Sposoby Japonek na piękną cerę.

[jyyli]

Witam

Chciałabym się dołączyć do wątku, bo mam jakąś odrobinę azjatyckich genów Niestety nie japońskich, a tatarskich i to naprawdę mało. Szczególnie widać to jeśli chodzi o włosy. Są gęste, grube, bardzo twarde i sztywne, ale czarne niestety nie są

I tu pojawia się moje pytanie: czy znacie może jakieś sposoby azjatek na piękne, miękkie włosy? Obejrzałam filmik, do którego linka jedna z was wstawiła (najlepszy z niego był pies), ale niestety marek tych kosmetyków w Polsce nie dostanę.

Także jeśli obije wam się o uszy jakiś (być może naturalny) sposób azjatycki na piękne włosy, napiszcie. Spróbuję poszukać na własną rękę i jak coś znajdę, na pewno dam znać

Pozdrawiam

[Zahran]

Napisane przez jyyli

Witam

Chciałabym się dołączyć do wątku, bo mam jakąś odrobinę azjatyckich genów Niestety nie japońskich, a tatarskich i to naprawdę mało. Szczególnie widać to jeśli chodzi o włosy. Są gęste, grube, bardzo twarde i sztywne, ale czarne niestety nie są

I tu pojawia się moje pytanie: czy znacie może jakieś sposoby azjatek na piękne, miękkie włosy? Obejrzałam filmik, do którego linka jedna z was wstawiła (najlepszy z niego był pies), ale niestety marek tych kosmetyków w Polsce nie dostanę.

Także jeśli obije wam się o uszy jakiś (być może naturalny) sposób azjatycki na piękne włosy, napiszcie. Spróbuję poszukać na własną rękę i jak coś znajdę, na pewno dam znać

Pozdrawiam

Ja korzystam z indyjskich olejków do włosów - są miękksze i bardziej lśniące,trzeba je tylko dobrze spłukać, żeby nie były tłuste. Ja używam obecnie olejku z himalaya herbals, ale wczesniej uzywalam z juva ajurveda i tez bylo ok

[Kira87]

Napisane przez jyyli

I tu pojawia się moje pytanie: czy znacie może jakieś sposoby azjatek na piękne, miękkie włosy? Obejrzałam filmik, do którego linka jedna z was wstawiła (najlepszy z niego był pies), ale niestety marek tych kosmetyków w Polsce nie dostanę.

Co prawda, to nie są sposoby Azjatek na miękkie i błyszczące włosy, ale ponieważ sama posiadam "sztywne druty", to czuję się zobligowana do tego, by podzielić się moimi spostrzeżeniami

1) maseczka z oliwki z oliwek - wydaje mi się, że moje włosy są po niej bardziej błyszczące i bardziej miękkie.
2) po myciu spłukuję włosy letnią wodą (nigdy gorącą!)
3) a...i używam od pewnego czasu szamponu Seboradin z czarną rzepą oraz jedwab firmy Biosilk.

[WinlyEm]

jeśli mogę się wtracić, to jedwab biosilk to najgorsze co mozesz swoim włoskom fundować na początku wydaja się ładne, ale straszliwie je wysusza i robi się siano

lepiej przerzucić się już choćby na ten z joanny- ma lepszy skład

[Kira87]

Napisane przez WinlyEm

jeśli mogę się wtracić, to jedwab biosilk to najgorsze co mozesz swoim włoskom fundować na początku wydaja się ładne, ale straszliwie je wysusza i robi się siano

Dobrze, że się w porę dowiedziałam
Użyłam dopiero 3 razy i byłam zachwycona, bo bardzo się błyszczały.
No, ale skoro na dłuższą metę wysusza, to dziękuję bardzo za taki "jedwab"

[WinlyEm]

niestety, to straszne diabelstwo bo zawiera alkohol- najgorsze co mozę byc dla włosów. zainteresowanych odsyłam do lektury wątków o pielęgnacji włosów

[Kira87]

Napisane przez WinlyEm

niestety, to straszne diabelstwo bo zawiera alkohol- najgorsze co mozę byc dla włosów. zainteresowanych odsyłam do lektury wątków o pielęgnacji włosów

Faktycznie...jak mogłam to przeoczyć
Dziękuję bardzo za "interwencję"!

