Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

[Suqub]

Napisane przez malinka9191

Traawa to akurat nie problem, bo lubię kosić
Drewno układam od małego, czasem i rabąć się zdarzało, więc to też nie jest dla nie problemem ani jakąś ciężką pracą. Nie ma dla mnie strasznych rzeczy w mieszkaniu w domu, na wsi. Jestem do tego przyzwyczajona i dla mnie to wszystko jest normlane i nie ciężkie.

Koszt mieszkania w bloku może i niższy w Polsce, ale jak myślę o kłótniach sąsiadów, o ciszy nocnej, o hukach , tłuczeniu się itp to naprawdę jestem w stanie odpuścić te mniejsze koszty. Mnie siedzenie w bloku zanudza
Ja zaś do domu jestem przyzwyczajona i chyba też dlatego bronię domu
Mi kłótnie strasznie przeszkadzają

i co fajna bajka?

Ja po prostu za wygodna jestem
Oj tak, lubię tą bajkę. Dużo pośmiać się przy niej można

Napisane przez MiniMonix

Miałam oglądać, ale wybrałam zakupy :p uwielbiam wyprzedaże hihi

U mnie w mieście słowo wyprzedaż to rzadkość, prędzej o podwyżce się usłyszy :-P

[blackberry89]

Napisane przez malinka9191

Traawa to akurat nie problem, bo lubię kosić
Drewno układam od małego, czasem i rabąć się zdarzało, więc to też nie jest dla nie problemem ani jakąś ciężką pracą. Nie ma dla mnie strasznych rzeczy w mieszkaniu w domu, na wsi. Jestem do tego przyzwyczajona i dla mnie to wszystko jest normlane i nie ciężkie.

Koszt mieszkania w bloku może i niższy w Polsce, ale jak myślę o kłótniach sąsiadów, o ciszy nocnej, o hukach , tłuczeniu się itp to naprawdę jestem w stanie odpuścić te mniejsze koszty. Mnie siedzenie w bloku zanudza
Ja zaś do domu jestem przyzwyczajona i chyba też dlatego bronię domu
Mi kłótnie strasznie przeszkadzają

i co fajna bajka?

Tez lubię kosic, o ile mam na to czas i ochote. Ale to trzeba robic co tydzien max dwa. I uwierz ze nie jest fajnie jak po tygodniu pracy musialam kosic trawę w sobote w 30stopniach zamiast jechać nad jezioro... Albo układać drewno przy minus 10stopniach bo z kasa sie obsunelo ... Ja tez robiłam to mieszkając z rodzicami ale u siebie juz nikt za ciebie nie zrobi. A jak trawnik zapuscisz to kosiarka staje i naszarpiesz sie ze hej :-(
Po za tym weź pod uwagę ze jak nie chcesz gazowego to cala zimę kisniesz w domu, bo o wyjeździe nie ma mowy... Ktos musi podkladac do pieca co 3h jesli masz dobry węgiel :-P a jak gorszy opał to latasz co godzinke, półtorej.

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Mysle ze nie ma co brnac w temat, bo i tak kazda z nas bedzie obstawac przy swoim ;-) ale mysle ze mozesz troszke sie zaskoczyć mieszkaniem w domu :-P ja nie mówię mu za wszelką cenę nie, bo mieszkam tu poki co i korzystam z pozytywnych tego aspektów ile moge. Ale marze o bloku

[malinka9191]

Napisane przez MiniMonix

Miałam oglądać, ale wybrałam zakupy :p uwielbiam wyprzedaże hihi

Ja nie cierpię zakupów

Napisane przez Suqub

Ja po prostu za wygodna jestem
Oj tak, lubię tą bajkę. Dużo pośmiać się przy niej można

