Aparaty ortodontyczne cz. VII :)

[milutek]

Napisane przez kasia_no87

Masz racje pomylilam sie, chce porcelanowy na gore a zwykly metal na dol

Tylko jaka jest roznica miedzy porcelanowym a krysztalowym

aparat z monokrystalicznego szafiru jest przeźroczysty, a z porcelany nie. to główna różnica. o rodzajach aparatów możesz poczytać tu: http://www.ortodonta.info/aparaty.html

[gorzalkaa]

ajj Gonia nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze ;d ja bym chociaz chciala miec hyrax sciagniety a ile mniej wiecej sie go nosi ?
ja czasami chce przekrecic wiecej razy zeby tylko go juz sciagneli ;(

[farbowana26]

farbowana26-> P(początek) -> góra 27,08,2009 -> dół niebawem> nadal trwa (przewidziany czas leczenia)-> zwykły> Przemyśl

[Morfina]

Napisane przez gorzalkaa

o widzisz ;D slyszlam o niej rozne opinie ;d zreszta o tej z Rz. tez
a skad wogole jestes? ;P

co d przekrecen to ja sobie dzis rano przekrecilam i za daleko bo ta dziurka nie byla na srodku i bylo mi widac pol z jednej i pol z 2 storny i musialam dokrecic wiec praktycznie 2 oborty dzis zrobilam ale juz nie boli ;p a to ze Cie boli miedzy jednykami to dlatego ze Ci sie pewnie szpara zrobi

No zrobiła sie troche szpara ja juz wcześniej miałam, ale teraz mam prawioe dwa razy większą Od tego roku akademickiego będe mieszkać w Rzeszowie a jestem z okolic Rzeszowa, a Ty?

Napisane przez bejbe_b

Witam Was,

Wczoraj byłam na konsultacji u ortodontki.

Jestem rozbita i nie wiem sama co mam myśleć...
Mój największy problem to cofnięte dwójki na górze. I myślałam, że to byłoby na tyle...
Ortodontka powiedziała mi, że mam zgryz krzyżowy, że prawa górna strona jest węższa niż lewa gorna. Wskazała, że należaloby założyć hyrax, ALE...
Po pierwsze mam za słabe szóstki i zabardzo nie chciała by go na nie zaczepiać, a nie wie, czy na siódemki może.
Po drugie nie mam na dole po lewej stronie szóstki i siódemki, a po prawej stronie szóstki. W związku z tym rodzi się kolejny problem, bo ortodontka nie wie na co miałaby zaczepić aparat na dole. Co prawda a dole mam ładne proste ząbki, ale skoro trzeba, to trudno. Tylko, że ona po chwili sama nie wiedziała czy na dół jednak chciałaby go zakładać.
Po trzecie na koniec powiedziała mi, że najlepiej, abym udała się do innego specjalisty, gdyż ona nie leczyła nigdy TAKIEJ wady jaką mam ja. Dała mi namiar i prosiła, abym się skonsultowała z tą osobą.
Ogólnie rzec biorąc- mam słabe zęby, Pani nie wie co ma robić, a ja się martwię, że jest coś nie tak naprawdę. Martwię się bardzo.

Nie wiem co mam robić. Nie podoba mi się to wszystko. Mam mieszane uczucia w stosunku do tego co usłyszałam. W związku z tym 3 września mam wizytę u innej specjalistki- podobno bardzo poważana kobieta i znakomita ortodontka.

