Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[primavera]

celko - za Huberta płaciłam ulgowy(nwet nie wiedziałam, że do 3lat za darmo - ale to jak piszesz, pewnie 3d nie obowiązuje)

[annLee]

Napisane przez biankaaa

dzieki Wit rzeczywiscie odkarmiony slusznie to prawdzimy cyckoholik na zywo wcale do mnie nie podobny, wszytscy twierdza ze oboje podobni do TZ

co ile go karmisz? wszystkie soki z Ciebie wysysa chudzielcu ja tak dobrze nie mam
a Wit Twój,jak mu zejdą pućki to zobaczycie
spacery wózkowe z ZU też mieliśmy na początku-ja z Tośką a Zu ze swoim wózkiem i pasażerami róznymi(lalki,kamienie,ch rupki )

dziękuję kochane jak to miło się podbudować
ale ja niestety widzę efekty tego niedosypiania na pysku

Prima-aż 10??? wow! gratulacje! to już chyba w rozmiar 32 wskoczyłaś my z ZU w kinie jeszcze nie byliśmy-wolimy basen ale nie wiem czy by wytrzymała

Kancia-się nie pytaj tylko dawaj

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Celko-tak to Jane-Nomad ZU nim jeździła,teraz Tośka.

Szperrrku-Hania jeszcze doroślejsza w tych krótkich włosach


Sławka może zaznaczyła,że trzeba się zalogować? NIe mam pojęcia


Macie jakieś pomysły na prezenty?urodzinowe,gwiaz dkowe?

[biankaaa]

Napisane przez annLee

co ile go karmisz? wszystkie soki z Ciebie wysysa chudzielcu ja tak dobrze nie mam
a Wit Twój,jak mu zejdą pućki to zobaczycie
spacery wózkowe z ZU też mieliśmy na początku-ja z Tośką a Zu ze swoim wózkiem i pasażerami róznymi(lalki,kamienie,ch rupki )

dziękuję kochane jak to miło się podbudować
ale ja niestety widzę efekty tego niedosypiania na pysku

Prima-aż 10??? wow! gratulacje! to już chyba w rozmiar 32 wskoczyłaś my z ZU w kinie jeszcze nie byliśmy-wolimy basen ale nie wiem czy by wytrzymała

Kancia-się nie pytaj tylko dawaj

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ----------

Celko-tak to Jane-Nomad ZU nim jeździła,teraz Tośka.

Szperrrku-Hania jeszcze doroślejsza w tych krótkich włosach


Sławka może zaznaczyła,że trzeba się zalogować? NIe mam pojęcia


Macie jakieś pomysły na prezenty?urodzinowe,gwiaz dkowe?

Z karmieniem jest roznie - czasami te umowne 3 godziny sa ok, a czasami co 1,5 - 2 godziny drze japke. W nocy - juz nawet nie licze. I nie to ze chce sie poprzytulac - on jest z tych co tankuja do pelna, a potem odwraca łepek i koniec. A ze zrzuci to ja mysle

Co do prezentow to napisze co u nas z urodzinowych okazalo sie trafione:
-rowerek biegowy - super, super super - mloda po kilku rundach wokol bloku wymeczona konkretnie. Pieknie cwiczy rownowage na nim. No i maly jest - na spacerze miesci sie w koszu od wozka, w domu pod lozkiem.
-klocki Wadera - taniej niz lego a zajmuja mloda na dluuugo.
-stroj wróżki motylkowej skrzydełka, sukieneczka i rozdzka - oj szał jest


Dla cory na świeta planuje zakup sklepu/straganu Smoby bo Blanka to handlara i pewnie jakies nowe kredki/flamastry/farby czy co tam jeszcze do rysowania.
Wit dostanie Odkrywczy Domek Kiddieland'a.

---

Galerie moge udostepnic dla tych osob ktore maja konto na gmail.com. Jesli macie to podeslijcie adresy na prv.

[annLee]

Bianka-no to podobnie myślimy już we wakacje mieliśmy dylemat czy rowerek biegowy czy hulajnoga mini-micro i póki co hulajnoga wygrała rowerek mamy zwykły i chyba jednak tego biegowego nie będziemy kupować powiedzmy,że metraż nas ogranicza w kupowaniu zbędnych zabawek
stragan smoby na pewno kupimy moja kumpela ma i się super sprawdza,ale jeszcze się nie orientowałam czy jest 1 rodzaj czy kilka? Ty jaki kupujesz?
no i jak się uda to myślę jeszcze o laptopie FP


odkrywczego domku ZU też nie miała-moze Tośka kiedyś dostanie
póki co zadowalają ją własne rączki i wiszące zabawki na macie


dzisiaj dzieci zrobiły mi dzień dziecka i wstały o 7.30
a Tośka obudziła się tylko o 23 i 4
o 7.30 zamiast wrzasku obudziło mnie gadanie i skrzeczenie
słońce świeci,kawa z mlekiem wypita-żyć nie umierać

to lecę do prasowania,bo ciągle tylko piorę a sterta rośnie
no i poćwiczyć muszę koniecznie
miłej niiedzieli mamuśki!

aaa...

