Ogłaszamy koniec obijania-przed nami czas pieluszek przewijania - Mamusie XI-XII 2012

[Dojotka1987]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

gratuluje slicznego masz synka)

[Mystiquee]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :
2 listopada od rana zaczely mi sie skurcze ..

Jeju, cieszę się, że już w domu jesteście!
A tak z opisu to wcale nie miałaś złego porodu, słyszałam już gorsze opowieści
Mały jest słodki, gratulacje ogromne!! Byłaś dzielna!!
I super, że tak szybko wróciłaś do formy, też tak chcę!

[Dojotka1987]

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

[karolamankowa]

DeKajka....ryczę......:cr y:

Śliczny jest

Dziewczyny dzięki za baty...będę pakować zaraz...

[Mystiquee]

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

Jej niech wreszcie któraś urodzi!!
Trzymam kciuki bardzo mocno!!

[ImmortalWoman]

Napisane przez Gabi2

Kia 100 lat!!

Dzisiaj tylko raz wstawalam do łazienki wow
No dobra idę cos zjeść, pogoda piękna....

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:22 ----------

info z FB od Annaef "Melduje, że na wczorajszym KTG wyszly mi ogromne skurcze Nawet takie 100% a ja nic nie czulam. Nic. Zero bolu. Musze wiec zostac do porodu w Czestochowie, bo jak p. dr powiedziala: moze się zaczac w kazdej chwili. Teraz wizyta w czwt i jeśli się uda to jeszcze w pon. Moja corcia wazy już 3120 i podobno jest bardzo dluga. Przestraszylam się wczoraj, że to już... Na forum pojawie się pewnie dopiero z Malutka "

KIA i GK7 Wszystkiego najlepszego!!

[Dorisp]

Napisane przez Gabi2

Oglądam Allegro i oglądam i ten mi sie podoba chyba najbardziej, tamten co wczesniej wkleilam spory jednak jest http://allegro.pl/lcd-happyfamily-po...741574262.html

Niby wiadomo cos 2 w 1 zazwyczaj jest w czymś gorsze ale no z założenia karmienia cyckiem chyba to jest optymalne a zawsze będę czuła sie "bezpieczniej"

O dzięki, ten też bardzo fajny! Dokładnie, ja tez bede karmić cycem, ale warto chyba cos takiego mieć w razie nieprzewidzianych sytuacji;-)

KAROLA, dzięki za opis, współczuje porodu ale tak jak napisałaś wszystko dla naszych maleństw!!! Adaś słodki, no i dużo włosków ma ;-)
jeszcze raz gratuluję!!!

[Dojotka1987]

Dekajka czekamy na zdjecia Twojego brzuszka)

[judkama]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :
2 listopada od rana zaczely mi sie skurcze .. na tyle bolesne ze czasem

sliczny malutki kochana
porod no coz, przynajmniej znasz juz mozliwosci swojego glosu

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

wielkie kciuki, zeby za bardzo jej nie meczyli:k ciuki:

[Dorisp]

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

[halwaya]

To ja już bezpiecznie mogę powiedziec, że w tym wątku to na bank nie urodzę
Może w następnym

[Ma_majka]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Karolinka gratuluję Ci z całego serca klask i:
Adaś przesłodki : love:

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez halwaya

To ja już bezpiecznie mogę powiedziec, że w tym wątku to na bank nie urodzę
Może w następnym

Kto wie? Zostało jeszcze 250 postów

[kia_mia]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

noo w koncu !!! już my się o Ciebie martwiłyśmy, ze tak dlugo sie nie odzywasz !!

GRATULACJE

Slicznyyyyyyyyyyyyyyyy ten Adaś Twój!

