Czekające na oświadczyny i te, które już się doczekały :) część XI

[kalinolistek]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5310912 3]Jak dobrze pójdzie to w listopadzie zdejmuję aparat [/QUOTE]

Tez chcialabym aparat na zebole

[visionAM]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5310912 3]Jak dobrze pójdzie to w listopadzie zdejmuję aparat [/QUOTE]

Super a jak długo go już nosisz?

[Anemone]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;53101445]Witam się

Ostatnio nie mam weny na wizaż. W kółko uczelnia, sprzątanie, obiad, to sobie film obejrzymy. Jak tu wchodzę podczytuję Was i wychodzę. Nie mam co pisać

Co do czystka to słyszałam dużo dobrego, ale jeszcze nie udało mi się go wypróbować. ZNacie jakąś herbatkę na schudnięcie? [/QUOTE]
na schudnięcie dziewczyny, to nie herbata, a zbalansowane posiłki 5x dziennie w małych porcjach i dużo ruchu!

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5310912 3]Jak dobrze pójdzie to w listopadzie zdejmuję aparat [/QUOTE]
no to super!

Wszystkie tu jakieś przełomowe
To ja powiem, że u nas w pracy jest 6 osób w moim zespole sprzedażowym - a ja i koleżanka odchodzimy w tym miesiącu Mają problem Nie chcieli nam dać jednego etatu na pół, to mają lipę

Napisane przez fajita1

O, mi też zdrowe odżywianie się przyda, więc Sowilo dzięki za link do bloga O nasionach i innych cudach nie wiedziałam i na pewno sobie poczytam.

Shan, w temacie wątku to nie tylko tu czekamy i domagamy się deklaracji facetów (ostatni odcinek Chirurgów- Alex i Jo)

zawiodłam się, myślałam, że Jo będzie w ciąży

[201801191006]

Napisane przez Anemone

na schudnięcie dziewczyny, to nie herbata, a zbalansowane posiłki 5x dziennie w małych porcjach i dużo ruchu!

5 posiłków to mit a przynajmniej na mnie nie działa w ogóle.

[Anemone]

Napisane przez loloo

5 posiłków to mit a przynajmniej na mnie nie działa w ogóle.

to nie mit Kiedyś miałam fazę posiłków co równe 3 godziny - tak przez pół roku i schudłam 10 kg nie wyrzucając z diety nic poza słodyczami - jadłam i naleśniki i kotlety i wszystko co tłuste, smażone i niezdrowe

[201801191006]

Napisane przez Anemone

to nie mit Kiedyś miałam fazę posiłków co równe 3 godziny - tak przez pół roku i schudłam 10 kg nie wyrzucając z diety nic poza słodyczami - jadłam i naleśniki i kotlety i wszystko co tłuste, smażone i niezdrowe

no to tym bardziej 5 posiłków i jedzenie kotletów jest bez sensu bo co chwile coś jesz i organizm nie ma kiedy odpocząć, ciągle coś musi trawić, tym bardziej jak są to ciężkostrawne smażone rzeczy.

ja też schudłam 10kg, a ani mnie to nie kosztowało za dużo ruchu ani nie zawracałam sobie głowy 5 posiłkami

[Anemone]

Napisane przez loloo

no to tym bardziej 5 posiłków i jedzenie kotletów jest bez sensu bo co chwile coś jesz i organizm nie ma kiedy odpocząć, ciągle coś musi trawić, tym bardziej jak są to ciężkostrawne smażone rzeczy.

ja też schudłam 10kg, a ani mnie to nie kosztowało za dużo ruchu ani nie zawracałam sobie głowy 5 posiłkami

cóż mogę powiedzieć Wiem jak podkręcić swój metabolizm I wiem co na mnie działa

ja mówię tylko o zdrowym i prawidłowym chudnięciu z ruchem i odpowiednim żywieniem

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez fajita1

Shan, w temacie wątku to nie tylko tu czekamy i domagamy się deklaracji facetów (ostatni odcinek Chirurgów- Alex i Jo)

Jo mnie wkurza Zastanawiam się czasem czy robi coś więcej poza zakładaniem opatrunków i plotkowaniem/narzekaniem

Napisane przez visionAM

Super a jak długo go już nosisz?

