Szukam pracy, pracę dam. [Najgłupsze i najśmieszniejsze ogłoszenia]

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Ale w tym wypadku może chodzić np. o dzieci koleżanki, sąsiadki, kuzynki itp.

[201706190936]

Napisane przez grubella

A to nie wygląda jak fałsz?
Jeśli przepracowałam miesiąc w danym roku w jakiejś firmie i napiszę "firma x rok 2012 to pracodawca może z tego wywnioskować , że pracowałam od stycznia do grudnia tego roku czyli 12 miesięcy a nie 1 miesiąc. A to jest różnica.
Nie szukam pracy ale pomagam znajomym pisać CV i też dla mnie cenne są rady dotyczące pisania CV.

Łatanie tych dziur w CV i wpisywanie fałszywych prac to też coś na czym można się przejechać.
Moim zdaniem lepiej zostawić puste i na ewentualne pytania odpowiedzieć , że intensywnie szukało się pracy niz wymyślac jakieś dzieci.
A co jeśli to jest CV bezdzietnego kawalera czy panny?

Ja pisałam na podstawie mojego CV
Ja mam dzieci więc mi łatwiej, i innym posiadającym dzieci też może być łatwiej. Oczywiscie ze czasem lepiej zostawić puste, nie jest warunkiem bezwzględnym łatanie dziur, chodzi o to że takie cv wygląda ciut lepiej.

Jeśli chodzi o pogrubione w moim poście - nie nazwałabym tego fałszem, raczej takim nagięciem. I faktycznie - mea culpa - niedopatrzenie, może faktycznie lepiej napisać w miesiącach jesli pracowało sie mniej niz pół roku, natomiast jesli więcej - można wpisac już że to w roku np 2013.

[grubella]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44211152]Ale w tym wypadku może chodzić np. o dzieci koleżanki, sąsiadki, kuzynki itp.[/QUOTE]
Ale po co pracodawcy wiadomość o niańczeniu przez potencjalnego pracownika cudzych dzieci jeśli aplikuje na stanowisko np. operatora walca drogowego czy sprzedawcy w sklepie ogrodniczym?

A jeśli wynikną z tego faktu następne pytania np. czy robiło się to za darmo czy miało płacone i czy to była praca na czarno czy odprowadzano należne składki i podatek?I czy w tym czasie był zarejestrowany w urzędzie pracy?
Zaplątać się tylko można i wyjść na kłamcę.

Moim zdaniem praca nie poparta świadectwem pracy czy zaświadczeniem/referencjami w przypadku wolontariatu czy stażu nie ma sensu wpisywania.

[201706190936]

Napisane przez grubella

Moim zdaniem praca nie poparta świadectwem pracy czy zaświadczeniem/referencjami w przypadku wolontariatu czy stażu nie ma sensu wpisywania.

dokładnie, bo w takim razie równie dobrze można sobie nazmyślać ile się da

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez grubella

Ale po co pracodawcy wiadomość o niańczeniu przez potencjalnego pracownika cudzych dzieci jeśli aplikuje na stanowisko np. operatora walca drogowego czy sprzedawcy w sklepie ogrodniczym?

A jeśli wynikną z tego faktu następne pytania np. czy robiło się to za darmo czy miało płacone i czy to była praca na czarno czy odprowadzano należne składki i podatek?I czy w tym czasie był zarejestrowany w urzędzie pracy?
Zaplątać się tylko można i wyjść na kłamcę.

Moim zdaniem praca nie poparta świadectwem pracy czy zaświadczeniem/referencjami w przypadku wolontariatu czy stażu nie ma sensu wpisywania.

Nie wiem do końca po co, ale tak nakazał Senses Woman jakiś rekruter - podejrzewam, że w jej przypadku mogła być to praca, gdzie ta opieka choć trochę miała sens. Zresztą wg. mnie w cv można się zastanawiać nad wpisaniem opieki nad cudzymi dziećmi, ale nad swoimi nie bardzo Oczywiście wchodzi tu w grę pytanie, czy wpisywać pracę na czarno, czy nie.

Chyba, że tutaj nie chodziło o wpisywanie tego w CV tylko powiedzenie w rozmowie w trackie rekrutacji "mam 3 miesięczną dziurę, bo szukałam pracy i byłam nianią" - nie jest to do końca jasno powiedziane.

