Operacje nosa - zbiorczy!

[gosiaczek6]

i jak udał sie zwrot pieniedzy??

[musicman]

witam,
właśnie rozmyślam nad korekcją nosa. Poczytałam fora o tej tematyce i wydedukowałam że dobre opinie mają dr Broma i dr Szczyt.
Może macie jakieś informacje na ich temat?
Którego wybrać?
Szukam lekarzy z Łodzi i Warszawy, niestety nie mam pojęcia kto jeszcze ma dobre opinie.

[Smerfetka22]

Witam!!!!
Od jakiegoś czasu śledze Wasze forum,bo sama zastanawiam sie nad operacja mojego nosa.Podziwiam wszystkie dziewczyny,ktore sie zdecydowaly na ten krok. Moj nos jest okropny:krzywy,garbaty i strasznie duży.Wogole nie pasuje do mojej buzi.A gdy widze jakies moje zdjecie z profilu to chce mi sie plakac.Postanowilam wiec cos z tym zrobic.Czytajac Wasze forum zauwazylam,ze dosc dobre recenzje ma dr Skupin i Cieslik.Jednak ja nadal mam duzo watpliwosci,bo na innych forach pisza o nich zle.Chcialabym poznac opinie glownie tych osob,ktore mialy kontakt z tymi dwoma lekarzami.I jeszcze jedno pytanie:czy znacie dobrego lekarza od noskow z Warszawy???Brzdo dziekuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam

[bybella]

Napisane przez Smerfetka22

Witam!!!!
Od jakiegoś czasu śledze Wasze forum,bo sama zastanawiam sie nad operacja mojego nosa.Podziwiam wszystkie dziewczyny,ktore sie zdecydowaly na ten krok. Moj nos jest okropny:krzywy,garbaty i strasznie duży.Wogole nie pasuje do mojej buzi.A gdy widze jakies moje zdjecie z profilu to chce mi sie plakac.Postanowilam wiec cos z tym zrobic.Czytajac Wasze forum zauwazylam,ze dosc dobre recenzje ma dr Skupin i Cieslik.Jednak ja nadal mam duzo watpliwosci,bo na innych forach pisza o nich zle.Chcialabym poznac opinie glownie tych osob,ktore mialy kontakt z tymi dwoma lekarzami.I jeszcze jedno pytanie:czy znacie dobrego lekarza od noskow z Warszawy???Brzdo dziekuje za wszystkie odpowiedzi i pozdrawiam

właśnie mam tak samo, mam okropny nos, chciałabym już operację, jeśli zrobie to na pewno u dr skupina, bo po tym co czytam na różnych forach tylko do niego bym miała zaufanie. zobaczymy jakie wrażenie zrobi na konsultacji, jeśli do niej dojdzie... na razie jestem w trakcie zbierania kaski, to jest dla mnie najgorszy problem.

[Smerfetka22]

Jesli chodzi o mnie to tez bardziej sklaniam sie do dr Skupina.Teraz zaczelam peacowac,wiec mysle,ze kaske jakos bym odlozyla.Pewnego dnia rozmawialam o tym z rodzicami i oni tez w razie czego by pomogli.Najbardziej boje sie tego,ze cos moze pojsc nie tak i bede wygladala gorzej niz do tej pory

[Smerfetka22]

I jeszcze jedno pytanko:czy ktoś może sie wypowiedzieć na temat dr Szczyta???pozdrawiam wszystkie Wizażanki

[Shazney]

Smerfetko, ja robiłam op u dra Skupina i jestem bardzo zadowolona z przebiegu rekonwalescencji. Niestety, żaden lekarz nie zagwarantuje nam, że wszystko się uda i powikłania nie wystąpią. Każdy organizm inaczej reaguje i co najgorsze, nie można tego przewidzieć. To jest właśnie to ryzyko, które podejmujemy decydując się na zabieg. Kiedy robiłam rozeznanie wśród lekarzy byłam również na konsultacji u dra Szczyta. Nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia, nie podobała mi się również jego wizja mojego przyszłego nosa. Ale z tego co słyszę, to dr ma dobre rekomendacje, jest profesjonalny i godny zaufania. Jeśli bierzesz jego pod uwagę, to jedź na konsultację. Najważniejsze są Twoje odczucia.

