Filologia polska - WĄTEK ZBIORCZY

[nafiyqa]

Napisane przez anathalla

właśnie a propos korbutów. już 3 raz podchodzę do opisów bibliograficznych i dalej mi koleś nie chce zaliczyć. Macie dziewczyny jakieś wzory jak opisać czasopismo a jak książkę i fragment w książce ?

Ja mam, ale oczywiscie w wersji papierowej. Nasz doktor kazdemu rozdal tzw. "wlasna biblie" na ten temat

Napisane przez Futbolowa

Oj, nafiyqa, wiesz czego uczyłam się na leksykologii z leksykografią? Wszystkich słowników wydanych w Polsce. Rok wydania, tytuł, liczba haseł, daty wznowień, redaktorzy itd. Kilkaset tytułów na jedno, bezsensowne kolokwium. Nigdy więcej...

Ach, wiec ja to mialam w wieeeelkim skrocie na naukach pomocniczych

[Immaginary]

Napisane przez anathalla

właśnie a propos korbutów. już 3 raz podchodzę do opisów bibliograficznych i dalej mi koleś nie chce zaliczyć. Macie dziewczyny jakieś wzory jak opisać czasopismo a jak książkę i fragment w książce ?

KSIĄŻKA:
Nazwa autora, tytuł (kursywą, lub podkreślony), tłumaczenie (jeśli dzieło jest zagraniczne), miejsce i rok wydania.

ARTYKUŁ W KSIĘDZE ZBIOROWEJ:
Nazwa autora, tytuł artykułu, w: tytuł księgi zbiorowej, współpracownicy (redakcja), seria, tom, miejsce i rok wydania, strony.

ARTYKUŁ W CZASOPIŚMIE:
Nazwa autora, tytuł tekstu, "tytuł czasopisma", rok, numer, strony.

Tyle udało mi się odszukać. Mam nadzieję, że pomogłam

[nafiyqa]

Tak naprawde to na roznych uczelniach roznie sie tego uczy. Mnie uczono, ze np. wydawnictwa nigdy sie nie podaje (niektorzy to robia), ze nazwy serii pisze sie w "", ze podaje sie tylko nazwe serii numerowanych i wiele innych roznych haczykow.

[Immaginary]

No ale przecież to bez sensu, żeby uczono nas różnych opisów bibliograficznych, w zależności od uczelni I gdy już część z nas pójdzie w świat i przyjdzie nam się zmierzyć z podobnym fantem w praktyce, to zgłupiejemy

[nafiyqa]

Napisane przez Immaginary

No ale przecież to bez sensu, żeby uczono nas różnych opisów bibliograficznych, w zależności od uczelni I gdy już część z nas pójdzie w świat i przyjdzie nam się zmierzyć z podobnym fantem w praktyce, to zgłupiejemy

Dokladnie
Nasz doktor sam powiedzial, ze nie istnieje jeden opis bibliograficzny uznawany przez wszystkie uczelnie. Jak patrze na (obroniony juz) licencjat mojego TZ i jego przypisy, to mnie krew zalewa.

[kat123]

Napisane przez Immaginary

No ale przecież to bez sensu, żeby uczono nas różnych opisów bibliograficznych, w zależności od uczelni I gdy już część z nas pójdzie w świat i przyjdzie nam się zmierzyć z podobnym fantem w praktyce, to zgłupiejemy

A nam dają wolną rękę, byle było poprawnie i sumiennie wszędzie tak samo.

[anathalla]

nasz doktorek chyba sam nie wie jak chce, bo na każdych zajęciach mówi inaczej ...

[alkaaa00]

Jest moze ktoras z was studentka na zaocznych ? ;> Jestem ciekawa czy te studia sa tak samo owocne jak dzienne bo widzialam podzielone opinie na ten temat

[Immaginary]

Napisane przez alkaaa00

Jest moze ktoras z was studentka na zaocznych ? ;> Jestem ciekawa czy te studia sa tak samo owocne jak dzienne bo widzialam podzielone opinie na ten temat

W studia zaoczne należy włożyć mnóstwo indywidualnej pracy, więc efekty zależą pewnie od systematyczności, w wykonywaniu tejże pracy

[kat123]

Napisane przez alkaaa00

Jest moze ktoras z was studentka na zaocznych ? ;> Jestem ciekawa czy te studia sa tak samo owocne jak dzienne bo widzialam podzielone opinie na ten temat

ja jestem dzienną, ale u mnie zlikwidowali zaoczne i osoby musiały się przenieść w tym roku na dzienne. Z rozmów i obserwacji widzę, że wiedzą i potrafią dużo mniej... Niektóre egzaminy też miałyśmy razem w tamtym semestrze -i mnie rozwaliły na jednym egzaminie, my tu powtarzamy materiał, co chwilę padają jakieś pojęcie (wiecie o co chodzi), a one co chwila "a o co chodzi? a my tego nie miałyśmy! A co to?", a chodziło o rzeczy podstawowe. Od tamtej pory uważam studia zaoczne za gorsze. Wiem, że są wyjątki, które się starają, ale większość po prostu wie mniej...

