|
|
#4771 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 800
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Witam...
Ja trailam jedna cyferke... dwie byly obok siebie... ale paranoja 3 5 6 - kto takie liczny skresla ![]() Ale zyjmy nadzieja dalej... 40 mln PLN toć to moje pra pra pra wnuki byly by ustawione ![]() Z samych odsetek moznaby bylo zyc... No, ale ja nigdy nic nie wygralam w lotka... nigdy... szczescia w grach nie mam TAKZE SIE NAWET NIENŁUDZE ale 2 zl postawie ![]() Wczoraj sie narobilam kotletów i obiad na 3 dni z glowy ![]() lachkasiu moze sie uda okularki naprawic, trzymamy kciuki! golabku super ze Bartul przespal wieczor bez pobodki... U mnie juz stala pora budzienia... Kuba zasypia o 21 i pierwsza pobodka po 22 pozniej kolo 2-3 i czasami nad samym ranem kolo 5-6. Na szczescie tylko po pic albo sie przytulc po prostu chce ![]() U nas stulejki nie ma... cos tam drka mowi ze jest malutka, ale ja tam nie widze... bardzo ładnie sie odciaga. no i nam mowi ze trzeba odciagac. ide albumik garnuszki ogladac. Buzki! edit. ot sie naogladalam... nie mam w przyjaciolach garnuszki Oby szybko sie pojawila
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
Edytowane przez freddy296 Czas edycji: 2008-11-05 o 10:04 |
|
|
|
#4772 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cytat:
) to ja bym takie skreśliła To "moje" cyferki Wylosowane były: 3,5,6,19,32,47 a ja bym skreślała na 100%: 3,5,6,19,32 Tylko 47 jest mi obca. Także miałam wczoraj szansę na piątkę czyli 4.600zł. Dobre i to no ale cóż - nie zagrałam
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
|
#4773 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Hej, ja tyż nie milionerką
może dziś... ![]() Przyszedł nawilżacz powietrza, dziś wypróbujemy, zobaczymy jak się będzie spało. Milka wieczorkiem znowu miała gorączkę ale małą, 37,1, tak sobie myślę że może to trzydniówka... i tak się tylko złożyło że akurat tej 'gorącej' nocy wyszła, no bo czy to możliwe żeby z gorąca dostać gorączki? Postanowiłam że w tym roku zaprosimy rodzinkę moją i TŻ w któryś dzień Świąt Bożego Narodzenia do nas... Zawsze chodziliśmy po rodzinie i nigdy takie imprezy nie robiłam na Święta. Macie jakieś oryginalne pomysły na potrawy obiadowe-świąteczne, może jakiś fajny świąteczny kompocik, jakieś ciasteczka - coś żebym mogła zabłysnąć, no wiecie. :P No i jeszcze szukałam w necie jakiś fajnych pomysłów na ustrojenie świątecznego stołu ale nic nie znalazłam, może macie coś to byłabym strasznie wdzięczna. Ja wiem, że to jeszcze wcześnie, ale ze mnie taka gospodyni jak i baletnica więc muszę się do tego odpowiednio wcześnie zabrać, zaplanować i w ogóle, a chciałabym żeby co poniektórym osóbkom ('idealnym gospodyniom') oko zbielało ![]() Powiem Wam że już się nie mogę doczekać tych świąt, ciekawa jestem jak Milka zareaguje na choinkę, prezenty, śnieg... fajnie będzie - mam nadzieję.Dosyć tego gadania, zabieram się za robotę, buziaki i do później. Jula - no i z czego Ty się cieszysz kobieto!! Szkoda, dobre i 4,600zł, szkoda...
__________________
http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ Edytowane przez Angie144 Czas edycji: 2008-11-05 o 11:50 |
|
|
|
#4774 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Angie jeśli chcesz, to mogę Ci dać przepis na taką roladę (ciasto nie mięso), która się nazywa "Wigilijna gałąź" i jest pyyyszna. Ja ją swojego czasu często robiłam i moja rodzinka piała z zachwytu. Moim zdaniem ona nie zasługiwała na aż takie zachwyty ale smaczna była, to fakt. Trochę mało odpowiednia dla dzieci, ponieważ mocno nasączana alkoholem (i moim zdaniem poza wyglądem to był jej główny atut
). Wigilijnie też sprawdzają się u nas moje śledzie z ananasem.Piszesz o kompociku - moja mama robi przepyszny z suszonych owoców. Nie czuć go takim typowym suszem i to mi pasuje. Jeśli chcesz, to też spytam ją dokładnie co wkłada do gara na ten kompot. A zaraz popatrzę w necie na strojenie stołów. Jak mi coś wpadnie w oko to wkleję link.
