![]() |
#451 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 182
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]()
__________________
Było: 75 kg ![]() Jest: 64.3 kg ![]() Będzie: 59 kg ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#452 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Jak dobrze, ze ja nigdy tego nie mialam :p Wrecz nie lubilam w zwiazku jak zarzucano mnie codziennie smsami, takie uwieszenie na mnie, mnie przytlacza.
|
![]() ![]() |
![]() |
#453 |
💑🐱📚👶
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
A dla mnie wlasnie obecnosc tej drugiej osoby dziala kojaco. Ta seiadomosc ze jest ktos komu zawsze moge się wygadac
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#454 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 14
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Wiecie co, przeszło mi po pół roku jak poznałam chłopaka, któremu mój były do pięt nie dorasta. Niestety jest to tylko mój kolega, chyba nie jest mną zainteresowany, ale warto wiedziec ze sa na swiecie porzadni faceci i na takiego czekam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#455 |
💑🐱📚👶
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Pewnie. I to jest wlasnie najwazniejsze by uwierzyc ze zasluzylo sie na kogos o niebo lepszego
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#456 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 115
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
A ja muszę Wam powiedzieć, że w przyszły piątek szykuje mi się randka i nawet z tego powodu się cieszę. Ostatnio mam wiele stresu na uczelni, także taka odskocznia mi się przyda
![]()
__________________
"Nie ma we mnie miłości."
|
![]() ![]() |
![]() |
#457 |
💑🐱📚👶
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Super :thumbup::sly:
|
![]() ![]() |
![]() |
#458 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 80
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Czesc dziewczyny, trochę mnie już tu nie było ale cały czas Was czytam. Witam wszystkie nowe złamane serca
![]() U mnie nie najlepiej.. ex dobrze się bawi ze swoją nową, jest szczęśliwy, a ja myśle i myśle.. bezsensu ![]() Dziewczyny wesprzyjcie mnie i przytulcie, bo nie chce znowu się załamać.. a tyle czasu już minęło ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#459 |
she-wolf
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: większe miasto
Wiadomości: 2 222
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
właśnie, niedowartościowanie... chyba przez to aż tak bardzo przeżywam
niby wszyscy mi mówią, że jestem ładna, zgrabna, umiem to i tamto, studiuję medycynę, mam wiele zainteresowań.. a jednak i tak mam niskie poczucie własnej wartości i chyba właśnie przez to wpakowałam się w tak toksyczny związek a potem nie umiałam go skończyć... i co? kółko się zamknęło, ex jeszcze bardziej mi zniszczył mniemanie o sobie (co w normalnym, zdrowym związku by się nigdy nie wydarzyło, wręcz na odwrót, czułabym się piękna, mądra, szczęśliwa), a teraz... dopiero się zbieram, dopiero wiele rzeczy zauważyłam, że to nie mi czegoś brakuje, tylko to on był/jest kompletnym zerem a i tak jeszcze potrafię rozmyślać, chce mi się płakać... (choć z radością stwierdzam, że coraz rzadziej, wcześniej codziennie, teraz raz na parę dni, z czego odstępy coraz bardziej się wydłużają ![]() dlaczego to tak funkcjonuje? że płaczemy i przeżywamy kompletne dna? przecież są na tym świecie porządni faceci.. tolcia, z miłą chęcią, jednak mogę bardzo rzadko odpisywać, bo na wizaż wchodzę raz na parę dni z powodu nawału nauki - co Ci powiem, że bardzo pomaga w zapominaniu ![]()
__________________
"Stop thinking and just let things happen..." tłumaczę
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#460 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 129
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Witam serdecznie-czas chyba już na mnie...
