wakacje... w roku szkolnym // Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica

[201711281320]

Ciekawa jestem jak się to dalej potoczy. U nas szkoła jest zamknięta od 22 grudnia do 7. stycznia. Przynajmniej tak było powiedziane. Być może po ostatniej wypowiedzi p. minister jednak nie będę musiała kombinować z dyżurami babć, cioć, sąsiadek i innych mam dzieci z klasy mojej córki, tylko poślę dziecko najzwyczajniej na świetlicę nie zawracając nikomu d**y

[201708160922]

Napisane przez iizabelaa

Przed chwilę w Faktach było o świątecznej przerwie w pracy nauczycieli ...
od 22.12-07.01

Specjalnie dla ciebie:
http://picco.pl/product-pol-1341-Masc-na-bol-dupy.html

Napisane przez ŁAJKA

no czytałam własnie o tym zamachu na wolność nauczyciela

"Przerwa świąteczna, która w tym roku jest zatwierdzona między 22 a 31 grudnia, nie jest czasem wolnym od pracy dla nauczycieli. Wolne, tak jak wszyscy, nauczyciele mają jedynie w dni świąt" - napisała minister edukacji narodowej Joanna Kluzik-Rostkowska w liście otwartym do rodziców.
Minister wyjaśnia w skierowanym do rodziców liście , że nauczyciele są zobowiązani do zapewnienia opieki dzieciom w czasie przerwy, a dni wolne mają jedynie w dni świąt (czyli 25 i 26 grudnia oraz 1 stycznia). ''


myśle ze to kwestia paru lat (i nacisków rodziców) i się skończą te przywileje


ps .uwaga idę do pracy i w wigilię i w sylwka.
wiec halo

halo, przeciętny człowiek idzie o pracy w wigilię i sylwka, bo, halo, są to dni normalnie pracujące.

[201604181004]

Akurat ty am zdanie ze nauczcielom sie lekko w doopie przewraca. Powinna byc nirmalna opieka na ten czas jak podczas rekolekcji i tyle.

[zakonna]

no i super, co prawda nie wiem od kiedy szkoła jest od zapewniania opieki a nie od uczenia, ale spoko.
U nas są dyżury na świetlicy, rodzice deklarują czy dziecko będzie w te dni wolne i świetlica działa od wczesnego rana do późnego popołudnia.
Ale generalnie to byłoby miło jakbyście w końcu zeszli z nauczycieli. Taki zawód, który się ściśle wiąże z pewnymi przywilejami oraz pewnymi niedogodnościami. Po prostu niektórym faktycznie ta maść na ból dupy by się przydała.

[201710120930]

Napisane przez CzasKomety

halo, przeciętny człowiek idzie o pracy w wigilię i sylwka, bo, halo, są to dni normalnie pracujące.

mi akurat nie musisz przypominać o mojej przeciętności.
nie rozumiem tylko dlaczego niektórzy wciąż trwają w mniemaniu o swojej nieprzecietności

[Hvid]

Napisane przez zakonna

no i super, co prawda nie wiem od kiedy szkoła jest od zapewniania opieki a nie od uczenia, ale spoko.
U nas są dyżury na świetlicy, rodzice deklarują czy dziecko będzie w te dni wolne i świetlica działa od wczesnego rana do późnego popołudnia.
Ale generalnie to byłoby miło jakbyście w końcu zeszli z nauczycieli. Taki zawód, który się ściśle wiąże z pewnymi przywilejami oraz pewnymi niedogodnościami. Po prostu niektórym faktycznie ta maść na ból dupy by się przydała.

Też jestem po anglistyce i jak Cię czytam to się czasem zastanawiam, co Ty z takim nastawieniem robisz w szkole. Anglistów jest teraz mnóstwo, nikomu łaski nie robisz.

[zakonna]

Możesz łaskawie opisać moje nastawienie? Jestem strasznie ciekawa jakież to ono jest, to moje nastawienie?

