Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[calore]

velika super tempo. ja będę próbowała na jesień z półmaratonem, możemy się od wiosny wirtualnie wspierać jak coś

[dziunkowa]

Napisane przez velika

gratki
ja wczoraj dowaliłam dobre tempo jak na mnie, ale to było tylko 6 km to dawałam ile fabryka uciągnie, wyszło 5:42/km

Brawo.
Ja tyle to miewam na 30 sek interwałach wiec gratuluję

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez dziunkowa

Melduje 8,7 km. I uwaga uwaga. 8 było w czasie 58 min i 30 sek potem to już tylko szurałam do domu. Starałam się biec w drugim zakresie, ale nie udało się cały czas, na pobiegać zwolniłam, bo bym wykitowala. Najlepsze tempo treningowe jakie udało mi się uzyskać do tej pory na zbliżonym dystansie. Myślałam że po tych lahtowych treningach ostatnimi czasy nie ram rady biec szybko.

Napisane przez velika

gratki
ja wczoraj dowaliłam dobre tempo jak na mnie, ale to było tylko 6 km to dawałam ile fabryka uciągnie, wyszło 5:42/km

Świetne tempo, dziewczyny

[dziunkowa]

Melduje 6,5 km

[blotowlosa]

Napisane przez velika

14 kwietnia. Czarno to widzę. Póki co mój maks to 10 km, więcej z tym kolanem nie przebiegnę.
Dzięki za radę, zaraz poszukam tego kolagenu

myślę że całkiem spoko. Do kwietnia dużo czasu, ja na ten półmaraton (biegniemy w tym samym czasie) trenuję takimi 5-10km seriami, w weekend coś dłuższego ( do 15km), ale teraz zaczyna mi sie sezon narciarski więc każdy weekend będę spędzać w górach, czyli zostają mi 2-3 treningi biegowe w tygodniu moja ultra-koleżanka której słucham jak trenera powiedziała, że to wystarczy do półmaratonu, trzeba tylko zachować regularność treningów

[velika]

blotowlosa, no zobaczymy. Na razie się nie nastawiam jakoś mocno, że się uda. Brakuje mi właśnie takich długich wybiegań.

Melduję 8 km, przy takich krótkich biegach 6-8 km praktycznie mnie kolano nie boli więc może idzie ku dobremu. Dużo się rozciągam i roluję, bo z jedną łydką też mam problem :p

[beatiska]

Jeśli chodzi o samo zaliczenie polmaratonu, to faktycznie wystarcza regularne treningi. Warto też zrobić jeden dłuższy trening tak 17-18km bliżej terminu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Chwale się gdzie się da
Biegowa choinka

[dziunkowa]

Napisane przez beatiska

Chwale się gdzie się da
Biegowa choinka

Brawo

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez blotowlosa

myślę że całkiem spoko. Do kwietnia dużo czasu, ja na ten półmaraton (biegniemy w tym samym czasie) trenuję takimi 5-10km seriami, w weekend coś dłuższego ( do 15km), ale teraz zaczyna mi sie sezon narciarski więc każdy weekend będę spędzać w górach, czyli zostają mi 2-3 treningi biegowe w tygodniu moja ultra-koleżanka której słucham jak trenera powiedziała, że to wystarczy do półmaratonu, trzeba tylko zachować regularność treningów

Ja m 7 kwietnia i nawet do 13 km nie dobiłam jeszcze.
Pocieszam się ze tam jednak płasko i asfalt

[laktoza]

a ja dzisiaj 3,5 km w 22 min przy padającym cały czas śniegu, muszę kupić jakieś legginsy typowo do biegania

[beatiska]

Napisane przez dziunkowa

Brawo

Dzięki, tam też kilka medali TŻ. Ja miałam tylko 8 startów

Napisane przez laktoza

a ja dzisiaj 3,5 km w 22 min przy padającym cały czas śniegu, muszę kupić jakieś legginsy typowo do biegania

