AU PAIR- Bylas?Jestes? Chcesz byc? Zapraszamy tutaj! part IX

[roux666]

Napisane przez very niceee

Dziewczyny, te które były legalnie jako au pair. Czy po wyjeździe muszę rozliczać się ze skarbówką w Niemczech? Hostka pisała mi, że chyba nie, bo au pair nie jest traktowane jako praca, ale wolę się upewnić.

niee, nie musisz sie rozliczac

Napisane przez blanca7

Ja się nie rozliczałam, ale może coś się zmieniło, nie wiem.

Roux- i skąd ma być ta wasza au pair? Jeszcze jakieś wytyczne?

Napisane przez gorzala

haha i jaki kraj wybrał Ja też będę miała, już to mamy omówione :P G też wie, że potrzebuję towarzystwa więc będzie z korzyścią dla każdego

a no,au pair ma byc z...Irlandii! Pewnie juz gdzies tam sobie chodzi do szkoly podstawowej nasza przyszla au pair hahahaa...
dlatego, ze Tz sie podoba akcent irnaldzki, sam mowi z amerykanskim, ale jak popije to mu sie przelacza na irlandzki.
Jak sie poznalismy, to myslalam ze jest irolem, ale byl zbyt przystojny i cos mi nie gralo..

[gorzala]

hahaha ojj znaleźć porządną Irlandkę to będzie problem w dzisiejszych czasach xD 15latki naśladują postacie z Geordie Shore xD No i akcent zależny od stron z których pochodzi z Galway nikomu nie życze spotkać ludzi xD Mają swój własny angielski, nawet mój brat po 5 latach pracy i studiów w Irlandii nie rozumie co drugiego słowa :P
Ale niektóre irlandki są serio przyjazne i miłe, nastawienie do dzieci też raczej mają dobre (bo większość wychowuje się w rodzinach wielodzietnych) tylko gorzej jak ci z dziewczynki zrobią mała Snookie

[channy]

Napisane przez thePhantom

jeśli będę mieszkać za granicą, to też się zdecyduję haha
swoją drogą, mam polską rodzinkę w UK, która szuka kogoś od września na 6-12 msc, jakby któraś szukała, to mogę podesłac link

Ja poproszę! O, już mam z poprzedniego posta Kurcze, nie pasuje mi ta rodzina. Wymagają prawka i chcą od maja...

+ też bym chciała kiedyś Au-Pair, w ogóle chciałabym swoje dziecko wychować na dwujęzyczne.

[gorzala]

dwu? Mi jak życie się ułoży według tego co teraz, to będę miała trzyjęzycznie, a w szkole jeszcze czwarty - irlandzki lol xD

[roux666]

Napisane przez gorzala

hahaha ojj znaleźć porządną Irlandkę to będzie problem w dzisiejszych czasach xD 15latki naśladują postacie z Geordie Shore xD No i akcent zależny od stron z których pochodzi z Galway nikomu nie życze spotkać ludzi xD Mają swój własny angielski, nawet mój brat po 5 latach pracy i studiów w Irlandii nie rozumie co drugiego słowa :P
Ale niektóre irlandki są serio przyjazne i miłe, nastawienie do dzieci też raczej mają dobre (bo większość wychowuje się w rodzinach wielodzietnych) tylko gorzej jak ci z dziewczynki zrobią mała Snookie

spoko, zrobimy selekcje
juz ja ją przemagluje...

loltez sie zastanawialam, w ilu jezykach moje biedne dziecko bedzie musialo mowic.
dzizasss, jeszcze nie mam stalej pracy a juz jezyki dziecku wybieram
ale z pewnoscia po polsku, Tz bedzie pewnie paplal po portugalsku, w domu rozmawiamy po angielsku, a w szkole bedzie mialo francuski i niemiecki...
w takim razie zastanawiam sie, kiedy zacznie mowic haaha bo dzieci dwujezyczne zwykle zaczynaja pozniej, ale..za to ich mozgi sie lepiej rozwijaja i pozniej sa bardziej kreatywne i zdolne..

ale nic to, znam i dwujezycznych tumanow


kurde wlasnie przeczytalam co napisalam i zdalam sobie sprawe z tego, ze brzmie dosc powaznie.
lol Tz bylby dumny

[channy]

Napisane przez gorzala

dwu? Mi jak życie się ułoży według tego co teraz, to będę miała trzyjęzycznie, a w szkole jeszcze czwarty - irlandzki lol xD

O no to nieźle Takie dziecko to dopiero będzie mieć dobrze w życiu!

