Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[mialavi]

Napisane przez Monanka83

Iwonia, Dagg to poczekajcie do października z tą kawą bo wybieramy się wtedy do rodziny K. - 20 km od Zamościa

Gdyby tak siegnac do drzewa genealogicznego to moze i ja mam rodzine w Zamosciu?

[Iwonia27]

Napisane przez mialavi

Iwonia mysle ze pora ukrocic temu mezowi zycie towarzyskie bo rozkwitlo w pelni... Zamiast to do kolegi uderzac w wolnej chwili od czasu do czasu to Ty i Igorek jestescie dla niego od czasu do czasu a kolega ma monopol na jego wolny czas. Sorry ze to pisze ale dla mnie nie do pojecia.



Widzisz zaraz tu ponaprawiamy nasze zycie towarzyskie

Martunia szukaj kogos z Wrocławia

Niestety masz racje ja tez to tak odbieram mimo zapewnien ze to my jestesmy dla niego nr 1. Jakos tego nie widze. Nie bede sie wiecej prosic o pomoc. Niech spedza wolny czas u kolegi bo przeciez "trzeba z kolegami dobrze zyc bo kiedys moze nam bedzie trzeba pomóc". -naczelny argument. Ale jak mi teraz trzeba pomoc po trzeciej nieprzespanej nocce to sie nie liczy. Przykre to troche.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Niuniuś śpi. Choć sie kręci. Oby sie jeszcze nie wybudzał.
Idę spać kobietki. Pan domu powrócił.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Dobranoc wszystkim

[Monanka83]

I może dla potwierdzenia reguły mój stary jest wyjątkiem z tamtych okolic ale złoty chłopak z niego

[mialavi]

Napisane przez Iwonia27

Niestety masz racje ja tez to tak odbieram mimo zapewnien ze to my jestesmy dla niego nr 1. Jakos tego nie widze. Nie bede sie wiecej prosic o pomoc. Niech spedza wolny czas u kolegi bo przeciez "trzeba z kolegami dobrze zyc bo kiedys moze nam bedzie trzeba pomóc". -naczelny argument. Ale jak mi teraz trzeba pomoc po trzeciej nieprzespanej nocce to sie nie liczy. Przykre to troche.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

Niuniuś śpi. Choć sie kręci. Oby sie jeszcze nie wybudzał.
Idę spać kobietki. Pan domu powrócił.

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Dobranoc wszystkim

Dobranoc kochana - trzymaj sie. Moja Iga dopiero odlozona bo mielismy gosci (tak apropo tego zycia towarzyskiego) szumis szumi i mi sie oczy przy nim zamykaja. Jestem juz uzalezniona dziecko mocno spi a ja wlaczam szumisia zeby sie wespała - taaajasne chyba bardziej sobie niz jej !
Dobranoc dziewczyny :-*

[no_doubt]

Napisane przez _itakinie_

Mi dwóch pediatrów i położna nie umieli wytłumaczyć z czego wynika zmiana tej dawki. Też podaję wg starych zaleceń. Nie wiem czy robię dobrze...

Mi tylko położna wspomniała, że dawka zwiększona, a i tak kazała podawać w starej...

Napisane przez RosesAreRed

Mialam d+k w starej dawce zanim sie dowiedzialam ze jest nowa. Dokupilam sama K w nowej dawce, zuzylam, teraz podaje to w starej.
Wg pediatry chodzi o to ze niby zdarzaly sie u dzieci przypadki krwawien.
Wg poloznej chodzi o kase. Nie pamietam jak sie nazywa ta wiodaca wit K ale pojawila sie w aptekach tuz przed zmiana dawki. Przypadek???

kasa kasa kasa..
Czyli nadmiar witaminy K nie zrobi nic złego w organizmie mojej małej, zwłaszcza w starej dawce? Chodzi o przekroczenie progu mm...

Napisane przez mialavi

Wiem, wiem przeciez to nie moje myslenie powtarzam tylko slowa poloznej
Mnie to w ogole zastanawia ze podajemy ta wit. K w tak konskiej dawce a np.Anne w Irlandii nue podaje wcale - co tamte dzieci inne? gorsze? zdrowsze?
Dziwne to.
Jak czasem zapomne tej wit. K to nie mam wyrzutow bo to co podaje w jeden dzien dawniej dostałaby w 6 dni :/

Jak widać co kraj to obyczaj...
U nas też chyba kiedyś K się nie podawalo tylko sama D...

