Koty - część VIII - Strona 159 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-04-01, 13:27   #4741
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
A ja nie umiem zrozumieć, że ktoś tam napisał, że psy nie protestują jak są karmione marchewką. To znaczy, że ktoś oczekuje, że psy i koty oflagują się i zrobią pikietę w przypadku nieodpowiedniego karmienia?
Ja raz tylko policzyłam ile mnie pieski kosztują nie chcę mówić jakie mi kwoty wyszły...
W ogóle porównywanie żywienia kota i psa to jakieś nieporozumienie
Przecież to są różne organizmy.

Też policzyłam tylko raz, sama nie wiem co mnie naszło.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 13:27   #4742
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
A i jeszcze co do alternatywnych rozwiązań dla kuwety. Kot cioci mojej koleżanki z dzieciństwa był nauczony sikania do tej kratki odpływowej pod wanną, a drugie na rozłożony nieopodal kawałek papieru toaletowego czy gazety. Że też mu się nigdy nie pomyliło
o mamuniu


z jednej strony bym na to nie wpadła, z drugiej może mój kot to zrobił sam z siebie - Felka uwielbia odpływ pod wanną (nie jest to przestrzeń otwarta pod tą naszą wanną, trzeba się tam wślizgnąć przez mały otwór) i lubi tam przebywać. Niby nic nie cuchnie, ale teraz zaczynam myśleć, że może to robi za jakąś toaletę

Cytat:
Napisane przez iwona1110 Pokaż wiadomość
Dobra to się przyznam
Mam wyjątkowego kota - narzygał mi na głowę w nocy z wysokości drapaka

Właśnie mi uświadomiono - że nikt mi dzisiaj nie uwierzy:-P
ja wierzę ale serio dotąd myślałam, że nic nie przebije kocicy siostry, która leje na głowę (w sensie - na poduszkę, ale tak przy okazji...) jak czasem człowiek nie wstaje na żądanie o 4 nad ranem jednak z dwojga złego, to już wolałabym te siki
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 13:29   #4743
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Wiecie na czym moje kitaki wyrosły? Na koktajlu: mleko dla niemowlaków, jajko, olej, a później jeszcze do tego karma RC babycat Tak mi wet poradził. I koty to piły i wyrosły duże, zdrowe i silne. A z czasem to już wiadomo... trochę doczytałam. I chyba właśnie o to chodzi. O ta cheć dokształcenia się. Nie każdy wszystko wie od razu, ale trzeba szukać.
Muszę zdjęcie zrobić, bo kot się teraz taki ładny zrobił Wszystkie mięśnie mu widać i brzuszek zgubił. Za to panna mi się trochkę podpasła na barfie i jest taka miziasta Muszę jej ograniczyć smalczyk z gąski
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 13:30   #4744
iwona1110
Zadomowienie
 
Avatar iwona1110
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 550
Dot.: Koty - część VIII

Tak trochę przejrzałam tamten wątek na szybko.
Nie wnikam ile te dziewczyny zarabiają i gdzie pracują. Ale z tego to tam czytam niektóre też jedzą śmieci.
Niektórym się chyba pomyliła oszczędność ze skąpstwem a to dwie różne cechy.
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick

Mój facebook
iwona1110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 13:34   #4745
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
A ja nie umiem zrozumieć, że ktoś tam napisał, że psy nie protestują jak są karmione marchewką. To znaczy, że ktoś oczekuje, że psy i koty oflagują się i zrobią pikietę w przypadku nieodpowiedniego karmienia?
dokładnie, kurde. zawsze w tych dyskusjach wypływa argument - bo pies cioci babci Zbysi, to żarł całe życie resztki po obiedzie i było OK.

No bo to normalne, że jak psa coś pobolewa, to przychodzi i uprzejmie zawiadamia "hej człowiek, od tych smażonych ziemniaków, to mnie wątroba napitala. jeszcze się z bólu nie skręcam i nie popiskuję, ale mógłbyś już przestać."

nie wiedzą dokładnie jakie pies ma dolegliwości, nie zrobią przeglądu organów wewnętrznych, ale na pewno jest OK chodzi pies? chodzi. to jest OK.

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Wiecie na czym moje kitaki wyrosły?(...)

Muszę zdjęcie zrobić, bo kot się teraz taki ładny zrobił Wszystkie mięśnie mu widać i brzuszek zgubił. Za to panna mi się trochkę podpasła na barfie i jest taka miziasta Muszę jej ograniczyć smalczyk z gąski
na miłości!



zrób, zrób i wrzuć, nikt tu nie będzie protestował ja już jutro w domku, też zarzucę Felutem
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 13:35   #4746
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
o mamuniu

z jednej strony bym na to nie wpadła, z drugiej może mój kot to zrobił sam z siebie - Felka uwielbia odpływ pod wanną (nie jest to przestrzeń otwarta pod tą naszą wanną, trzeba się tam wślizgnąć przez mały otwór) i lubi tam przebywać. Niby nic nie cuchnie, ale teraz zaczynam myśleć, że może to robi za jakąś toaletę
Niestety nie wiem skąd się to u niego wzięło, była wtedy w podstawówce.
U mnie też jest taki mały otwór, ale Małej pupka przez niego nie przejdzie.
I nie raz tak siedzi w połowie pod wanną, że tylko pupa i ogon wystają. Ogon jest niesamowicie aktywny, więc pewnie jakieś żyjątka tam mieszkają


Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
ja wierzę ale serio dotąd myślałam, że nic nie przebije kocicy siostry, która leje na głowę (w sensie - na poduszkę, ale tak przy okazji...) jak czasem człowiek nie wstaje na żądanie o 4 nad ranem jednak z dwojga złego, to już wolałabym te siki
Mój Huncwotek tak robił, niezadowolenie wyrażał sikiem. Nie raz zostałam obszczana, bo on chciał wyjść, a pańcia śpi. Na szczęście udało się u niego to wyeliminować, ale strat było sporo. Ale za to był najukochańszym kotem świata, dawał buziaczki, trzymał mnie za dłoń podczas snu, mruczał mi kołysanki do ucha