Napisane przez roux666

spoko, zrobimy selekcje
juz ja ją przemagluje...

loltez sie zastanawialam, w ilu jezykach moje biedne dziecko bedzie musialo mowic.
dzizasss, jeszcze nie mam stalej pracy a juz jezyki dziecku wybieram
ale z pewnoscia po polsku, Tz bedzie pewnie paplal po portugalsku, w domu rozmawiamy po angielsku, a w szkole bedzie mialo francuski i niemiecki...
w takim razie zastanawiam sie, kiedy zacznie mowic haaha bo dzieci dwujezyczne zwykle zaczynaja pozniej, ale..za to ich mozgi sie lepiej rozwijaja i pozniej sa bardziej kreatywne i zdolne..

ale nic to, znam i dwujezycznych tumanow


kurde wlasnie przeczytalam co napisalam i zdalam sobie sprawe z tego, ze brzmie dosc powaznie.
lol Tz bylby dumny

Tu jeszcze lepiej! Ciekawe, czy rzeczywiście dziecko mogłoby tyloma językami nauczyć się mówić...

Ja mam dopiero 19 lat to jeszcze o dzieciach nie myślę! Ale na pewno chcę mieszkać zagranicą. Wyjdzie w praniu, jakie zdolne będzie

[heziola]

Apropos dwujęzycznych dzieci, odezwała się do mnie Polka, ma męża Irlandczyka, szuka dziewczyny z Polski, bo dzieci mówią po polsku i angielsku. Któraś zainteresowana? Spytała, czy nie mam jakiejś koleżanki chętnej. Ja mam swoją rodzinkę upatrzoną i tylko czekam na decyzję.

[roux666]

Napisane przez channy

O no to nieźle Takie dziecko to dopiero będzie mieć dobrze w życiu!



Tu jeszcze lepiej! Ciekawe, czy rzeczywiście dziecko mogłoby tyloma językami nauczyć się mówić...

Ja mam dopiero 19 lat to jeszcze o dzieciach nie myślę! Ale na pewno chcę mieszkać zagranicą. Wyjdzie w praniu, jakie zdolne będzie

moze moze!
moj Tz jest co prawda 3 jezyczny, ale oprocz tego ma dwa inne jezyki na dobrym poziomie i...uczy sie polskiego. zdumiewajace jak szybko wszystko lapie..juz teraz niestety go nie poobgaduje..przez tel z kolezankami

jaa strasznie zazdroszcze dzieciom dwujezycznym...chcialabym byc takim

[laczupakabra]

Napisane przez roux666

jaa strasznie zazdroszcze dzieciom dwujezycznym...chcialabym byc takim

ja też jak będę brała au pair w przyszłości to nie tylko dla dzieci, ale żeby samej w innym języku rozmawiać marzy mi się żeby bardzo dobrze umieć mówić po niemiecku, francusku, włosku i hiszpańsku w szkole miałam możliwość nauki tylko angielski + niemiecki/ francuski, wybrałam niemiecki i jestem na poziomie A2, moja klasa nie ma zapału do języków i materiał przerabiamy ślimaczym tempem... po francusku trochę się zaczęłam uczyć sama, a włoski mam nadzieję poznam będąc au pair

dzisiaj mam rozmowę na skypie z tą rodziną z Mediolanu, bardzo mi się podobają trzymajcie kciuki!

[gorzala]

Napisane przez roux666

spoko, zrobimy selekcje
juz ja ją przemagluje...

loltez sie zastanawialam, w ilu jezykach moje biedne dziecko bedzie musialo mowic.
dzizasss, jeszcze nie mam stalej pracy a juz jezyki dziecku wybieram
ale z pewnoscia po polsku, Tz bedzie pewnie paplal po portugalsku, w domu rozmawiamy po angielsku, a w szkole bedzie mialo francuski i niemiecki...
w takim razie zastanawiam sie, kiedy zacznie mowic haaha bo dzieci dwujezyczne zwykle zaczynaja pozniej, ale..za to ich mozgi sie lepiej rozwijaja i pozniej sa bardziej kreatywne i zdolne..

ale nic to, znam i dwujezycznych tumanow


kurde wlasnie przeczytalam co napisalam i zdalam sobie sprawe z tego, ze brzmie dosc powaznie.
lol Tz bylby dumny

No to my mamy tak polski, dialekt afrykański, irlandzki, dowolny jezyk i angielski xD
moi rodzice mówią po polsku, z jego strony rodzina po afrykańsku (to chyba suahili?XD) po angielsku rozmawiamy miedzy sobą, a irlandzki jest obowiązkowy w szkołach, tak jak jeden dodatkowy język (hiszpański, włoski, chiński lub rosyjski) LOL
I nie martw się, że planujesz za wczasu bo ja robię to samo hahha

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

ja pamiętam mój samouczek niemieckiego... fanka Tokio Hotel hahaha Ale no cóz, dzięki nim zainteresowałam się językiem, potem w liceum jak bylam to mi minęło akurat jak zaczynałam niemiecki ale coś tam w głowie zostało i miałam spoko oceny :P Także idole z dzieciństwa mają też swoje plusy czasami a angielski to z gier internetowych/komputerowych/portali zagranicznych :P w szkole prawie nic haha wszystko samouk i 'samodokształcacz'... jeszcze za hiszpański się muszę wziąć albo chiński jak chce na studia się dostać magisterskie w Irl :/