[alkaaa00]

Po tym co napisałaś zaczynam bardziej poważnie myśleć o dziennych bo skoro ma być taka różnica...
Fakt faktem mam jeszcze do myślenia rok ale cos mnie to męczy.

[kat123]

Napisane przez alkaaa00

Po tym co napisałaś zaczynam bardziej poważnie myśleć o dziennych bo skoro ma być taka różnica...
Fakt faktem mam jeszcze do myślenia rok ale cos mnie to męczy.

jak masz możliwość to idź na dzienne i się nawet nie zastanawiaj pierwszy rok trzeba przycisnąć, ale na drugim, czyli teraz, moje koleżanki niektóre chodzą do pracy.

[anemeon]

ja siedzę właśnie nad zagadnieniami na literaturę współczesną, nie potrafię znaleźć opracowań prozy Stachury... (

[JennyAniolek]

Napisane przez anemeon

ja siedzę właśnie nad zagadnieniami na literaturę współczesną, nie potrafię znaleźć opracowań prozy Stachury... (

A z kim masz egzamin ze współczesnej i co w końcu wyszło u Was z językoznawstwem ogólnym ? U nas babka się zastanawia czy nie zrobić egzaminu

[Mrochna Tajemnica]

ja się przyłącze do koleżanek filolożek Pierwszy rok

[VampIrzyca]

Jestem tegoroczną maturzystką i planuję studiować filologię polską. Pytanie kieruję do dziewczyn, które dostały się na nią w tym roku lub roku temu: zdawałyście tylko polski roszerzony czy coś jeszcze? Jakie były progi na ten kierunek, łatwo było się dostać (mile widziane studentki z Wrocławia)?

[JennyAniolek]

Napisane przez VampIrzyca

Jestem tegoroczną maturzystką i planuję studiować filologię polską. Pytanie kieruję do dziewczyn, które dostały się na nią w tym roku lub roku temu: zdawałyście tylko polski roszerzony czy coś jeszcze? Jakie były progi na ten kierunek, łatwo było się dostać (mile widziane studentki z Wrocławia)?

Cześć
Studiuję na UŚ. Zdawałam polski na poziomie rozszerzonym i chyba liczył mi się polski ustny i pisemny tylko, ale wiem że koleżanka która zdawała podstawowy też się dostała bez problemu.

[kat123]

Napisane przez VampIrzyca

Jestem tegoroczną maturzystką i planuję studiować filologię polską. Pytanie kieruję do dziewczyn, które dostały się na nią w tym roku lub roku temu: zdawałyście tylko polski roszerzony czy coś jeszcze? Jakie były progi na ten kierunek, łatwo było się dostać (mile widziane studentki z Wrocławia)?

do wrocka z podstawą sie raczej nie dostaniesz rozszerzony dwa lata temu trzeba było mieć na jakieś 70-80 % no i liczyli z tego co pamietam jeszcze wos lub historię

[kathy8998]

Ja miałam tylko rozszerzony polski, bo tylko to się głównie liczyło. Ale wiem, że u mnie są ludzie, którzy dostali się z wysoką podstawą.

Tak na marginesie- jak tam przygotowania do sesji?

[Immaginary]

Ja zdałam wysoko podstawę i także dostałam się bez problemu. No ale nie warto nawet porównywać mojej uczelni do takiego UW xD

Moja tegoroczna sesja liczy sobie 2/3 egzaminy. Jeden z nich jest z literatury powszechnej i trafił mnie regularny szlag, gdy dowiedziałam się, że wymagana jest na nim znajomość książek, które piewszy raz widziałam na oczy i które są grubości porządnych cegieł... No ale czegoż się można było spodziewać

[nafiyqa]

Dziewczyny, a co po filologii? Ja koncze (podobno) wlasnie III rok i zastanawiam sie co dalej. Nie wiem czy isc na magisterskie, bo od osob z wyzszych lat dowiedzialam sie, ze wlasciwie, poza kilkoma zajeciami, ucza sie tego samego. Powtarzac po raz kolejny staropol? Nie wiem czy chce Ale z drugiej strony z tytulem magistra mam szanse znalezc gdzies prace, a po samym licencjacie niekoniecznie...