Yoolia-ostatnio namiętnie czytamy i kupujemy różne suple
i są takie jak Goldenseal Root i Pau D'arco-oba naturalne antybiole,wymiatające różne wirusy,bakterie i grzyby z organizmu-my na razie testujemy uodparniająco,ale może Gosiakowi by pomogły?
dzisiaj zapodałam ten pierwszy ZU,może jej pomoże na te resztki kaszlu.Poczytaj sobie w wolnej chwili,może podpytaj Rzabbki czy stosowała-ona tez z jakąś Candidią walczyła

[Kancia]

primavera jestem po operacji wycięcia tarczycy

ann, celka, szperr wysłałam Wam pmy jak ktos jeszcze chce to dac znac

[*misia*]

Kanciu ja też chcę
Mati znów ma katar i to leje się ciurkiem z nosa, a jak odciągam fridą to żółte glutki coś czuję że jutro zamaiast żłobka znów lekarz będzię. Bo od środy dostawał eurespol a i tak go coś dopadł, dziś dałam mu griprinosine, ale u niego ostatnio każdy katar schodzi niżej na gardło czy dalej i potem się kończy zapaleniem gardł, czy innymi cudawiankami

[annLee]

Misia-ojoj u nas katar też od jakiegoś czasu schodzi szybko na oskrzela jak nam nie przejdzie w ciągu następnych kilku dni to też nas czeka wizyta.Tak się trochę wzbraniam,bo oprócz resztek kaszlu,który dopada ją jak za dużo pobiega/poskacze i w nocy to ją roznosi i na chorą ie wygląda

my już po spacerku,Tośka dosypia a Zu szaleje i nie chce spać
dzięki Ci Boże za przedszkole...

Kanciu-przepiękne oczęta mają te Twoje chłopaki i oboje dbaja o linię jak widzę Wit bardzo dostojnie przy nich wygląda A Blanka dogaduje się z Adikiem?

[Yoolia]

Ann dzięki
we wtorek mamy gastrologa to sie jeszcze popytam
ale chyba spróbujemy,
poczytała sporo dobrych opinii, m in. na forum na temat candidy.
tylko nie wiem jak Gosia połknie kapsułkę
niby sa jeszcze kropelki ale z tym może być jeszcze gorzej

*misia* to odciągaj fridą ile się da, ale jak są zielone to już jest poważniejsza infekcja, u Gosi coś siedzi w nosie już z tydzień czasu, mówi przez nos, ale nic nie mogę wyciągnąć, w nocy przez to strasznie chrapie, chyba tez wybiorę się do lekarza

u nas pogoda śliczna i cieplutko, prawie cały dzień spędzilismy na spacerkach.
Trochę dzisiejszych fotek:

[Kancia]

ann no chłopaki na bank nie po mamie ale juz widze, ze Tomek wagowo tak samo jak Adrian, waga piórkowa, chociaz je ładnie i tak jak większośc dzieci Adi tez ma niezły apetyt ale jest drobniaczek

Adi z Blanką ostatnio widzieli się po dłuzszej przerwie i bawili się przednio

[annLee]

Yoolia-Gosiak w Lidlowych zakupach? Fajna dziewczyna z niej,tak mądrze patrzy.Zu przy niej to jak 2lata młodsza siostrzyczka pewnie by wyglądała
a zatkany nochal moze od kaloryferów?jeśli grzejecie już

Bianka-Zu skrzydełka,różdżkę i sukienkę wróżkowo-motylkową dostała w zeszłym roku na urodziny i to też był i jest do tej pory hitem

[*misia*]

Kancia Twoje chłopaczki widzę jak mój szypioreczki Ale obaj badzo podobni do siebie i dobrze się wydawało mi się w galerii Bianki że mi Tomeczek mignął.
Yoolia Gosia dziewczynka jak ta lala, mój łobuz też by przy niej jak młodszy brat wyglądał A i kurteczka wcale nie wygląda na za dużą.
********
Choroba sama nie wiem co jest grane, rano jak odciągałam mu fridą miał brzydkie glutki potem przez cały dzień tylko wodę. Nie ma temp ani innych objawów, daję mu leki, psikam nos, zaraz poobkładam go cebulą i może jakos pomoże. Jutro niestety musi iść do złobka bo ja mam do połudna dwie rozmowy kwalifikacyjne. No chyba, że wstanie z temp to wtedy będę myśleć. We wtorek mamy umówionego laryngologa w związku z jego mową, ale przy okazji liczę na pomoc z katarem i kontrolę trzeciego migdała, bo niesttey co raz częściej ma jakby bezdechy nocne i oddycha tylko buzia.

[Yoolia]

tak w lidlowej kurtce - rozmiar 110/116, chyba nie jest bardzo za duza?
czapa ładna tylko taka sciagaczowa i ciagle zjeżdża i trzeba naciągać

w domu nie grzejemy jeszcze, ale w przedszkolu pewnie równo grzeją, i to by pasowało, bo nigdy nic takiego nie miała. U nas w domu, w sezonie grzewczym to max 22 stopnie, a srednio 18-20.

co do zakupów urodzinowo-gwiazdkowych to ja myślałam o laptopie.
I sama nie wiem co jeszcze, bo też mijesca brakuje, ma tego trochę. Dostała w spadku po starszej siostrze ciotecznej kilka fajnych bobasów, wózki, wanienkę, nosidełka i różne takie bajery - więc odpada, kuchnię mamy, więc stragan czy inne takie podobne też odpadają ze względu na brak miejsca.
Musze sie rozjerzeć po sklepach i allegro, może mi coś wpadnie fajnego w oko.

[Kancia]

misia a co znaczy "poobkładam go cebula" bo ja ciemna jestem
no Tomasz widuje się z Witem w ramach rozwoju społecznego

[koletynka]

Hej Kobitki
Mam w pracy nuuudne dni ostatnio i wpadlam WAs poczytac.

