My się jeździć nie boimy i po drogach się wozimy! - mamy już prawo jazdy - cz. II

[sauer]

dzięki dziewczyny za odpowiedzi Mam nadzieję, że naprawa dużo nie wyniesie ;P a ja teraz mam 700 cos na liczniku a juz jedno takie przejechałam i w tej białej kratce obok tego mam 2 albo 3 to co to znaczy ?

[JakNarkotyk]

Napisane przez sauer

dzięki dziewczyny za odpowiedzi Mam nadzieję, że naprawa dużo nie wyniesie ;P a ja teraz mam 700 cos na liczniku a juz jedno takie przejechałam i w tej białej kratce obok tego mam 2 albo 3 to co to znaczy ?

tzn, że juz 2 raz leci kolejny tysiąc, jak skonczysz te 700 czyli jak dobijesz do 1000 to skoczy na 3, 4 zalezy ile teraz masz

[kasiek87]

ja dzis w koncu odebralam dowod rej. ehs dwa razy bylam bo musialam wracac do domu bo zapomnialam magicznej czerwonej ksiazeczki

[beoneself]

Dziewczyny a nie wiecie może co grozi za jazdę bez dokumentów?...
Byłam wczoraj odebrać stały dowód rejestracyjny w urzędzie, i później pechowo zostawiłam wszystko w pracy Teraz nie bardzo jak mam po nie pojechać przed poniedziałkiem...
Do domu wczoraj pojechałam bez dokumentów zupełnie nie świadomie. Oczywiście dzisiaj i jutro nigdzie jeździć nie będę, tylko zastanawiam się czy w poniedziałek do pracy pojechać autem modląc się żeby mnie przypadkiem nigdzie nie zatrzymali (i co by mi groziło gdyby zatrzymali, duży mandat?), czy pojechać na spokojnie tramwajem...
Co myślicie?

Ale jestem zła, bo na uczelnie miałam jechać i dupa, teraz muszę transport kombinować

[PinkSlip]

Mój wujek za jazde bez dow. rej. dostał mandat 50 zł bo akurat na tyle dobrze że złapali go prawie pod domem i ciocia mu przyniosła.
Nie wiem jak jest w innych przypadkach.

[Vivienne]

50 zł

[aguna]

Ło matko, ja wczoraj zaliczyłam swoje pierwsze tankowanie benzyny, bo wcześniej to tylko gaz i wiadomo, że sama tego nie robiłam. Podjeżdżam pod dystrybutor, a tak jeszcze czyjeś tankowanie naliczone, a wiedziałam, że ma wskazywać wszędzie zero. Po chwili podnoszę pistolet i nic, dalej się nie zeruję. Patrze na innych też nie wyzerowane, o co chodzi, wydawało mi się, że zawsze jak jeździłam z kimś to licznik wskazywał zero, a tu klops. No to czekam i czekam, aż się wyzeruje, kolejka już się zrobiła, aż w końcu zapytałam się babki, która nalewała gaz, o co chodzi oczywiście okazało się, że trzeba podnieść pistolet i trochę poczekać, aż ktoś wyzeruje, a ja od razu odłożyłam, jak zobaczyłam, że mechanicznie nic się nie dzieje. widziałam, że babka się ze mnie podśmiewała, jakieś chłopy z tira też już zdążyły mnie poobserwować, facet w kasie się mi dziwnie przyglądał, dobrze, że nie byłam sama tylko z koleżanką ( równie obytą co do tankowania ) to nie było mi aż tak głupio. Poczułam się jak stereotypowa blondynka, no ale już będę wiedziała ocb

[beoneself]

Napisane przez aguna

Ło matko, ja wczoraj zaliczyłam swoje pierwsze tankowanie benzyny, bo wcześniej to tylko gaz i wiadomo, że sama tego nie robiłam. Podjeżdżam pod dystrybutor, a tak jeszcze czyjeś tankowanie naliczone, a wiedziałam, że ma wskazywać wszędzie zero. Po chwili podnoszę pistolet i nic, dalej się nie zeruję. Patrze na innych też nie wyzerowane, o co chodzi, wydawało mi się, że zawsze jak jeździłam z kimś to licznik wskazywał zero, a tu klops. No to czekam i czekam, aż się wyzeruje, kolejka już się zrobiła, aż w końcu zapytałam się babki, która nalewała gaz, o co chodzi oczywiście okazało się, że trzeba podnieść pistolet i trochę poczekać, aż ktoś wyzeruje, a ja od razu odłożyłam, jak zobaczyłam, że mechanicznie nic się nie dzieje. widziałam, że babka się ze mnie podśmiewała, jakieś chłopy z tira też już zdążyły mnie poobserwować, facet w kasie się mi dziwnie przyglądał, dobrze, że nie byłam sama tylko z koleżanką ( równie obytą co do tankowania ) to nie było mi aż tak głupio. Poczułam się jak stereotypowa blondynka, no ale już będę wiedziała ocb