A Grubciowi też trochę deko spadło z okazji wiosny (ale może to tylko futro , bo leci z niego niesamowicie).
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2014-04-01 o 13:37
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 13:46   #4747
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VIII

Brawa dla Grubcia

ja dlatego uwielbiam zasypiać z Felutem. Przytulaski, mruczanki, łapka w mojej ręce
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 14:41   #4748
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Koty - część VIII

he, he, he. Masz rację Suvia, jak zwierzę chodzi to znaczy, że żyje. A jak żyje to znaczy, że nic mu nie jest
Moje koty na szczęście na ludzi nie sikają chłop dostałby pewnie wylewu z wściekłości gdyby mu na głowę któryś narzygał. ale za to rzygają chętnie do butów i klapków domowych . Wasze też?
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 14:45   #4749
Kusum
Zakorzenienie
 
Avatar Kusum
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: lbn
Wiadomości: 9 822
Dot.: Koty - część VIII

Nie, moje na razie tylko na dywanik pod balkonem
__________________
"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością" A. Hopkins
Kusum jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 14:51   #4750
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Z piaskiem jest inne rozwiązanie na oszczędzanie. Naucz kota sikania do umywalki Kiedyś znaleźliśmy wyrzuconego biedaka na osiedlu, jako że z naszą się nie polubiły to trafiły do dziadków. A tam, zamiast do kuwetki, kot załatwił się do umywalki. Dziadkowie uznali, że jak tak chce to nie będą z tym walczyć bo to tylko ułatwia im wszystko.
Ja bym się bała, co będzie, gdy się zestarzeje, będą go bolały stawy i nie będzie mu się chciało wskakiwać na umywalkę...
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Co do karmy, ja widziałam wiele kotów z interwencji, które trzeba było natychmiast gdzieś dać. Żaden DT nie chciał, w przytulisku nie zawsze można i wtedy każdy dom sie liczy.
W fundacjach, z którymi miałam do czynienia, oddaje się nagłe przypadki do kociarni bądź do kliniki, nie wydaje się ich przypadkowym osobom.
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Znam też przypadek kobiety, która jest biedna, nie stać ją na super karmy, ale swojemu psiakowi odda ostatni kawałek obiadu. Nie wiem czy takiemu zwierzęciu jest tak źle u niej.
Zauważ, że żywienie psów jest inne niż kotów, a żywienie ludzkim, przyprawionym, smażonym jedzeniem jakiegokolwiek zwierzęcia jest niepoważne.
Kot + resztki z obiadu = nadwaga, problemy z układem moczowym i pokarmowym
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
A co jak ktoś tak napisze w ankiecie z braku wiedzy? Przecież można go nauczyć potem.
Zakładam, że jak ktoś chce wziąć kota, to najpierw poczyta o kosztach i obowiązkach z tym związanych, a dopiero potem będzie wysyłać zgłoszenia o konkretne koty
Cytat:
Napisane przez Kusum Pokaż wiadomość
Wiecie na czym moje kitaki wyrosły? Na koktajlu: mleko dla niemowlaków, jajko, olej, a później jeszcze do tego karma RC babycat Tak mi wet poradził.
Ależ to dobra mieszanka dla kociąt, prawie jak mleko mamy. Mam nadzieję, że żółtko, a nie całe jajko.
Cytat:
Napisane przez iwona1110 Pokaż wiadomość
Niektórym się chyba pomyliła oszczędność ze skąpstwem a to dwie różne cechy.

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
dokładnie, kurde. zawsze w tych dyskusjach wypływa argument - bo pies cioci babci Zbysi, to żarł całe życie resztki po obiedzie i było OK.
No bo to normalne, że jak psa coś pobolewa, to przychodzi i uprzejmie zawiadamia "hej człowiek, od tych smażonych ziemniaków, to mnie wątroba napitala. jeszcze się z bólu nie skręcam i nie popiskuję, ale mógłbyś już przestać."
nie wiedzą dokładnie jakie pies ma dolegliwości, nie zrobią przeglądu organów wewnętrznych, ale na pewno jest OK chodzi pies? chodzi. to jest OK.
Jeden z moich ulubionych argumentów...
Kot nie powinien jeść soli? A kot sąsiada jadł i żył 12 lat. Mogę na ślepo założyć, że nigdy nie zrobiono mu badań krwi i siuśków, bo jak oszczędza się na karmie, to i do weterynarza na kontrole nie chodzi. Póki kot chodzi. A jak zdycha, to na pewno ze starości i wcale jego życia nie skróciła śmieciowa dieta.

