W klawiaturę stukamy, radością się dzielimy, swe smutki i żale wylewamy!

[Lusja]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

a z tym twoim exe juz definitywny koniec?

Tak

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Lusja

Tak

Jak sobie radzisz?

[Lusja]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

Jak sobie radzisz?

Coraz lepiej Już nawet nie tęsknię. Gorzej będzie na uczelni, bo będę musiała słuchać, jak się wymądrza i go spotykać codziennie.

[kaaarii]

Lusja będzie dobrze pamiętaj, że masz nas i w każdej chwili możesz się do nas zwrócić

[creatives]

Napisane przez Lusja

Coraz lepiej Już nawet nie tęsknię. Gorzej będzie na uczelni, bo będę musiała słuchać, jak się wymądrza i go spotykać codziennie.

Zawsze mozesz sie pożalić i pomarudzić ile chcesz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Czekoladowe_Serce]

Ja tztuje

[gracieux]

czeeść właśnie piekę muffinki

[Kolorowa89]

od wczoraj od 19 nie mam wody i panowie się nie kwapią żeby awarię naprawić i zaraz mnie coś trafi, bo nawet nie powiedzieli, że zawór zakręcają .

Mecz dzisiaj, mam nadzieje, że wygramy

[LastBreathOfNight]

Napisane przez Kolorowa89

od wczoraj od 19 nie mam wody i panowie się nie kwapią żeby awarię naprawić i zaraz mnie coś trafi, bo nawet nie powiedzieli, że zawór zakręcają .

Mecz dzisiaj, mam nadzieje, że wygramy

U nas często nie ma prądu, ''bo tak''. Albo przyjeżdżają odciąć nam licznik gazu ''przez pomyłkę''.

Dziewczyny, poradźcie. Chcemy z TŻ na nowe mieszkanie kupić sobie zwierzątko. (Ani kota, ani psa, bo oboje będziemy pracowali i nie chciałabym, żeby siedziały cały dzień same, bez wychodzenia na dwór i tak dalej.) Szynszylę, chomika, coś w ten deseń. Jak myślicie, co byłoby najlepsze? Chcemy nauczyć się systematyczności i opieki nad żywym stworzeniem. (Bardziej TŻ, bo ja od małego mam kontakt z dużą ilością zwierzaków i sporo ich miałam.) Tylko też pozostaje jeden mankament, bo ja się bardzo szybko przywiązuję i po śmierci mojego króliczka długo nie mogłam dojść do siebie. Dlatego chciałabym coś, co żyje w miarę długo i nie potrzeba dużo środków, aby je utrzymać. Co powiecie?

[Cytrynowe_Marzenie]

Każde zwierzę potrzebuje nakładu. Chomik czy szynszyl potrzebują dużych klatek. Poczytaj o wymaganiach tych zwierząt na forach im poświęconych. Nie ma sensu mieć zwierzątka które będzie się męczyć w zbyt małej klatce szczególnie jeśli o chomiki chodzi to jest to popularne. Jeśli o pielęgnację chodzi to oba zwierzaki wymagają podobnie. Zmiana klatki w miarę potrzeb, czysta woda codziennie i spacery poza klatkę (szczególnie jeśli o szynszyle chodzi).

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

[Kolorowa89]

Napisane przez LastBreathOfNight

U nas często nie ma prądu, ''bo tak''. Albo przyjeżdżają odciąć nam licznik gazu ''przez pomyłkę''.

Dziewczyny, poradźcie. Chcemy z TŻ na nowe mieszkanie kupić sobie zwierzątko. (Ani kota, ani psa, bo oboje będziemy pracowali i nie chciałabym, żeby siedziały cały dzień same, bez wychodzenia na dwór i tak dalej.) Szynszylę, chomika, coś w ten deseń. Jak myślicie, co byłoby najlepsze? Chcemy nauczyć się systematyczności i opieki nad żywym stworzeniem. (Bardziej TŻ, bo ja od małego mam kontakt z dużą ilością zwierzaków i sporo ich miałam.) Tylko też pozostaje jeden mankament, bo ja się bardzo szybko przywiązuję i po śmierci mojego króliczka długo nie mogłam dojść do siebie. Dlatego chciałabym coś, co żyje w miarę długo i nie potrzeba dużo środków, aby je utrzymać. Co powiecie?