O jezu... no ja się tego właśnie boję!!! Że nie będę wiedziała co zrobić.
Byłaby któraś w stanie opisać jak to się odbywa?
Co, jak, kiedy gdzie pójść, co powiedzieć ...
Mam sobie podjechać na stację i po prostu zacząć tankować?

[Puntodivista]

Ważna rzecz - zapamiętać numer dystrybutora Wtedy to by była dopiero siara

[aguna]

beoneself instrukcja dla Ciebie, co byś nie stała, jak głupia, jak ja
1. Podjeżdżasz pod dystrybutor, ważne, żebyś wiedziała, z której strony masz kurek bo to znacznie ułatwia
2. W samochodzie naciskasz dzwignię i otwiera się klapka, jeśli nie ma dźwigni, tak jak u mnie, to sama otwierasz, ew. chyba może być na kluczyk.
3. Odkręcasz kurek, nie zgub go
4. Wybierasz benzynę, czy tam ropę, ważne wy nie pomylić
5. Oczywiście, na moim przykładzie, podnieś wybrany pistolet i poczekaj, aż licznik się wyzeruje, jeśli jeszcze to nie nastąpiło.
6. Rozpocznij tankowanie, ściskając pistolet
7. Zakręć kurek, zamknij klapkę, odłóż pistolet i zapamiętaj nr dystrybutora
8. Udaj się do kasy i powiedz, jaki masz numerek dystrybutora.

I tyle! Instrukcja obsługi dla opornych hihi

[Vivienne]

Od siebie jeszcze dodam, że lepiej nie wkładać pistoleta do końca, ale do połowy, wtedy pistolet nie odskakuje.

Chociaż nie wiem, co ja się odzywam, skoro jestem mamra jeśli chodzi o tankowanie :P

[kasiek87]

to moze jeszcze ktos wie jak sie obsluguje samoobslugowa myjnie na BP

[iguanaiguana]

Ja też w tym tygodniu zaliczyłam pierwsze tankowanie.Podjeżdzam pod dystrybutor a zawsze pamiętam gdzie mam wlew bo mam po stronie kierowcy.
Podchodzi chłopak i mówię mu żeby mi pomóg mi zatankować za 100 zł.To on mi mówi niech Pani idzie zapłacić.Zatankowałam mi za 99,5 zł zapłaciłam a chłopak stoi dalej przy samochodzie i mówi proszę panią proszę dać korek do wlewu a moja odpowiedz bezcenna ten model nie ma korka.Satysfakcja bezcenna ale skąd chłopak mógł wiedzieć.
Mam wlew w mojej fiescie który uniemożliwia nalanie błędnego rodzaju paliwa i korka nie posiada.Chłopak był miły i naprawdę pomocny bo ja taka słabosilna że nieraz to trudno mi węża utrzymać.

[isa666]

Ja mam stację paliw jakieś 300 m od domu i tam na szczęście zawsze ktoś obsługuje, bo sama nie wiem czy bym umiała sobie zatankować

[mala19881]

A ja bravury jeszcze sama nie tankowalam, poprzedni samochod i owszem dosc czesto, a ja mam od stycznia i zaliczylam zaledwie 4 wizyty na stacji gdzie zawsze znalazl sie mily pan chetny do pomocy
Dzisiaj bylam w centrum handlowym - parking 4 poziomowy i szok... znalezc wolne miejsce graniczy z cudem... i to w tak piekna pogode, no i znowu niestety musialam poczuc sie blondynka, zaparkowalam - a ktos obok mnie wcisnal sie tak krzywo, ze musialam wchodzic do samochodu od storny pasazera, no i nie moglam wyjechac, do tego to bylo kombi i musialam niezle sie namachac to przod to tyl.... jakas katastrofa, a samochodow ciagle przybywa, niedlugo nie bedzie zadnego miejsca na poziomowych parkingach
A w srode wracalam z miasta godzine!! normalnie taki przejazd zajmuje mi 10-15 minut, klnelam rowno w tym samochodzie, wspolczuje tym co koncza prace o 16 i na co dzien musza sie przez zakorkowane miasto przebijac, gdybym pracowala w centrum jezdzilabym rowerem