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#4775 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Esti miałam jeszce pisać co do kolorku wózia, ja tak jak Atiluj jakoś nie lubię czarnych rzeczy dla dzieciaczków, zresztą tutaj w Norwegii same czarne, ciemnogranatowe, brązowe i szare wózki jeżdzą takie smutne, kojarzą mi się z trumnami serio. tyle ż eten twój to ma dodtaki białego. jak w norwegii pojawi się jakiś jasny wózek to świeci jak żarówka na tle tych borcuchów. ale każdemu moż esię coś innego podobać, to tylko moje zdanie, wolę kolorystykę wózków w Pl
|
|
|
|
#4776 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Qrcze tylko trójka trafiona.... ale cóż jutro następne obstawiamy! Nie myślcie że ja taka maniaczka lotka jestem - robię zakłady za 4 złote - jeden skreślony i jeden na chybił trafił! Ale fakt gramy dość regularnie.
KasiuL - mi Marcjanka już 3 razy okulary załatwiła! 3 razy poprzednie - miałam tzw oprawki bez oprawek czyli tylko boczki i środek a w szkiełka wśrubowane były boczki i tam chwila nieuwagi i przy tych śrubkach szkła pękały w sekundę. A od marca mam nowe i po tygodniu mała tak mi wygięła jeden z boków że pękł ale Pani w optyku podciągnęła to pod gwarancję i mam za darmo zrobione, ale tylko dlatego że kupuje u niej wszystkie okulary od 13 lat ![]() Dziś Marcjanka była pierwszy raz u prawdziwego fryzjera! Poprzednio ja jej ciutkę włoski na długość z tyłu podcinałam jak za bardzo odrosły i przy zapinaniu guziczków przeszkadzały. Dzis obcinała ją moje koleżaka fryzjerka, ma kobita sposoby na dzieciaczki Marcjanka się prawie nie zorientowała że to juz po zdjęcie później jak tylko znajdę kabel od aparatu - qrde zawsze miałam wpięty w tyłek komputera ale teraz małż ulepszał kompa i wsadził w dobre miejsce zeby ten nie zginął
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca ![]() Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
|
|
#4777 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Hej co tu dziś taka cisza?
Tak wpadłam na chwilkę bo w dzień nie było za bardzo czasu... ale widzę że Wy też dziś mieliście co robić ![]() Milka w ciągu dnia miała i ma stan podgorączkowy, delikatnie jest cieplutka więc nic jej nie podaję, zobaczę wieczorkiem jak będzie większa to podam jej na noc. A tak apropo trzydniówki - my nigdy tego nie przechodziliśmy z Milką, czy taką gorączkę się czymś zwalcza? Julitko - będę wdzięczna za przepis na ciacho, na śledziki już mam. Tylko wiesz, ja do gotowania mam dwie lewe ręce a do wypieków to już w ogóle, więc musisz tak jak krowie ma miedzy najlepiej jeszcze mi to rozrysuj ![]() No ja wczoraj szukałam jakiś fajnych dekoracji stołu i nic nie znalazłam tak, że jaby Tobie czy innym coś wpadło w oko to będę wdzięczna.Wiecie, siostry mojego TŻ (zwłaszcza jedna) to się za taką gospochę uważa i w ogóle Matka Polka i w szczególe to ideał, teściowa to juz w ogóle jest the best więc byłoby mi bardzo na rękę pokazać że też umiem (chociaż nie umiem ) Zresztą wiecie o co chodzi... ![]() Dobra idę malcowi dać coś do przekąszenia, bo zaraz kolacja i spanie, no i mamusia dziś ogląda YCD bo tata do późna w pracy (jakby byłw domu to by okupował TV o jakiś mecz dziś chyba dają). Buziaki bo Milka mnie już ciągnie za rękaw i mówi idź - co znaczy że mam iść z nią ![]() Może dziś jeszcze wpadnę a jak nie to do juterka!! PA!