Slawko, widze ze tez przegladasz watek - gratuluje malenstwa

Prima - gratuluje sukcesu w dietce! Ja tez jestem na diecie od sierpnia, schudlam poki co 8kg, mam w planach jeszcze 5 Spaslam sie troche przez ostatni rok, na szczescie opamietalam sie w pore

Oskar ma jakies 94cm i 11kg zywej wagi Kruszynka jest, po mamusi niestety. Mam nadzieje, ze w przyszlosci nie bedzie takim kurduplem jak ja
Jestesmy teraz na etapie odpieluchowywania, roznie idzie. Przelom nastapil, kiedy za kazde siusiu i kupke zaczal dostawac naklejki, ktore sobie przyklejal na lodowke. Daje mu tez od czasu do czasu czekolade za sukces w WC Czyli generalnie wykorzystalam wiedze nabyta w programie " Zaklinacz psow" Wiem, ze jestesmy baaaaardzo opoznieni w stosunku do innych Mikolajkow, ale niestety kazdy weekend z tata lub dziadkami Oskar spedza w pieluchach. Nie chce im sie na niego uwazac, wychodza z zalozenia ze oni maja z nim spedzac czas przyjemnie, a od brudnej roboty jestem ja . No ale to cala osobna historia.

Pozdrawiam Was goraco i po cichu podczytuje

[*misia*]

Kanciu gdzieś wyczytałam, aby na katar porozkładać plastry cebuli u wezgłowia łóżka dziecka (ja kładę z jednej i drugiej strony łóżka co by Mati nie spał w cebuli) rzeczywiście zauważyłam, że wtedy lepiej śpi, lepiej oddycha, tylko chyba właśnie po wdychaniu cebuli przez całą noc, rano ma żółte glutki
Koletynko kopę lat fajnie, że się odezwałaś choć przydałyby się jeszcze jakieś zdjęcia Oskarka Co do odpieluchowania to wcale się nie dziwię, że nie jest łątwo bo prawda jest taka, że powinny ię przyłożyć i chcieć obie strony cyzli i Ty i tatuś, a w takim przypadku to Oskarowi pewnie się "w głowie miesza" kiedy moze sikać w pieluche a kiedy nie.
****
Uszek w żłobku, rano wstał jakby mniej zagilany zobaczymy co wyjdzie potem. Poszedł dziś ładnie, bez najmniejszego marudzenia, zadowolony, że zobaczy sie z ulubioną obecnie koleżanka Małgosią. Wczoraj na pytanie TŻ "jaka jest Małgosia" odpowiedział "ładna" no cóż najażniejsze, że jemu sie podoba i fajnie sie razem bawią.
Eidt.: kilka jesiennych fotek w albumie, jakby ktoś chciał zobaczyć

[annLee]

aż wierzyć się nie chce,że te nasze dzieciaczki takie duże!
Uszek jest przeuroczy !

Napisane przez Yoolia

tak w lidlowej kurtce - rozmiar 110/116, chyba nie jest bardzo za duza?

Gosiak wymiata
choć i ja zauważyłam,że rajty 2-3lata zrobiły się przyciasne
więc chyba znowu urosła

w domu nie grzejemy jeszcze, ale w przedszkolu pewnie równo grzeją, i to by pasowało, bo nigdy nic takiego nie miała. U nas w domu, w sezonie grzewczym to max 22 stopnie, a srednio 18-20

to pewnie to
no i ten kurz wykładzinowy

kuchnię mamy, więc stragan czy inne takie podobne też odpadają ze względu na brak miejsca.

my też mamy kuchnie,stoi przy naszej kuchni
i cały czas w użyciu
jak się stragan nie zmieści to planuję znieśc kuchnię na jakiś czas do piwnicy,albo inne zabawki

Napisane przez koletynka

Hej Kobitki
Mam w pracy nuuudne dni ostatnio i wpadlam WAs poczytac.

Slawko, widze ze tez przegladasz watek - gratuluje malenstwa

Prima - gratuluje sukcesu w dietce! Ja tez jestem na diecie od sierpnia, schudlam poki co 8kg, mam w planach jeszcze 5 Spaslam sie troche przez ostatni rok, na szczescie opamietalam sie w pore

Oskar ma jakies 94cm i 11kg zywej wagi Kruszynka jest, po mamusi niestety. Mam nadzieje, ze w przyszlosci nie bedzie takim kurduplem jak ja
Jestesmy teraz na etapie odpieluchowywania, roznie idzie. Przelom nastapil, kiedy za kazde siusiu i kupke zaczal dostawac naklejki, ktore sobie przyklejal na lodowke. Daje mu tez od czasu do czasu czekolade za sukces w WC Czyli generalnie wykorzystalam wiedze nabyta w programie " Zaklinacz psow" Wiem, ze jestesmy baaaaardzo opoznieni w stosunku do innych Mikolajkow, ale niestety kazdy weekend z tata lub dziadkami Oskar spedza w pieluchach. Nie chce im sie na niego uwazac, wychodza z zalozenia ze oni maja z nim spedzac czas przyjemnie, a od brudnej roboty jestem ja . No ale to cala osobna historia.

Pozdrawiam Was goraco i po cichu podczytuje

nie podczytuj babo tylko pisz! bo się wyniesiemy do jakiegoś klubu i się skończy
ale fajnie,że zajrzałaś dawaj jakies fotki blondaska
faktycznie drobniutki po mamusi musi być z takimi wymiarami
a Ty też w rozzmiar 34 chcesz wskoczyć????
szkoda,że tatusiowi się nie chce synusia na kibelek sadzać,bo dawno już byłby odpieluchwany nie wiem co za problem... chyba trudniej jest wytrzeć pupę jak narobi w pieluchę??? niż bez babrania spłukać...
no i Oskar przy odrobinie chęci chciałby na pewno siusiać na stojąco jak tatuś
no,ale to nie moja sprawa,a Ciebie chyba nie powinnam podburzać
ajak sobie radzisz?
jaką macie pogodę teraz?

