Finanse i rachunkowość

[Choji]

Napisane przez stysiex

Studiuje ktoś może fir na UEK (Kraków) albo UW?

Stysiek, ja kończę FiR na UE Kraków

[fiolek7317]

czy któraś z Was jest może na magisterce na UE we Wrocławiu?

[zieloneoczymam]

Dziewczyny które studiują FiR - powiedzcie mi bo się zapewne bardziej orientujecie... jak chcę iść w kierunku analityki, controllingu, (w finansach) to dobry pomysł żeby studiować FiR czy jednak ekonomia, a może matematyka?

[kasienka.b]

Napisane przez zieloneoczymam

Dziewczyny które studiują FiR - powiedzcie mi bo się zapewne bardziej orientujecie... jak chcę iść w kierunku analityki, controllingu, (w finansach) to dobry pomysł żeby studiować FiR czy jednak ekonomia, a może matematyka?

Controlling to raczej FiR. Analityk zresztą też - to częsta specjalizacja na tym kierunku

[dansmapeau]

Napisane przez zieloneoczymam

Dziewczyny które studiują FiR - powiedzcie mi bo się zapewne bardziej orientujecie... jak chcę iść w kierunku analityki, controllingu, (w finansach) to dobry pomysł żeby studiować FiR czy jednak ekonomia, a może matematyka?

Wydaję mi się, że ekonomia najmniej z tej całej trójki pasuje. Co do matematyki, to sprawdziłabym czy istnieje specjalizacja z matematyki finansowej na danej uczelni - co może być związane z analityką.
A FiR to tak jak już wcześniej napisano, może mieć specjalizację i z analityki i z controllingu - zależy od uczelni

[zieloneoczymam]

To chyba zdecyduję się na podjęcie tych studiów, oczywiście u mnie to już tylko zaocznie

Podejmę decyzję we wrześniu

[Haylee]

Napisane przez zieloneoczymam

Dziewczyny które studiują FiR - powiedzcie mi bo się zapewne bardziej orientujecie... jak chcę iść w kierunku analityki, controllingu, (w finansach) to dobry pomysł żeby studiować FiR czy jednak ekonomia, a może matematyka?

jeżeli chcesz analitykę - to polecam analitykę gospodarczą - mnóstwo statystyki, ekonometrii - jeżeli lubisz te klimaty to strzał w 10tkę

controlling - jestem na 1 roku magisterki na FiRze i mam pierwszy przedmiot z tym związany - rachunkowość zarządcza...
wczesniej można było sobie wybrać aż jeden przedmiot związany z controllingiem... także śmiech na sali, jeśli chodzi o to :/

[azilka18]

hej
Właśnie dowiedziałam się, że zostałam zakwalifikowana na Finanse... na WZ UW. Mam pytanie do osób, które również tutaj studiują. Gdzie odbywają się zajęcia?

[dansmapeau]

Napisane przez azilka18

hej
Właśnie dowiedziałam się, że zostałam zakwalifikowana na Finanse... na WZ UW. Mam pytanie do osób, które również tutaj studiują. Gdzie odbywają się zajęcia?

Jedynie na wf i język możesz zapisać się poza naszym wydziałem, reszta zajęć odbywa się na ulicy Szturmowej - niedaleko Galerii Mokotów

[kasianwk]

Cześć wszystkim! Właśnie zostałam zakwalifikowana na Finanse, inwestycje i rachunkowość (stara nazwa FiR) na UW, Wydział Nauk Ekonomicznych. Z tym ze studia II stopnia. Mam licencjat z Matematyki finansowej na innej uczelni. Mój dylemat brzmi: czy iść na WNE czy próbować poprzez egz wstępny na WZ? Naczytałam się na innych forach o tym, jak to na WNE jest ciężko, podobno wielu studentów z innych uczelni, którzy przyszli na magisterkę tutaj, rezygnują po pierwszym semestrze. Wie ktoś może ile w tym jest prawdy? Matematyka nie powinna być mi straszna, ale przedmioty, które widzę w programie kształcenia, jak np rozszerzona mikro i makro oraz rozszerzona ekonometria trochę mnie przerażają... Wyraźcie swoje opinie

[kasienka.b]

Napisane przez kasianwk

Cześć wszystkim! Właśnie zostałam zakwalifikowana na Finanse, inwestycje i rachunkowość (stara nazwa FiR) na UW, Wydział Nauk Ekonomicznych. Z tym ze studia II stopnia. Mam licencjat z Matematyki finansowej na innej uczelni. Mój dylemat brzmi: czy iść na WNE czy próbować poprzez egz wstępny na WZ? Naczytałam się na innych forach o tym, jak to na WNE jest ciężko, podobno wielu studentów z innych uczelni, którzy przyszli na magisterkę tutaj, rezygnują po pierwszym semestrze. Wie ktoś może ile w tym jest prawdy? Matematyka nie powinna być mi straszna, ale przedmioty, które widzę w programie kształcenia, jak np rozszerzona mikro i makro oraz rozszerzona ekonometria trochę mnie przerażają... Wyraźcie swoje opinie

Myślę, że spokojnie sobie poradzisz Co prawda pojęcie o uczelniach w Warszawie mam nikłe ale wydaje mi się, że matematyka sensu stricte była trudniejsza zresztą, przynajmniej na mojej uczelni, matematyczne przedmioty takie jak ekonometria czy statystyka stanowią najwięcej trudności.