[_itakinie_]

Napisane przez mialavi

Wiem, wiem przeciez to nie moje myslenie powtarzam tylko slowa poloznej
Mnie to w ogole zastanawia ze podajemy ta wit. K w tak konskiej dawce a np.Anne w Irlandii nue podaje wcale - co tamte dzieci inne? gorsze? zdrowsze?
Dziwne to.
Jak czasem zapomne tej wit. K to nie mam wyrzutow bo to co podaje w jeden dzien dawniej dostałaby w 6 dni :/

Ja tam wyznaję zasadę - jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...

I jeszcze raz dobranoc

[mialavi]

Napisane przez no_doubt

kasa kasa kasa..
Czyli nadmiar witaminy K nie zrobi nic złego w organizmie mojej małej, zwłaszcza w starej dawce? Chodzi o przekroczenie progu mm...

A w mm tez zwiekszyli dawke??
Jesli ty dajesz 25, a ja 150 to to wychodzi ze ja krzywdze dziecko i przekraczam prog takze mysle ze 25 i to co jest w mm nie powinno zaszkodzic...

[agassek]

Napisane przez pluszowy_kot

Boję się pochwalić, ale mam cud a nie dziecko - w ogóle nie płacze o szynę! Tak, uwielbia być na rękach i nosić się po domu, ale z tego co Was czytam to i Wasze takie są Noc przespał ładnie, z nami co prawda, ale przespał budząc się tylko do jedzenia w ciągu dnia też spokojnie dawał sobie buty zakładać, spał na spacerze w wózku i jeszcze nawet nie miał tych 3 godzin luzem, bo szkoda zdejmować jak ładnie nosi

No pewnie, że uwielbia, kto by nie lubił?
Super, że Wojtuś nie będzie pamiętał tego wszystkiego, będziecie mu tylko opowiadali, jaki był dzielny

Napisane przez no_doubt

Kurna dziewczyny nie ogarniam tych witamin K i D...ze względu na nietolerancje laktozy co drugie karmienie podaję mm. Lekarz powiedział, że jeśli karmienie mm przekroczy 300 ml to podaję same D. I tu pojawia się problem, bo po pierwsze mała nie zawsze wypija 300 ml mm, a ja zazwyczaj podaje witaminy rano... I moje pytanie: czy mam podawać witaminy wieczorem i wtedy w zależności od tego ile wypije, czy odstawić K dopiero jak wypicie 300 ml mm stanie się rutyną? Czy za dużo witaminy K może zaszkodzić? Bo dzisiaj mała wypila prawie 340 mm, a ja rano zapodalam K i D...chyba zamotalam :P

Możesz jeszcze codziennie rano podawać D i wieczorem tylko K, jeżeli nie wypije odpowiednio dużo mm (jeżeli można kupić samą K )

Napisane przez mialavi

Mysle ze najlepiej zmienic pore podawania na wieczor i wtedy juz wiesz co i jak Ja sie przyznam ze podaje te witaminy w caly swiat raz przed poludniem a raz po poludniu - choc walcze z tym moim zapominalstwem.

Ja też Dawałam wieczorem, ale wciąż zapominałam i zdarzało się, że w nocy jej dawałam przy karmieniu Więc teraz staram się rano pamiętać, jak zapomnę to jest jeszcze szansa, że mi się przypomni w ciągu dnia
I dajemy starą dawkę, taką mi kazała kupić położna Chyba powiedziała, że tej nowej nie ma w aptekach

Napisane przez martunia_199

Hmmm chyba nie znajdę... coś czuję że najbliżej znajdę Poznań )

Wpadaj do Poznania

[RosesAreRed]

Napisane przez mialavi

Gdyby tak siegnac do drzewa genealogicznego to moze i ja mam rodzine w Zamosciu?

