Mamusie styczniowe 2016, cz. VII

[magda1706]

Napisane przez kinga1701

Magda sporo tych filmikow masz. Powodzenia dziś w pracy, nie rozplacz się za bardzo.

Sporo aż się zdziwilam ale przez półtora roku trochę tego było mam nadzieję się trzymać i dopiero roztegowac w domu więc no

[iola14]

Witam ostatnio zasypiam jak małe dziecko bajka i spać gdyby mi się jeszcze siku w nocy nie chciało to byłoby super

Napisane przez uaoo

To samo powiedziałam tż
Chciałam się wcześniej zameldować, ale nie mogłam i się wkurzałam, że to może tylko u mnie tak jest.
Z nami wszystko w porządku. Byłam u lekarza, ale później pojechałam na IP. Serduszko pracuje ładnie. Główka wysoko, więc nie mam się przejmować skurczami. Waży już 2400.

Dotka, nie wcale się nie obraziłam..
pietrusiowata, wpisać Ci jakąś datę?

Uff... Super, że wszystko w porządku Waga już konkretna
Możesz mi wpisać wizytę 10.12 godz. 10:10?

Napisane przez pietrusiowata

U nas szkoła 300zł

U mnie to samo ale my chyba z jednego miasta?

Napisane przez baby montana

jeśli macie jakieś zabawki, to jak je czyścicie?

Pluszaki normalnie piorę, grzechotki, gryzaki itd. normalnie myje. Spotkałam się z opinią, że jak dziecko zaczyna wszystko wkładać do buzi to znak, że jest gotowe na nabywanie odporności, więc nie przesadzam ze sterylizacją. Nie wiem ile w tym prawdy, ale moje dzieci żyją, Grześ nigdy nawet pleśniawek nie miał A takie na baterie bardzo często przecieram mokrymi chusteczkami

A i gryzaków radzę nie wyparzać Raz próbowałam, przelałam wrzątkiem i było po gryzaku

Napisane przez hariett

Iphone dla półroczniaka... Psycholodzy, pedagodzy, logopedzi rzewnie płaczą i załamują ręce. A później "czemu moje dziecko ma zaburzenia motoryki, uwagi itp." ://

Moja kuzynka mając rok grała na laptopie w wilka i zająca a moja córka nauczyła się komputer obsługiwać dopiero w szkole...

Napisane przez magda1706

Sporo aż się zdziwilam ale przez półtora roku trochę tego było mam nadzieję się trzymać i dopiero roztegowac w domu więc no

Jeśli chodzi o odwiedziny w szpitalu po porodzie to ja jestem na nie Mnie się zawsze spać chciało i do szału mnie ludzie doprowadzali Miesiącami np. taty nie widziałam a w szpitalu pierwszy Według mnie to jest czas na nabranie sił po porodzie

[czarnulax]

Jerzyczka ja też nie lubię jak męża nie ma w domu na noc. Zdarza się to bardzo rzadko, jakieś delegacje tylko, ale nie umiem wtedy sobie miejsca w łóżku znaleźć. Z reguły idę spać nad ranem i wstaję po dwóch godzinach wyspana

Napisane przez Jerzyczka

ja się strasznie, ale to strasznie już nie mogę doczekać Kubusia
niech siedzi sobie bezpiecznie do bezpiecznego terminu, ale to nie zmienia faktu, że ten bezpieczny termin mógłby być już zaraz

Ja też Już się nie mogę doczekać aż będę mogła przytulić tą naszą małą kluseczkę. Ale tak jak mówisz, ma siedzieć do bezpiecznego terminu i czekać cierpliwie na wyjście na świat

Napisane przez Jerzyczka

Casa ma racje, zawsze warto podziekowac a czy bedziesz uzywac to juz inna sprawa ja dostalam ostatnio 5 par spiochow dla malego od siostry tzta, podziekowalam, powiedzialam,ze ladne, ale w myslach postanowilam,ze nigdy tak zniszczonych ciuszkow i brzydkich nie zaloze mojemu synowi :p ale wiem o tym tylko ja i maz, bo przeciez chodzi o gest a go doceniam

Ja też mam kilka takich ciuszków po kimś. Nie dość, że są brzydkie, to jeszcze sprane i zmechacone. W życiu bym komuś takich ciuszków nie dała ... Ale stwierdziłam, że nie będę robić cyrków o kilka ciuszków, schowałam na dno, żeby ich przez przypadek ktoś nie dojrzał

