Oczekujące Panny Młode 2011! ;)

[isabele]

Napisane przez senira666

jakos dalam sobie rade... potraktowalam ja jak pomidorka - zalalam wrzatkiem i chwile odczekalam ... golabki sie juz w garnku powoli robia

sprytnie

Napisane przez elunka88

senira uwielbiam gołąbki!
isabele - raczej nie mających co robić z kasą a nie imprezowych
mloda111 - powitać

Ja się właśnie trochę posprzeczałam z TŻ i se poszedł....jakiś okropny ten dzień dzisiaj

Ja tez uwielbiam gołąbki A sprzeczką się nie przejmuj Zawsze się jakieś zdarzają

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

senira666 że też Ci się chce takie frykasy robić! Daj trochę!!
elunka88 nie martw się,nie jesteś sama. Dzisiaj też mam dół jak rów mariański,bo się z tatą pokłóciłam... Uśmiech i głowa do góry
bambusiek brawo za wytrwałośc przy nadrabianiu :brawo:
mloda111 u mnie były oświadczyny i oficjalne zaręczyny,na których Łukasz zapytał rodziców czy nie mają nic przeciwko.

[bambusiek]

Senira - gołąbki chyba muszę zrobić, bo mi smaka zrobiłaś. Ale pewnie jak już pójdę na łatwiznę tzn. zrobię "rozpier....... gołąbki" czyli te same składniki, ale posiekane w formie kotletów w sosie pomidorkowym

Kurcze, muszę znów zacząć pichcić. Dużo się zwykle martwię czy wyjdzie, ale mina zadowolonego (najedzonego) Bartusia .... BEZCENNA
Muszę się cofnąć kilka/naście stron do tego linka z pysznościami

A mój mężczyzna wymyślił sobie na kolację karkóweczkę z grilla. Oczywiście muszę ją kupić i dostarczyć. A ponieważ mamy spory zapas oscypków to na grilla też się wrzuci

A o wyjeździe to jeszcze napiszę i jak mi się uda zmniejszyć rozdzielczość to jakieś fotki wrzucę.

[ivona84]

Elunka Faktycznie ciężki dzień, ale już 15 i sobie niedługo odpoczniesz

Ja też robiłam gołąbki - wszystkim strasznie smakowały - oj taka nieskromna jestem wiecie co piszecie o tych pysznosciach i się strasznie głodna zrobiłam - u nas dziś na obiad leczo

Honolinka

Jej dziewczyny dziś już stukamy trzecia stronę i zanim napiszę posta pojawiają się kolejne - nie nadąrzam

Zaraz uciekam do domku

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

Niedługo już drugi wątek

[mloda111]

Napisane przez T'ai

Witamy, witamy, macie już jakiś przybliżony termin?
My zaręczyliśmy się sami. W lipcu byliśmy na wczasach i TŻ oświadczył mi się na Śnieżce (niczego się nie spodziewałam!).
Poinformowałam mamę zaraz o tym telefonicznie . Oficjalnych zaręczyn nie było. Oboje podpytaliśmy rodziców czy to konieczne i jak oni to widzą. Stwierdzili, że mogą spotkać się kiedyś później aby obgadać szczegóły ślubu.

My tez zareczalismy sie sami , ale chcemy jakos to oficjnie powiedziec moim rodzica ( rodzice Tż wiedza) myslimy o kwiatach dla mamy i dobrym alkoholem dla ojca...

[bambusiek]

Napisane przez mloda111

witam Was serdecznie dołączam do grona oczekujących na 2011 , w niedziele nasz dzień kiedy moi rodzice dowiedzą sie o zaręczynach i mamy do was pytanie , jak to bylo u was ? Wasz TŻ pytał się ojca o rękę ? Czy po prostu poinformowaliście o zaręczynach ?

U mnie było tak, że w niedzielę po Mszy przyszliśmy do mnie na lepszejszy obiad, a po nim kawka i ciacho jak zwykle, a potem oznajmiliśmy nasze plany. Mama dostała bukiet kwiatów. Aha... Był torcik i szampan do tego Jedyna wtopa to był pierścionek...., który utknął na poczcie.