[laczupakabra]

dziewczynyy, znam już charakter dzieci, co lubią, co rodzina robi w wolnym czasie, że będę miała swój pokój, wiem ile płacą, znam godziny, w których miałabym się zajmować dziećmi, wiem co opłacają, czego nie, o co jeszcze mogę zapytać na skypie? helppp

[thePhantom]

ja bym zapytała, jakie jest ich ulubione ciasto ale ja lubię jedzenie

[murka04]

A pytałaś o Twoje obowiązki dot. sprzątania? Czy są w okolice inne au pair?Czy dzieci (wybacz, nie pamiętam w jakim wieku) mają kolegów z którymi lubią spędzać czas (chodzi o to czy potrafią same sobie zorganizować czas czy może wymagają ciągłego podsuwania zabaw), gdzie pracują rodzice, ja też zawsze pytałam o to, czy mają jakieś specjalne zasady w domu typu godzina mojego powrotu do domu w weekend. Dobrze jest mieć wszystko jasne. Gdybyś mogła mi przybliżyć gdzie jedziesz, na ile i ile dzieci to byłabym wdzięczna, bo jestem tu od wczoraj a chciałabym was poznać

A ja mam bilet - lecę 11 czerwca!

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------

Napisane przez thePhantom

ja bym zapytała, jakie jest ich ulubione ciasto ale ja lubię jedzenie

jedzeeeenie

[roux666]

swietne pytania, murka! czesto sie o nich zapomina, a sa wazne!


moze jeszcze czy wystepuja z dziecmi jakies trudnosci i jak sobie z nimi radzic ( np. placze przed snem, protesty przy jedzeniu, wymuszanie czegos placzem etc. ), albo jak generalnie rodzice radza sobie w trudnych sytuacjach z dziecmi. To dosc wazne, bo wbrew wszelkim przekonaniom nie wszyscy rodzice stosuja sie do oglnie akceptowanych rad. Np. moje dzieci z jednej rodziny nie mogly zasnac bez trzymania ich za reke przed snem( nie moim zadaniem bylo zmienienie tego przywyczajenia)...W innej z kolei rodzinie mialam polozyc dziecko do lozeczka, powiedziec " dobranoc" i wyjsc. Mimo placzow itd. a teraz zajmuje sie dziewczynka, ktora...sama idzie do lozka. W sensie ona decyduje..jest na tyle duza, ze wie kiedy juz czas spac...( choc ja tam uwazam, ze dziecko powinno miec stala pore).
Wiec co dla jednego rodzica bedzie norma, dla innego bedzie czyms nie do pomyslenia...

[thePhantom]

Napisane przez murka04

A pytałaś o Twoje obowiązki dot. sprzątania? Czy są w okolice inne au pair?Czy dzieci (wybacz, nie pamiętam w jakim wieku) mają kolegów z którymi lubią spędzać czas (chodzi o to czy potrafią same sobie zorganizować czas czy może wymagają ciągłego podsuwania zabaw), gdzie pracują rodzice, ja też zawsze pytałam o to, czy mają jakieś specjalne zasady w domu typu godzina mojego powrotu do domu w weekend. Dobrze jest mieć wszystko jasne. Gdybyś mogła mi przybliżyć gdzie jedziesz, na ile i ile dzieci to byłabym wdzięczna, bo jestem tu od wczoraj a chciałabym was poznać

A ja mam bilet - lecę 11 czerwca!

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



jedzeeeenie

zazdro ja koło 23 wczoraj dostałam 3 negatywy pod rząd

[larethhe]

dziewczyny pisałyście tu jakiś czas temu o aupairkowych romansach ? Powiecie coś więcej jak do nich doszło? w jaki sposób się poznaliście etc?

a poza tym to jak poznawałyście znajomych oprócz kursu językowego (ludzie min.10 lat starsi) i innych au pairek (same filipinki, wolą się trzymać swoich) ? Pozanłyście też miejscowych znajomych ? Jak ?

[laczupakabra]

Napisane przez murka04

A pytałaś o Twoje obowiązki dot. sprzątania? Czy są w okolice inne au pair?Czy dzieci (wybacz, nie pamiętam w jakim wieku) mają kolegów z którymi lubią spędzać czas (chodzi o to czy potrafią same sobie zorganizować czas czy może wymagają ciągłego podsuwania zabaw), gdzie pracują rodzice, ja też zawsze pytałam o to, czy mają jakieś specjalne zasady w domu typu godzina mojego powrotu do domu w weekend. Dobrze jest mieć wszystko jasne. Gdybyś mogła mi przybliżyć gdzie jedziesz, na ile i ile dzieci to byłabym wdzięczna, bo jestem tu od wczoraj a chciałabym was poznać

A ja mam bilet - lecę 11 czerwca!

