Polecamy:

aante_e · 2013-07-02, 14:04

Zależy jaki, jak już dziewczyny pisały i od opakowania. Ja staram się wybierać te z pompka, bo wtedy ciężko użyć za dużej ilości na raz. Za to nie lubię tych w tubkach.
Teraz mam Bioderme Sebium w dużym opakowaniu już z pół roku, a kosztowała 45 zł, czyli niecałe 8 zł na miesiąc.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

khloe · 2013-07-02, 19:09

co do tego żelu do mycia twarzy- to zależy jak i po co się go używa.
Śmieszne, ale prawdziwe.

Ja zmywam żelem cały makijaż, wiec używam go dość sporo, by się dobrze spienił i zmył całą tapetę

także żel starcza mi na jakiś miesiąc, nie dłużej.

Moja siostra ten sam żel potrafi i z 2 miechy używać, no ale ona nie zmywa nim makijażu

Lunitka · 2013-07-02, 19:50

miesięcznie mało wydaje, moja cera nie wymaga nadzwyczajnych kosmetykow:
podklad do twarzy sephora 59zl ( starcza 2 mies)
puder do twarzy sephora/avon ( do 40zl starcza na rok)
cien do oczu sephora ( 24zl starcza na pol roku, moze dluzej)
jakas pomadka, szminka ( ze dwie na rok mysle ze maks 40zl)
tusz do rzes ( l'oreal 50zl starcza na rok)
tonik do zmywania makijazu ziaja (8zl mies)
1 lakier do paznokci ( avon 13zl schnie w ciagu minuty)
zel ( dove 13zl mies)
szampon (dove 13zlmies)
balsam ( avon, dove raz na 3 mies)

jezeli chodzi o ciuchy to raczej co miesiac nie kupuje bo nie mam czasu zbytnio chodzic po sklepach, ewentualnie czasem cos jedna rzecz kupie na 2 mies. Ale 2 razy do roku jade na wielkie zakupy i wtedy kupuje po dwie pary spodni, kilka bluzek itd i wtedy koszt takiej wizyty to okolo 1000zl na lato i 1500zl na zime

no a jezeli chodzi o kosmetyczke to nie mam czasu, kiedys chodzilam na paznokcie, fryzjer raz na 2 mies podciecie czy tam modelowanie koszt wizyty jakies 60-70zl

_Matilde_ · 2013-07-02, 21:05

Ja tylko Cetaphil miałam dwa miesiace ale mialam drugi zel do demakijazu. Moze mialam jakis zel dluzej jak sie nie sprawdzil i stal nieuzywany

ytaaa · 2013-07-02, 21:38

Na modę nie wydaję za wiele , bo zwyczajnie nie lubię chodzić po sklepach , czasem coś taniej wpadnie z ciucha lub h&mu lub innych sieciówek . Natomiast na kosmetyki wydaje sporo . Nie liczę tego , ale może 200 zł miesięcznie wychodzi i wcale nie kupuje nic zbędnego

v-x-n · 2013-07-03, 00:10

A ja nigdy nie mogę się nadziwić, że ktoś zużywa żel do twarzy czy inne tego typu specyfiki w miesiąc

U mnie zawsze bardzo długo trwa zanim coś zużyję. Już nie mówię o żelach, szamponach, ale jak czytam, że komuś podkład starcza na miesiąc lub dwa, to naprawdę jestem w szoku - mnie podkład wystarcza spokojnie na pół lub nawet cały rok, a maluję się codziennie (w okresie jesienno-zimowym zdarzało mi się nawet i dwa razy dziennie, a i tak podkład wystarczył mi na jakieś 5-6 miesięcy).

Codziennie używam mydła Aleppo (pod prysznic i do twarzy), płynu do higieny intymnej (Facelle, Ziaja), płynu micelarnego (Biedra, Garnier czy jakiś inny do 10zł) i czegoś na pyszczek (olej arganowy lub Mizon Snail).

Co dwa dni szampon (lubię Garier Ultra Doux), balsam do ciała (Hipp). Odżywki/maski kiedyś stosowałam po każdym myciu włosów, teraz w ogóle odstawiłam i sprawdzam jak mają się włosy po samym szamponie. Jeżeli już, to nałożę coś raz w tygodniu (Isana, Biovax, Garnier Ultra Doux, wszelkich Loreali nie trawię i unikam).

Od czasu do czasu zdarzy mi się nałożyć krem pod oczy, co kilka dni robię sobie też domowe SPA z porządnym, długim peelingiem stóp (Paloma, kilka złotych). Nogi golę co dwa lub trzy dni - nie używam do tego pianki, tylko daję na Aleppo

Większość powyższych kosmetyków starcza mi na minimum trzy miesiące (a szkoda, bo bardzo lubię kupować nowe i aż mną telepie z rozkoszy jak mogę do koszyka świeżą butelczynę wrzucić

).

Jeżeli chodzi o kolorówkę, to na co dzień używam:

- krem BB (pseudo - Garnierek, starcza na co najmniej 6 miesięcy)
- korektor (teraz mam kamuflaż Catrice, wątpię czy zużyję w regulaminowe 6 miesięcy podane na opakowaniu)
- tusz do rzęs (Essence MA, mam ponad rok, a wciąż jest super, może wymienię dla spokojnego sumienia)

Mam też jakieś cienie, eyelinery czy kredki, ale jak wiadomo takie rzeczy zalegają w szufladzie latami. Nawet jak stosowałam eyeliner codziennie (Essence I <3 style), to też starczał mi na rok czasu, później wymieniałam na nowy, bo przyzwoitość tego wymagała

Nie lubię cen regularnych, z reguły poluję na promocje, więc moje kosmetyczne zakupy raczej oscylują w granicach kilku złotych za każdy produkt. Myślę, że więcej niż 40-50zł miesięcznie na "urodę" nie wydaję. Z modą bywa różnie - nie lubię chodzić po sklepach i mierzyć, mało co mi się podoba. Myślę, że wydatki modowe można by uśrednić do 60-100zł na miesiąc. Nigdy też nie kupiłam żadnego ciucha powyżej 100zł, jakoś szkoda mi pieniędzy. Dobrego płaszcza czy skórzanych butów na zimę w to oczywiście nie wliczam, ale tutaj raczej staram się kupić raz, a dobrze: kupuję coś klasycznego, w czym mogę spokojnie chodzić kilka sezonów.