Człowiek żywiony w Macu też może długo żyć.
Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny za info. nawet nie widziałam, że ta pozycja ma nazwę... martwię się, bo nie wiem czy łączyć to z tymi rzemykami czy nie
Kurczę, myślisz, że został jej kawałek rzemyka, który nie może się wydostać? Kiedy idziesz do weta? Takie przypadki znacznie przerastają moją wiedzę.
Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Grubcio dzisiaj znowu wypluł kulkę sierści, na szczęście jest nauczony robić to na podłogę, jak go zaczyna ciągnąć, to od razu zeskakuje na podłogę. Musiałam go tego nauczyć, bo dawniej nieraz musiałam się wspinać po szafach czy prać pościel, bo gdzie był, tam zostawiał
Jak go nauczyłaś rzygania na podłogę?
Cytat:
Napisane przez psiswiat Pokaż wiadomość
Maluch ma do mnie przyjechać za kilka dni i robię "wyprawkę". Naprawde tyle kosztuje utrzymanie kota??? Zastanawiam się nad weterynarzem tez. Kolezakna poleca mi http://www.weterynaria.slask.pl/kontakt.htm specjaliści, rożne specjalizacje etc. Macie cos jeszcze w Chorzowie lub okolicach do polecenia i co z tym jedzeniem i w ogole/
Hej, o kosztach utrzymania kota powinnaś poczytać zanim klamka zapadła. Załóż, że wyjdzie Ci 100 zł miesięcznie na kota. Jak będziesz kupować duże worki i zestawy puszek w necie, to spokojnie się zmieścisz w 50 zł, ale oprócz karmy i żwirku musisz brać pod uwagę planowane i nieplanowane wizyty u weta, mięso, pastę na kłaki, zabawki, krople przeciw kleszczom itp.
No i mały kot niszczy.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 15:42   #4751
Suvia
Zakorzenienie
 
Avatar Suvia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
ale za to rzygają chętnie do butów i klapków domowych . Wasze też?
nie a bałam się tego, bo to taka klasyka gatunku w opowieściach - kot sikający/pawiujący do bucika. Fela się butami narkotyzuje jedynie (zapachem)


Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jak go nauczyłaś rzygania na podłogę?
podłączam się w sumie jak u nas słychać charakterystyczne "szarpanie", to trzeba biec co sił i ratować któryś dywanik
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy.

~ Hank Moody

Edytowane przez Suvia
Czas edycji: 2014-04-01 o 15:48
Suvia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 16:22   #4752
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Ja bym się bała, co będzie, gdy się zestarzeje, będą go bolały stawy i nie będzie mu się chciało wskakiwać na umywalkę...

W fundacjach, z którymi miałam do czynienia, oddaje się nagłe przypadki do kociarni bądź do kliniki, nie wydaje się ich przypadkowym osobom.

Zauważ, że żywienie psów jest inne niż kotów, a żywienie ludzkim, przyprawionym, smażonym jedzeniem jakiegokolwiek zwierzęcia jest niepoważne.
Kot + resztki z obiadu = nadwaga, problemy z układem moczowym i pokarmowym

Zakładam, że jak ktoś chce wziąć kota, to najpierw poczyta o kosztach i obowiązkach z tym związanych, a dopiero potem będzie wysyłać zgłoszenia o konkretne koty
Narazie kot jest młody, jak zaczną się problemy ze skakaniem to nauczy się go czegoś innego.
Nie zawsze można dać do kociarni, czasem kot jest chory albo kociarnia jest w trakcie kwarantanny. Kliniki raczej nie chcą brać. I napewno nie wezmą większej ilości. Takie osoby nie są przypadkowe nigdy. Przychodzą najczęściej bo poprzedni zwierzak zmarł ze starości albo choroby. Nikt nie daje zwierząt osobom z łapanki, albo podejrzanym.
Resztki z obiadu miałam na myśli gotowanego kurczaka, kotleta czy inne mięso. Nikt nie będzie karmił kota kartoflami, chociaż moja lubiła.
Koszty i obowiązki to nie to samo co wiedza nt. karm. Nie każdy ją ma, większość wierzy w bajki z telewizji. Nie można takiej osoby z tego powodu skreślać, tylko porozmawiać. To samo kastracja, czipowanie itp, najczęściej wystarczy rozmowa. Większość boi sie ich bez powodu.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 17:10   #4753
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Nie zawsze można dać do kociarni, czasem kot jest chory albo kociarnia jest w trakcie kwarantanny. Kliniki raczej nie chcą brać. I napewno nie wezmą większej ilości. Takie osoby nie są przypadkowe nigdy. Przychodzą najczęściej bo poprzedni zwierzak zmarł ze starości albo choroby. Nikt nie daje zwierząt osobom z łapanki, albo podejrzanym.
No ale zaraz, piszemy przecież o osobach, które karmią koty Whiskasem. To są właśnie ludzie podejrzani. Takie osoby nie nadają się na DT ani na dom stały. Dlaczego? Dla zasady. Jak są skąpi lub biedni i nie mają 50 zł miesięcznie na karmę, to i nie będą mieć na weterynarza, gdy kot zachoruje. Można kupować karmy przez internet, w dużych opakowaniach i w promocji, co wyniesie niewiele więcej jak Whiskas z supermarketu Nie każdy poprosi w razie tarapatów finansowych o pomoc rodzinę, znajomych lub fundację i nie każdemu wnioskującemu zostanie przyznana pomoc. A kot niech się leczy sam

Jeszcze rozumiem sytuację starszej pani, która wypuszcza na wiosce kota na ogródek i on sam się żywi, a przychodzi do domu na parę chrupek i spanie na kominku. Ale żeby trzymać kota w domu i świadomie, celowo żywić syfem? Na czym polega poprawa jego losu, na bólu brzucha i odwadnianiu z powodu biegunek?

Do mnie przyszli ludzie po kota, którym wypadł z okna poprzedni. Uśpili go, bo w klinice powiedziano, że rehabilitacja będzie kosztować kilka tysięcy złotych i rekomendacją lekarską jest uśpienie (!!!). Dałam im kredyt zaufania, założyli siatkę na okno, oddali bezdomniakom wór Kitekata, kupili stacjonarnie Purinę czy RC (mieli jakąś dziwną zasadę, że nie kupują przez internet, a w sklepach tylko takie karmy sprzedają lepsze od Kitekata), duży drapak w promocji, masę zabawek. Pojechałam do nich na wywiad, mieli dużo kwiatów, więc wskazałam, które mogą zaszkodzić kotu, zobowiązali się wywieźć je do teściów. Jedno szczepienie zrobiliśmy na koszt fundacji, na drugi zastrzyk mieli pójść sami, również na koszt fundacji.