[Smerfetka22]

Dzieki Shazney.dziś postaram sie skontaktowac z dr Skupinem.Narazie chcialabym tak wstepnie zorientowac sie czego sie moge spodziewac i ile mnie to bedzie kosztowalo.Powiedz mi ile czekalas na zabieg??Gdybym sie zdecydowala na op to napewno na poczatku przyszlego roku,bo teraz nie wiem jak dalej bedzie z praca.Wiem,ze nikt nie da mi 100%gwarancji ze wszystko sie uda...Pozdrawiam

[Shazney]

Ja czekałam na zabieg rok, ale z tego względu, że sama określiłam (ze znacznym wyprzedzeniem) swój termin. Nie wiem na kiedy teraz dr zapisuje, musisz pytać u samego źródła . Zawsze też istnieje możliwość wpisania się na listę rezerwową i w razie czego gdyby ktoś zrezygnował, Ty wskakujesz na jego miejsce. Poza tym warto wierzyć, że wszystko się uda, bo jaki jest sens poddania się op jeśli jesteśmy pełni wątpliwości. Trzymaj się ciepło. Jeśli będziesz mieć jakieś pytania, to chętnie na nie odpowiem.

[Smerfetka22]

Dziękuje

[musicman]

a ja umówiłam się na konsultację do dr Bromy na 15.10. mam nadzieję że zrobi na mnie dobre wrażenie

[fonefa]

witam, a czy sa przeciwskazania wiekowe?
moj laryngolog mowi, ze MUSZE poddac sie zabiegowi, ale jako ze mam 17 lat to malo ktory specjalista laryngolog operujacy moze sie zajac moja przegroda..
co o tym wiecie?

[Smerfetka22]

Napisane przez musicman

a ja umówiłam się na konsultację do dr Bromy na 15.10. mam nadzieję że zrobi na mnie dobre wrażenie

Hej!!!Jak bedziesz po konsultacji to napisz prosze co i jak.Pozdrawiam

[musicman]

ok

[Justuchna]

Ja również jestem po operacji noska Operacja: 14 dni temu. 2 dni temu zdjęty gips z opatrunkiem.
Robiłam ją w Krakowie - tu też mieszkam.
Duże kompleksy od dziecka+wypadek rok temu, podczas którego nos uległ pęknięciu, złamaniu, szyciu-> stał się jeszcze bardziej garbaty-były to powody, dla których poddałam się operacji.
Czas przed operacją wspominam jako wielki stres (moja pierwsza operacja w życiu, pierwsza narkoza). Operacji oczywiście nie pamiętam Później ogromny ból, problemy z oddychaniem, zawroty głowy - reakcja na narkozę.
Noc spędziłam w klinice, gdzie zajęli się mną wcześniej naprawdę fantastyczni specjaliści, a później cudowna pielęgniarka udzielała mi wszystkich informacji, wspierała duchowo i fizycznie.
Najtrudniej znosiłam (i znoszę dalej) czas w domu. Nie lubię siedzieć, leżeć bezczynnie.. nie mogę nawet wyjść do sklepu po przysłowiowe bułki. Nie dlatego, że wyglądam źle (choć wyglądam, o czym później), ale dlatego, że ciągle czuję, jakby miał mi odpaść, boję się o urazy.
Do tego dochodzi ból - przez ok.4 dni po operacji ból ogromny, noce nieprzespane. Do zdjęcia gipsu śmiech i ziewanie (tak!) sprawiały mi wielki ból i problem.
Po zdjęciu gipsu okazało się, że skóra na twarzy jest bardzo zniszczona - wysuszona, zanieczyszczona - wiadomo, 12 dni bez mycia, dostępu tlenu, nastawiona tylko na działanie kleju. Opatrunku zdejmować nie mogłam przez ten czas, tak więc strasznie piekło, bolało, swędziało (mimo iż trafiłam na korzystny okres klimatyczny).
Co do opuchlizny, sińców, to ja nie widzę problemu. Zarówno jeszcze w gipsie, jak i bez, widzę, że jestem lekko opuchnięta, ale to wygląda raczej jakbym się więcej najadła, heh Miałam lekko zasinioną skórę pod oczami, ale bez przesady Gorzej wyglądam jak się nie wyśpię
Teraz nos jest opuchnięty, nie można go za bardzo dotykać, skóra na twarzy okropna (powód nr 2, dla którego nie wychodzę z domu). Wyglądem nosa się nie martwię, bo wiadomo, że będzie się zmieniać