Góra równo 2 lata, dół półtora roku.
Walczymy 3 miesiące z jednym zębem, który nie chce się zsunąć (dolna dwójka). Gdyby nie to już bym śmigała w ruchomym
Planuję scaling i piaskowanie i być może wybielanie przed weselem.

Napisane przez loloo

5 posiłków to mit a przynajmniej na mnie nie działa w ogóle.

Na mnie działa doskonale od 10 lat
Wagę mam taką samą jak w gimnazjum.

[visionAM]

Napisane przez loloo

5 posiłków to mit a przynajmniej na mnie nie działa w ogóle.

Też tak ostatnio czytałam. Lepiej jeść 3 razy dziennie większe porcje, bo to lepiej działa na metabolizm. Ale to zapewne w dużej mierze kwestia indywidualna.

[201801191006]

Napisane przez Anemone

cóż mogę powiedzieć Wiem jak podkręcić swój metabolizm I wiem co na mnie działa

ja mówię tylko o zdrowym i prawidłowym chudnięciu z ruchem i odpowiednim żywieniem

no to po prostu inne rzeczy na nas działają bo nie powiedziałabym, że moje chudniecie było było niezdrowe

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Sama sobie zaprzeczasz czy mi się wydaje

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja jem 4-5 posiłków. 3 to dla mnie zdecydowanie za mało, bo po zjedzeniu owsianki o 7 rano na pewno nie wytrzymam do pory obiadowej. Jem o 7, potem około 11, 15 i 18-19. Niestety na wieczór chce mi się jeszcze wpitraszać, a to średnia pora, bo o 22-23 muszę spać (więc najpóźniej powinnam jeść o 19-20, a tak się nie da ).

[kalinolistek]

Ja jem co chwile Jestem glodna, to od razu tup tup do lodowki.

[Agaczok]

Też jak kiedyś jadłam 5 posiłków dziennie i pilnowałam, żeby jeść mniej wiecej co 3-4h to chudłam ale na pewno na każdego działa inaczej. Ja podobnie jak Taco, jeśli jem śniadanie o 6 to nie wytrzymam nie jedząc do 14, o 9 już jestem głodna i muszę coś przekąsić.

[mansikkaa]

Napisane przez kalinolistek

Ja jem co chwile Jestem glodna, to od razu tup tup do lodowki.

Ja mam tak na uczelni.
Mogę zjeść mega sycacy obiad przed zajęciami a po zajęciach burczy mi w brzuchu. A w weekend mogę zjeść tylko 3 posiłki i nie jestem glodna przez te 4h do następnego posilku

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Anemone

to nie mit Kiedyś miałam fazę posiłków co równe 3 godziny - tak przez pół roku i schudłam 10 kg nie wyrzucając z diety nic poza słodyczami - jadłam i naleśniki i kotlety i wszystko co tłuste, smażone i niezdrowe

No właśnie. Jedzenie o stałych porach i mniej więcej równych odstępach czasu działa a nie 5 posiłków. Bo ktoś śpiący po 6 godzin potrzebuje więcej posiłków niż ktoś śpiący godzin 12. Trzeba nauczyć swój metabolizm że dostaje o równych porach posiłki. Żeby się nie przejadać ani nie doprowadzić do wygłodzenia bo wtedy nie będzie magazynował tłuszczu i przy okazji będzie spalał ten już nagromadzony
Ja na jedzeniu w równych odstępach czasu, takie porcje żeby się najeść ale nie przejeść schudłam w niecałe 2 miesiące 15 kg. Zaznaczę, że nie zmieniłam swojego trybu życia, tzn nie zaczęłam się ani trochę więcej ruszać

[visionAM]

No właśnie jak ktoś przyzwyczai organizm do jedzenia stałych posiłków to potem jak wprowadzi zmianę, czyli np.zacznie jeść 3 duże posiłki dziennie zamiast pięciu małych to metabolizm się ruszy

A jak ktoś wcześniej jadł jak popadnie i wprowadził regularne posiłki to też schudnie, bo też mu ruszy metabolizm

[Icannotfly]

Napisane przez kalinolistek

Ja jem co chwile Jestem glodna, to od razu tup tup do lodowki.

