|
|
#451 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
w momencie kiedy dane zasady moralne ewoluuja , a dzieje sie to poprzez zmiane ich struktur ktora dokonuje własnie " jednostka" nie "grupa" idziemy w kierunku nie -dostosowania do powszechnosci a w przeciwnym - kierunku indywidualnosci.... a w to ze ateista musi sie dostoswac do tlumu. judaistow, katolikow itp jest niedorzeczne.... czy nie dlatego mowi sie na ateistow ze maja wolne umysły...??? bo ich myslenie nie jest detreminowane m.in przez powszechnosc....masowosc. ..czy nie odchodza od wiary dlatego ze stawiaja na indywidualnosc myslenia?? w takim razie musze porzadnie zastanowic sie nad nowa definicja ateisty edit: poza tym Klarissa mowisz o wyznaczaniu nowych standartow podajac za przykład zmiany ktore potencjanie maja dotyczyc " wartosci, czy tez morali absolutnych" ktore sa bezwgledne w swej uniwersalnosci... i choc powoli...powolutenku ewoluuja nie sa dobrym odniesieniem w tym przypadku ---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ---------- Cytat:
według mnie to nie jest obraz niczego innego jak głupoty ludzkiej ktora ujawnia sie od czasu do czasu w postaci wscibskiej kioskarki i tyle... nic wiecej
__________________
Edytowane przez aniko 23 Czas edycji: 2009-05-26 o 12:34 |
||
|
|
|
|
#452 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
nie przyjmuje ślepo gotowego kodeksu postepowania bo zostało mi dane na papierze i wbito mi do głowy..to jest słuszne....a to nie..." Wchodziło na to, że z tego kanonu podyktowanego przez religię (bo dobrze cię kojarzyłam ) wybierasz sobie te, które ci pasują. Teraz już wiem, że jest inaczej. O to mi chodziło, to mi się nie zgadzało.. Trzeba było tak od razu
__________________
|
|
|
|
|
|
#453 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
Ateista to nie koniecznie jest wolnomyśliciel w takim rozumieniu "rewolucjonista - moralny czy obyczajowy - łamacz norm społecznych" tylko człowiek nie wierzący w istnienie boga/bogów, to, że jedno z drugim czasem szło w parze, nie oznacza, że zawsze w parze chodzi. Ja np. nie mam w sobie nic z rewolucjonisty, wręcz przeciwnie popieram stare tradycje jeśli są dobre. Nie jestem ani krztyny nowoczesna, popieram wartości rodem z Radia Maryja - trwałość rodziny, jej tradycyjny model, nierozerwalność małżeństwa*, miłość, szacunek do starszych, patriotyzm itd. Z nikim o nic nie walczę. Po prostu nie wierzę w to, że istnieje bóg, który stworzył to wszystko co nas otacza, nie wierze religiom, uważam, że zostały stworzone przez ludzi z wielu powodów, o których teraz nie mam ochoty pisać bo temat tego nie dotyczy. * nierozerwalność małżeństwa to nie to samo co masochizm. Jak chłop pije, bije, poniewiera i nie wykazuje poprawy to nie pozostaje nic innego jak kopnąć dziada w tyłek. Tutaj mój pogląd różni się od katolickiego wyobrażenia. Cytat:
Po to przykład był skrajny, żeby nie było wątpliwości o co mi chodzi Takie wartości też ewoluują - chociażby jeśli chodzi o kwestię eutanazji. Jednak o ile możemy głosić jako "dobre" czy raczej etyczne (to taki zamiennik stał się ostatnio, jak nie wiemy czy coś jest dobre czy złe to się zastanawiamy czy jest etyczne czy nie, chociaż z etyką to nie ma nic wspólnego i powstaje taka "potwora", że coś jest "niby złe" ale "etyczne") zabicie cierpiącego na jego wyraźne życzenie, o tyle jeśli zaczniemy organizować wiece i namawiać do zmiany przepisów odnośnie ochrony życia (nie zabijaj) / czy przykładowo mienia (nie kradnij) to szybko skończymy w areszcie.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2009-05-26 o 13:49 |
||
|
|
|
|
#454 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Klarissa - w zasadzie przeciwko "nie zabijaj" występujemy w każdej wojnie. No i podczas manifestacji proaborcyjnych
- z punktu widzenia osoby wierzącej.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett Edytowane przez Elfir Czas edycji: 2009-05-26 o 14:56 |
|
|
|
|
#455 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
zreszta z tym nie zabijaj to wogole skomplikowana sprawa. Przeciez np zabojstwa w obronie zycia własnego lub bliskiej osoby nie uznaja sie juz za czyn niemoralny. choc nie wiem jak na to patrzy kk.