U mnie w mieście słowo wyprzedaż to rzadkość, prędzej o podwyżce się usłyszy :-P

Trzeba więc będzie się zakręcić koło tej bajki

Napisane przez blackberry89

Tez lubię kosic, o ile mam na to czas i ochote. Ale to trzeba robic co tydzien max dwa. I uwierz ze nie jest fajnie jak po tygodniu pracy musialam kosic trawę w sobote w 30stopniach zamiast jechać nad jezioro... Albo układać drewno przy minus 10stopniach bo z kasa sie obsunelo ... Ja tez robiłam to mieszkając z rodzicami ale u siebie juz nikt za ciebie nie zrobi. A jak trawnik zapuscisz to kosiarka staje i naszarpiesz sie ze hej :-(
Po za tym weź pod uwagę ze jak nie chcesz gazowego to cala zimę kisniesz w domu, bo o wyjeździe nie ma mowy... Ktos musi podkladac do pieca co 3h jesli masz dobry węgiel :-P a jak gorszy opał to latasz co godzinke, półtorej.

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:07 ----------

Mysle ze nie ma co brnac w temat, bo i tak kazda z nas bedzie obstawac przy swoim ;-) ale mysle ze mozesz troszke sie zaskoczyć mieszkaniem w domu :-P ja nie mówię mu za wszelką cenę nie, bo mieszkam tu poki co i korzystam z pozytywnych tego aspektów ile moge. Ale marze o bloku

Ja wiem dokładnie jak to jest jak rodzice nie pomagają, jak jestem zdana w domu na siebie.Nie zawsze rodzice byli w domu, nie zawsze miał kto pomóc. Zdaję sobie ile jest pracy w domu i wokół niego. Nie zaskoczy mnie nic, chociaż wiem, że niejednego rozczarowuje rzeczywistość jak zamieszkuje w domu sam..
Wiem na co się piszę i wiem też(z doświadczenia), że mieszkanie w bloku nie da mi tej radości (mimo ciężkiej pracy) i satysfakcji co mieszkanie w domu.

Ale koniec tematu, bo każda będzie swojego i tak broniła, każda ma swoje zdanie, a nie potrzebnie się nakręcać i przezywać


Zamiast tego, biorę się za sprzątanie mieszkania i może zacznę nas trochę pakować,bo przeprowadzka coraz bliżej, a wszystko jak stało w szafach tak stoi

[blackberry89]

Napisane przez malinka9191

Ja nie cierpię zakupów

Trzeba więc będzie się zakręcić koło tej bajki

Ja wiem dokładnie jak to jest jak rodzice nie pomagają, jak jestem zdana w domu na siebie.Nie zawsze rodzice byli w domu, nie zawsze miał kto pomóc. Zdaję sobie ile jest pracy w domu i wokół niego. Nie zaskoczy mnie nic.
Wiem na co się piszę i wiem też(z doświadczenia), że mieszkanie w bloku nie da mi tej radości (mimo ciężkiej pracy) i satysfakcji co mieszkanie w domu.

Ale koniec tematu, bo każda będzie swojego i tak broniła, każda ma swoje zdanie, a nie potrzebnie się nakręcać i przezywać


Zamiast tego, biorę się za sprzątanie mieszkania i może zacznę nas trochę pakować,bo przeprowadzka coraz bliżej, a wszystko jak stało w szafach tak stoi

Ja farbuje włosy

[malinka9191]

Napisane przez blackberry89

Ja farbuje włosy

ja farbowałam przed świętami, teraz pasowałoby m znów kolor nałożyć, bo odrosty już widać, ale nie mam czasu

[blackberry89]

Napisane przez malinka9191

ja farbowałam przed świętami, teraz pasowałoby m znów kolor nałożyć, bo odrosty już widać, ale nie mam czasu

Ja jakos chyba kolo początku grudnia, a juz odrost mi sie zrobił i do tego kolor wyplowial. Musialam bo juz patrzeć nie mogłam na siebie. I tak zaczynam co raz mniej korzystnie wyglądać przez ciążę :-P

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

Ja jakos chyba kolo początku grudnia, a juz odrost mi sie zrobił i do tego kolor wyplowial. Musialam bo juz patrzeć nie mogłam na siebie. I tak zaczynam co raz mniej korzystnie wyglądać przez ciążę :-P

Mi ciąża tak służyła, ze powiedziałam do męża, że chyba drugie dziecko musimy mieć abym znowu była piękna

[Afrodita]

Ja całe życie mieszkałam w bloku.. i wciąż mieszkam (wynajmuję) tylko, ze z TŻ

co do mieszkania w domu..
z racji tego, że dom jest m.in. 'parterowcem' miałabym schizę, że będąc sama wieczorem w domu, ktoś zajrzy mi przez okno na sama myśl ciary mi przechodzą takie 'uroki' przyzwyczajenia do mieszkania w bloku na 3cim piętrze jest takie poczucie bezpieczeństwa.