Co się potem okazało? Oczywiście nie poszli do weta (mimo że za darmo i 2 minuty samochodem od domu!), bo po co, skoro kot nie wychodzi - "ich znajomi nie szczepili i koty żyją, a są duże i rasowe" Po paru miesiącach zadzwonili późnym wieczorem, żebym przyjechała już-teraz-zaraz zabrać kota, bo ma za dużo energii, jest wandalem, rozwala dom i strąca kwiatki. Szkodliwych kwiatków nie wywieźli, "bo się do nich przywiązali", a do kota nie

Tu nie chodzi o samą tanią karmę. Oszczędzaniu na prawidłowym żywieniu towarzyszy szereg innych zachowań. Najczęściej tacy ludzie narzekają, że kot sika do łóżka albo skacze w nocy, ale nie wymęczą go zabawą przed snem, nie zmienią żwirku ("bo ten taki tani i pachnie lawendą"), nie dostawią kolejnej kuwety. Bo taką mają mentalność, że lepiej zrzucić na kocią złośliwość W USA popularna jest chirurgiczna amputacja paliczków z pazurami - kot jest świadomie okaleczany, bo podrapał kanapę albo dziecko, gdy złapało go za ogon
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Resztki z obiadu miałam na myśli gotowanego kurczaka, kotleta czy inne mięso. Nikt nie będzie karmił kota kartoflami, chociaż moja lubiła.
Gotowane mięso jest bezwartościowe, a koty nie powinny jeść wieprzowiny z kotletów
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Koszty i obowiązki to nie to samo co wiedza nt. karm. Nie każdy ją ma, większość wierzy w bajki z telewizji.
To dlaczego nie zasięgną tej wiedzy ZANIM wezmą kota? Przecież obecnie każdy człowiek ma internet lub kogoś z rodziny czy znajomego posiadającego internet. W księgarniach jest mnóstwo książek, można je nawet spiracić na Chomiku. Wiedza jest w dzisiejszych czasach na wyciągnięcie ręki, dlaczego ludzie są tak leniwi, by nie korzystać z takich możliwości?

Nie widzę usprawiedliwienia dla ludzi, którzy decydują się na jakiekolwiek zwierzę bez zasięgnięcia informacji o jego potrzebach.
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Nie można takiej osoby z tego powodu skreślać, tylko porozmawiać. To samo kastracja, czipowanie itp, najczęściej wystarczy rozmowa. Większość boi sie ich bez powodu.
Jaką masz gwarancję, że ludzie wychowani na poglądzie, że kot pije mleko i nie umiejący kiwnąć palcem, by choć przez jedną godzinę poczytać strony, które wyskoczą w Google na hasło "żywienie kotów" nie będą żywić kota odpadami po odbyciu rozmowy z wolontariuszem?
Czy takie osoby będą trenować kota przy użyciu przysmaków, by nie skakał po stole czy raczej kupią w sklepie odstraszacz złośliwych kotów w sprayu? Czy w przypadku sikania poza kuwetą złapią mocz do badań, czy pójdą do weta z żądaniem postawienia natychmiastowej diagnozy bez badań i wypisania recepty za darmo (bo przecież nie było badania)?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 18:16   #4754
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Koty - część VIII

Co do kotletów, to nie mam pojęcia z czego się robi, bo nie jem mięsa, więc kotu też nie dawałam.

Tego Whiskasa daje się nie tylko z braku kasy a z niewiedzy. Jeśli ktoś bierze kota to nie szuka o tym jak karmić, tylko jaka wyprawka jest potrzebna. Jeśli w dzieciństwie miał kota to nie widzi potrzeby żeby szukać i nie oznacza to, że nie chce kota dobrze żywić. Po prostu myśli, że wie, a wolontariusze są od tego żeby mu to uświadomić.

Cytat:
Czy takie osoby będą trenować kota przy użyciu przysmaków, by nie skakał po stole czy raczej kupią w sklepie odstraszacz złośliwych kotów w sprayu? Czy w przypadku sikania poza kuwetą złapią mocz do badań, czy pójdą do weta z żądaniem postawienia natychmiastowej diagnozy bez badań i wypisania recepty za darmo (bo przecież nie było badania)?
Znam właścicieli kotów rasowych, nieoszczędzających na żywieniu, którzy mają takie same podejście. I wożą kota bez przypięcia, bez transporterka autem. Znam też właścicieli psów, którzy karmią je najdroższymi karmami, a żeby nie uciekały kupują im obroże antyszczekowe (tak polecił im wet)

Liczy się serce, sumienie i chęć nauki a nie pieniądze
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 18:18   #4755
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Koszty i obowiązki to nie to samo co wiedza nt. karm. Nie każdy ją ma, większość wierzy w bajki z telewizji. Nie można takiej osoby z tego powodu skreślać, tylko porozmawiać. To samo kastracja, czipowanie itp, najczęściej wystarczy rozmowa. Większość boi sie ich bez powodu.
nie kazdy ma wiedze, dlatego wiele osob mysli, ze najlepsza kocia karma to royal. Sama nie wiedzialam, ale przed przyjsciem kota zaczelam sie edukowac.

w zyciu realnym nie znam ani 1 osoby, ktora widzi sens robienia kotu szczepien. Nigdy nie slysze, zeby ktos szedl z kotem do weta, a jakos wierzyc mi sie nie chce, ze latami nie choruja na nic Na sterylizacje szkoda pieniedzy, przeciez moze zyc bez tego, zbedny wydatek.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 18:22   #4756
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Koty - część VIII

