Odchudzanie od 7 listopada :)

[e19c5719f6a7940d002dc7b15b591184dc08028e_5f8782f23d7b5]

Napisane przez ErnestyLda

Witaj
Gratuluje tych 5/6 zrzuconych już kilogramów,powodzenia w dalszej walce Mam nadzieje ze razem z nami Wpisz się do naszej tabelki

Chętnie bym sie wpisała, tylko muszę wyszperać skądś centymetr, jak nie zapomnę zrobię to u mojego chłopaka w niedzielę Planuje to od miesiąca i ciągle zapominam, ależ jestem ciekawa ile mam np. w udzie. Dzięki za gratulacje, wy tez na pewno dacie rade

[_Ulcia_]

Hej!
Pozdrawiam wszystkie odchudzające się kobietki
Dzisiaj ze zdrową żywnościa kupiłam kaszę gryczanną niepaloną. Po południu ćwiczę i biegam, to prawda że odchudzanie to ciężka orka
Ostatni posiłek planuje na godzinę 18

[dietocholiczka]

Napisane przez dotka85

A ja sie dzisiaj zwazylam w sklepie
No ale troche mi glupio byl, bo ludzie wokol, wiec tak na szybciutko i niedokladnie.
Pokazalo 59.7 kg, gdzie jak obliczylam ok 5kg to moje ubranie (bluzka z dlugim rekawem, bluza, legginsy, jeansy, gruby plaszcz, botki) i torba (duza i wypchana). Czyli powinnam wazyc ok 55 kg No to jakies 4 do tylu
Potem jeszcze sie zmierze i wrzuce w tabelke.

A to moj dzisiejszy jadlospis:
I jajko sadzone, pomidor, kromka razowca z kurczakiem
II bagietka ze smazona ryba i salata
III jablko
IV salatka z kurczakiem

Ja tez sie waze zawsze w sklepie w somu niestety wagi nie mam,a moze i stety hehe
ale zawsze cos kupie,zeby nie bylo ze weszla,zwazyla sie i wyzla haha

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Czesc dziewczyny
chyba mi znowu cisnienie zjezdza,bo mam zawroty glowy,a jeszcze musialam wozek wtachac na 3 pietro,masakra...i zadnego sasiada,ktory moglby mi pomoc hehe
ostatnio ciagle chce mi sie spac,klade sie o 1-2 i wstaje o 11-12,na szczescie synek sie budzi dopiero o 11
jak narazie zjadlam platki sniadaniowe-moj narkotyk haha,
o 15-16 zjem sobie jajo z twarozkiem
buziaki

[Lorenail]

Napisane przez Furry Sue

Nie zapisywałam się, nawet nie pytałam czy prowadzą jeszcze zapisy (zima idzie), a poza tym muszę trochę potrenować, bo z tym co teraz umiem, to szkoda kasy na nastepne podejście na luzie do wiosny dociągnę.. w międzyczasie nabędę maszynę i sama się będę szkolić...

Właśnie muszę jakieś inne programy Chodakowskiej poćwiczyć, próbowałam ze skalpelem póki co.

A nie chciałabyś jeszcze przed zmianą przepisów się wyrobić? Ktoś mi coś mówił, że motor będzie też dużo trudniejszy albo trzeba będzie jakoś po kolei, w zależności od silnika robić, nie wiem

dietocholiczka może to przez te zmiany pogody tak? moja babcia też ostatnio narzeka, a ona jest wrażliwa na takie rzeczy
A poza tym, z dwojga złego płatki - słodycze, płatki to pikuś

Ja tak w ogóle zła jestem. Znalazłam śliczną sukienkę na studniówkę. Przymierzyłam i wyglądała tak okropnie, że szok. Jakieś dziwne szycie miała, tu było za dużo, tu się marszczyło.. bez sensu

[dietocholiczka]

Lorenail - pewnie masz racje,ze to od pogody,
ja tam na studniowce nie bylam,chcieli 150zl od osobvy,wiec stwierdzilam,ze niech sie sami bawia haha
moze poszukaj gdzies indziej jakies innej sukienki,na pewno jakas wystrzalowa znajdziesz i wszystkim laskom oczy wyjda na wierzch

[Szaruch]

dzień dobry
ja tylko po dwóch posiłkach no ale spać pójdę póóóóźno...
I - jogurt naturalny z mandarynkami i kawałkami jabłka
II - makaron pełnoziarnisty z pomidorem, ogórkiem, papryką i camembertem posypane serem i ziołami

idę coś przegryźć

[tusia888]

Cześć Dziewczyny!