[nini_b]

DeKajka wielkie gratulacje!!! Wzruszyłam się, jak czytałam Twój opis. To musi być piękne przeżycie, mimo iż takie ciężkie i bolesne. Synuś cudowny

[judkama]

wymyslamy jakis mobilizujacy tytul nowego watku?: brzydal:
bo niedlugo ten sie skonczy

[ImmortalWoman]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :
2 listopada od rana zaczely mi sie skurcze .. na tyle bolesne ze czasem nie szlo sie wyprostowac no ale do zniesienia . Zreszta pisalam wtedy na forum to wszystko wiecie . Wieczorem przyjechali moi rodzice i mimo ze mowilam ze czuje ze dzisiaj urodze smiali sie ze mnie ze to te przepowiadajace ., A ja wiedzialam swoje . Ok 18 pojchali a ja zadwonilam po TŻeta zeby wyszedl wczensiej z pracy . Skurcze nieregularne . co 10 , 7 , 5 minut . Dopiero jak zaczely mnie lapac tak bolesne ze zwijalam sie z bolu pojechalismy na IP. Tam badanie . rozwarcie na 2 palce . lewatywa i na oddzial . Podlaczyli mnie pod KTG . skurcze byly ale slysze ze lekarz mowi ze do domu bo przepowiadajace a ja sie zwijam z bolu .. Myslalam ze go zabije ! w miedzyczasie dziewczyna rodzi . steknele i juz bylo slychac dziecko . mysle sobie fajnie . moge tak rodzic . Potem rozwarcie zaczynalo sie powiekszac co pol centymetra wiec na fotel porodowy . No i sie zaczelo . Bole nie do wytrzymania a tam ciagle ledwo ledwo co pol centymetra . Nie pomagalo nic . ani gaz , ani znieczelunie w dupę ani nawet jakies silne w kroplowce . Nic . pilka bardzije przeszkadzala niz pomagala . wrzeszaczlam jak glupia . chcialam zeby mnie zabili . Jak bylo juz 8 cm to blagalam o cesarke . slychac mnie bylo na calym oddziale a polozna ciagle '' Pani Karolino pani caly oddzial pobudzila , nie krzyczec - oddychac '' Oddychanie mi przeszkadzalo . Przy 8 cm mialam juz parte . Krzycze do niej ze mam parte a ta mowi ze dobrze . Ja wrzeszcze ze kupe zrobie a ta mowi '' smialo '' cos tam polecailo ale niewiele . wody zaczely chlustac .. Wreszcie 10 cm . przemy . ! Naciela mnie , niby na skurczu ale poczulam . Rozciaga mnie tam z calej sily i czuje ze mnie rozrywa . ale czuje tez ze glowka adasia miedzy nogami . 4 parte i wyskoczyl . Reszta poszla juz gladko . czulam jak mi brzuch opada . normalnie wszystko jakby wyplynelo ze mnie . 10 puknktow . 3 kg , 54 cm . Mowia ze dlugi jak na swoja wage ze bedzie wysoki Dali mi go na piersi . slodki .. sliczny . przepiekny .. wpatrzony we mnie . moje cudo . Z tej radosci zaczelam łapac polozna za reke plakac i dziekowac jej za synka . No i przepraszac za moje wrzaski . Potem przyszedl lekarz , urodzialm lozysko , szycie i z synkiem na sale . Lacznie ok 6 godzin odkad przyjechalismy .. Mnie nicnie bylo . odrazu sama wstalam , czulam sie wysmienicie . Dziewczyny na sali mowily ze bylo mnie slychac w calym szpitalu Adas ladnie sie przyssal i usnal . Potem na drugi dzien juz malo ciagnal wiec go dokarmialam z kieliszka . no i nie karmimy piersia . dokarmiamy sie modyfikowanym i moim odciagnietym . Ogolnie jest grzeczny ale jak kupka go meczy to placze biedulka . Ale potrafi przespac cala noc i tylko na jedzenie sie budzimy . Ogolnie powiem tak : Mialam straszny porod , masakryczny wrecz , nie zapomnialam o bolu ale mam mojego synka . dla niego WARTO BYLO

Moje rady dla was : Zabierzcie ze soba do szpitala z 5 paczek podkladow poporodowych . Mnie ich ciagle brakowalo

Wybaczcie ze to takie chaotyczne ale korzystam ze mlody spi ..
Wstawiam fotki Adaska ..