Byłam u weta, mała coś ma w jelitach, koło odbytu zaległo jej trochę ropy, zapalenie się zrobilo... mam podawać niezliczone ilości pasty, tylko mokrą karmę, obserwować qpony, w czwartek do kontroli... jak coś będzie dalej to pewnie cięcie
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 18:27   #4757
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Do mnie przyszli ludzie po kota, którym wypadł z okna poprzedni. Uśpili go, bo w klinice powiedziano, że rehabilitacja będzie kosztować kilka tysięcy złotych i rekomendacją lekarską jest uśpienie (!!!). Dałam im kredyt zaufania, założyli siatkę na okno, oddali bezdomniakom wór Kitekata, kupili stacjonarnie Purinę czy RC (mieli jakąś dziwną zasadę, że nie kupują przez internet, a w sklepach tylko takie karmy sprzedają lepsze od Kitekata), duży drapak w promocji, masę zabawek. Pojechałam do nich na wywiad, mieli dużo kwiatów, więc wskazałam, które mogą zaszkodzić kotu, zobowiązali się wywieźć je do teściów. Jedno szczepienie zrobiliśmy na koszt fundacji, na drugi zastrzyk mieli pójść sami, również na koszt fundacji.

Co się potem okazało? Oczywiście nie poszli do weta (mimo że za darmo i 2 minuty samochodem od domu!), bo po co, skoro kot nie wychodzi - "ich znajomi nie szczepili i koty żyją, a są duże i rasowe" Po paru miesiącach zadzwonili późnym wieczorem, żebym przyjechała już-teraz-zaraz zabrać kota, bo ma za dużo energii, jest wandalem, rozwala dom i strąca kwiatki. Szkodliwych kwiatków nie wywieźli, "bo się do nich przywiązali", a do kota nie
Co za ludzie Jak można oddać kota z powodu... KWIATÓW?

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o samą tanią karmę. Oszczędzaniu na prawidłowym żywieniu towarzyszy szereg innych zachowań. Najczęściej tacy ludzie narzekają, że kot sika do łóżka albo skacze w nocy, ale nie wymęczą go zabawą przed snem, nie zmienią żwirku ("bo ten taki tani i pachnie lawendą"), nie dostawią kolejnej kuwety. Bo taką mają mentalność, że lepiej zrzucić na kocią złośliwość W USA popularna jest chirurgiczna amputacja paliczków z pazurami - kot jest świadomie okaleczany, bo podrapał kanapę albo dziecko, gdy złapało go za ogon
To jest cholernie okrutne Niech kot przypadkiem wyląduje na ulicy i nie ma żadnych szans...

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jaką masz gwarancję, że ludzie wychowani na poglądzie, że kot pije mleko i nie umiejący kiwnąć palcem, by choć przez jedną godzinę poczytać strony, które wyskoczą w Google na hasło "żywienie kotów" nie będą żywić kota odpadami po odbyciu rozmowy z wolontariuszem?
Czy takie osoby będą trenować kota przy użyciu przysmaków, by nie skakał po stole czy raczej kupią w sklepie odstraszacz złośliwych kotów w sprayu? Czy w przypadku sikania poza kuwetą złapią mocz do badań, czy pójdą do weta z żądaniem postawienia natychmiastowej diagnozy bez badań i wypisania recepty za darmo (bo przecież nie było badania)?
Możesz mi coś więcej o tym powiedzieć, bo nie spotkałam się jeszcze z trenowaniem przysmakami? Chciałabym oduczyć Florkę drapania w szafę przesuwną.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 18:46   #4758
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez kusum Pokaż wiadomość
czy mi się wydaje czy ktos tu kogoś podsiadł?
:d

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
coś jest na rzeczy z tymi szafkami, żaden kot im nie przepuści


Teraz okupują karton po ZOO+ Przyszła 1 mała paczka z prosem dla papug i poidłami dla królików. Druga ma dojść .

Cham spał w pudełku
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 18:54   #4759
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Co do kotletów, to nie mam pojęcia z czego się robi, bo nie jem mięsa, więc kotu też nie dawałam.
Nie dajesz kotu mięsa?
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Tego Whiskasa daje się nie tylko z braku kasy a z niewiedzy. Jeśli ktoś bierze kota to nie szuka o tym jak karmić, tylko jaka wyprawka jest potrzebna.
OK, zatem wpisałam w Google "wyprawka dla kota" i oto 4 pierwsze wyniki pomijając sklepy internetowe:
http://zoopsychologwarszawa.blox.pl/...ztuje-kot.html
http://www.royal-canin.pl/blog/pl/2/...przybycie-kota
http://www.nadrapaku.pl/2013/04/wypr...a-kociaka.html
http://www.agiliscattus.pl/wyprawka-kota.html
Nie ma tu ani słowa o Whiskasie, za to padają takie nazwy jak RC, Purina, Acana

Potem wpisałam "żywienie kotów" i oto 4 pierwsze wyniki:
http://www.vetopedia.pl/articlepages...enie_kota.html
http://www.zwierzakowo.pl/artykul/po...enia-kota.html
http://www.agiliscattus.pl/zywienie-kota.html
http://www.koty.pogodzinach.net/zywienie.html

Jak można brać odpowiedzialność na ok. 20 lat za żywą istotę i nie poświęcić paru minut na użycie wyszukiwarki i przejrzenie paru nieskomplikowanych, nienaukowych stron w ojczystym języku?
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Jeśli w dzieciństwie miał kota to nie widzi potrzeby żeby szukać i nie oznacza to, że nie chce kota dobrze żywić. Po prostu myśli, że wie, a wolontariusze są od tego żeby mu to uświadomić.
Serio? Nie znam osoby, która przyszła na rozmowę adopcyjną po to, by zapytać, co kot powinien jeść. To wolontariusz zawsze pyta, czym kandydat zamierza żywić kota.
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Znam właścicieli kotów rasowych, nieoszczędzających na żywieniu, którzy mają takie same podejście. I wożą kota bez przypięcia, bez transporterka autem. Znam też właścicieli psów, którzy karmią je najdroższymi karmami, a żeby nie uciekały kupują im obroże antyszczekowe (tak polecił im wet)
Cóż, pieniądze to nie wszystko, a i wyższe wykształcenie nijak się ma do mądrości
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Liczy się serce, sumienie i chęć nauki a nie pieniądze
I jeszcze po stopach mam całować osobę chętną do adopcji? Co z tego, że kot wypadnie z 10 piętra albo nabawi się cukrzycy, przynajmniej nie umrze w schronisku

Czy każda kobieta z silnym instynktem macierzyńskim powinna decydować się na dziecko, bo ma wolne serce i potrzebę? A gdzie będzie z nim mieszkać, za co będzie je karmić, ubierać, leczyć, kto je wychowa?