PS: mikro i makro to były moje ulubione przedmioty na tym kierunku

[_Tina_]

Napisane przez Ag4

Ja jestem po admisnitracji i zastanawiam się nad mgr z FIR,
tylko że ta matma
typowa humanistka ze mnie

Ja mam identycznie. Po administracji złożyłam na FiR na WZ UW na magisterkę


Czy któraś z Was wybiera się w tym roku na UW?

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Pingwinek, i jak zdecydowałaś się na te zaoczne na WZ UW? Szukam kogoś, z kim mogłabym podzielić się moimi refleksjami i obawami Zresztą razem raźniej

[pingwinek=]]

Napisane przez _Tina_

[/COLOR]Pingwinek, i jak zdecydowałaś się na te zaoczne na WZ UW? Szukam kogoś, z kim mogłabym podzielić się moimi refleksjami i obawami Zresztą razem raźniej

Nieee, jednak wybrałam FiR na WNE, brat mnie namówił ( skonczyl tam ekonomie).


Ale myślę, że obawy mamy wspólne, więc jak masz ochotę to pisz na PW

[_Tina_]

Ale myślę, że obawy mamy wspólne, więc jak masz ochotę to pisz na PW [/QUOTE]

Po pierwsze jeśli chodzi o obawy nie wiem nic nawet nie wiadomo kiedy są wyniki rekrutacji na zaocznych. Po drugie przeraża mnie ten USOS nie wiem co i jak, kiedy się logować, jak to działa, plany itp

Po trzecie nie wiem jak wygląda na UW staranie się o pomoc materialną :/ Jakie dokumenty gdzie się składa, etc.

Dalej przeraża mnie sama Warszawa, bo nie znam miasta. Dojazdy itp

No i dalej ta matma na Wydziale Zarządzania, choć podobno nie ma jej dużo

Dalej nie wiem jak z różnicami programowymi z licencjatu (skończyłam administrację). Ciekawa jestem czy dużo ich jest i jak się je zalicza

Studentki UW odezwijcie się i pomóżcie pierwszorocznym

[Olean]

Ja mogę pomóc, ale tylko w miarę możliwości, bo od października będę dopiero na 2 roku FiR WZ UW

[_Tina_]

Napisane przez Olean

Ja mogę pomóc, ale tylko w miarę możliwości, bo od października będę dopiero na 2 roku FiR WZ UW

A jak podobają Ci się studia? Wszystkie zajęcia są na WZ?

[Mezzanine]

Hej hej, mam nadzieje, że ktoś tutaj jeszcze jest? Zwracam się do was bo mam wielki problem i liczę że mi pomożecie

Studiuję filologie angielska, aktualnie zaczynam drugi rok na profilu translatorskim. Postanowiłam zacząc drugi kierunek bo mysle, ze bo samych studiach humanistycznych nic dobrego mnnie nie czeka - postanowiłam wybrac finanse i rachunkowosc (zaocznie). Zaczynam się troche bac bo wiem, ze jest tam matematyka którą wszyscy mnie straszą, a muszę przyznac, ze mózgiem nigdy nie byłam. Czy faktycznie jest tej matmy AŻ TAK dużo i jest AŻ TAK trudna? Zdawałam podstawe z matmy, co prawda zdałam bez problemu, ale NIC nie pamiętam i boję się, że wyrzucą mnie na głęboką wodę a ja zrobie z siebie blondynkę debilkę. Byc moze mam jeszcze mozliwosc przeniesienia się na zwykłą ekonomię, ale nie wiem czy to ma sens, bo ekonomistów jest jeszcze więcej niż finansistów. Proszę odpiszcie bo umieram ze stresu............. pozdrawiam

ah i zapomniałam dodac - FiR na UE w Katowicach

[Richemaya]

Napisane przez Mezzanine

Hej hej, mam nadzieje, że ktoś tutaj jeszcze jest? Zwracam się do was bo mam wielki problem i liczę że mi pomożecie