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów Edytowane przez irie18* Czas edycji: 2009-05-26 o 15:28 |
|
|
|
|
#456 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Nawet wojna to lepszy przykład niż ten mój z eutanazją. Co do manifestacji proaborcyjnych - ja tutaj nie uważam, że występuję przeciwko "nie zabijaj". Nie jestem zwolenniczką aborcji o czym wielokrotnie na forum pisałam, ale nie jestem też jej przeciwniczką. Nie uważam płodu za człowieka więc jego usunięcie nie jest dla mnie morderstwem.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#457 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
cała przyjemnosc po mojej stronie ...
__________________
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#458 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Seks to dla mnie trudny temat... Przez 26 lat myślałam że jestem aseksualna, aż poznałam TŻta - swoją pierwszą i jedyną miłość, a wkrótce męża. Jak już kiedyś pisałam w innym wątku nie wyobrażałam sobie nigdy, że mogłabym to zrobić z więcej niż jednym facetem w życiu. Marzyłam o facecie, dla którego byłabym pierwszą, a on pierwszym dla mnie. I to się spełniło...
Po 4 miesiącach związku byłam pewna, że On i nikt inny... Zaczęliśmy mówić o tym, że przyszłość powinna należeć do nas, razem.... Zawsze myślałam, że poczekam do ślubu. Z wielkiej miłości i pragnienia zrobiliśmy to... Bałam się, czy będę potrafiła, chciała, czy nie za późno zaczynać... Wzajemne odkrywanie się było cudowne... Teraz widzę, że bałabym się tej tradycyjnie rozumianej nocy poślubnej... Cieszyłam się TŻtem zakochana pierwszy raz w życiu, ale od pierwszego w życiu pocałunku przez myśl przechodziły mi sprawy kościelne i jak to pogodzić. Moja wiara to były zawsze rozstania i powroty - jeśli nie umiałam stosować się do wszystkich jej reguł w całej rościągłości to przestawałam się spowiadać, uznawałam że nie zasługuję na spokój jaki mi to daje... Zgodnie z zasadą, że nie można wybierać, wszystko jest czarne lub białe, grzech lub nie, czy jak wolicie "gorąco lub zimno"... Z drugiej stony w czasie moich poszukiwań chodziłam również na piesze pielgrzymki, zastanawiałam się nawet, czy to, że nie mam żadnych seksualnych potrzeb nie jest jakimś znakiem.... Ze względu na pewne poważne i trudne sprawy życiowe, które bardzo mnie martwiły, TŻ odwlekał oświadczyny. Jak później powiedział, chciał żebym się cieszyła nimi i nie martwiła niczym innym. Przez te niemal 3 lata kochaliśmy się sporadycznie - ze względu na wiarę chcieliśmy przestać do ślubu - gdy wpadliśmy na ten pomysł było do niego ponad rok - wytrzymaliśmy ze 3 miesiące... Nie daliśmy rady... Przechodziłam bardzo ciężki okres w życiu i potrzebowałam jego bliskości... Gdybyśmy nie zaczęli byłoby mi łatwiej... Ale gdybym czekała i po ślubie stwierdziła, że nie mogę tego robić - chyba byłoby jeszcze gorzej... Stosowaliśmy NPR i prezerwatywy - ze względów zdrowotnych w moim przypadku odpada jakakolwiek hormonalna antykoncepcja. Budziło to w nas tez pewne poczucie winy, kilka razy obawialiśmy się czy nie jestem w ciąży... Nie nawet ze względu na ciążę jako taką, ale na moje warunki pracy, które mogłyby bardzo zaszkodzić dziecku. Z tego powodu chcemy też odłożyć ciążę na