A może ktoś z Was spojrzy na to świeżym okiem...?

też mam zgryz krzyżowy, a nawet o tym nie wiedziałam dopiero orto na konsultacji mnie uświadomiła

Napisane przez farbowana26

dziewczyny od południa mam aparat na zębach.Jeszcze czuje te lateksowe rekawiczki w ustach.I nic mnie nie boli,co jest......???????


i na liste tą prosze mnie wpisac

Gratuluje druciaka jeszcze będzie bolało, zobaczysz

QUOTE=gorzalkaa;13938090]ajj Gonia nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze ;d ja bym chociaz chciala miec hyrax sciagniety a ile mniej wiecej sie go nosi ?
ja czasami chce przekrecic wiecej razy zeby tylko go juz sciagneli ;([/QUOTE]

Mi orto mówiła, ze nosić będe 3 albo 4 miesiące. Z tego co sie zorientowalam, to przez 1 miesiąc sie śrubę przekręca, a potem blokuja ją i nosi się jeszcze przez 2 lub 3 miesiące żeby efekt sie utrwalił

[farbowana26]

no i dziewczynki tak jak pisalam wczesniej ze u mnie w dniu zakładania aparatu szykuje sie redukcja aparatu -i zgadnijcie na kogo padło ...na mnie -jestem bezrobotna ,ale nadal mnie nie boli

[gatka_84]

heja ja po drugiej wizycie. orto zmieniła drucik , gumki dala mi srebne bez pytania chociaz wczesniej mialam blekitne, nastepnym razem wiem ze musze krzyczec przed bo znowu mi takie zalozy echh. i miedzy jedynka a trojka mam doczepiona sprezynke. Ale znowu na dwojce mam sam zamek , nie doczepiony do druciaka... Nie wiem czy dobrze mysle, ale czy ta sprezynka jest po to aby zrobic miejsce na ta schowana dwojke czy jak?załaczam foto, chodz jakos nie bardzo

[natalka92]

Napisane przez gabryssiaa

to są moje zęby po 2 msc. Teraz już są 2 miesiące i ok 10 dni, więc to było ponad tydzień temu

tu są zdjęcia nie z początku, ale gdzieś połowa mojego noszenia: #3345

a u mnie widać różnicę;>?

Jeeej. Mam bardzo podobne zęby do Twoich xD. Tylko kły bardziej mi odstają, ale już niedługo ;D.

[CatchyKathy]

Napisane przez toro10

Ja jestem zapisany na 13:30, jak się zapiszesz 21 września to Ciebie zawiozę i przywiozę z i do Krakowa, bo i tak tamtędy jeżdzę

No masz! Zapomniałam sobie i zapisałam się na 25 września 21 mam rano prawdopodobnie egzamin ( mam nadzieje ze mnie ominie ten drugi termin ) ale z miłą chęcią bym sobie z kimś do pana P. pojechała bo w autobusie zawsze nudno ( choć dziś dzadzio jakiś zabawiał mnie rozmową do samego Poronina ) , zastanowię się i dam Ci znać Ale jak ja Cię bym poznała - bo na pewno nie po aparacie na zębach ( żarcik mały )

A teraz relacja z wizyty

45 minut siedziałam Na górze zmiana druta na grubszy, do trójek mam przeplatankę z drutu aby zapobiec przerwom dalszym, na czwórkach jedynie mam gumki, szkoda, ni mam kolorka żadnego w buzi
A na dole to normalnie hardkor Drut mega gruby ( zapytałam o grubość - orto na to że to najgrubszy z możliwych, grubszych nie ma ) Przekonałam się o tym jak przymierzał tego druta, to trudno wchodził do rurek a wychodził jeszcze gorzej, tak, że aż odkleił się zamek - ciągnął tym swoim obcęgiem, haratał po zębach :P Przymierzał druta 20 minut chyba, robił jakieś zagięcia, później wsadzał spreżyny ( sprężyny ciągną się od trójek, zaczepione są na czwórkach i przez piątki do szóstek ), ligatury mam metalowe of course.