__________________
http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
|
|
|
#4778 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
O matkooooo ale mialam zaleglosci
![]() Witam Was Kochane zuczki U nas po staremu,nic wielkiego sie nie dzieje.Prawdopodobnie 25 listopada przyleca do nas moi rodzice Julitka,ja to bym sie chyba w zadek ugryzla jakby w totka moje cyfry wygraly a ja nie wyslalabym tego dnia kuponu ,szkoda...dobre byloby i te 4.600zl.No nic,trzymam kciukasy za ta dzisiejsza kumulacje,moze cos wygracie.Dawaj przepis na ta rolade,bo i ja chetnie skorzystam Koncze,bo przyjechali tescie...napisze z domu. |
|
|
|
#4779 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Angie na wizazu, na forum dom i wnetrza, jest bardzo duzo zdjec, inspiracji, dekoracji swiatecznych. Poogladaj sobie, jestem pewna ze cos znajdziesz dla siebie.
Tutaj masz przyklad http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=62013 lub http://www.wizaz.pl/forum/showthread...cje+swiateczne Pozdrawiam !!!!
|
|
|
|
#4780 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Noooo ja też się dziś w pracy wkurzałam, że tu taka cisza
10 godzin siedziałam (nienawidzę środy ) i co chwila zerkałam czy może ktuś cuś skrobnął ![]() Angie podaję przepis na "Wigilijną gałąź". Postaram się napisać krok po kroku ale jakby co, to pytaj, pisz, dzwoń czy co tam a odpowiem na wszelkie pytania (jak będę znała odpowiedź ISkładniki na ciasto: 8 jajek szklanka cukru pudru 3/4 szklanki mąki podwójny cukier waniliowy szczypta soli Składniki na krem: kostka masła lub margaryny (ja wolę masło - niby zdrowsze) 10 łyżek cukru pudru 3 łyżki kakao 1 żółtko cukier waniliowy Ciasto robię tak: wpierniczam do miski po kolei: żółtka, cukry, mąkę - mikser cały czas pracuje. Jak to się już dobrze połączy i zrobi takie "puchate" to oddzielnie ubijam białka (te końcówki od miksera muszą być umyte z tego ciasta bo inaczej to się białka mogą nie ubić na sztywno). Jak już piana się zrobi z białek to delikatnie łączę ją z tym zmiksowanym ciastem. Chodzi o to żeby podczas łączenia jak najmniej stracić z tej puszystości. Wylewam ciasto na blachę (taką mniej więcej formatu A4 i piekę około 30 minut w 180 stopniach. To generalnie ma wyjść puszysty biszkopt więc jeśli dysponujesz jakimś innym, sprawdzonym przepisem na biszkopt, to możesz go wykorzystać zamiast mojego. Jak ciasto się już upiecze i ostygnie to zaczynam zabawę z przekrojeniem tego na pół, tak żeby mieć 2 placki. I tu różnie - albo delikatnie kroję nożem albo nacinam tylko jeden brzeg nożem, wkładam nitkę i ciągnę żeby nitka przecięła to ciasto na pół. OK, jak uporam się z tym cięciem to już tylko trzeba posmarować ciacho kremem. A krem robię tak: Kakao rozpuszczam w mleku. Łączę (miksuję albo Hadzi uciera) masło, cukry, żółtko i rozpuszczone kakao i już. Teraz smaruję kremem jeden placek, kładę na niego drugi placek, smaruję kremem drugi placek i zwijam całość w rulon jak roladę (tym dłuższym bokiem). Podczas zwijania te placki się trochę rozjeżdżają ale tak ma być ![]() Jak już zwinę, to resztą kremu smaruję całą tą roladę ze wszystkich stron oprócz spodu. Na wierzchu rolady, widelcem robię takie rysy w kremie jakby to miała być kora tej "gałęzi". Wkładam do lodówki a następnego dnia już jest OK. To była oryginalna wersja przepisu. Swoją wersję zmodyfikowałam o dodatek alkoholu bo oryginał wydawał mi się za