2008-06-04, 12:39 | #451 | |
Raczkowanie
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cytat:
__________________
Catarina71 Życie jest piękne jak żyć się umie Pięć kilo mniej------i prawo jazdy------mój cel |
|
2008-06-04, 17:41 | #452 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:14 |
2008-06-04, 19:00 | #453 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Halo Laleczki!!
Trochę Wam zazdroszczę tego nowego życia, tego co ciekawego może teraz Was spotkać,bo to że będzie teraz tylko lepiej to pewne Czasami chciałabym teraz być w takim momencie, męczy mnie ta stagnacja. Praca , dom, nuda. Dobrze, że mam chociaż troszkę swojego życia ( ale piszę to w wielkiej tajemnicy ) bo inaczej chyba bym zwariowała. Niby nic wielkiego ale nie umiem żyć w więzieniu. Mój mąż żyje moim życiem, prawie wisi mi na szyi i to mnie doprowadza do szewskiej pasji. Magoda myślę, że teraz czeka na Ciebie wielki świat , normalne są Twoje rozterki: czy robię dobrze? ale kochana pomyśl co czeka Cię za drzwiami, które właśnie otwierasz.Tyle możliwości, tyle niewiadomych, niespodzianek... to cudowne. Nie smuć się laleczko, on nie jest tego wart. A jak tam Twoje ogiery??? Mam na myśli konie oczywiście ha ha ha. Pozdrawiam.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2008-06-05, 09:18 | #454 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
ogiery? hm...a myslalam ze mowisz o czyms innym...nie smieje sie...koniki ok. idzie mi coraz lepiej i jak tam jestem to naprawde odpoczywam, nie mysle...
A ja bardzo boje sie tego nowego, o milosci nawet nie mysle, mam takie nastawienie ze skoro nie wyszlo mi z nim, po tym wszystkim, po tych wyznaniach, po tych cudownych chwilach to nie wyjdzie z nikim, nie mowie, ze z nikim nie bede...ale w milosc juz nie wierze. Spotykam koleznaki, ktore sa w ciazy albo juz urodzily i tak mi przykro, bo tak tego chcialam, myslalam ze on tez, gdzies w tym wszystkim okazalo sie ze jestem sama, ze on tak naprawde tego nie chcial - z tym ze mogl to powiedziec...po co sie tak nakrecalam...tak ciezko bylo powiedziec prawde? teraz czuje sie jak skonczona idiotka... Moze tak mialo byc... codziennie mysle czy on zadzwoni, ale nie ma zadnej sprawy i nie dzwoni, na co ja glupia licze, przeciez ja juz dla niego nie istnieje - z jakim ja zaklamanym czlowiekiem zylam, skoro z dnia na dzien pokazal nowe oblicze, czuje sie taka pokonana... i ciagle jeszcze slepa... |
2008-06-05, 09:24 | #455 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 7 108
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
GŁOWA DO GÓRY Zobaczysz że kiedyś jeszcze będziesz bardzo szczęśliwa i będziesz myśleć "jak ja mogłam tamtego tak kochać"
|
2008-06-05, 12:32 | #456 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Heh Magoda, nie wiem jak Cię pocieszyć.... bardzo bym chciała ale nie umiem.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2008-06-05, 14:11 | #457 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 71
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Naprawdę chciałabyś, żeby on do Ciebie zadzwonił? Żeby pytał co u Ciebie i jak się z tym wszystkim czujesz? Chciałabyś, żeby interesował się Twoimi sprawami będąc w związku z inną? Chciałabyś tego?