Może bym zrobiła jakieś zdjęcie z kamerki internetowej, zobaczę jak wychodzą, bo z aparatu są do pupki

Boli

[gorzalkaa]

Morfinko - to chociaz mnie troche pocieszylas zed nbie bede tej blachy musiala tyle nosic ja jestem tez z kokolic Rzeszowa jak cos zmozna sie kiedys spotkac ;D
a tak wogole to ja mam juz 20 lat i boje sie ze jestem za stara na hyraxa.. i slyszlam i czytalam o skutkach ubocznych .. masakra ja nie chce prostowac zebow zeby zaraz pozniej je stracxic ;((

[pearl126]

Ja dziś po drugiej wizycie Dowiedziałam się, że już niedługo pozbywamy się metalu Długo go nie ponoszę na tych zębach.
Dziś miałam zmieniony łuk na mega gruby (boli), na trójce mam takie dziwne coś, takie przezroczyste, orto powiedziała, że to w celu szybkiego wyprostowania "odstającej" trójki Jak zawsze miałam piłowane zęby Wybrałam nieładne gumki, jakoś nie podoba mi się ten kolor z tym mega grubym, czarnym metalem
Dodaję zdjęcia. Jeszcze zielone (ostatnie) gumki, które polecam ! W ogóle się nie przebarwiły. I to dziwne coś na trójce.

[ariva]

Napisane przez pearl126

Ja dziś po drugiej wizycie Dowiedziałam się, że już niedługo pozbywamy się metalu Długo go nie ponoszę na tych zębach.
Dziś miałam zmieniony łuk na mega gruby (boli), na trójce mam takie dziwne coś, takie przezroczyste, orto powiedziała, że to w celu szybkiego wyprostowania "odstającej" trójki Jak zawsze miałam piłowane zęby Wybrałam nieładne gumki, jakoś nie podoba mi się ten kolor z tym mega grubym, czarnym metalem
Dodaję zdjęcia. Jeszcze zielone (ostatnie) gumki, które polecam ! W ogóle się nie przebarwiły. I to dziwne coś na trójce.

Ojej, nie zdazylas zalozyc, a juz scigac bedziesz. Straaasznie szybko.
Nooo, ale przyznac trzeba ; zeby masz bardzo ladne i swietne kolory gumek.
I kolor Twoich zebow tez jest baaardzo, baaardzo ladny, ech szkoda, ze moje sie takiego koloru, jakiegos sa, czyli zoltego wrecz :/ :P

[gabryssiaa]

pearl! jakie sliczne zeby! masz zdjecia sprzed? bardzo szybko Ci się zrobiły, a założyłaś później niż ja. A dolne zęby masz równiutkie miałaś takie od zawsze?

[CatchyKathy]

Napisane przez pearl126

Ja dziś po drugiej wizycie Dowiedziałam się, że już niedługo pozbywamy się metalu Długo go nie ponoszę na tych zębach.

Ale że jak to? 3miesięczne leczenie ortodontyczne? Nie boisz się że szybko zęby wrócą do poprzedniego stanu?

[natalka92]

Napisane przez CatchyKathy

Ale że jak to? 3miesięczne leczenie ortodontyczne? Nie boisz się że szybko zęby wrócą do poprzedniego stanu?

O tym samym pomyślałam. Zbyt szybkie ściąganie nie jest dobre. Ja leżąc na fotelu przez chwilę bez drucika czuję, że mi się przesuwają w tym złym kierunku xD.

[88Ekaterina88]

Napisane przez natalka92

O tym samym pomyślałam. Zbyt szybkie ściąganie nie jest dobre. Ja leżąc na fotelu przez chwilę bez drucika czuję, że mi się przesuwają w tym złym kierunku xD.

to tylko takie uczucie one odrazu sie nie rozjadą a jak sie bedzie nosiło retainer jak orto powie to nie pownno sie nic stać

[Gladys del Carmen]

pearl - ;O o szok, to tak w ogóle można, po 3 miesiącach?

Karmenka - z samego Opoczna czy z okolic?

[papryka85]

Napisane przez toro10

Ja jestem zapisany na 13:30, jak się zapiszesz 21 września to Ciebie zawiozę i przywiozę z i do Krakowa, bo i tak tamtędy jeżdzę

Przez Kraków powiadasz?

Napisane przez 88Ekaterina88

będzie randka aparatkowa

Mogę wystąpić w roli przyzwoitki

Napisane przez bejbe_b

Witam Was,

Wczoraj byłam na konsultacji u ortodontki.