Napisane przez *misia*

Kanciu gdzieś wyczytałam, aby na katar porozkładać plastry cebuli u wezgłowia łóżka dziecka (ja kładę z jednej i drugiej strony łóżka co by Mati nie spał w cebuli) rzeczywiście zauważyłam, że wtedy lepiej śpi, lepiej oddycha, tylko chyba właśnie po wdychaniu cebuli przez całą noc, rano ma żółte glutki

o cebuli nie słyszalam,to o te olejki chodzi(że łatwiej się oddycha) czy one też jakoś antybiotykowo działają tak wdychane?

Uszek w żłobku, rano wstał jakby mniej zagilany zobaczymy co wyjdzie potem. Poszedł dziś ładnie, bez najmniejszego marudzenia, zadowolony, że zobaczy sie z ulubioną obecnie koleżanka Małgosią. Wczoraj na pytanie TŻ "jaka jest Małgosia" odpowiedział "ładna" no cóż najażniejsze, że jemu sie podoba i fajnie sie razem bawią.

fiu fiu
no,ale jak ładna ...

ZU też coraz częściej zaczyna opowiadać o innych dzieciach
na razie wyrywkowo,ale jakieś historie się tam tworzą

dobra idę prasować,bo wczoraj się leniłam jednak

halo-mamuśki meldujcie jak chorowitki się mają !


KAWA!!!

[*misia*]

Ann chodzi o to, że te soki wydzielane z cebuli ułatwiają oddychanie i ułatwiają oczyszczanie się nosa. U nas rzeczywiście zauważyłam że lepiej (ciszej) śpi jak poopkładałam go cebulką.
Uszek jak zapytam z kim się dziś bawił odpowiada "z nikim" jak sie zapytał czym się bawił słyszę "niczym" ale czasem sam od siebie opowiada o róznych dzieciach wiec myślę, ze nie jest źle.

[szperrr]

nadal nie dotarlam do zdjec, ciagle cos mi przeszkasza, moze po poludniu

H ma juz i temperature. Ciekawe jak to sie dalej rozwinie..

Na urodziny caly od dluzszego czasu planujemy duzy zestaw lego, ale ostatnio inne pomysly zaczynaja mi burzyc ten koncept

[koletynka]

Napisane przez annLee

nie podczytuj babo tylko pisz! bo się wyniesiemy do jakiegoś klubu i się skończy
ale fajnie,że zajrzałaś dawaj jakies fotki blondaska
faktycznie drobniutki po mamusi musi być z takimi wymiarami
a Ty też w rozzmiar 34 chcesz wskoczyć????
szkoda,że tatusiowi się nie chce synusia na kibelek sadzać,bo dawno już byłby odpieluchwany nie wiem co za problem... chyba trudniej jest wytrzeć pupę jak narobi w pieluchę??? niż bez babrania spłukać...
no i Oskar przy odrobinie chęci chciałby na pewno siusiać na stojąco jak tatuś
no,ale to nie moja sprawa,a Ciebie chyba nie powinnam podburzać
ajak sobie radzisz?
jaką macie pogodę teraz?

Nie podburzasz mnie, mnie sama krew zalewa. Juz w sumie przeszlam przez etap wscieklosci, teraz jestem juz pogodzona z tym, ze barana nie zmienie. Oskar u niego jest na wakacjach wrecz: pieluchy nosi, zebow nie myje, traktuja go jak niemowlaka...eech.. no dluga historia
A radze sobie swietnie. W moim zyciu pojawil sie ktos, mieszkamy razem, jest cudownie, tak jak powinno byc, tak jak nigdy nie bylo z tata Oskara. Oskar go uwielbia z wzajemnoscia, choc widze ze TZ czesto ma problem z tym jak sie zachowac w stosunku do mlodego, zwlaszcza jak jestesmy w towarzystwie to jest troche oniesmielony wybuchami Oskarowych uczuc No, ale powoli sie docieraja.

A pogoda...zimno jest. W tym roku lato nas nie rozpiescilo, no ale odbilam sobie na wakacjach w PL, trafilismy na piekna pogode, 2 tyg spedzilismy na plazy. A 3tyg temu wrocilismy z wakacji w Egipcie. Moje pierwsze wakacje w ciepklych krajach od 5 lat! Bylo cudownie

ZU też coraz częściej zaczyna opowiadać o innych dzieciach
na razie wyrywkowo,ale jakieś historie się tam tworzą

U nas to sa opowiesci dziwnej tresci. Oskarowi miesza sie rzeczywistosc z tym, co sobie wymyslil albo z tym co robil w wakacje. I tak na pytanie o przedszkole odpowiada np ze lowil kraby albo jezdzili na wielbladzie

Napisane przez szperrr

Na urodziny caly od dluzszego czasu planujemy duzy zestaw lego, ale ostatnio inne pomysly zaczynaja mi burzyc ten koncept

Sprzedaj mi kilka pomyslow...ja zupelnie nie wiem co kupic mlodemu Od taty ma dostac rower juz taki dorosly, z doczepianymi koleczkami. A ja nie mam pomyslu, taka ze mnie matka jakas niekreatywna

[primavera]

Hej, koletynko - fajnie że się odezwałaś
Pisz częściej, co u was - i pokaż nam Oskara.