słodko-mdły Obficie skrapiam wódką biszkopt przed smarowaniem kremem. Dodaję także wódkę do kremu, pod koniec ucierania. Tylko do kremu dodaję ją powoli w małych dawkach żeby się krem nie zważył.Czasem do kremu dodaję rozpuszczoną kawę zbożową albo normalną kawę rozpuszczoną ale to nie wpływa jakoś radykalnie na smak. Przepis niby długi ale robi się bardzo szybko Obejrzałam dziś ze 100 stron związanych z Bożym Narodzeniem i nie znalazłam żadnych fajnych dekoracji stołu Sama w szoku byłam Ponieważ my na święta przeważnie jesteśmy u mam, to ja stołu nie muszę dekorować. Dekoruję dom - tzn oprócz tradycyjnej choinki, rozwieszam przy kominku i na barierkach na schodach takie zielone girlandy "choinkowe", wszędzie gdzie się da wieszam czerwone dzwoneczki, aniołki, łańcuszki...., na kaloryferach układam pomarańcze z powbijanymi w nie goździkami (tymi kuchennymi ) i nie wiem co tam jeszcze Generalnie obwieszam dom na złoto-czerwono-zielono + światełka.Jak chcesz, to możesz zrobić np. karpia (schab, karkówkę, szynkę ) w galarecie...mało roboty a udekorować można to tak, że oko zbieleje Szparagi zawinięte w plasterek szynki ładnie poukładane i udekorowane na półmisku i zalane galaretą też robią wrażenie a robota w zasadzie żadna. Możesz też zrobić roladę z ryby w galarecie (jak będziesz chciała to dam Ci przepis). Jest smaczna, ładnie wygląda, rzadko się ją robi więc przez to jest atrakcyjna. Jest z nią trochę więcej paprania ale.... Możesz zrobić karpia faszerowanego (też mam przepis) ale to już więcej zachodu wymaga. Dużo jest różnych możliwości....napisz co byś chciała to wszystkie coś wymyślimy (czy przystawki, czy mięso, czy ciasta jakieś....)
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#4781 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
wpadłam, zeby poczytać i popisać, ale nic z tego moje dziecko - po kąpieli...było usypiane przez tatę i ....właśnie słyszę, jak tupocze po górze....o...schodzą po schodach.....i już są u mnie..także krótko...no jestem w szoku, bo: wczoraj Ula obudziła się niedługo po zaśnięciu i TZ poszedł do niej...zasnęli przyszłam spać po 23.00... Ula obudziła się i ....zrobiła brzydką kupę...poza tym była rozpalona...okazało się, że ma 37,7... jednak po zrobieniu kupola temp. zaczęła spadać... wydudliła prawie 2 butelki picia .... czytałyśmy misiom bajki...skończyłyśmy po 24.00.... a Ula dalej nie chciała spać... A! Nadmieniam, ze ma katar...ale nosek nie był zapchany.... kręciła się, wierciła....właziła na mnie...podnosiła miśki z podłogi...ale nie zasnęła za chiny!!!! w końcu po 02.00 zmienił mnie TZ, który walczył z Ulą do 03.20...PADŁA! ale....wstała o 06.00 ..w dzień spała 2 godz.... i teraz, po kolacji, kąpieli, usypianiu....siedzi ze mną i śpiewa ![]() HELP!!! I NEED SOMEBODY!!! HELP!!! Teraz poszła do salonu, wzięła mój tel, położyła się na podłodze na brzuchu i w wyciągniętych przed siebie rączkach pstryka telefonem ![]() a teraz biega i śpiewa "uła, uła" "pa, pa, pa" ...teraz udaje, że rozmawia przez tel . coś tam nadaje po swojemu o co kaman??? ![]() hmm...dałam jej dziś tego syropku uodparniającego 2 łyżeczki...czy ktoś z Was miał po nim takie doświadczenia???
|
|
|
|
#4782 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ikola
![]() Co do syropu uodparniającego...Miśkowi nic po nim nie było ale np. dzieci naszej pediatry miały po nim rozwolnienie. Pewnie jednym pasuje, innym nie.