Wychodzi na to, że hasłem przewodnim mojego życia jest minimalizm ciuchowo-kosmetyczny

oonaa19 · 2013-07-03, 12:00

Ja jeszcze się nie wypowiadałam a więc tak:

- balsam brązujący Lirene body arabica - 14 zł ( latem miesięcznie zużywam 2-3 balsamy ponieważ nie opalam się a mam czarne włosy i nie chcę straszyć bladością skóry )
- podkład w musie 16 zł
- żel do higieny intymnej Ziaja ok. 5 zł (wystarcza na długo jest bardzo wydajny)
- żel do mycia Ziaja ok. 7-8 zł ( wystarcza na długo bardzo wydajny)
- perfumy często dostaję od chłopaka więc mam nawet zapasy
- puder brązujący 15 zł ( wystarcza na 3 miesiące )
- tusz do rzęs 20 zł ( wystarcza na 2 miesiące )
- utwardzacz do paznokci 8 zł
- tonik do twarzy ok. 6 zł
- farba do włosów ok. 15 zł
- henna do brwi ok. 5 zł
- lakiery do paznokci ok. 10 zł
- krem do twarzy na noc Nivea 250ml granatowy ok. 15 zł ( wystarcza na 2 miesiące )
- Eyeliner 6-7 zł ( wystarcza na 3 miesiące )
- mleczko do demakijażu ok. 5 zł
- peeling ok. 7 zł
- odżywki do włosów ok. 40 zł ( mam bardzo długie włosy sięgające za pas więc 1 odżywka 25o ml np. Nivea za 7-8 zł wystarcza mi na tydzień chociaż myję włosy co drugi dzień )
- tampony z biedronki ok. 6 zł (32 sztuki)
- dezodoranty ok. 20 zł, jeden za ok. 5 zł wystarcza mi na tydzień zwłaszcza latem

Nie liczę płatków kosmetycznych, patyczków kosmetycznych, zmywaczy do paznokci.

Na ciuchy nie wydaję aż tak dużo w jednym miesiącu jest to koszt ok. 300 zł a w drugim miesiącu np. 50 zł lub mniej bądź nic sobie nie kupuję danego miesiąca. W czerwcu kupiłam sobie buty za 90 zł na koturnie, baleriny za 40 zł, krótkie spodenki za 40 zł i to chyba wszystko. Nie niszczę tak szybko ciuchów (nie wliczając butów), moja waga się nie zmienia więc wystarczają często na lata. Do lumpeksów jak mam czas to również zaglądam często za ''grosze'' można kupić coś naprawdę fajnego i niespotykanego.

_lady_rebel_ · 2013-07-03, 12:28

Niestety, ale brak stałych dochodów uniemożliwia mi kupowanie tego, co bym naprawdę chciała. Zwracam dużą uwagę na ceny.
Jeśli chodzi o kosmetyki, to po prostu mogłabym spędzić w drogerii cały dzień. Na kosmetyki typu szampony, żele pod prysznic, balsamy, antyperspiranty, odżywki do włosów, kosmetyki do włosów, żele do higieny intymnej, żele do twarzy, kremy, peelingi, wydaję średnio jakieś 70 zł / 3 miesiące. Na przybory do makijażu ciężko mi określić, gdyż starczają mi na bardzo długo, jedynie co najczęściej kupuję to szminki, lakiery do paznokci. Staram się szukać dobrych ofert na alle.gro i tym sposobem potrafiłam kupić szminkę l'oreal która w sklepach kosztuje 35zł za 12zł a produkt był pełnowartościowy, nowy, nieprzeterminowany. Tak samo z eyelinerami, tuszami do rzęs - staram się kupować również na alleg, ponieważ mogę mieć tusz estee lauder za 20zł (jest to tester ale przynajmniej firmowy). Lubię kosmetyki firmowe, także jeśli mam dobrą okazję to kupuję.

Jeżeli chodzi o ubrania, sprawa wygląda dużo gorzej. Kosmetyki są niezbędne, wiec środki finansowe zawsze znajdę na nie, natomiast ubrania to zazwyczaj kaprys, na który mnie po prostu nie stać. Już dawno nie byłam w sklepie i nie przeglądałam swobodnie ubrań nie bacząc na ceny. Nie znam się na promocjach odzieżowych, nie wiem kiedy są wyprzedaże, bardzo rzadko w ogóle chodzę po galeriach. Mam parę swoich ukochanych sieciówek, których sklepy mogły by być moimi garderobami, ale tylko raz na jakiś czas mogę sobie pozwolić na zakupy w nich.
Ubrań mam ogólnie sporo, dlatego też pewnie nie czuję aż takiej potrzeby kupowania nowych.

bleuclair · 2013-07-03, 14:45

Cytat:

Napisane przez v-x-n

A ja nigdy nie mogę się nadziwić, że ktoś zużywa żel do twarzy czy inne tego typu specyfiki w miesiąc

U mnie zawsze bardzo długo trwa zanim coś zużyję. Już nie mówię o żelach, szamponach, ale jak czytam, że komuś podkład starcza na miesiąc lub dwa, to naprawdę jestem w szoku - mnie podkład wystarcza spokojnie na pół lub nawet cały rok, a maluję się codziennie (w okresie jesienno-zimowym zdarzało mi się nawet i dwa razy dziennie, a i tak podkład wystarczył mi na jakieś 5-6 miesięcy).

Codziennie używam mydła Aleppo (pod prysznic i do twarzy), płynu do higieny intymnej (Facelle, Ziaja), płynu micelarnego (Biedra, Garnier czy jakiś inny do 10zł) i czegoś na pyszczek (olej arganowy lub Mizon Snail).

Co dwa dni szampon (lubię Garier Ultra Doux), balsam do ciała (Hipp). Odżywki/maski kiedyś stosowałam po każdym myciu włosów, teraz w ogóle odstawiłam i sprawdzam jak mają się włosy po samym szamponie. Jeżeli już, to nałożę coś raz w tygodniu (Isana, Biovax, Garnier Ultra Doux, wszelkich Loreali nie trawię i unikam).

Od czasu do czasu zdarzy mi się nałożyć krem pod oczy, co kilka dni robię sobie też domowe SPA z porządnym, długim peelingiem stóp (Paloma, kilka złotych). Nogi golę co dwa lub trzy dni - nie używam do tego pianki, tylko daję na Aleppo

Większość powyższych kosmetyków starcza mi na minimum trzy miesiące (a szkoda, bo bardzo lubię kupować nowe i aż mną telepie z rozkoszy jak mogę do koszyka świeżą butelczynę wrzucić

).

Jeżeli chodzi o kolorówkę, to na co dzień używam:

- krem BB (pseudo - Garnierek, starcza na co najmniej 6 miesięcy)
- korektor (teraz mam kamuflaż Catrice, wątpię czy zużyję w regulaminowe 6 miesięcy podane na opakowaniu)
- tusz do rzęs (Essence MA, mam ponad rok, a wciąż jest super, może wymienię dla spokojnego sumienia)

Mam też jakieś cienie, eyelinery czy kredki, ale jak wiadomo takie rzeczy zalegają w szufladzie latami. Nawet jak stosowałam eyeliner codziennie (Essence I <3 style), to też starczał mi na rok czasu, później wymieniałam na nowy, bo przyzwoitość tego wymagała

Nie lubię cen regularnych, z reguły poluję na promocje, więc moje kosmetyczne zakupy raczej oscylują w granicach kilku złotych za każdy produkt. Myślę, że więcej niż 40-50zł miesięcznie na "urodę" nie wydaję. Z modą bywa różnie - nie lubię chodzić po sklepach i mierzyć, mało co mi się podoba. Myślę, że wydatki modowe można by uśrednić do 60-100zł na miesiąc. Nigdy też nie kupiłam żadnego ciucha powyżej 100zł, jakoś szkoda mi pieniędzy. Dobrego płaszcza czy skórzanych butów na zimę w to oczywiście nie wliczam, ale tutaj raczej staram się kupić raz, a dobrze: kupuję coś klasycznego, w czym mogę spokojnie chodzić kilka sezonów.