Ja na prezenty nie mam pomysłu-i nie myślałam jeszcze, bo w październiku podwójne urodziny i yu najpierw obskoczymy: jeden chrześniak 7l - zestaw magika 9kapelusz, "specjalne" akcesoria, płyta CD z opisem sztuczek - amm nadzieję, ż emu się spodoba. Drugi chrześniak - 2l - zestaw tory drewniane i pociągi - u Huberta zawsze sie tym świetnie bawi.

Dla Huberta to kupię mufajną pościel taką z tomkiem chyba-i pewnie jakiś nowy zestaw ciastoliny, bo bardzo lubi

Czekam aż wstanie - i muszę jechać zrobić zdjęcie zęba, bo niby mam zrobionego - a codziennie (raczej co wiecszór) mnie boli.

[bingo30]

helloo!

Kancia,biankaa--moge poprosić tez o zdjecia? chetnie obejrze wasze smyki

wogóle dziewczyny.te które.korzystają z picasa..czy tam trzeba płacić za umieszczanie większej ilości zdjęc?

witaj Koletynko! miło sie czyta,że układa Ci sie w życiu a opowiesci Oskarka z przedszkola o wielbłądzie..krabach...bo skie..
EMilka juz 2 tydzien przerwy, bo na tych antybiotykach jestesmy..ciekawe,ćzy znowu będą hocki-klocki z rozstaniem..juz bym chciala,żeby sie zaklimatyzowala, bo to przedszkole i tak jest tylko od 8-13..a ja jak na razie, to latam po 2-3 godz po nią..
mówiłyscie o piosenkach..EMilka ostatnio uczyla sie o jesieni..ale jak mówię,zeby zaspiewac, to "przyszła do nas pani jesień na bębenku gra ram-tam-tam" hmm.. chyba jej sie zmieszało z "jestem sobie przedszkolaczek"

misia--ciekawe jak po rozmowach w spr. pracy... trzymam kciuki za coś fajnego..
szperr--zdrówka dla Hani!!

Z prezentów to E. na urodziny sobie wybrała lalke chou-chou koniecznie ze smoczkiem..ma kilka bobasów, ale te NIE MAJĄ smoczka..
i ten sklepik mnie zaczął nurtowac..ale z racji miejsca chyba pozostanę tylko przy kasie sklepowej..
Klockami coś E. nie za bardzo sie bawi..

ann--fajna Tosia!! i Zu ja uważam,że podobne do siebie..
a jaką praleczkę kupiłaś?
yoolia--Gosia rozbawiona.. i jak patrze na zdjęcia,że tak fajnie sie bawi..to az mi żal,ze musimy teraz siedziec w domu, gdzy taka ładna pogoda..
sławko--jak sobie radzisz? Łukaszek wrócił juz do przedszkola?

a jeszcze jak czytam o Matim, który mówi,że jest ładna Małgosia w przedszkolu, to Emilka znowu jak wspominam ja, albo nawet ona sąsiada 10letniego Kacperka to taka zawstydzona jest..uśmieszek niewinny na twarzy..jakby była starsza, to chyba bym powiedziałą,że jej sie podoba..

[celka2000]

Napisane przez bingo30

.EMilka ostatnio uczyla sie o jesieni..ale jak mówię,zeby zaspiewac, to "przyszła do nas pani jesień na bębenku gra ram-tam-tam" hmm.. chyba jej sie zmieszało z "jestem sobie przedszkolaczek"

no... A moje dziecko to z przedszkola przynosi takie teksty: Panie Jezu, dziekuje za jedzonko..... (on chodzi do przedszkola Siostr zakonnych)
Ale zeby nie bylo, ostatnio spiewal tez: glowa, ramiona, kolanka, piety, kolanka, piety...

Duzo zdroweczka dla Hani i dla Uszka!

koletynko - witaj zaginiona duszyczko!

Yoolia - ale Gosia to duza, super dziewczynka

My robimy Adaskowi juz urodzinki w najblizszy weekend...
Jak sie ktos zapytal co chce dostac na urodzinki to ZAWSZE odpowiada:
Zygzaka, Zlomka i Marianka...
Pewnie dostanie po 5 sztuk

[*misia*]

A to moje dziecko zawsze na pytanie co chce dostać odpowiada "jajo" nie ma chłopak dużych wymagań

[*misia*]

dzień dobry, u nas dzis był jakis kryzys, czy sama nie wiem co. Uszek wstał normalnie już bez marudzenia, ładnie poszliśmy do żłobka, zaczeliśmy się rozbierać i nagle krach Nie wiem czy spowodowane to było narysowanym na drzwiach misiem i ze sie go nagle wystraszył, bo ten miś był od dzis. Czy o coś innego chodziło. Nagle zaczął strasznie płakać, ze "on chce na dwór on tu być nie chce" Poczekałam aż się uspokoi usiadł chwilkę w szatni na krzesełku i poczekaliśmy, potem zaprowadziłąm go na sale i tam znów się rozpłakał. Po za tamtym poniedziałkiem już tak ładnie chodził bez płaczu itd a tu nagle dzis taka zmiana, co najmniej jakby mu tam nie wiem jaką krzywdę robili

[koletynka]

Misia to zawsze niepokoi jak dziecko spokojnie chodzi do przedszkola i nagle zaczyna robic sceny. Ja musze walczyc ze soba zeby nie zapytac w przedszkolu: Co WY mu robicie

Celka u nas tez Auta teraz sa na topie, ale Oskar rozpoznaje tylko Zygzaka i mowi na niego McQueen