jakieś 3 lata - wówczas zmieniam pracę. Od czasu gdy związek z TŻ przestał być przyjacielskim związkiem nie chodzę do spowiedzi i do komunii. Gdy źle się z tym czuję - np. w sobotę seks, w niedzielę msza to nie idę również do kościoła. Ślub cywilny nie jest dla mnie ślubem. Nie napadajcie! DLA MNIE nie ma on wartości. To tylko świstek dający nazwisko. Potrzebuję życia z TŻ pobłogosławionego przez Boga i żałuję że nie umiałam wytrwać - nie doskonały - wstydzę się swojej słabej woli, tego że seks był pocieszeniem, że musiałam obawiać się ciąży, że robię coś, co zasługuje na potępienie, że czasem namawiałam do grzechu TŻ. Boję się,że być może przez to straciłam coś ważnego, że to może w jakiś sposób ujemnie wpłynąć na nasze małżeństwo. Wstydzę się przedślubej spowiedzi... Jednocześnie wiem, że nie umiałabym żyć inaczej... Bierzemy ślub kościelny, a po ślubie planujemy stosować się w całej rozciągłości do katolickiej etyki seksualności... Ciekawa jestem, jak mnie odbieracie... Tęsknię za Bogiem, a jednocześnie jestem od Niego daleko... Teraz nie umiem już żyć bez TŻta w tym fizycznym wymiarze... Czy też nie zasługuję na miano katoliczki? Mam prośbę - piszcie "Bóg" - nawet te z Was, które są ateistkami... Wszak piszecie przede wszystkim o Bogu w rozumieniu rzymsko - katolickim, czyli konkretnym - a jak chodzi o konkretnego spośród wielu to duża litera jest wskazana nawet ze względu na ortografię... OK, może się czepiam i dostanę czerwoną kartkę za wytykanie błędów, ale osobiście mnie to razi... |
|
|
|
|
#459 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#460 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 316
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Jeśli piszesz o Bogu religii monoteistycznej, istoty nadprzyrodzonej i używasz małej litery to po prostu popełniasz błąd ortograficzny i twój ateizm nie ma tu żadnego znaczenia.
__________________
Bo jestem kluską, po prostu kluską Choć bardzo staram się, wyglądać na istotę ludzką Tak naprawdę jestem pierogiem |
|
|
|
|
#461 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 209
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
W jaki sposób płaci się tę składkę? Każdy daje ile chce na tacę albo księdzu, czy jest to jakoś regulowane prawnie, odciągane z pensji, jak w Niemczech? Z wiara.pl, odpowiedź na pytanie jakiegoś chłopaka o to, jak rozeznać, który kościół jest tym właściwym: Chcąc wybrać Kościół założony przez Chrystusa nie masz wielkiego wyboru. Możesz śmiało odrzucić te, które powstały później niż w 33 roku naszej ery. Czyli w zasadzie te, które zachowują apostolską sukcesję, ciągłość przekazu wiary. Praktycznie więc tylko katolicki i prawosławny. Dlaczego nie protestancki? Przecież Luter chciał reformy KK, a że Karol V uznał go za heretyka, to... ? Luter chciał dobrze.Jeżeli KK uważa się za założony przez Chrystua, to protestancki też ma pełne prawo się za taki uważać. Źle myślę?
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum |
|
|
|
|
|
#462 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: WAW
Wiadomości: 3 663
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Dobra, to z innej beczki - skoro aborcja jest zła, zabijanie jest złe, to co robi kapelan w wojsku?