Nie mam zamiaru go bronić ale nie kontaktując się z Tobą on nie daje Ci przynajmniej złudnych nadziei. Paradoksalnie jest to dla Twojego dobra. Może właśnie w ten sposób szybciej sobie z rozstaniem poradzisz? Nie pomyślałaś o tym? |
2008-06-05, 14:33 | #458 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:12 |
2008-06-05, 15:02 | #459 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 71
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Wydaje mi się, że żeby wybaczyć najpierw trzeba drugą osobę zrozumieć. A u Magody to jeszcze nie ten etap. Jest książka "Jak pogodzić się z rozstaniem?", która mogłaby Magodzie pomóc spojrzeć na problem szerzej.
|
2008-06-05, 17:16 | #460 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:11 |
2008-06-06, 09:32 | #461 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
dziwna jestem w tym wszystkim, bo on czasem dzwonil jak mial jakas sprawe (ja niby wczesniej myslalam ze chce z nim rozmawiac) ale jak juz go slyszlam, to nie moglam, myslalam zeby tylko skonczyc to, robilo mi sie nie dobrze, nie mialam mu nic do powiedzenia, tylko cos w stylu "czego chcesz?", a czego ja chce jak on zadzwoni a ja nie umiem nic z siebie wydusic (jakas blokada)... tak mysle ze tesknie za tym czego juz nigdy nie bedzie...
a wybarczyc nie umiem, nie rozumiem tego co on zrobil... moze kiedys inaczej na to spojrze ale teraz inaczej nie umiem. Donata Cyt : Popatrz na sytuację, jak gdybyś wcale nie była w nią zaangażowana. Z boku. Wyłącz serce, włącz logikę. Ja mam ścisły umysł, więc myślałam sobie o niektorych sytuacjach tak, jak gdybym grała w szachy. Obmyślałam kilka ruchów do przodu i sprawdzałam co z tego wyniknie. Jak robie tak jak piszesz to stwierdzam, ze nie mam co sobie nim zawracac glowy bo nie jest tego wart, ze tak mnie rozczarowal, zniszczyl wiare ze faceci moga byc uczciwi... i to wszystko wiem, ale... wstaje rano, szykuje sie do pracy i mysle gdzie jest ten chlopak, ktorego pokochalam, ktory zrywal mi w deszczu bzy, ktory tak szalal za mna, ktory zaprowadzil mnie do nieba (ale potem potrafil zrzucic na samo dno)... i wlacza mi sie dolek... mam tylko nadzieje, ze kiedys o tym zapomne...wszystko przez to ze jestem straszna romantyczka... W tym zwyklym zyciu bardzo wiele razy mnie rozczarowal, musialam za niego myslec, wszystko organizowac... a ja chcialam zeby byl, zeby tez sie interesowal domem, zeby jesli mowi ze cos zrobi to zrobil to, zebym mogla na niego liczyc - a z tym roznie bywalo. Mysle ze tu pocieszyc trudno, ale wiem, ze jestescie i ze moge napisac co mnie boli, znaczy to dla mnie bardzo wiele...pozdrawiam.pa |
2008-06-06, 16:52 | #462 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:10 |
2008-06-07, 10:53 | #463 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cyt : Szczególnie bolesne może być doświadczenie, gdy odchodzi partner, który był dla nas ważną osobą, a jest już związany z kimś innym i nie chce ratowania związku. Nikogo nie można zmusić, aby został. Uszanowanie czyjegoś wyboru – nawet sprzecznego z naszymi oczekiwaniami i wartościami – jest oczyszczające i uzdrawiające. Możemy zmienić siebie i własne postrzeganie tego, co zaistniało. Przywoływanie wciąż na nowo wspomnień i rozpamiętywanie zdrady – zatrzymuje w przeszłości. W ten sposób człowiek oddala się od życia, nie dostrzega tego, co ma miejsce tu i teraz. Wtedy warto przypatrywać się własnym myślom i pracować nad tym, aby wciąż nie skupiać się na urazach, nie pogrążać się w rozważaniach o tym, czego już nie ma. Podtrzymywanie rozpaczy, smutku, złości i nienawiści pochłania mnóstwo energii, którą można przecież wykorzystać do pielęgnowania tego, co pozytywne. Okazuje się, że życie ma nadal swój urok, że można w nim robić wiele ciekawych rzeczy, rozwijać się i twórczo je spędzać.
znalazlam to w jakims portalu, wiem to wszystko...ale chyba jestem za tepa zeby wbic to do glowy... |
2008-06-09, 21:36 | #464 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 240
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Hello, dziewczyny, co u Was słychać?