Ja już mówiłam, że nie chcę odwiedzin po porodzie. Dobrze, że jest te 400km, bo wiem, że miałabym dosłownie pielgrzymki każdego dnia, jakbym rodziła w rodzinnych stronach. Tak samo nie chcę zaraz jak wrócimy do domu. Przez pierwszy miesiąc nie chcę tu nikogo poza mężem. (U nas się to wiąże z nocowaniem i przyjazdem na dłużej z racji odległości.) Ostatnio mi mąż powiedział, że teście stwierdzili, że w styczniu będą jechali do ciotki męża (60km stąd). Nigdy nie jeżdżą tu w styczniu, jeżdżą tylko w święta (dlatego w grudniu będą), a teściowa jeszcze rzadziej, bo nie lubi tej ciotki. No to sobie znaleźli obejście mojej prośby

Napisane przez kamilka

Dziewczyny mam pytanie o kocyki z minky- jakiej grubości wypełnienie maja wasze kocyki? 150? 300?

200

[Casaa]

Witam z pieleszy jeszcze

Baby, nie rozumiem Twojego meza.... Ale nie bede powtarzala co dziewczyny pisaly bo mam taki samo zdanie

Kamilka, minky bralam z wypelnieniem 200

Co do odwiedzin to az sie boje.... Moja mama przyjedzie pewnie na tydzien jak wyjde ze szpitala i jesli przy niej nie wyladuje w psychiatryku to bedzie dobrze.. Pozniej tato ja odbierze wiec pewnie i on z 2 dni posiedzi. Tescie maja blisko bo tylko 25km wiec pewnie sie beda zjawiac czesto co tez jest mi srednio na reke bo tesciowa co chwila jakies chorobsko lapie albo z zatokami walczy... Ja chyba z mlodym w sypialni bede sie zamykala i szla spac, a TZ niech walczy z goscmi :P o znajomych sie nie boje bo wiem, ze nie beda naciskac na szybkie odwiedziny, a na pewno uprzedza chec przyjazdu

Wyslane z Lumia920.

[magda1706]

Dziecko mi się chyba rozciagalo bo poczułam mega ból pod prawym zebrem.. Masakra
Co od odwiedzin w szpitalu - u mnie zawitają na pewno moi rodzice z babcią, rodzice tz raczej nie bo nie są mobilni i musiałby tz po nich jechać.. A w domu to na pewno znajomi, rodzina itd.. Choć mam cicha nadzieję, że chłopaki się zreflektuja i będą czekać aż sami przyjedziemy na osiedle z małym i nie zwala mi się jak będę świeżo po porodzie.. no i jeszcze nie wiem jak powiedzieć babci i mamie ze nie chce żeby mieszkały u nas po porodzie że chce sama z tz przez te pierwsze dwa tygodnie.. Bo mogą się obrazić eh

[kinga1701]

Ja w zasadzie nie będę mieć problemu z odwiedzinami. Ale jak bym mieszkała w Polsce i rodzina blisko i znajomych więcej to pewnie też bym się obawiała wycieczek tam ja wy, a tak to mam spokój, znajomi tutaj raczej na pewno zadzwonię przed, a np takie dwie znajome to nawet.bym chciała żeby wpadły szybciej. Rodzice przyjadą to wnuka zobacza, a że na dzień się nie opłaca to tydzień będą, pomogą, ugotuja, a mąż spokojnie do pracy pójdzie.

[ruda3d]

Dzień dobry, zaczynamy z dzidzią 34t dzisiaj (tzn 33t1d).
Ja się nie boję za bardzo odwiedzin. Jeśli wg planu będę rodzić 200 km od mojego miasta to mam tylko męża że sobą. Potem w domu pewnie moja mama mi będzie trochę pomagać. Teściów mam takich że nawet jak przyjdą to na godzinę i nie będę nic szykować, zrozumieją. Rodzinę mam małą i dość rozsądną. A znajomi? To się nie spodziewam odwiedzin, chyba że 2-3 najbliższe przyjaciółki i też wiedzą że małe dzieci to się odwiedza za jakiś czas dopiero.