Masakra.
Króliki, miałam holenderskiego i jestem do nich przywiązana, za chomikami i świnkami morskimi nie przepadam. A może papuga?

[LastBreathOfNight]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Każde zwierzę potrzebuje nakładu. Chomik czy szynszyl potrzebują dużych klatek. Poczytaj o wymaganiach tych zwierząt na forach im poświęconych. Nie ma sensu mieć zwierzątka które będzie się męczyć w zbyt małej klatce szczególnie jeśli o chomiki chodzi to jest to popularne. Jeśli o pielęgnację chodzi to oba zwierzaki wymagają podobnie. Zmiana klatki w miarę potrzeb, czysta woda codziennie i spacery poza klatkę (szczególnie jeśli o szynszyle chodzi).

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

Nie chodzi mi o ich warunki, bo doskonale wiem, że potrzebują odpowiedniej klatki, poidełek, miseczek i tak dalej. Miałam chomiki, myszoskoczki, koszatniczki, królika. Ale zawsze robiła to moja mama, ja tylko asystowałam. Bardziej chciałabym, żebyście powiedziały mi, jakiego zwierzaka będzie najlepiej zabrać do domu. Będziemy pracowali z TŻ w wymiarze dwuzmianowym, ośmiogodzinnym. Od 7-15 i od 14-22. Z tego tytułu pies od razu odpada. Dlatego rozważałam świnkę morską bądź szynszylę, ale sama nie wiem, jak to może wypaść w praktyce.

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez Kolorowa89

Masakra.
Króliki, miałam holenderskiego i jestem do nich przywiązana, za chomikami i świnkami morskimi nie przepadam. A może papuga?

Moja babcia miała - straszne krzykaczki. Ogólnie czuję lęk przed ptakami, nie lubię gołębi, mew, łabędzi, papużek. Dlatego nie chciałabym, żeby tylko TŻ się tym zajmował, a oboje.
Ja miałam mieć miniaturkę, tak powiedzieli, a moja maleńka urosła do rozmiarów normalnego królika i ważyła jakieś osiem kilogramów.

[Kolorowa89]

Napisane przez LastBreathOfNight

Moja babcia miała - straszne krzykaczki. Ogólnie czuję lęk przed ptakami, nie lubię gołębi, mew, łabędzi, papużek. Dlatego nie chciałabym, żeby tylko TŻ się tym zajmował, a oboje.
Ja miałam mieć miniaturkę, tak powiedzieli, a moja maleńka urosła do rozmiarów normalnego królika i ważyła jakieś osiem kilogramów.

Moja też taka duża urosła. Ile żyła? A żółw?

[LastBreathOfNight]

Napisane przez Kolorowa89

Moja też taka duża urosła. Ile żyła? A żółw?

Mimo szczepień, kompleksowych badań, częstych wizyt u weterynarza - jak dla mnie za krótko - około 5-6 lat. W sklepie mówili, że żyją maksymalnie 10, więc stąd moje rozczarowanie. Ale zmagała się rok przed śmiercią z nowotworem, który niebywale ją wyniszczył, strasznie schudła, nie chciała jeść, pić, stała się pokorna, nie chciała biegać po domu, no i w końcu nadszedł ten dzień... A Twoja?

Nigdy nie miałam do czynienia z żółwiami, ale z tego co widziałam u kuzyna, one tylko siedzą, patrzą, mało się ruszają i czasami coś zjedzą.

[Czekoladowe_Serce]

Jak juz brac swinke to od razu dwie, bo to zwierzatka stadne, a jak dwie to najmniejsza klatka powinna miec metr dlugosci, aby w scisku nie byly i codziennie trzeba po nich sprzatac, bo duzo siusiaja. Ogolnie fajne zwierzatka ale duzo przy nich trzeba chodzic i zajmowac sie nimi. Dawac witaminy itp..