Poszukam i ja

[kaylla]

Iwonia - współczuję, ze twój facet się tak zachowuje i nie pomaga Ci. Ale Cię podziwiam - jesteś cholernie niewyspana, a twoje posty (pomijając te o TŻ) w większości są pozytywne i dalej nie narzekasz na malucha. A poza tym strasznie mi się podoba to określenie - Niuniutek Igor ma cudowną mamę

[RosesAreRed]

Przenosilam wlasnie spiaca od 2 godzin Emi z drugiego pokoju. Zrobila dzieciola, wiec dalam jej cycoszka. Zjadla totalnie na spiocha. Nawet jej oko nie drgnelo. Ubralam ja w woombie, bo do tej pory spala bez. Tez nie zrobilo to na niej wrazenia.
Dzien a noc to dwie inne corki. Ktos mi tak codziennie podmienia egzemplarz, jak bum cyk cyk

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

Iwonia, niech moc bedzie z toba. Trzymam kciuki zeby Niuniutek dal ci sie troche zregenerowac

[pluszowy_kot]

Czy jestem walnięta, że lubię jak ten mój kociak śpi we mnie wtulony? Na wszelki wypadek dziś i jutro moja mama wpada mi trochę pomóc a ja jestem aż zazdrosna jak go nosi albo trzyma a ja mam wtedy czas ściągać mleko albo coś w domu ogarnąć...

Modlę się właśnie żeby malec pospał jak najdłużej, bo plan na wieczór jakoś nam się wyrypał i dopiero siadłam ściągać mleko zamiast od godziny już chrapać...Przekimałam niby z kociakiem, bo do spania potrzebował się przytulić, ale to nie to samo.

[majena_88]

Napisane przez agassek

Wpadaj do Poznania

A po drodze odwiedź Jarocin;-)

[Iwonia27]

Napisane przez kaylla

Iwonia - współczuję, ze twój facet się tak zachowuje i nie pomaga Ci. Ale Cię podziwiam - jesteś cholernie niewyspana, a twoje posty (pomijając te o TŻ) w większości są pozytywne i dalej nie narzekasz na malucha. A poza tym strasznie mi się podoba to określenie - Niuniutek Igor ma cudowną mamę

Heh dzieki kochana miło usłyszeć że jest sie cudowną mamą a jeszcze nie miałam okazji ️
Ja nie wiem czemu ten moj jest taki gdy tylko zadzwoni telefon od tamtego kolegi. Jak nie "trzeba" mu pomagac to jest u nas jak byc powinno i bardzo chetnie zajmuje sie małym, lepiej gorzej ale sie zajmuje. Jak tylko tam ma byc to zachowuje sie jak zdjety ze smyczy i zdziwiony bo on ma prawo wychodzic i jak moge go ograniczac do siedzenia ciagle w domu.
A moze ma racje? Ale zawsze niefortunnie sie sklada ze go mega potrzebuje kiedy akurat tamten cos od niego chce a moj to wtedy odbiera ze celowo akurat wtedy wymyslam zeby go zatrzymac w domu

---------- Dopisano o 04:42 ---------- Poprzedni post napisano o 04:39 ----------

Niuniutek dzis w nocy ok. Budzil sie co około 2h ale od razu zasypiał po jedzeniu. ️
Wyjatek stanowi obecna pobudka kiedy to od godziny krecił sie i krecił otulony juz po jedzeniu az w koncu teraz otworzył oczy (kiedy moje sie zamykają) i nie wiem co zrobic aby usnął bo jak jest widno to wpatruje sie w okno i nijak mu odwrocic głowke.

---------- Dopisano o 04:44 ---------- Poprzedni post napisano o 04:42 ----------

Rose moce dotarły. Czesciowo hehe

---------- Dopisano o 04:52 ---------- Poprzedni post napisano o 04:44 ----------

Napisane przez Monanka83

Iwonia, Dagg to poczekajcie do października z tą kawą bo wybieramy się wtedy do rodziny K. - 20 km od Zamościa

W pazdzierniku moje urodziny to sie zrobi dżampreze.

[no_doubt]

Napisane przez mialavi

A w mm tez zwiekszyli dawke??
Jesli ty dajesz 25, a ja 150 to to wychodzi ze ja krzywdze dziecko i przekraczam prog takze mysle ze 25 i to co jest w mm nie powinno zaszkodzic...

Chodzi mi o to, że ja mimo wypicia przez Miśkę ponad 300 mm to podałam witaminę K.... oddzielnie chyba K nie ma...
My prosimy na chrzciny...to początek, a końca nie widać...