Cieszę się, że nas przybywa. Razem zawsze raźniej i łatwiej jest

Mimo moich ostanich "wybryków żywieniowych" jak wszeszłam dziś na wagę przeżyłam szok: 52, 5kg, chociaż wiem, że najprawdzopodobniej to tylko woda, ale to zawsze coś

Wrcam do roboty, podrawiam Was wszystkie

[czekolada2307]

hej dziewuszki Dołączam do Waszego grona Tylko kompletnie nie wiem jak się zabrać do odchudzania Ćwiczenia odpadają gdyż jestem po operacji kręgosłupa...Ważę 69 kg, obszerne biodra pewnie ponad 100 cm i w ogole jest porażka Pomocy !!!!

[dotka85]

Hej, u mnie dzis znow brak czasu na jedzenie i tylko 3 posilki No ale wieczorem jeszcze alkohol sie szykuje :/
I 2 grzanki z serem i cebulka, jajko
II paseczki wieprzowiny duszonej z chilli i duza porcja swiezych warzyw
III salatka z kurczakiem

[dietocholiczka]

dotka85 - oj nie dobrze,tylko 3 posilki
dobrze,ze chociaz warzywka zjadlas

czekolada2307 - ja zaczelam od ograniczenia slodyczy, do tego jem regularnie posilki mniej wiecej co 2-3 godzinki,duuuzo warzyw,owocow i bardzo duzo pije herbat,czy kaw(po wodzie mnie mdli)
herbatki oczywiscie gorzkie,ale do kawki dodaje lyzeczke cukru i troche mleczka,biale pieczywo jem sporadycznie no i nie uzywam masla hihi
moze to Ci pomoze ruszyc z dieta

[Furry Sue]

Napisane przez Lorenail

A nie chciałabyś jeszcze przed zmianą przepisów się wyrobić? Ktoś mi coś mówił, że motor będzie też dużo trudniejszy albo trzeba będzie jakoś po kolei, w zależności od silnika robić, nie wiem

Pewnie, że bym chciała, ale musiałabym wziąć kolejne jazdy, zapłacić za kolejny egz, który nie wiadomo czy by wyznaczyli jeszcze w tym roku. Szkoda mi teraz kasy, święta idą, auto będę musiała ubezpieczyć w grudniu i takie tam.

Zmienia się trochę przebieg egzaminu, wg mnie na bardziej sensowny, może trochę trudniejszy, ale to dobrze, czemuś ma to służyć. Tego się akurat nie boję... a kategorie owszem trzeba po kolei, ale to co mnie interesuje, czyli zwyczajna A, jest od 24 r.ż. (i bardzo dobrze!), a tyle lat to ja już daaawno skończyłam

Kupię sobie moto wcześniej, w tym roku już pewnie nie dam rady, ale styczeń/luty prędzej.. i będę sobie te manewry ćwiczyć u starych, pod Wawą

[aga_7777]

czesć dziewczynki
ważyłam się w srodę i waga stała a dzis weszłam znowu i jest pół kilo mniej więc może cos w końcu się ruszy
Z moim dietowaniem różnie bywa. Sniadania i kolacje jem dietetyczne ale obiady normalne tylko w mniejszych ilosciach (nie mam czasu gotować oddzielnie dla siebie i rodziny)
Ale...te słodycze mnie kuszą i czasem zdarza mi się cos podjesćMyslę, że gdyby nie te pokusy to moja waga spadałaby bardziej ale nie potrafie sobie tak wszystkiego odmawiać

Z tego co piszecie to wam całkiem fajnie idzie to odchudzanie i macie sukcesy

[katia1981]

Hej dziewczyny,
dzisiaj z opóźnieniem chciałam wpisać się w tabeklę (byłam na szkoleniu, więc nie miałam wagi). I jestem załamana. Waga plus 1 kg. Mniej jem, szkolenie miałam w super kompleksie hotelowym, przez 2 dni-dużo basenu, sauny, zero alkoholu (chociaz kusiło), więc jak dopadłam do wagi, myślałam, że będzie mniej, a tu taki zonk. Lecę na siłownię i będę ćwiczyć tak długo, aż waga pokaże się niższa... także moze mnie nie być tutaj kilka dni;-)))

[brukselka88]

Staram się ostatnio systematycznie jeździć na rowerku stacjonarnym a wczoraj dołożyłam sobie polecaną przez Was dziewczyny Mel B i dzisiaj mam zakwasy :p