Studiuję filologie angielska, aktualnie zaczynam drugi rok na profilu translatorskim. Postanowiłam zacząc drugi kierunek bo mysle, ze bo samych studiach humanistycznych nic dobrego mnnie nie czeka - postanowiłam wybrac finanse i rachunkowosc (zaocznie). Zaczynam się troche bac bo wiem, ze jest tam matematyka którą wszyscy mnie straszą, a muszę przyznac, ze mózgiem nigdy nie byłam. Czy faktycznie jest tej matmy AŻ TAK dużo i jest AŻ TAK trudna? Zdawałam podstawe z matmy, co prawda zdałam bez problemu, ale NIC nie pamiętam i boję się, że wyrzucą mnie na głęboką wodę a ja zrobie z siebie blondynkę debilkę. Byc moze mam jeszcze mozliwosc przeniesienia się na zwykłą ekonomię, ale nie wiem czy to ma sens, bo ekonomistów jest jeszcze więcej niż finansistów. Proszę odpiszcie bo umieram ze stresu............. pozdrawiam

ah i zapomniałam dodac - FiR na UE w Katowicach

Matematyka jest tylko na pierwszym roku, więc wbrew pozorom nie jest jej dużo na tym kierunku. A co do poziomu, to tak jak sama napisałaś to jest tylko straszenie bo to co przez ten rok zdąży się przerobić jakoś szczególnie trudne nie jest, większość ludzi jest tu po podstawowej matmie i spokojnie daje rade, więc i Ty sobie poradzisz

[Haylee]

Napisane przez Mezzanine

Hej hej, mam nadzieje, że ktoś tutaj jeszcze jest? Zwracam się do was bo mam wielki problem i liczę że mi pomożecie

Studiuję filologie angielska, aktualnie zaczynam drugi rok na profilu translatorskim. Postanowiłam zacząc drugi kierunek bo mysle, ze bo samych studiach humanistycznych nic dobrego mnnie nie czeka - postanowiłam wybrac finanse i rachunkowosc (zaocznie). Zaczynam się troche bac bo wiem, ze jest tam matematyka którą wszyscy mnie straszą, a muszę przyznac, ze mózgiem nigdy nie byłam. Czy faktycznie jest tej matmy AŻ TAK dużo i jest AŻ TAK trudna? Zdawałam podstawe z matmy, co prawda zdałam bez problemu, ale NIC nie pamiętam i boję się, że wyrzucą mnie na głęboką wodę a ja zrobie z siebie blondynkę debilkę. Byc moze mam jeszcze mozliwosc przeniesienia się na zwykłą ekonomię, ale nie wiem czy to ma sens, bo ekonomistów jest jeszcze więcej niż finansistów. Proszę odpiszcie bo umieram ze stresu............. pozdrawiam

ah i zapomniałam dodac - FiR na UE w Katowicach

zależy na kogo trafisz. Jeżeli do pani o dwuczłonowym nazwisku Ł-M to radzę się przyłożyć, dość trudny egzamin robi ale dla chcącego nic trudnego, a co tu pamiętać z podstaw z matmy? nie będziesz liczyć pól graniastosłupów Wszystko zostanie przerobione na zajęciach - jak czegoś nie umiesz, pytaj znajomych ze swojego roku lub idź na konsultacje do cwiczeniowca

[misheall]

Mezzanine, matma w sumie jest na pierwszym roku (dwa semestry), a potem matma finansowa (semestr). Ale należy też doliczyć do tego statystykę i ekonometrię. Jednak wszystko jest 'nowością'. Na matmie praktycznie nic nie pokrywa się z tym, co było w szkole średniej. Jeżeli trafisz na mądrych prowadzących, to wszystko zrozumiesz bez problemu. Pozdrawiam i życzę powodzenia

[Mezzanine]

Dzięki A jaki przedmiot był dla was najtrudniejszy? I jeszcze jedno - mama (ktora jest po ekonomii) strasznie straszy mnie rachunkowością - powinnam sie obawiac ??

[Richemaya]

Napisane przez Mezzanine

Dzięki A jaki przedmiot był dla was najtrudniejszy? I jeszcze jedno - mama (ktora jest po ekonomii) strasznie straszy mnie rachunkowością - powinnam sie obawiac ??

Ja zauważyłam, że to czy z przedmiotem są jakieś problemy czy nie zależy w głównej mierze od tego jak tłumaczy wykładowca, bo jeśli tłumaczy beznadziejnie to wiadomo, że ciężej jest wtedy ogarnąć materiał dla mnie osobiście najgorsze były ćwiczenia z mikro, ale to ze względu na kobietę, która ja prowadziła, wykłady były już jak najbardziej ok

A co do tej rachunkowości, to zależy jaką specjalność wybierzesz, wiadomo, że jeśli 'rachunkowość' to będzie jej dużo
Dla całego roku z tego co pamiętam są tylko Podstawy rachunkowości i Rachunkowość finansowa. Jak dla mnie przedmioty trudne nie były ale ja rachunkowość lubię, więc może nie patrzę na to zbyt obiektywnie

[kasienka.b]

Napisane przez Mezzanine

Dzięki A jaki przedmiot był dla was najtrudniejszy? I jeszcze jedno - mama (ktora jest po ekonomii) strasznie straszy mnie rachunkowością - powinnam sie obawiac ??