[Kolorowa89]

Napisane przez LastBreathOfNight

Mimo szczepień, kompleksowych badań, częstych wizyt u weterynarza - jak dla mnie za krótko - około 5-6 lat. W sklepie mówili, że żyją maksymalnie 10, więc stąd moje rozczarowanie. Ale zmagała się rok przed śmiercią z nowotworem, który niebywale ją wyniszczył, strasznie schudła, nie chciała jeść, pić, stała się pokorna, nie chciała biegać po domu, no i w końcu nadszedł ten dzień... A Twoja?

Nigdy nie miałam do czynienia z żółwiami, ale z tego co widziałam u kuzyna, one tylko siedzą, patrzą, mało się ruszają i czasami coś zjedzą.

Moja około 5, nagle spuchła i mimo leków odeszła .
Ja osobiście nie lubię żółwi, była przyjaciółka miała, często go wypuszczała i łaził po pokoju. Ja bym chomika wybrała chociaż za nimi nie przepadam .

[kaaarii]

Cześć
Jak tam?
Muszę się pakować na jutro i wtorek do F. i jest problem bo nie mam takiej normalnej piżamy góra i dół, tylko same koszulki nocne ;/ a tak głupio wziąć kosuzlkę nocną skoro jadę tam pierwszy raz i chyba wezme dresy i jakaś bokserkę

[Kolorowa89]

Napisane przez kaaarii

Cześć
Jak tam?
Muszę się pakować na jutro i wtorek do F. i jest problem bo nie mam takiej normalnej piżamy góra i dół, tylko same koszulki nocne ;/ a tak głupio wziąć kosuzlkę nocną skoro jadę tam pierwszy raz i chyba wezme dresy i jakaś bokserkę

Hej , albo legginsy i t-shirt

[kaaarii]

Napisane przez Kolorowa89

Hej , albo legginsy i t-shirt

oo to też jest dobry pomysł na następny raz kupię już sobie jakaś normalna piżamę i trzymajcie kciuki bo ja się strasznie stresuje

[ArabicPrincess]

czas ponarzekać deszcz pada..... stopa mnie boli.... nic mi się nie chce posprzątałam trochę ciuchy z krzesła

powinnam ćwiczyć choreografie ale jakoś mi się nie che
i uszyć kieckę

[Kolorowa89]

Napisane przez kaaarii

oo to też jest dobry pomysł na następny raz kupię już sobie jakaś normalna piżamę i trzymajcie kciuki bo ja się strasznie stresuje

Ja mam same piżamy . Będzie dobrze, nie stresuj się.

Wody dalej nie ma .

[kaaarii]

Napisane przez Kolorowa89

Ja mam same piżamy . Będzie dobrze, nie stresuj się.

Wody dalej nie ma .

na pewno będzie dobrze, ale stres jest boje się, że palne jakąś głupotę
na pewno dzisiaj naprawią, przecież musicie mieć wodę ale takie oczekiwanie i sprawdzanie czy już jest - jest najgorsze

[LastBreathOfNight]

Napisane przez Kolorowa89

Ja mam same piżamy . Będzie dobrze, nie stresuj się.

Wody dalej nie ma .

W roku szkolnym często opuszczała dzień lub dwa, bo miałam to samo co Ty. Tylko, że u mnie nie było wody po paręnaście godzin albo cały dzień. Ani umyć głowy, ani umyć siebie.

[Kolorowa89]

Napisane przez LastBreathOfNight

W roku szkolnym często opuszczała dzień lub dwa, bo miałam to samo co Ty. Tylko, że u mnie nie było wody po paręnaście godzin albo cały dzień. Ani umyć głowy, ani umyć siebie.

U mnie niedługo będzie 24 h, masakra. Muszę się iść umyć do ciotki .

Kupiłam w biedrze legginsy i wreszcie się sobie w nich podobam . Ale do perfekcji jeszcze troszkę brakuje.

