40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część VI

[koralik124]

Pozdrów Marude od pieknej nieznajomej

[anex_1989]

U mnie się już marynuje kurczak na sałatkę dla męża do pracy, a dla mnie do podjadania w domu

taka kanapa super sprawa- w byłej byłej firmie szef miał skórzany narożnik było się gdzie rozwalić, jak trzeba było siedzieć na naradach

[ogolnie]

Napisane przez anex_1989

U mnie się już marynuje kurczak na sałatkę dla męża do pracy, a dla mnie do podjadania w domu

taka kanapa super sprawa- w byłej byłej firmie szef miał skórzany narożnik było się gdzie rozwalić, jak trzeba było siedzieć na naradach

Łoo, fajna rzecz, u nas jak była narada u szefowej to nawet krzeseł dla wszystkich nie było i wiele z nas stało zazwyczaj za drzwiami

[anex_1989]

Ogólnie to lipa straszna a pewnie nie chcieli kończyć szybciej tylko przedłużali w nieskończoność
Ja zaraz się wybieram na trening <3

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Micha sałatki czeka w lodówce na zmieszanie z jogurtem ja juz po treningu wymeczona ale szczęśliwa

[koralik124]

A ja sie z koleżanką racze winem domowej roboty

[pysiamn]

Napisane przez koralik124

Skończyłam książkę nr 34 Stephen King "Joyland". Nie jestem fanką Kinga ale ta książka jest cudowna i nie określiłabyn tego mianem horroru a raczej obyczaj z nutką kryminału

idziesz jak burza z tymi księgami Konga nie czytałam wydawało mi się że to nie w mym stylu a le to brzmi całkiem fajnie ...zapamietam



U mnie dziś no cóż pilnuje się ale ze ścisłą dietką z Vitalii średnio troszkę modyfikuje

Na wadze -12,5kg dzis kupiłam kurtkę przejściową w rozmiarze 48 i sie zapiełam to szok zazwyczaj w biodrach się nie dopinałam w 48.
Ale kurteczka superowa będę śmigała ...w niej Zadowolona jestem Moze wrzucę fotkę na gwiazdy

[Marina__]

Siemka

Pysiamn nie moze a juz wrzucaj

Koralik wrr zbyt pozno przeczytalam ale ppstaram sie to nadrobic

Anex u nas tez skorzana kanapa ale niestety nie naroznik. Jakas mala, ze nawet jedna osoba by sie dobrze nie polozyla.

[anex_1989]

Ach ta szefowa nie wie ze najważniejsza jest wygoda pracowników hehe ja jadę właśnie odebrać faktury ale zimno dzisiaj brrr

[koralik124]

Dzień dobry Ja się wczoraj opiłam winem Jak wróciłam do domu to nie mogłam się z tego wszystkiego uśpić
Dzisiaj idę robić wieczorem pazurki mam takie długie już że masakra Dzisiaj będą czerwone
Marina to pozdrów pozdrów niech się chłopak zastanawia kto ja

Ja by się chciała dowiedzieć gdzie jest Woźniaczek i Monic
Asia, Ogólnie a jak tam wasze psinki których jestem wielką fanką

Moja mama zapisała się nareszcie do biblioteki i będziemy chodziły razem
Teraz zaczynam "Dom na klifie" Moniki Szwaji uwilbiam jej książki

[monicfeliz]

Koraliku Kochany, jestem, czytam, mam poziom depresjii 1000000000000000000000000 0+nieskonczona liczba 0. No i tyle.
Dalej jestem z Wami

[koralik124]

Monic "grubasku" ty mój
Jaka deprecha co się zadziało mów mi tu szybko
Ja też mam depreche ale u mnie jest to spowodowane brakiem mężczyzny życia

[ogolnie]

Koralik mój pies ma depresję jesienna jak zwykle

[Marina__]

Ja chyba tez popadne w depresję bo wczoraj D spotkal sie ze swoja byla i dzis wzdycha... pfff. Napaslam Go jedna swoja porcja i nawet Mu smakowalo

[koralik124]

Ogólnie poczochraj go za uchem od Koralika
Marina a po co on sie z nią spotykał ?:/

[Marina__]

Koralik... nadzieja...

[koralik124]

Szamam grzaneczki

[Marina__]

A ja wciagne resztki kurczaka i bialko wypije bo w pracy sprezentowalam 2 posilki i teraz mi brakuje

[koralik124]

Paznokcie zrobione, u stóp pomalowane, zaraz idę prysznic, muszę nogi ogolić bo mam jak sarenka i nie takie zgrabne a takie owłosione Potem włosy wysuszę (bo staram się dobrze wyglądać ostatnio w pracy nie wiedzieć dlaczego) i pod kołderkę, muszę sobie chyba jakiś kocyk wziąć bo u nas już jest zimno, koleżanka od paznokci mi mówiła że jak wstawała w nocy do syna to był jeden stopień na dworze

[koralik124]

Dzień dobry pierwsza dziewczynki wstałam a tu ciemno

[Marina__]

Dzień Dobry
Druga

[ogolnie]

A ja wstaje i jasno

[monicfeliz]

Napisane przez koralik124

Monic "grubasku" ty mój
Jaka deprecha co się zadziało mów mi tu szybko
Ja też mam depreche ale u mnie jest to spowodowane brakiem mężczyzny życia

Oj teraz to juz grubasku bez cudzyslowu.. przytylam, czuje sie okropnie.. wiem, ze wszystko to oddzialywuje takze na mojego meza, a on biedak daleko od domu, wraca tylko na weekendy, ja sama, siedze w domu, nie pracuje.. po tylu latach braku czasu nawet na podrapanie sie po tylku.. dopadl mnie bezsens zycia.. nie chce mi sie nawet z lozka czasem wstac.. achhh niepodobne to do mnie, bo ja z natury silna jestem, od zawsze.. ale widac przyszla kryska na matyska..