Ktoś mi to racjonalnie wytłumaczy? |
|
|
|
|
#463 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ---------- Cytat:
miałas tak zawsze ? myslicie ,że Bóg/bóg dodaje wielkosc i sile wiary innym osobom od osob ktore ja utracily/nie chcialy/lub nigdy nie mialy ? |
||
|
|
|
|
#464 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
a czy pytania w stylu " Czy wie pani że to Biblia" to nie wścibstwo?? po co jej ta wiedza??? poza tym co to ma do rzeczy??? czy jedno zachowania swiadczy o pełnym obrazie tego jak katolik podchodzi do Biblii??
__________________
|
|
|
|
|
#465 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Głupi przykład - przypadek z jakiegoś forum - człowiek sobie wstawił w avatar grafikę jakiegoś artysty - przedstawiała ciemną postać, która celowała z kuszy czy czegoś w tym stylu krzyżem z wizerunkiem Jezusa. I co? i został zbanowany za obrazę uczuć religijnych. No sorry, co z wolnością słowa? Jak dla mnie to po prostu jest forma sztuki, może i dość kontrowersyjna, ale jednak coś ten artysta chciał przekazać, i nie sądzę, że jego zamiarem była obraza uczuć religijnych. Z drugiej strony chyba normalnym jest, że normalni ludzie, i ateiści i wyznawcy różnych religii, starają się dostosować do siebie po prostu po ludzku, szanując poglądy drugiego i nie wtrącając mu się w poglądy i wiarę/niewiarę. I nie uważam, żeby ateista miał tu większe czy większe prawo czy obowiązek dostosowania lub nie. Mnie osobiście razi, gdy ktoś ocenia osobę innej wiary bądź niewiary tylko na podstawie tego, w co wierzy lub nie. Ja się staram żyć tak, żeby innym w drogę nie wchodzić i chciałabym tego samego dla siebie. Niestety to ja jestem częściej oceniana negatywnie, bo "nie chodzi do kościoła, to przecież nie może być ok" |
|
|
|
|
|
#466 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
wyrywasz zdanie z samego srodka mojego postu i komentujesz w kontekscie ktory niewiele ma wspolnego z tym o czym była mowa.... ( jakie to powszechne)
__________________
|
|
|
|
|
|
#467 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Ale dlaczego nie ma nic wspólnego? właśnie, że ma! właśnie mam na myśli to, że chcąc nie chcąc ateista musi dostosować jakieś tam swoje "normy" do przedstawicieli wszelkich religii, bo nie chcąc urazić ich tym czy tamtym stara się w jakiś sposób ich zrozumieć i nie urazić niechcący. O takie dostosowanie mi chodzi.Chyba, że uważasz, że przeciętny ateista ma w 4 literach uczucia innych i kieruje się tylko i wyłącznie tym, co jego "wolny umysł" sobie wytworzy, niczym nie determinowany?
|
|
|
|
|
#468 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
teraz widze ze doczytalas i wyrwalas pojedyncze stwierdzenia z kilku moich postow , sklecilas je w jaks tam calosc i czego oczekujesz??? to co mialam na mysli wyrazilam powyzej...nie bede sie powtarzac...zwłaszcza w przypadku gdy ktos wykazuje postawe taka jak Ty " a dlaczego nie??? własnie ze tak" " a dlaczego nie musi?? własnie ze musi" ![]()
__________________
|
|
|
|
|
|
#469 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
przeczytaj to co napisalm ,nie swiadczy o tym jak katolik podchodzi do bibli ale jak katolik widzi wyznawcow innych wiar . napisalam to jakos ciekawostke ,smieszna życiową historie ale widze ze nalezy wszytko rozkładać na czynniki pierwsze. |
|
|
|
|
|
#470 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
myślę że Bóg jako taki nie dodaje wielkości i siły wiary, ale daje wiarę w przyszłość, nadzieję na to, że będzie dobrze i miłość, której każdy potrzebuje w życiu. |
|
|
|
|
|
#471 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: ZAGRANICO
Wiadomości: 10 609
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Tamta kobieta moze i widzi innowiercow w ten sposob, ale nie stanowi to swiadectwa postawy wszystkich katolikow.