Wychodzi na to, że hasłem przewodnim mojego życia jest minimalizm ciuchowo-kosmetyczny

Pogrubionemu znowu ja się nie mogę nadziwić i naprawdę podziwiam jak Ci się to może udać, może nakładasz bardzo mało podkładu, tzn na pewno. Ja mam problemową cerę-trądzikową z zaczerwieniami i muszę nałożyć w niektóre miejsca grubszą warstwę. Stosuję podkład codziennie i starcza mi najczęściej właśnie na 2 mc, czasem 3 ale to rzadko. Podkładu własnie schodzi mi z kolorowych kosmetyków najwięcej niestety. co innego szminka-używam jednej już przez 1- mc ,około 3 razy dziennie i nie mogę jej skończyć

v-x-n · 2013-07-03, 16:10

Cytat:

Napisane przez bleuclair

Pogrubionemu znowu ja się nie mogę nadziwić i naprawdę podziwiam jak Ci się to może udać, może nakładasz bardzo mało podkładu, tzn na pewno. Ja mam problemową cerę-trądzikową z zaczerwieniami i muszę nałożyć w niektóre miejsca grubszą warstwę. Stosuję podkład codziennie i starcza mi najczęściej właśnie na 2 mc, czasem 3 ale to rzadko. Podkładu własnie schodzi mi z kolorowych kosmetyków najwięcej niestety. co innego szminka-używam jednej już przez 1- mc ,około 3 razy dziennie i nie mogę jej skończyć

A nie wolisz nałożyć cienkiej warstwy podkładu, a zaczerwienienia przykryć dobrym korektorem? Bo ja też mam trądzikową skórę, tzn. pojawiają się niedoskonałości + zaczerwienienia czy plamki, które wolę ukryć i naprawdę preferuję zestaw 'krem BB + korektor'. Kiedyś używałam podkładów typu Revlon ColorStay, ale uważam, że nawet najbardziej kryjący podkład służy głównie do wyrównania kolorytu i nie zakryje tyle, co dobry korektor (a jak zakryje, to uzyskamy efekt maski i płaskiej, nienaturalnej twarzy). Już nie powiem, że skóra na odstawieniu ciężkiego podkładu na pewno zyska

PaulaCooper · 2013-07-03, 21:07

Cytat:

Napisane przez v-x-n

A nie wolisz nałożyć cienkiej warstwy podkładu, a zaczerwienienia przykryć dobrym korektorem? Bo ja też mam trądzikową skórę, tzn. pojawiają się niedoskonałości + zaczerwienienia czy plamki, które wolę ukryć i naprawdę preferuję zestaw 'krem BB + korektor'. Kiedyś używałam podkładów typu Revlon ColorStay, ale uważam, że nawet najbardziej kryjący podkład służy głównie do wyrównania kolorytu i nie zakryje tyle, co dobry korektor (a jak zakryje, to uzyskamy efekt maski i płaskiej, nienaturalnej twarzy). Już nie powiem, że skóra na odstawieniu ciężkiego podkładu na pewno zyska

Zaznaczajac ze chodzi o dobry krem bb a nie taki dostepny w polskich drogeriach

Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2

Magda9876 · 2013-07-03, 22:48

Ja niestety jestem kosmetyczną zakupocholiczką. Dawniej zdarzyło mi się wydać miesięcznie nawet 400zł na kosmetyki. Teraz już się ograniczam i zużywam swoje ogromne zapasy. Tak naprawdę nie kupowałam bo potrzebowałam, ale dlatego że sprawiało mi to przyjemność. Poza tym przechodziłam etap fascynacji makijażem i filmikami na youtube, gdzie dziewczyny mają pół pokoju w kosmetykach.
Nie kupuję żadnych wybitnie drogich produktów, ale po prostu kupuję ich za dużo. Dziś byłam w Naturze i skończyło się na 5sztukach zbędnych kosmetyków (znów chwila słabości), na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że była mega promocja i za 5sztuk dałam 20zł. Tylko po co mi to?

Ok będę używać, ale przeżyłabym też bez.

Ciuchów też mam multum, ale jako że pracowałam w sklepie to mam usprawiedliwienie, gdyż kto by nie wziął sukienki za 5zł, czy wycofanej bluzki za darmo? Na ciuchy wydawałam mniej niż na kosmetyki, a mam ich nawet więcej.
Odkąd mieszkam w nowym państwie zaczęłam wydawać sporo na ciuchy, gdyż chciałam skompletować nową garderobę dostosowaną do lokalnych warunków.
Ogólnie tutaj problem bardziej polega na zakupoholizmie niż na realnych potrzebach. Niestety.

apolonja · 2013-07-03, 23:55

Cytat:

Napisane przez bleuclair

Pogrubionemu znowu ja się nie mogę nadziwić i naprawdę podziwiam jak Ci się to może udać, może nakładasz bardzo mało podkładu, tzn na pewno. Ja mam problemową cerę-trądzikową z zaczerwieniami i muszę nałożyć w niektóre miejsca grubszą warstwę. Stosuję podkład codziennie i starcza mi najczęściej właśnie na 2 mc, czasem 3 ale to rzadko. Podkładu własnie schodzi mi z kolorowych kosmetyków najwięcej niestety. co innego szminka-używam jednej już przez 1- mc ,około 3 razy dziennie i nie mogę jej skończyć

Dokładnie. Kosmetyków typu podkład używam duuuużo, biorąc pod uwagę to, że codziennie w pracy muszę mieć makijaż

Podkład starcza mi na miesiąc, góra dwa, puder- miesiąc. I też się dziwię dziewczynom, które używają pudru przez rok, czy pół roku. Dla mnie dziwne, ale cóż- jak ma się problematyczną cerę i pragnie się, aby wyglądała ona lepiej, to wiadomo, że kosmetyku może schodzić więcej

**201604280909** · 2013-07-04, 10:27

Cytat:

Napisane przez apolonja

Dokładnie. Kosmetyków typu podkład używam duuuużo, biorąc pod uwagę to, że codziennie w pracy muszę mieć makijaż

Podkład starcza mi na miesiąc, góra dwa, puder- miesiąc. I też się dziwię dziewczynom, które używają pudru przez rok, czy pół roku. Dla mnie dziwne, ale cóż- jak ma się problematyczną cerę i pragnie się, aby wyglądała ona lepiej, to wiadomo, że kosmetyku może schodzić więcej

Moze kupujesz podklad z nizszej polki?? ja majac konatakt z klientami i nie do konca ladna cere musialam miec na codzien makijaz, kupowalam podklad bourjois i starczyl mi na ok 9 mies. Podklad ze sredniej polki, nawet mi leczyl skore i mniej trzeba go nakladac bo wydajny i bardziej napigmentowany niz te buble za 20zl

