoraj też tak marudził rano)i zrobił od razu cieszę się, ze zakapował, że majtki to nie pielucha i trza zdjąć ale nadal strasznie sięboję na dwór wychodzić, do sklepu np. teraz upał to mam wymówkę, siedzimy w chacie, ale zakupy mnie wzywają
Co do tżtów, mój od początku wszystko sam robił koło małego, nie miał oporów, raz bardziej sprawnie mu szło, raz gorzej, ale wszystko robił i nie na moją prośbę, sam chciał teraz wsio robię ja bo go nie ma, ale mały i tak na niego czeka i jak wraca po 22ej to jeszcze z godzinę się bawią mimo, ze tż ledwo żyje...

to on ci koło 24 tej chodzi spać , a o której wstaje? To sie nie dziwie ze on potem tak długo w dzień śpi , odsypia.

Mój tz nigdy śniadania ranonnie robi i nigdy nie usypia .
Ja wstaje po 8 i daje im płatki i serek i przed 9 go budze , on ich zabiera , młodego zostawia w szkole i z małym do Tesco po zakupy. Wraca i zawsze gotuje 2 śniadanie i jedzą z małym.
Wieczorem jak wykapie to zaraz ucieka do sklepu , bo o tej h jest zawsze ruch. To pomaga pracownikom.

[pl_madzia]

Napisane przez megi-megi

Madzia, Libra - takie pytanie niedzieciowe: biegacie jak jest gorąco? Ostatnio wystartowałam o 7 rano (zawsze biegam przed 6) i było 27C. Przebiegłam kwadrans i raptem całe siły mnie opuściły - ledwo wyrobiłam kolejny kwadrans. Od tej pory nie próbuje póki się nie ochłodzi.

Ja rano nie mam jak biegać bo bym musiała do 6.30 być w domu :/
Są dziewczyny z forum biegowego co biegają o 5.30 na czczo bo wtedy lepiej tłuszczyk schodzi, i podobno dopiero od 6.30 ukrop się zaczyna.
Ja biegam jak jest upał po 20, to jest już fajnie. Tylko musisz w dzień więcej wody pić żeby się nie odwodnić

Napisane przez monka23

Ja całego nie daje bo gotuje w małym , no w średnim garnku , nie ma potem kto tego zjeść więc większej ilości nie gotuje , tak na góra dwa dni. Wczoraj zrobiłam i tylko tz zjadł talerz bo dorobilam kluski śląskie i chłopaki je woleli , a dziś mam trochę zupy z wczoraj. Masz swoje ogórki? Czy kupne.

Mam ogórki teściowe Ja gotuję zawsze zup większy garnek, i jak taka na koniec już gotująca to wlewam w słoiki. zakręcone wieczkami do dołu odstawiam do ostygnięcia. Wtedy około 2 tyg w lodówce je mam. Wiecej nie próbowałam, bo przeważnie w tyg. zjemy. Czasami wieczorem ma się na coś ochote a nie wiadomo na co to taka zupka jak znalazł. To samo jak dziecko któreś głodne

Wczoraj sporo pobiegałam, po bieganiu ćwiczyłam, a teraz czuję się jakbym grype miała wszystkie mięśnie mnie bolą

[aneczkkaa]

Napisane przez libra777

Może to jakaś promocja dzisiaj w intermarche byłam i były po 1,50

ja kiedyś sobie kupiłam te "tanie" banany i masakra , były ochydne jeść się tego nie dało wszytsko wylądowało w koszu a te dobre ?

To jest normalnie jakaś abstrakcja, żeby ceny naszych rodzimych owoców były takie ogromnie, to przerażające

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez nataszka25

jest za nim strasznie.
dzis np. mala poleciala do niego ze chce sie kapac, a on" idz do mamy" a ja sie pytam dlaczego do mamy, a on ze wstal dzis o 5,30 i jest zmeczony... no i co? mam brudne dziecko zostawic?
juz mi sie nie chce uzerac

nataszka ale nie możesz tak robić weź go za fraki postaw przed faktem dokonanym i już ! Nie możesz go we wszystkim wyręczać moj chłop tak jak reszta forumowych tż od początku zajmuje się Maćkiem i koniec.U nas w ogóle nie było na ten temat dyskusji.... mam tak jak plmadzia, tż przychodzi z pracy i zajmuję się maćkiem już tylko on (chwilowo tak nie jest bo tz po pracy remontuje mieszkanie)

[P0P70]

U mnie teściowa nie mowi ze mi Tz pomaga tylko ze on biedny i ze ja go wykorzystuje. Zmuszm do opieki nad dziecmi a to jest powinnoscia kobiety. I ze jej syn był inaczej wychowany.
A najlepsze ze właśnie takiego ma zięcia i tez na niego narzeka ze nic w domu nie robi i nie pomaga jej córce.
No i ja mieszkam z dwoma jej synami iobydwaj się dziecmi zajmują wiec dla niej to juz całkowita abstrakcja.

[aneczkkaa]

Napisane przez P0P70

U mnie teściowa nie mowi ze mi Tz pomaga tylko ze on biedny i ze ja go wykorzystuje. Zmuszm do opieki nad dziecmi a to jest powinnoscia kobiety. I ze jej syn był inaczej wychowany.
A najlepsze ze właśnie takiego ma zięcia i tez na niego narzeka ze nic w domu nie robi i nie pomaga jej córce.
No i ja mieszkam z dwoma jej synami iobydwaj się dziecmi zajmują wiec dla niej to juz całkowita abstrakcja.

te nasze teściowe chyba same nie wiedzą czego chcą jedno jest pewnie, jakby nie było to i tak ich synowie zasługują na lepsze żony,partnerki itp.

[pl_madzia]

P0P U mnie moja mama zawsze mowi jaki jej zięć biedny bo po pracy czasami nawet obiadu nie ma i musi sobie sam zrobić, albo dziećmi się musi zająć i przy okazji mi zakupy zrobić, ojoj jaki on biedny. Za to mój ojciec zawsze jaka ja biedna że z tymi dziećmi w domu siedzę
Ale tak jest że dla córki chce się takiego co by majątek zarabiał, i na rękach nosił, a dla syna taką co jest najlepszą matką kucharką, i najlepiej zarabia, no ale oczywiście nie gotuje aż tak dobrze jak mamusia

Mrowak od jutra w Nomi jest promocja na kosiarkę Bosch wraz z podkaszarką, za zestaw 379 złTo już by chyba Was urządzało