[jyyli]

Dzięki dziewczyny za porady

Chociaż muszę się przyznać, że większość sposobów wypróbowałam Szukałam na necie jakichś, ale nie znalazłam A więc pozostanę przy starych sposobach, a jak dowiem się o czymś stricte azjatyckim, z pewnością się podzielę

Mam jeszcze takie pytanko... Czy używała może któraś z was jakiegoś podkładu Kanebo lub innej japońskiej firmy? Słyszałam, że mają jasne odcienie, tylko, że są straszliwie drogie, a ja nie chcę nawet myśleć o wydawaniu kasy w ciemno.

[elsang]

Jyyli, co do japońskich kosmetyków to polecam szampon Tsubaki, od jakiegoś miesiąca używam, przywiózł mi go z Japonii znajomy, ale na allegro też można go dostać, szampon jest rewelacyjny, nie zawiera sls i obłędnie pachnie co do odżywki polecam Kallosa Serical (mleczny, mniam) i zrobienie jakiegoś psikadełka samemu, polecam wątek : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=290045&page=134

[jyyli]

Napisane przez elsang

Jyyli, co do japońskich kosmetyków to polecam szampon Tsubaki, od jakiegoś miesiąca używam, przywiózł mi go z Japonii znajomy, ale na allegro też można go dostać, szampon jest rewelacyjny, nie zawiera sls i obłędnie pachnie co do odżywki polecam Kallosa Serical (mleczny, mniam) i zrobienie jakiegoś psikadełka samemu, polecam wątek : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=290045&page=134

Dziękować
Nawet nie wiesz, jak się ucieszyłam, że dostanę japoński szampon na allegro Myślałam, że będę musiała się rozejrzeć dopiero jak będę w Niemczech, a póki co nie zanosi się żebym tam pojechała, no i nie wiadomo, czy bym dostała. Na Kallosa poluję i obym znalazła.

[nicki86]

Kallos również na allegro polecam, włosy gładsze a zapach pobudza zmysły :P
ja o moje włosy dbam w prosty sposób.. no może nie do końca prosty, bo mam takie fazy że wyprobowywuje wszytkie podłuchane domowe maseczki na włosy
...ale ogólnie uzywam najtańszych szamponów o prostymj składzie i dopiebram do tego maseczki, odżywki, balsamy i olejki.. nie mam stałego składu.. włoski lubią zmiany
a jasnego pudru do dziś dla siebie nie znalazłam w polskich drogeriach... chyba jestesmy jeszcze za mocno związani z opalniem się godzinami na plaży i solarium

[Kira87]

Napisane przez nicki86

...ale ogólnie uzywam najtańszych szamponów o prostymj składzie i dopiebram do tego maseczki, odżywki, balsamy i olejki.. nie mam stałego składu.. włoski lubią zmiany

O...to tak jak ja
Mój ulubiony szampon to klasyczny Johnson's Baby i tylko czasem zaszaleję z jakimiś innym, droższym czy też takim, który ma jakieś dodatkowe właściowości (np. Seboradin z czarnej rzepy - super!).
A jakie maseczki stosujesz?

[kas!a]

Ja również pielęgnację włosów skróciłam do minimum.
Włosy myję odżywką, obecnie mam balsam syossa repair. Ok. 2 razy w tygodniu nakładam treściwszą maskę albo oliwę z oliwek i wtedy tylko myję babydream'em. Do tego raz w tygodniu do odżywki dodaję cukier i robię peeling skalpu.
Od czasu jak fructis wywołał u mnie łupież staram się przestawić na delikatniejszą pielęgnację.