__________________
Petersburski bogacz uchodzący za mecenasa sztuki, zaprosił kiedyś na filiżankę herbaty Henryka Wieniawskiego i jakby mimochodem, dodał: - Może pan także wziąć ze sobą skrzypce. - Dziękuję w imieniu skrzypiec, ale one herbaty nie piją! PRZYNAJMNIEJ ≠ BYNAJMNIEJ
|
|
|
|
|
|
#472 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
|
|
|
|
|
#473 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Dajcie spokój..
__________________
|
|
|
|
|
|
#474 | |
|
ForceIsStrongInThisOne...
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
Bardzo ładnie to opisałaś Scarlett. Nie jesteś daleko od Boga, bo jest on miłosierny i miłościwy i zawsze jest blisko Ciebie. Co do słowa "Bóg", to bez względu na wiarę lub niewiarę, sam szacunek wymaga aby pisać Bóg z dużej litery, ktoś kto tego nie robi, to.... ehhh... szkoda słów.
__________________
![]() Wealth, Income & Power I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką 55 kg
|
|
|
|
|
|
#475 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
I nie rozumiem pytania. Skleciłam sobie coś w całość, wyraziłam swoje zdanie. Chyba na tym dyskusja polega, czyż nie? A czego Ty oczekujesz po tej dyskusji hmm? I chyba normalne w dyskusji jest, że podaje się argumenty, by udowodnić, że coś "musi być", i "właśnie, że jest tak". Dziwne masz podejście. |
|
|
|
|
|
#476 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
|
#477 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
![]() W końcu katolicki bóg też ma jakąś swoją nazwę. A słowo bóg może oznaczać wiele innych bogów, dla kogoś bogiem mogą być pieniądze, czy wtedy też pisze się bóg z dużej litery, bo kogoś z małej może urazić? Wg mnie z dużej można pisać np Jahwe, to ma już sens. Tu z tą wielką literą jednak chodzi chyba o ten tzw szacunek, tak jak piszemy Pan, Pani itd. |
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#478 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 2 036
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
no własnie katolicki Bog nie ma zadnej swojej nazwy chyba. A pisanie go z duzej litery to nie jest kwestia wiary ani szacunku tylko ortografii
__________________
Postanowienie na 2015: nauczę się grac na gitarze
i nie będę już farbować włosów |
|
|
|
|
#479 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
||
|
|
|
|
#480 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Seks w rodzinie katolickiej
Cytat:
I dlaczego tylko katolicki ma prawo bycia pisanym z wielkiej litery? a może ja czczę Słońce, proszę od dziś pisać je z wielkiej tylko przecież ludy pogańskie właśnie słońce czciły ![]() ---------- Dopisano o 07:54 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ---------- Cytat:
|
||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:07.





) ale jak nam pokazuje ten wątek tak się dziać może u każdego człowieka, nie koniecznie u ateisty - przykład menorki - jej sumienie nie uważa pozamałżeńskiego seksu za grzech, czyli sumienie "dostosowało się" do jej potrzeb. Co do reszty tego zjawiska dostosowywania sumienia, czyli po prostu hipokryzji to zostało w tym wątku powiedziane już wszystko i to co najmniej po 5 razy, więc dam sobie spokój. 

) wybierasz sobie te, które ci pasują. Teraz już wiem, że jest inaczej. O to mi chodziło, to mi się nie zgadzało.. Trzeba było tak od razu
Takie wartości też ewoluują - chociażby jeśli chodzi o kwestię eutanazji. Jednak o ile możemy głosić jako "dobre" czy raczej etyczne (to taki zamiennik stał się ostatnio, jak nie wiemy czy coś jest dobre czy złe to się zastanawiamy czy jest etyczne czy nie, chociaż z etyką to nie ma nic wspólnego i powstaje taka "potwora", że coś jest "niby złe" ale "etyczne") zabicie cierpiącego na jego wyraźne życzenie, o tyle jeśli zaczniemy organizować wiece i namawiać do zmiany przepisów odnośnie ochrony życia (nie zabijaj) / czy przykładowo mienia (nie kradnij) to szybko skończymy w areszcie.
? Luter chciał dobrze.