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#4783 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ależ mam dziś dobry humor
Byliśmy na USG i wszystko jak najbardziej ok....badania możliwości powstania wad genetycznych praktycznie żadne....wszystko pięknie widzieliśmy. Dzidzia bardzo żwawa tańczyła pięknie drapała się po główce, po nosku, machała do Nas same cuda Oczywiście płakałam jak bóbr....ze szczęścia ![]() No i pytałam kiedy można poznać płeć itd.....jeszcze nie było widać dokładnego narządu chłopca czy dziewczynki ale pokazała nam "coś" i powiedziała że jak jest ułożone w górę to będzie się kształtował siusiak a jak jest prosto to dziewczynka (nie wiem czy to kość była czy co) ale u Nas na 80% będzie dziewczynka ale na 100% dowiemy się jak pójdziemy w 21 tc. Piotrek dumny bo od początku chciał 2 dziewczynki i teraz jak zaszłam w ciążę to mówił że nie wie co będzie ale On robił dziewczynkę. Mi było zupełnie obojętne....wiem że jeszcze to nie pewne ale już się cieszę I okazało się że z pomiarów ciąża o 1 dzień starsza....czyli termin nie na 21 maja tylko na 20 maja. Ale już nic nie zmieniam w suwaczku to to tylko jeden dzień No i załączam jedną z fotek Naszego skarbulka w albumiku
Edytowane przez esti1984 Czas edycji: 2008-11-05 o 20:52 |
|
|
|
#4784 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ikola to nieciekawie macie
dobrze, że Uleńka nie płacze, tylko się ładnie bawi![]() Nikuś mnie dziś zadziwił. Jak wzięłam mu te okulary nieszczęsne, zobaczył, że smutna jestem i głaskał mnie po buzi. takie to słodkie było Naprawić ich nie naprawię (Niki złamał zawias z zausznikiem), ale może będą jeszcze zauszniki z tego modelu, jak nie to kupimy dwa nowe - inne. Jeszcze idę do okulisty skontrolować oczy, bo szkla chciałabym wymienić na lepsze.Esti cieszę się, że maleństwo ma sie dobrze. Ja też na usg byłam bardzo wzruszona, mogłabym patrzeć i patrzeć.... |
|
|
|
#4785 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Jlitko ja pytając o podobne doświadczenia po syropku, miałam na myśli wieczorne rozbójnictwo Uli, coś jak w powiedzeniu, że śmieje się jak głupi do sera, albo, ze najadł się sera i ma głupawkę...
![]() a co do Uli - ....straciłam cierpliwość. Zeszłam na dół po próbach usypiania jej na RÓŻNE sposoby (nawet takie, ze sama wchodziła do łózeczka i kładła się z misiem) i zastąpił mnie TZ, bo już buzuję w środku. Wchodziła do łózeczka, wychodziła i ... ubierała kapcie tańczyła zaczepiała mnie robiąc minki i próbując mnie rozśmieszyć zabierała różne przedmioty pokąpielowe i uciekała .... wrrrr idę zapalić ********** a teraz idę się myć i szybko na "you can dance" i spaaaćććć Edytowane przez ikol_a Czas edycji: 2008-11-05 o 21:19 |
|
|
|
#4786 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
hej
namdzien jak zwykle minal szybko i pracowicie witula zasnal ok.20.30, my juz po kapieli jeszcze chwila na wizaz i do spania my tez nie wygralismy w toto, jutro stawiamy znow ![]() ikolka - niezle wam daje ulcia w kosc, cale szczescie ze nie marudzi nasz witula tez tak kiedys mial, na szczescie to byl jeden wieczor i noc, trzymamkciukiabyykciua szybko skapitulowala, wito nie byl jakos bardzo pobudzony po syropkuesti - ciesze sie ze z balonikiem wszystko ok i rosnie zdrowo
__________________
Edytowane przez Wisniowysad Czas edycji: 2008-11-05 o 21:40 Powód: dopiska |
|
|
|
#4787 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Ikola syropek nie miał na Miśka pobudzającego wpływu
Na szczęście Natomiast od kilku dni Misiek ma ataki "głupawki" codziennie między 18 a 19 (chociaż dobrze, że nie w nocy ). Wcześniej bawi się w miarę normalnie a jak przychodzi 18 to ten szaleju dostaje. Biega, skacze, kręci się w kółko, wydurnia się na wszelkie możliwe sposoby w ogóle nie zwracając uwagi na nasze słowa, gesty, powstrzymywania...no na nic. Jakby jakiś "obcy" w niego wstępował To jest chyba najgorsza dla nas godzina w ciągu całego dnia A jak się Tata czuje? Esti jeszcze tak wyraźnego zdjęcia z USG nie widziałam Lachkasia Nikuś wiedział, że przykrość Mamusi sprawił i chciał Cię pocieszyć kochany mały ![]() Ania Te 4600 pewnie, że by się przydało ale nie będę się nakręcała co by było gdyby.... bo się wścieknę sama na siebie Jutro "zagram" - wygram i zapomnę o 4600 ![]() ![]() Dobrej nocki
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...! - Co Prosiaczku? - NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś... |
|
|
|
#4788 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cos znalazłam ze stołów świątecznych...