Jestem rozbita i nie wiem sama co mam myśleć...
Mój największy problem to cofnięte dwójki na górze. I myślałam, że to byłoby na tyle...
Ortodontka powiedziała mi, że mam zgryz krzyżowy, że prawa górna strona jest węższa niż lewa gorna. Wskazała, że należaloby założyć hyrax, ALE...
Po pierwsze mam za słabe szóstki i zabardzo nie chciała by go na nie zaczepiać, a nie wie, czy na siódemki może.
Po drugie nie mam na dole po lewej stronie szóstki i siódemki, a po prawej stronie szóstki. W związku z tym rodzi się kolejny problem, bo ortodontka nie wie na co miałaby zaczepić aparat na dole. Co prawda a dole mam ładne proste ząbki, ale skoro trzeba, to trudno. Tylko, że ona po chwili sama nie wiedziała czy na dół jednak chciałaby go zakładać.
Po trzecie na koniec powiedziała mi, że najlepiej, abym udała się do innego specjalisty, gdyż ona nie leczyła nigdy TAKIEJ wady jaką mam ja. Dała mi namiar i prosiła, abym się skonsultowała z tą osobą.
Ogólnie rzec biorąc- mam słabe zęby, Pani nie wie co ma robić, a ja się martwię, że jest coś nie tak naprawdę. Martwię się bardzo.

Nie wiem co mam robić. Nie podoba mi się to wszystko. Mam mieszane uczucia w stosunku do tego co usłyszałam. W związku z tym 3 września mam wizytę u innej specjalistki- podobno bardzo poważana kobieta i znakomita ortodontka.

A może ktoś z Was spojrzy na to świeżym okiem...?

Nie wiem, czy moje oko jest wystarczająco świeże, ale wypowiem się
Po pierwsze zgadzam się rudo-zieloną:

Napisane przez rudo-zielona

Ciesz się, że spotkałaś kobietę która potrafiła sie przyznać do tego, że nie wie/nie umie/nie potrafi.
Gdyby zaczęła Cię leczyć mogłaby Ci narobić więcej szkody niż pożytku.
Powinnaś znaleźć orto, który przede wszystkim ma specjalizację z ortodoncji (jak domniemywam tamta pani miała ukończone tylko kursy).
Głowa do góry. Znajdź tylko dobrego specjalistę.

EDIT: sprawdź w naczelnej izbie lekarskiej http://www.nil.org.pl/xml/nil/rejlek/hurtd

Twoja wada wcale nie musi być wyjątkowo trudna do wyleczenia, więc nie martw się na zapas. Kobieta nie ma doświadczenia i dlatego się przeraziła. Dobrze, że się do tego przyznała, zamiast partaczyć.
Poszukaj kogoś poleconego.

Napisane przez ~Gonia~

eKaterina widzę, że na tej liście zostałam już sklasyfikowana jako była aparatka, mimo że aparatu jeszcze nie ściągnęłam

eKaterina siebie też umieściła w tym szacownym gronie
Jakby nie Wy dwie, to byłabym jedyną ex-aparatką na tej liście

Napisane przez Maricken

Może to nie wynika z mojej wypowiedzi ale też mam oba Gumowany miałam wczesniej przez cały górny łuk i do tego zwykły drut. A teraz mam Druciany przez całą górę i kawałek gumowanego między 6 a 4 aby je zbliżyć
I stwierdzam, po dogłębnej analizie iż te zęby dzisiaj się zetknęły W taki trochę dziwny sposób wg mnie ale już nie ma mowy o wsadzeniu języka między nie, albo szczoteczki pęczkowej czy też wyciorka. Uf, czyżby orto wygrał ze szparą? :P Foty będą jak TŻ z pracy przyjdzie i je mi zrobi

Dawaj foto, dawaj foto

Napisane przez farbowana26

no i dziewczynki tak jak pisalam wczesniej ze u mnie w dniu zakładania aparatu szykuje sie redukcja aparatu -i zgadnijcie na kogo padło ...na mnie -jestem bezrobotna ,ale nadal mnie nie boli

Nie rozumiem? Redukcja aparatu?