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



jedzeeeenie

Napisane przez roux666

swietne pytania, murka! czesto sie o nich zapomina, a sa wazne!


moze jeszcze czy wystepuja z dziecmi jakies trudnosci i jak sobie z nimi radzic ( np. placze przed snem, protesty przy jedzeniu, wymuszanie czegos placzem etc. ), albo jak generalnie rodzice radza sobie w trudnych sytuacjach z dziecmi. To dosc wazne, bo wbrew wszelkim przekonaniom nie wszyscy rodzice stosuja sie do oglnie akceptowanych rad. Np. moje dzieci z jednej rodziny nie mogly zasnac bez trzymania ich za reke przed snem( nie moim zadaniem bylo zmienienie tego przywyczajenia)...W innej z kolei rodzinie mialam polozyc dziecko do lozeczka, powiedziec " dobranoc" i wyjsc. Mimo placzow itd. a teraz zajmuje sie dziewczynka, ktora...sama idzie do lozka. W sensie ona decyduje..jest na tyle duza, ze wie kiedy juz czas spac...( choc ja tam uwazam, ze dziecko powinno miec stala pore).
Wiec co dla jednego rodzica bedzie norma, dla innego bedzie czyms nie do pomyslenia...

oooooo, dzięki!! nie pomyślałabym o tych pytaniach

rodzinka z Mediolanu, dzieci dziewczyny 6 i 3 latka i chłopczyk 3 latka, więc raczej nie mają kolegów, z którymi wychodzą na podwórko
jechałabym na 9 miesięcy od września

też zazdroszczę murka, szukam rodzinki na lato w Anglii, najlepiej blisko Londynu od końca maja albo początku czerwca, ale cosik nie idzie, pewnie moje aplikacje toną w morzu innych a Ty gdzie znalazłaś swoją rodzinkę? na au pair world?

[roux666]

Napisane przez larethhe

dziewczyny pisałyście tu jakiś czas temu o aupairkowych romansach ? Powiecie coś więcej jak do nich doszło? w jaki sposób się poznaliście etc?

a poza tym to jak poznawałyście znajomych oprócz kursu językowego (ludzie min.10 lat starsi) i innych au pairek (same filipinki, wolą się trzymać swoich) ? Pozanłyście też miejscowych znajomych ? Jak ?

ludzi to latwo poznac, jak znasz au pairki ktore juz kogos znaja, to tak..
Albo na forach internetowych- ja wlazlam na polskie forum w szwajcarii, poznalam jedna dziewczyne, a przez nia caaala mase ludzi.

poznalal takze jednego chlopaka, studenta na forum. On mnie przedstawil ludziom z akademika i tak poznalam kolejna mieszanke, z wiekszoscia sie przyjaznie do dzis.

Przez te wyzej wspomniana polke poznalam Tz! Ona udziela koerpetycji z francuskiego, a on do niej chodzil...Kiedys wyladowalysmy na koncercie w knajpie, pamietam ze zwrocilam na niego uwage zaraz jak weszlysmy do pubu...a tu nagle on idzie w nasza strone i ..wita sie z nia! A pozniej mnie wyratowal od pana, ktory sie o mnie masturbowal...i od tego dnia wlasciwie nie rozstajemy sie hehe...czyli juz ponad 1.5 roku z czego pol mieszkamy razem

poprzedniego Tz, jak bylam au pair we Francji poznalam ...idac z parku z nocnego picia wina z kolezanka. Siedzial na przystanku, a ja sie przegladalam w swietle latarni w szybie przystanku i go ie zauwazylam. Uslyszalam, jak zaczal sie ze mnie smiac. Wystraszylam sie, bo jak wyszedl to nie dosc ze byl czarny, wyysookiii okropnie, plus byl na rolkach to jeszcze nieco ( hmm) starszy ode mnie. Ale...powiedzialam mu, ze jak mi cos zrobi to mu wloze otwieracz do wina w brzuch ( na tyle mnie bylo stac po butelce wina) i zaczelam uciekac..i tylko slyszalam smiech za soba.
Rano go spotkalam w parku...i zagadywal zagadywal przez jakis czas i w koncu sie z nim umowilam.
Boszz..co to bylo za love story...podrozowanie do paryza, on do polski...no i kilak faktow, ktore sie ani ojej rodzinie ani przyjaciolom nie podobaly...heh..po 2 latach chyba sie rozpadlo, ale nadal rozmawiamy ze soba. Chyba sie znowu ozenil nawet niedawno
prawda jest taka ze przez ludzi poznajesz innych ludzi..wiec..im wiecej ludzi poznajesz tym wiecej... trzeba jedynie zaczac

[channy]

Napisane przez laczupakabra

ja też jak będę brała au pair w przyszłości to nie tylko dla dzieci, ale żeby samej w innym języku rozmawiać marzy mi się żeby bardzo dobrze umieć mówić po niemiecku, francusku, włosku i hiszpańsku w szkole miałam możliwość nauki tylko angielski + niemiecki/ francuski, wybrałam niemiecki i jestem na poziomie A2, moja klasa nie ma zapału do języków i materiał przerabiamy ślimaczym tempem... po francusku trochę się zaczęłam uczyć sama, a włoski mam nadzieję poznam będąc au pair

dzisiaj mam rozmowę na skypie z tą rodziną z Mediolanu, bardzo mi się podobają trzymajcie kciuki!