Dawno nie wrzucałyśmy przepisów DIY, także zaproponuję peeling ogórkowy. Zainspirował mnie do niego przepis z bloga RiceBunny, tylko pomidora zastąpiłam ogórkiem, dzięki czemu scrub wybiela skórą i sprawia, że pory są mniej widoczne. Przepis zamieściłam tu: http://makeupnotwar.blog.pl/archiwum...p?nid=14345931 (Ostatnio wprowadziłam modyfikację i cukier dodatkowo maczam w oliwie z oliwek, wg mnie tak lepiej działa. )

[kizia mizia]

Napisane przez nicki86

Kallos również na allegro polecam, włosy gładsze a zapach pobudza zmysły :P
ja o moje włosy dbam w prosty sposób.. no może nie do końca prosty, bo mam takie fazy że wyprobowywuje wszytkie podłuchane domowe maseczki na włosy
...ale ogólnie uzywam najtańszych szamponów o prostymj składzie i dopiebram do tego maseczki, odżywki, balsamy i olejki.. nie mam stałego składu.. włoski lubią zmiany
a jasnego pudru do dziś dla siebie nie znalazłam w polskich drogeriach... chyba jestesmy jeszcze za mocno związani z opalniem się godzinami na plaży i solarium

Oplanie nie ma tu nic do rzeczy , w sklepach są poprostu odcienie , które się sprzedadzą. Przeciętna polka nie ma super jasnej alabastrowej cery.Dominują odcienie średnie. Mam koleżankę mulatkę , która kosmetyki do makijażu musi sprowadzać zza granicy i w sumie nic w tym dziwnego..

[nicki86]

kizia mizia, chyba masz racje... ale słowianek z jasną cerą którą na siłę chcą przyciemnić też nie brakuje...

Kas!u, muszę powiedzieć , że bardzo prosty ale zarazem genialny pomysł z tym peelingiem z ogórka... jako zagorzała fanka zdzierania skóry z twarzy i ogólnie ciała :P z całą pewnością wypróbuje

Wiecie co fajnie, że wątek się tak rozruszał.... chyba to te słońce i mobilizacja w utrzymaniu porcelanowej cery ^^

Kira, seboradin też przerabiałam hmmm a jakich masek używam?
w chwili obecej mam dwie gigantyczne litrowe- jedna to kallos mleczny, druga zaś to yyy też litrowa firmy nie pamietam ale kokosowa (jak ktoś zainteresowany to sprawdze i napisze ) jednak kallosa bardziej chwale niż ta kokowa, choć oba pachną nieziemsko...
a inne odżywki i mazidła domowej roboty... dużo by tu pisać ale między innymi tradycyjnie nafta kosmetyczna, olejek rycynowy, olejek rozmarynowy, drożdze, sok z czarnej rzepy ( to juz co prawda na skóre głowy, ale żeby pobudzić wzrost włosków), olejek jakiś z tych indyjkich z amlą, płukanki z pokrzywy, i jest taka maseczka (odżywka) która bede zachwalać pod niebiosa w działaniu, choć nie zachwyca zapachem... polleny- gloria, prosukt polski o prostym skladzie- wloski sie nie elektryzują i są miękkie(bynajmniej moje) jeszcze pewnie coś by sie znalazło ale na obecną chwile tylko tyle do głosy mi przychodzi

[jyyli]

Tez uwielbiam domowe mazidla, moge polecic jakis czas temu odkryta przeze mnie tlusta smietane na wlosy przed myciem

Peeling ogorkowy swietny, koniecznie bede musiala sprobowac za pare dni.