__________________
Nie używam już tego profilu. Nie lubię być śledzona |
2008-06-10, 06:10 | #465 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Czesc, u mnie to tak sobie, znowu o nim mysle, znowu za duzo, juz mnie to tak wszystko meczy, czy skonczy sie to kiedys? Mam takie chwile, ze na niczym mi nie zalezy, ze jest mi tak wszystko obojetne, nawet nie wiem co u niego slychac...dlaczego to takie niesprawiedliwe...? chce w koncu zapomniec...pozdrawiam.
|
2008-06-10, 22:05 | #466 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Magodo, glowa do gory.
U mnie ozywienie towarzyskie- przyjechal stary znajomy, ktory pracuje na obczyznie i codziennie widujemy sie, dzuo rozmawiamy, a mamy o czym bo on tez rozstaje sie z zona, bo tym razem ona go nie chce.... u nich to trwa juz 1,5 roku, ale chlopakowi ciezko sie pozbierac. Ale ja nie o nim tylko o sobie chce mowic.... o tuz okazalo sie ze swietnie nam sie rozmawia, myslimy podobnie i przychodzi wieczor i czeakmy zeby maluchy poszly spac, zebysmy mogli pogadac. Ale niestety moja kochana mamusia zaczela mi tu narzekac ze sie za duzo widujemy. Ach rzeciez nie jestem mala dzidzia, tylko kobieta po przejsciach, ktora maz zostawil dla innej i ja mam w celibacie zyc?? kurcze, wkurzylam sie.... chce sie zabawic tym bardziej ze on za 2 tyg wraca jak mam mamie wytlumaczyc ze ja tez mam prawo do normalnego zycia i jesli ktos chce sie ze mna zobaczyc to moze warto pojsc i pogadac?? Tlumaczy mi ze powinnam myslec o dzieciach, czy przez to ze one sa mam siedziec wieczorami sama jak kolek i plakac w poduszke?? przeciez w ten sposob nikogo nie poznam..... |
2008-06-10, 22:21 | #467 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cytat:
Magodo, czytaj to kilka razy dziennie i postaraj sie wlasnie tak myslec... to naprawde potrafi czynic cuda.... chociaz ja nie raz jesczzce poplakuje.... ale nie za nim, tylko z calej tej sytuacji, ze mam dzieci, ze maja praktycznie tylko mnie... i jeszcze mama ktora babe 29 letnia bedzie pilnowac!! wrrrrr |
|
2008-06-11, 11:51 | #468 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Pozytywko ja wlasnie mysle, ze powinnas wychodzic, spotykac sie ze znajomymi, przeciez co masz zamknac sie w domu? bezsensu... a mama no coz...przciez nie robisz nic zlego, moze porozmawiaj z nia, moze zrozumie jak poiwesz jej jak to wyglada z Twojej strony. pozdrawiam.