Jestem wrakiem człowieka. Jestem uzależniona od tego człowieka-nie oceniajcie mnie, nie gnojcie-taka prawda. Jestem osobą współuzależnioną-jestem tego w pełni świadoma. Tak samo tego, że jestem atrakcyjną kobietą i mogłabym mieć każdego. Tylko, że to on jest moim narkotykiem, a ja cały czas przegrywam z alkoholem. Wczoraj chyba można uznać za totalny koniec związku i tego powinnam się trzymać. Moja frustracja osiągnęłan apogeum. Od dwóch miesięcy szukamy mieszkania tam, gdzie on pracuje. Ja dzielnie siedzę i czekam, aż mnie stąd zabierze. W sensie czekałam. Wczoraj się załamałam-brak mieszkań do wynajęcia, tylko rudery ceniące się jak w dużym mieście. A ja dorabiałam czasami trochę, a tak siedziałam i czekałam. Wczoraj przeszłam załamanie-ostatnie pieniądze jakie znalazłam w jakiejś kurtce to 1,12zł. Czynsz nieopłacony za luty-mamy już marzec... Trochę się zdenerwowałam. Powiedziałam parę słów za dużo. Później zadzwoniłam do niego i poprosiłam, żeby przyjechał... Odebrał za 10razem jak odrzucał moje połączenia. Później poszedł chlać do 60letniej ciotki. Nie odbierał w ogóle choć dzwoniłam nie raz. Nie poczuwa się do żadnej winy. Nie wie co ja przeszłam, ile łez wylałam. Wódka najważniejsza. Muszę się wziąć w garść. Miesiąc temu było podobnie-ja wariowałam a on 3dni chlał do upadłego. Dzwoniłam setki razy-niestety nie odbierał. Wiecie jak to boli? Jak traktuje mnie jak szmatę? Wg niego on nic złego wczoraj nie zrobił... |
![]() ![]() |
![]() |
#461 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
A mozna wiedzie czemu tak ksiezniczkujesz i "siedzisz i czekasz"? Nie lepiej byloby znalezc sobie po prostu robote i go wesprzec? Facet ma problem z alkoholem i to nadaje sie na terapie. Ale ma tez problem z dziewczyna; ktora lezy, pachnie i urzadza awantury, ze on nie ma wiecej kasy. I to juz jest takze twoja wina.
|
![]() ![]() |
![]() |
#462 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 129
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Wiem, że on potrzebuje terapii ale on nie chce o tym słyszeć. Próbowałam mu pomóc na różne sposoby. Jeszcze tydzień temu byłam w pracy ale ciągłe nieporozumienia nie pozwalają mi tam pracować (skoro rozumiesz na czym polega praca u kogoś najbliższego). Nie robie mu awantury o pieniądze. Dla mnie one nie są ważne i nigdy nie były. Nie potrzebuję luksusów-chcę tylko utrzymać mieszkanie i mieć co do garnka włożyć. Nie interesuje mnie ile on zarabia-a że je przepija w większości? Nie moja wina... Szukałam wsparcia tutaj ale widzę, że tu tylko oczernianie i mieszanie z błotem. Prosiłam tylko, żeby przyjechał. Pieniędzy nie chcę i nie chciałam-w ostateczności koleżanka mi pożyczy na czynsz. A on poszedł chlać i olał to, że dzwoniłam do niego. Do normalnej pracy nie poszłam bo szukaliśmy mieszkania i w każdej chwili mogłam wyjechać. Miałam nawet lokatorów na moje mieszkanie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#463 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#464 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
rihno - wiej od niego gdzie pieprz rośnie, idź na terapię dla współuzależnionych (przy ośrodkach AA są), chroń siebie, dbaj o swoje potrzeby i pod żadnym pozorem nie utrzymuj z nim żadnych kontaktów. Zakończ to najszybciej jak możesz, nawet nie czekając jak on wytrzeźwieje po kolejnym ciągu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#465 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#466 | |
Nie depcze krokusów
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Nic się samo nie zrobi, trzeba po prostu działać i nie oglądać się na gnoja.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#467 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Jeśli masz silę, zerwij z nim kontakt i nie wracaj bo będzie jak u mnie. Zerwałam kontakt z moim byłym, 3 miesiące temu się odezwał, na początku było spoko, potem zaczęliśmy się codziennie kłócić, ja się coraz bardziej załamywać, przez co kłotnie są jeszcze większe bo ja marudzę ciągle i on ma mnie dość. A jak mówię że chce być szczęśliwa ale potrzebuje do tego wsparcia- to odpowiedz to albo żebym szła do psychologa, bo on nie nies od tego zeby mi pomagać, albo żebym zaczeła ćpać.
Czy tylko mi tak zależy, zeby on miał o mnie dobra zdanie- bo jak wczraj go zapytaąłm, czy coś dobrego o mnie może wspominac to powiedzial, ze na dzień dzisiejszy nie, ale jak się zmienie to zobaczymy. Tylko nie rozumiem po co do mnie wracał zawsze, skoro bylam taka zła, brzydka, nienormalna to po co mnie kochał? |
![]() ![]() |
![]() |
#468 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 29
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Witajcie po przerwie, Księżniczki. Czy znalazłyście już swoich księciów gotowych nosić Was na rękach?