A to w czym teraz biegasz?
Ja ostatnio kupiłam w decathlonie sobie kolejne legginsy ocieplane. Ładne kolorystycznie i mają dłuższe nogawki, bo te obecne to muszę mocno skarpetki naciągać, żeby kotek nie było widać

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez beatiska

Chwale się gdzie się da
Biegowa choinka

Super


Ja niestety od 3 dni nie biegam i nie wiem kiedy do tego wrócę bo z moją prawą kostką nie jest najlepiej. Ciągle liczę na cud, że samo przejdzie ale chyba odwiedzę w końcu ortopedę bo nic się nie polepsza

[velika]

beatiska piękna choinka
Ja się właśnie rozglądam za nowymi spodniami, bo moje już dogorywają. Tylko jak zwykle nie mam kiedy się przejść do sklepu.

[blotowlosa]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;86241332]Super


Ja niestety od 3 dni nie biegam i nie wiem kiedy do tego wrócę bo z moją prawą kostką nie jest najlepiej. Ciągle liczę na cud, że samo przejdzie ale chyba odwiedzę w końcu ortopedę bo nic się nie polepsza [/QUOTE]

trzymam kciuki niech jest lepiej! może faktycznie czs na ortopedę, tylko te kolejki w PL... dostaniesz pewnie termin za pół roku w publicznym zakładzie.

Ja mam wybitnego pogodowego lenia w tym tygodniu, spojrzałam za okno, przewróciłam oczami i zrobiłam 1,5h trening w domu (fitbit stwierdził że był to 14minutowy aerobik )... ale jutro jadę już na narty <3

[dziunkowa]

Melduje 6,3 km. Lekki mrozik,

[laktoza]

Napisane przez beatiska

Dzięki, tam też kilka medali TŻ. Ja miałam tylko 8 startów



A to w czym teraz biegasz?
Ja ostatnio kupiłam w decathlonie sobie kolejne legginsy ocieplane. Ładne kolorystycznie i mają dłuższe nogawki, bo te obecne to muszę mocno skarpetki naciągać, żeby kotek nie było widać

W zwykłych legginsach

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;86241332]Super


Ja niestety od 3 dni nie biegam i nie wiem kiedy do tego wrócę bo z moją prawą kostką nie jest najlepiej. Ciągle liczę na cud, że samo przejdzie ale chyba odwiedzę w końcu ortopedę bo nic się nie polepsza [/QUOTE]

A co się stało z Twoją kostką? Ja miałam skręcona w lutym i później bardzo długie przejścia z nią miałam, łącznie z gipsem i po wielu opiniach różnych ortopedów, fizo i trenerów najlepszym wyborem jest rozmasowywanie i delikatne ćwiczenie stawu skokowego, niezależnie od tego jak źle jest (moja była mega spuchnięta, nie dałam rady chodzić i do dzisiaj mam krwiaka, teraz wiem że może było sobie z tym dać radę w dużo krótszym czasie). Polecam też kupienie gum i nawet ostukiwanie kostki widelcami

Ja dzisiaj 5,7 km w 42 min

Wysłane z mojego Redmi Note 5 przy użyciu Tapatalka

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez laktoza

A co się stało z Twoją kostką? Ja miałam skręcona w lutym i później bardzo długie przejścia z nią miałam, łącznie z gipsem i po wielu opiniach różnych ortopedów, fizo i trenerów najlepszym wyborem jest rozmasowywanie i delikatne ćwiczenie stawu skokowego, niezależnie od tego jak źle jest (moja była mega spuchnięta, nie dałam rady chodzić i do dzisiaj mam krwiaka, teraz wiem że może było sobie z tym dać radę w dużo krótszym czasie). Polecam też kupienie gum i nawet ostukiwanie kostki widelcami