[201706190936]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44211581]Nie wiem do końca po co, ale tak nakazał Senses Woman jakiś rekruter - podejrzewam, że w jej przypadku mogła być to praca, gdzie ta opieka choć trochę miała sens. Zresztą wg. mnie w cv można się zastanawiać nad wpisaniem opieki nad cudzymi dziećmi, ale nad swoimi nie bardzo Oczywiście wchodzi tu w grę pytanie, czy wpisywać pracę na czarno, czy nie.

Chyba, że tutaj nie chodziło o wpisywanie tego w CV tylko powiedzenie w rozmowie w trackie rekrutacji "mam 3 miesięczną dziurę, bo szukałam pracy i byłam nianią" - nie jest to do końca jasno powiedziane.[/QUOTE]

Nie nie, on brał pod uwagę moją sytuację osobistą - ja mam dzieci i dlatego kazał mi wpisac w cv że czas bezrobocia to w rzeczywistosci czas opieki nad dziecmi, to nie jest tak by każdy łatał dziury dziecmi. Podobno na zachodzie jest to dość powszechnie stosowane, że mamy ujmują w swoim cv okres opieki nad dziecmi.

[grubella]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;44211581]Nie wiem do końca po co, ale tak nakazał Senses Woman jakiś rekruter - podejrzewam, że w jej przypadku mogła być to praca, gdzie ta opieka choć trochę miała sens. Zresztą wg. mnie w cv można się zastanawiać nad wpisaniem opieki nad cudzymi dziećmi, ale nad swoimi nie bardzo Oczywiście wchodzi tu w grę pytanie, czy wpisywać pracę na czarno, czy nie.

Chyba, że tutaj nie chodziło o wpisywanie tego w CV tylko powiedzenie w rozmowie w trackie rekrutacji "mam 3 miesięczną dziurę, bo szukałam pracy i byłam nianią" - nie jest to do końca jasno powiedziane.[/QUOTE]

Kobiety mają duże dziury w CV gdy mają dzieci i przebywały na urlopie macierzyńskim i wychowawczym.
Wtedy wpisanie tego ma sens i na dodatek można to potwierdzić.
Ale inne "nianiowanie" nawet mające związek z przyszłą pracą bez zaświadczenia/referencji jest bezcelowe.
Bo potem znowu brnie się w kłamstwo i wymyśla , że rodzice dziecka wyjechali i nie ma do nich kontaktu itp. a dziecko w rzeczywistości nie istnieje.

To samo jest z hobby i zainteresowaniami.
Ludzie cuda wymyślają aby zainteresować pracodawcę.
A wystarczy jedno konkretne pytanie i kłamstwo wyjdzie.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez Senses Woman

Nie nie, on brał pod uwagę moją sytuację osobistą - ja mam dzieci i dlatego kazał mi wpisac w cv że czas bezrobocia to w rzeczywistosci czas opieki nad dziecmi, to nie jest tak by każdy łatał dziury dziecmi. Podobno na zachodzie jest to dość powszechnie stosowane, że mamy ujmują w swoim cv okres opieki nad dziecmi.

Ciekawe nie wiedziałam tego.

[201706190936]

Napisane przez grubella

To samo jest z hobby i zainteresowaniami.
Ludzie cuda wymyślają aby zainteresować pracodawcę.
A wystarczy jedno konkretne pytanie i kłamstwo wyjdzie.

Dokładnie.
Kiedyś na rozmowie wyszło moje zamiłowaniem do sztuk walki. Facet to podchwycił bo okazało się że sam kiedyś miał kiedyś w tej samej dziedzinie jakieś osiągnięcia. Zaraz zaczął wypytywać do jakiej szkoły karate chodziłam, czy mam jakiś stopień, kto jest trenerem. I czy lubię stosować low-kicki

[Fleur_D]

Napisane przez grubella

To samo jest z hobby i zainteresowaniami.
Ludzie cuda wymyślają aby zainteresować pracodawcę.
A wystarczy jedno konkretne pytanie i kłamstwo wyjdzie.

Dokładnie. W dodatku to chyba najgorszy temat do zmyślania, ponieważ można wiele stracić, ale ciężko coś zyskać. Szczerze wątpię czy to, że pani Kowalska interesuje się literaturą, a pani Malinowska malarstwem, będzie miało wpływ na efekt rekrutacji.