Zreszta powiem Wam, ze ostatnio dopadlo mnie zwatpienie filologiczne. Zaczyna do mnie docierac, ze to malo perspektywiczny kierunek i wlasciwie, zeby pracowac, bede musiala sie kompletnie przekwalifikiwac...

[makeupnotwar]

Napisane przez VampIrzyca

Jestem tegoroczną maturzystką i planuję studiować filologię polską. Pytanie kieruję do dziewczyn, które dostały się na nią w tym roku lub roku temu: zdawałyście tylko polski roszerzony czy coś jeszcze? Jakie były progi na ten kierunek, łatwo było się dostać (mile widziane studentki z Wrocławia)?

na moją specjalizację było ok 87% z rozszerzonego, na zwykły polon chyba ok 83% (UW), liczy się tylko polski.

[Immaginary]

Napisane przez nafiyqa

Dziewczyny, a co po filologii? Ja koncze (podobno) wlasnie III rok i zastanawiam sie co dalej. Nie wiem czy isc na magisterskie, bo od osob z wyzszych lat dowiedzialam sie, ze wlasciwie, poza kilkoma zajeciami, ucza sie tego samego. Powtarzac po raz kolejny staropol? Nie wiem czy chce Ale z drugiej strony z tytulem magistra mam szanse znalezc gdzies prace, a po samym licencjacie niekoniecznie...

Zreszta powiem Wam, ze ostatnio dopadlo mnie zwatpienie filologiczne. Zaczyna do mnie docierac, ze to malo perspektywiczny kierunek i wlasciwie, zeby pracowac, bede musiala sie kompletnie przekwalifikiwac...

A studiujesz filologię ze specjalizacją, czy samą?
Zresztą, jeśli Twoje wątpliwości nie przeminą, to zawsze możesz się "przekierunkować" na jakiś dział bliski polonistyce. Może kulturoznawstwo, albo dziennikarstwo?
I filologia mało perspektywicznym kierunkiem? Tożto tylko bajędy, powtarzane przez babcie, które koniecznie chcą, by ich wnuczęta zrobiły inżyniera xD Przecież po filologii można zostać nie tylko nauczycielem, ale także dziennikarzem prasowym/radiowym/telewizyjnym, pracować w mediach, w ośrodkach kultury, w wydawnictwach, itp. Jak dla mnie są to dość szerokie perspektywy, zważywszy na to, że zdarzają się przecież kierunki, po których możliwość wyboru zawodu jest naprawdę ograniczona

[nafiyqa]

Napisane przez Immaginary

A studiujesz filologię ze specjalizacją, czy samą?
Zresztą, jeśli Twoje wątpliwości nie przeminą, to zawsze możesz się "przekierunkować" na jakiś dział bliski polonistyce. Może kulturoznawstwo, albo dziennikarstwo?
I filologia mało perspektywicznym kierunkiem? Tożto tylko bajędy, powtarzane przez babcie, które koniecznie chcą, by ich wnuczęta zrobiły inżyniera xD Przecież po filologii można zostać nie tylko nauczycielem, ale także dziennikarzem prasowym/radiowym/telewizyjnym, pracować w mediach, w ośrodkach kultury, w wydawnictwach, itp. Jak dla mnie są to dość szerokie perspektywy, zważywszy na to, że zdarzają się przecież kierunki, po których możliwość wyboru zawodu jest naprawdę ograniczona

Moja specjalizacja to edytorstwo i bardzo chcialabym pracowac w tym zawodzie. Kulturoznawsto kompletnie mi nie odpowiada, dziennikarstwo uwazam za kierunek malo uzyteczny, wiec to zdecydowanie odpada.
Wlasciwie to zle sie wyrazilam piszac o malej perspektywicznosci naszego kierunku. Mialam na mysli to, ze moim zdaniem ciezko po takich studiach znalezc prace, w ogloszeniach czy tez w internecie bardzo rzadko pojawiaja sie takie oferty - mam wrazenie, ze aby pracowac, nalezy miec kogos w "srodowisku", kto ulatwi start.
A moze sie myle?

