Już ładnie wierszyki recytujemy ,4 latka mieć będziemy. III-IV. 2010 r.

[izazula]

Tż przysłał smska że "wygląda obiecująco ..." cokolwiek to znaczy

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Moje oczy wyobraźni siedzą na tarasiku rano i piją kawkę, oglądają sobie ogrom wody i piękny kolor piasku... a w oddali Mrówka pomyka na wierzchowcu, mmmmmmmmmmmm. Marzenia są piękne

[ania p]

Napisane przez izazula

Dziewczyny ratunku. Przez tę całą chorobę zapomniałam zapłacić ratę OC Miałam w robocie (najwięcej czasu spędzam) zapisane na kalendarzu z resztą firmowych rzeczy. Zapłaciłam 3 dni po terminie. Co teraz ?

Napisane przez izazula

Madziwinia a w pobliżu Was tych nie ma fajnych domków, wartych polecenia ?

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

Wczoraj dałam na kanapce

My tutaj śmigamy

http://www.lidowicie.pl/

[izazula]

Ania kojarzę że tam jedziecie. Nawet sobie juz jakiś czas temu linka zapisałam . Cena jeszcze wyższa

[ania p]

Napisane przez izazula

Ania kojarzę że tam jedziecie. Nawet sobie juz jakiś czas temu linka zapisałam . Cena jeszcze wyższa

Ale my w czerwcu po dwie rodziny na duży domek , a część w małych kto jak tam chciał . No i ceny negocjowane były , bo my cały ośrodek zajmiemy

Ja latem planuję Gdańsk , okolice Złotoryi , Koszalin , ale to wszystko po rodzinie i znajomych
No a potem czekam na wrzesień .

Za rok mamy w planach wyjazd do Rumuni . JUż się znajomi po głowie pukają :P

A jak ktoś ma chęć w lato i chce zobaczyć wawkę to zapraszam do mnie . Póki co do pracy się nie wybieram . Więc może się któraś szanowna koleżanka zdecyduje i mnie odwiedzi !! .

[nataszka25]

Napisane przez izazula

Tż przysłał smska że "wygląda obiecująco ..." cokolwiek to znaczy

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Moje oczy wyobraźni siedzą na tarasiku rano i piją kawkę, oglądają sobie ogrom wody i piękny kolor piasku... a w oddali Mrówka pomyka na wierzchowcu, mmmmmmmmmmmm. Marzenia są piękne

Mrówka w towarzystwie wokalisty Metalicy....

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez izazula

Tż przysłał smska że "wygląda obiecująco ..." cokolwiek to znaczy

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Moje oczy wyobraźni siedzą na tarasiku rano i piją kawkę, oglądają sobie ogrom wody i piękny kolor piasku... a w oddali Mrówka pomyka na wierzchowcu, mmmmmmmmmmmm. Marzenia są piękne

Iza masz fajny podpis,

[Curly81]

Witajcie,

Czytam ale pisać nie mam weny,żle się czuję,Ala bawi się sama na szczęście ,kupiłam jej kilka nowych puzzli,gier i ma zajęcie a ja zdycham.Antybiotyk mam do środy.Obym w końcy wyzdrowiała bo mam tego dosyć!Nie chce ciągle chorować.Jestem mega wkurzona tym.Jestem taka słaba,że wszystko się mnie czepia.Kiedys chorowałam rzadko,w ciązy ani razu nie kichnęłam nawet!A posypało się po karmieniu dziecka.Tak bardzo długo nie karmiłam bo 13,5 mca ale zdrowie mi po tym siadło jak widać no i stres,nerwy.Z tym moich chłopem niżle się miałam ,ciężki przypadek.

[madziwnia]

iza to jak się zdecydujesz to zapraszam na kawę do siebie
w jakieś mniej słoneczne popołudnie!!