[beoneself]

Dziękuję Wam bardzo za instrukcje...
Choć coś czuję i tak zrobię jakąś totalną głupotę

[aguna]

Dzisiaj przesiadłam się z mojego starego Renault Megane do Audi A3. Ło matko i córko! Myślałam, że mnie w fotel wgniecie, takie to ma przyśpieszenie, moim Megane to czuję, że się rozpędzam dopiero jak jadę 80 km/h, a tu już mnie wgniata w fotel przy jedynce Dziwnie się jechało czymś tak różnym i na dodatego dieslem. Przyznam, że się trochę stresowałam I w końcu wyprzedziłam kogoś na światłach, radość bezcenna w porównaniu do Megane, że zawsze nie zdąże włączyć dwójki, a jestem już daleko w tyle

beoneself nie denerwuj się zdaj relacje, jak będziesz miała za sobą ten pierwszy i jakże pasjonujący raz

[kusalagupagup]

Napisane przez aguna

Dzisiaj przesiadłam się z mojego starego Renault Megane do Audi A3. Ło matko i córko! Myślałam, że mnie w fotel wgniecie, takie to ma przyśpieszenie, moim Megane to czuję, że się rozpędzam dopiero jak jadę 80 km/h, a tu już mnie wgniata w fotel przy jedynce Dziwnie się jechało czymś tak różnym i na dodatego dieslem. Przyznam, że się trochę stresowałam I w końcu wyprzedziłam kogoś na światłach, radość bezcenna w porównaniu do Megane, że zawsze nie zdąże włączyć dwójki, a jestem już daleko w tyle

Zazdroszczę Audi

[aguna]

Domyślam się, bo pamiętam, jak kiedyś mówiłaś, że to Twój wymarzony samochód

[beoneself]

Pochwalę się na pewno

Aaa ja nawet nie mam swojego wymarzonego samochodu... moja corsa z szalonym silnikiem 1.0 to moje spełnienie marzeń

Jednak zdobyłam te dokumenty (trochę narobiłam zamieszania, bo biuro w weekend zamknięte) i mogę dzisiaj jechać spokojnie

[sauer]

Napisane przez iguanaiguana

Ja też w tym tygodniu zaliczyłam pierwsze tankowanie.Podjeżdzam pod dystrybutor a zawsze pamiętam gdzie mam wlew bo mam po stronie kierowcy.
Podchodzi chłopak i mówię mu żeby mi pomóg mi zatankować za 100 zł.To on mi mówi niech Pani idzie zapłacić.Zatankowałam mi za 99,5 zł zapłaciłam a chłopak stoi dalej przy samochodzie i mówi proszę panią proszę dać korek do wlewu a moja odpowiedz bezcenna ten model nie ma korka.Satysfakcja bezcenna ale skąd chłopak mógł wiedzieć.
Mam wlew w mojej fiescie który uniemożliwia nalanie błędnego rodzaju paliwa i korka nie posiada.Chłopak był miły i naprawdę pomocny bo ja taka słabosilna że nieraz to trudno mi węża utrzymać.

fajny wlew hehehe
Pewnie mu się głupio zrobiło, chciał Cię wyręczyć a tu klapa bo sam sobie by nie poradził - z zamknięciem tylko ale zawsze :P
Ja też nie mam siły tankować choć nie wiem co w tym trudnego

[xxSHINeexx]

A ja wlasnie bylam przy samochodzie i sie okazalo, ze ktos sie wlamal co gorsza, drzwi byly normalnie zamkniete, jak kluczykiem. W aucie troche mniej benzyny, niedomknieta maska, zaparkowany w tym samym miejscu, ale jakby troche "glebiej". Kierownica jakos w dol. Ten przod od radia mialam w schowku - oczywiscie zniknal. ten tyl tez. Ktos jeszcze zostawil auto na swiatlach...

[Puntodivista]

Napisane przez xxSHINeexx

A ja wlasnie bylam przy samochodzie i sie okazalo, ze ktos sie wlamal co gorsza, drzwi byly normalnie zamkniete, jak kluczykiem. W aucie troche mniej benzyny, niedomknieta maska, zaparkowany w tym samym miejscu, ale jakby troche "glebiej". Kierownica jakos w dol. Ten przod od radia mialam w schowku - oczywiscie zniknal. ten tyl tez. Ktos jeszcze zostawil auto na swiatlach...

Ktoś sobie pojeździł, wziął co chciał i odstawił??