|
2008-06-11, 14:48 | #469 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 101
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
*
Edytowane przez donata Czas edycji: 2012-12-10 o 17:05 |
2008-06-11, 20:14 | #470 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cytat:
ja miewam dołki ... własnie minał rok kiedy mój eks małżonek powiedział mi że mnie nie kocha i mnie nie kochał kiedy sie ze mna żenił i że te dzieci które chciał mieć ze mna to wcale ich nie chciał.... i tak jak Ty mówie sobie że on był taki fajny że robił mi niespodzianki, ze sprzątał gotował.... że zrywał kwiaty i kładł na wycieraczce.... nie wiem czy jeszcze spotykasz sie z tym chłopakiem..... ale on na pewno też jest romantyczny i stara sie o CIebie tylko ty tego nie widzisz... ja tez nie widzę tego w moim obecnym mimo, że kwiaty baa bukiety kwaitów dostaję prawie codziennie... że widzę że nieba by mi uchylił... jednak to nie jest to.... prosze Cię zauważ ze ten nowy też sie stara i nie tylko Twój mąż jest romantyczny... bo moze faktycznie tracisz kogos na rzecz kogoś duzo lepszego??? wiem wiem sama tego nie wiem.... ale Magoda nie mozemy sie tak zamykać.... spróbuj otoworzyć oczy daj w twarz tej dziewczynie któą rano widzisz w lustrze.... i jeden dzień spróbuj spojrzeć przychylniej na tego mezczyznę któy sie o Ciebie stara a moze zauważysz że jest szansa na to by mieć rodzinę.... i że sa inni faceci którzy są ok... piszę to dlatego że wiem że tak powinno sie zrobić... że wiem ze we dwoje jest łątwiej ja mój związek traktuje bardzo racjonalnie.... mimo że bardzo chciałabym móc znowu tak kochać jak kiedyś kochałam.... zyskałąm tylko tyle (albo aż tyle) ze to ja jestem dzisiaj kochaną i o mnie się starają... i nadal mam dołki bo dziś myślałąm o tym, że nasi wspólni znajomi sie ode mnie odwrócili, ze teraz ona jest ich znajomą... płakałam trzymajac córcię na ręku ona patzryła na mnie a ja odwróciłam od niej głowę i mówiłam sobie jaka ty jesteś głupia dziewczyno.... PO CO CI ZNAJOMI KTóRZY SIE OD CIEBIE ODWRÓCILI I Mąż NA którym SIE ZAWIODłAS?? mam po co żyć i dla kogo... a gdyby nawet jej nie było.... mam po co żyć.... i Wy też dziewczyny... tyle krajów nie zwiedzonych tyle facetów nie poderwanych no i jeszcze musimy żyjąc i dajac radę drażnić naszych eks!!! i ich nowe partnekri!!!! Donata bardzo mi przykro że Twoja córeczka sie tak zachowała... moze zapytaj jej czemu tak powiedziała babci i spróbuj porozmawiać z eks... nie wiem czy to dobre rady... ale rozważ to |
|
2008-06-12, 07:12 | #471 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
moj prawie ex wczoraj dobil klina do swojej trumny, chodzi o podzial majatku (mieszkanie, konto, samochod+kredyt na ten samchod)). Powiedzial ze na polowe nie mam co liczyc bo mi sie nie nalezy. Bo on ciezko pracowal a ja swietnie sie wtedy samam w domu bawilam siedzac na gg i klikajac ze znajomymi. Tylko ze moj maz nic w domu nie robil, nawet przy dzieciach ja wszystko, zeby jak wrocci do domu mogl wypoczac. O zakupach tez nie wspomne, kompletnie nic... Gdy starsza miala 6 mies wrocilam do pracy, wiekszosc zcasu moja mama siedziala z mala. Teraz przy 2 mam dluzsza przerwe ale cghyba to zrozumiale, bo stwierdzilismy ze po co mam praciowac skoro na niane bym tylko robila.... raz mi zarzuca ze szukam pracy i dzieci pod opieka babci zostawiam, to znowu ze nie pracuje tylko siedze na tylku.
Po 5 latach amlzenswta on nie wie nawet jak sie pralke obsluguje. Zostawilam mu wszystko, odeszlam, dlalam wolna reke na spotykanie sie z laskami i pan i wladca jeszcze ma odwage powiedziec ze nie dostane polowy...... a ja z dziecmi na pokoju u rodzicow... mowie wam dziewczyny ze udusilabym drania golymi rekami..... zdziwil sie gdy powiedzialam, że nie zgadzam sie i chce polowy a jak nie to zobaczymy w sadzie jak nas sad podzieli...... mysli ze sie go boje a ja z dnia na dzien mam wiecej i wiecej sily zeby drania zniszczyc........ jeszcze jedno, w weekendy bierze starsza na noc do swojej mamy i niby z nia spi tam u nich, ale moja 4 latka nie jest taka glupia i wszystko ze szczegolami opowie. Wyobrazcie sobie ze dziecko do abbci zawiozl a sam pojechal do domu i z kolega pochlal, tak ze na drugi dzien mial "chorobę wymiotna"- tak moje dziecko to okreslilo. tak to bym zapewne nigdy sie nie dowiedziala, ale tesc przyjechalk z nim i prowadzil samochod dlatego corke zapytalam o co chodzi..... I tak wlasnie moj maz poswieca czas w weekendy dzieciom rewelacja..... |
2008-06-12, 07:51 | #472 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: moje miasto
Wiadomości: 2 239
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
pozytywka... no faktycznie masz przeboje... współczuje Ci...