[Curly81]

Napisane przez ania p

My tutaj śmigamy

http://www.lidowicie.pl/

fajnie wyglądają te domki,a jedzenie we własnym zakresie?Czy jest tam jakas stołówka?Ja jak jadę gdzieś to wolę mieć na miescu jedzenie przyjamniej sniadanie i obiad a na kolację gdzieś isc.Dla mnie wakacje przy garach nie są wakacjami bo mój mąż nie zrobić nic ,ja bym musiała sama.Rok temu byliśmy w łebie w hotelu z grupona..hotel super,jedzenie bajka i cena fajna bo promocja 50% była.A standard bardzo wysoki.

[nataszka25]

Napisane przez Curly81

Witajcie,

Czytam ale pisać nie mam weny,żle się czuję,Ala bawi się sama na szczęście ,kupiłam jej kilka nowych puzzli,gier i ma zajęcie a ja zdycham.Antybiotyk mam do środy.Obym w końcy wyzdrowiała bo mam tego dosyć!Nie chce ciągle chorować.Jestem mega wkurzona tym.Jestem taka słaba,że wszystko się mnie czepia.Kiedys chorowałam rzadko,w ciązy ani razu nie kichnęłam nawet!A posypało się po karmieniu dziecka.Tak bardzo długo nie karmiłam bo 13,5 mca ale zdrowie mi po tym siadło jak widać no i stres,nerwy.Z tym moich chłopem niżle się miałam ,ciężki przypadek.

A Ala jak się czuje?

bawi się wiec jest dobrze.

zdrowiej kobieto, jaki masz antybiotyk?

[izazula]

Madziwinia no oczywiście że jak tylko będę w pobliżu to Cię odwiedzę, możesz być pewna

Oczywiście, że będąc na urlopie wolałabym się nie zajmować posiłkami dla rodziny ale ja jestem z tym co wolą same sobie zrobić Zresztą kto w wakacje gotuje wyszukane obiady ? Nie ja Wolę sama upichcić makaron i sos pomidorowy niż iść i kupić na mieście, niewiadomego pochodzenia i życia

[Curly81]

Napisane przez nataszka25

A Ala jak się czuje?

bawi się wiec jest dobrze.

zdrowiej kobieto, jaki masz antybiotyk?

Ala lepiej się czuje.Szaleje już ,wiec jest chyba dużo lepiej
A ja mam Duomox 1g po 1,5 tabl. 2 razy na dobę.Dostałam największą dawkę z możliwych.konsultowałam z bratem ,powiedział,że jest ok i dawka i antybiotyk.

[ania p]

Napisane przez Curly81

fajnie wyglądają te domki,a jedzenie we własnym zakresie?Czy jest tam jakas stołówka?Ja jak jadę gdzieś to wolę mieć na miescu jedzenie przyjamniej sniadanie i obiad a na kolację gdzieś isc.Dla mnie wakacje przy garach nie są wakacjami bo mój mąż nie zrobić nic ,ja bym musiała sama.Rok temu byliśmy w łebie w hotelu z grupona..hotel super,jedzenie bajka i cena fajna bo promocja 50% była.A standard bardzo wysoki.

Tu jedzie 12 rodzin więc głównym kryterium była cena . żarcie właśnie ale u mnie po pierwsze gotuje TZ , a po drugie ja sobie zabiorę mięcho w słoikach już gotowe i tam sobie zrobię np. ziemniaki i surówkę .
Zresztą ja mam opanowane własne żarło do perfekcji po pobytach na zagranicznych kampach
Hotele też lubię , ale nie zawsze jest na to hajs .

[libra777]

Napisane przez ania p

Za rok mamy w planach wyjazd do Rumuni . JUż się znajomi po głowie pukają :P.