Nie wiem dokładnie :/ ogólnie od soboty kuleję. Boli mnie pod kostką w sumie od wewnętrznej strony. Nie wiem czy przeciążyłam się bieganiem bo może za szybko chciałam za dużo a żółtodziób ze mnie przecież
Parę dni przed tym jak zaczęłam kuleć zaliczyłam też porządny upadek. Siniak mam do dzisiaj na pół nogi. I zamiast po tym upadku wrócić do domu to przebiegłam jeszcze 6 km bo mi zależało żeby było 10... Mam nauczkę na przyszłość żeby myśleć głową a nie nogą

[dziunkowa]

Melduje 8,3 km. Juz dzisiaj wzięłam ta bluzkę termoaktywna, bo wczoraj miałam t-shirt tylko i na to soft shell i zmazrlam ciut, dopiero po 1,5 km było lepiej. I ocieplone legginsy wyciągnęłam

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez blotowlosa

trzymam kciuki niech jest lepiej! może faktycznie czs na ortopedę, tylko te kolejki w PL... dostaniesz pewnie termin za pół roku w publicznym zakładzie.

No popatrz, a jednak w Polsce nie ma takiego dramatu
W ubiegłym roku jak skręciłam kostkę to dostałam się do ortopedy w ten sam dzień w którym dostałam skierowanie od rodzinnego

---------- Dopisano o 01:21 ---------- Poprzedni post napisano o 01:18 ----------

Napisane przez dziunkowa

Melduje 8,3 km. Juz dzisiaj wzięłam ta bluzkę termoaktywna, bo wczoraj miałam t-shirt tylko i na to soft shell i zmazrlam ciut, dopiero po 1,5 km było lepiej. I ocieplone legginsy wyciągnęłam

Ja w niedziele jadę po spodnie do biegania Pierwszy raz będę będę miała ciuchy konkretnie do biegania z kolekcji running i cieszę się jak głupia

[velika]

Annulka, ja właśnie chcę też sobie kupić spodnie do biegania i też się trochę jaram, bo zawsze biegałam w zwykłych legginsach :P
Melduję 10 km. Pierwszy raz poszłam z mężem, on początkujący, więc był to wolny bieg, ale porobiłam sobie jakieś sprinty, podbiegi pod górki na szybko i takie tam Bardzo fajnie było, dobrze że go wzięłam bo nam dziki przebiegły ścieżkę w pewnym momencie ;] Kurcze no mi się nigdy nie zdarzyło ich spotkać jak biegałam sama, będę miała trochę cykora.
W ogóle warunki były cudowne, lekki mrozik, śnieg, bajka

[60d64c77414195c3f1000bfc6e843f4303cd6908_5f3f0074680ed]

Napisane przez velika

Annulka, ja właśnie chcę też sobie kupić spodnie do biegania i też się trochę jaram, bo zawsze biegałam w zwykłych legginsach :P
Melduję 10 km. Pierwszy raz poszłam z mężem, on początkujący, więc był to wolny bieg, ale porobiłam sobie jakieś sprinty, podbiegi pod górki na szybko i takie tam Bardzo fajnie było, dobrze że go wzięłam bo nam dziki przebiegły ścieżkę w pewnym momencie ;] Kurcze no mi się nigdy nie zdarzyło ich spotkać jak biegałam sama, będę miała trochę cykora.
W ogóle warunki były cudowne, lekki mrozik, śnieg, bajka

Ja z kolei nie znoszę legginsów. Biegam w spodniach dresowych.

Leżę z okładem na kostce. Mam 3 dni wolnego więc może w końcu odpocznę i noga dojdzie do siebie Ma na to ostatnie dni bo inaczej idę do lekarza

[dziunkowa]

[1=60d64c77414195c3f1000bf c6e843f4303cd6908_5f3f007 4680ed;86252221]Ja z kolei nie znoszę legginsów. Biegam w spodniach dresowych.