Napisane przez pearl126

Ja dziś po drugiej wizycie Dowiedziałam się, że już niedługo pozbywamy się metalu Długo go nie ponoszę na tych zębach.
Dziś miałam zmieniony łuk na mega gruby (boli), na trójce mam takie dziwne coś, takie przezroczyste, orto powiedziała, że to w celu szybkiego wyprostowania "odstającej" trójki Jak zawsze miałam piłowane zęby Wybrałam nieładne gumki, jakoś nie podoba mi się ten kolor z tym mega grubym, czarnym metalem
Dodaję zdjęcia. Jeszcze zielone (ostatnie) gumki, które polecam ! W ogóle się nie przebarwiły. I to dziwne coś na trójce.

To u Ciebie wada musiała być prawie żadna, bo masz już śliczne zęby

[CatchyKathy]

Napisane przez papryka85

Przez Kraków powiadasz?

Mogę wystąpić w roli przyzwoitki

Ale się o mnie troszczycie

[rapifen]

aparat na 3 miesiące? eh... niektórzy mają chyba za dobrze

[CatchyKathy]

Napisane przez rapifen

aparat na 3 miesiące? eh... niektórzy mają chyba za dobrze

Przez trzy miesiące to nawet nie nawiązało się z nim (aparatem) nici porozumienia, więzi i nie poeksperymentowało z gumczasami:P

[milutek]

Napisane przez papryka85

Nie rozumiem? Redukcja aparatu?

koleżance chodziło o redukcję etatów, ale się walła
swoją drogą to niemiła sprawa...

[papryka85]

Napisane przez CatchyKathy

Ale się o mnie troszczycie

Napisane przez milutek

koleżance chodziło o redukcję etatów, ale się walła
swoją drogą to niemiła sprawa...

Tak przypuszczałam, ale wolałam się upewnić, bo jestem czasem zakręcona
To bardzo niemiła sprawa

[pearl126]

Napisane przez ariva

Ojej, nie zdazylas zalozyc, a juz scigac bedziesz. Straaasznie szybko.
Nooo, ale przyznac trzeba ; zeby masz bardzo ladne i swietne kolory gumek.
I kolor Twoich zebow tez jest baaardzo, baaardzo ladny, ech szkoda, ze moje sie takiego koloru, jakiegos sa, czyli zoltego wrecz :/ :P

Dziękuję, ale i tak zafunduję sobie białą perłę A Tobie wytrwałości !

Napisane przez gabryssiaa

pearl! jakie sliczne zeby! masz zdjecia sprzed? bardzo szybko Ci się zrobiły, a założyłaś później niż ja. A dolne zęby masz równiutkie miałaś takie od zawsze?

Mam, mam zdjęcia. A na dole kiedyś miałam idealne, a teraz krzywią mi się bardzo taką mam okropną szparę. Jutro zrobię zdjęcie dolnych zębów

Napisane przez CatchyKathy

Ale że jak to? 3miesięczne leczenie ortodontyczne? Nie boisz się że szybko zęby wrócą do poprzedniego stanu?

3 miesiące raczej nie ! Spokojnie. Orto powiedziała, że dużo mi nie zostało. Następną wizytę mam 1 listopada i pewnie to od niej będzie zależało kiedy będzie po wszystkim, bo mam problem z jedynkami, gdy lewa się wyprostowała to prawa "wyszła" do przodu i zdaje się dłuższa. Dlatego dziś miałam odklejane zamki na jedynkach i jakoś inaczej przyklejane (sama nie wiem o co chodziło)

Napisane przez natalka92

O tym samym pomyślałam. Zbyt szybkie ściąganie nie jest dobre. Ja leżąc na fotelu przez chwilę bez drucika czuję, że mi się przesuwają w tym złym kierunku xD.