Wczoraj wybralismy sie do zabawkowego i wrocilismy z hulajnoga dla Mlodego Trzykolowa, zasuwal po sklepie jak zawodowiec, nie moglam mu jej nie kupic. Zwlaszcza, ze nie kupuje mu za duzo zabawek. No i pomysly na prezenty pojawily sie same. Podoba mi sie warsztat z narzedziami, cos jak kuchnia dla dziewczynek tylko ze zamiast garnuszkow i kuchenki jest decha i narzedzia na hakach A TZ podobaja sie zdalnie sterowane auta i helikoptery, ale cos mi sie zdaje ze on to by chcial takie zabawki bardziej dla siebie

[afiliks]

matko - dwie strony do nadrobienia

Napisane przez annLee

dzięki Ci Boże za przedszkole...

po wczorajszym dniu stwierdzam to samo

Napisane przez Yoolia

u nas pogoda śliczna i cieplutko, prawie cały dzień spędzilismy na spacerkach.
Trochę dzisiejszych fotek:

Fajnie Gosia wygląda A z czapką niestety mamy to samo - zjeżdża z głowy...

Napisane przez Yoolia

co do zakupów urodzinowo-gwiazdkowych to ja myślałam o laptopie.

też się nad nim zastanawiam

Napisane przez koletynka

Hej Kobitki

Hellllloł Fajnie że jesteś

Napisane przez koletynka

Wiem, ze jestesmy baaaaardzo opoznieni w stosunku do innych Mikolajkow, ale niestety kazdy weekend z tata lub dziadkami Oskar spedza w pieluchach. Nie chce im sie na niego uwazac, wychodza z zalozenia ze oni maja z nim spedzac czas przyjemnie, a od brudnej roboty jestem ja

więcej pisać nie będę bo dziewczyny napisały to samo co i ja sądzę o takim zachowaniu

Napisane przez *misia*

Uszek w żłobku, rano wstał jakby mniej zagilany zobaczymy co wyjdzie potem. Poszedł dziś ładnie, bez najmniejszego marudzenia, zadowolony, że zobaczy sie z ulubioną obecnie koleżanka Małgosią. Wczoraj na pytanie TŻ "jaka jest Małgosia" odpowiedział "ładna" no cóż najażniejsze, że jemu sie podoba i fajnie sie razem bawią.

dla Uszka. Misia czyli nie podoba Ci się przyszła ewentualna synowa?

Napisane przez szperrr

H ma juz i temperature. Ciekawe jak to sie dalej rozwinie..

Na urodziny caly od dluzszego czasu planujemy duzy zestaw lego, ale ostatnio inne pomysly zaczynaja mi burzyc ten koncept

Buziale dla chorowitki Jak ona się czuje - przeszło troszkę?
Kasia dostała Lego na poprzednie urodziny + kolejkę Jixin (pasują do Lego). Ostatnio w Biedronce były zestawy klocków - straż pożarna, policja, budowa i farma - też pasują do Lego Miałam w planach kupienie domku albo zoo z Lego, ale się teraz mocno zastanawiam choć klockami bardzo lubi się bawić

Napisane przez primavera

Czekam aż wstanie - i muszę jechać zrobić zdjęcie zęba, bo niby mam zrobionego - a codziennie (raczej co wiecszór) mnie boli.

Gratki za zgubione kilogramy sama bym chciała tyle zrzucić, ale póki jeszcze karmię to raczej nie będę dietkować

Napisane przez bingo30

EMilka juz 2 tydzien przerwy, bo na tych antybiotykach jestesmy..ciekawe,ćzy znowu będą hocki-klocki z rozstaniem..juz bym chciala,żeby sie zaklimatyzowala, bo to przedszkole i tak jest tylko od 8-13..a ja jak na razie, to latam po 2-3 godz po nią..
mówiłyscie o piosenkach..EMilka ostatnio uczyla sie o jesieni..ale jak mówię,zeby zaspiewac, to "przyszła do nas pani jesień na bębenku gra ram-tam-tam" hmm.. chyba jej sie zmieszało z "jestem sobie przedszkolaczek"

Bingo - strasznie długo Emilkę trzyma - zdrówka dla niej
Kasia też miesza piosenki A ostatnio wracałyśmy od moich rodziców (trochę ponad godzinę jazdy samochodem) i buzia jej się nie zamykała Nawet mi kazała śpiewać - normalnie radio nie jest nam potrzebne

Napisane przez bingo30

a jeszcze jak czytam o Matim, który mówi,że jest ładna Małgosia w przedszkolu, to Emilka znowu jak wspominam ja, albo nawet ona sąsiada 10letniego Kacperka to taka zawstydzona jest..uśmieszek niewinny na twarzy..jakby była starsza, to chyba bym powiedziałą,że jej sie podoba.

echh, wszystko przed nami

Napisane przez celka2000

no... A moje dziecko to z przedszkola przynosi takie teksty: Panie Jezu, dziekuje za jedzonko...