Właśnie dlatego nie chcę zmieniać mieszkania... mam tutaj miejsce parkingowe, osiedle strzeżone i git majonez..

[owieczkaa]

Napisane przez kasiek87

to moze jeszcze ktos wie jak sie obsluguje samoobslugowa myjnie na BP

Myjnia samoobsługowa - masz na myśli bezdotykową (czyli dotykową, bo myjesz sama i się uchlapiesz jak 150) czy tą w takim budyneczku??

Instrukcja obsługi do myjni automatycznej (w budyneczku):
1.Idziesz do kasy wybrać sobie program i za niego zapłacić
2. Dostajesz numerek jak w urzędzie, ważne żeby go nie zgubić
3. Ustawiasz się w kolejce bądź wjeżdżasz - ważne żeby wjechać dokładnie między te szyny. Jak staniesz źle pokaże ci się strzałeczka że masz podjechać do przodu lub się nieco wycofasz.
4.Domykasz okna, zaciągasz ręczny, zostawiasz na biegu, zamykasz drzwi
5. Składasz lusterka, jak masz antenę to zdejmujesz, jak masz hak to zdejmujesz nakładkę (chociaż w teorii jak masz hak to nie możesz korzystać z myjni)
6. Idziesz do takiego komputerka przed myjnią wklepujesz numer.
7. Patrzysz jak się myje - jak coś ci się nie spodoba możesz przerwać wciskając STOP.
8. Rozkładasz lusterka, wkładasz antene, wyjeżdżasz umyta i bez hamulców - tarcze hamulcowe są kompletnie mokre i nie łapią - zahamuj sobie kilka razy do dechy jeszcze na terenie stacji.

[kusalagupagup]

Napisane przez xxSHINeexx

A ja wlasnie bylam przy samochodzie i sie okazalo, ze ktos sie wlamal co gorsza, drzwi byly normalnie zamkniete, jak kluczykiem. W aucie troche mniej benzyny, niedomknieta maska, zaparkowany w tym samym miejscu, ale jakby troche "glebiej". Kierownica jakos w dol. Ten przod od radia mialam w schowku - oczywiscie zniknal. ten tyl tez. Ktos jeszcze zostawil auto na swiatlach...

Coooooo?

[beoneself]

O jezu jak to się ktoś włamał?!
Napisz coś więcej...

[xxSHINeexx]

Bylam juz na policji, zlozylam zeznania. Oni sami nie wiedza jak to moglo byc. Albo ktos go jakos sobie otworzyl, albo mial taki sam kluczyk, albo uzyl mojego (i tutaj podejrzewali domownikow - tj. mojego TZ). Jego beda wzywac i mojego brata (od niego kupilam auto). Moga sprawdzic zamki, czy (i jak) byl otwierany bez mojego kluczyka, ale to zajmie okolo 3 mies. Ech. Wydaje mi sie, ze oni naprawde nic w tym kierunku nie zrobia. Kable sa chyba pourywane, bo ten panel ktos wyrwal (sami to potwierdzili). Zostaje mi zmiana zamkow, kupno nowego radia i modlitwy, zeby to sie wiecej nie zdarzylo. Peeeelno samochodow bylo obok, a musialo pasc na moj...

[sauer]

Napisane przez xxSHINeexx

A ja wlasnie bylam przy samochodzie i sie okazalo, ze ktos sie wlamal co gorsza, drzwi byly normalnie zamkniete, jak kluczykiem. W aucie troche mniej benzyny, niedomknieta maska, zaparkowany w tym samym miejscu, ale jakby troche "glebiej". Kierownica jakos w dol. Ten przod od radia mialam w schowku - oczywiscie zniknal. ten tyl tez. Ktos jeszcze zostawil auto na swiatlach...

o matko! co za ludzie..
co za dziwna sytuacja, jeszcze się z taką kradzieżą nie spotkałam.. a jakieś większe szkody jeszcze wyrządził ten ktoś? kierownica w dół? czyli, że ją przestawił? czy coś?

Napisane przez owieczkaa

Myjnia samoobsługowa - masz na myśli bezdotykową (czyli dotykową, bo myjesz sama i się uchlapiesz jak 150) czy tą w takim budyneczku??