Czyli już ustalone wszystko? Jej, ja mam za tydzień (jak wrócę z wyjazdu) rozmowę z rodzinką z Belgii i bardzo się stresuję! Muszę się nauczyć gotować lekkie obiady jak będę chciała tam jechać.

Napisane przez murka04

A pytałaś o Twoje obowiązki dot. sprzątania? Czy są w okolice inne au pair?Czy dzieci (wybacz, nie pamiętam w jakim wieku) mają kolegów z którymi lubią spędzać czas (chodzi o to czy potrafią same sobie zorganizować czas czy może wymagają ciągłego podsuwania zabaw), gdzie pracują rodzice, ja też zawsze pytałam o to, czy mają jakieś specjalne zasady w domu typu godzina mojego powrotu do domu w weekend. Dobrze jest mieć wszystko jasne. Gdybyś mogła mi przybliżyć gdzie jedziesz, na ile i ile dzieci to byłabym wdzięczna, bo jestem tu od wczoraj a chciałabym was poznać

A ja mam bilet - lecę 11 czerwca!

---------- Dopisano o 19:14 ---------- Poprzedni post napisano o 19:13 ----------



jedzeeeenie

Super pytania! Zapamiętam je do mojej rozmowy!

Napisane przez roux666

swietne pytania, murka! czesto sie o nich zapomina, a sa wazne!


moze jeszcze czy wystepuja z dziecmi jakies trudnosci i jak sobie z nimi radzic ( np. placze przed snem, protesty przy jedzeniu, wymuszanie czegos placzem etc. ), albo jak generalnie rodzice radza sobie w trudnych sytuacjach z dziecmi. To dosc wazne, bo wbrew wszelkim przekonaniom nie wszyscy rodzice stosuja sie do oglnie akceptowanych rad. Np. moje dzieci z jednej rodziny nie mogly zasnac bez trzymania ich za reke przed snem( nie moim zadaniem bylo zmienienie tego przywyczajenia)...W innej z kolei rodzinie mialam polozyc dziecko do lozeczka, powiedziec " dobranoc" i wyjsc. Mimo placzow itd. a teraz zajmuje sie dziewczynka, ktora...sama idzie do lozka. W sensie ona decyduje..jest na tyle duza, ze wie kiedy juz czas spac...( choc ja tam uwazam, ze dziecko powinno miec stala pore).
Wiec co dla jednego rodzica bedzie norma, dla innego bedzie czyms nie do pomyslenia...

Te pytania też super Martwię się właśnie najbardziej o kładzenie dzieci spać...

Napisane przez roux666

ludzi to latwo poznac, jak znasz au pairki ktore juz kogos znaja, to tak..
Albo na forach internetowych- ja wlazlam na polskie forum w szwajcarii, poznalam jedna dziewczyne, a przez nia caaala mase ludzi.

poznalal takze jednego chlopaka, studenta na forum. On mnie przedstawil ludziom z akademika i tak poznalam kolejna mieszanke, z wiekszoscia sie przyjaznie do dzis.

Przez te wyzej wspomniana polke poznalam Tz! Ona udziela koerpetycji z francuskiego, a on do niej chodzil...Kiedys wyladowalysmy na koncercie w knajpie, pamietam ze zwrocilam na niego uwage zaraz jak weszlysmy do pubu...a tu nagle on idzie w nasza strone i ..wita sie z nia! A pozniej mnie wyratowal od pana, ktory sie o mnie masturbowal...i od tego dnia wlasciwie nie rozstajemy sie hehe...czyli juz ponad 1.5 roku z czego pol mieszkamy razem

poprzedniego Tz, jak bylam au pair we Francji poznalam ...idac z parku z nocnego picia wina z kolezanka. Siedzial na przystanku, a ja sie przegladalam w swietle latarni w szybie przystanku i go ie zauwazylam. Uslyszalam, jak zaczal sie ze mnie smiac. Wystraszylam sie, bo jak wyszedl to nie dosc ze byl czarny, wyysookiii okropnie, plus byl na rolkach to jeszcze nieco ( hmm) starszy ode mnie. Ale...powiedzialam mu, ze jak mi cos zrobi to mu wloze otwieracz do wina w brzuch ( na tyle mnie bylo stac po butelce wina) i zaczelam uciekac..i tylko slyszalam smiech za soba.
Rano go spotkalam w parku...i zagadywal zagadywal przez jakis czas i w koncu sie z nim umowilam.
Boszz..co to bylo za love story...podrozowanie do paryza, on do polski...no i kilak faktow, ktore sie ani ojej rodzinie ani przyjaciolom nie podobaly...heh..po 2 latach chyba sie rozpadlo, ale nadal rozmawiamy ze soba. Chyba sie znowu ozenil nawet niedawno
prawda jest taka ze przez ludzi poznajesz innych ludzi..wiec..im wiecej ludzi poznajesz tym wiecej... trzeba jedynie zaczac

Jakie przygody, super! Ja myślę, że wielu ciekawych i przede wszystkim otwartych ludzi można poznać przez couchsurfing, umawiając się na drinka na mieście

[laczupakabra]