Sorka tylko za jakość zdjęć!!
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca ![]() Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
|
|
#4789 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
cd...
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca ![]() Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! Edytowane przez one_shot Czas edycji: 2008-11-05 o 22:28 Powód: brak załączników |
|
|
|
#4790 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
cd...
PS> Jakby co mogę podesłać coś z tych załaczników na pocztę.... ale więćej niż tu daję nie mam...
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca ![]() Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
|
|
#4791 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
cd...
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca ![]() Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
|
|
#4792 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
cd...
Mam jeszcze mnóstwo innych rzeczy - i stąd czyli z wizażu i z innych stronek ![]() kalendarze adwentowe, ozdoby na choinkę i inne
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca ![]() Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
|
|
|
#4793 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Julika - dzięki za przepis, wydrukowałam sobie ale jeszcze nie wczytywałam się bo trochę roboty się w pracy uzbierało. Później poczytam.
Jeśli chodzi o przepisy, właśnie najgorsze jest to że ja nie wiem co chciałabym zrobić, bo też zawsze jeździliśmy po rodzinie i nie wiem za bardzo jak taką imprezę zorganizować w sensie co ludziom można podać. U nas na pewno będzie obiad, za pewne z dwóch dań, a później jeszcze przekąski, zakąski itp, no i na koniec ciasto. Niestety u Adama w rodzinie zawsze to tak wygląda, uczta na cały dzień az do wieczora... ![]() Z tymi pomysłami na świąteczny stół to też się zdziwiłam że nic nie ma w necie, myślałam że będzie tego zatrzęsienie a tu dooopka. Przejrzę jeszcze te wątki od aniany - dzięki! ![]() Ikola - współczuję przejść z Ulcią, mam nadzieję że ta nocka już nie była taka rozbrykana. Esti - super, że z maluszkiem wszystko jest ok, że wyniki w porządeczku no i trzymam kciuki za to by córcia pozostała córcią skoro tak chcecie zaraz zobaczę zdjęcie ![]() MadziuO - strasznie dziękuję za zdjęcia, szkoda że nie mam takich ładnych zastaw jak na tych fotkach ![]() Ozdób na choinkę już nie będę robiła, no chyba się z czasem nie wyrobię... myślałam właśnie nad jakimiś pudełeczkami np. z cukierkami na talerzykach dla każdego... masz jakieś szablony łatwych do zrobienia pudełeczek? Ja wiem, że z Ciebie to 'złota rączka' jeśli chodzi o takie pierdółki - troszkę buszowałam po wizażu w poszukiwaniu świątecznych ozdób ![]() Zmykam teraz do pracy, później jeszcze do Was wpadnę, strasznie Wam dziękuję za pomoc i zaangażowanie Kochane jesteście!!
__________________
http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
|
|
|
#4794 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
hej
Witam po długiej nieobecności braku czasu i weny ![]() Dzisiaj wzięłam wolne w pracy, bo nasza niania ma wizyte u lekarza na 12 i musiałam posiedzieć z małą Próbuję właśnie uspać Emilkę, ale jakoś nie wychodzi Po poludniu idę na spotkanie z kleżankami z liceum ale reszty już dawno nie widziałam..muszę lecieć, bo Emilka płacze
|
|
|
|
#4795 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Hej!