**578537b29e2e39e1d6e3dc9dfc9821e485b809af_62f97e73ceb2a** · 2013-07-04, 11:14

Cytat:

Napisane przez Magda9876

Ja niestety jestem kosmetyczną zakupocholiczką. Dawniej zdarzyło mi się wydać miesięcznie nawet 400zł na kosmetyki. Teraz już się ograniczam i zużywam swoje ogromne zapasy. Tak naprawdę nie kupowałam bo potrzebowałam, ale dlatego że sprawiało mi to przyjemność. Poza tym przechodziłam etap fascynacji makijażem i filmikami na youtube, gdzie dziewczyny mają pół pokoju w kosmetykach.
Nie kupuję żadnych wybitnie drogich produktów, ale po prostu kupuję ich za dużo. Dziś byłam w Naturze i skończyło się na 5sztukach zbędnych kosmetyków (znów chwila słabości), na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że była mega promocja i za 5sztuk dałam 20zł. Tylko po co mi to?

Ok będę używać, ale przeżyłabym też bez.

Ciuchów też mam multum, ale jako że pracowałam w sklepie to mam usprawiedliwienie, gdyż kto by nie wziął sukienki za 5zł, czy wycofanej bluzki za darmo? Na ciuchy wydawałam mniej niż na kosmetyki, a mam ich nawet więcej.
Odkąd mieszkam w nowym państwie zaczęłam wydawać sporo na ciuchy, gdyż chciałam skompletować nową garderobę dostosowaną do lokalnych warunków.
Ogólnie tutaj problem bardziej polega na zakupoholizmie niż na realnych potrzebach. Niestety.

Wiem, chwilami miewałam to samo. Mam po 3 żele pod prysznic, balsamy do ciała, ponad 6 odżywek do włosów. Kilkanaście produktów do ust (pomadki, balsamy), 4-5 opakowań różnych brązowych cieni do powiek, 3 tusze do rzęs...
Nie ma tragedii i od dawna to wszystko spokojnie zużywam, ale rzeczywiście czasem kupowałam kosmetyki "w nagrodę" lub na pocieszenie...
I tak fajnie, że wydawałam pieniądze na kosmetyki zamiast na alkohol lub papierosy

Ale najzdrowsze podejście do produktów to chyba:
mieć -> zużyć -> kupić następny

---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Cytat:

Napisane przez Baby_Spice

Moze kupujesz podklad z nizszej polki?? ja majac konatakt z klientami i nie do konca ladna cere musialam miec na codzien makijaz, kupowalam podklad bourjois i starczyl mi na ok 9 mies. Podklad ze sredniej polki, nawet mi leczyl skore i mniej trzeba go nakladac bo wydajny i bardziej napigmentowany niz te buble za 20zl

Oooo, myślę, że masz rację

Też używałam Bourjois przez ok. 9 miesięcy, a ostatnie opakowanie chyba przez 2 lata.

Myślę, że też warto używać ciut lepszych podkładów, bo przy niektórych skóra naprawdę oddycha i nie zapychają się pory, nie robią przesuszenia... W efekcie mamy zdrowszą cerę i możemy nakładać na nią mniej podkladu. I tak - z czasem - coraz bardziej oszczędzamy

Ja doszłam nawet do momentu, kiedy w ogóle przestałam używac podkładów, a zawsze miałam cerę z problemami. Po prostu mniej, lepszej jakości, znaczy wiecej.

**Aga Kowal** · 2013-07-04, 13:44

Ja uwielbiam kosmetyki, zwłaszcza te które po nałożeniu oprócz tego że nawilżą moje ciało to dodatkowo długo pachną

Mam stosy balsamów do ciała, pod prysznicem zawsze brakuje miejsca na moje nowe żele, do twarzy i włosów stosuje tylko te sprawdzone i prawdę mówiąc z górnej półki. Jeszcze w tamtym roku nie przyszłoby mi do głowy kupować szampon albo odżywkę po prawie 100zł. Zawsze szukam dojścia do kosmetyków w cenach hurtowych, albo z dużym upustem i to mi się udaje jak na razie.

Magda9876 · 2013-07-04, 18:18

[1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;41631404]Wiem, chwilami miewałam to samo. Mam po 3 żele pod prysznic, balsamy do ciała, ponad 6 odżywek do włosów. Kilkanaście produktów do ust (pomadki, balsamy), 4-5 opakowań różnych brązowych cieni do powiek, 3 tusze do rzęs...
Nie ma tragedii i od dawna to wszystko spokojnie zużywam, ale rzeczywiście czasem kupowałam kosmetyki "w nagrodę" lub na pocieszenie...
I tak fajnie, że wydawałam pieniądze na kosmetyki zamiast na alkohol lub papierosy

Ale najzdrowsze podejście do produktów to chyba:
mieć -> zużyć -> kupić następny
[/QUOTE]
Skąd ja to znam! Kosmetyki w nagrodę dla samej siebie lub na pocieszenie

Mam 2 kufry kosmetyków makijażowych, 1 pudło balsamów itp. Plus łazienkę też zawaloną. Ale teraz już się bardzo ograniczam i pozużywałam kilka odżywek, żeli itd. I na razie nie kupuję nowych. A z żeli został mi 1.

Stwierdzam, że czas się opamiętać.

Bananalama · 2013-07-04, 18:20

jak się tak zastanowić i podliczyć, to miesiąc się dopiero zaczął, a ja już zdążyłam wydać prawie 50 zł na kosmetyki do włosów

.

**201605090940** · 2013-07-06, 00:49

a ja od siebie dodam cos, za co zapewne zostane zjechana, ale co tam. bo tak sie zastanawiam: jezeli mezczyzni wygladaja na ogol dobrze bez pudru, podkladu i korektora, to dlaczego kobiety maja wygladac gorzej? sa wprawdzie uzasadnione przypadki, gdzie uzywanie owych kosmetykow jest wskazane, ale uzywanie tego na codzien przy niewielkich problemach z cera uwazam za kompletnie bez sensu.
jeszcze do niedawna uwazalam, ze mocny makijaz oka jest mi wysoce potrzebny, a teraz maluje tylko rzesy. i czuje sie z tym zdecydowanie lzej.
teraz w cieniu do oczu czuje sie dosc ciezko.
wiecej przeznaczam na kosmetyki do wlosow. ostatnio lubie tez miec pomalowane paznokcie. ale nie uwazam, by pudry i podklady byly dla wiekszosci osob az tak potrzebne.