Chęć pomocy powinna iść w parze z chęcią nauki. A nawet nie tyle z chęcią, co z podejmowaniem nauki. W dzisiejszych czasach podają nam wiedzę na talerzu, masa 30-latków ukończyła studia wyższe, więc nie mam dobrego zdania o osobach, które mają problem z uzyskaniem podstawowych informacji o żywej istocie, którą sprowadzają do domu. Domyślam się, że laski whiskasowe nie mają problemu ze znalezieniem w necie opinii o dobrych tuszach do rzęs, a faceci spędzają sporo czasu na graniu czy oglądaniu filmów. A na stronkę o kotach im za daleko.
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Co za ludzie Jak można oddać kota z powodu... KWIATÓW?
Jak mogłam im go dać, byłam totalnie naiwna
Ich poprzedni kot był gruby i mało ruchliwy, nie żarł kwiatów, bo miał wiecznie pełną michę, nie skakał, bo ważył tonę. Ten był młody, energiczny i nie mieli czasu się z nim bawić, bo córka wieczorami miała zajęcia przed Pierwszą Komunią, a potem musiała odrabiać lekcje, więc kota zajmował się sobą sam

Zrobiłam im rozpiskę, co kot może jeść, dałam miarkę, ile powinni sypać karmy, pokazałam jego ulubione zabawy... Wszystko na nic, robili po swojemu.
Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość
Możesz mi coś więcej o tym powiedzieć, bo nie spotkałam się jeszcze z trenowaniem przysmakami? Chciałabym oduczyć Florkę drapania w szafę przesuwną.
Przeszłam etap straszenia kota, tupania, klaskania, pryskania wodą, zaklejania stołu taśmą... W końcu zaczęłam pracować z komendą "siad", za grzeczne siedzenie w miejscu dostawał przysmaki, za próby wskoczenia na stół w trakcie przygotowywania jedzenia nie dostawał nic. To tak w skrócie. Z czasem zajarzył, że jak siedzi grzecznie, to coś dostanie. Często nie dostaje nic, ale nic sobie z tego nie robi. A, wskakuje tam na pewno, gdy nie patrzę.

Z Niuńką mi się jeszcze nie udało. Jest strasznie oporna na naukę i zanim skończę mówić "siad", to trzy razy obleci mieszkanie
Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Byłam u weta, mała coś ma w jelitach, koło odbytu zaległo jej trochę ropy, zapalenie się zrobilo... mam podawać niezliczone ilości pasty, tylko mokrą karmę, obserwować qpony, w czwartek do kontroli... jak coś będzie dalej to pewnie cięcie
Kurczę Czyli to może kawałek rzemyka... Nie wspominał o przeczyszczeniu parafiną?
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Edytowane przez Malla
Czas edycji: 2014-04-01 o 18:56
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-04-01, 19:11   #4760
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
3. Wniosek jest jeden: trzeba kupić większą szafkę
Jest kilkupółkowa Figiel wlazł dzisiaj z drapaka na tę szafę właśnie.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Cytat:
Napisane przez iwona1110 Pokaż wiadomość
Niech mi ktoś da link do tego wątku bo szukam od dwóch dni i znaleźć nie mogę

Właśnie idzie do mnie paczka z zoolpusa za około 200 zł. Ja to mogę wygrać konkurs jak nie oszczędzać na kotach
Ha, ha, też miałam o tym napisać


Ej, ej, pierwsza część do mnie dotarła, druga też jest moja


(Też zamawiałam za ok. 200 zł i to same pierdoły )
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 19:12   #4761
stasiek
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 2 206
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Vivienne Pokaż wiadomość
Byłam u weta, mała coś ma w jelitach, koło odbytu zaległo jej trochę ropy, zapalenie się zrobilo... mam podawać niezliczone ilości pasty, tylko mokrą karmę, obserwować qpony, w czwartek do kontroli... jak coś będzie dalej to pewnie cięcie
pewnie te rzemyczki do konca nie wyszly

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
stasiek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 19:12   #4762
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie dajesz kotu mięsa?
Ja mięsa nie dotknę, mnie zawsze brzydziło, mięsem zajmowali się rodzice zawsze. Z resztą, kot od wielu lat był tak szczerbaty, że musiał jeść tylko karmę w pasztecie.