Generalnie kiedyś chyba 'przypadnie' nam mieszkać w domu po babci Tzta.. Nie ukrywam, że miło jest teraz przyjśc, usiąść na ławeczce przed domem, wypić herbatę, zrobić grilla Może nie ma tego komfortu, jak 'za domem', ale zawsze jest jakieś miejsce na spędzenie czasu w promieniach słońca To nic, że przechodnie mogą zajrzeć co się dzieje przed domem ale cóż.. Zawsze to cos i malutki ogródek też jest

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

a co do farbowania włosów.. to prawda, że farbowanie w ciąży może zaszkodzić dziecku? Wy farbowałyście, czy jak? Kurde.. ja nie potrafiłabym chodzić w odrostach, wyglądać niedbale a poza tym wyhodowałam sobie kolor na włosach i nie chciałabym tego popsuć

[Suqub]

Napisane przez Afrodita

Ja całe życie mieszkałam w bloku.. i wciąż mieszkam (wynajmuję) tylko, ze z TŻ

co do mieszkania w domu..
z racji tego, że dom jest m.in. 'parterowcem' miałabym schizę, że będąc sama wieczorem w domu, ktoś zajrzy mi przez okno na sama myśl ciary mi przechodzą takie 'uroki' przyzwyczajenia do mieszkania w bloku na 3cim piętrze jest takie poczucie bezpieczeństwa.

Generalnie kiedyś chyba 'przypadnie' nam mieszkać w domu po babci Tzta.. Nie ukrywam, że miło jest teraz przyjśc, usiąść na ławeczce przed domem, wypić herbatę, zrobić grilla Może nie ma tego komfortu, jak 'za domem', ale zawsze jest jakieś miejsce na spędzenie czasu w promieniach słońca To nic, że przechodnie mogą zajrzeć co się dzieje przed domem ale cóż.. Zawsze to cos i malutki ogródek też jest

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

a co do farbowania włosów.. to prawda, że farbowanie w ciąży może zaszkodzić dziecku? Wy farbowałyście, czy jak? Kurde.. ja nie potrafiłabym chodzić w odrostach, wyglądać niedbale a poza tym wyhodowałam sobie kolor na włosach i nie chciałabym tego popsuć

To nieprawda. Można malować włosy w ciąży a jeżeli się boisz to bez amoniaku stosuj farby.
U mnie w bloku sąsiedzi z parteru mają telewizor przy oknie i jak wchodze do klatki to zawsze patrzę w ich okno i co oglądają

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

To nieprawda. Można malować włosy w ciąży a jeżeli się boisz to bez amoniaku stosuj farby.
U mnie w bloku sąsiedzi z parteru mają telewizor przy oknie i jak wchodze do klatki to zawsze patrzę w ich okno i co oglądają

A ty niedobra kobieto :-P

[pantera09]

Jej, ale temat rozwinęłyście. Ja tylko dodam od siebie, że ja zawsze w bloku mieszkałam, do domku mnie ciągnie, ale nie wiem czy ostatecznie by mi się spodobało. Dużo zależy jaki dom, jaki teren dookoła, no i tak jak mówicie jak wyglada ogrzewanie itp. Choć mój brat ma na gaz i sobie chwali.

Ja mam dziewicze włosy - nigdy farby nie widziały :-D Miałam jedynie tonerem robione ton w ton, ale to nie farba, bardziej jak lepsza płukanka, więc nie liczę tego.


Jak weekend? Ja właśnie wracam od koleżanki z Poznania, co na początku miesiąca się przeprowadziła. Narazie wynajmują cały parter domku - fajnie mają, zazdroszcze ;-)
A od jutra rozpoczynam przeboje sesjowe - nauka.