---------- Dopisano o 04:59 ---------- Poprzedni post napisano o 04:59 ----------

P. S. Karmienie nr 1 )

[AnneMariie]

Iwonia, kaylla ma racje. Jestes cudowna mama! I silna! Bardzo! Ja sama nie wiem czy byl dala rade z usmiechem zajmowac sie moim maluchem gdybym byla tak niewyspana i bez pomocy tz. Jestes naprawde super i dajesz sobie swietnie rade!
PS. Co to za kolega? Niech zgadne, wolny strzelec, zwiazki i rodzina bee? moze to koledze trzeba nakopac a nie mezowi. Jak by co druga noge tez uzycze


Podoba mi sie, ze antek wyeliminowal sobie pobudke o 2-3.

[martunia_199]

Napisane przez mialavi

Ja marze o tym zeby odwiedzic Wrocław liczy się?

Zapraszam!

Napisane przez RosesAreRed

Mozliwe, ze tak. Ciezko jednak okreslic czy i kiedy

To zapraszam i to już!

Napisane przez majena_88

A po drodze odwiedź Jarocin;-)

Ooo blisko moich rodzinnych stron okolice Milicza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:25 ---------- Poprzedni post napisano o 07:24 ----------

A my mamy problem z córką 5 latka jest masakra nie do ogarnięcia. Także dziewczyny nie czekajcie tak długo z rodzeństwem bo różnica 5 lat to tragedia (((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majena_88]

Napisane przez martunia_199

Ooo blisko moich rodzinnych stron okolice Milicza

To kręgi nam się zawężają ;-)

[agassek]

Napisane przez martunia_199

A my mamy problem z córką 5 latka jest masakra nie do ogarnięcia. Także dziewczyny nie czekajcie tak długo z rodzeństwem bo różnica 5 lat to tragedia (((

Co się dzieje?

Między mną i moim bratem też jest 5 lat różnicy, pamiętam, że bardzo przeżyłam jego pojawienie się na świecie...

[martunia_199]

Napisane przez agassek

Co się dzieje?

Między mną i moim bratem też jest 5 lat różnicy, pamiętam, że bardzo przeżyłam jego pojawienie się na świecie...

Zachowuje się fatalnie. Codziennie mamy aferę o coś która kończy się tym że wyje godzinę czasem dwie po czym zasypia. Ani prośby ani groźby nie działają. Nic zupełnie! Bije nas szczypie kopie i zawsze rzuca rzeczami Tymka, jak śpi to drze się jeszcze głośniej żeby tylko go obudzić.. szukam psychologa bo na dłuższą metę może być z tego jakąś tragedia (((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez majena_88

To kręgi nam się zawężają ;-)

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez AnneMariie

Iwonia, kaylla ma racje. Jestes cudowna mama! I silna! Bardzo! Ja sama nie wiem czy byl dala rade z usmiechem zajmowac sie moim maluchem gdybym byla tak niewyspana i bez pomocy tz. Jestes naprawde super i dajesz sobie swietnie rade!
PS. Co to za kolega? Niech zgadne, wolny strzelec, zwiazki i rodzina bee? moze to koledze trzeba nakopac a nie mezowi. Jak by co druga noge tez uzycze


Podoba mi sie, ze antek wyeliminowal sobie pobudke o 2-3.

Ach dziekuje dodajecie mi skrzydeł moje red bulle!
Co do kolegi to wlasnie nie bo ma dziewczyne i prawie dwuletnie dziecko ale on to taki typ ze ona juz pare razy jechała do rodzicow potem znow sa razem. Ot taki ciezki charakter w zwiazku ze nie ustepuje. (Sam moj mi tak mowil) moze ma "wzor" do nasladowania ha

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Ok koniec uzalania pospalismy z niuniutkiem do teraz i czas wstawac. Mam dzis w planie wziac go na spacer ach co to bedzie za rozkosznie spedzony czas hahaha

[RosesAreRed]

No_doubt jest osobno wit K. Kupowalam

[Iwonia27]

Boziuniu jakie usmiechy... On jest cudny nie ja. Ja mam milion wad a on jest jeszcze nieskazitelnie czysty. Jak kazde z naszych dzieci.