Kasia przyniosła do domu piosenkę "Taki gruby, taki chudy może Świętym być..." - razem z pokazywaniem

Napisane przez *misia*

A to moje dziecko zawsze na pytanie co chce dostać odpowiada "jajo"

[afiliks]

musiałam pociąć

--------------------
Dużo mi się nie zaznaczyło więc będzie z pamięci

Ann zdjęcia cód, miód i orzeszki jaka ty laska jesteś, a te zmarchy to chyba w jakimś krzywym zwierciadle widzisz A Tosia i Zuzia podobne są do siebie, ale jednak inne u nas jest tak samo - niby Kasia i Wojtuś sa podobni, ale jednak się różnią. A i miałam jeszcze napisać, że Zuzia przypomina mi dziewczynkę z reklamy - chyba Lidla

Koletynko super, że Ci się trochę spraw poukładało mam nadzieję, że z tatą Oskara też jakoś w końcu dogadasz jeśli chodzi o wychowanie syna A wakacji w Egipcie zazdraszczam

Inhalator - fajna sprawa niestety Kasia narazie nie da się inhalować tzn. założy maseczkę, ale jak włączam to szybko ją zdejmuje A przydałoby się jej teraz - jakiś katarek jej się zaczął - spływa jej w dół i podrażnia gardło więc do kompletu mamy brzydki kaszel temepratury brak. Byłyśmy wczoraj u naszej pani doktor - dała nam syropek wykrztuśny, kazała inhalować, smarować pulmexem, a gardziołku psiukać TantumVerde... Poszła dzisiaj do przedszkola bo poza tym kaszelkiem nic jej nie dolega, a w domu dostawała fisia a ja z nią

Misia też lubiłam podczytywać wakacyjne mamy i jesienne też

Mam w planach umyć dzisiaj okno w sypialni tylko muszę zaczekać, aż się słońce przesunie i trochę mocniej przygrzeje, bo u nas dzisiaj było -3

A i pytanko - zakładacie dzieciaczkom rajtki pod spodnie? Ja jeszcze Kasi nie zakładałam, ale sama nie wiem czy nie jest jej za zimno

Miłego dnia

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez *misia*

dzień dobry, u nas dzis był jakis kryzys, czy sama nie wiem co. Uszek wstał normalnie już bez marudzenia, ładnie poszliśmy do żłobka, zaczeliśmy się rozbierać i nagle krach Nie wiem czy spowodowane to było narysowanym na drzwiach misiem i ze sie go nagle wystraszył, bo ten miś był od dzis. Czy o coś innego chodziło. Nagle zaczął strasznie płakać, ze "on chce na dwór on tu być nie chce" Poczekałam aż się uspokoi usiadł chwilkę w szatni na krzesełku i poczekaliśmy, potem zaprowadziłąm go na sale i tam znów się rozpłakał. Po za tamtym poniedziałkiem już tak ładnie chodził bez płaczu itd a tu nagle dzis taka zmiana, co najmniej jakby mu tam nie wiem jaką krzywdę robili

misia może to ten miś go wystraszył mam nadzieję że jutro będzie lepiej a byłaś na tych rozmowach? Czy coś pokręciłam

Napisane przez koletynka

A TZ podobaja sie zdalnie sterowane auta i helikoptery, ale cos mi sie zdaje ze on to by chcial takie zabawki bardziej dla siebie

mój też się za takim "zabawkami" rozgląda, choć Wojtek ma dopiero trzy miesiące

--------------

I jeszcze dowcip mi się przypomniał:
Spotyka zajączek niedźwiedzia, który palił maryśkę.
- Niedźwiedź co robisz?
- Palę maryśkę...
- Daj spróbować
- Zając to dla Ciebie za mocne...
- No daj...
- No dobra, ale tylko raz się zaciągnij...
Zajączek się zaciągnął, a Niedźwiedź się go pyta:
- No i jak Zając - czujesz coś?
- Nic nie czuję...
- To masz zaciągnij się jeszcze raz... I jak czujesz coś?
- Nic nie czuję...
Niedźwiedź lekko zaskoczony mówi:
- No to masz zając zaciągnij się jeszcze raz... I jak czujesz coś?
- Nic nie czuję... Nie czuję rączek, nie czuję nóżek... Nic nie czuję...

[szperrr]

Ann, jaaaasne, zmarszczki jesli Ty masz zmarszczki, to ja na pewno do Ciebie przyjezdzam na kurs ich kamuflowania (a ja niby jeszcze 3 z przodu nie mam ).

Kanciu, cudnych masz mezczyzn Maja takie niesamowite spojrzenia, nawet na zdjeciach, przewiercaja Cie na wylot! No i piekne oczyska

Misiu, podobno dzieci zaczynaja znowu placze jak juz sie znudza atrakcjami przedskzolnymi/zlobkowymi i stwierdzaja, ze czas ponownie uderzyc wszystkimi silami w uczucia rodzicow, a noz widelec uda sie zostacw domku Prima pewnie lepiej wie jak to wyglada..

Koletynko wlasnie ogladalam Twoje wakacyjne fotki Ciesze sie bardzo, super ze Ci sie uklada Z bylym... cierpliwosci

Hulajnogi swietne sa, wlasnie to m.in. jeszcze biore pod uwage na Hani urodizny. Ona ma taka duza, na stabilnych kolkach, czas sie chyba przesiasc na mala skladana, na ktorej mozna bardziej powariowac Mysle tez o wykupieniu jej zajec z mini trampolining albo szkolce pilkarskiej, troche to kosztuje, ale przynajmniej mialaby troche ruchu pod dachem, no i mloda uwielbia grac w pile. Na pewno kupie jej tez bramke do gry w pilke, poki doniczki, szklarnia i karmniki u dziadkow w ogordzie sa cale.. bo szczerze mowiac nie wiem jak sie uchowaly

Poza klockami (wlasnie pasujacymi do poprzedniego kompletu z torami i kolejka, bo to akurat bardzo lubi), ksiazeczkami, tradycyjnych zabawek nie biore pod uwage, bo i tak jestesmy tym balaganem zawaleni. Jakbysmy sie mieli przeprowadzac, to kilka duzych workow poszloby na recykling Od czasu do czasu jak chce jej cos fajnego kupic, to kupuje to w naszych lumpkach pod domem, mnostwo zabawek roznego rodzaju, w tym takie fajne karty edukacyjne, ksiazeczki, nie mowiac o wiecznie przewijajacych sie kuchniach i warsztatach (wczesniej czy pozniej kazdy sie tego pozbywa zeby zrobic miejsce na nowe zabawki), czesto nowe, a wszystko za ulamek oryginalnej ceny. To samo na lokalnych pchlich targach od ktorych jestem uzalezniona.. Niby fajnie ze mozna to tak tanio kupic, z drugiej strony.. czlowiek traci umiar i kupuje za duzo!