Co do podkladu. Kupilam w koncu Dermablend Vichy i wreszcie wygladam jak czlowiek Chociaz moglby byc jednak odrobinke jasniejszy i mniej zolty, ale marudzic nie bede, to i tak najbardziej pasujacy do mojej cery odcien i juz trzeci raz wracam do niego z podkulonym ogonem
Jasne podklady gdyby byly, to na pewno by sie sprzedawaly. Wystarczy popatrzec, ile dziewczyn juz wpisalo sie w watku bladolicych. A to jest i tak tylko mala czesc tych Polek, ktore nie chca albo nie moga sie opalic. Ale niestety, w Polsce jeszcze istnieje kult zweglonej (bo juz na pewno nie opalonej) cery

[nicki86]

hmm a co ta tłusta śmietana robi?? tzn jakie włoski są po niej? tego jeszcze nie słyszałam, a chętnie spróbuje... no i tłusta to znaczy ile %?

ja nie mam podkładu żadnego ani pudru, a jeden chociaż by się przydał na większe wyjścia... bo na codzień to tylko oczy maluje ^^

[jyyli]

Napisane przez nicki86

hmm a co ta tłusta śmietana robi?? tzn jakie włoski są po niej? tego jeszcze nie słyszałam, a chętnie spróbuje... no i tłusta to znaczy ile %?

ja nie mam podkładu żadnego ani pudru, a jeden chociaż by się przydał na większe wyjścia... bo na codzień to tylko oczy maluje ^^

Ile % ma moja, nie wiem, bo mam taka z mleka prosto od krowy. Ale powinna wystarczyc taka zeby byla gesta. Moje wlosy nawilza, wygladza i delikatnie obciaza, co akurat u mnie jest efektem pozadanym.

Skoro nie musisz uzywac, to ja bym nie uzywala na Twoim miejscu, najwyzej puder jesli twarz sie blyszczy. To naprawde wielkie szczescie jak mozna cere pokazac ludziom

[nicki86]

jyyli, dlatego nie kupuje tyle że coś pod oczka by sie przydało, bo nie wiem czy od niewyspania czy od czegoś innego ostatanio mam bardziej zarysowane cienie pod oczami. Ostatnio widzę żadko brata i jak mnie zobaczył to się zapytał, co ja taka niebieska hmmm to już nawet nie biała jestem teraz to już niebieska ale co się dziwić, lato przyszło mimo deszczu ten kto chciał to już kąpieli slonecznej troche zaznał, więc my białe mordki się wyróżniamy z tłumu

a śmietane wypróbuje jutro ^^ i dam znać jak wyniki eksperymentu.
Ostatanio mama kupiła nowy szampon radicala i jak byłam u niej w odwiedziny kazała mi wypróbować, o dziwo całkiem nieźle wypadły moje włosy. Praktycznie zawsze po myciu nakładam jeszcze jakas maske albo odzywke żeby były mniej kosmate... a tu mam taki sam efekt po szamponie jedynie

[jyyli]

Napisane przez nicki86

jyyli, dlatego nie kupuje tyle że coś pod oczka by sie przydało, bo nie wiem czy od niewyspania czy od czegoś innego ostatanio mam bardziej zarysowane cienie pod oczami. Ostatnio widzę żadko brata i jak mnie zobaczył to się zapytał, co ja taka niebieska hmmm to już nawet nie biała jestem teraz to już niebieska ale co się dziwić, lato przyszło mimo deszczu ten kto chciał to już kąpieli slonecznej troche zaznał, więc my białe mordki się wyróżniamy z tłumu

a śmietane wypróbuje jutro ^^ i dam znać jak wyniki eksperymentu.
Ostatanio mama kupiła nowy szampon radicala i jak byłam u niej w odwiedziny kazała mi wypróbować, o dziwo całkiem nieźle wypadły moje włosy. Praktycznie zawsze po myciu nakładam jeszcze jakas maske albo odzywke żeby były mniej kosmate... a tu mam taki sam efekt po szamponie jedynie