|
![]() ![]() |
![]() |
#469 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 97
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
świętowałam wczoraj dwumiesięcznice cudownego związku samej ze sobą ![]() ![]() ---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ---------- Cytat:
![]() o takie typki to najgorsze, niby chcą Cię taką jaką jesteś ALE mogłabyś się zmienić.. skoro tak mu źle z Tobą, pomóż mu uwolnić się od Ciebie to podłe co teraz powiem, ale wracał do Ciebie z powodu braku lepszej alternatywy.. wiem, co mówię. Niby mój ex nigdy nie narzekał na mnie, wydawało mi się że zgraliśmy się w 100%, ale jak pojawiła się ciekawsza opcja to mnie zostawił, tak po prostu. Uciekaj od niego, nim on ucieknie od Ciebie i zostawi Cię ze złamanym sercem bo znajdzie taką która bardziej mu odpowiada.. |
||
![]() ![]() |
![]() |
#470 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 1 312
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Ja to już zauważyłam już dawno
![]() Już mam go dość rozmowa dziś tak wyglądała (on zacząl jak każdą w sumie) -hej -hej (już chciałąm zapytać o tym co u niego bo jak coś o sobie powiem to odpowiedz to aha tyko) -jak tam w lolu? -nie gram już w lola -czemu -a bo tak chce -a co dziś robiłeś -grałem w lola |
![]() ![]() |
![]() |
#471 | |
💑🐱📚👶
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() A mi dzis mija 9 msc jak jestem ze swoim Księciem ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#472 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 115
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Dzisiaj podjęłam kolejny ważny krok, usunęłam jego wszystkie numery telefonów z książki kontaktów. Przynajmniej nie będzie mnie kusić, żeby napisać SMSa albo zadzwonić.
__________________
"Nie ma we mnie miłości."
|
![]() ![]() |
![]() |
#473 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Mój były się do mnie odezwał. Ostatni kontakt był w grudniu na święta, gdzie wysłał mi życzenia, a potem zaprosił do kina. Odmówiłam.
Na początku napisał, że chce się spotkać i porozmawiać. Wyjaśnić definitywnie pewne sprawy i zakończyć to "po ludzku". Nie chciałam się spotkać. Wróciłyby do mnie te zagłuszane emocje. A jego wyjaśnienia były mi niepotrzebne.Wywiązała się dyskusja, która trwała 2-3 dni. Smsowe przepychanki. Ostatecznie tak odwrócił kota ogonem, że wyszło na to, że: -nie zależało mi na nim skoro 3 miesiące milczałam i się nim nie interesowałam, a on miał doła -miałam w dupie to wszystko, pewnie ktoś mi pomagał zapomnieć -nie pomyślałam, że on nie ma rodziny z którą może pogadać o problemach i miło spędzić czas Prawie zaczęłam odczuwać wyrzuty sumienia, za to rozstanie. I napisał mi to facet, który przez cały czas trwania naszych burzliwych perypetii (4,5 roku) miał konta na portalach randkowych i regularnie się na nich logował. Ogólnie zła kobieta ze mnie. "On jest wolnym człowiekiem, nie pozwoli na to, żeby ktoś go ograniczał"" Nie będzie się tłumaczył"
__________________
http://www.pmiska.pl/ Edytowane przez lotta_983 Czas edycji: 2015-03-03 o 19:59 |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#474 | |
💑🐱📚👶
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
Ja swego czasu mialam podobna sytuacje. Facet stwierdzil ze musimy pogadac wiec się spotkaliśmy. I zarzucil mi ze za przeproszeniem tylek mu zawracalam soba i tym ze pisalam do niego ze jeczalam mu ze on sie nie odzywa.. ale juz nie wspomnial o tym ze sam sie do mnie przez tydzien nie odzywal co w zwiazku chyba nie jest normalne. A na koniec stwierdzil ze on taki bidulek ze mial kierat w robocie a ja taka zla bo zamiast mu pomoc w zapomnieniu o tym nawale roboty to jeszcze narzekalam. A co mialam się usmiechac i udawac ze wszystko jest dobrze kiedy nie bylo? ;/ Po rozstaniu z nim gadalam z jego kumplem na ktorego swego czasu strasznie narzekal moj ex. A chlopak okazal sie naprawde fajny. I pow mi ze moj ex sie strasznie zmienil i ze od dluzszego czasu nalezy do osob ktore uwazaja ze nic nie musza robic a reszta ma naokolo niego latac.. dobrze ze zerwalismy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#475 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: planeta Ziemia
Wiadomości: 4 884
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Przestaniesz nad takimi latać to im przykro, że nie mają kim pomiatać
![]()
__________________
http://www.pmiska.pl/ |
![]() ![]() |
![]() |
#476 |
💑🐱📚👶
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Tak. Jeszcze odwrocil cala sytuacje tak ze.to ja wyszlam na ta zla i niedobra... a on sam nie widzial ze sam sie zachowywal jak dupek. A na koniec stwierdzil ze jak cos to mozemy byc kumplami.. no zbytek łaski.