Eh niedługo mam końcowy egzamin na s. podyplomowych i ciężko się zabrać i za dietę i ćwiczenia. Dzisiaj na obiad będzie mięsko w gyrosie.... no chyba po całym tygodniu "głodowania" można sobie pozwolić
Ale jestem dumna, bo od kiedy tu dołączyłam nie jadłam nic słodkiegoooo

[tusia888]

Dziewczyny, pomierzyłam się i tyle ile mogłam się spodziewać widzę, ale nie wiem jak mierzycie uda, na jakiej wysokości i w ogóle co i jak Przez to, że nie wiem nie mogę wpisać mojego wyniku

U mnie na śniadanie kromka chrupkiego pieczywa i serek wiejski ze szczypiorkiem, drugiego śniadania nie mam bo i obiad za chwilę będzie, a śniadanie nie tak dawno było (leniuch ze mnie i pospałam do 11)

katia1981 - może to woda Ci się zgromadziła, albo mięśnie w basenie wyrobiłaś? Spadnie szybciej niż wleciał, powodzenia w ćwiczeniach. Nie zakatuj się na tej siłowni

[CzerwonaKokarda]

Napisane przez tusia888

Dziewczyny, pomierzyłam się i tyle ile mogłam się spodziewać widzę, ale nie wiem jak mierzycie uda, na jakiej wysokości i w ogóle co i jak Przez to, że nie wiem nie mogę wpisać mojego wyniku

Z tego co czytałam - i ja też tak robię -mierzymy uda w najszerszym miejscu.


---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez tusia888

katia1981 - może to woda Ci się zgromadziła, albo mięśnie w basenie wyrobiłaś? Spadnie szybciej niż wleciał, powodzenia w ćwiczeniach. Nie zakatuj się na tej siłowni

Mięśnie w basenie przez dwa dni? Budowanie mięśni tonie taka łatwa sprawa.

_____
U mnie waga stoi. Brzuch, który jest moja zmorą stoi opornie, uda zleciały pół centymetra na szczęście, biodra, które chciałabym zachować też poszły centymetr. Ale nie ma co narzekać, podejrzewam, że zawdzięczam "dolne" spadki bieganiu. Fajnie, że coś się ruszyło.


---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez katia1981

Hej dziewczyny,
dzisiaj z opóźnieniem chciałam wpisać się w tabeklę (byłam na szkoleniu, więc nie miałam wagi). I jestem załamana. Waga plus 1 kg. Mniej jem, szkolenie miałam w super kompleksie hotelowym, przez 2 dni-dużo basenu, sauny, zero alkoholu (chociaz kusiło), więc jak dopadłam do wagi, myślałam, że będzie mniej, a tu taki zonk. Lecę na siłownię i będę ćwiczyć tak długo, aż waga pokaże się niższa... także moze mnie nie być tutaj kilka dni;-)))

To pewnie woda zatrzymana w organizmie. Na pewno wszystko się unormuje.

[Szaruch]

Napisane przez Furry Sue

Pewnie, że bym chciała, ale musiałabym wziąć kolejne jazdy, zapłacić za kolejny egz, który nie wiadomo czy by wyznaczyli jeszcze w tym roku. Szkoda mi teraz kasy, święta idą, auto będę musiała ubezpieczyć w grudniu i takie tam.

Zmienia się trochę przebieg egzaminu, wg mnie na bardziej sensowny, może trochę trudniejszy, ale to dobrze, czemuś ma to służyć. Tego się akurat nie boję... a kategorie owszem trzeba po kolei, ale to co mnie interesuje, czyli zwyczajna A, jest od 24 r.ż. (i bardzo dobrze!), a tyle lat to ja już daaawno skończyłam

Kupię sobie moto wcześniej, w tym roku już pewnie nie dam rady, ale styczeń/luty prędzej.. i będę sobie te manewry ćwiczyć u starych, pod Wawą

też bym chciała zrobić A, jestem zakochana w Harleyach, tylko gdzie to na polskie drogi

gratuluje wszystkim, które widzą spadki
ja za to dziś pospałam do.. 13

po śniadanku - 2 kromki razowca (jedna z dżemem, druga z serkiem i pomidorem), pół camemberta z zieloną papryką

[Lorenail]

roblemu

Napisane przez Furry Sue

Pewnie, że bym chciała, ale musiałabym wziąć kolejne jazdy, zapłacić za kolejny egz, który nie wiadomo czy by wyznaczyli jeszcze w tym roku. Szkoda mi teraz kasy, święta idą, auto będę musiała ubezpieczyć w grudniu i takie tam.