Jak narazie to wracam do znienawidzonej teorii literatury - do wtorku, do czasu kolokwium z pewnoscia mnie wykonczy...

[mar_ta1]

Witam wszystkie koleżanki studiujące filologię polską Ja studiuję na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, obecnie na pierwszym roku i muszę przyznać, że pracy jest sporo.
Niedługo moja pierwsza sesja, ale nie jest ona aż taka straszna, bo nie mam żadnego egzaminu, jedynie kolokwia. Część już miałam, a część jeszcze przede mną. Najbardziej obawiam się kolokwium lekturowego z HLP.
Jeszcze przed sesją mamy dowiem się, czy udało mi się dostać na wybrane specjalizacje (chciałabym robić 2 jednocześnie - komunikację kulturową i europejską edukację kulturową)

[fiszowata]

witam
może znajdzie się tu jakaś miła studentka filologii polskiej na UJ, która zechce pokrótce przybliżyć mi TE studia na TEJ uczelni?
myślę głównie o nauczycielskiej, ale może spróbuję też startować na edytorstwo, choć tam dostać się trudniej. generalnie biję na Kraków i już sobie marzę jak to pięknie będzie tam mieszkać dlatego poza UJ będę pewnie jeszcze próbowała dostać się na filologię na UP. awaryjnie dam sobie UŚ, choć to nie jest szczyt moich marzeń, bo Katowic nie lubię :P matury piszę z polskiego oczywiście rozszerzoną, do tego rozszerzony wos - gdybym była zdolniejsza z angielskiego, dałabym sobie spokój z tym przedmiotem i zdawała ang rozszerzony, no ale cóż... za dwa tygodnie piszę próbne matury z CKE, więc za jakiś czas zobaczę jak mi to wszystko poszło i jakie mam szanse mniej więcej - wiadomo, że w maju może być zupełnie inaczej.
możecie mnie trochę pocieszyć albo zmotywować do nauki pisząc z jakimi wynikami Wy się dostałyście na UJ

[nina219]

Uhu! Pochwalę się! Sesja za mną!
Niedawno wróciłam z egzaminu z hlp - kosmos jakiś!
Prawdę mówią starzy górale - co za dużo, to nie zdrowo:P tyle godzin minęło już od egzaminu, a ja ciągle łapię się na "zawieszeniach" - patrzę w ścianę i rozmyślam o Lamencie Świętokrzyskim, kazaniach, Kochanowskim, Erazmie i wielu innych:P

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez nafiyqa

Moja specjalizacja to edytorstwo i bardzo chcialabym pracowac w tym zawodzie. Kulturoznawsto kompletnie mi nie odpowiada, dziennikarstwo uwazam za kierunek malo uzyteczny, wiec to zdecydowanie odpada.
Wlasciwie to zle sie wyrazilam piszac o malej perspektywicznosci naszego kierunku. Mialam na mysli to, ze moim zdaniem ciezko po takich studiach znalezc prace, w ogloszeniach czy tez w internecie bardzo rzadko pojawiaja sie takie oferty - mam wrazenie, ze aby pracowac, nalezy miec kogos w "srodowisku", kto ulatwi start.
A moze sie myle?

Jak narazie to wracam do znienawidzonej teorii literatury - do wtorku, do czasu kolokwium z pewnoscia mnie wykonczy...

Też marzę o edytorskiej!
Myślę, że trochę jest racji w tym, co piszesz. Za pracą po filologii trzeba się trochę nachodzić, ale pocieszam się tym, ze potem z takiego wymarzonego zajęcia płynie pełno satysfakcji
"Szukajcie, a znajdziecie" - jak mówi Pismo Święte!

[makeupnotwar]

a ja właśnie nie widzę siebie w edytorskiej...
chciałabym dostać się na glottodydaktyczną, ale jest tylko 12 czy 15 miejsc na cały rok. ciekawe czy się uda

[nafiyqa]

Napisane przez makeupnotwar

a ja właśnie nie widzę siebie w edytorskiej...
chciałabym dostać się na glottodydaktyczną, ale jest tylko 12 czy 15 miejsc na cały rok. ciekawe czy się uda

Pierwszy raz widze takie slowo na oczy!!

[makeupnotwar]

Napisane przez nafiyqa

Pierwszy raz widze takie slowo na oczy!!

http://pl.wikipedia.org/wiki/Dydakty...%C3%B3w_obcych

w skrócie: nauka j. polskiego jako obcego, dla mnie bomba!