_Matilde_ · 2013-07-06, 08:15

Cytat:

Napisane przez xandria_

a ja od siebie dodam cos, za co zapewne zostane zjechana, ale co tam. bo tak sie zastanawiam: jezeli mezczyzni wygladaja na ogol dobrze bez pudru, podkladu i korektora, to dlaczego kobiety maja wygladac gorzej? sa wprawdzie uzasadnione przypadki, gdzie uzywanie owych kosmetykow jest wskazane, ale uzywanie tego na codzien przy niewielkich problemach z cera uwazam za kompletnie bez sensu.
jeszcze do niedawna uwazalam, ze mocny makijaz oka jest mi wysoce potrzebny, a teraz maluje tylko rzesy. i czuje sie z tym zdecydowanie lzej.
teraz w cieniu do oczu czuje sie dosc ciezko.
wiecej przeznaczam na kosmetyki do wlosow. ostatnio lubie tez miec pomalowane paznokcie. ale nie uwazam, by pudry i podklady byly dla wiekszosci osob az tak potrzebne.

Szalenie odkrywcze

Sa o tym dyskusje na innych watkach, tutaj wchodzac spodziewam sie wpisu na temat ile wydajemy na urode i ciuchy

_ema_ · 2013-07-06, 08:22

Cytat:

Napisane przez xandria_

a ja od siebie dodam cos, za co zapewne zostane zjechana, ale co tam. bo tak sie zastanawiam: jezeli mezczyzni wygladaja na ogol dobrze bez pudru, podkladu i korektora, to dlaczego kobiety maja wygladac gorzej? sa wprawdzie uzasadnione przypadki, gdzie uzywanie owych kosmetykow jest wskazane, ale uzywanie tego na codzien przy niewielkich problemach z cera uwazam za kompletnie bez sensu.
jeszcze do niedawna uwazalam, ze mocny makijaz oka jest mi wysoce potrzebny, a teraz maluje tylko rzesy. i czuje sie z tym zdecydowanie lzej.
teraz w cieniu do oczu czuje sie dosc ciezko.
wiecej przeznaczam na kosmetyki do wlosow. ostatnio lubie tez miec pomalowane paznokcie. ale nie uwazam, by pudry i podklady byly dla wiekszosci osob az tak potrzebne.

Ale przecież mężczyźni dobrze wyglądają bez pomalowanych paznokci, i odżywki na włosach, więc po co to robisz? Ja nie uważam, żeby lakier do paznokci był komukolwiek niezbędny, bo ja mam ładne paznokcie.

ps. mój TŻ ma 100 razy ładniejszą cerę niż ja, chociaż jestem gładka jak pupcia niemowlaka i trądziku u mnie nie uświecisz. I używam podkładu. A co dopiero dziewczyny z problemami skórnymi mają powiedzieć?

Eenax · 2013-07-10, 13:13

Cytat:

Napisane przez xandria_

a ja od siebie dodam cos, za co zapewne zostane zjechana, ale co tam. bo tak sie zastanawiam: jezeli mezczyzni wygladaja na ogol dobrze bez pudru, podkladu i korektora, to dlaczego kobiety maja wygladac gorzej? sa wprawdzie uzasadnione przypadki, gdzie uzywanie owych kosmetykow jest wskazane, ale uzywanie tego na codzien przy niewielkich problemach z cera uwazam za kompletnie bez sensu.
jeszcze do niedawna uwazalam, ze mocny makijaz oka jest mi wysoce potrzebny, a teraz maluje tylko rzesy. i czuje sie z tym zdecydowanie lzej.
teraz w cieniu do oczu czuje sie dosc ciezko.
wiecej przeznaczam na kosmetyki do wlosow. ostatnio lubie tez miec pomalowane paznokcie. ale nie uwazam, by pudry i podklady byly dla wiekszosci osob az tak potrzebne.

Większość mi znanych mężczyzn (podobnych mi wiekowo) ma o wiele lepszą cerę niż ja. Gdybym miała taką to bym się nie malowała podkładami jedynie maznęła kremem, zmatowiła bambusem, wytuszowała rzesy, posmarowała usta carmexem i voila była gotowa na wyjście

Wielu mężczyzn nawet jak ma problemy z cerą to się nie maluję bo by im przypięto łatkę np. "metro" czy "homo". Nie rozumiem tego bo czemu by mężczyzna miał się nie malować jak chce?

Jak facet chce malować paznokcie to niech sobie maluje. Ja nie maluję bo mi się nie chce i nie uważam tego za konieczność.

I nawiązując już do wątku ale w kwestii męskiej to mój partner wydaje dużo więcej na kosmetyki pielęgnacyjne niż ja (ok. 200-250).
- w miesiącu zużywa min. 4 żele pod prysznic koszt (jeździ rowerem wiec myje się min. 3 razy dziennie)
- szampon (musi używać specjalnego) starcza na miesiąc
- żel do twarzy (tez jakiś lepszy bo inaczej podrażnia) starcza na 2 miesiące
- krem z filtrem - starcza na miesiąc czasem mniej
- antypespirant/dezodorant na miesiąc (typu sensive)
- i jeszcze: pasta do zębów delikatna, delikatna szczoteczka, talk do rak i stóp, krem do rak itp.

Magda9876 · 2013-07-10, 19:16

No dobrze... ale mój ojciec jest mężczyzną a używa na codzień podkładu

Alioth · 2013-07-10, 19:29

Cytat:

Napisane przez Eenax

I nawiązując już do wątku ale w kwestii męskiej to mój partner wydaje dużo więcej na kosmetyki pielęgnacyjne niż ja (ok. 200-250).
- w miesiącu zużywa min. 4 żele pod prysznic koszt (jeździ rowerem wiec myje się min. 3 razy dziennie)

Na marginesie: twoj partner jesli chce moze uzywac tej siateczkowej myjki. Wtedy wystarczy groszek zelu na cale cialo, bo bardzo dobrze sie spieni. Myjke mozesz prac w pralce co jakis czas.

Wiem ze lubicie ploteczki, powiem wiec wam ze koszt wszystkich kosmetykow jakie mam w domu to w sumie 900 zlotych. (Nie kupilam oczywiscie od razu). Zrobilam ich liste i spisalam ceny zeby sie zmobilizowac do zuzywania.
Tez mi bardzo wolno idzie zuzywanie, dzieki technice opisanej powyzej jeden zel starcza na wiele miesiecy..

Jesli chodzi o ciuchy nie kupuje ich regularnie, raz czy dwa razy do roku robie wieksze zakupy za moze 500 zlotych, kupuje glownie przez internet na wyprzedazach albo ebay. Jesli chodzi o ebay to kupuje tam tylko uzywane, markowe rzeczy z dobrych tkanin. Czasem zdarza sie cos nietrafionego ale ogolnie jestem bardzo zadowolona. Nie place wiecej niz 30 zlotych za bluzke z jedwabiu albo welny.

Eenax · 2013-07-11, 11:36

Cytat:

Napisane przez Alioth

Na marginesie: twoj partner jesli chce moze uzywac tej siateczkowej myjki. Wtedy wystarczy groszek zelu na cale cialo, bo bardzo dobrze sie spieni. Myjke mozesz prac w pralce co jakis czas.