[isabele]

Napisane przez bambusiek

Senira - gołąbki chyba muszę zrobić, bo mi smaka zrobiłaś. Ale pewnie jak już pójdę na łatwiznę tzn. zrobię "rozpier....... gołąbki" czyli te same składniki, ale posiekane w formie kotletów w sosie pomidorkowym

Kurcze, muszę znów zacząć pichcić. Dużo się zwykle martwię czy wyjdzie, ale mina zadowolonego (najedzonego) Bartusia .... BEZCENNA
Muszę się cofnąć kilka/naście stron do tego linka z pysznościami

A mój mężczyzna wymyślił sobie na kolację karkóweczkę z grilla. Oczywiście muszę ją kupić i dostarczyć. A ponieważ mamy spory zapas oscypków to na grilla też się wrzuci

A o wyjeździe to jeszcze napiszę i jak mi się uda zmniejszyć rozdzielczość to jakieś fotki wrzucę.

czekam z niecierpliwością na fotki

Moja mam tez takie szybkie gołąbki robi

Napisane przez ivona84

Elunka Faktycznie ciężki dzień, ale już 15 i sobie niedługo odpoczniesz

Ja też robiłam gołąbki - wszystkim strasznie smakowały - oj taka nieskromna jestem wiecie co piszecie o tych pysznosciach i się strasznie głodna zrobiłam - u nas dziś na obiad leczo

Honolinka

Jej dziewczyny dziś już stukamy trzecia stronę i zanim napiszę posta pojawiają się kolejne - nie nadąrzam

Zaraz uciekam do domku

leczo uwielbiam!!

Napisane przez bambusiek

U mnie było tak, że w niedzielę po Mszy przyszliśmy do mnie na lepszejszy obiad, a po nim kawka i ciacho jak zwykle, a potem oznajmiliśmy nasze plany. Mama dostała bukiet kwiatów. Aha... Był torcik i szampan do tego Jedyna wtopa to był pierścionek...., który utknął na poczcie.

[ma.ko]

Oj mam jjż dość pracy na dzisiaj. Ale na szczęście jescze tylko 40 minut

Justi 3maj się kochana. Wygrzewaj zatoki. Możesz spróbować robić inhakacje z amolu (na łyżkę wlej trochę amolu i podpal go. Kiedy płomień zniknie zamknij oczy i wdychaj przez nos ten dymek. Powinno przynieść lekką ulgę).

honolinka zakwasy to dobry znak. Mięśnie odpowiednia pracowały na fitnesie A na zakwasy najleoszy jest ruch hihi.

listwona druga sala faktycznie przepiękna Ale tak jak mówi Ivona muisz przemysleć wszystkie za i przeciw.

ivona niby człowiek ma pełną szaf ciuchów, a nigdy nie ma sie w co ubrać

Ale mi narobiłyście ochoty na krówki.

elunka to faktyczie fajne masz szefostwo.

bambusiek

hecate zdrowiej

elunka wygląda na to, że musisz się zaopatrzyć w mega szałową kreację heheh.

senira tak, tak. Moja mama zawsze podotowuje wcześniej kazuchę na gołąbki. Ale ja za nimimi nie prepadam .


OK, kończę, bo zaraz mnie zamkną w pracy i zostanę do jutra hehe

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

bambusiekżartujesz a tym poierścionkiem? hihi Teraz to śmnieszne, ale wtedy TŻ chyba miał nerwa co??

[isabele]

Napisane przez mloda111

My tez zareczalismy sie sami , ale chcemy jakos to oficjnie powiedziec moim rodzica ( rodzice Tż wiedza) myslimy o kwiatach dla mamy i dobrym alkoholem dla ojca...

witamy wśród nas I nie stresujcie się niczym spotkanie na pewno przebiegnie bardzo fajnie. Każdemu z Was przecież będzie na tym zależało. A rodzice Was kochają i zrobią dla Was jak najlepiej Ostatnio zaręczali się nasi znajomi i nie organizowali żadnego spotkania oficjalnego. Po prostu przyjechali i powiedzieli rodzicom

[lula177]