|
![]() ![]() |
![]() |
#477 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 606
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Nie wpasuje w temat, ale pewno bardziej w uczucia. Powiedziałam kumplowi co czuję i odzew był taki, że nic z tego nie będzie między nami. Niby wzięliśmy to wówczas obydwoje z poczuciem humoru, ale teraz boję się, że to popsuje relacje między nami i czuję niemalże właśnie jakbyśmy zerwali ze sobą.
Rano jestem smutna, potem jestem trochę na niego wkurzona, za niektóre rzeczy, które powiedział. A na koniec dnia po prostu taka huśtawka nastroju powoduje, że jestem zmęczona. Podsumowując: boli. I ten paradoks. Chciałabym się przytulić, wypłakać mu na ramieniu, powiedzieć, że mi źle, ale nie mogę, bo to przecież o niego chodzi ![]()
__________________
"be yourself, everyone else is already taken" |
![]() ![]() |
![]() |
#478 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Dziewczyny pomóżcie proszę, nie mam już siły... Moja historia jest w poście przeze mnie napisanym, parę dni temu.
W skrócie, eks mnie zostawił, a ja zmuszona jestem z nim egzystować, bo studiujemy na jednym kierunku, mamy wspólnych znajomych. Nie mam już siły do tej sytuacji. Jak mam przestać cierpieć, skoro on non stop jest obok i jeszcze jest przeszczęśliwy, jakby miał teraz najlepszy okres w życiu... _________________________ _________________________ ______________ Jeszcze mowil na początku, ze mimo wszystko nie ma ważniejszej osoby ode mnie. I co? Teraz traktuje mnie prawie jak powietrze, kompletnie nie ma potrzeby kontaktu ani nic innego. Jest przeszczęśliwy i nic mu nie brakuje. A ja ciągle płacze, bo nikt nie był dla mnie tak ważny jak on, nikt tak nie umiał mnie pocieszyć i porozmawiać, a teraz nie mogę mu się wypłakać, bo to wszystko przez niego. Edytowane przez Malgoskamagnolia Czas edycji: 2015-03-04 o 10:59 |
![]() ![]() |
![]() |
#479 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
No i na mnie tez przyszła pora, choć jeszcze e sobotę wszystko było w porządku... wczoraj po dwóch latach zerwał ze mną chłopak, tak nagle, to było jak strzał w pysk. Ale jak to, przecież wszystko było okej, czasami siękłócićmy to fakt ale nie wyglupiaj się, przecież mamy o co walczyć, nie musimy w to nawet wkładać całej energii, wystarczą małe konpromisy.. "to już jest przedłużanie i tak skończonego Roksana, kocham Cię ale chcę być sam,prześpisz się z tym i zapomnisz"uslyszalam.... mam wymazac z pamięci dwa lata fajnego związku? Obydwoje jesteśmy młodzi, ja mam 18 lat, on 19, świat nie kończy się na jednym facecie, zwłaszcza gdy się jest młodym, ale przywiązałam się do niego i cały ten koniec był takim szokiem, niespodziewanie to przyszło... każdy jest zszokowany jego zachowaniem... w 10 minut przekreslil wszystko co zbudowalismy... stwierdził że miał dużo czasu na przemyślenia. .. półtora dnia ciszy po kłótni o głupotę dają możliwość popełniłenia tak radykalneych kroków? Jestem w kompletnej rozsypce... on nawet nie pokazywal że coś zmieniło się w jego uczuciu... nie mogę przestać płakać, tak bardzo chce by wrócił....
|
![]() ![]() |
![]() |
#480 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 97
|
Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Cytat:
![]() chciałabym Ci jakoś pomóc.. czas leczy rany, musisz sobie to powtarzać i szczerze gdyby mój ex mi tak powiedział, to strzeliłabym mu w twarz za zbezczeszczenie tych dwóch pięknych słów, wszyscy machają tym "kocham Cię" na prawo i lewo jak dziwka własną torebką, a przecież o uczucia chodzi :| co jak co, ale ten pan na pewno nie wie co znaczy miłość |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:38.