Napisane przez roux666

Przez te wyzej wspomniana polke poznalam Tz! Ona udziela koerpetycji z francuskiego, a on do niej chodzil...Kiedys wyladowalysmy na koncercie w knajpie, pamietam ze zwrocilam na niego uwage zaraz jak weszlysmy do pubu...a tu nagle on idzie w nasza strone i ..wita sie z nia! A pozniej mnie wyratowal od pana, ktory sie o mnie masturbowal...i od tego dnia wlasciwie nie rozstajemy sie hehe...czyli juz ponad 1.5 roku z czego pol mieszkamy razem

poprzedniego Tz, jak bylam au pair we Francji poznalam ...idac z parku z nocnego picia wina z kolezanka. Siedzial na przystanku, a ja sie przegladalam w swietle latarni w szybie przystanku i go ie zauwazylam. Uslyszalam, jak zaczal sie ze mnie smiac. Wystraszylam sie, bo jak wyszedl to nie dosc ze byl czarny, wyysookiii okropnie, plus byl na rolkach to jeszcze nieco ( hmm) starszy ode mnie. Ale...powiedzialam mu, ze jak mi cos zrobi to mu wloze otwieracz do wina w brzuch ( na tyle mnie bylo stac po butelce wina) i zaczelam uciekac..i tylko slyszalam smiech za soba.
Rano go spotkalam w parku...i zagadywal zagadywal przez jakis czas i w koncu sie z nim umowilam.
Boszz..co to bylo za love story...podrozowanie do paryza, on do polski...no i kilak faktow, ktore sie ani ojej rodzinie ani przyjaciolom nie podobaly...heh..po 2 latach chyba sie rozpadlo, ale nadal rozmawiamy ze soba. Chyba sie znowu ozenil nawet niedawno
prawda jest taka ze przez ludzi poznajesz innych ludzi..wiec..im wiecej ludzi poznajesz tym wiecej... trzeba jedynie zaczac

łaaaaał ale ja lubię czytać takie historie

"im wiecej ludzi poznajesz tym wiecej" hahaha to ma sens

[lucyohlucy]

Będąc 1 raz mieszkałam na obrzeżach i dużo nie wychodziłam... znajomi hostów mieli rumuńską au pair i z nią czasem umawiałyśmy się na jakiś clubbing. Poznała mnie też z kilkoma znajomymi z Rumunii, ale prostacy jakich mało, serio. Chamscy i nachalni byli, więcej więc razem nie chodziłyśmy nigdzie.

Drugi raz mieszkałam w super okolicy, i stamtąd było łatwiej poimprezować. Plus dziewczyny (nasze z tego forum) wyciągały mnie na imprezy dość często! Bo ja nie jestem imprezowa Najśmieszniejsze jest to, że chodziłyśmy najczęściej do australijskiego klubu walkabout, a kiedy raz zmieniłyśmy lokal na inny, nie australijski, to tam poznałam swojego obecnego chłopa - który jest z Australii No i tak jesteśmy te 20 m-cy

Na kurs nie chodziłam, ale moja host rodzinka miała sporo znajomych z au pairkami, zawsze było się z kim spotkać.. ale w sumie jak sie miałam z kimś spotykać to głównie z chłopakiem.

[laczupakabra]

Napisane przez channy

Czyli już ustalone wszystko? Jej, ja mam za tydzień (jak wrócę z wyjazdu) rozmowę z rodzinką z Belgii i bardzo się stresuję! Muszę się nauczyć gotować lekkie obiady jak będę chciała tam jechać.

niee, rozmawiają jeszcze z kilkoma dziewczynami, ale przed podjęciem decyzji chcą z nami wszystkimi porozmawiać przynajmniej raz na skypie

a gdzie jedziesz? ;>

ja powiedziałam wczoraj tacie, że taka jedna rodzinka chce, żebym głównie gotowała obiady i pilnowała dzieci, ale tak luźno, bo mają 13 i 15 lat (spod Manchesteru) to mi powiedział, że mało gotuję normalnie i chciałabym obcym gotować? tak to mówił jakbym miała zamiar się zatrudnić co najmniej jako szef kuchni w pięciogwiazdkowej restauracji

[larethhe]

ech no właśnie z tym poznawaniem przez poznawanie to wiem, jednak te au pairki co tu są to filipinki i one znają tylko inne filipinki i tak się ze sobą trzymają, gadają po filipińsku, oglądają filipińskie filmy i jedzą filipińskie jedzenie... ; p
Ja nie wiem dziewczyny czemu Wy do Danii nie chcecie jechać, super są tu warunki, darmowe kursy językowe, blisko, wszyscy świetnie mówią po angielsku, pełno bonusów - w ogóle same zalety
i właśnie nie istnieją tu żadne grupy na face , a fora polonii to same matki polki się wypowiadają o tutejszym wychowaniu dzieci.. I tak jakoś słabo z tym wszystkim ; p

[laczupakabra]