[blackberry89]

Napisane przez pantera09

Jej, ale temat rozwinęłyście. Ja tylko dodam od siebie, że ja zawsze w bloku mieszkałam, do domku mnie ciągnie, ale nie wiem czy ostatecznie by mi się spodobało. Dużo zależy jaki dom, jaki teren dookoła, no i tak jak mówicie jak wyglada ogrzewanie itp. Choć mój brat ma na gaz i sobie chwali.

Ja mam dziewicze włosy - nigdy farby nie widziały :-D Miałam jedynie tonerem robione ton w ton, ale to nie farba, bardziej jak lepsza płukanka, więc nie liczę tego.


Jak weekend? Ja właśnie wracam od koleżanki z Poznania, co na początku miesiąca się przeprowadziła. Narazie wynajmują cały parter domku - fajnie mają, zazdroszcze ;-)
A od jutra rozpoczynam przeboje sesjowe - nauka.

My byliśmy u tesciowej i w lidlu. Zaraz bede robic kolację i bedziemy oglądać tv

[pantera09]

O, co masz na kolacje dobrego? Za mną coś chodzi, TZ też coś chce, a ja nie mam pomysłu:-P

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

A ty niedobra kobieto :-P

Wiem Ale to tak kusi ;-)

Napisane przez pantera09

Jej, ale temat rozwinęłyście. Ja tylko dodam od siebie, że ja zawsze w bloku mieszkałam, do domku mnie ciągnie, ale nie wiem czy ostatecznie by mi się spodobało. Dużo zależy jaki dom, jaki teren dookoła, no i tak jak mówicie jak wyglada ogrzewanie itp. Choć mój brat ma na gaz i sobie chwali.

Ja mam dziewicze włosy - nigdy farby nie widziały :-D Miałam jedynie tonerem robione ton w ton, ale to nie farba, bardziej jak lepsza płukanka, więc nie liczę tego.


Jak weekend? Ja właśnie wracam od koleżanki z Poznania, co na początku miesiąca się przeprowadziła. Narazie wynajmują cały parter domku - fajnie mają, zazdroszcze ;-)
A od jutra rozpoczynam przeboje sesjowe - nauka.

Mi włosy bardzo ściemniały i chyba nie pomaluje do pierwszego, siwego włosa.

Napisane przez blackberry89

My byliśmy u tesciowej i w lidlu. Zaraz bede robic kolację i bedziemy oglądać tv

Ja teraz mecz a później Seks w wielkim mieście :-D

[pantera09]

O proszę;-) Suqub, nie chcecie kolejnego juz przypadkiem?:-D

O znalazłam przepis na Qurito, może to zrobię, będzie porzadna kolacja:-D

Btw. ta moja koleżanka mieszka blisko swojego brata co ma 2-miesięcznego bobasa i wpadliśmy do nich na sekundę dosłownie. Jeju wiecie co, widziałam małe dzieci nie raz, ale to taka kruszynka... A niby 6 kilo już waży, więc nie jest to znowu takie małe dziecko. A wydawał mi sie taki malusi, że aż nie wyobrażam sobie jaki malutki był jak się urodził (a miał ponad 3-kilo). Jeju jak ja bym przyjęła taką kruszynke
W ogóle jak ja bym chciała żeby do października/listopada udało mi się udało dotrzeć do takiego punktu, żeby naprawdę rozpocząć starania. Im dłużej czas leci, tym mniej wierze, ze zdążę znaleźć porządną stabilną pracę, najpóźniej do marca żeby nie było że popracuje 3 miesiące i ciąża... Nie chcę wyjść na świnie, choć i tak trochę jestem, bo szukam pracy głównie w jednym celu... :-( Aczkolwiek jednocześnie liczę, że jak już znajdę, to będzie to naprawdę praca na dłużej.