Rozpisalam sie i zapomnialam co jeszcze mialam, ale to juz pozniej.

Ps. Nie wiem juz kto pytal, ale Picasa ma spora pojemnosc za darmo , po ktorej przekroczeniu albo sie placi, albo zaklada nowe konto

[*misia*]

Siedze nad szklanką coli i dumam czy iść szorować łazienkę (bo się o to prosi) czy siedzieć dalej. Chyba niedoleczyłam zapalenia zatok, bo miałam antybiotyk tylko na 3 dni a nadal odczuwam te cholerne zatoki.
Dziś idę z Uszkiem po południu do lekarza i prosze o trzymanie kciuków, idziemy do laryngologa, ale przyznam szczerze że cholernie się boje, zwlaszcza badania tego trzeciego migdałka.
Afiliks na rozmowach byłam ale jedna praca jest strasznie daleko ode mnie i fatalny mam tam dojazd więc odpada, a druga w ogłoszeniu miała nakłamane na miejscu okazało się, że praca nie jest pracą marzeń no nic szukam dalej. Też myślałam o zoo z lego, ale chroba drogie ono, a nie mam pewnoscie czy Uszek się bedzie bawił co prawda lego się bawi, może mniej niż kiedys ale sie bawi ale czy zoo go zachwyci nie wiem.
U nas generalnie tez faza na "auta" wiec moze pomyślimy o czymś z tej bajki, w sumie nie mam pomysłów na zabawki, mam wrażanie ze osatnio jakos mało chce sie bawic i niestety wsytsko szbko go nudzi
Koletynko moja pierwsza mysl była "co mu sie tam dzieje skoro nagle tak nie chce isc" ale teraz juz spoko moze rzeczywiscie to ten miś, sprobuje go wypytac jak wróci. O a warsztat to może byc fajny pomysł na prezent, Uszek w zesłym roku na gwiazdke dostał, dwa auta całkowicie rozkecane wkrętarką i cały czas lubi je rozkręcać. A co do autek strewanych to i mojego TŻ się podobają choć to właśnie chyba byłaby zabawka dla niego.
Szperr zazdroszczę lumpków z fajnymi zabawkami, u mnie takich nie ma, a nawet jak są to ceny w nim zabawek wcale nie są małe mimo ze są już uzywane. Generalnie wolę kupic lepszą zabawkę co posłuży dłuzej i Uszek jej zaraz nie rozwali, ale te kosztują nie raz całkiem sporo.
A o jakich Wy hulajnogach mówicie o takich normalnych? Bo Uszkowi tez sie u innych bardzo podobaja choć mówi na nie "hula-hop" bo mu sie myli ale ja caly czas myslalam ze on jeszcze na tego typu sprzety za mały

[koletynka]

afiliks dobry dowcip, pojdzie do ludzi
w sprawie dowcipow z maryska to ja mam taki:

Siedzi sobie zajaczek i pali ziolo, podplywa do niego zaba.
- Czesc Zajac, co robisz.
- Pale ziolo.
- Daj sprobowac.
- Niee Zaba, to nie dla Ciebie, nie umiesz i wszystko popsujesz.
- Nooo daj no daaj no daaaj! - prosi zaba.
Zajaczek pomyslal chwile i mowi:
- No dobra Zaba, ale masz zrobic tak, jak ci mowie. Zaciagasz sie mocno i trzymasz dym w plucach dluuugo. Najlepiej to nabierz mocno i wypusc dopiero jak poplyniesz o tam, za zakret.
Zajac wreczyl zabie jointa, Zaba zaciagnela sie i plynie za zakret. Za zakretem siedzi Krokodyl.
- Czesc Zaba, co tam masz? - pyta Krokodyl.
- Ee, tak se ziolo pale.
- Daj troche.
- Dobra, ale musisz sie zaciagnac i trzymac dlugo w plucach. Najlepiej jak sie zaciagniesz i poplyniesz tam za zakret, tam gdzie siedzi Zajac. - poinstuowala Zaba.
Krokodyl zaciagnal sie i plynie za zakret. Podplywa do Zajaca, ten zrobil wielkie oczy i mowi:
- Tyyy Zaaaba, wez juz lepiej wypusc to powietrze!

Uwieeelbiam ten dowcip

************************* **
Misia ja zakupilam taka stabilna hulajnoge. Ma jedno kolo z przodu i dwa z tylu. Mlody dobrze sobie na niej radzi, ale oni maja hulajnoge w przedszkolu. Tylko ze tamta jest na 2 kolkach, wiec nie mogl na niej utrzymac rownowagi. Dzisiaj moze uda nam sie ja wyprobowac na dworzu, po cichu liczymy ze zastapi nam wozek.

Moj len nie chce chodzic na nogach. A ja nie mam czasu ani cierpliwosci zeby z nim o to walczyc. No, ale chyba bede musiala bo kwestia chodzenia na nozkach to jedna z tych dziedzin w ktorych poleglam jako matka. On dobrze wie jak mnie zmusic, zebym go poniosla na rekach. Chyba bede musiala zaczac wczesniej wstawac zeby moc odstac pod przedszkolem te 15 minut jego fochow...