A i co najlepsze . nic mi z brzuszka nie zostalo . Zupelnie plaski jak przed ciaza .. zaleta malego brzusia w ciazy

GRATULACJE!!! na reszcie masz Adasia przy sobie tak się doczekać nie mogłaś śliczny jest

Napisane przez Ma_majka

Wiadomość od Happy Eve:

Jestem po obchodzie. Będą zmierzać do porodu ale nie na siłę. Zaraz podadzą trochę oksytocyny żeby sprawdzić jak mały zareaguje. Mam być na czczo na wszelki wypadek gdyby trzeba było ciąć. Pozdrowienia dla dziewczyn.

kciukaski zaciśnięte

[gk7]

Dzięki Laski za życzenia.

DeKajka synio jest prześliczny, a wspomnień z porodu nie zazdroszczę.

[ImmortalWoman]

ciekawe jak tam Justa

[Cecilia89]

Napisane przez DeKajka

Hej kochane .. Adasko pojadl , spi wiec mam troche czasu ..
Od wczoraj jestesmy juz w domku ..

Opis porodu .
A wiec tak :
2 listopada od rana zaczely mi sie skurcze .. na tyle bolesne ze czasem nie szlo sie wyprostowac no ale do zniesienia . Zreszta pisalam wtedy na forum to wszystko wiecie . Wieczorem przyjechali moi rodzice i mimo ze mowilam ze czuje ze dzisiaj urodze smiali sie ze mnie ze to te przepowiadajace ., A ja wiedzialam swoje . Ok 18 pojchali a ja zadwonilam po TŻeta zeby wyszedl wczensiej z pracy . Skurcze nieregularne . co 10 , 7 , 5 minut . Dopiero jak zaczely mnie lapac tak bolesne ze zwijalam sie z bolu pojechalismy na IP. Tam badanie . rozwarcie na 2 palce . lewatywa i na oddzial . Podlaczyli mnie pod KTG . skurcze byly ale slysze ze lekarz mowi ze do domu bo przepowiadajace a ja sie zwijam z bolu .. Myslalam ze go zabije ! w miedzyczasie dziewczyna rodzi . steknele i juz bylo slychac dziecko . mysle sobie fajnie . moge tak rodzic . Potem rozwarcie zaczynalo sie powiekszac co pol centymetra wiec na fotel porodowy . No i sie zaczelo . Bole nie do wytrzymania a tam ciagle ledwo ledwo co pol centymetra . Nie pomagalo nic . ani gaz , ani znieczelunie w dupę ani nawet jakies silne w kroplowce . Nic . pilka bardzije przeszkadzala niz pomagala . wrzeszaczlam jak glupia . chcialam zeby mnie zabili . Jak bylo juz 8 cm to blagalam o cesarke . slychac mnie bylo na calym oddziale a polozna ciagle '' Pani Karolino pani caly oddzial pobudzila , nie krzyczec - oddychac '' Oddychanie mi przeszkadzalo . Przy 8 cm mialam juz parte . Krzycze do niej ze mam parte a ta mowi ze dobrze . Ja wrzeszcze ze kupe zrobie a ta mowi '' smialo '' cos tam polecailo ale niewiele . wody zaczely chlustac .. Wreszcie 10 cm . przemy . ! Naciela mnie , niby na skurczu ale poczulam . Rozciaga mnie tam z calej sily i czuje ze mnie rozrywa . ale czuje tez ze glowka adasia miedzy nogami . 4 parte i wyskoczyl . Reszta poszla juz gladko . czulam jak mi brzuch opada . normalnie wszystko jakby wyplynelo ze mnie . 10 puknktow . 3 kg , 54 cm . Mowia ze dlugi jak na swoja wage ze bedzie wysoki Dali mi go na piersi . slodki .. sliczny . przepiekny .. wpatrzony we mnie . moje cudo . Z tej radosci zaczelam łapac polozna za reke plakac i dziekowac jej za synka . No i przepraszac za moje wrzaski . Potem przyszedl lekarz , urodzialm lozysko , szycie i z synkiem na sale . Lacznie ok 6 godzin odkad przyjechalismy .. Mnie nicnie bylo . odrazu sama wstalam , czulam sie wysmienicie . Dziewczyny na sali mowily ze bylo mnie slychac w calym szpitalu Adas ladnie sie przyssal i usnal . Potem na drugi dzien juz malo ciagnal wiec go dokarmialam z kieliszka . no i nie karmimy piersia . dokarmiamy sie modyfikowanym i moim odciagnietym . Ogolnie jest grzeczny ale jak kupka go meczy to placze biedulka . Ale potrafi przespac cala noc i tylko na jedzenie sie budzimy . Ogolnie powiem tak : Mialam straszny porod , masakryczny wrecz , nie zapomnialam o bolu ale mam mojego synka . dla niego WARTO BYLO