Napisane przez ogolnie

Koralik mój pies ma depresję jesienna jak zwykle

Czuje z nim wiez, moze jestesmy rodzina?

Napisane przez Marina__

Ja chyba tez popadne w depresję bo wczoraj D spotkal sie ze swoja byla i dzis wzdycha... pfff. Napaslam Go jedna swoja porcja i nawet Mu smakowalo

Olej go. On ja nadal kocha skoro tak robi. I na jedno machniecie wycaluje je j stopy. Chyba, ze zerwal niedawno. Znam takich.. zbyt dobrze..

Napisane przez koralik124

Paznokcie zrobione, u stóp pomalowane, zaraz idę prysznic, muszę nogi ogolić bo mam jak sarenka i nie takie zgrabne a takie owłosione Potem włosy wysuszę (bo staram się dobrze wyglądać ostatnio w pracy nie wiedzieć dlaczego) i pod kołderkę, muszę sobie chyba jakiś kocyk wziąć bo u nas już jest zimno, koleżanka od paznokci mi mówiła że jak wstawała w nocy do syna to był jeden stopień na dworze

Hmm a amant sie pojawia czesto?

[pysiamn]

hey laseczki




monicfeliz nosek do góry

[Marina__]

Monic kocha i to bardzo, wcale tego nie ukrywa

Odezwę sie później bo mam sajgon w pracy.

[ogolnie]

Napisane przez Marina__

Monic kocha i to bardzo, wcale tego nie ukrywa

Odezwę sie później bo mam sajgon w pracy.

To głuuupi jest. Nawet jeśli by jakimś cudem wrócili do siebie to i tak nigdy nie będzie tak jak wcześniej i jakiś wewnętrzny "niesmak" zostanie.
Wiem co mówię
Kiedyś też miałam faceta z którym ja sama chciałam się rozejść i się rozeszliśmy, a po jakimś czasie prosiłam Boga i jego żeby do mnie wrócił .Wrócił, po 8 miesiącach i co, po kolejnych 5 razem żeśmy się rozeszli, bo nic nie było jak wczesniej.

[Marina__]

Ogólnie ale On wie, ze jest naiwny i glupi ale na chwile obecna nie potrafi inaczej myslec.
Ale Twoj obecny to tez byly

[ogolnie]

Napisane przez Marina__

Ogólnie ale On wie, ze jest naiwny i glupi ale na chwile obecna nie potrafi inaczej myslec.
Ale Twoj obecny to tez byly

No też
Mówiłam o innym. Z tym akurat na dobre mi wyszło

[koralik124]

Monic Słońce ty moje głowa do góry Masz dwie nogi i dwie ręce więc działaj Mamy piękną jesień, jesteś w posiadaniu małżonka ja rozumiem że jest co weekend ale jest

Jak byłam z moim byłym to miałam takie rogi że się w drzwiach nie mieściła i chyba bym się musiała na te rogi przewrócić żeby do niego wrócić Bo o tym że mnie zdradzał z czterema to się dowiedziałam po rozstaniu...

Co d mojego klienta to w sumie nie ma o czy mówić, chodzi uśmiechamy się do siebie i idzie, nie wiem o nim nic ale za pewne ma dziewczynę b takie jednostki luzem nie chodzą jest jeszcze jedn ale on jest tylko w weekendy i jak się okazało żołnierz

Mnie jak by postawili w rzędzie dziesięciu chłopa i jede z nich to by był mundurowy to ja bym go bezbłędnie wskazała

[Marina__]

Monic nie wpadaj w panike tylko spinaj poslady i do dzieła Przez tak krótki czas nie moglas az tak duzo przytyc aby wygladac jak grubaska, tak jak twierdzisz. Zacznij myśleć pozytywnie i walcz o lepsza sylwetke, a tym bardziej o wewnetrzny spokoj ducha

[anex_1989]

witam się i ja bezrobotna od poniedziałku...
nie wiem też dopada mnie jakaś załamka, bo cv-ki idą i cisza jest...
w up też mnie nie pocieszyli, bo kobieta powiedziała, że prędziej szybciej sama coś znajdę niż oni mi coś wynajdą
do końca września mogę się ''poobijać'' bo dostanę rozliczenie z firmy, ale od października to chciałabym już coś działać tylko jak telefon milczy to bez kitu człowiek ma wrażenie, że faktycznie musi być z nim coś nie tak....chociaż czasami te wymagania to jakaś masakra jest....

monicfeliz kochana kupę lat!
głowa do góry doły i dołki w życiu są, czasami trzeba tylko trochę więcej czasu, żeby się z nich wygramolić, a ja wierzę, że dasz radę, z resztą nie tylko ja!
najważniejsze, że zdrówko jest, bo jest prawda?
a reszta się jakoś ułoży- czasem musi być ciężko, żeby potem było łatwiej

Marina a najgorsze jest to, że ten D rozumie, że jest głupi rozmyślając o swojej byłej, ale jakby poprosiła go o pomoc to nawet nie wie kiedy stałby pod jej drzwiami....hmm ciężko czasami się pozbierać dopóki nie wpadnie się w kolejne sidła miłości i się w nich nie zatraci...

Koralika może akurat jest sam co Ci szkodzi z nim poflirtować? może akurat wyjdzie z tego coś więcej
gdybym ja nie zaryzykowała i nie rzuciła się mojemu na szyję nie bylibyśmy ze sobą