Rumunia mi się marzy rowerowa wyprawa po Rumuni ,
może kiedyś

Napisane przez izazula

Madziwinia no oczywiście że jak tylko będę w pobliżu to Cię odwiedzę, możesz być pewna

Oczywiście, że będąc na urlopie wolałabym się nie zajmować posiłkami dla rodziny ale ja jestem z tym co wolą same sobie zrobić Zresztą kto w wakacje gotuje wyszukane obiady ? Nie ja Wolę sama upichcić makaron i sos pomidorowy niż iść i kupić na mieście, niewiadomego pochodzenia i życia

Iza w słoiki porób na te parę dni , nie będziesz marnować czasu na gotowanie a jednocześnie będziesz mieć domowe jedzonko

[Curly81]

Napisane przez izazula

Madziwinia no oczywiście że jak tylko będę w pobliżu to Cię odwiedzę, możesz być pewna

Oczywiście, że będąc na urlopie wolałabym się nie zajmować posiłkami dla rodziny ale ja jestem z tym co wolą same sobie zrobić Zresztą kto w wakacje gotuje wyszukane obiady ? Nie ja Wolę sama upichcić makaron i sos pomidorowy niż iść i kupić na mieście, niewiadomego pochodzenia i życia

a ja znowu wolę chociaż raz w roku nie stać przy garach bo robię to codziennie .Wyszukane nie musi być ale smaczne i zdrowe i tak trafiamy,że wybór jest duzy zawsze ,stół szwedzki i co kto lubi.Zanim zamówię jakieś miejsce to sprawdzam na 1 miejscu czystość hotelu i jedzenie.Opinie na necie i to się sprawdza.pasowało nam to,wracalismy z plaży ,do pokoju umyc się przebrać i obiadokolacja 7 dań do wyboru i wszystko super dobre.Kiedys pojechaliśmy z 1 posiłkiem i była klapa.Wracalismy z plazy głodni i szukalkismy jedzenia na miescie,kupić coś potem zrobić i głodni,nie dla nas to.Zresztą chociaż raz w roku miło jest nic nie robić w kuchni i przyjść na gotowe pod warunkiem,ze jest to smaczne.Zapłącilismy za 8 noclegów 3 tys za 3 osoby.A pełne wyżywienie było,kelnerzy,nawet niania dla dziecka w sali sabaw jak się chciało na godzinę być samemu..Takich okazji szukamy.Chyba się już starzeje bo zaczynam lubić wygodne wakacje.

[izazula]

Libra tak też zrobię żeby się za bardzo nie "przemęczać" a kasiorkę za gotowe obiady wolę na inne cele wydać
Już tak jeździliśmy i było fajnie

[Curly81]

Napisane przez ania p

Tu jedzie 12 rodzin więc głównym kryterium była cena . żarcie właśnie ale u mnie po pierwsze gotuje TZ , a po drugie ja sobie zabiorę mięcho w słoikach już gotowe i tam sobie zrobię np. ziemniaki i surówkę .
Zresztą ja mam opanowane własne żarło do perfekcji po pobytach na zagranicznych kampach
Hotele też lubię , ale nie zawsze jest na to hajs .

mój mąż ma problem by zrobić herbatę i wiecznie marudzi,narzeka a jak jest głodny to jest nie do zycia.Przestało mnie bawić stanie przy garach jak on leży.Jak facet cokolwiek zrobi to co innego.Gdyby mój mąż chociaż pomagał w kuchni a on ma problem by zakupy zrobić.Męża sobie wybrałam jak kulą w płotale nie będę się rozpisywała na forum.

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez izazula

Libra tak też zrobię żeby się za bardzo nie "przemęczać" a kasiorkę za gotowe obiady wolę na inne cele wydać
Już tak jeździliśmy i było fajnie

nam akurat cenowo wyszło tak jakbyśmy mieli gdzieś indziej bez jedzenia bo 2 lata temu mielismy tylko sniadanie i w pensjonacie za 2 osoby plus dziecko zapłaciliśmy 3300zł a rok temu z grupona z jedzeniem pełnym 3tyś.Dlatego takich okazji szukam bo wiem,że z nim inaczej się nie da.Nie umyje kubka,ze wszystkim ma problem a ja nie mam ochoty na wakacjach wszystkiego sama robić.To rasowy leń.Plusem takich wakacji jest to,że jak pada to idziesz na basen hotelowy albo na salę zabaw z dzieckiem itd..Jak ALa miała roczek byliśmy w pensjonacie i przez 7 dni z 8 padało.Nie mielismy co robić.