Moje rady dla was : Zabierzcie ze soba do szpitala z 5 paczek podkladow poporodowych . Mnie ich ciagle brakowalo

Wybaczcie ze to takie chaotyczne ale korzystam ze mlody spi ..
Wstawiam fotki Adaska ..

A i co najlepsze . nic mi z brzuszka nie zostalo . Zupelnie plaski jak przed ciaza .. zaleta malego brzusia w ciazy

Opis mnie trochę przeraził
Gratuluję synusia Cudowny

[Dojotka1987]

Napisane przez judkama

wymyslamy jakis mobilizujacy tytul nowego watku?: brzydal:
bo niedlugo ten sie skonczy

ale co nas moze zmotywowac?

[Mystiquee]

Napisane przez halwaya

To ja już bezpiecznie mogę powiedziec, że w tym wątku to na bank nie urodzę
Może w następnym

Ja na Twoim miejscu już siedziałabym na porodówce i krzyczała, że chcę rodzić

Napisane przez judkama

wymyslamy jakis mobilizujacy tytul nowego watku?: brzydal:
bo niedlugo ten sie skonczy

Zdecydowanie trzeba coś fajnego wymyślić Mnie te nazwy motywują

[kia_mia]

Ale jak widać da się przeżyć nawet najgorsze bóle... Moze i dla mnie jest nadzieja ?

Halwaya wysylam Ci pozytywne fluidy żebyś w tym wątku się rozpakowała

[karolla12]

DeKajka cudnego masz synkaMoże i poród ciężki,ale przynajmniej masz go za sobą....

Sto Lat dla wszystkich Jubilatek

Trrzymam kciuki za Annef i Happy Eve

I oczywiście olbrzymie kciukasy za wszystkie dzisiejsze wizyty i ktg!


U nas pogoda tragiczna,leje,wieje i zimno....źle się czuję.Wczoraj się wystraszyłam,bo miałam puls 105/minutę,,pojechałam zmierzyć ciśnienie,ale na szczęście dobre.Czy Wy też macie podwyższony puls???


A i chwalę się:trafiłam 4 w lotto

[halwaya]

Napisane przez Dojotka1987

ale co nas moze zmotywowac?

Płaski brzuch Dekajki

[ImmortalWoman]

Torby spakowane, mamy podjarane.. Trzeba rodzić dzieci bo listopad leci

[judkama]

Napisane przez ImmortalWoman

ciekawe jak tam Justa

pewnie juz po

[kia_mia]

Wiecie jakiego mam kochanego pieska... Nawet on mi prezenty sprawia.... takie smierdzace, ze w zyciu czegos takiego nie czułam.... juz mam wszystkie okna pootwierane... jeja jeja jakie cudne prezenty... :sciana:

[Ma_majka]

Napisane przez judkama

wymyslamy jakis mobilizujacy tytul nowego watku?: brzydal:
bo niedlugo ten sie skonczy

Myślcie Ja nie mam talentu

[halwaya]

Napisane przez Mystiquee

Ja na Twoim miejscu już siedziałabym na porodówce i krzyczała, że chcę rodzić

Hmm. może faktycznie pojadę i zaprę się nogami i rękami gdyby chcieli mnei wywalić

[karolla12]

a co do porodu,to wczoraj ni z tego ni z owego zaczęłam się strasznie bać,rozryczałam się jak bóbr,mąż mnie pocieszał a ja nie mogłam się uspokoić....