Napisane przez isabele

witamy wśród nas I nie stresujcie się niczym spotkanie na pewno przebiegnie bardzo fajnie. Każdemu z Was przecież będzie na tym zależało. A rodzice Was kochają i zrobią dla Was jak najlepiej Ostatnio zaręczali się nasi znajomi i nie organizowali żadnego spotkania oficjalnego. Po prostu przyjechali i powiedzieli rodzicom

czesc dziewczyny jestem nowa w tym watku my tez zareczylismy sie sami... i ja nie chcialam zadnych oficjalnych zareczyn tylko zoorganizowac jakies spotkanie zeby rodzice sie poznali(nie znaja sie jeszcze bo mieszkamy 350 km od siebie ) ale moj tata i moj kochany narzeczony sie uparli ze musza byc zareczyny i nie ma innej opcij wiec coz nie mam wyboru...

[MiciaKicia]

Witaj Lula
My tez zareczylismy sie sami. Mój pozniej dal mojemu tacie winko, mamie kwiatuchy a swoim rodzicom sam oznajmił jak wrócilismy z tej jakze uroczystej kolacji.

[hecate5]

elunka88 mam nadzieje ze jej szybko przejdzie

ivona84 a juz lepiej sie czuje, dziekuje. Jeszcze mam ból gardła, kaszle strasznie i rope na mogdałach ale chociaz gorączka spadła ja na dzien chlopaka kupuje mu portfel wislacki bo on kocha ta swoja Wisełke czasem zazdrosna jestem nawet

isabele no ja tez mam nadzieje ze sei zdarze nauczyc ciezki egzamin i troche sie boje tez mi sie te kubki podobaja ale jakos nigdzie nie moge ich znalezc oprócz internetu. Nawet wpadłam na pomysł ze bratu na ur kupie takie z rozbierajaca sie kobitka

mloda111 u nas nie było oficjalnych zaręczyn. I nie będzie bo ja wychodze z załozenia ze to moja decyzja za kogo wychodze i nie widze potrzeby zeby tż prosił o moja rekę tate. Po za tym rodzice tż sie rozwodzą i na pewno by sie nie zgodzili oboje jechac do moich rodziców bo sie kompletnie dogadac ze soba nie moga. Kiedys pewnie mama tż pozna moich rodziców a z ojcem nie wiem jak bedzie.

bambusiek mnie tez wkurzaja te tłumy ludzi ale to przez obecnosc dworca jest tyle ludzi. w innych galeriach nie jest tak tłumnie podziwiam ze to wszystko nadrobiłas

elunka88 na pewno szybko sie pogodzicie

lula177 witaj

Dziewczyny ale lecicie z tymi postami Jeszcze chwila i bedzie druga czesc wątku

[Stysik]

Napisane przez mloda111

witam Was serdecznie dołączam do grona oczekujących na 2011 , w niedziele nasz dzień kiedy moi rodzice dowiedzą sie o zaręczynach i mamy do was pytanie , jak to bylo u was ? Wasz TŻ pytał się ojca o rękę ? Czy po prostu poinformowaliście o zaręczynach ?

U mnie jaku u MiciKici sami się zaręczyliśmy, powiedział Tż swoim rodzicom, ja swoim, potem przyjechał do mnie do domu z kwiatmi dla mamy i wódką dla ojca... i oczywiście od razu ją otworzyli oj obaj słabi potem byli teraz myślimy nad spotkaniem rodziców żeby się z moją mamą poznali bo tylko ojca znają ale na razie się nam nieśpieszy, w końcu 2 lata czasu

Napisane przez elunka88

Ja się właśnie trochę posprzeczałam z TŻ i se poszedł....jakiś okropny ten dzień dzisiaj

Jak mu przejdzie to wróci nie martw się

Napisane przez lula177

czesc dziewczyny jestem nowa w tym watku my tez zareczylismy sie sami... i ja nie chcialam zadnych oficjalnych zareczyn tylko zoorganizowac jakies spotkanie zeby rodzice sie poznali(nie znaja sie jeszcze bo mieszkamy 350 km od siebie ) ale moj tata i moj kochany narzeczony sie uparli ze musza byc zareczyny i nie ma innej opcij wiec coz nie mam wyboru...