Wiecie co, szczerze mówiąc, to samo zdjęcie gipsu, zobaczenie nosa, mnie nie oszołomiło. Wiedziałam, że jest mniejszy, widzę, że ładniejszy, ale najważniejsze dla mnie było pozbyć się tego okrutnego opatrunku i wreszcie się normalnie umyć! (Włosy też).

Wiadomo, że są zwolennicy i przeciwnicy tego typu operacji. Ja za operację zapłaciłam 6 tys. (bez refundacji), ale potraktowałam ją jako konsekwencję wypadku, jako ciąg dalszy leczenia. Pozbywam się kompleksów związanych z nosem, ale ważny jest dla mnie nie tyle wygląd (może mówię tak, bo nos wygląda ładnie, nie miałam komplikacji, krwawień, obrzęków itd.), co to, żeby wyjść do ludzi, wrócić do normalności, móc się podrapać po nosie bez odczucia cierpienia i już nigdy nie wrócić do tego bólu, który czułam po wypadku i po operacji.

Polecam tym, którzy chcą i/lub muszą.
Odradzam tym, którzy nie chcą/nie muszą


Na dzień dzisiejszy marzy mi się spacer po Błoniach i spotkanie ze znajomymi na ryneczku. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to w nadchodzącym tygodniu to marzenie się spełni

[oleszka88]

a możesz zamieścic jakieś fotki przed i po operacji?

[blondzia20]

hej! za miesiac juz mam operacje coraz bardziej sie denerwuje .Nie robie operacji w miescie w ktorym mieszkam i dosyc ciezko jest mi sie skonsultowac z moim chirurgiem nawet telefonicznie bede sie z nim widziala dopiero za dwa tyg. dlatego mam pytanie czy palenie papierosow jest zabronione przed operacja ? niestety powrociłam do nałogu i meczy mnie ta sprawa .Bardzo prosze o odpowiedz.......

[Shazney]

blondzia, przed op należy zarzucić palenie papierosów. Powodują zwężanie się naczyń krwionośnych i generalnie źle wpływają na proces gojenia.

[patbar]

Napisane przez Shazney

blondzia, przed op należy zarzucić palenie papierosów. Powodują zwężanie się naczyń krwionośnych i generalnie źle wpływają na proces gojenia.

Na dwa tygodnie przed zabiegiem nie wolno palic.
Blondzia, gdzie robisz operacje?

[blondzia20]

Dzieki dziewczyny za odpowiedz bede musiala jakos sie powstrzymac bo w tym momencie operacja jest dla mnie najwazniejsza. Zabieg mam w Polanicy u dr.Wójcickiego

[baszana23]

Właśnie dzisiaj wyszlam ze szpitala po zabiegu septoplastyki.Zabieg odbył sie w znieczuleniu ogólnym.Po zabiegu miałam w nosie załozone opatrunki - bylo to bezbolesne ale mało komfortowe gdyz dwie doby musialam oddychac tylko przez buzie.Teraz musze jeszcze przez tydzien chodzic z takimi jakby blaszkami w nosie ktore maja mi usztywnic przegrode zeby sie dobrze zrosla.Ogolnie zabieg nie jest taki straszny i własciwie bezbolesny.

[patbar]

Blondzia koniecznie daj znac po operacji!

Dziewczyny, czy wiadomo wam cos na temat malzowin nosowych? Czesto mi sie przytyka jedna dziurka. Doktor powiedzial, ze przegrode mam prosta i ze to wlasnie przez ta malzowine. Czy ktoras miala taki problem? Co to wlasciwie jest?