A co mam mówić orto, że nie chcę ściągać. Jak mówi, że już, to już
Choć chętnie bym go jeszcze dłuuugo nosiła i zmieniała gumeczki

Napisane przez CatchyKathy

Przez trzy miesiące to nawet nie nawiązało się z nim (aparatem) nici porozumienia, więzi i nie poeksperymentowało z gumczasami:P

te gumki


Zdjęcia,
1. Przed.
2. Po założeniu.
3. Przed

[sincarne]

pearl - nawet półroczne leczenie to i tak skandalicznie krótko:P choćby z sentymentu do forum powiedz orto, że jeszcze z rok chcesz ponosić

farbowana - kiepsko. powodzenia w poszukiwaniach!

a wiecie co? mam mały kryzysik. ledwo 2,5 miesiąca mija, to co przeszkadzało mi najbardziej, czyli dwójki poza łukiem, wlazło na miejsce i generalnie szczerzę się jak głupi do sera co lustro zobaczę, ale.. jakoś mnie męczy ten aparat.. może to złe słowo, nie wiem. są momenty, że mam ochotę go zdrapać i nie że boli, tak po prostu.. glupia jestem. ja tak ze wszystkim mam, kazdy kurs tańca, języka, każde nowe hobby rzucam po 3 miesiacach. gdyby to byl aparat zdejmowany już by wylecial za okno, ale (na szczęście w sumie) się nie da.
echh wybaczcie marudzenie. ja po prostu chcialabym wszystko teraz, szybko i już, a ta perspektywa 2 lat jest taaaka długa..

[88Ekaterina88]

Napisane przez pearl126

Dziękuję, ale i tak zafunduję sobie białą perłę A Tobie wytrwałości !



Mam, mam zdjęcia. A na dole kiedyś miałam idealne, a teraz krzywią mi się bardzo taką mam okropną szparę. Jutro zrobię zdjęcie dolnych zębów



3 miesiące raczej nie ! Spokojnie. Orto powiedziała, że dużo mi nie zostało. Następną wizytę mam 1 listopada i pewnie to od niej będzie zależało kiedy będzie po wszystkim, bo mam problem z jedynkami, gdy lewa się wyprostowała to prawa "wyszła" do przodu i zdaje się dłuższa. Dlatego dziś miałam odklejane zamki na jedynkach i jakoś inaczej przyklejane (sama nie wiem o co chodziło)



A co mam mówić orto, że nie chcę ściągać. Jak mówi, że już, to już
Choć chętnie bym go jeszcze dłuuugo nosiła i zmieniała gumeczki



te gumki


Zdjęcia,
1. Przed.
2. Po założeniu.
3. Przed

za pierwszym razem orto tez mi mówiła, sciagamy ściagamy a ząbki się pokrzywiły i teraz powtórka z rozrywki, i teraz orto juz tak sie nie spieszy zeby sciagnąć

[pearl126]

Napisane przez sincarne

pearl - nawet półroczne leczenie to i tak skandalicznie krótko:P choćby z sentymentu do forum powiedz orto, że jeszcze z rok chcesz ponosić

farbowana - kiepsko. powodzenia w poszukiwaniach!

a wiecie co? mam mały kryzysik. ledwo 2,5 miesiąca mija, to co przeszkadzało mi najbardziej, czyli dwójki poza łukiem, wlazło na miejsce i generalnie szczerzę się jak głupi do sera co lustro zobaczę, ale.. jakoś mnie męczy ten aparat.. może to złe słowo, nie wiem. są momenty, że mam ochotę go zdrapać i nie że boli, tak po prostu.. glupia jestem. ja tak ze wszystkim mam, kazdy kurs tańca, języka, każde nowe hobby rzucam po 3 miesiacach. gdyby to byl aparat zdejmowany już by wylecial za okno, ale (na szczęście w sumie) się nie da.
echh wybaczcie marudzenie. ja po prostu chcialabym wszystko teraz, szybko i już, a ta perspektywa 2 lat jest taaaka długa..