Instrukcja obsługi do myjni automatycznej (w budyneczku):
1.Idziesz do kasy wybrać sobie program i za niego zapłacić
2. Dostajesz numerek jak w urzędzie, ważne żeby go nie zgubić
3. Ustawiasz się w kolejce bądź wjeżdżasz - ważne żeby wjechać dokładnie między te szyny. Jak staniesz źle pokaże ci się strzałeczka że masz podjechać do przodu lub się nieco wycofasz.
4.Domykasz okna, zaciągasz ręczny, zostawiasz na biegu, zamykasz drzwi
5. Składasz lusterka, jak masz antenę to zdejmujesz, jak masz hak to zdejmujesz nakładkę (chociaż w teorii jak masz hak to nie możesz korzystać z myjni)
6. Idziesz do takiego komputerka przed myjnią wklepujesz numer.
7. Patrzysz jak się myje - jak coś ci się nie spodoba możesz przerwać wciskając STOP.
8. Rozkładasz lusterka, wkładasz antene, wyjeżdżasz umyta i bez hamulców - tarcze hamulcowe są kompletnie mokre i nie łapią - zahamuj sobie kilka razy do dechy jeszcze na terenie stacji.

aż mi się odechciewa iść na taką myjnie :P

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez xxSHINeexx

Bylam juz na policji, zlozylam zeznania. Oni sami nie wiedza jak to moglo byc. Albo ktos go jakos sobie otworzyl, albo mial taki sam kluczyk, albo uzyl mojego (i tutaj podejrzewali domownikow - tj. mojego TZ). Jego beda wzywac i mojego brata (od niego kupilam auto). Moga sprawdzic zamki, czy (i jak) byl otwierany bez mojego kluczyka, ale to zajmie okolo 3 mies. Ech. Wydaje mi sie, ze oni naprawde nic w tym kierunku nie zrobia. Kable sa chyba pourywane, bo ten panel ktos wyrwal (sami to potwierdzili). Zostaje mi zmiana zamkow, kupno nowego radia i modlitwy, zeby to sie wiecej nie zdarzylo. Peeeelno samochodow bylo obok, a musialo pasc na moj...

To Ci życzę jak najszybciej rozwiązanej sprawy - żeby się tak nie guzdrali jak zwykle. A sprawdzałaś czy jakiś ślad po nich nie został?

[kasiek87]

Napisane przez owieczkaa

Myjnia samoobsługowa - masz na myśli bezdotykową (czyli dotykową, bo myjesz sama i się uchlapiesz jak 150) czy tą w takim budyneczku??

Instrukcja obsługi do myjni automatycznej (w budyneczku):
1.Idziesz do kasy wybrać sobie program i za niego zapłacić
2. Dostajesz numerek jak w urzędzie, ważne żeby go nie zgubić
3. Ustawiasz się w kolejce bądź wjeżdżasz - ważne żeby wjechać dokładnie między te szyny. Jak staniesz źle pokaże ci się strzałeczka że masz podjechać do przodu lub się nieco wycofasz.
4.Domykasz okna, zaciągasz ręczny, zostawiasz na biegu, zamykasz drzwi
5. Składasz lusterka, jak masz antenę to zdejmujesz, jak masz hak to zdejmujesz nakładkę (chociaż w teorii jak masz hak to nie możesz korzystać z myjni)
6. Idziesz do takiego komputerka przed myjnią wklepujesz numer.
7. Patrzysz jak się myje - jak coś ci się nie spodoba możesz przerwać wciskając STOP.
8. Rozkładasz lusterka, wkładasz antene, wyjeżdżasz umyta i bez hamulców - tarcze hamulcowe są kompletnie mokre i nie łapią - zahamuj sobie kilka razy do dechy jeszcze na terenie stacji.

dzieki ale wlasnie chodzi mi o taka co sie samemu myje, eh czy tam sie wrzuca jakies monety czy tez w kasie cos trzeba nie chcialabym sie zblaznic a na ta co opisalas to mnie to chyba zbyt przeraza haha

[kusalagupagup]

Napisane przez kasiek87

dzieki ale wlasnie chodzi mi o taka co sie samemu myje, eh czy tam sie wrzuca jakies monety czy tez w kasie cos trzeba nie chcialabym sie zblaznic a na ta co opisalas to mnie to chyba zbyt przeraza haha

Na myjni bezdotykowej BP wrzucasz monetę 2zł lub 5zł. Wrzucenie 5zł wystarcza na ok. 5 minut mycia. Masz do wyboru chyba 5 programów, wszystkie są tam opisane Generalnie nie jest to trudne, ale jest duże prawdopodobieństwo wyjścia stamtąd mokrym Ja osobiście sama nie myłam, boję się, że zrobię z siebie idiotkę, mimo że niby wiem jak to działa