Napisane przez larethhe

ech no właśnie z tym poznawaniem przez poznawanie to wiem, jednak te au pairki co tu są to filipinki i one znają tylko inne filipinki i tak się ze sobą trzymają, gadają po filipińsku, oglądają filipińskie filmy i jedzą filipińskie jedzenie... ; p
Ja nie wiem dziewczyny czemu Wy do Danii nie chcecie jechać, super są tu warunki, darmowe kursy językowe, blisko, wszyscy świetnie mówią po angielsku, pełno bonusów - w ogóle same zalety
i właśnie nie istnieją tu żadne grupy na face , a fora polonii to same matki polki się wypowiadają o tutejszym wychowaniu dzieci.. I tak jakoś słabo z tym wszystkim ; p

https://www.couchsurfing.org/ tadaa, nie ogarniam jeszcze co tam jest, bo nie mogę się zalogować, ale zdaje się, że możesz tam poznać ludzi, ktoś o tym wspomniał kilka postów wyżej

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

a nie chcę do Danii, bo... akcent brytyjski <3 chcę się uczyć włoskiego i francuskiego

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

właśnie przeglądam Twój blog jesteś au pair i z rodzinką tak jeździsz czy jak? łooooł!

[murka04]

Phantom nie martw się bo pamiętam jak ja przeżywałam jednego dnia, że nikt mnie nie chce i że nie znajdę żadnej rodziny, a drugiego dnia dostałam 3 pozytywne odpowiedzi także.. tak to jest że najpierw musimy się pomartwić żeby później móc się cieszyć 100x bardziej na pewno ktoś się niedługo odezwie!
laczupakabra (zawsze jak widzę Twój nick to w głowie mam już piosenkę La Cucaracha ) znalazłam na au pair world, właściwie to ich sąsiedzi wysłali mi maila hostki z prośbą o kontakt, bo ich zdaniem świetnie byśmy się dogadali i.. mieli rację! Ja rozumiem Twój strach o to że nie znajdziesz rodzinki, bo sama przeżywałam tak samo każdy negatyw, ale jestem pewna że każda z nas znajdzie w końcu swoich wymarzonych hostów I Ty też!
roux już kiedyś wspominałam że uwielbiam Twoje historie, pamiętam te sytuacje z Twoim byłym Tż z Francji, jego koncerty itd. Nadal nie mogę uwierzyć, że ten wyjazd zmienił praktycznie całe Twoje życie. Jesteś idealnym przykładem na to, że jedna decyzja może mieć ogromny wpływ na przyszłe życie

[gorzala]

Napisane przez larethhe

dziewczyny pisałyście tu jakiś czas temu o aupairkowych romansach ? Powiecie coś więcej jak do nich doszło? w jaki sposób się poznaliście etc?

a poza tym to jak poznawałyście znajomych oprócz kursu językowego (ludzie min.10 lat starsi) i innych au pairek (same filipinki, wolą się trzymać swoich) ? Pozanłyście też miejscowych znajomych ? Jak ?

ojej, cały wywód o tym napisałam gdzieś kilka stron wcześniej

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez laczupakabra

https://www.couchsurfing.org/ tadaa, nie ogarniam jeszcze co tam jest, bo nie mogę się zalogować, ale zdaje się, że możesz tam poznać ludzi, ktoś o tym wspomniał kilka postów wyżej

CS jest fajnym miejscem, jeśli chcesz znaleźć darmowe lokum u kogoś jak zwiedzasz jakieś miasto czy coś świetna okazja do poznania ludzi, a jednocześnie najtańsza forma noclegu haha

[channy]

Napisane przez laczupakabra

niee, rozmawiają jeszcze z kilkoma dziewczynami, ale przed podjęciem decyzji chcą z nami wszystkimi porozmawiać przynajmniej raz na skypie

a gdzie jedziesz? ;>

ja powiedziałam wczoraj tacie, że taka jedna rodzinka chce, żebym głównie gotowała obiady i pilnowała dzieci, ale tak luźno, bo mają 13 i 15 lat (spod Manchesteru) to mi powiedział, że mało gotuję normalnie i chciałabym obcym gotować? tak to mówił jakbym miała zamiar się zatrudnić co najmniej jako szef kuchni w pięciogwiazdkowej restauracji

A to powodzenia z góry! Jadę do stolicy na parę dni rozerwać się przed maturą, haha
Ja to w ogóle nie gotuję i w tym problem. Umiem tylko różne jajecznice i kanapki... Tak, pełnia szczęścia

Napisane przez larethhe

ech no właśnie z tym poznawaniem przez poznawanie to wiem, jednak te au pairki co tu są to filipinki i one znają tylko inne filipinki i tak się ze sobą trzymają, gadają po filipińsku, oglądają filipińskie filmy i jedzą filipińskie jedzenie... ; p
Ja nie wiem dziewczyny czemu Wy do Danii nie chcecie jechać, super są tu warunki, darmowe kursy językowe, blisko, wszyscy świetnie mówią po angielsku, pełno bonusów - w ogóle same zalety
i właśnie nie istnieją tu żadne grupy na face , a fora polonii to same matki polki się wypowiadają o tutejszym wychowaniu dzieci.. I tak jakoś słabo z tym wszystkim ; p

Jakoś nigdy nie trafiłam na rodzinę z Danii w mojej karierze Ale rzeczywiście, wydaje się fajna. Zwłaszcza te fora z matkami polkami

Napisane przez laczupakabra

https://www.couchsurfing.org/ tadaa, nie ogarniam jeszcze co tam jest, bo nie mogę się zalogować, ale zdaje się, że możesz tam poznać ludzi, ktoś o tym wspomniał kilka postów wyżej

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:47 ----------

a nie chcę do Danii, bo... akcent brytyjski <3 chcę się uczyć włoskiego i francuskiego

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

właśnie przeglądam Twój blog jesteś au pair i z rodzinką tak jeździsz czy jak? łooooł!