Wczoraj mialam odpisac na posty ale tak mi wieczor zlecial,ze szok! Nie zdazylam sie nawet porzadnie zakrecic a juz byla polnoc.Takie te dni do doopy jakies teraz,na nic czasu nie mam. Nastroju tez za bardzo niet,bo ten kryzys mnie wykancza ...i nie tylko mnie.Jose nadal bez pracy,najprawdopodobniej bedzie musial wyjechac w poszukiwaniach jakiejs roboty,moze nawet za granice ...do czego to doszlo![]() Wczoraj tez sie dowiedzielismy,ze tesciu wystawil na sprzedaz ten dom z basenem...chca go sprzedac,bo boja sie,ze bank im go zabierze i zostana bez kasy i bez domu.Ogolnie masakra ![]() Zaraz poogladam zdjecia ale najpierw odpisze choc na to co pamietam. Ikola,wspolczuje wieczorno-nocnych wybrykow Uli ,watpie zeby to po tym syropku,moze po prostu dostala na kilka dni takiego powera...Trzymam kciuki zeby szybko wrocila do dawnych przyzwyczajen.Napisz co u Taty i czy zdjeli Ci juz te szwy. Julitka,kciukasy trzymam za wygrana w toto lotkaAniany,fajnie,ze nadal nam towarzyszysz U nas w Halloween tez mozna surowym jajem dostac niestety ,a jak po takiej nocy wygladaja niektore domy i samochody ...pozal sie Boze.My dwa lata temu mielismy taka niemila przygode (niemila,bo o malo co zawalu serca bym dostala)...otoz jechalismy od tesciow i jakies podrostki rzucily nam w przednia szybe samochodu jajkiem-byl taki huk,ze myslalam,ze w cos przywalilismy.Jose w momencie zatrzymal samochod i wyskoczyl w pogoni za nimi.Dorwal jednego i o malo nie dal mu w pysk (ale nagadal mu konkretnie)...przeciez przez takie cos moga spowodowac jakis wypadek! nie wiem skad biora pomysly zeby rzucac jajkami w jadace samochody![]() Angie,ale masz sliczny brzusio (juz pisalam w albumie ale musialam jeszcze tutaj ).Co do kolacji switecznej badz obiadu to wiem o co chodzi ,bierz te Julitkowe przepisy i pokaz co potrafisz! Pewnie niejednej doskonalej gospodyni oko zbielejeCo do dekoracji stolu swiatecznego to tez troche szukalam ale narazie nie znalazlam nic ladnego.Buziaczki dla Milki-gadulki KasiuL,daj znac co ortopeda powie o nozkach Nikusia,my ostatnio na wizycie tez pytalismy naszej pediatry ale powiedziala,ze Isiu ma stopki idealne i ze w przyszlosci nie powinien miec zadnych problemow.Gorzej z siurkiem,bo u nas kaza odciagac napletek (no i odciagam w kazdej kapieli),Isiu ma go przyklejonego z jednej strony wiec caly nie schodzi.Moze to codziennie sciaganie pomoze i sam sie odklei? Ja nie wiem co ci lekarze sie teraz tak do tych siusiakow czepiaja ![]() Esti,super,ze fasolinka zdrowa i ma sie dobrze Co do wozka to mnie sie ten drozszy BARDZO podoba tylko,ze ja wybralabym jakis inny kolor.Ale tak jak juz dziewczyny wczesniej pisaly-o gustach sie nie dyskutuje .Ten drugi /Coneco/ spacerowke ma podobna do Quinny i to jest masakra,bo dziecko musi jezdzic caly czas na siedzaco (moja sasiadka ma Quinny i przeklina spacerowke),oczywiscie mozna dziecko przechylic do tylu ale nawet wtedy pozycja jest siedzaca-dla mnie to strasznie niewygodne i bez sensu.Wiec ja stawiam na ten pierwszyMadziaO,brawa dla Marcysi,ze dzielna byla u fryzjera ![]() Wiecej grzechow nie pamietam ![]() Buziolki i zmykam popracowac. Acha!!! jeszcze jedno pytanie (do Julitki i Marty),dziewczynki,do tych golabkow siekanych to ryz sie daje ugotowany czy nie? i czy moge nie dac kaszy,bo u nas nie ma ,z samym ryzem chyba tez beda ok...jak myslicie?
|
|
|
|
#4796 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Julitko - przeczytałam sobie przepis, faktycznie wydaje się łatwy nawet jak na moje umiejętności a raczej ich brak
Mam tylko od razu kilka pytań - czy wkładamy to ciacho do już nagrzanego piekarnika, czy do zimnego i się później rozgrzewa - wybacz tak banalne pytanie ale ciacha to ja jeszcze nigdy nie piekłam ![]() I jeszcze jakoś tak nie umiem sobie wyobrazić tych wzorków - czy będę bardzo namolna jeśli poproszę o rozrysowanie? ![]() A no i czy może być jakiś inny alkohol, no bo u mnie to będzie sporo dzieciaków to może jakiś delikatniejszy...? Aaaaa no i czy np można by na wierzch posypać wiórki kokosowe - takie niby drzewko przyprószone śniegiem?? ![]() Ana - dzięki, za zrozumienie i za pochwały dla brzuchola ![]() Basiula - fajnie, że masz wolne, troszkę odpoczynku od pracy... No i miłego popołudnia!!