A w te wakacje chyba Tż nie będzie mogł wziąśc urlopu i na majówkę chcę gdzieś wyjechać ale u nas będzie jeszcze zimno,rozważam wyjazd zagaraniczny.jeszcze nie byliśmy z Alicją ,zawsze nad polskie morze.

Rok temu byliśmy tutaj
http://www.hotelleba.pl/leba
i wszystko było super.Nie mogłam się przyczepić do niczego.Wiem,że ludzie ,którzy płacili normalnie nie z grupona tylko sobie przyjechali normalnie płacili 2razy tyle co my bez jedzenia.Zebysmy na taką ofertę znowu trafili to byłoby super.

[izazula]

Wszystko zależy kto co lubi. Ja akurat nie znoszę hotelowego jedzenia a jeszcze marudzenie dzieciaków "tego nie lubię, nie smakuje mi itd." Dziękuję bardzo.
I niestety ale 3 tyś za 3 osoby na 8 dni to dla mnie kiepska okazja choć dla niektórych może taką być.

[Curly81]

Napisane przez izazula

Wszystko zależy kto co lubi. Ja akurat nie znoszę hotelowego jedzenia a jeszcze marudzenie dzieciaków "tego nie lubię, nie smakuje mi itd." Dziękuję bardzo.
I niestety ale 3 tyś za 3 osoby na 8 dni to dla mnie kiepska okazja choć dla niektórych może taką być.

dla mnie 3 tyś za 9 dni i 8 noclegów z pełnym wyżywieniem dla 3 osób w takich warunkach i pakietem rozrywek to okazja.

Oczywiście każdy wybiera ofertę stosownie do swojej rodziny pod roznymi względami...

Obok hotelu był kemping i ludzie spali w przyczepach,robili sobie jedzenie i suszyli ubrania na sznurkach i też byli zadowoleni.Poszlismy tam obejrzeć i pełna rodosc a mąż do mnie z takim tekstem ,że on po takich wakacjach to by musiał miesiąc odpoczywaćja nie ale ona wygodny jest i nie chce mu się nic a ja nie chce na wakacjach być jego służącą.
Ja wiem jak bym się umęczyła z moim chłopem w takich warunkach a dobre hotele lubię.Niektorzy hoteli nie trawią już przez samą wielkość ilość pokoi itd.

Edit.Wybaczcie,żle Wam napisałam.3 tyś nam wyszło z przejazdem za benzynę do wawy w obie strony.To nie wiem ile wychodzi.zapytam Tżta jak wroci.Pokręciłam .Na miescie kupiłam sobie kilka razy gofra i raz loda.Tyle wydałam poza opłatą na hotel.owoce też były na posiłkach.

[izazula]

Trzeba mieć fajnego chłopa
I nie wiem gdzie nieszczęście w tym że coś tam się suszy na sznurku ? Ludzie spędzający wakacje poza hotelami nie muszą być nieszczęśliwi.

Ja to bym i chętnie pod namiot pojechała a w ogóle moim marzeniem jest z camperem Europę zwiedzać.

[monka23]

Fasola z udkami dzisiaj .

LIBRA Rowerem po Rumuni

[Curly81]

Napisane przez izazula

Trzeba mieć fajnego chłopa
I nie wiem gdzie nieszczęście w tym że coś tam się suszy na sznurku ? Ludzie spędzający wakacje poza hotelami nie muszą być nieszczęśliwi.

Ja to bym i chętnie pod namiot pojechała a w ogóle moim marzeniem jest z camperem Europę zwiedzać.