Tak jak mówiłam, są ludzie, którzy myślą, że wiedzą, bo mieli koty wcześniej. Potem trzeba takich uświadomić, większość chce się uczyć.
Może ja trafiam po prostu na takich ludzi ale większość rozumie, jak opowiadam im o sterylizacji i czipowaniu (zawsze edukuję o tym ludzi w przychodniach - w moim mieście darmowe czipy), nawet jeśli pierwsza reakcja jest "po co jak nie wychodzi?" "przecież to będzie bolało"
Organizacje prozwierzęce są od szerzenia takiej wiedzy a nie dyskwalifikacji osób, które jej nie posiadają.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 19:20   #4763
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Nie dajesz kotu mięsa?
Sądzę, że nie daje mu mięsa z obiadu, tak to odebrałam Niejedzenie mięsa nie musi równać się wege żywienie mięsożernych zwierząt. Ale w tym konkretnym przypadku mogę się mylić, może być inaczej, kto wie
Florce daję surowe mięso, Bis nie lubi. Więc daję Flo raz w tygodniu surowe, jakieś podroby, a Bis wtedy gotowca normalnie dostaje.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
OK, zatem wpisałam w Google "wyprawka dla kota" i oto 4 pierwsze wyniki pomijając sklepy internetowe:
http://zoopsychologwarszawa.blox.pl/...ztuje-kot.html
http://www.royal-canin.pl/blog/pl/2/...przybycie-kota
http://www.nadrapaku.pl/2013/04/wypr...a-kociaka.html
http://www.agiliscattus.pl/wyprawka-kota.html
Nie ma tu ani słowa o Whiskasie, za to padają takie nazwy jak RC, Purina, Acana

Potem wpisałam "żywienie kotów" i oto 4 pierwsze wyniki:
http://www.vetopedia.pl/articlepages...enie_kota.html
http://www.zwierzakowo.pl/artykul/po...enia-kota.html
http://www.agiliscattus.pl/zywienie-kota.html
http://www.koty.pogodzinach.net/zywienie.html

Jak można brać odpowiedzialność na ok. 20 lat za żywą istotę i nie poświęcić paru minut na użycie wyszukiwarki i przejrzenie paru nieskomplikowanych, nienaukowych stron w ojczystym języku?
W internecie jest naprawdę mnóstwo informacji. Zanim adoptowaliśmy Florki (jak w ogóle postanowiliśmy adoptować jakiegokolwiek kota) spędzałam dnie na czytaniu, szukaniu informacji (z różnych źródeł), douczaniu się. Lubię wiedzieć. Jak widać nie każdy lubi.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Przeszłam etap straszenia kota, tupania, klaskania, pryskania wodą, zaklejania stołu taśmą... W końcu zaczęłam pracować z komendą "siad", za grzeczne siedzenie w miejscu dostawał przysmaki, za próby wskoczenia na stół w trakcie przygotowywania jedzenia nie dostawał nic. To tak w skrócie. Z czasem zajarzył, że jak siedzi grzecznie, to coś dostanie. Często nie dostaje nic, ale nic sobie z tego nie robi. A, wskakuje tam na pewno, gdy nie patrzę.

Z Niuńką mi się jeszcze nie udało. Jest strasznie oporna na naukę i zanim skończę mówić "siad", to trzy razy obleci mieszkanie
Jak to załatwić z szafą? Że jak podchodzi do niej i jej nie drapie to dawać smakołyk, a jak drapie to nie? Wyszłoby na to, że będzie karmiona smakołykami! Bo przebywa też w okolicach szafy bez zamiaru jej drapania.
Ona reaguje na "ej, odejdź", "przestań", "zostaw" i klaskanie. Tylko wolałabym jej tego oszczędzić i sobie przy okazji też.
Nie jestem dobra w tresowaniu zwierząt Musiałabym się tego solidnie pouczyć od podstaw.

Była niedawno rozmowa o wydatkach na koty. My wydajemy ok. 120-200 zł miesięcznie na obie (żwirek+karma mokra+sucha). Zależy jeszcze jakie mokre mają, czy droższe (za którym specjalnie nie przepadają, Grau im nie podchodzi, jedzą, ale bez zachwytów), czy tańsze (Animondę i Miamora uwielbiają). Była mowa o zabawkach - ja Florkom NIC nie kupuję prócz lasera, piórka na patyku i takiej myszki - http://www.zooplus.pl/shop/koty/zaba...worzywo/315824 . Czemu? Bo niczym typowym do zabawy nie chcą się bawić. Za to kochają: sznurówki (bardzo!), kulki z folii aluminiowej, te "dzyndzelki" do otwierania mleka (uchwyt i sreberko), odcięte otwarcia opakowań, liście np. szpinaku, natki pietruszki.

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Ja mięsa nie dotknę, mnie zawsze brzydziło, mięsem zajmowali się rodzice zawsze. Z resztą, kot od wielu lat był tak szczerbaty, że musiał jeść tylko karmę w pasztecie.

Tak jak mówiłam, są ludzie, którzy myślą, że wiedzą, bo mieli koty wcześniej. Potem trzeba takich uświadomić, większość chce się uczyć.
Może ja trafiam po prostu na takich ludzi ale większość rozumie, jak opowiadam im o sterylizacji i czipowaniu (zawsze edukuję o tym ludzi w przychodniach - w moim mieście darmowe czipy), nawet jeśli pierwsza reakcja jest "po co jak nie wychodzi?" "przecież to będzie bolało"
Organizacje prozwierzęce są od szerzenia takiej wiedzy a nie dyskwalifikacji osób, które jej nie posiadają.
Mają szczerzyć "dobrą nowinę", ale czy muszą oddawać kota osobie, która się na tym nie zna i dopiero muszą ją przeszkolić? Nie lepiej dać komuś, kto się nadaje? Gdybyś miała do wyboru: rodzina, która zna się na rzeczy i będzie kochać kota lub rodzina, która się nie zna i będzie kochać kota - którą wybierzesz? Tą, co się nie zna, żeby co? Zrobić im przyjemność? Fundacje troszczą się o koty, a nie ludzi, tak to odbieram, a nie odwrotnie...
__________________
Mydła, oleje, no poo

Edytowane przez Kretka666
Czas edycji: 2014-04-01 o 19:22
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-04-01, 19:23   #4764
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Kretka666 Pokaż wiadomość