Witam

Bambusiek szacun

[isabele]

Napisane przez lula177

czesc dziewczyny jestem nowa w tym watku my tez zareczylismy sie sami... i ja nie chcialam zadnych oficjalnych zareczyn tylko zoorganizowac jakies spotkanie zeby rodzice sie poznali(nie znaja sie jeszcze bo mieszkamy 350 km od siebie ) ale moj tata i moj kochany narzeczony sie uparli ze musza byc zareczyny i nie ma innej opcij wiec coz nie mam wyboru...

Witaji zapraszamy do udzielania się na wątku Opowiedz nam coś o sobie i Twoim TŻ

[Electra85]

Witajcie lula i mloda
U mnie było podobnie, zaręczyny na wczasach. Jego rodziców poinformowaliśmy zaraz po przyjeździe a u mnie powiedzieliśmy jak dodatkowo byli goście z niemiec oraz ciocia z rodzinka, wypiliśmy z tej okazji szampana było bardzo miło wszyscy zaczeli nam gratulować, choć pewnie moj bardzo sie denerwowal

[lula177]

Napisane przez isabele

Witaji zapraszamy do udzielania się na wątku Opowiedz nam coś o sobie i Twoim TŻ

wiec ja i moj TŻ poznalismy sie w Zakopanym 15.08 2008 poczatkowo wogole nie chcialm z nim gadac a on tez sie nie upieral tylko rozmawial z moja kolezanka i tak wyszlo ze ona dala mu moj nr tel i tak zaczelsimy sobie pisac i 13.09.2008 przyjechal do mnie pierwszy raz (po miesiacu dopiero bo on jest z okolic Łodzi a ja okolic Zakopanego ) nom i byla milosc od drugiego "wejrzenia" hihi moj ideal poprostu jest taki kochany , czuly i opiekunczy no i ma na mnie dobry wplyw bo ja to troche taka zakrecona jestem;P no i baardzo sie kochamy i planujemy slub na 18.06.2011 dzien po jego urodzinach no i to tak w skrocie nasza historia

[isabele]

ło matko, mieszkacie na co dzień tak daleko od siebie??

[senira666]

my tez sami sie zareczylismy tylko ze wie moj brat i kulku znajomych. mamy zamiar nie dlugo poinformowac rodzine od strony tzta a spotkania rodzicow nie organizujemy zadnego bo nie ma sie kto spotykac. mojego brata rodzice tzta znaja a mojej mamy nie mam zamiaru na slub zapraszac wiec znac jej nie musza.

[JennyAniolek]

cobra115 - dostaliśmy mandat za prędkość na prostej drodze , było 50 - mieliśmy 98 , ale udało się 200zł wytargować...
bambusiek - Witaj ponownie
kopikos - gratulacje
isabele - również 3mam kciuki ... Kamerzysty jeszcze nie mamy, więc nie wiem...a pomysł z prezentem - super!
MiciaKicia - a co to masz za kamerzystę ?
senira666 - współczuję, ale dobrze zrobiłaś. Tak naciągać ludzi
Electra85 - niezłe
lisiwona - podobają mi się obie sale, ale skoro w drugiej macie wszystko to może warto się na nią skusić ??? My na naszą salę mamy z 10km, ale jeśli wybierzemy ten kościół który najbardziej nam sie podoba, to będziemy mieć wycieczkę objazdową i z jakieś 20km
XxXJuSstiii - Super, że znów jesteś Jak tam zdrowie Marcina ? I dzięki za info o TŚ już o tym mówiłam Piotrkowi, pewnie się wybierzemy żeby poszukać kamerzysty i fontanny
elunka88 -
T'ai - miłego czytania
bambusiek -
niunia32 - super wiadomość i już dziś życzę Wam miłego odpoczynku
hecate5 - zdrowiej!
lula177 - Witaj
mloda111 - Witaj ... Mój Piotrek oświadczył mi się na wakacjach, po powrocie najpierw dowiedzieli się jego rodzice, a potem moi. Ojcowie dostali po flaszeczce raki, bo bylismy w Turcji, a mamy po martini i czekoladki. Po jakimś tygodniu zaprosiliśmy rodziców i rodzeństwo na kolację do pizzerii, a potem u mnie w domu był dalszy ciąg imprezki