Wiem ze lubicie ploteczki, powiem wiec wam ze koszt wszystkich kosmetykow jakie mam w domu to w sumie 900 zlotych. (Nie kupilam oczywiscie od razu). Zrobilam ich liste i spisalam ceny zeby sie zmobilizowac do zuzywania.
Tez mi bardzo wolno idzie zuzywanie, dzieki technice opisanej powyzej jeden zel starcza na wiele miesiecy..

Jesli chodzi o ciuchy (...)

Wiem, on nie lubi, woli się szorować łapami

Ja wole nawet nie liczyć

.

Ciuchów nie znoszę kupować bo zawsze mam problem z dopasowaniem.
Jak już się wybiorę (1-2 razy w roku kiedy rozpadają się z zużycia) to idą spore kwoty bo załatwiam wszystko od butów po czapkę.

_ema_ · 2013-07-11, 11:46

Cytat:

Napisane przez Magda9876

No dobrze... ale mój ojciec jest mężczyzną a używa na codzień podkładu

No nie obrażając Twojego ojca, ale dla mnie to dziwne. I niemęskie.

bleuclair · 2013-07-11, 13:10

Cytat:

Napisane przez v-x-n

A nie wolisz nałożyć cienkiej warstwy podkładu, a zaczerwienienia przykryć dobrym korektorem? Bo ja też mam trądzikową skórę, tzn. pojawiają się niedoskonałości + zaczerwienienia czy plamki, które wolę ukryć i naprawdę preferuję zestaw 'krem BB + korektor'. Kiedyś używałam podkładów typu Revlon ColorStay, ale uważam, że nawet najbardziej kryjący podkład służy głównie do wyrównania kolorytu i nie zakryje tyle, co dobry korektor (a jak zakryje, to uzyskamy efekt maski i płaskiej, nienaturalnej twarzy). Już nie powiem, że skóra na odstawieniu ciężkiego podkładu na pewno zyska

Uzywam właśnie Revlonu ColorStay dodatkowo również nakładam zazwyczaj korektor na większe zaczerwienienia.

Magda9876 · 2013-07-11, 20:14

Cytat:

Napisane przez _ema_

No nie obrażając Twojego ojca, ale dla mnie to dziwne. I niemęskie.

Co poradzić, akurat on MA problemy z cerą i dla własnego lepszego samopoczucia nakłada podkład. Ale wstydzi się stosować i ja mu kupuję.

a ga ta · 2013-07-31, 09:24

Zdecydowanie w tym miesiącu się poprawiłam na kosmetyki wydałam ok. 250 zł, a na ciuchy ok. 350

bleuclair · 2013-07-31, 20:01

a ja wydałam od połowy czerwca na ciuchy minimum 700 zł-skutek letnich wyprzedaży, ale tak naprawdę 80proc szafy mam z wyprzedaży, kupuję rzeczy klasycznie, które raczej nie wychodzą z mody, bo czuję się dobrze w takich właśnie. A poza wyprzedażą kupuję coś jesli naprawdę muszę, albo bardzo, ale to BARDZO mi się podoba.

2013-07-02, 14:04	#451
aante_e Miss Pudernica Zarejestrowany: 2007-10 Wiadomości: 7 041	Odp: Ile wydajecie na modę i urodę? Zależy jaki, jak już dziewczyny pisały i od opakowania. Ja staram się wybierać te z pompka, bo wtedy ciężko użyć za dużej ilości na raz. Za to nie lubię tych w tubkach. Teraz mam Bioderme Sebium w dużym opakowaniu już z pół roku, a kosztowała 45 zł, czyli niecałe 8 zł na miesiąc. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. __________________ Marzenia same się nie spełniają, marzenia się spełnia.

2013-07-02, 19:09	#452
khloe Strzelaj lub emigruj! Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Medellin! Wiadomości: 27 440	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? co do tego żelu do mycia twarzy- to zależy jak i po co się go używa. Śmieszne, ale prawdziwe. Ja zmywam żelem cały makijaż, wiec używam go dość sporo, by się dobrze spienił i zmył całą tapetę także żel starcza mi na jakiś miesiąc, nie dłużej. Moja siostra ten sam żel potrafi i z 2 miechy używać, no ale ona nie zmywa nim makijażu __________________ Przejechane na rowerze w 2019: 2 762 km mój INSTA (napisz pw kim jesteś wizażanko

2013-07-02, 19:50	#453
Lunitka Raczkowanie Zarejestrowany: 2009-09 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 137	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? miesięcznie mało wydaje, moja cera nie wymaga nadzwyczajnych kosmetykow: podklad do twarzy sephora 59zl ( starcza 2 mies) puder do twarzy sephora/avon ( do 40zl starcza na rok) cien do oczu sephora ( 24zl starcza na pol roku, moze dluzej) jakas pomadka, szminka ( ze dwie na rok mysle ze maks 40zl) tusz do rzes ( l'oreal 50zl starcza na rok) tonik do zmywania makijazu ziaja (8zl mies) 1 lakier do paznokci ( avon 13zl schnie w ciagu minuty) zel ( dove 13zl mies) szampon (dove 13zlmies) balsam ( avon, dove raz na 3 mies) jezeli chodzi o ciuchy to raczej co miesiac nie kupuje bo nie mam czasu zbytnio chodzic po sklepach, ewentualnie czasem cos jedna rzecz kupie na 2 mies. Ale 2 razy do roku jade na wielkie zakupy i wtedy kupuje po dwie pary spodni, kilka bluzek itd i wtedy koszt takiej wizyty to okolo 1000zl na lato i 1500zl na zime no a jezeli chodzi o kosmetyczke to nie mam czasu, kiedys chodzilam na paznokcie, fryzjer raz na 2 mies podciecie czy tam modelowanie koszt wizyty jakies 60-70zl __________________ ''Moda przemija, styl pozostaje'' Coco Chanel Wielkie oszczędzanie książki przeczytane 25/2012

2013-07-02, 21:05	#454
_Matilde_ Biała Dama Zarejestrowany: 2010-02 Lokalizacja: świętokrzyskie Wiadomości: 6 434	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? Ja tylko Cetaphil miałam dwa miesiace ale mialam drugi zel do demakijazu. Moze mialam jakis zel dluzej jak sie nie sprawdzil i stal nieuzywany __________________ Weź głęboki wdech Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem Webook Filmweb Last.fm

2013-07-02, 21:38	#455
ytaaa Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-05 Wiadomości: 1 337	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? Na modę nie wydaję za wiele , bo zwyczajnie nie lubię chodzić po sklepach , czasem coś taniej wpadnie z ciucha lub h&mu lub innych sieciówek . Natomiast na kosmetyki wydaje sporo . Nie liczę tego , ale może 200 zł miesięcznie wychodzi i wcale nie kupuje nic zbędnego