Mają szczerzyć "dobrą nowinę", ale czy muszą oddawać kota osobie, która się na tym nie zna i dopiero muszą ją przeszkolić? Nie lepiej dać komuś, kto się nadaje? Gdybyś miała do wyboru: rodzina, która zna się na rzeczy i będzie kochać kota lub rodzina, która się nie zna i będzie kochać kota - którą wybierzesz? Tą, co się nie zna, żeby co? Zrobić im przyjemność? Fundacje troszczą się o koty, a nie ludzi, tak to odbieram, a nie odwrotnie...
Tylko jeśli dochodzi do tego, że nie mogą oddać maluszka przez pół roku to jednak dziwne. Przecież takie bardzo szybko się rozchodzą. Roczne już dużo ciężej oddać.
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 19:26   #4765
Kretka666
Zakorzenienie
 
Avatar Kretka666
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 22 332
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Tylko jeśli dochodzi do tego, że nie mogą oddać maluszka przez pół roku to jednak dziwne. Przecież takie bardzo szybko się rozchodzą. Roczne już dużo ciężej oddać.
Ale na tym polega idea Fundacji. Nie żeby jak najszybciej opchnąć kota. Znaleźć mu dobrą rodzinę, która się dla niego nadaje. Florki w DT były 4 miesiące, są tam koty, które i dłużej czekają na adopcję. Na jedną kotkę są chętni, ale DT niezbyt się podobają i odmawiają.
__________________
Mydła, oleje, no poo
Kretka666 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 19:29   #4766
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Ja mięsa nie dotknę, mnie zawsze brzydziło, mięsem zajmowali się rodzice zawsze. Z resztą, kot od wielu lat był tak szczerbaty, że musiał jeść tylko karmę w pasztecie.
Już się przestraszyłam, że karmiłaś kota kukurydzą i marchewką
Cytat:
Napisane przez Bela03 Pokaż wiadomość
Organizacje prozwierzęce są od szerzenia takiej wiedzy a nie dyskwalifikacji osób, które jej nie posiadają.
Nauka nie powinna odbywać się po wzięciu kota do domu, tylko przed. I nie w momencie, gdy człowiek kupił już mikroskopijny drapak i worek Kitekata, tylko zanim podjął decyzję. Jak człowiek się na coś uprze, to nie przegadasz, wyjdziesz tylko na nawiedzoną kociarę.

Problem polega na tym, że ludzie nie idą do fundacji po wiedzę. Idą do fundacji po kota, a przy okazji coś tam im wlatuje jednym uchem, wylatuje drugim. Na szczęście w umowach adopcyjnych są zapisy o niewychodzeniu i zabezpieczaniu okien, a w ankietach zadaje się pytania o żywienie, więc wiadomo, na czym się stoi.

Nieco inaczej wygląda sytuacja przy zakupie kota z hodowli za 2 tysiące. Nabywcy nie uważają się za wielkiego darczyńcę, bo ratują komuś życie, tylko w pierwszej kolejności orientują się w kosztach. Pytają, co taki rasowiec je, jakie przejawia aktywności, czy musi się wspinać, czy raczej jest niskopienny, czy musi wychodzić na spacery, czy jest typowym kanapowcem. Nie spotkałam się z tym, by na wystawie ktoś mnie zapytał, czy podawać kotu mleko, za to miałam w fundacji rozmowę telefoniczną z panią, która narzekała, że nie stać jej na podawanie kotu mleka, więc będzie zmuszona nalewać do miski wody...
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 19:31   #4767
Bela03
Zadomowienie
 
Avatar Bela03
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 525
Dot.: Koty - część VIII

Tylko, że dobroci i nadawania nie sprawdzi się przez to jaką karmę poda się w ankiecie. Nie mówiąc już o tym, że dobrego domu nie znajdzie się ciągając kota po supermarketach.
Ale nie ma sensu roztrząsać tematu.
Jutro jadę do Zabrza do schroniska, tylko wcześniej kuwetę trzeba kupić, bo poprzednią wyrzuciliśmy.

Cytat:
Już się przestraszyłam, że karmiłaś kota kukurydzą i marchewką
Tylko szpinak, oliwki, kartofle i zupki warzywne

Edytowane przez Bela03
Czas edycji: 2014-04-01 o 19:34
Bela03 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-04-01, 19:31   #4768
monika_sonia
KOTerator
 
Avatar monika_sonia
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 7 344
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez iwona1110 Pokaż wiadomość
Właśnie idzie do mnie paczka z zoolpusa za około 200 zł. Ja to mogę wygrać konkurs jak nie oszczędzać na kotach
Phi, do mnie idą teraz TRZY paczki z zooplusa, bo się do jednej nie zmieściło moje zamówienie . Jakieś 100kg, ale część jest dla bezdomniaków.
__________________

monika_sonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 19:34   #4769
Nimfa20
Elwirka-Elmirka :D
 
Avatar Nimfa20
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Dolina Pałaców i Ogrodów :)
Wiadomości: 11 216
Dot.: Koty - część VIII

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Ja raz tylko policzyłam ile mnie pieski kosztują nie chcę mówić jakie mi kwoty wyszły...
Oj, o takich rzeczach lepiej nie wspominać. Moja mam obstawia, że za Figla zapłaciłam co najmniej- uwaga- 1000 zł.

Pomyłka - 690
Nimfa20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-01, 19:35   #4770
iwona1110
Zadomowienie
 
Avatar iwona1110
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 550
Dot.: Koty - część VIII

Do mnie idą dwie paczki bo też mi podzielili. I odebrałam dziś frontline z paczkomatu. A tydzień temu paczkę z MP. To cztery. Wygrałam;-)
__________________
"Ludzie, którzy nienawidzą kotów, w swoim następnym życiu wrócą jako myszy."
Faith Resnick

Mój facebook
iwona1110 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-10 10:30:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:48.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.