Ja tak samo.

[zannette13]

Ja również jak jadłam 5 posiłków dziennie i pilnowałam godzin jedzenia to udawało mi się schudnąć.. ale niestety teraz czas za bardzo mi na to nie pozwala i troszkę się opuściłam i zbędę kilogramy mnie z powrotem odwiedziły czy macie może jeszcze jakieś fajne sprawdzone pomysły/sposoby na zrzucenie nieproszonych gości?

[kalinolistek]

Napisane przez Icannotfly

Ja tak samo.

A tyjesz? Bo ja kazdego roku jestem ciezsza

[Icannotfly]

Napisane przez kalinolistek

A tyjesz? Bo ja kazdego roku jestem ciezsza ala:

Niestety nie należę do tych którzy jedzą, jedzą i nic po nich nie widać.

[Arsonist]

Po sobie stwierdzam, że nie tyle liczy się ilość posiłków, ile właśnie regularność, nieobjadanie się na noc i w ogóle dopasowanie tego, co jemy, do pory dnia. Ja najwięcej w swoim życiu przytyłam, jak na studiach uczyłam się do późna i zajadałam węglowodany na noc. Jakieś chrupkie chlebki, słodzone przekąski... Schudłam dopiero jak to odstawiłam i mój ostatni posiłek każdego dnia nie zawierał cukrów (np. jajo i serek wiejski z warzywami). I miał on miejsce o w miarę wczesnej porze, max 19-20.

[panna_felicjanna]

Napisane przez kalinolistek

Oczy mi się zaświeciły i coś czuję, że poważniej zainteresuję się tym tematem.

Ja też się poważnie nad nim zastanowię, bo przy moim trybie życia nie mam szans na regularne posiłki.

Napisane przez Apolinka

Witam po urlopie Powoli wracam do rzeczywistości Spróbuję choć trochę Was nadrobić

Widziałam fotki na insta.
Wrzuć więcej!

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Ja do wszystkiego co czytam podchodzę z dystansem.
Dziś przeczytałam artykuł, w którym napisano, że jedząc 5x dziennie myśli ciągle krążą wokół jedzenia dlatego warto jeść 3x dziennie. Dla mnie to bzdura. Ja nie myślę przez większość czasu o jedzeniu bo mój tryb życia by na to nie pozwolił.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Tak jest, kolacja powinna być białkowa. Jajka, rybka wędzona, kurczak, twaróg itp. Ja mam z tym problem, ale walczę.
Przy 5 posiłkach warto pamiętać o tym, że mają to być nieduże porcje. Nie jadam już jak kiedyś obiadu złożonego z połowy wora kartofli i wielkiej porcji mięcha. 100-125 g kurczaka, albo indyka, max 50 g skrobii (około 30g suchego ryżu) + dużo warzyw to mój standardowy posiłek ok. 14-15. W innych porach np. serek wiejski lekki (150 g) z warzywami, kanapki z chrupkim żytnim pieczywie (takie lubię), czy sałatki różnego rodzaju (najlepiej z jaglanką). Owoce najlepiej do południa i z czymś białkowym - ja czasem jem popijane maślanką, albo kefirem. Warto jeść grapefruity.
Ja mocno muszę się trzymać kaloryczności, bo miałam skłonności do przesady.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5311178 3]Ja do wszystkiego co czytam podchodzę z dystansem.
Dziś przeczytałam artykuł, w którym napisano, że jedząc 5x dziennie myśli ciągle krążą wokół jedzenia dlatego warto jeść 3x dziennie. Dla mnie to bzdura. Ja nie myślę przez większość czasu o jedzeniu bo mój tryb życia by na to nie pozwolił. [/QUOTE]
Jakbym miała jeść 3x dziennie to bym ciągle była głodna i wtedy bym non-stop myślała o jedzeniu