[hariett]

Hejj
Ja nie chcę odwiedzin w szpitalu, chyba że moich rodziców. A z ludzi mających blisko i utrzymujących kontakt mam teściów, a ich bym wolała nie widzieć z miesiąc po porodzie, no ale przyjdą na pewno :/

Oby tylko rodzenstwo tz nie zechcialo zobaczyc bratanka... Choc kto wie, jego brat przyjechal do PL w czasie swiat w tamtym roku :/
Czasem zaluje ze mieszkamy tu, nie w moich okolicach. Tu nie mam praktycznie nikogo, kogo chcialabym widziec w takiej sytuacji.

[kinga1701]

Hehe jakbym rodziła w Polsce to samo rodzeństwo męża, to już 8 osób + dwie żony

[czarnulax]

Napisane przez ruda3d

Dzień dobry, zaczynamy z dzidzią 34t dzisiaj (tzn 33t1d).

graty!

[uaoo]

Witam się z rana
Właśnie się dowiedziałam, że w przedszkolu panuje nowa choroba BOSTONKA. Mam nadzieje, że moje dziecko tego nie przyniesie z przedszkola

Napisane przez baby montana

to zabawki muszą poczekać do końca remontu bo nie mam zamrażarki
część oddałam do caritasu, ale sporo zabawek np. lamaze bardzo mi się podobają i są mało używane, nie widzę powodu żeby nie używać, sknera jestem a dzisiaj doszła paczka z której 80% jest do ponownego oddania siostrze, wszystko fisher price, jak to zobaczyłam to mało zawału nie dostałam....karuzela która ma 100 różnych funkcji i jest najbrzydszą rzeczą na świecie itd. jak zadzwoniłam do matki zapytać się po co mi takie gów** wysylają to powiedziała że jeszcze pożałuję jak się Olivia urodzi i będzie się nudziła w łóżeczku, że dziecko musi mieć takie bodźce itd..

No jasne, skoro dostajesz to grzech nie brać to co Ci się spodoba zostawiasz, a to co jest brzydkie i nie nadające się do niczego oddajesz. Ja tak robiłam W pierwszej ciąży mnóstwo rzeczy podostawałam dla małej, w tej nie dostałam od nikogo niczego

Napisane przez Dotka90

Też nie lubię zabawek FP, ale karuzela i tak spoko. Dla mnie najgorsze są chyba takie różne krzesełka, stoliczki itp. z milionem głośnych, wkurzających melodyjek.

Krzesełko Ulubiona (była) zabawka mojej córki. Dostała na roczek i się z nim nie rozstawała, bawiła się na nim i tylko na nic siadała (nie trzeba wcale włączać). Uważam, że to krzesełko jest fajne. Mamy kilka zabawek z FP i jestem bardzo zadowolona. Jakość super, skoro te zabawki przeżyły 4 lata

Napisane przez kamilka

Dziewczyny mam pytanie o kocyki z minky- jakiej grubości wypełnienie maja wasze kocyki? 150? 300?

Ja chyba wezmę 80.

[Magdusiaaa]

Ruda gratki nowego tygodnia

U mnie z odwiedzinami w szpitalu to raczej myślę spokojnie nikt nieproszony chyba się nie wbije

A w domu pewnie siostry przyjadą, przyjaciółka ale też mam nadzieję że przynajmniej z tydzień dwa poczekają...

[kinga1701]

Ruda gratulacje kolejnego tygodnia.

Uaoo co to za choroba?

[Kasiulenkowo]

kłaniamy się w 36 tygodniu

czy któraś orientuje się czy na l4 należy się premia inwentaryzacja?

[magda1706]

Olka ma dużo zabawek z fp i są super moim zdaniem najlepsze ze maja regulowana głośność a nawet na full nie zagluszaja tv Dla mnie te zabawki są super

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Gratuluję skończonych tygodni

[czarnulax]

Jutro idziemy zwiedzać porodówkę w moim mieście

[kinga1701]

Napisane przez Kasiulenkowo

kłaniamy się w 36 tygodniu

czy któraś orientuje się czy na l4 należy się premia inwentaryzacja?

Gratulacje, ja nie pomogę co do premii.

[uaoo]

Napisane przez Magdusiaaa

U mnie z odwiedzinami w szpitalu to raczej myślę spokojnie nikt nieproszony chyba się nie wbije

też mam takie zdanie

---------- Dopisano o 09:23 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez kinga1701

Uaoo co to za choroba?