mąż widać nie chce poświecać czasu dzieciom, no ale moze babci zależało na tym aby spotkać sie z Twoja córka?? i masz racje walcz - trudno abys z dwójka dzieci mieszkała w jednym pokoju u twojej mamy.... i abys draniowi zostawila wszystko.... ja np urzadzalam mieszkanie mojego eks... wszystkie meble sprzet.... sma kuchnia (meble) kosztowaly 5 tys.... wyliczyłam w sumie jakies 12 tys nie liczac drobiazgów doniczek scierek recznikow... wszystko kupiłam ja.... on oddał mi tylko 5 tys... a jego ojciec wyliczyl ile pownnam im oddac za czynsz za ten czas kiedy z nim mieskzalam!!!!!!!!! gdzie trzeba zaznaczyc ze większość zakupów spozywczych robiłam ja! ubierałam go ja! (przeważnie) ...a on beszczelnie mówi ze nie ma kasy a widziałam u niego w chałupie nowy tv za jakieś 3 tys.... niektórzy mezszczyźni nie maja za grosz honoru... czy nie warto od nich uciekać??? czy nie dobrze sie potoczyło?? czy Los, Bóg czy inne siły nie chcą abyśmy miały dobrze?? może właśnie teraz nam będzie lepiej??? |
2008-06-12, 08:04 | #473 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
st_ella Bóg dał nam wlaśnie szanse
co do widzenia z babcia- ja nie mam nic przeciwko, ale ja meza pytalam gdzie beda, bo wole wiedziec, gdzie jest moje dziecko. Ale gdy babcia pozniej w niedziele dzwoni i mowi ze po poltora dnia jest moja pociecha wykonczona,bo jest nieznosna, to sorry.... a tatuś gdzie?? zreszta ona jezdzi do babci co weekend... no i wszyscy zapominaja o jeszcze moim mlodszym dziecku.... ktore tez ma dziadkow i tatusia..... Co do podzilu, przez 3 lata meszkalismy u moich rodzicow, z oplatami bywalo roznie, zakupy fakt faktem robilismy ale wiecie jak to jest gdy wspolna lodowka..... moja mama kupę kasy wlozyla w nasze nowe mieszkanie, jego rodzice dali tylko ksiazecze mieszk warta 6,5 tys. Ale za to z wesela kasa byla w wiekszosci od mioch gosci, ktorych po 1 bylo wiecej (koszty pokrywali rodzice) a po 2 dawali wiecej kasy.... gdybym chciala to wszystko policzyc to nie wiem czy by sie chlopak wypacil. Mam nadzieje ze mi zadnego numeru do rozprawy nie wywinie, ale mam asa w rekawie i niech tylko cos sprobuje..... i jesczce jedno, wczoraj sie pyta mnie czy on ma sie ze mna meczyc?? a ja mu na to ze chyba zglupial do reszty- to ja juz nie chce z nim byc, klapki z oczu opadly i chyba musialabym byc pod wplywem srodkow odurzajacych zebym sie zgodzila do niego wrocic...... czemu oni sa tacy prymitywni ?? |
2008-06-12, 08:07 | #474 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 11
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
i jesczzce co do wychodzenia z domu....
chyab powstrzymam sie do rozprawy, bo przeciez ejszcze gotowy bedzie powiedziec w sadzie ze dziecmi sie nie zajmuje tylko wychodze ze znajomymi... zreszta on nie widzi nic zlego w tym ze w srodku nocy codziennie od niej wracal.... |
2008-06-12, 08:23 | #475 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Czytam dziewczyny te wasze posty i podziwiam jaka sie rodzi w kobiecie sila,kiedy sytuacja tego wymaga.