Zmienia się trochę przebieg egzaminu, wg mnie na bardziej sensowny, może trochę trudniejszy, ale to dobrze, czemuś ma to służyć. Tego się akurat nie boję... a kategorie owszem trzeba po kolei, ale to co mnie interesuje, czyli zwyczajna A, jest od 24 r.ż. (i bardzo dobrze!), a tyle lat to ja już daaawno skończyłam

Kupię sobie moto wcześniej, w tym roku już pewnie nie dam rady, ale styczeń/luty prędzej.. i będę sobie te manewry ćwiczyć u starych, pod Wawą

To chociaż tyle, że nie robi Ci to jakiegoś dużego problemu. Coś wiem o kasie. W tym roku robiłam prawko i nieźle mnie skubnęło po kieszeni.

Nie wiem czy Wy też to zauważyłyście, ale ja mam tak, że czasami właśnie jak jem tak idealnie to waga stoi w miejscu, a jak sobie pozwolę na coś słodkiego to spadek jakiś jest. Chyba, że tylko mi się tak wydaje, a moja waga robi mnie w bambuko

[CzerwonaKokarda]

Napisane przez Lorenail

roblemu

To chociaż tyle, że nie robi Ci to jakiegoś dużego problemu. Coś wiem o kasie. W tym roku robiłam prawko i nieźle mnie skubnęło po kieszeni.

Nie wiem czy Wy też to zauważyłyście, ale ja mam tak, że czasami właśnie jak jem tak idealnie to waga stoi w miejscu, a jak sobie pozwolę na coś słodkiego to spadek jakiś jest. Chyba, że tylko mi się tak wydaje, a moja waga robi mnie w bambuko

Gdzieś, kiedyś czytałam jakąś wypowiedź dietetyka, że u niektórych właśnie taki system jest skuteczny. Wyznaczasz jeden dzień, w którym może pozwolić sobie na coś słodkiego - podobno organizm doznaje szoku i przyspiesza przemianę materii. Ale ile w tym prawdy to nie wiem.

[e19c5719f6a7940d002dc7b15b591184dc08028e_5f8782f23d7b5]

Napisane przez CzerwonaKokarda

Gdzieś, kiedyś czytałam jakąś wypowiedź dietetyka, że u niektórych właśnie taki system jest skuteczny. Wyznaczasz jeden dzień, w którym może pozwolić sobie na coś słodkiego - podobno organizm doznaje szoku i przyspiesza przemianę materii. Ale ile w tym prawdy to nie wiem.

Przeczytałam to i od razu naszła mnie ochota na coś słodkiego... Dieta to jednak nie taka prosta sprawa :P A kiedy ja jadłam słodycze... jakoś we wrześniu ostatnio! Czasem ewentualnie z☠☠☠ sezamki czy kisiel, ale to baaardzo rzadko! Zdażyło mi się 3 razy w ciągu tych 2 miesięcy

Jak tam dziewczyny? U mnie kolejny udany dzień na 1 i 2 śniadanie zjadłam kanapki z ciemnego pieczywa z warzywami, zamiast obiadu (byłam w pracy) banana i pomarańcza, a wieczorem rybkę, trochę ziemniaków i duuużo kapusty kiszonej. średnio jedzenie co 3 godziny więc prawie idealnie

Teraz zrobiłam 6weidera, zaraz poćwiczę skalpel I postaram się zasnąć, jutro na rano znowu do pracy...

[ErnestyLda]

A u mnie oczywiście weekendzik do bani. Mam w ten weekend zajęcia na uczelni wiec dieta i ćwiczenia zeszły na boczny tor. Dodatkowo bierze mnie jakieś załamanie, bo nic mi się nie chce, nie ogarniam ani diety, ani ćwiczeń a w dodatku szukam pracy i to tez mi nie wychodzi. Najchętniej teraz bym leżała w łóżku i nic nie robiła. Buuuu ;(

[dotka85]

U mnie tez koszmar.
Wczoraj wypilam 4 piwa i dzis mialam kaca :/ Zjadlam tylko jeden posilek.
No ale od jutra wracam na dobra droge. Obiecuje

[Lorenail]

U mnie wczoraj było ciężko, znaczy trzymałam się do wieczora, ale potem była mała impreza Wpadło trochę %, 2 kawałki ciasta, jakieś chipsy Dzisiaj też zjadłam właśnie bułkę, kawałek ciasta i popiłam cappuccino... kopnijcie mnie