[RosesAreRed]

Napisane przez Iwonia27

Boziuniu jakie usmiechy... On jest cudny nie ja. Ja mam milion wad a on jest jeszcze nieskazitelnie czysty. Jak kazde z naszych dzieci.

Chyba ze sie ubabra w kupie

Martunia, Zuzka jest zazdrosna i sobie nie radzi...

[mialavi]

Napisane przez martunia_199

Zachowuje się fatalnie. Codziennie mamy aferę o coś która kończy się tym że wyje godzinę czasem dwie po czym zasypia. Ani prośby ani groźby nie działają. Nic zupełnie! Bije nas szczypie kopie i zawsze rzuca rzeczami Tymka, jak śpi to drze się jeszcze głośniej żeby tylko go obudzić.. szukam psychologa bo na dłuższą metę może być z tego jakąś tragedia (((

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rzeczywiscie musicie jej pomoc bo to tylko małe dziecko ktoremu wywrocilo sie zycie do gory nogami widocznie nie radzi sibie w nowej sytuacji

Napisane przez Iwonia27

Ach dziekuje dodajecie mi skrzydeł moje red bulle!
Co do kolegi to wlasnie nie bo ma dziewczyne i prawie dwuletnie dziecko ale on to taki typ ze ona juz pare razy jechała do rodzicow potem znow sa razem. Ot taki ciezki charakter w zwiazku ze nie ustepuje. (Sam moj mi tak mowil) moze ma "wzor" do nasladowania ha

---------- Dopisano o 09:26 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Ok koniec uzalania pospalismy z niuniutkiem do teraz i czas wstawac. Mam dzis w planie wziac go na spacer ach co to bedzie za rozkosznie spedzony czas hahaha

Moja tesciowa moze z lubelskiego bo mówi na Ige Nunusia na poczatku myslalam ze mowi wnusia ? Pozniej sie wsluchalam w to słowo
Ty masz Niuniutka ja mam Nunusie haha
Zyczymy owocnego spaceru z Igorkiem moja Iga juz łapie pierwsza drzemke w wozku

Napisane przez RosesAreRed

Chyba ze sie ubabra w kupie

Martunia, Zuzka jest zazdrosna i sobie nie radzi...

Taaa kupa u nas z rana dwie jak nigdy a radosc nie z tej ziemi

[Anika1986]

Napisane przez RosesAreRed

Chyba ze sie ubabra w kupie

Oj tam, mój mąż jak jest w domu, to do przebrania po kupie od razu się wyrywa

[martunia_199]

Wiem że ona jest zazdrosna. I wiem że to my nawalamy a nie ona bo nie potrafimy sobie z tym wszystkim poradzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Monanka83]

Mój udaje że nic nie słyszał, znajduje pilną sprawę do załatwienia, oddaje mi po cichaczu dziecko a jak odkryje znalezisko to mówi "oooo, ale mi się znowu udało że niemu mnie! "

[fruzjape]

Martunia chyba nie ma dobrej różnicy wieku, z moim 2,5 latkiem tez sa cyrki takie, ze nie wiem czy wysłać w kosmos siebie czy jego. On z kolei ciagle chce Ule, przez co ja budzi, włazi na nią. Wiec efekt jest taki, ze mam ryczącego, przemęczonego malucha i ryczącego starszaka domagającego sie uwagi... A gdyby zrozumiał, ze nie opłaca sie krzyczeć jak Ula śpi...

[Iwonia27]

Rrrany nie wiem jak go ubrac na dwor. Ja go chyba sama wpedzilam w ten katar wiecznie mial rączki zimne a ja patrzylam na kark ze mu ok. I czkawki dostawał czyli zmiana temp jak po spaniu wyjmoealam go z otulacza i mu chłdno było. Dzis olsnienia w koncu dostalam i ubralam w body kr rekaw i pajac i jest w koncu cieple dziecko.
Wczesniej ubieralam w body z dł i spodenki plus skarpetki i widocznie to za mało.
No i jak go teraz ubrac na dwor? Niby ma byc dzis cieplo ale jest wiaterek no i ten katar. Moze nie powinnismy wychodzic. On zaraz w placz pewnie zgrzeje sie i tez źle.