2013-07-03, 00:10	#456
v-x-n Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Nowhere Wiadomości: 2 486	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? A ja nigdy nie mogę się nadziwić, że ktoś zużywa żel do twarzy czy inne tego typu specyfiki w miesiąc U mnie zawsze bardzo długo trwa zanim coś zużyję. Już nie mówię o żelach, szamponach, ale jak czytam, że komuś podkład starcza na miesiąc lub dwa, to naprawdę jestem w szoku - mnie podkład wystarcza spokojnie na pół lub nawet cały rok, a maluję się codziennie (w okresie jesienno-zimowym zdarzało mi się nawet i dwa razy dziennie, a i tak podkład wystarczył mi na jakieś 5-6 miesięcy). Codziennie używam mydła Aleppo (pod prysznic i do twarzy), płynu do higieny intymnej (Facelle, Ziaja), płynu micelarnego (Biedra, Garnier czy jakiś inny do 10zł) i czegoś na pyszczek (olej arganowy lub Mizon Snail). Co dwa dni szampon (lubię Garier Ultra Doux), balsam do ciała (Hipp). Odżywki/maski kiedyś stosowałam po każdym myciu włosów, teraz w ogóle odstawiłam i sprawdzam jak mają się włosy po samym szamponie. Jeżeli już, to nałożę coś raz w tygodniu (Isana, Biovax, Garnier Ultra Doux, wszelkich Loreali nie trawię i unikam). Od czasu do czasu zdarzy mi się nałożyć krem pod oczy, co kilka dni robię sobie też domowe SPA z porządnym, długim peelingiem stóp (Paloma, kilka złotych). Nogi golę co dwa lub trzy dni - nie używam do tego pianki, tylko daję na Aleppo Większość powyższych kosmetyków starcza mi na minimum trzy miesiące (a szkoda, bo bardzo lubię kupować nowe i aż mną telepie z rozkoszy jak mogę do koszyka świeżą butelczynę wrzucić ). Jeżeli chodzi o kolorówkę, to na co dzień używam: - krem BB (pseudo - Garnierek, starcza na co najmniej 6 miesięcy) - korektor (teraz mam kamuflaż Catrice, wątpię czy zużyję w regulaminowe 6 miesięcy podane na opakowaniu) - tusz do rzęs (Essence MA, mam ponad rok, a wciąż jest super, może wymienię dla spokojnego sumienia) Mam też jakieś cienie, eyelinery czy kredki, ale jak wiadomo takie rzeczy zalegają w szufladzie latami. Nawet jak stosowałam eyeliner codziennie (Essence I <3 style), to też starczał mi na rok czasu, później wymieniałam na nowy, bo przyzwoitość tego wymagała Nie lubię cen regularnych, z reguły poluję na promocje, więc moje kosmetyczne zakupy raczej oscylują w granicach kilku złotych za każdy produkt. Myślę, że więcej niż 40-50zł miesięcznie na "urodę" nie wydaję. Z modą bywa różnie - nie lubię chodzić po sklepach i mierzyć, mało co mi się podoba. Myślę, że wydatki modowe można by uśrednić do 60-100zł na miesiąc. Nigdy też nie kupiłam żadnego ciucha powyżej 100zł, jakoś szkoda mi pieniędzy. Dobrego płaszcza czy skórzanych butów na zimę w to oczywiście nie wliczam, ale tutaj raczej staram się kupić raz, a dobrze: kupuję coś klasycznego, w czym mogę spokojnie chodzić kilka sezonów. Wychodzi na to, że hasłem przewodnim mojego życia jest minimalizm ciuchowo-kosmetyczny __________________ "La curiosidad mató al gato." - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - [ Nie kupuję nowych zanim nie zużyję starych ] [ Biegam ] 10 - 15 - 20 - hM - 30 - M

2013-07-03, 12:00	#457
oonaa19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Wiadomości: 108	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? Ja jeszcze się nie wypowiadałam a więc tak: - balsam brązujący Lirene body arabica - 14 zł ( latem miesięcznie zużywam 2-3 balsamy ponieważ nie opalam się a mam czarne włosy i nie chcę straszyć bladością skóry ) - podkład w musie 16 zł - żel do higieny intymnej Ziaja ok. 5 zł (wystarcza na długo jest bardzo wydajny) - żel do mycia Ziaja ok. 7-8 zł ( wystarcza na długo bardzo wydajny) - perfumy często dostaję od chłopaka więc mam nawet zapasy - puder brązujący 15 zł ( wystarcza na 3 miesiące ) - tusz do rzęs 20 zł ( wystarcza na 2 miesiące ) - utwardzacz do paznokci 8 zł - tonik do twarzy ok. 6 zł - farba do włosów ok. 15 zł - henna do brwi ok. 5 zł - lakiery do paznokci ok. 10 zł - krem do twarzy na noc Nivea 250ml granatowy ok. 15 zł ( wystarcza na 2 miesiące ) - Eyeliner 6-7 zł ( wystarcza na 3 miesiące ) - mleczko do demakijażu ok. 5 zł - peeling ok. 7 zł - odżywki do włosów ok. 40 zł ( mam bardzo długie włosy sięgające za pas więc 1 odżywka 25o ml np. Nivea za 7-8 zł wystarcza mi na tydzień chociaż myję włosy co drugi dzień ) - tampony z biedronki ok. 6 zł (32 sztuki) - dezodoranty ok. 20 zł, jeden za ok. 5 zł wystarcza mi na tydzień zwłaszcza latem Nie liczę płatków kosmetycznych, patyczków kosmetycznych, zmywaczy do paznokci. Na ciuchy nie wydaję aż tak dużo w jednym miesiącu jest to koszt ok. 300 zł a w drugim miesiącu np. 50 zł lub mniej bądź nic sobie nie kupuję danego miesiąca. W czerwcu kupiłam sobie buty za 90 zł na koturnie, baleriny za 40 zł, krótkie spodenki za 40 zł i to chyba wszystko. Nie niszczę tak szybko ciuchów (nie wliczając butów), moja waga się nie zmienia więc wystarczają często na lata. Do lumpeksów jak mam czas to również zaglądam często za ''grosze'' można kupić coś naprawdę fajnego i niespotykanego. Edytowane przez oonaa19 Czas edycji: 2013-07-03 o 12:36

2013-07-03, 12:28	#458
_lady_rebel_ Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra Wiadomości: 199	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? Niestety, ale brak stałych dochodów uniemożliwia mi kupowanie tego, co bym naprawdę chciała. Zwracam dużą uwagę na ceny. Jeśli chodzi o kosmetyki, to po prostu mogłabym spędzić w drogerii cały dzień. Na kosmetyki typu szampony, żele pod prysznic, balsamy, antyperspiranty, odżywki do włosów, kosmetyki do włosów, żele do higieny intymnej, żele do twarzy, kremy, peelingi, wydaję średnio jakieś 70 zł / 3 miesiące. Na przybory do makijażu ciężko mi określić, gdyż starczają mi na bardzo długo, jedynie co najczęściej kupuję to szminki, lakiery do paznokci. Staram się szukać dobrych ofert na alle.gro i tym sposobem potrafiłam kupić szminkę l'oreal która w sklepach kosztuje 35zł za 12zł a produkt był pełnowartościowy, nowy, nieprzeterminowany. Tak samo z eyelinerami, tuszami do rzęs - staram się kupować również na alleg, ponieważ mogę mieć tusz estee lauder za 20zł (jest to tester ale przynajmniej firmowy). Lubię kosmetyki firmowe, także jeśli mam dobrą okazję to kupuję. Jeżeli chodzi o ubrania, sprawa wygląda dużo gorzej. Kosmetyki są niezbędne, wiec środki finansowe zawsze znajdę na nie, natomiast ubrania to zazwyczaj kaprys, na który mnie po prostu nie stać. Już dawno nie byłam w sklepie i nie przeglądałam swobodnie ubrań nie bacząc na ceny. Nie znam się na promocjach odzieżowych, nie wiem kiedy są wyprzedaże, bardzo rzadko w ogóle chodzę po galeriach. Mam parę swoich ukochanych sieciówek, których sklepy mogły by być moimi garderobami, ale tylko raz na jakiś czas mogę sobie pozwolić na zakupy w nich. Ubrań mam ogólnie sporo, dlatego też pewnie nie czuję aż takiej potrzeby kupowania nowych. __________________ "*Every day is a new day"*