żle mnie zrozumiałaś;-).Ci ludzie nie wyglądali na nieszczęśliwych czy szczęśliwych bo siedzą na kempingu i susza im się ubrania na sznurku...Napisałam,że była pełnia szczęścia bo widziałam,że mają to co chcieli, siedzieli sobie przy stoliku,jedli grilla ,smiali się,bawili doskonale a mój mąz był zdziwiony,że im to pasuje.Dlatego piszę,że każdy robi to co lubi.Nie wyglądali na nieszczęśliwych.Są ludzie,ktorzy mają kasę ,nie lubią hoteli a jeżdzą pod namiot bo lubią naturę itd.

Ja gdybym miała innego mezą to też bym nie pogardziła kempingiem...Ale w mojej sytuacji byłoby to dla mnie mało przyjmne,bo wszystko zwaliłby na moją głowę i tylko narzekał jak mu niewygodnie,że go robaki gryzą itp.

paradoksalnie nie pochodzi z bogactwa ale wymagania to ona ma.Szkoda gadać.Marudzi i chce niewiadomo czego.Ja nie jestem wcale wymagająca.Zawsze mu znajduje oferty i mi je odrzuca bo pokoje za brzydkie albo mały basen.A zaznaczam,że nie pochodzi z bogactwa i mnie to dziwi.

[izazula]

No widzisz ale byliście obejrzeć na własne oczy bo w waszych głowach to się nie mieści (ło) że na campingu może być fajnie

[Curly81]

Napisane przez monka23

Fasola z udkami dzisiaj .

LIBRA Rowerem po Rumuni

toś mi smaka zrobiłabar dzo lubie fasolę ale ani mąz ani Ala nie trawią jej.

Ja dzisiaj mam piers z kurczaka w szpinaku.

[monka23]

CURLY sa tacy chłopi jak twój , ktory nie jest wyjątkiem, a wakacje na campingu to juz hardcorowe przeżycie . Dla niektorych wakacje = nic nie robienie i wszystko podane na tacy plus wygody 5 gwiazdkowe jak nie wiecej.
Dla innych nie ma znaczenia czy camping czy hotel ważne ,zeby było inaczej niz w domu, dobre towarzystwo , atrakcje i minimum obowiązków , plus wygody mniej lub bardziej do zaakceptowania.
I co najwazniejsze kazdy odpoczywa na własna kieszeń .
Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma i tyle , oczywiście szuka sie wygod w tej granicy maximum na jakie nas stać .
Nie stać mnie na hotele za noc po pare / parenascie tysięcy dolarow ,wiec szukam takich na jakie mnie stać - tyle .
Apetyt rośnie w miarę jedzenia i im wiecej sie ma tym wiecej sie oczekuje i wymaga.

[mrowak]

Napisane przez izazula

[/COLOR]Moje oczy wyobraźni siedzą na tarasiku rano i piją kawkę, oglądają sobie ogrom wody i piękny kolor piasku... a w oddali Mrówka pomyka na wierzchowcu, mmmmmmmmmmmm. Marzenia są piękne

na Twoim miejscu spierniczałabym z tą kawką gdzie raki zimują
No musisz mieć niezły wzrok jak z tarasu domku będziesz patrzeć na morze oddalone o 800m
P.S. a jak oczy mogą siedzieć na tarasiku i pić kawkę?

Napisane przez nataszka25

Mrówka w towarzystwie wokalisty Metalicy....[COLOR="Silver"]

Oj, nataszka...skończyłam książkę o nim czytać i jestem pod jeszcze większym wrażeniem niż byłam. Dużo bym dała, żeby ją przetłumaczyć dla jakiegoś wydawnictwa...