[Suqub]

Napisane przez pantera09

O proszę;-) Suqub, nie chcecie kolejnego juz przypadkiem?:-D

O znalazłam przepis na Qurito, może to zrobię, będzie porzadna kolacja:-D

Btw. ta moja koleżanka mieszka blisko swojego brata co ma 2-miesięcznego bobasa i wpadliśmy do nich na sekundę dosłownie. Jeju wiecie co, widziałam małe dzieci nie raz, ale to taka kruszynka... A niby 6 kilo już waży, więc nie jest to znowu takie małe dziecko. A wydawał mi sie taki malusi, że aż nie wyobrażam sobie jaki malutki był jak się urodził (a miał ponad 3-kilo). Jeju jak ja bym przyjęła taką kruszynke
W ogóle jak ja bym chciała żeby do października/listopada udało mi się udało dotrzeć do takiego punktu, żeby naprawdę rozpocząć starania. Im dłużej czas leci, tym mniej wierze, ze zdążę znaleźć porządną stabilną pracę, najpóźniej do marca żeby nie było że popracuje 3 miesiące i ciąża... Nie chcę wyjść na świnie, choć i tak trochę jestem, bo szukam pracy głównie w jednym celu... :-(

Drugie dziecko za 2-3 lata jak finanse mi pozwolą no i jak zagwarantuje mi ktoś, że kolejny poród też będzie szybki :p

[pantera09]

Napisane przez Suqub

Drugie dziecko za 2-3 lata jak finanse mi pozwolą no i jak zagwarantuje mi ktoś, że kolejny poród też będzie szybki :p

Haha, niestety - nikt raczej nie zagwarantuje. Ale predyspozycje masz idealne jak widać :-D

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Wiem Ale to tak kusi ;-)

Mi włosy bardzo ściemniały i chyba nie pomaluje do pierwszego, siwego włosa.

Ja teraz mecz a później Seks w wielkim mieście :-D

Ja pingwiny z madagaskaru a potem seks w wielkim miescie

Napisane przez pantera09

O proszę;-) Suqub, nie chcecie kolejnego juz przypadkiem?:-D

O znalazłam przepis na Qurito, może to zrobię, będzie porzadna kolacja:-D

Btw. ta moja koleżanka mieszka blisko swojego brata co ma 2-miesięcznego bobasa i wpadliśmy do nich na sekundę dosłownie. Jeju wiecie co, widziałam małe dzieci nie raz, ale to taka kruszynka... A niby 6 kilo już waży, więc nie jest to znowu takie małe dziecko. A wydawał mi sie taki malusi, że aż nie wyobrażam sobie jaki malutki był jak się urodził (a miał ponad 3-kilo). Jeju jak ja bym przyjęła taką kruszynke
W ogóle jak ja bym chciała żeby do października/listopada udało mi się udało dotrzeć do takiego punktu, żeby naprawdę rozpocząć starania. Im dłużej czas leci, tym mniej wierze, ze zdążę znaleźć porządną stabilną pracę, najpóźniej do marca żeby nie było że popracuje 3 miesiące i ciąża... Nie chcę wyjść na świnie, choć i tak trochę jestem, bo szukam pracy głównie w jednym celu... :-( Aczkolwiek jednocześnie liczę, że jak już znajdę, to będzie to naprawdę praca na dłużej.

Trzeba myslec pozytywnie. Mi sie wydaje ze jak sie chce to można wszystko tylko trzeba wytrwale dążyć do celu

[malinka9191]

Napisane przez blackberry89

Ja jakos chyba kolo początku grudnia, a juz odrost mi sie zrobił i do tego kolor wyplowial. Musialam bo juz patrzeć nie mogłam na siebie. I tak zaczynam co raz mniej korzystnie wyglądać przez ciążę :-P

ja w sumie też poczatkiem grudnia Napisałam "przed świętami" bo to przed wyjazdem do Polski na święta było
Ja muszę poczekać aż się ogarnimy z przeprowadzką i wtedy męża poprosze o malowanie

[blackberry89]

Napisane przez malinka9191

ja w sumie też poczatkiem grudnia Napisałam "przed świętami" bo to przed wyjazdem do Polski na święta było
Ja muszę poczekać aż się ogarnimy z przeprowadzką i wtedy męża poprosze o malowanie

Ja sama sobie radzę :-P

[MiniMonix]