Niestety na cienie pod oczami nic nie moge poradzic, sama mam doslownie granatowe i zaden korektor mi ich nie zakryl, moim zdaniem nie warto sie z nimi nawet babrac. Jakies male efekty widzialam po okladach z czarnej herbaty, ale do tego trzeba lezec 15 minut, a ja przy mojej nerwicy nie wytrzymuje Teraz stosuje zel arnikowy, mam wrazenie ze zaraz po uzyciu spojrzenie staje sie mniej zmeczone, na znikniecie tego pieknego glebokiego granatu na pewno trzeba bedzie poczekac
Wlosy mozesz miec takie fajne bez zadnej odzywki, bo po prostu je dobrze odzywiasz Ja niestety moim nie moge zafundowac mycia bez odzywki - nie byloby zadnych szans na rozczesanie.


Zastanawialam sie, czy ktoras z Was uzywala moze pudru bambusowego z jedabiem albo bez. Wiem, ze mozna kupic na BU, czy gdzies jeszcze, nie wiem. Czaje sie na niego, bo skrobia mnie zapycha

[PannaX]

Napisane przez jyyli

Zastanawialam sie, czy ktoras z Was uzywala moze pudru bambusowego z jedabiem albo bez. Wiem, ze mozna kupic na BU, czy gdzies jeszcze, nie wiem. Czaje sie na niego, bo skrobia mnie zapycha

Ja używam tego z jedwabiem kupiony właśnie na BU. Nie zapycha, nie bieli wbrew pozorom i ogólnie jest niezły. Rozczarowałam się trochę jeśli chodzi o matowienie, spodziewałam się powalającego matu, który trwa i trwa tymczasem nie matowi na bardzo długo niestety. Naszczescie po poprawce utrzymuje się dłużej. Ale i tak jestem bardzo zadowolona bo sprawdza się o niebo lepiej niż jakikolwiek puder którego dotychczas uzywałam a skrobia była ogólnie be

[jyyli]

Napisane przez PannaX

Ja używam tego z jedwabiem kupiony właśnie na BU. Nie zapycha, nie bieli wbrew pozorom i ogólnie jest niezły. Rozczarowałam się trochę jeśli chodzi o matowienie, spodziewałam się powalającego matu, który trwa i trwa tymczasem nie matowi na bardzo długo niestety. Naszczescie po poprawce utrzymuje się dłużej. Ale i tak jestem bardzo zadowolona bo sprawdza się o niebo lepiej niż jakikolwiek puder którego dotychczas uzywałam a skrobia była ogólnie be

Dzieki za opinie
Na powalajacy mat nie licze, ale zeby byl chociaz taki jak po skrobi, czyli chociaz 2h. Niesamowity efekt mialam po pudrze utrwalajacym Dermablend Vichy, ale szukam tanszej alternatywy, bo jednak zbyt wydajny to on nie jest.
Jak bede cos zamawiac na BU to na pewno dorzuce ten puder, dla samego raczej nie oplaca sie zamawiac Zastanawiam sie, czy nie dolozyc do niego pudru perlowego (tez z BU).

[nicki86]

Wypróbowałam tą śmietankę i powiem, że wfekt był zadowalający zaraz po umyciu, ale kolejnego dnia włosy już wyglądały na tłuste.. takie ciężkie się zrobiły, choc dobrze wypłukałam, ale myśle że warto spróbować tego raz na jakiś czas, w końcu naturalne sposoby sa najzdrowsze

Okłady z herbaty, wiele dobrego o nich słyszłam, chyba czas wypróbować

[nikadomi]

znalazłam coś o pielęgnacji
http://images.google.pl/imgres?imgur...3D342%26um%3D1

[kizia mizia]

Na cienie pod oczami pomógł mi krem nutri dermist garnier ( ten zielony z kofeiną) po kilku dniach były naprawde mniej widoczne. Doraźnie fajnie działa ten nowy rozświetlający nivea, naprawdę rozświetla

[Aggie125]

Podczytuję i podczytuję. W końcu przejde się dzisiaj po mleczko do demakijazu, bo do tej pory zmywałam twarz żelem, nie lubiłam mleczek. Co mi szkodzi spróbowac, najpierw mleczko, potem żel.