2 lata to długo, mi mówiła orto na wstępie, że będzie to pół roku
Spokojnie jeszcze trochę, dasz radę !

[martenwolfen]

a wiecie co? mam mały kryzysik. ledwo 2,5 miesiąca mija, to co przeszkadzało mi najbardziej, czyli dwójki poza łukiem, wlazło na miejsce i generalnie szczerzę się jak głupi do sera co lustro zobaczę, ale.. jakoś mnie męczy ten aparat.. może to złe słowo, nie wiem. są momenty, że mam ochotę go zdrapać i nie że boli, tak po prostu.. glupia jestem. ja tak ze wszystkim mam, kazdy kurs tańca, języka, każde nowe hobby rzucam po 3 miesiacach. gdyby to byl aparat zdejmowany już by wylecial za okno, ale (na szczęście w sumie) się nie da.
echh wybaczcie marudzenie. ja po prostu chcialabym wszystko teraz, szybko i już, a ta perspektywa 2 lat jest taaaka długa..[/QUOTE]

Spokojnie, główka do góry mam taki sam problem!!
Nawet 2 miesiące nie minęły, a już mam ochotę złoma wywalic.
Cóż, pocieszające jest to, że cel uświęca środki, nie jesteśmy z tym same a nagrodą za wytrwałość będą śliczne ząbki

[cayoka]

a ja już po wizycie dawno ząbki troche bolą bo na dole drut zmieniony na grubszy kolorek różowo- niebieski a tak w ogóle na górze nic nie zmieniała no i ortodontka niedługo obdarzy mnie wyciągami drugiego stopnia, choc nie wiem co to znaczy mówiła tak fachowo że się pogubiłam a właśnie, ściągnęła mi ustrojstwo z mojego podniebienia tak dziwnie pusto w buźce

[milutek]

Napisane przez sincarne

a wiecie co? mam mały kryzysik. ledwo 2,5 miesiąca mija, to co przeszkadzało mi najbardziej, czyli dwójki poza łukiem, wlazło na miejsce i generalnie szczerzę się jak głupi do sera co lustro zobaczę, ale.. jakoś mnie męczy ten aparat.. może to złe słowo, nie wiem. są momenty, że mam ochotę go zdrapać i nie że boli, tak po prostu.. glupia jestem. ja tak ze wszystkim mam, kazdy kurs tańca, języka, każde nowe hobby rzucam po 3 miesiacach. gdyby to byl aparat zdejmowany już by wylecial za okno, ale (na szczęście w sumie) się nie da.
echh wybaczcie marudzenie. ja po prostu chcialabym wszystko teraz, szybko i już, a ta perspektywa 2 lat jest taaaka długa..

BOŻE skąd ja to znam??? sama lepiej bym tego nie napisała! ach, jak ja Cię rozumiem. i nie chodzi tu tylko o aparat, ale generalnie wiem, jakie to głupie uczucie.

[Rozczochranna]

Napisane przez sincarne

a wiecie co? mam mały kryzysik. ledwo 2,5 miesiąca mija, to co przeszkadzało mi najbardziej, czyli dwójki poza łukiem, wlazło na miejsce i generalnie szczerzę się jak głupi do sera co lustro zobaczę, ale.. jakoś mnie męczy ten aparat.. może to złe słowo, nie wiem. są momenty, że mam ochotę go zdrapać i nie że boli, tak po prostu.. glupia jestem. ja tak ze wszystkim mam, kazdy kurs tańca, języka, każde nowe hobby rzucam po 3 miesiacach. gdyby to byl aparat zdejmowany już by wylecial za okno, ale (na szczęście w sumie) się nie da.
echh wybaczcie marudzenie. ja po prostu chcialabym wszystko teraz, szybko i już, a ta perspektywa 2 lat jest taaaka długa..

Oj ja też tak czasami mam... ALE trzeba myśleć pozytywnie czyli o efekcie końcowym Wytrzymasz.


Równo za tydzień mam miesiąc z aparatem. Ale szybko zleciało...