Napisane przez izazula

Ja to bym i chętnie pod namiot pojechała a w ogóle moim marzeniem jest z camperem Europę zwiedzać.

po raz kolejny się z Tobą zgadzam-zamieniłabym tylko Europę na Stany

[Curly81]

Napisane przez monka23

CURLY sa tacy chłopi jak twój , ktory nie jest wyjątkiem, a wakacje na campingu to juz hardcorowe przeżycie . Dla niektorych wakacje = nic nie robienie i wszystko podane na tacy plus wygody 5 gwiazdkowe jak nie wiecej.
Dla innych nie ma znaczenia czy camping czy hotel ważne ,zeby było inaczej niz w domu, dobre towarzystwo , atrakcje i minimum obowiązków , plus wygody mniej lub bardziej do zaakceptowania.
I co najwazniejsze kazdy odpoczywa na własna kieszeń .
Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma i tyle , oczywiście szuka sie wygod w tej granicy maximum na jakie nas stać .
Nie stać mnie na hotele za noc po pare / parenascie tysięcy dolarow ,wiec szukam takich na jakie mnie stać - tyle .
Apetyt rośnie w miarę jedzenia i im wiecej sie ma tym wiecej sie oczekuje i wymaga.

Dla mnie nie ma właśnie znaczenia gdzie tylko chcę wypocząć i nie być czyjąś służącą na wakacja bo jestem nią na co dzień..a czy to będzie przyczepa czy hotel to uwierz mi ale nie ma dla mnie znaczenia.Wiem jaki jest mój mąż a wakacje zawsze wybiera on.Niestety.Nie jesteśmy bogaci ale on mowi zawsze,że chce super warunki i po dobrej cenie.Mi jest wszystko jedno.Oczywiscie fajnie jest być w super warunkach i płacić połowe bo zawsze płacę ja i mąż za mnie nie płaci...wiec to odczuwam..ale gdybym miała jechać przyczepą i wiedziałabym,że mój mąż będzie się angażował ,pomagał to bym pojechała i by mi to pasowało.

Oczywiście każdy patrzy na swoją rodzinę i swoją sytuację.Nie wyobrażam sobie wakacji na kempingu z moim mężem ale jakby był inny to czemu nie.jakby gotował i pomagał to tak.

[izazula]

Napisane przez mrowak

na Twoim miejscu spierniczałabym z tą kawką gdzie raki zimują
No musisz mieć niezły wzrok jak z tarasu domku będziesz patrzeć na morze oddalone o 800m
P.S. a jak oczy mogą siedzieć na tarasiku i pić kawkę?

Bo to są oczy wyobraźni

[monka23]

CURLY możesz dać do dania ciecierzyce, bo tez tak jemy, zamiast fasoli.

[madziwnia]

[QUOTE=izazula;45483566]Wszystko zależy kto co lubi. Ja akurat nie znoszę hotelowego jedzenia a jeszcze marudzenie dzieciaków "tego nie lubię, nie smakuje mi itd." Dziękuję bardzo.
I niestety ale 3 tyś za 3 osoby na 8 dni to dla mnie kiepska okazja choć dla niektórych może taką być.[/QUOTE]

3 tyś toż to prawie 3 moje wypłaty
przy dwójce dzieci to ja moge zapomnieć o takim wyjeździe jak przy jednym mnie stać nie było...
tylko że jakoś wolęjechac z przyjaciółki którzy też mają dzieci do drewnianego domku oby była łązienka i plac zabaw... wieczorem ognisko albo grill w dzien nawet gotowanie obiadu a w warunkach polowych to sama radość i atrakcja
i koniec sierpnia taki wyjazd planujemy gdzieś jezioro kaszubskie blisko i pięknie!Tylko kwestia czy zgramy sie z urlopami czy w ogóle chłopy dostaną urlop?

PS. Ja mam złotego chłopa poza prasowaniem i wstawieniem pralki to robi wszystko. i NIGDY na mnie nie krzyknął.. a szkoda.. czasami bym chciała aby mną ktoś "porzadził i ustawił do pionu"

[pl_madzia]

Mi by się marzyly wakacje takie dluzsze na...rowerze pod namiotem z nastawieniem na zwiedzanie, a na obiad zapiekanka
W tym roku jak zawsze będą kajaki to obowiazkowo ze spaniem pod namiotem, kielbaski z kija pachnace ogniskiem i zimne piwno.
Hotelowo też pewnie będzie bo POP ladnie Rzym zareklamowala to muszę pojechac.