Jeżeli trafisz na beznadziejnego ćwiczeniowca to wtedy tak. Jeśli zobaczysz na swoim planie dr Tomasz L. to uciekaj bo inaczej będziesz miała dużą szansę na dwu-trzykrotne spotkanie z finansową Jakby co polecam mgr Olgę B., super tłumaczy <taka mała dygresja po 3 latach FiR'u >

[Haylee]

Napisane przez kasienka.b

Jeżeli trafisz na beznadziejnego ćwiczeniowca to wtedy tak. Jeśli zobaczysz na swoim planie dr Tomasz L. to uciekaj bo inaczej będziesz miała dużą szansę na dwu-trzykrotne spotkanie z finansową Jakby co polecam mgr Olgę B., super tłumaczy <taka mała dygresja po 3 latach FiR'u >

hahha też z panem L. miałam zajęcia z rachunkowości tragedia... w ogóle nie potrafił nic wytłumaczyć.
a co do reszty przedmiotów - to zależy od prowadzącego. Jeżeli trafisz na fajnych i sama będziesz trochę pracować, chodzić na wykłady i na ćwiczenia - nie powinno być problemów z zaliczeniem

i od siebie dodam - pilnuj wpisów właśnie się załatwiłam, że musiałam zapłacić za tryb poprawkowy, bo moja promotorka wyjechała, a ja zostałam bez wpisu...

[misheall]

Zgadzam się z dziewczynami, dużo zależy od prowadzącego. Jednak samemu też można sobie poradzić, coś doczytać, zerknąć do notatek od starszych roczników. Rachunkowość nie była taka najgorsza. Ja miło wspominam zarówno podstawy, jak i finansową

[kasienka.b]

Napisane przez Haylee

hahha też z panem L. miałam zajęcia z rachunkowości tragedia... w ogóle nie potrafił nic wytłumaczyć.
a co do reszty przedmiotów - to zależy od prowadzącego. Jeżeli trafisz na fajnych i sama będziesz trochę pracować, chodzić na wykłady i na ćwiczenia - nie powinno być problemów z zaliczeniem

i od siebie dodam - pilnuj wpisów właśnie się załatwiłam, że musiałam zapłacić za tryb poprawkowy, bo moja promotorka wyjechała, a ja zostałam bez wpisu...

U nas go prawie wcale na zajęciach nie było

[Haylee]

Napisane przez kasienka.b

U nas go prawie wcale na zajęciach nie było

przecież on taki światowy jest a jak widzi kogoś o wyższym stopniu naukowym to tak się kłania, że prawie nosem o ziemię targa... porażka, cieszę się, że już nie będę miała z nim zajęć jeszcze rok...

Mezzanine jak będziesz miała jakieś pytania jeszcze - wal śmiało
czy jakieś notatki, czy książki - niektóre rzeczy mi zalegają, a szkoda mi wyrzucić, a chętnie oddam

[kasienka.b]

Napisane przez Haylee

przecież on taki światowy jest a jak widzi kogoś o wyższym stopniu naukowym to tak się kłania, że prawie nosem o ziemię targa... porażka, cieszę się, że już nie będę miała z nim zajęć jeszcze rok...

Mezzanine jak będziesz miała jakieś pytania jeszcze - wal śmiało
czy jakieś notatki, czy książki - niektóre rzeczy mi zalegają, a szkoda mi wyrzucić, a chętnie oddam

Kurcze nawet mi się kłania jak mnie widzi, chyba czuje, że dalej wisi mi 60zł za poprawkę i chce zatrzeć złe wrażenie? (i psuć mi humor ilekroć go widzę :P)

Pamiętam jak nam się chwalił, że był na TVN'ie na co kolega go zapytał czy aby nie w programie Uwaga Pirat

[Haylee]

Napisane przez kasienka.b

Pamiętam jak nam się chwalił, że był na TVN'ie na co kolega go zapytał czy aby nie w programie Uwaga Pirat

a nie "T.L. na żywo"?
Nie no gościu ogólnie sympatyczny jest, ale nie potrafi uczyć.

[kasienka.b]

Napisane przez Haylee

a nie "T.L. na żywo"?
Nie no gościu ogólnie sympatyczny jest, ale nie potrafi uczyć.

Dokładnie tak. Śmieszny, miły, sympatyczny, zaliczenia daje wszystkim a potem egzaminu nie zdaje prawie nikt