Akcent brytyjski jest ach Ja wspomniałam o CSie, fajna sprawa

Napisane przez gorzala

CS jest fajnym miejscem, jeśli chcesz znaleźć darmowe lokum u kogoś jak zwiedzasz jakieś miasto czy coś świetna okazja do poznania ludzi, a jednocześnie najtańsza forma noclegu haha

Nie tylko jak się szuka lokum. Na stronie można też umawiać się na kawę itd Moim zdaniem to świetna okazja na poznanie nowych ludzi w nowym mieście!

[smerrfetka]

Napisane przez roux666

ludzi to latwo poznac, jak znasz au pairki ktore juz kogos znaja, to tak..
Albo na forach internetowych- ja wlazlam na polskie forum w szwajcarii, poznalam jedna dziewczyne, a przez nia caaala mase ludzi.

poznalal takze jednego chlopaka, studenta na forum. On mnie przedstawil ludziom z akademika i tak poznalam kolejna mieszanke, z wiekszoscia sie przyjaznie do dzis.

Przez te wyzej wspomniana polke poznalam Tz! Ona udziela koerpetycji z francuskiego, a on do niej chodzil...Kiedys wyladowalysmy na koncercie w knajpie, pamietam ze zwrocilam na niego uwage zaraz jak weszlysmy do pubu...a tu nagle on idzie w nasza strone i ..wita sie z nia! A pozniej mnie wyratowal od pana, ktory sie o mnie masturbowal...i od tego dnia wlasciwie nie rozstajemy sie hehe...czyli juz ponad 1.5 roku z czego pol mieszkamy razem

poprzedniego Tz, jak bylam au pair we Francji poznalam ...idac z parku z nocnego picia wina z kolezanka. Siedzial na przystanku, a ja sie przegladalam w swietle latarni w szybie przystanku i go ie zauwazylam. Uslyszalam, jak zaczal sie ze mnie smiac. Wystraszylam sie, bo jak wyszedl to nie dosc ze byl czarny, wyysookiii okropnie, plus byl na rolkach to jeszcze nieco ( hmm) starszy ode mnie. Ale...powiedzialam mu, ze jak mi cos zrobi to mu wloze otwieracz do wina w brzuch ( na tyle mnie bylo stac po butelce wina) i zaczelam uciekac..i tylko slyszalam smiech za soba.
Rano go spotkalam w parku...i zagadywal zagadywal przez jakis czas i w koncu sie z nim umowilam.
Boszz..co to bylo za love story...podrozowanie do paryza, on do polski...no i kilak faktow, ktore sie ani ojej rodzinie ani przyjaciolom nie podobaly...heh..po 2 latach chyba sie rozpadlo, ale nadal rozmawiamy ze soba. Chyba sie znowu ozenil nawet niedawno
prawda jest taka ze przez ludzi poznajesz innych ludzi..wiec..im wiecej ludzi poznajesz tym wiecej... trzeba jedynie zaczac

hahahahhaha! super historia ! Test z otwieraczem najlepszy !! Jak czytam takie coś to od razu bardziej chce mi się jechać

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Napisane przez laczupakabra

ja powiedziałam wczoraj tacie, że taka jedna rodzinka chce, żebym głównie gotowała obiady i pilnowała dzieci, ale tak luźno, bo mają 13 i 15 lat (spod Manchesteru) to mi powiedział, że mało gotuję normalnie i chciałabym obcym gotować? tak to mówił jakbym miała zamiar się zatrudnić co najmniej jako szef kuchni w pięciogwiazdkowej restauracji

Wczoraj napisała do mnie ta rodzinka

[gorzala]

nie powiedziałam, że nie

[smerrfetka]

Napisane przez murka04

A pytałaś o Twoje obowiązki dot. sprzątania? Czy są w okolice inne au pair?Czy dzieci (wybacz, nie pamiętam w jakim wieku) mają kolegów z którymi lubią spędzać czas (chodzi o to czy potrafią same sobie zorganizować czas czy może wymagają ciągłego podsuwania zabaw), gdzie pracują rodzice, ja też zawsze pytałam o to, czy mają jakieś specjalne zasady w domu typu godzina mojego powrotu do domu w weekend. Dobrze jest mieć wszystko jasne.

Super wskazówki ! Od teraz będę zapisywać wszystkie pytania