[83monia]

Napisane przez zakonna

no i super, co prawda nie wiem od kiedy szkoła jest od zapewniania opieki a nie od uczenia, ale spoko.
U nas są dyżury na świetlicy, rodzice deklarują czy dziecko będzie w te dni wolne i świetlica działa od wczesnego rana do późnego popołudnia.
Ale generalnie to byłoby miło jakbyście w końcu zeszli z nauczycieli. Taki zawód, który się ściśle wiąże z pewnymi przywilejami oraz pewnymi niedogodnościami. Po prostu niektórym faktycznie ta maść na ból dupy by się przydała.

rzeczywiscie teraz są takie czesy że szkoła wg rodziców ma nauczyc, wychować i przechować. rodzic chyba ma tylko odebrac, nakarmic i polozyc spac. chociaz nie wszedzie karmią bo czesc dzieci dozywiana darmowo w szkole i wiem ze w czasie choroby dziecka rodzice przychodzą po obiad dla dziecka bo "mu się należy"

ale tak poza tym - wystarczylyby swietlice i żeby była to normalność bo nei wszędzie jest, wtedy nikt pewnie by się nie czepiał.

btw: narzekają nauczyciele że dzieci mogą jechac na wakacje w roku szkolnym i że oni sami nie mogą. może by tak jednym i drugim umożliwić to nie byłoby narzekania?

[zakonna]

Toteż mówię, że w naszej szkole świetlica działa i to jest OK.
A druga strona medalu jest taka, że wg mnie szkoła jest od uczenia przede wszystkim. Nie od wychowywania, naprawiania zwichrowanych przez rodziców psychik, nie od przechowywania i załatwiania wszelkich trudności, którymi rodzic się zająć powinien. Jest to moje prywatne, osobiste zdanie, które się ukształtowało przez 20 lat pracy w szkole.

[201711281320]

Napisane przez zakonna

no i super, co prawda nie wiem od kiedy szkoła jest od zapewniania opieki a nie od uczenia, ale spoko.
.

Ok. jak dla mnie dzieci mogłyby się normalnie uczyć zamiast siedzieć w domu czy na świetlicy. I nie mówię tu wcale o Wigilii ani o Sylwestrze tylko o tych wszystkich dniach "pomiędzy". U nas w szkole nigdy nie było żadnych dyżurów.

[zakonna]

A proszę bardzo, niech się uczą, ja mogę chodzić do pracy. Już widzę te tabuny zadowolonych rodziców, którzy zaplanowali wyjazdy w góry/do babci/do ciotki Zenki jak mają dzieci wysłać do szkoły wtedy.
Ale rzeczywistość jest taka, a nie inna, ustawa o oświacie przewiduje określone dni wolne od nauki. I kropka.

[iizabelaa]

Napisane przez ŁAJKA

mi akurat nie musisz przypominać o mojej przeciętności.
nie rozumiem tylko dlaczego niektórzy wciąż trwają w mniemaniu o swojej nieprzecietności

Dokładnie!!! Piękne podsumowanie wątku.

Ale ci odpowiem, bo najcięższemu zawodowi świata należy się 3 razy więcej płatnego urlopu niż tobie, która wykonujesz przeciętny zawód

[zakonna]

No to się należy i co z tego? Takie są przepisy. Idź pikietowac pod sejm jak masz z tym problem.

[iizabelaa]

To chyba oczywiste, że takie są przepisy.
Co z tego? Nic. Pisze co myślę o bonusach dla grup uprzywilejowanych.

Mam do tego prawo i będę to robić

A taka okazją jak teraz, kiedy pani minister ruszyła temat, jest świetna żeby sobie przypomnieć temat

[zakonna]

Tyle razy to było. Do znudzenia. Po co powtarzać ten sam temat po raz setny
Masz jakąś obsesję czy ci?

[201604181004]

Szkola jest od uczenia. Ale bardziej liceum. Podstawowka - jakby pozamykano swietlice to co rodzice maja z dziecmi zrobic? Bo nie kumam.

[zakonna]

Tak szczerze to co mnie to obchodzi co rodzice robią ze swoimi dziećmi? Naprawdę, ja mam nauczyć angielskiego, a nie robić za niańkę.
Ale OK, dni te niby-wolne, są zapisane jako wolne od zajęć dydaktycznych, ale są to dni opiekuńczo-wychowawcza, więc szkoła ma zapewnić opiekę. I moja szkoła to robi.