[Heledore]

Napisane przez Senses Woman

Nie nie, on brał pod uwagę moją sytuację osobistą - ja mam dzieci i dlatego kazał mi wpisac w cv że czas bezrobocia to w rzeczywistosci czas opieki nad dziecmi, to nie jest tak by każdy łatał dziury dziecmi. Podobno na zachodzie jest to dość powszechnie stosowane, że mamy ujmują w swoim cv okres opieki nad dziecmi.

Na zachodzie jest też społecznie zakazane dołączanie zdjęcia do cv a u nas to w zasadzie mus.
Dziewczyny jeśli aplikujecie w PL używajcie tutejszych standardów.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Tyle się mówi o tym, że pracodawcę nie powinno interesować życie osobiste, a tutaj chcecie zamieszczać info, że opiekowałyście się swoim dzieckiem w czasie wolnym od pracy. Bez sensu.
Jeśli pracodawcę będzie interesowało czemu taka dziura w CV to o to spyta. Kogo to obchodzi, że pilnowałaś dziecka? Tak samo osoba po wypadku musiałaby napisać `lipiec 2013 - październik 2013 - leżenie w szpitalu po wypadku`.

Tak samo bez sensu moim zdaniem jest wpisywanie czasu pracy jako tylko rok. Teraz ludzie często zmieniają pracę, więc mogłoby się zdarzyć CV z np. 7 pozycjami na rok 2013 i nie wiadomo czy to prace równoległe, czy jedna następowała po drugiej. Według mnie najlepiej pisać miesiącami np. listopad 2012 - kwiecień 2013. Na dni miesiąca nie trzeba się rozdrabniać.

[Celestia]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44213503]

Tak samo bez sensu moim zdaniem jest wpisywanie czasu pracy jako tylko rok. Teraz ludzie często zmieniają pracę, więc mogłoby się zdarzyć CV z np. 7 pozycjami na rok 2013 i nie wiadomo czy to prace równoległe, czy jedna następowała po drugiej. Według mnie najlepiej pisać miesiącami np. listopad 2012 - kwiecień 2013. Na dni miesiąca nie trzeba się rozdrabniać. [/QUOTE]
Zgadzam się i tego mnie też uczyli na szkoleniach z pisania CV. Opisywanie jakiegoś krotkiego okresu czasu pracy jako cały rok nijak ma się do rzeczywistości. Tak samo niejasne by bylo to co podkreśliła Szefowa harpii.

[alkaxy]

Napisane przez grubella

A to nie wygląda jak fałsz?
Jeśli przepracowałam miesiąc w danym roku w jakiejś firmie i napiszę "firma x rok 2012 to pracodawca może z tego wywnioskować , że pracowałam od stycznia do grudnia tego roku czyli 12 miesięcy a nie 1 miesiąc. A to jest różnica.
Nie szukam pracy ale pomagam znajomym pisać CV i też dla mnie cenne są rady dotyczące pisania CV.

Łatanie tych dziur w CV i wpisywanie fałszywych prac to też coś na czym można się przejechać.
Moim zdaniem lepiej zostawić puste i na ewentualne pytania odpowiedzieć , że intensywnie szukało się pracy niz wymyślac jakieś dzieci.
A co jeśli to jest CV bezdzietnego kawalera czy panny?

Tak, to wygląda jak fałsz. I jak wyjdzie później to zrobi się niefajna sytuacja.
Nie rozumiem też łatania dziur i wpisywania dzieci. Nic to nie zmienia, jeżeli chodzi o kwalifikacje pracownika. Nawet szczerze mówiąc wolę jak pracownik nie podaje stanu cywilnego, ilości dzieci itp. Żeby później nie być posądzonym, że to wpływało na decyzję. Bo sami oczywiście nie możemy o takie rzeczy pytać.

[Smefetka18]

Poczytałam trochę i niektóre oferty, które tutaj zamieściłyście są naprawdę śmieszne albo niezrozumiałe, ale już bez przesady z tym czepianiem się, że przecinka nie ma czy coś, bo jeśli ogłoszenie zawiera wszystkie niezbędne informacje, to brak interpunkcji, albo jej nadmiar nie sprawia że jest ono głupie. Jedynie świadczy o osobie zamieszczającej, że nie dba o szczegóły, A TO może sie okazać bardzo dobre w przypadku potencjalnego pracodawcy

Kiedyś w moim mieście, wrzucono na portal ogłoszenie: "Zatrudnię do malowania sufitu w parku Broniewskiego".