A na cienie pod oczy pomagaja kompresy z czarnej, mocnej herbaty (byle nie z fusami i nie slodzonej, wrzatek tez odpada). Płatki kosmetyczne nasączone herbatą kłade na oczy i po 5 minutach zdejmuje i wklepuję krem. Działa jak ta lala

[Majlajf]

Napisane przez Aggie125

Podczytuję i podczytuję. W końcu przejde się dzisiaj po mleczko do demakijazu, bo do tej pory zmywałam twarz żelem, nie lubiłam mleczek. Co mi szkodzi spróbowac, najpierw mleczko, potem żel.

A na cienie pod oczy pomagaja kompresy z czarnej, mocnej herbaty (byle nie z fusami i nie slodzonej, wrzatek tez odpada). Płatki kosmetyczne nasączone herbatą kłade na oczy i po 5 minutach zdejmuje i wklepuję krem. Działa jak ta lala

Hm . Nie lubię demakijażu, ale jak trzeba to trzeba ; ))
W moim przypadku Calma HLC Ziaji ... Nałożona na całą twarz .
Zmywana tonikiem różanym/rumiankowym .
Plus delikatny żel do mycia twarzy . ; ))
Ostatnio również Ziaja .
Hm . Jakie to szczęście, że nie posiadam cieni pod oczami xDD .

[nicki86]

Ja właśnie parzę tą herbatkę czarną , zobaczymy jak jutro będę wygladała jak wstanę

Oj musze z Wami się podzielić, że dzisiaj zakupiłam sokowirówkę i od jutra robię sobie świeże, no i robie oczyszczanie organizmu.. takie moje postanowienie , mam nadzije że to również odbije się pozytywnie na mojej skórze i włoskach

Aaaa i jeszcze jedno moja ciocia ostatanio mi opowiadała, że jej znajoma pracuje w jakiejś firmie renomowanej kosmetycznej i jakiś czas temu namawiała ją na krem, który niemal miał cuda działać... kilka dni później jak się spotkały prywatnie i ta jej znajoma troszkę wypiła:P to już inaczej rozmawiała... mówiła, że te kremy to dają tyle co prawie nic tak samo jak inne, bo najwazniejsze jest żeby skóra była dobrze nawilżona więc równie i dobrze może się nivea smarować, tylko żeby dużo wody piła i dobrze się żywiała wreszczcie jakaś szczera :E

[Satin'n Lace]

Kas!a dzięki za ten przepis na peeling ogórkowy. Wczoraj wypróbowałam i stwierdzam, że jest fantastyczny. Pozostawiłam go na twarzy na około 20 min, a gdy zmyłam skóra była taka rozjaśniona, gładka. Naprawdę jestem zachwycona tym peelingiem, będę go stosować raz na tydzień albo raz na 2 tygodnie.

[Kira87]

Czy mogę stosować peeling z ogórka, maseczkę z cytryny tudzież inne metody wybielające, gdy skóra złapała kolor?
Tak bardzo chroniłam się przed słońcem (smarowałam się wysokimi blokami), a jednak złapałam kolor i to niestety nie apetyczny brąz, tylko oliwkowo-żółty. Mój mężczyzna jest zachwycony, a ja czuję się jakbym była brudna.
Z natury mam raczej ciemną karnację, czy jest zatem sens walczyć o bladość? Czy może lepiej odpuścić i nie ingerować w naturalny koloryt cery?
Tak sobie myślę, że skoro Japonki są Azjatkami, to pewnie jako żółta nacja, też szybko łapią kolor (a jednak skutecznie potrafią się rozjaśnić), więc może nie warto rezygnować z walki o jasną skórę?