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;53111805]Tak jest, kolacja powinna być białkowa. Jajka, rybka wędzona, kurczak, twaróg itp. Ja mam z tym problem, ale walczę.
Przy 5 posiłkach warto pamiętać o tym, że mają to być nieduże porcje. Nie jadam już jak kiedyś obiadu złożonego z połowy wora kartofli i wielkiej porcji mięcha. 100-125 g kurczaka, albo indyka, max 50 g skrobii (około 30g suchego ryżu) + dużo warzyw to mój standardowy posiłek ok. 14-15. W innych porach np. serek wiejski lekki (150 g) z warzywami, kanapki z chrupkim żytnim pieczywie (takie lubię), czy sałatki różnego rodzaju (najlepiej z jaglanką). Owoce najlepiej do południa i z czymś białkowym - ja czasem jem popijane maślanką, albo kefirem. Warto jeść grapefruity.
Ja mocno muszę się trzymać kaloryczności, bo miałam skłonności do przesady.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------


Jakbym miała jeść 3x dziennie to bym ciągle była głodna i wtedy bym non-stop myślała o jedzeniu [/QUOTE]

O to to.
Kolacja nie powinna być smażona i ciężkostrawna, bo jest wysoce prawdopodobne, że rano wstaniemy zmęczeni i niewyspani właśnie przez wysiłek jaki organizm włożył w trawienie.
Dodam jeszcze od siebie, że na kolację absolutnie nie powinno się jeść owoców.

[mansikkaa]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;53111805]Tak jest, kolacja powinna być białkowa. Jajka, rybka wędzona, kurczak, twaróg itp. Ja mam z tym problem, ale walczę.
Przy 5 posiłkach warto pamiętać o tym, że mają to być nieduże porcje. Nie jadam już jak kiedyś obiadu złożonego z połowy wora kartofli i wielkiej porcji mięcha. 100-125 g kurczaka, albo indyka, max 50 g skrobii (około 30g suchego ryżu) + dużo warzyw to mój standardowy posiłek ok. 14-15. W innych porach np. serek wiejski lekki (150 g) z warzywami, kanapki z chrupkim żytnim pieczywie (takie lubię), czy sałatki różnego rodzaju (najlepiej z jaglanką). Owoce najlepiej do południa i z czymś białkowym - ja czasem jem popijane maślanką, albo kefirem. Warto jeść grapefruity.
Ja mocno muszę się trzymać kaloryczności, bo miałam skłonności do przesady.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------


Jakbym miała jeść 3x dziennie to bym ciągle była głodna i wtedy bym non-stop myślała o jedzeniu [/QUOTE]

Kocham ziemniaki

Mam kasze jaglana i jakie sałatki polecasz?

[201801191006]

ja wszystko ważę, przeliczam na B/T/W i trzymam się zasady, że węgli ma być najmniej.
na kolację w ogóle zero węglowodanów, a najwięcej sobie mogę zjeść na śniadanie.
teraz już tego tak restrykcyjnie nie przestrzegam i jak zjem pizzę na obiad to się nie katuje, ale też wybieram taką żeby była na cieniutkim cieście i z naturalnymi składnikami.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez mansikkaa

Kocham ziemniaki

Mam kasze jaglana i jakie sałatki polecasz?

Do jaglanki pasuje wszystko - wystarczy wybrać takie warzywa jakie lubisz. Np. cukinię, bakłażana i pomidora z kurczakiem. Ja robię "śmieciówki" - wrzucam ulubione warzywa z lodówki i dodaję kurczaka, albo tuńczyka. Warzywa wcześniej podduszam. Surowe wolę w surówkach lub sałatkach z sałatą.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja w sumie nie wiem jak opisać swoją dietę... Rano śniadanie w domu płatki z mlekiem najczęściej, potem drugie w pracy kanapka + warzywo, potem jakiś jogurt + owoc + miód, obiad, a po obiedzie to już czasem do samego wieczora nic nie jem, bo nie jestem głodna