Nawet mówili o tym w Teleexpressie

[bowszystkotoiluzjajest]

Ale po co pracodawcy wiadomość o niańczeniu przez potencjalnego pracownika cudzych dzieci jeśli aplikuje na stanowisko np. operatora walca drogowego czy sprzedawcy w sklepie ogrodniczym?

Akurat czasem to się przydaje Tzn. raczej jeżeli chodzi o młodych ludzi. Ja w okresie licealnym dorabiałam sobie wiecie, inwentaryzacje, na produkcji, w markecie itd., a na studiach szukałam "poważniejszej pracy" - byłam na rozmowie kwalifikacyjnej do pracy biurowej w jakimś tam ośrodku szkoleniowym bhp, i właściciel właśnie stwierdził, że dobrze, że mam tam coś wpisane - że coś robiłam, że pracowałam gdzieś a nie siedziałam na dupie nic nie robiąc.

A innym razem, będąc na innej rozmowie, babka też się zainteresowała moimi poprzednimi pracami i się okazało,że w jednej firmie, gdzie pracowałam, ma dobrego znajomego. Od razu spojrzała na mnie przychylniejszym okiem

[GrumpyCat]

http://www.pracawolsztynie.com.pl/sz....php?id=112508 wymagana umiejętność obsługi krajalnicy mile widziane orzeczenie o niepełnosprawności - skoro mile widziane to rozumiem że nie jest koniecznym warunkiem, więc czemu zaznaczone na czerwono?

[magyarparaszt]

Napisane przez GrumpyCat

http://www.pracawolsztynie.com.pl/sz....php?id=112508 wymagana umiejętność obsługi krajalnicy mile widziane orzeczenie o niepełnosprawności - skoro mile widziane to rozumiem że nie jest koniecznym warunkiem, więc czemu zaznaczone na czerwono?

Moi rodzice czasem kupują w Gzelli, baby strasznie się guzdrzą

[Bothi]

Napisane przez GrumpyCat

http://www.pracawolsztynie.com.pl/sz....php?id=112508 wymagana umiejętność obsługi krajalnicy mile widziane orzeczenie o niepełnosprawności - skoro mile widziane to rozumiem że nie jest koniecznym warunkiem, więc czemu zaznaczone na czerwono?

Kandydatom oferujemy:
- terminowe wynagrodzenia

To jest rzecz tak niespotykana, że aż trzeba ją wypisywać?

[jaksy]

taa, też kiedyś widziałam w ogłoszeniu PoloMarketu:
"wynagrodzenie wypłacane zawsze na czas"
hahahahah. dobre sobie.

[cvbdsgfdkdssasw]

Napisane przez jaksy

taa, też kiedyś widziałam w ogłoszeniu PoloMarketu:
"wynagrodzenie wypłacane zawsze na czas"
hahahahah. dobre sobie.

Dokładnie, to wręcz skandaliczne. Teraz wielkim atutem pracy jest to, że wypłacają wynagrodzenie na czas Porażka, to powinno być OCZYWISTĄ OCZYWISTOŚCIĄ. Jeżeli pracodawca wypisuje w ogłoszeniu takie rzeczy, to wystarczająco dużo o nim mówi...

[Fleur_D]

Napisane przez Unperfect

Dokładnie, to wręcz skandaliczne. Teraz wielkim atutem pracy jest to, że wypłacają wynagrodzenie na czas Porażka, to powinno być OCZYWISTĄ OCZYWISTOŚCIĄ. Jeżeli pracodawca wypisuje w ogłoszeniu takie rzeczy, to wystarczająco dużo o nim mówi...

Ale nie piszą, że w całości skoro terminowość nie jest dla nich oczywista, to ja bym nie zakładała, że oczywiste jest wypłacenie pełnej kwoty

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Fleur_D

Dokładnie. W dodatku to chyba najgorszy temat do zmyślania, ponieważ można wiele stracić, ale ciężko coś zyskać. Szczerze wątpię czy to, że pani Kowalska interesuje się literaturą, a pani Malinowska malarstwem, będzie miało wpływ na efekt rekrutacji.

oj, znam osoby, które zainteresowały pracodawcę dzięki swoim zainteresowaniom... i dostali dzięki temu pracę.