[iizabelaa]

Napisane przez zakonna

Po co powtarzać ten sam temat po raz setny

bo tak się dokonują zmiany w społeczeństwie,
temat jest coraz częściej wałkowany,
przez co coraz więcej ludzi zaczyna zwracać na niego uwagę,
coraz więcej ludzi denerwuje,
aż w końcu dochodzi do zmiany

rozmawianie wielokrotnie co w polityce naszego kraju nas irytuje, o wydatkach budżetowych, jest normalna rzeczą a nie obsesją

[zakonna]

Spoko. Byłoby prościej gdybyś przeczytała moje posty. TO NIE SĄ NIE WOLNE OD PRACY TYLKO OD ZAJĘĆ DYDAKTYCZNYCH. DLA SZKOŁY SĄ TO DNI OPIEKUŃCZO-WYCHOWAWCZE. I poszła do "swojej" szkoły i zapytała dyrekcji dlaczego nie ma opieki w te dni. Ale rozumiem, że łatwiej jest kolejny raz rozpętać gównoburzę na wizażu.

[201604181004]

"Tak szczerze to co mnie to obchodzi co rodzice robią ze swoimi dziećmi? Naprawdę, ja mam nauczyć angielskiego, a nie robić za niańkę. "
jesteś wychowawcą klas 1-3?
pewnie nie
to po co się przejmujesz?
też nie wiem po co fizyk czy nauczyciel przedmiotów zawodowych w ekonomiku miałby się przejmować, ale jednak pracownik świetlicy to co innego.

[griff]

I bardzo dobrze, mam nadzieje ze z czasem wejdzie przepis wymagajacy od szkoly zapewnienia zajec dla dzieci w te dni pomiedzy swietami, ktore dla przecietnego rodzica sa normalnymi dniami pracujacymi.

Odwracajac sytuacje skoro dziecko ma obowiazek szkolny to i ja mam prawo od szkoly wymagac

[201604181004]

tez mysle ze jakis bacik na dupie młodych by się przydał
niekoniecznie normalne lekcje ale są różne formy zajęć.

[zakonna]

Takie przepisy są. Proponuję czytać ze zrozumieniem. Od szkoły. Możesz wymagać uczenia.

[iizabelaa]

zakonna

To ty lepiej przeczytaj moje że ja nie piszę o żadnym braku opieki, są dni wolne ustawowo od szkoły i dla mnie ok, co ja zrobię z dzieckiem w tym czasie to mój biznes bo to moje dziecko, jeśli szkoła mi to zapewni to super fajnie.
Ale to jest zupełnie inny temat czy szkoła ma uczyć czy opiekować się, wg mnie może tylko uczyć.

A ja pisze o przywilejach grup zawdowej,
o tym że uważam że nauczyciele nie powinni miec placone za dni w których nie pracują w szkole tylko siedzą w domu (oczywiście powyżej 26 dni urlopu jak zwykly smiertalnik).

[zakonna]

Jakie to są dni? Bo w dni opiekuńczo wychowawcze dyżur mamy wszyscy.po kolei

[iizabelaa]

wszystkie wolne od przebywanie w szkole, wakacje, ferie, przerwy między świętami tzw. długie weekendy, każdy jeden dzień kiedy nauczyciel nie jest w pracy a zgodnie z KP są pracujące

[zakonna]

Wiec jakie to dni? Bo albo są wolne ustawowo albo opiekuńczo wychowawcze.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Ferie są traktowane jak urlop. Nawet dodatek urlopowy mamy.

[iizabelaa]

Napisałam wyzej, ale skoro nie rozumiesz to napisze jeszcze raz, każdy w którym nauczyciel w domu a nie w szkole, a nie jest ustawowo wolny od pracy ani tez nie jest jednym z 26 dni urlopu należnego komuś pracującemu zgodnie z KP

obojętnie od tego jak się nazywa w karcie nauczyciela, opiekuńczo-wychowawczy, urlop czy inne określenia

[Hvid]

Napisane przez zakonna

Możesz łaskawie opisać moje nastawienie? Jestem strasznie ciekawa jakież to ono jest, to moje nastawienie?

Mogę. W Twoim nastawieniu jest wyczuwalna pogarda dla rodziców i dzieci. Nikt Cię do pracy w szkole nie zmusza. Jesteś dorosła, na filologii podczas zajęć z metodyki uczyli, z czym się wiąże praca nauczyciela w szkole, można było wybrać inną drogę, filologia nie przywiązuje człowieka do roboty w szkole. Jak wybrałaś, tak masz.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Tematycznie trochę ale ciekawi mnie. Co byście zrobiły - wychowawcą jest osoba innego wyznania, które to wyznanie rzutuje mocno na podejście do pracy - czyli np. brak realizacji tematyki świątecznej, czasem nawet patriotycznej, spotkania wigilijnego czy choinki w klasie brak - bo wiara nie pozwala.

Jak, jako rodzice, podeszlibyście do tego?