Pozytywka1 Masz racje! Walcz o polowe,ktora Ci sie slusznie nalzey. Bylas matka,zona, kochanka,gospodynia,sprza taczka,praczka,kucharka i Bog wie czym jeszcze. Nawet jesli nie dla siebie,to dla dziei,ktorym sie to nalezy. A co do spotkan z dziecmi... Facet to facet,ja nigdy chyba nie zrozumiem jak mozna wolec poimprezowac z kolega, zamiast czas spedzic z dziecmi.. Magoda ,zaluje ze nie moglam napisac slowa pocieszenia wczesniej,ale nie znalam tego forum... Jestes silna kobieta,dobrze,ze starasz sie izolowac od swojego bylego meza. Ja bym poszla krok naprzod,zmienilabym numer telefonu i jednak sprobowala wyjechac. Mysle ze jestes gotowa na taki krok. Facet ma cie caly czas na oku,dobrze wie,co sie z Toba dzieje,co u Ciebie slychac, od znajomych i rodziny zapewne wie wszystko. Mysle ze mowil ze mu przykro,nie dlatego,ze faktycznie bylo u przykro z twojego powodu,ale ze jemu samemu ciezko bylo zapomniec o Tobie tak calkiem. Przez to czul rozterki,i sie meczyl. Ale jak moze zaczac tesknic, jak ma ciebie jak na talerzu. Jakbym byla Toba,zwialabym od niego. Niech on zacznie myslec gdzie jestes i co sie z Toba stalo,a nie ty o nim. Do tej pory nie mial jak,bo bylas blisko,nawet w rozmowach tel, a on mial mysli zajete inna i w sumie Twoja osoba mu przeszkadzala. Wg mnie powinnas sie odciac na razie od niego,od rodziny i znajomych,wyjechac,poznac nowych ludzi,jesli masz taka mozliwosc. To na pewno nie zaszkodzi, jesli on nawet nie zrozumie co stracil, moze Ty zrozumiesz,co zyskalas. Jak cierpisz,to podnosisz jego ego. |
2008-06-12, 13:26 | #476 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 167
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cyt : Jak cierpisz,to podnosisz jego ego.
to prawda...ma dwie babki, ktore sa za nim, zyc nie umierac...pewnie unosi sie ponad ziemie z tej swojej pewnosci siebie...no moze przesadzam. napisze cos pozniej bo teraz jestem w pracy.pozdrawiam.pa |
2008-06-24, 09:29 | #477 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z pięknego miasta :)
Wiadomości: 1 342
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Magoda, co słychac? czemu nic nie piszesz?
mam nadzieje, ze wszystko ok...
__________________
Nadzieja umiera ostatnia... http://www.suwaczki.com/tickers/km5supjyv0nppsj9.png Kasia |
2008-06-25, 09:10 | #478 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 19
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Cześć dziewczyny, faktycznie Olbko pusto tu, wakacyjnie...
|
2008-06-25, 11:15 | #479 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 506
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
"...– puchatku?
– tak prosiaczku? – nic, tylko chcialem sie upewnic, ze jestes. ..." a. milne. ja jestem ! hopp, hopp, jest tam kto? |
2008-06-25, 14:16 | #480 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: z domu;)
Wiadomości: 2 845
|
Dot.: po 10 latach chce mnie zostawić dla innej
Ja jestem, czytałam Wasze posty, jestem z Wami wszystkimi myślami i trzymam kciuki by udało Wam się zakończyć ten zły okres w życiu i zacząć wszystko od nowa
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:18.