[CzerwonaKokarda]

Napisane przez ErnestyLda

A u mnie oczywiście weekendzik do bani. Mam w ten weekend zajęcia na uczelni wiec dieta i ćwiczenia zeszły na boczny tor. Dodatkowo bierze mnie jakieś załamanie, bo nic mi się nie chce, nie ogarniam ani diety, ani ćwiczeń a w dodatku szukam pracy i to tez mi nie wychodzi. Najchętniej teraz bym leżała w łóżku i nic nie robiła. Buuuu ;(

Nic się nie przejmuj, nie ma co się załamywać. Najważniejsze, ze się starasz. Podobno najlepiej planować sobie posiłki(zarówno co zjesz, ale i kiedy) i czas na ćwiczenia poprzedniego dnia - nigdy nie próbowałam, ale może to Ci pomoże.

---------- Dopisano o 12:35 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez Lorenail

U mnie wczoraj było ciężko, znaczy trzymałam się do wieczora, ale potem była mała impreza Wpadło trochę %, 2 kawałki ciasta, jakieś chipsy Dzisiaj też zjadłam właśnie bułkę, kawałek ciasta i popiłam cappuccino... kopnijcie mnie

Uuuu, to sobie dogodziłaś.

[CzerwonaKokarda]

Pozwolę sobie wrzucić kilka motywacji zaczerpniętych na mó dysk z internetu, bo wątek nam usypia!!!!

[dietocholiczka]

Hej kochane,jak tam u Was?
Ja wczoraj dalam ciala
zjadlam tyle slodkiego,ze szok-ciasteczka,drozdzowka,cze koladki
ale to wszystko przez mojego narzeczonego mial wolne i kusil
rano sie kontrolnie wymierzylam i nic nie przybylo,wiec moze jest cos prawdy w tym,ze organizm dostaje takiego szoku i szybciej spala?
buziaki dziewczyny

[czekolada2307]

biorę się do roboty czerwona herbatka zakupiona... słodycze oddane bratu...zobaczymy jak mi będzie szło

[Katieline]

Hej Dziewczynki
# dni mnie u was nie było bo ostatnio jestem zabiegana. W piątek byłam w szkole, ptem ogarnelam dom uczyłam się, ćwiczylam... W sobote byłam w pracy praktycznie cały dzien wróciłam tylko do domu, zjadłam, pospiewalam i walnęłam sie do wyraa... dziś też byłam w pracy i niedawno wróciłam . Ale z dieta wydaje mi sie ze jest dobrze. Jedyny minus to to ,że jem w pośpiechu. Ale nie zjadlam przez te dni żadnych słodyczy Jedyny grzeszek to kotlet mielony wczoraj an kolacje Ale w piatek cwiczylam 1h na rowerku, wczoraj biegałam, a dzis to chyba sobie daruje bo zmeczona jestem... chociaż pare kcal spalonych by mnie ucieszylo ale nogi mi z d*py wychodza bo cały dzień na nogach wiec mam dylemat Dzis jadlam rano frankfuterka + pomidor + sałatka jarzynowa+ pol bulki
platki z mlekiem + danio light
bulka z serem + jablko
ryz z sosem koperkowym
5 suszonych śliwek
platki z mlekiem
Jak tak teraz patrze to za duzo zjadlam
Buzi

[dietocholiczka]

Katieline-nie az tak duzo
ja dzisiaj za duzo to nie zjadlam..
-platki z mlekiem
-zapiekanka z pomidora i jajka (jajo smakuje jak sadzone,a jest bez tluszczu wiec zdrowiej) z ziolami i do tego grzanki (szkoda bylo wyrzucic bulke-nie nawidze wyrzucac jedzenia)
-teraz jem serek wiejski z sucharkiem i ogorasem
podjadlam tez kosteczke czekolady,ale robilam cisto dla narzeczonego,wiec dziabnelam hihi
dzisiaj tez dzien mialam zalatany,sprzatanie,prani e...

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:33 ----------

Mam do Was pytanie,troche z innej beczki,czy ciasto budyniowe moge schowac do lodowki?

[Szaruch]

Katieline, a co śpiewasz?

u mnie tak:
I - 1,5 kromki chleba z serem, jajkiem i pomidorem
II - jogurt naturalny z bananem, mandarynką i połową jabłka
III - zapiekanka
IV - sałatka z oliwkami, pomidorem, cebulą i czerwoną papryką

chyba nie jest tragicznie