2013-07-03, 22:48	#462
Magda9876 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 548	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? Ja niestety jestem kosmetyczną zakupocholiczką. Dawniej zdarzyło mi się wydać miesięcznie nawet 400zł na kosmetyki. Teraz już się ograniczam i zużywam swoje ogromne zapasy. Tak naprawdę nie kupowałam bo potrzebowałam, ale dlatego że sprawiało mi to przyjemność. Poza tym przechodziłam etap fascynacji makijażem i filmikami na youtube, gdzie dziewczyny mają pół pokoju w kosmetykach. Nie kupuję żadnych wybitnie drogich produktów, ale po prostu kupuję ich za dużo. Dziś byłam w Naturze i skończyło się na 5sztukach zbędnych kosmetyków (znów chwila słabości), na swoje usprawiedliwienie mogę dodać, że była mega promocja i za 5sztuk dałam 20zł. Tylko po co mi to? Ok będę używać, ale przeżyłabym też bez. Ciuchów też mam multum, ale jako że pracowałam w sklepie to mam usprawiedliwienie, gdyż kto by nie wziął sukienki za 5zł, czy wycofanej bluzki za darmo? Na ciuchy wydawałam mniej niż na kosmetyki, a mam ich nawet więcej. Odkąd mieszkam w nowym państwie zaczęłam wydawać sporo na ciuchy, gdyż chciałam skompletować nową garderobę dostosowaną do lokalnych warunków. Ogólnie tutaj problem bardziej polega na zakupoholizmie niż na realnych potrzebach. Niestety.

2013-07-04, 13:44	#466
Aga Kowal BAN stały Zarejestrowany: 2013-07 Wiadomości: 4	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? Ja uwielbiam kosmetyki, zwłaszcza te które po nałożeniu oprócz tego że nawilżą moje ciało to dodatkowo długo pachną Mam stosy balsamów do ciała, pod prysznicem zawsze brakuje miejsca na moje nowe żele, do twarzy i włosów stosuje tylko te sprawdzone i prawdę mówiąc z górnej półki. Jeszcze w tamtym roku nie przyszłoby mi do głowy kupować szampon albo odżywkę po prawie 100zł. Zawsze szukam dojścia do kosmetyków w cenach hurtowych, albo z dużym upustem i to mi się udaje jak na razie. Edytowane przez Estella Czas edycji: 2013-07-11 o 11:11

2013-07-04, 18:18	#467
Magda9876 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 548	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? [1=578537b29e2e39e1d6e3dc9 dfc9821e485b809af_62f97e7 3ceb2a;41631404]Wiem, chwilami miewałam to samo. Mam po 3 żele pod prysznic, balsamy do ciała, ponad 6 odżywek do włosów. Kilkanaście produktów do ust (pomadki, balsamy), 4-5 opakowań różnych brązowych cieni do powiek, 3 tusze do rzęs... Nie ma tragedii i od dawna to wszystko spokojnie zużywam, ale rzeczywiście czasem kupowałam kosmetyki "w nagrodę" lub na pocieszenie... I tak fajnie, że wydawałam pieniądze na kosmetyki zamiast na alkohol lub papierosy Ale najzdrowsze podejście do produktów to chyba: mieć -> zużyć -> kupić następny [/QUOTE] Skąd ja to znam! Kosmetyki w nagrodę dla samej siebie lub na pocieszenie Mam 2 kufry kosmetyków makijażowych, 1 pudło balsamów itp. Plus łazienkę też zawaloną. Ale teraz już się bardzo ograniczam i pozużywałam kilka odżywek, żeli itd. I na razie nie kupuję nowych. A z żeli został mi 1. Stwierdzam, że czas się opamiętać.

2013-07-04, 18:20	#468
Bananalama jestę wieszczę Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: z lasu Wiadomości: 12 581	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? jak się tak zastanowić i podliczyć, to miesiąc się dopiero zaczął, a ja już zdążyłam wydać prawie 50 zł na kosmetyki do włosów . __________________ Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety

2013-07-06, 00:49	#469
201605090940 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-07 Wiadomości: 700	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? a ja od siebie dodam cos, za co zapewne zostane zjechana, ale co tam. bo tak sie zastanawiam: jezeli mezczyzni wygladaja na ogol dobrze bez pudru, podkladu i korektora, to dlaczego kobiety maja wygladac gorzej? sa wprawdzie uzasadnione przypadki, gdzie uzywanie owych kosmetykow jest wskazane, ale uzywanie tego na codzien przy niewielkich problemach z cera uwazam za kompletnie bez sensu. jeszcze do niedawna uwazalam, ze mocny makijaz oka jest mi wysoce potrzebny, a teraz maluje tylko rzesy. i czuje sie z tym zdecydowanie lzej. teraz w cieniu do oczu czuje sie dosc ciezko. wiecej przeznaczam na kosmetyki do wlosow. ostatnio lubie tez miec pomalowane paznokcie. ale nie uwazam, by pudry i podklady byly dla wiekszosci osob az tak potrzebne.

2013-07-10, 19:16	#473
Magda9876 Rozeznanie Zarejestrowany: 2008-01 Wiadomości: 548	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? No dobrze... ale mój ojciec jest mężczyzną a używa na codzień podkładu

2013-07-31, 09:24	#479
a ga ta Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-11 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 5 284	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? Zdecydowanie w tym miesiącu się poprawiłam na kosmetyki wydałam ok. 250 zł, a na ciuchy ok. 350 __________________ Książki 2025: 18 Mój Blog Facebook Instagram Postaw mi kawę

2013-07-31, 20:01	#480
bleuclair Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 6 202	Dot.: Ile wydajecie na modę i urodę? a ja wydałam od połowy czerwca na ciuchy minimum 700 zł-skutek letnich wyprzedaży, ale tak naprawdę 80proc szafy mam z wyprzedaży, kupuję rzeczy klasycznie, które raczej nie wychodzą z mody, bo czuję się dobrze w takich właśnie. A poza wyprzedażą kupuję coś jesli naprawdę muszę, albo bardzo, ale to BARDZO mi się podoba.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)