Wpisz sobie w wyszukiwarkę i na zdjęcia, bo nie wiem jak to wytłumaczyć. Swędzi to, wyłazi najpierw pod stopami, na dłoniach, w buzi potem już na całym ciele, swędzi strasznie. Biedne dzieci są wtedy. Wysoka gorączka, jeść nie mogą, bo to w buzi przeszkadza. Modlę się, aby nas to ominęło. Niedawno ospę przeżyliśmy, nie chce już żadnych choróbsk.

[magda1706]

W szpitalu to pewnie znajomi nie wpadną.. Ale w domu różnie bywa

[mojakaren]

dzień dobry
za 3h wizyta zobaczymy co tam u Młodego, ostatnio widzieliśmy się 5 tygodni temu, ale czas zasuwa!

baby jakbym taka karuzelę dostała to chętnie bym skorzystała wiadomo, że zabawki itp. nie sa najwazniejsze w rozwoju dziecka, ale wątpię żeby Twoja rodzina miała coś złego na mysli

Dotka straszną masz lipę z tym swędzeniem, oszaleć idzie :/ mam nadzieję, że w miarę odeśpisz w dzień!

Co do odwiedzin - moi rodzice i siostry na pewno będą chcieli wpaść do szpitala, ale jakbym się nie czuła na siłach to jedno słowo i na pewno nie będa zawracać głowy
Po porodzie liczę na pomoc / obecność mamy wiec chciałabym żeby nas odwiedziała
Natomiast tesciowie hmm zapowiedzieli, że przyjadą dopiero na chrzciny mają 300km, no ale oni są jacy są, więc bardzo dobrze bo tak to musiałabym kilka dni wokół nich jeszcze latać

[uaoo]

trzymam za wizytę!

[Magdusiaaa]

Mojakaren kciuki mocne za wizytę no to już sporo się z Jaskiem nie widzialas

[magda1706]

Do teściów sami się będziemy musieli wybrać więc pewnie jakoś po miesiącu się zabierzemy
Dziwna sprawa z tą Bostonka.. Pierwszy raz czytam o czymś takim!

[kinga1701]

Uaoo właśnie tak zrobilam. Nie słyszałem o takiej chorobie ale piszą ze to dosyć częste jest. Ale kurcze ile tych krostek potrafi być, straszne. Mam nadzieje, że się nie zarazi.
Karen kciuki za wizytę.

[Magdusiaaa]

Zuken za Ciebie również

[iola14]

Napisane przez uaoo

Witam się z rana
Właśnie się dowiedziałam, że w przedszkolu panuje nowa choroba BOSTONKA. Mam nadzieje, że moje dziecko tego nie przyniesie z przedszkola

Aż wygoglowałam Jak byliśmy teraz w szpitalu to widziałam troje dzieci z buzią wysmarowaną fioletem, mam nadzieję, że to nie to i że się nie zaraziliśmy Jeszcze rotawirusa się nie pozbyłam

Napisane przez Kasiulenkowo

kłaniamy się w 36 tygodniu

36 Gratulacje

[czarnulax]

Gratuluję nowych tygodni i powodzenia na wizytach

[magda1706]

Kciuki za wszystkie wizyty

[niepozorna]

Dzień dobry
Gratki nowych tygodni

Napisane przez baby montana

Wiem ze sa dużo gorsze,ale ta jest gorsza na żywo niz na zdjeciu :-D


Strasznie wielka sie dzisiaj czuje,mam juz chyba dosyc brzucha,wielkiej dupy i ud, wygladam jakbym miala eksplotowac zaraz...dajcie mi meza ktorego nie odrzucaja ciezarne i nie szuka wrazen w necie :-(

Baby nie rozumiem Twojego męża Przecież to jest dojrzały facet o chyba zdawał sobie sprawę z tego z czym się wiąże ciąża...


Co do odwiedzin to z racji tego, że będę u rodziców więc na pewno oni, rodzice TŻta no i moja babcia. Znajomi zobaczą Młodego gdzieś miesiąc później. Wcześniej nie pozwolę i tyle.

[iola14]

Mojakaren Zuken i jeśli jeszcze ktoś ma mocne kciuki
No i gratki za każdy nowy tydzień

Uaoo jak Ci idą sówki? Mój projekt przez ten szpital czeka teraz ta szafa, nie wiem czy zdążę W ramach porządków znalazłam czapkę i buciki co robiłam na szydełku dla syna