[Smerfetka22]

Hej.Blondzia ile czekalas na operacje??Pozdrawiam

[brozyna24]

hej. ja nie dawno mialam operacje nosa, po pierwsze bezposrednio po operacji czujesz dyskomfort bo masz wsadzone kasetony, ktore nie pozwalaja ci oddychac przez nos,a po zatym to zaplacila 9000tys, robilam w warszawie i nie jestem zadowolona!!!!!!!!!!!!!!

[patbar]

Napisane przez brozyna24

hej. ja nie dawno mialam operacje nosa, po pierwsze bezposrednio po operacji czujesz dyskomfort bo masz wsadzone kasetony, ktore nie pozwalaja ci oddychac przez nos,a po zatym to zaplacila 9000tys, robilam w warszawie i nie jestem zadowolona!!!!!!!!!!!!!!

Hej! To duzo placilas. Kto ci operowal nosek jesli mozna wiedziec? A czemu nie jestes zadowolona? Ile czasu minelo od operacji? Moze nos sie jeszcze ksztaltuje i dochodzi do siebie. Ja na zdjeciach u doktorach widzialam, ze nosy miesiac po operacji byly zupelnie inne,ladniejsze, niz tydzien po.

[Alexandraa]

Rzeczywiście sporo zapłaciłaś. Jak napisała patbar może jeszcze nosek dojdzie do siebie.

[Smerfetka22]

Zrobila dzis pierwszy krok:Wyslalam dzis maila do dr Skupina...Pozdrawiam

[L u c i l l e]

Justuchna kto Cię operował?

[Justuchna]

Po 1: Palić nie wolno z dwu powodów - pierwszy został podany (krzepnięcie, gojenie), a drugi to dość praktyczny powód: Podczas operacji jesteś pod narkozą, intubują Cię (rurka do buzi:P). Po wybudzeniu możesz kaszleć, wymiotować nawet, dusić się, w gardle strasznie drapie. Te efekty uboczne są właśnie skutkiem narkozy i intubacji. Jeśli ktoś jest palaczem, to z gardłem są większe problemy niż jeśli ktoś nie palił. Pojawiają się problemy z przełykaniem, ale to też efekt tego, iż żołądek jest podrażniony przez spływającą krew itp. z nosa. To wszystko są przecież "naczynia połączone".

Po 2: W nosie po zabiegu umieszczane są SETONY, nie kasetony. I następnego dnia, przed wyjściem z kliniki, są one wyjmowane - można już nieco oddychać przez nos.

Po 3: Postaram się o jakieś zdjęcia. Przed mam na pewno. A po to z komórki póki co, bowiem ostatnio ktoś podprowadził mi aparat

Po 4: Operował mnie dr Zawisz w Krakowie. Zapłaciłam 6 tys.złotych. Korekty miałam 2: piłowanie, ścinanie garbka + skracanie nosa.

Mała prywata: Wczoraj był piękny dzień...cudny! Postanowiłam wyjść na dwór, najpierw apteka...małe zakupy... później spacer nad Wisłą 2h. O dziwo, nie doznałam zaniku mięśni, nic się nie stało, a tak mnie to uszczęśliwiło!! Dziewczyny, naprawdę, móc wyjść do ludzi po takiej przerwie... Powinnam była jeszcze siedzieć w domu, ale nie wytrzymałam. Może nie wyglądam jak Miss Polonia z tą twarzą teraz, ale to mało ważne. A dziś wróciłam do życia - pierwszy dzień na uczelni i nikt nic nie zauważył..heh..tylko że ładnie wyglądam (sic!)
Tak więc: 14 dni po operacji, a 3 dni po zdjęciu gipsu wróciłam do normalności
Po dłuższym czasie bym chyba w depresję wpadła

Powodzenia życzę i duuużo wytrwałości w tym postanowieniu tym, które się decydują, bo naprawdę jest to trudna decyzja.... Ja chwilę przed położeniem się na stół chciałam uciekać. A gdy byłam pod wpływem narkozy, to już w ogóle chciałam zeskoczyć ze stołu i zwiewać gdzie pieprz rośnie.. Ale wtedy to już nie mogłam, bo ciało było totalnie bezwładne.
Ta narkoza to dobra rzecz

[Sz.]

Ach... To może i ja się kiedyś na to zdecyduję... Jak uzbieram pieniądze ; >
W sumie też bym chciała tylko spiłować garbek.