------
Witajcie
Od wczoraj mnie nie było i już 4 strony do nadrobienia, oj Wy ... Właśnie nadrabiam zaległosci na wizażu i popijamy winko , a Piotrek oglada tv - chociaż teraz widzę, że usnął... Dziś w szkole szybko zleciało, bo tylko 3 lekcje, a jutro też 3 ale 2 prowadzę i mam dyktando w 5 klasie i znów będę mieć na weekend zeszyty z zadaniem ... Jeszcze tylko 2 tygodnie. A weekend na Słowacji przełożony , ale może uda się pojechać na Piotrka urodziny 27.09
Buziaki

[lula177]

Napisane przez isabele

ło matko, mieszkacie na co dzień tak daleko od siebie??

no niestety tak

[Electra85]

lula kiedy zamierzacie zamieszkać razem? Po ślubie dopiero? Ja od mojego TŻ mieszkam jedynie 5 km i jak go nawet dzień nie widzę to strasznie za niem tęsknie, a nie widziałam sie z nim już od niedzieli narazie muszą mi starczyć telefony. Dobrze, że wymyślili darmowy nr

[kopikos]

Oj, racja! Ja drugi tydzień pomieszkuję u Marcina a dziś wróciłam na noc do domy (mieszkamy 30 km od siebie) i już strasznie tęsknię....

[lula177]

Napisane przez Electra85

lula kiedy zamierzacie zamieszkać razem? Po ślubie dopiero? Ja od mojego TŻ mieszkam jedynie 5 km i jak go nawet dzień nie widzę to strasznie za niem tęsknie, a nie widziałam sie z nim już od niedzieli narazie muszą mi starczyć telefony. Dobrze, że wymyślili darmowy nr

zamierzamy zamieszkac rok przed slubem bo ja musze skonczyc skzole najpierw( jestem w technikum i dopiero w tym roku mature mam) a pozniej juz zamieszkamy razem... no widziimy sie co dwa tygodnie w weekendy teraz cale wakacje bylismy razem no i jak mam wolne to zawsze jestesmy razem... jest ciezko ale co zrobic... kocham go i musze wytrzymac;( teraz zobaczymy sie dopiero za dwatugodnie bo onnie moze wyrwac sie z pracy;(

[isabele]

to znak, że musicie się bardzo kochać


ja ze swoim Mariuszem mieszkam już 5 lat - teraz nam 6 rok będzie leciał i nie wyobrażam sobie jak to jest widzieć się co dwa tygodnie

[Electra85]

kopikos widzę, że mamy te same daty ślubu

ja za 2 tyg będę sie z moim widziała raz na tydzień i już to przeżywam tak będzie przez cały rok studiów ;( nawet sobie tego nie wyobrażam

[lula177]

Napisane przez isabele

to znak, że musicie się bardzo kochać


ja ze swoim Mariuszem mieszkam już 5 lat - teraz nam 6 rok będzie leciał i nie wyobrażam sobie jak to jest widzieć się co dwa tygodnie

jest bardzo bardzooooooo ciezko ale jeszcze ten niecaly rok przetrwamy i juz zawsze bedziemy razem

[Electra85]

ja dopiero po ślubie z moim zamieszkam czyli za 647 dni

[isabele]

Napisane przez Electra85

kopikos widzę, że mamy te same daty ślubu

ja za 2 tyg będę sie z moim widziała raz na tydzień i już to przeżywam tak będzie przez cały rok studiów ;( nawet sobie tego nie wyobrażam

Ale tak się za sobą stęsknicie, że te spotkania będą bardzo gorrące

Napisane przez lula177

jest bardzo bardzooooooo ciezko ale jeszcze ten niecaly rok przetrwamy i juz zawsze bedziemy razem

A gdzie, jeśli mogę się zapytać wybierasz się na studia??

[lula177]

Napisane przez isabele

Ale tak się za sobą stęsknicie, że te spotkania będą bardzo gorrące



A gdzie, jeśli mogę się zapytać wybierasz się na studia??

no oczywiscie gdzies w poblizu niego mysle o Łodzi albo Częstochowie, a może tez Sieradz albo Wieluń to zalezy gdzie bedzie ten kierunek ktory wybralam musze poszukac jeszcze dokladnie