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44213503]Tyle się mówi o tym, że pracodawcę nie powinno interesować życie osobiste, a tutaj chcecie zamieszczać info, że opiekowałyście się swoim dzieckiem w czasie wolnym od pracy. Bez sensu.
Jeśli pracodawcę będzie interesowało czemu taka dziura w CV to o to spyta. Kogo to obchodzi, że pilnowałaś dziecka? Tak samo osoba po wypadku musiałaby napisać `lipiec 2013 - październik 2013 - leżenie w szpitalu po wypadku`.

Tak samo bez sensu moim zdaniem jest wpisywanie czasu pracy jako tylko rok. Teraz ludzie często zmieniają pracę, więc mogłoby się zdarzyć CV z np. 7 pozycjami na rok 2013 i nie wiadomo czy to prace równoległe, czy jedna następowała po drugiej. Według mnie najlepiej pisać miesiącami np. listopad 2012 - kwiecień 2013. Na dni miesiąca nie trzeba się rozdrabniać. [/QUOTE]
pisanie o dzieciach jest ryzykowne - pracodawca ma jasną sytuację jeśli chodzi o potomstwo i potencjalne urlopy na opiekę nad dzieckiem.

[malootka]

Ostatnio koleżanka pracująca w restauracji wyznała mi, że tam wszyscy pracownicy mają na umowie napisane, iż posiadanie aktualnej książeczki Sanepidu i badań lekarskich jest obowiązkiem pracownika, właściciele w ogóle nie wnikają w to, czy pracownicy mają ważne książeczki a w razie kontroli Sanepidu sam pracownik odpowiada finansowo za jej brak. co za czasy...

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Z absurdów jakie stosują pracodawcy jeszcze taka ciekawostka: W firmie mojego tż (na szczęście znalazł już inną pracę) wymyślili, że od nowego roku wynagrodzenie za nadgodziny będzie wypłacane co 3 albo 6 miesięcy (nie pamiętam dokładnie). Ponadto płacą tylko za maksymalnie 33h nadgodzin, a jeżeli ktoś ma więcej (co jest praktycznie nieuniknione) to pracuje charytatywnie (ale to już wcześniej było wprowadzone).

[Asienka187]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;44290904]Z absurdów jakie stosują pracodawcy jeszcze taka ciekawostka: W firmie mojego tż (na szczęście znalazł już inną pracę) wymyślili, że od nowego roku wynagrodzenie za nadgodziny będzie wypłacane co 3 albo 6 miesięcy (nie pamiętam dokładnie). Ponadto płacą tylko za maksymalnie 33h nadgodzin, a jeżeli ktoś ma więcej (co jest praktycznie nieuniknione) to pracuje charytatywnie (ale to już wcześniej było wprowadzone). [/QUOTE]

Akurat płacenie za nadgodziny co 3 miesiące to jest normalne. Każda firma ma swój okres rozliczeniowy. U mnie np. są to 3 miesiące, mam równoważny czas pracy, czyli musi mi się zgadzać liczba godzin w tych 3 miesiącach i jak mam ich wtedy za dużo to dopiero płacą mi za nadgodziny.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez Asienka187

Akurat płacenie za nadgodziny co 3 miesiące to jest normalne. Każda firma ma swój okres rozliczeniowy. U mnie np. są to 3 miesiące, mam równoważny czas pracy, czyli musi mi się zgadzać liczba godzin w tych 3 miesiącach i jak mam ich wtedy za dużo to dopiero płacą mi za nadgodziny.

Moim zdaniem to jednak nie zbyt uczciwe bo przez cały ten czas obracają twoimi pieniędzmi. Poza tym przy tak niskich stawkach jakie tam były, większości osób nadgodziny ratowały tyłek. Po ogłoszeniu tego pomysłu większość osób zmieniła lub rozważa zmianę pracy.

[Nigella damascena]

a może znajdzie się tu jakaś "Studentka na sprzedasz"?
http://www.gumtree.pl/cp-sprzedaz-ha...edaz-555302987

[mm444]

Treść usunięta

[przytulanka87]

Napisane przez Nigella damascena

a może znajdzie się tu jakaś "Studentka na sprzedasz"?
http://www.gumtree.pl/cp-sprzedaz-ha...edaz-555302987

masakra