[Czekoladowe_Serce]

Jaki rozmiar? Dla mnie ski sa za duze

[Kolorowa89]

S jest w sam raz, M za wielkie i mama się w nie wcisnęła

[Czekoladowe_Serce]

To dla mnie gdzies by potrzeba bylo xs, bo ja lubie legginsy bardzo opiete. Podkreslajace figure

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez LastBreathOfNight

Nie chodzi mi o ich warunki, bo doskonale wiem, że potrzebują odpowiedniej klatki, poidełek, miseczek i tak dalej. Miałam chomiki, myszoskoczki, koszatniczki, królika. Ale zawsze robiła to moja mama, ja tylko asystowałam. Bardziej chciałabym, żebyście powiedziały mi, jakiego zwierzaka będzie najlepiej zabrać do domu. Będziemy pracowali z TŻ w wymiarze dwuzmianowym, ośmiogodzinnym. Od 7-15 i od 14-22. Z tego tytułu pies od razu odpada. Dlatego rozważałam świnkę morską bądź szynszylę, ale sama nie wiem, jak to może wypaść w praktyce.

No, ale u takich zwierzątek to chodzi właśnie o zapewnienie im odpowiednich warunków i to jest Twoje zadanie.
Świnki muszą być najmniej dwie, jak już ktoś wyżej zauważył, nie wiem jak z szynszylami. Do tego musisz brać pod uwagę, że im większy gryzoń tym częściej trzeba sprzątać klatkę. Musisz rozważyć czy będziesz miała czas i chęci sprzątać klatkę np. codziennie albo co drugi dzień.
Do tego gryzonie to ogólnie zwierzaki, które z natury od ludzi uciekają, żeby je bezpiecznie pogłaskać (bez narażania się na gryzienie) trzeba je najpierw oswoić, a na to też trzeba poświęcić codziennie min. 15-20 minut.
Ja jakbym miała wybierać z gryzoni brałabym pod uwagę szczury (zwierzęta stadne) albo szynszyle właśnie tylko im to trzeba z pół pokoju na klatkę przeznaczyć.
A tak ogólnie to chciałabym mieć jaszczurkę, ale wizja karmienia jej żywym robactwem mnie przeraża.

[kaaarii]

Napisane przez Czekoladowe_Serce

To dla mnie gdzies by potrzeba bylo xs, bo ja lubie legginsy bardzo opiete. Podkreslajace figure

takie są najlepsze

[Czekoladowe_Serce]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

No, ale u takich zwierzątek to chodzi właśnie o zapewnienie im odpowiednich warunków i to jest Twoje zadanie.
Świnki muszą być najmniej dwie, jak już ktoś wyżej zauważył, nie wiem jak z szynszylami. Do tego musisz brać pod uwagę, że im większy gryzoń tym częściej trzeba sprzątać klatkę. Musisz rozważyć czy będziesz miała czas i chęci sprzątać klatkę np. codziennie albo co drugi dzień.
Do tego gryzonie to ogólnie zwierzaki, które z natury od ludzi uciekają, żeby je bezpiecznie pogłaskać (bez narażania się na gryzienie) trzeba je najpierw oswoić, a na to też trzeba poświęcić codziennie min. 15-20 minut.
Ja jakbym miała wybierać z gryzoni brałabym pod uwagę szczury (zwierzęta stadne) albo szynszyle właśnie tylko im to trzeba z pół pokoju na klatkę przeznaczyć.
A tak ogólnie to chciałabym mieć jaszczurkę, ale wizja karmienia jej żywym robactwem mnie przeraża.

Szynszyle strasznie w nocy buszuja..
Ja kiedys mialam swinki i czytalam na forum dotyczacym swinek jak nimi trzeba sie zajmowac, jakie klatki kupowac, jaka sciolke wybierac. Jakie witaminy podawac i nawet swinkom trzeba pazurki obcinac.
Roboty z nimi jest. Poza tym obsikuja wszystko i pozniej ciezko ten zapach zabic..

Napisane przez kaaarii

takie są najlepsze

Yhym