Napisane przez pantera09

O proszę;-) Suqub, nie chcecie kolejnego juz przypadkiem?:-D

O znalazłam przepis na Qurito, może to zrobię, będzie porzadna kolacja:-D

Btw. ta moja koleżanka mieszka blisko swojego brata co ma 2-miesięcznego bobasa i wpadliśmy do nich na sekundę dosłownie. Jeju wiecie co, widziałam małe dzieci nie raz, ale to taka kruszynka... A niby 6 kilo już waży, więc nie jest to znowu takie małe dziecko. A wydawał mi sie taki malusi, że aż nie wyobrażam sobie jaki malutki był jak się urodził (a miał ponad 3-kilo). Jeju jak ja bym przyjęła taką kruszynke
W ogóle jak ja bym chciała żeby do października/listopada udało mi się udało dotrzeć do takiego punktu, żeby naprawdę rozpocząć starania. Im dłużej czas leci, tym mniej wierze, ze zdążę znaleźć porządną stabilną pracę, najpóźniej do marca żeby nie było że popracuje 3 miesiące i ciąża... Nie chcę wyjść na świnie, choć i tak trochę jestem, bo szukam pracy głównie w jednym celu... :-( Aczkolwiek jednocześnie liczę, że jak już znajdę, to będzie to naprawdę praca na dłużej.

Ja też po to szukałam. A jak się znalazła to mi się trochę odechciało

[malinka9191]

Napisane przez blackberry89

Ja sama sobie radzę :-P

ja wolę nie ryzykowac plamami i oddac sie w rece męża, który ma już doswiadczenie

[blackberry89]

Napisane przez malinka9191

ja wolę nie ryzykowac plamami i oddac sie w rece męża, który ma już doswiadczenie

To moj by mogl mnie ukrzywdzic :-P

[Suqub]

Ja włosy sama sobie malowałam. W zależności kto był pod ręką to tylko patrzył czy wszędzie dobrze nałożone. U fryzjera też nie bylam na malowaniu.
O i muszę się umówić na podcięcie aby jakiś kształt ta fryzura miala.

[malinka9191]

Napisane przez blackberry89

To moj by mogl mnie ukrzywdzic :-P

Mój ma już doświdczenie więc bez obaw moje włosy mu powierzam

Napisane przez Suqub

Ja włosy sama sobie malowałam. W zależności kto był pod ręką to tylko patrzył czy wszędzie dobrze nałożone. U fryzjera też nie bylam na malowaniu.
O i muszę się umówić na podcięcie aby jakiś kształt ta fryzura miala.

U fryzjera malowałam 2 razy, ale nie wodzę różnicy(poza zaoszczedzonymi pieniedzmi)

[Suqub]

MALINKA a moze Twój TŻ to na fryzjera powinien iść ;-)
BlackBerry zapomniałam napisać, że jak będziesz syna rejestrowac to kocyk od miasta dostaniesz ;-)

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

MALINKA a moze Twój TŻ to na fryzjera powinien iść ;-)
BlackBerry zapomniałam napisać, że jak będziesz syna rejestrowac to kocyk od miasta dostaniesz ;-)

A fajny chociaż czy lichy? Cos czytalam kiedyś o nich w kurku mazurskim

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

A fajny chociaż czy lichy? Cos czytalam kiedyś o nich w kurku mazurskim

Zły nie jest. Taki miękki, milusi. Ja różowy dostałam ;-)

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Zły nie jest. Taki miękki, milusi. Ja różowy dostałam ;-)

No to fajnie mam juz 3 akurat bedzie do kolekcji

[Wiolinkax]

ooo widze że tutaj temat mieszkaniowo-domowy racja co człowiek to opinia, każdy wie gdzie mu sie lepiej mieszka... ja jak mieszkałam w bloku (na studiach)to myślałam ze ,,ukisne " tam, nie dla mnie takie mieszkanie, ja podobnie jak jedna z was nie moge siedzieć bezczynnie w dwóch pokojach, musze mieć dużo przestrzeni, ogród, mase zajęć itd w bloku pamiętam to tylko huki sąsiadów zza ściany, śpiewy, nawet psa słyszałam jak łaził u sąsiadów z góry ciesze się że budujemy dom i już nie moge sie doczekać kiedy w nim zamieszkamy