Leżę z okładem na kostce. Mam 3 dni wolnego więc może w końcu odpocznę i noga dojdzie do siebie Ma na to ostatnie dni bo inaczej idę do lekarza [/QUOTE]
Ja też wolę w spodniach w chłodniejsze dni. Zamówiłam sobie 2 pary nowych bo stare to już wyszurgane i przyszedł czas się pozbyć

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

Melduje 8,3 km. Juz dzisiaj wzięłam ta bluzkę termoaktywna, bo wczoraj miałam t-shirt tylko i na to soft shell i zmazrlam ciut, dopiero po 1,5 km było lepiej. I ocieplone legginsy wyciągnęłam

U mnie koszulka termoaktywna obowiązkowa w sezonie jesienno zimowym na każdym treningu

Chyba przegiełam w weekend z treningami,czuję jakby czołg po mnie przejechał byłam w piatek i sobotę, w niedziele miałam odpuścić, ale spadł śnieg i nie mogłam usiedzieć w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dziunkowa]

Melduje 5,7 km po topniejacym śniegu, dobrze że się załapałam bo pewnie jutro już nie będzie.

Jutro mam 14 km w planie, nie wiem jak mam to zrobić, ani gdzie tyle znaleźć

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez carmen_20

U mnie koszulka termoaktywna obowiązkowa w sezonie jesienno zimowym na każdym treningu

Chyba przegiełam w weekend z treningami,czuję jakby czołg po mnie przejechał byłam w piatek i sobotę, w niedziele miałam odpuścić, ale spadł śnieg i nie mogłam usiedzieć w domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widzę ze tez lubisz śnieg. A już myślałam że cis ze mną nie tak. A ta koszulkę to ha często używam, ale tylko na to t-shirt. Jak juz biorę soft shell to koszulkę darowałam. No ale okazało się ze przy mrozie to jednak za mało

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

Melduje 5,7 km po topniejacym śniegu, dobrze że się załapałam bo pewnie jutro już nie będzie.

Jutro mam 14 km w planie, nie wiem jak mam to zrobić, ani gdzie tyle znaleźć

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------


Widzę ze tez lubisz śnieg. A już myślałam że cis ze mną nie tak. A ta koszulkę to ha często używam, ale tylko na to t-shirt. Jak juz biorę soft shell to koszulkę darowałam. No ale okazało się ze przy mrozie to jednak za mało

Kocham biegać zimą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[topole]

Czytam i zazdroszczę ;( w tym roku kilka razy próbowałam podejmować wyzwanie tj. dwa razy w tygodniu na początek, ale się nie udało. Oby 2019 rok był lepszy pod tym względem.

[dziunkowa]

No i lipa. Wybrałam się na te 14 km zaopatrzona w wodę i deserowe. Po jakie 5 i trochę zadzwonili do mnie z przedszkola ze młoda ma chyba zapalenie spojówek i musze ja odebrać. Wiec musiałam się wrócić najkrótsza droga, oczywiście tempo w drodze powrotnej szybsze.
A miałam uwieńczyc ten rok takim rekordem dystansowym. Chyba za to rozpocznie następny

[carmen_20]

Napisane przez dziunkowa

No i lipa. Wybrałam się na te 14 km zaopatrzona w wodę i deserowe. Po jakie 5 i trochę zadzwonili do mnie z przedszkola ze młoda ma chyba zapalenie spojówek i musze ja odebrać. Wiec musiałam się wrócić najkrótsza droga, oczywiście tempo w drodze powrotnej szybsze.
A miałam uwieńczyc ten rok takim rekordem dystansowym. Chyba za to rozpocznie następny

Jeszcze trochę czasu do końca roku zostało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[velika]

No zdarza się, taki los matki, trudno coś zaplanować na 100% Ale grudzień się jeszcze nie skończył. Ja ani dziś ani jutro nie mam czasu pobiegać, może w czwartek się uda

[dziunkowa]

Napisane przez velika

No zdarza się, taki los matki, trudno coś zaplanować na 100% Ale grudzień się jeszcze nie skończył. Ja ani dziś ani jutro nie mam czasu pobiegać, może w czwartek się uda

No nie wiadomo czy będzie okazja jeszcze w tym roku. Jak będzie to skorzystam, jak nie to trudno. I tak to był dobry rok pod tym względem