__________________
http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ Edytowane przez Angie144 Czas edycji: 2008-11-06 o 13:32 |
|
|
|
#4797 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
My po ortopedzie
1. Płaskostopie - norma - u dzieci do 4,5 roku życia. 2. Nikusiowi duży paluch podchodził pod następnego, czego efekt - skrzywiony paluch w stronę palców, a ten następny był w górze. bardziej u lewej nóżki. Doktor pokazał mi jak mam podklejać palce plasterkiem, żeby paluszki wróciły na swoje miejsce Przy chodzeniu nie stwierdził nieprawidlowości, ale maly się tak darł, że za bardzo spacerować nie chciałidę się zdrzemnąć do mojego bziczka
|
|
|
|
#4798 | ||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Cytat:
Ale to wieczorem wkleję bo mała teraz szaleje a ja mam to na płytkach zgrane - nakaz męża "nie przechowywać pierdół tylko zgrywać" heheCytat:
Mój ukochany małżowinek tak dobrze schował kabel do kompa że szukałam go z godzine i nie znalałam!!!! Dzis jak wróci z 2 zmiany to sam będzie szukał
__________________
ALBUMY Zarobiona mama pracująca ![]() Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy. Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!! |
||
|
|
|
#4799 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
KaiulaL - no i dobrze, że stópki już masz z głowy i że wszystko raczej oki, no bo z tego co piszesz to paluszek nie jest większym problemem.
Ja pamiętam jak byliśmy z Milka u ortopedy jakoś wczesną wiosną jak zaczęła chodzić, głupia baba kazała mi rozebrać dziecko i bosymi stópkami miała chodzić po podłodze - raz że z płytek zimna jak diabli to jeszcze przecież każdy wcześniej w buciorach po niech chodził. Milka przeszła kilka kroczków na samych paluszkach, no i tak wyglądało badanie.... Musze teraz z nią iść na pomiary.
__________________
http://www.szipszop.pl/tickers/25893.gif http://www.szipszop.pl/tickers/25894.gif Albumik: http://albumik.pl/albumy/lutowomarcowedzieci/ |
|
|
|
#4800 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 2 800
|
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 III
Hej ho Hej ha....
Ale dzis mam maly kociol w pracy... ale im blizej Swiat tym bedzie coraz gorzej... Jula przeczytlam Twoj przepis i sama nabralam ochoty na te rolade Wigilijna pomysle... Angie ciasto wklada sie do rozgrzanego juz piekarnika basiu to widze balujesz dzisiaj udanego spotkania zycze!lachkasiu dobrze ze wyjasnilas z plaskostopiem, a z tym paluszkiem to ciekawe... a skad mu sie to zrobilo ? moze ciasne buty albo za wąskie w palcach ![]() Kuba w dzien nie spi nadal... nie wiem chyba mu tak do wiosny zostanie Tzet wlasie dzwonil - mowi ze Kuba jest niedowytrzymania... Ho ho ho... Tatus godzinke siedzi z Malcem i juz nie moze wytrzymac... Najlepiej by bylo zeby Tz wracał z pracy i Kuba spał do 17stej, pozniej ja wroce i Kuba sie zajmuje... ech tautus Tatus... Jakos na weekendy siedze z Kuba i nie widzialam zeby byl niedowytrzymania wrecz przeciwnie... pełen energi az do czasu na kąpiel.
__________________
Ludzie najczęściej zdają sobie sprawę, że mają jedno życie gdy już je prawie przeżyli...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:20.




toć to moje pra pra pra wnuki byly by ustawione 
TAKZE SIE NAWET NIENŁUDZE ale 2 zl postawie ![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)



Ślub





,szkoda...dobre byloby i te 4.600zl.No nic,trzymam kciukasy za ta dzisiejsza kumulacje,moze cos wygracie.
) i co chwila zerkałam czy może ktuś cuś skrobnął
Obficie skrapiam wódką biszkopt przed smarowaniem kremem. Dodaję także wódkę do kremu, pod koniec ucierania. Tylko do kremu dodaję ją powoli w małych dawkach żeby się krem nie zważył.









